GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kara śmierci - dlaczego odeszli od tego wobec zbrodniarzy?

10.10.2006
12:16
[1]

Pole [ Generaďż˝ ]

Kara śmierci - dlaczego odeszli od tego wobec zbrodniarzy?

Motto: "Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie... [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 9,5-6)"

Niektórzy mówią, przecież Kościól Katolicki jest przeciw Karze Śmierci.
Czyżby?
Oto cytat z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
"2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci(...)"

Powiadają że dziesięć przykazań wyklucza karę śmierci - przecież... nie zabijaj.
Ale czy na pewno tak jest? Natknąłem się swego czasu na bardzo ciekawa anlizę tekstów aramejskich, hebrajskich (w pierwotnych tekstach 10. przykazań). Myślę że tłumacze popełnili błąd przekładając je na grekę. W hebrajskim jest rozróżnienie - co innego mordować (inne słowo i inne znaczenie) a co innego zabijać (inne słowo i inne znaczenie)
laharog = zabijac
lircoah = mordowac לרצוח
W 10 przykazaniach mowi sie al tircah, czyli nie morduj - nie morduj czyli nie przelewaj krwi niewinnej. czyli nie chodzi tu o "nie zabijaj"


Argumenty za karą śmierci. (cyt. za publikacja G. Świderskiego)

Kara śmierci jest przedłużeniem obrony koniecznej. Jeśli napastnik w wyniku ataku na uczciwego człowieka ryzykuje własnym życiem, które może stracić w wyniku udanej obrony koniecznej, nawet jeśli sam nie będzie winnym żadnego zabójstwa, to tym bardziej powinien być zagrożony utratą życia w sytuacji, gdy jego atak się powiedzie i zamorduje swoją ofiarę. Kara śmierci daje dodatkowe możliwości obrony koniecznej, które można wykorzystać w czasie trwania ataku.

Kara śmierci daje możliwość bezkrwawej obrony. Jeśli człowiekowi wolno zabić napastnika, który grozi mu śmiercią, to tym bardziej wolno mu bronić się groźbą zabicia. Taka groźba musi być realna, czyli obrońca musi być gotowy ją wykonać gdy napastnik go nie posłucha i taka groźba musi być skuteczna nawet jeśli obrońca zginie.

Kara śmierci jest karą zgodną z moralnością. Kościół katolicki w swoim tradycyjnym nauczaniu zawsze akceptował karę śmierci. W przykazaniu "nie zabijaj" słowo "zabić" nie dotyczy zabijania na wojnie i kary śmierci - te formy zabijania były określane innym słowem niż słowo użyte w przykazaniu. Przykazanie dotyczy tylko zabójstwa osoby niewinnej.

Kto godzi się na istnienie armii, której żołnierze będą zabijać na wojnie żołnierzy wrogiej armii (czyli będą wykonywać na nich natychmiastową karę śmierci, bez sądu, za atak na państwo), ten musi zaakceptować karę śmierci wydawaną przez sąd za zabójstwo po sprawiedliwym procesie.

Kara śmierci jest cywilizowaną formą sprawiedliwej zemsty. Jeśli wolno człowiekowi w stanie natury ścigać i zabić morderców, którzy zabili członków jego rodziny, których miał pod ochroną, to tym bardziej wolno mu ustanowić sądy, które sprawiedliwie ocenią zajście i wydadzą wyrok śmierci zgodnie z powszechnie znanym prawem.

Winą za zabójstwo w wyniku wykonania wyroku śmierci nie można obciążać ani prawodawcę wpisującego karę śmierci do kodeksu karnego, ani sędziego wydającego wyrok śmierci, ani kata, który wyrok wykonuje. Pełną winę za to zabójstwo ponosi sam stracony przestępca, który dopuścił się w pełni świadomie czynu zagrożonego karą śmierci.

Jeśli nikt nie będzie popełniał przestępstw zagrożonych karą śmierci, to nie będzie w ogóle zabijania w wyniku wykonywania wyroków śmierci. A więc istnienie kary śmierci nie oznacza zabijania, ale oznacza ograniczanie zabijania. Istnienie kary śmierci nie determinuje w sposób konieczny tego, że jakikolwiek wyrok śmierci będzie wykonany, a więc nie determinuje zabijania. Wykonanie wyroku jest zdeterminowane dopiero połączeniem istnienia kary śmierci i zachowaniem się morderców.

Większość ludzi czuje się bezpieczniej w państwie, w którym kodeks karny przewiduje karę śmierci za zabójstwo z premedytacją. Dlatego ludzie popierają karę śmierci co potwierdzają liczne sondaże.

Z rzetelnie przeprowadzanych statystyk wynika, że istnienie kary śmierci w kodeksie karnym wpływa na zmniejszenie się ilość przestępstw zagrożonych tą karą. Kara śmierci skutecznie odstrasza morderców przed dokonywaniem przez nich rozbojów i napadów z bronią w ręku.

Możliwość pomyłkowego skazania przez sąd na śmierć nie jest argumentem przeciw karze śmierci, ale jest to argument za tym, że procedura sądowa powinna być udoskonalana. Możliwość pomyłkowego przekroczenia warunków obrony koniecznej nie podważa sensu prawa do zabicia w samoobronie.

W kodeksie karnym musi istnieć kara maksymalna, czyli taka, po wykonaniu której nie można przestępcy już bardziej ukarać. Jedynie kara śmierci spełnia ten warunek. Jest to konieczne by zawsze istniała jakaś większa kara, którą można ukarać przestępcę, niż kara, której w danym momencie podlega. Jeśli karą maksymalną jest dożywocie, to nie ma czym ukarać przestępcę skazanego na tą karę, który zamorduje strażnika w więzieniu. Gdyby nie było kary śmierci, to przestępca skazany na dożywocie byłby całkowicie bezkarny.

Kara śmierci za zabójstwo z premedytacją jest karą sprawiedliwą i jest i była stosowana przez człowieka od zawsze niezależnie od rozwoju cywilizacyjnego i obszaru kulturowego. Nikomu nie wolno podważać tak długiej, sprawiedliwej i głęboko ugruntowanej tradycji. Kara śmierci jest karą naturalną i wynika z prawa naturalnego. Kara śmierci jest oddaniem mordercy tego co mu się należy.

Kara śmierci może pełnić funkcje lecznicze dla sumienia mordercy. Często zbrodniarz sam uświadamia sobie wielkość swoich zbrodni i domaga się wymierzenia kary śmierci, bo czuje, że tylko ta kara zmyje jego winy. I należy wtedy spełnić jego żądanie, bo jeśli sam traktuje karę śmierci jako pokutę, to zadośćuczynienie jego woli być może pomoże mu w zbawieniu.

Kara śmierci i tak będzie zawsze wykonywana przez mafię, która z niczym się nie liczy. Mafia działająca na terenie państwa, które jest od niej dużo łagodniejsze może przejąć większość spraw związanych ze stosowaniem przemocy od tego państwa. Członkowie mafii dokonujący mordów powinni być ze społeczeństwa eliminowani, bo kierować swoją organizacją mogą nawet będąc w więzieniu.

Groźny terrorysta mordujący w zorganizowanej grupie może zawsze zostać wyciągnięty z więzienia przez swoich kompanów w drodze terrorystycznego szantażu. W związku z tym policja mając na uwadze bezpieczeństwo obywateli, w państwie, w którym nie ma kary śmierci, ma tendencje do wystrzelania terrorystów w trakcie akcji, a nie do pojmania ich żywcem. W ten sposób sprawiedliwość przenosi się z sali sądowej na ulicę. A na ulicy dużo łatwiej o pomyłkę niż w sądzie. To jest bardzo niebezpieczne dla sprawiedliwości.

10.10.2006
12:19
[2]

Don_Pedro [ Pretorianin ]

Pole

Wisiliłbyś się bardziej, albo poszukał starych wątków. Tam całe pokolenia Golowiczów wypluły prawie całą swoją ślinę na ten temat.

10.10.2006
12:19
[3]

Deepdelver [ Legend ]

Skorzystaj z wyszukiwarki wątków.
Temat był wałkowany do znudzenia.

10.10.2006
12:35
[4]

gladius [ Subaru addict ]

Z rzetelnie przeprowadzanych statystyk wynika, że istnienie kary śmierci w kodeksie karnym wpływa na zmniejszenie się ilość przestępstw zagrożonych tą karą. Kara śmierci skutecznie odstrasza morderców przed dokonywaniem przez nich rozbojów i napadów z bronią w ręku.

Żaden morderca czy inny przestępca nie kalkuluje, że go złapią i powieszą, tylko zakłada, że plan się powiedzie. Tym bardziej przestępca działający w afekcie, ten na pewno nie będzie się zastanawiał, czy grozi mu 12 lat czy czapa.

10.10.2006
12:42
[5]

Deepdelver [ Legend ]

Z całym szacunkiem, ale kim jest pan Grzegorz Świderski?
Bo wszystko wskazuje na to, że to zwykły rozpolityczniony internauta. Ups, przepraszam, jest też członkiem monarchistów i Klubu Kosmicznej Ekspansji Cywilizacji. Poważny autorytet. Żadnych źródeł, danych statystycznych, wszystkie "fakty" wyssane z palca, nielogiczny bełkot. Stek bzdur.

10.10.2006
12:46
[6]

legrooch [ MPO Squad Member ]

gladius ==> Plus jest taki, że drugi raz tego nie zrobi, jak wyjdzie z pierdla. Z czasem ludzie zaczną się zastanawiać nad sobą.

10.10.2006
12:50
[7]

gladius [ Subaru addict ]

legrooch - jak dostanie dożywocie, to też nie zrobi. Na jedno wychodzi - zrobi raz. Tak naprawdę nie mam zdania co do kary śmierci, bo z jednej strony wydaje się, że czasem jest konieczna, ale z drugiej - dać taki intrument w łapy kaczorom?

10.10.2006
12:52
[8]

Narmo [ Naczelny Maruda ]

jak dostanie dożywocie, to też nie zrobi.
Chyba, że wyjdzie za dobre sprawowanie po 20 latach. Chociaż po tym czasie nie będzie już potrafił żyć na wolności i zrobi wszystko, aby wrócić do więzienia.

10.10.2006
12:54
[9]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Z rzetelnie przeprowadzanych statystyk wynika, że istnienie kary śmierci w kodeksie karnym wpływa na zmniejszenie się ilość przestępstw zagrożonych tą karą. Kara śmierci skutecznie odstrasza morderców przed dokonywaniem przez nich rozbojów i napadów z bronią w ręku.

Bzdura. Wielokrotnie udowodniono brak wpływu surowości kar na przestępczość. Liczy się szybkość i nieuchronność kary. Jej wysokość poprawia tylko samopoczucie takich nieuków, jak obecny Minister Zero. Ponieważ motłoch zawsze się cieszył, jak kogoś wieszali, a elektorat PiS jest, jaki jest, nic dziwnego, że i Zi0br0 i kara śmierci podniecają masy...

10.10.2006
13:07
[10]

legrooch [ MPO Squad Member ]

gladius ==> Kaczory + zer0 to mogłaby być tragedia - fakt.
Generalnie wolałbym niektórych odstrzelić niż płacić za nich. I tak siedzą do końca i tak. Więcej kasy w kasie, nie potrzebne kolejne więzienia. Na jedno wychodzi.

Dożywocie to coś jak tortury przed śmiercią, więc....

10.10.2006
13:08
[11]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

W kodeksie karnym musi istnieć kara maksymalna, czyli taka, po wykonaniu której nie można przestępcy już bardziej ukarać. Jedynie kara śmierci spełnia ten warunek.

Bzdura, bo nie tylko. W Stanach - nie wiem czy jeszcze obowiązuje, chociaż na pewno obowiązywało jeszcze kilka lat temu - jest takie coś jak 'three strikes law' polegające na tym, że jeśli ktoś popełni jakieś poważne przestępstwo po raz trzeci, to dostaje od 25 lat do dożywocia. Za pierwszym razem odsiedzi jakiś czas i wyjdzie na wolność. Zrobi coś znowu - idzie siedzieć drugi raz. Trzeci raz go złapią i nie wyjdzie z pudła na długi czas.

Z rzetelnie przeprowadzanych statystyk wynika, że istnienie kary śmierci w kodeksie karnym wpływa na zmniejszenie się ilość przestępstw zagrożonych tą karą. Kara śmierci skutecznie odstrasza morderców przed dokonywaniem przez nich rozbojów i napadów z bronią w ręku.

Źródła, źródła i jeszcze raz - ŹRÓDŁA!

Kara śmierci jest karą zgodną z moralnością. Kościół katolicki w swoim tradycyjnym nauczaniu zawsze akceptował karę śmierci. W przykazaniu "nie zabijaj" słowo "zabić" nie dotyczy zabijania na wojnie i kary śmierci - te formy zabijania były określane innym słowem niż słowo użyte w przykazaniu. Przykazanie dotyczy tylko zabójstwa osoby niewinnej.

Powtórz to jakiemuś księdzu, to cię wodą święconą pokropi. W równie dobry sposób mogę sobie zinterpretować 'nie cudzołóż' i powiedzieć, że dotyczy to tylko sytuacji, gdy nie zostałem sam wcześniej przez partnerkę zdradzony. Jeśli ona zrobiła to pierwsza, to nie zgrzeszę, jeśli prześpię się z inną...

Kara śmierci jest cywilizowaną formą sprawiedliwej zemsty. Jeśli wolno człowiekowi w stanie natury ścigać i zabić morderców, którzy zabili członków jego rodziny, których miał pod ochroną, to tym bardziej wolno mu ustanowić sądy, które sprawiedliwie ocenią zajście i wydadzą wyrok śmierci zgodnie z powszechnie znanym prawem.

Jak to - WOLNO? Gówno prawda, jeśli to zrobi, to sam będzie odpowiadał za morderstwo. Od wydawania wyroków są sądy, a nie ludzie żądni zemsty.

Większość ludzi czuje się bezpieczniej w państwie, w którym kodeks karny przewiduje karę śmierci za zabójstwo z premedytacją. Dlatego ludzie popierają karę śmierci co potwierdzają liczne sondaże.

I znowu zero źródeł...

Możliwość pomyłkowego skazania przez sąd na śmierć nie jest argumentem przeciw karze śmierci, ale jest to argument za tym, że procedura sądowa powinna być udoskonalana. Możliwość pomyłkowego przekroczenia warunków obrony koniecznej nie podważa sensu prawa do zabicia w samoobronie.

Ciekawe, czy ten, który to stwierdził, sądziłby tak samo, gdyby to on był omyłkowo wzięty za mordercę.

Kara śmierci za zabójstwo z premedytacją jest karą sprawiedliwą i jest i była stosowana przez człowieka od zawsze niezależnie od rozwoju cywilizacyjnego i obszaru kulturowego. Nikomu nie wolno podważać tak długiej, sprawiedliwej i głęboko ugruntowanej tradycji.

"Nikomu nie wolno" itp. - to jakieś dyktatorskie przemówienie wprowadzające w państwie nowe prawo?

Kara śmierci może pełnić funkcje lecznicze dla sumienia mordercy. Często zbrodniarz sam uświadamia sobie wielkość swoich zbrodni i domaga się wymierzenia kary śmierci, bo czuje, że tylko ta kara zmyje jego winy. I należy wtedy spełnić jego żądanie, bo jeśli sam traktuje karę śmierci jako pokutę, to zadośćuczynienie jego woli być może pomoże mu w zbawieniu.

Nie, to raczej przemówienie jakiegoś zapatrzonego w karę śmierci księdza. "Często" - po raz któryś z kolei żadnych danych na potwierdzenie słów.

Kara śmierci i tak będzie zawsze wykonywana przez mafię, która z niczym się nie liczy. Mafia działająca na terenie państwa, które jest od niej dużo łagodniejsze może przejąć większość spraw związanych ze stosowaniem przemocy od tego państwa. Członkowie mafii dokonujący mordów powinni być ze społeczeństwa eliminowani, bo kierować swoją organizacją mogą nawet będąc w więzieniu.

Nie rozumiem - ktoś chce eliminować tych, którzy sami wykonują karę śmierci? Coś tu się nie zgadza...

10.10.2006
13:20
[12]

Pole [ Generaďż˝ ]

No proszę jednak jest odzew w tym temacie:)

Przypomne coś:

Cyt.: "Kara śmierci

Nie zajmujemy się problemem "czym jest kara śmierci" - podobnie jak nie zajmujemy się problemem "czym jest człowiek", czym jest "światło" ani "czym jest czerwień". W życiu nie chodzi o "zrozumienie" - tylko o to, by ludzie nie przejeżdżali na czerwonym świetle.

Chodzi o to, by prawo było skuteczne - i zgodne z naszym poczuciem moralnym.

1. Kara śmierci jest z nim zgodna - jeśli stosowana jest do MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją. Oni sami wybierają sobie wtedy swój los.
WNIOSEK: kodeks karny powinien wprowadzić pojęcie "morderstwa" - w odróżnieniu od "zabójstwa".
2. Jest to nie tylko logicznie słuszne - ale i zgodne z powszechnym odczuciem moralnym. Wg ostatnich sondaży (01.1999 r.), 77% obywateli III RP jest ZA karą śmierci (wzrost o 11%!) - a tylko 18% PRZECIW (wzrost o 1%); niezdecydowanych już prawie nie ma!
3. Kara śmierci jest skuteczna: USA pierwsze zniosły wykonywanie wyroków śmierci. Obecnie już ponad 40 stanów ją przywróciło - i np. w Nowym Jorku liczba morderstw spadła po tym o 65% (trzykrotnie!).
4. Nie zastąpi jej żadne dożywocie - i to z trzech powodów:
a) skazanego nie można pozbawić kontaktu z innymi ludźmi - np. w przypadku bólu zęba trzeba zapewnić mu dentystę (który może zostać zabity); ponadto zawsze może uciec.
b) koledzy skazanego mogą - co nieraz się zdarzało - porywać zakładników lub w inny sposób wymuszać jego wypuszczenie.
c) zawsze pozostaje nadzieja, że zmieni się układ polityczny i nowa partia u władzy zniesie dożywocie, zarządzi amnestię itp. Dziś na zachodzie Europy średnia długość wykonania dożywocia - to 7 lat!!
5. Wreszcie: w państwie, gdzie nie ma kary śmierci, gangi muszą wygrać z aparatem państwowym - bo szef gangu może wydać i wykonać wyrok śmierci (również na urzędnikach państwowych!!) - a Prezydent państwa nie może!
Powieszenie mordercy powoduje, że kilku następnych, przestraszonych, nie zabije. By więc zrealizować zasadę "Nie zabijaj!", należy bezwzględnie przywrócić karę śmierci.
Jest to sprawa niepolityczna i ponadpartyjna. Ci, co się opowiadają przeciwko przywróceniu kary śmierci, ponoszą odpowiedzialność za śmierć dziesiątków osób rocznie - zabitych, gdyż mordercy przekonani są o względnej bezkarności.
Musimy przywrócić karę śmierci!" (tekst J.K.Mikke)

I ja sięz nim (wyjątkowo) zgadzam:)

10.10.2006
13:26
smile
[13]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Wg ostatnich sondaży (01.1999 r.)

<---------

w przypadku bólu zęba trzeba zapewnić mu dentystę (który może zostać zabity); ponadto zawsze może uciec.

<----------

Ale wszystko jasne, skoro to słowa Korwina-Mikke.

10.10.2006
13:28
[14]

eros [ elektrybałt ]

Wszystko w porzadku, tylko czemu ciagle walkowac to samo? Wszyscy sie juz chyba (tak mi sie do dzisiaj zdawalo) na ten temat ze sliny wypluli. Oczywiscie nikt nikogo do niczego nie przekonal i w dalszym ciagu zamiast dyskusji jest to wymiana ciosow...

10.10.2006
13:28
[15]

Deepdelver [ Legend ]

Taaaaak, w USA na 100 tys. mieszkańców przypada 9,3 mordercy, a u nas 2,6. Bardzo są skuteczni ci Amerykanie.

10.10.2006
13:34
[16]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Hitman14

Myślisz że coś uległo zmianie i że większość Polaków nie pragnie przywrócenia kary śmierci?

Rozumiem że jak J.K. Mikke powie, że na dworze pada deszcz i rzeczywiście tam pada ty powiesz: "Ale wszystko jasne, skoro to słowa Korwina-Mikke. to nieprawda lub bardzo śmieszne co mówi"?

Mówią że w demokracji społeczeństwo decyduje (nawet przyjmuje w drodze referendum Konstytucję) - może tak referendum w sprawie kary śmierci?

Dlaczego nie? Niedorosło do tego społeczeństwo? Ktoś za nich chce decydować - bo społeczeństwo nie rozumie, że karę śmierci mogą stosować... tylko zbrodniarze wobec swoich ofiar? No nie rozumie – bo ja m.in. tego nie rozumiem! Jedni mogą (czyli zbrodniarze wobec swoich ofiar) a inni nie mogą (czyli organy państwa wobec zbrodniarza)!!! Jak to jest?

10.10.2006
13:40
[17]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Myślisz że coś uległo zmianie i że większość Polaków nie pragnie przywrócenia kary śmierci?


Myślę, że póki nie zrobi się ODPOWIEDNIEJ ankiety - czyli takiej, która dotrze praktycznie wszędzie i znaczna część społeczeństwa weźmie w niej udział, każde inne wyniki będą znaczyły dla mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg.

może tak referendum w sprawie kary śmierci?

A czemu nie? Pod jednym warunkiem - tylko jeśli weźmie w nim udział przynajmniej 3/4 Polaków.

Jedni mogą (czyli zbrodniarze wobec swoich ofiar) a inni nie mogą (czyli organy państwa wobec zbrodniarza)!!! Jak to jest?

Zbrodniarze, za to co zrobią, zostaną odpowiednio osądzeni i spotka ich za to kara.

10.10.2006
13:46
[18]

gladius [ Subaru addict ]

1. Kara śmierci jest z nim zgodna - jeśli stosowana jest do MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją. Oni sami wybierają sobie wtedy swój los.
WNIOSEK: kodeks karny powinien wprowadzić pojęcie "morderstwa" - w odróżnieniu od "zabójstwa".


Takie zi0br0 może wpaść np. na pomysł, że skoro kara śmierci już jest, to czemu nie karać nią również plucia na chodnik?

2. Jest to nie tylko logicznie słuszne - ale i zgodne z powszechnym odczuciem moralnym. Wg ostatnich sondaży (01.1999 r.), 77% obywateli III RP jest ZA karą śmierci (wzrost o 11%!) - a tylko 18% PRZECIW (wzrost o 1%); niezdecydowanych już prawie nie ma!

100% obywateli będzie za zniesiem podatków. To o niczym nie świadczy.

3. Kara śmierci jest skuteczna: USA pierwsze zniosły wykonywanie wyroków śmierci. Obecnie już ponad 40 stanów ją przywróciło - i np. w Nowym Jorku liczba morderstw spadła po tym o 65% (trzykrotnie!).

Nie podałeś źródeł i nie wiadomo, czy spadła akurat z powodu przywrócenia kary śmierci.

4. Nie zastąpi jej żadne dożywocie - i to z trzech powodów:
a) skazanego nie można pozbawić kontaktu z innymi ludźmi - np. w przypadku bólu zęba trzeba zapewnić mu dentystę (który może zostać zabity); ponadto zawsze może uciec.
b) koledzy skazanego mogą - co nieraz się zdarzało - porywać zakładników lub w inny sposób wymuszać jego wypuszczenie.
c) zawsze pozostaje nadzieja, że zmieni się układ polityczny i nowa partia u władzy zniesie dożywocie, zarządzi amnestię itp. Dziś na zachodzie Europy średnia długość wykonania dożywocia - to 7 lat!!


a) bez przesady.
b) koledzy powieszonego mogą z zemsty wysadzić np. szkołę.
c) takie ryzyko zawsze istnieje, że do władzy dorwą się kaczki, zi0br0 albo coś niewiele lepszego (bo gorsze to już nie)

5. Wreszcie: w państwie, gdzie nie ma kary śmierci, gangi muszą wygrać z aparatem państwowym - bo szef gangu może wydać i wykonać wyrok śmierci (również na urzędnikach państwowych!!) - a Prezydent państwa nie może!

Podaj statystki np. ze Szwajcarii, Anglii, to pogadamy. Co do wyroku na urzędnikach państwowych jednak się zgadzam - przydałoby się już dziś z 50 wyroków.

Powieszenie mordercy powoduje, że kilku następnych, przestraszonych, nie zabije. By więc zrealizować zasadę "Nie zabijaj!", należy bezwzględnie przywrócić karę śmierci.

Większość ludzi nie zabija innych wcale nie ze strachu przed karą śmierci.

Jest to sprawa niepolityczna i ponadpartyjna. Ci, co się opowiadają przeciwko przywróceniu kary śmierci, ponoszą odpowiedzialność za śmierć dziesiątków osób rocznie - zabitych, gdyż mordercy przekonani są o względnej bezkarności.
Musimy przywrócić karę śmierci!" (tekst J.K.Mikke)


Ponadto należy karać producentów samochodów, którzy odpowiadają za śmierć tysięcy osób zabitych w wypadkach drogowych. Takie bzdury to można wmawiać, z przeproszeniem, elektoratowi pisu.

10.10.2006
13:51
[19]

Pole [ Generaďż˝ ]

Hitman14

Twój cyt.: "Zbrodniarze, za to co zrobią, zostaną odpowiednio osądzeni i spotka ich za to kara."

Jasne że "spotka" - po kilku latach mogą już z reguły wyjść na wolność (za tzw. dobre zachowanie i wyniki w tzw. resocjalizacji) - a wcześniej zakłady karne są zobowiązane prawem do pozytywnego rozpatrywania ich próśb o "urlopy" weekendowe

Pamiętając również i o tym że przez cały czas jego odsiadki podatnicy są karani - bo muszą żywić drania, pokryć koszty jego pilnowania, kontaktów z TV, specjalnych sal gimnastycznych i możliwość cotygodniowego spółkowania z żoną czy konkubiną.
Nie dojść że drań już raz ukarał społeczeństwo burząc porządek prawny to jeszcze drugi raz społeczeństwo jest karane - utrzymując na swój koszt zbrodniarza. Który przy najbliższej okazji zrobi ponownie coś brzydkiemu swoim bliźnim – ciekawe że też nigdy to nie trafia na rodziny sędziów, którzy tak łagodnie traktują drania?

10.10.2006
13:54
[20]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Aha, czyli zabijmy go, bo obywatele nie chcą go utrzymywać? Zatem powieśmy również znaczną część osób spędzających swój czas na Wiejskiej, bo nie każdy ma ochotę płacić za ich limuzyny i samoloty.

I nie po "kilku latach", bo jak ktoś dostaje 25 lat za morderstwo, to po kilku latach na pewno go nie zwolnią.

Urlopy, widzenia się z żoną, sale gimnastyczne, itp. - widzisz, mi to nie przeszkadza. To w końcu cały czas jest człowiek. Nie każdy zabił z premedytacją i jest psychopatą. Ludzie popełniają błędy, a pobyt w więzieniu wielu z nich może czegoś nauczyć. Resocjalizacja mimo wszystko daje jakieś efekty - nie we wszystkich przypadkach, ale jednak.

10.10.2006
13:55
smile
[21]

wysiu [ ]

No Hitman, nareszcie dobrze kombinujesz.


PS.
"I nie po "kilku latach", bo jak ktoś dostaje 25 lat za morderstwo, to po kilku latach na pewno go nie zwolnią."
Pamietam statystyki sprzed kilku lat. Sredni czas odsiadki wyroku "25 lat" to bylo cos kolo 12 lat.

10.10.2006
14:03
smile
[22]

Pole [ Generaďż˝ ]

Hitman14


Tjaaa, swego czasu gdzieś na necie czytałem o ciekawej inicjatywie i ma ona nawet... sens i jest logiczna!!!

Każdy w dowodzie osobistym miałby zaznaczone czy jest zwolennikiem kary śmierci czy też nie.
Jeżeli zbrodniarz zabije przeciwnika kary śmierci to jest traktowany tak jak jest traktowany obecnie - najczęściej wychodzi po 5 czy 10 latach a wcześniej przepustki weekendowe.
Rozumiem że gdyby ty (przeciwnk kary śmierci) spotkasz taką osobę np. na ulicy i będziesz miał to nieszczęście, że ta osoba zabije kogoś z twojej rodziny to ukłonisz się jej wzgl. przejdziesz obojętnie - przecież odsiedział swoje. No nie?

A jeśli zbrodniarz zabije kogoś kto jest zwolennikiem kary śmierci - stryczek.

Co ty na to? Myślę że ci się podoba.

PS
"wysiu" mało kiedy za zabójstwo (nawet przy okrutnych okolicznościach) sądy w Polsce skazywały na 25 lat. Taka jest praktyka - a mówiąc dokładnie tak było do niedawna - teraz troszeczkę coś się zmienia. Troszeczkę.

10.10.2006
14:09
[23]

The LasT Child [ GoorkA ]

Wiedziałem, że Pole kiedyś wróci...

a co do tematu to nie wierzę w resocjalizację; nie mam zamiaru płacic podatków na jakichś bandziorów, by do końca życia gnili w więzieniu; sądze, że lepiej jest do pracy zagonic nierobów niż więźniów...
ale... nie mam sumienia zabic drugiego człowieka. Tak, że odpowiedź na pytanie: czy chciałbym miec krew na rękach po zagłosowaniu na "tak" w referendum lub jakiekolwiek przyczynienie się do wprowadzenia kary śmierci, brzmi NIE

10.10.2006
14:24
[24]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

"Nie każdy zabił z premedytacją i jest psychopatą." (Hitman14)------> "1. Kara śmierci jest z nim zgodna - jeśli stosowana jest do MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją."(Pole)

Czytaj dokładniej.

10.10.2006
17:14
[25]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

"Nie każdy zabił z premedytacją i jest psychopatą." (Hitman14)------> "1. Kara śmierci jest z nim zgodna - jeśli stosowana jest do MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją."(Pole)

Czytaj dokładniej.


Dobra, w takim razie poprawiam moje wcześniejsze zdanie i teraz brzmi "Nie każdy, kto kogoś zabije, jest psychopatą". Tylko powiedz mi jedno - co jeśli zostanie zabita osoba, która przez długi czas znęcała się nad innymi - założmy, że syn zabija ojca, który przez lata znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną i dziećmi. Popatrz - chłopak zabije świadomie i z premedytacją. Ale czy okoliczności nie kwalifikują go do wyroku mniejszego niż kara śmierci?

Pole --->

Rozumiem że gdyby ty (przeciwnk kary śmierci) spotkasz taką osobę np. na ulicy i będziesz miał to nieszczęście, że ta osoba zabije kogoś z twojej rodziny to ukłonisz się jej wzgl. przejdziesz obojętnie - przecież odsiedział swoje. No nie?

Jakiej odpowiedzi się spodziewasz? Że powiem - TAK - rzucę się skur***owi do gardła, wypruję mu flaki, a potem go na nich powieszę? Czy to przywróciłoby komukolwiek życie? Nie, jedyne czemu by się to przysłużyło, to długiej odsiadce dla mnie. NIE WIEM! Nie jestem jasnowidzem, nigdy nie byłem w podobnej sytuacji, więc nie mam pojęcia jakbym postąpił.

Co ty na to? Myślę że ci się podoba.

Nie pomyślałeś o tym, że gdyby mnie (jako przeciwnika kary śmierci) ktoś zabił, to to co stanie się z nim później, nie obchodziło by mnie już w ogóle.

10.10.2006
17:40
[26]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

W wątkach tego typu spływałem już krwią i potem. Powtarzanie argumentów już mnie nie bawi jak i wytykanie oczywistych fałszerstw jakich zwolennicy KS dopuszczają się wobec Katechizmu. Tylko jedna mała refleksja. Jesteśmy sporym narodem w środku Europy. Około 70 % obywateli naszego Państwa jest zwolennikami KS. Wszystkie społeczności w Europie w drodze ustaw lub ogólnonarodowych referendów odrzuciły Karę Śmierci a dla przeciętnego Niemca, Francuza czy Hiszpana jesteśmy egzotycznym barbarzyńcą, którego jawnie poucza się, że po wprowadzeniu KS usunie się nas z Rady Europy a w efekcie z Unii.
Jasnym jest, że z moralnością tak silnie zakorzenioną w wychowaniu, poglądach rodziców trudno jest W SOBIE wygrać, ale proszę każdego zwolennika KS o zadanie sobie pytania, Dlaczego tak bardzo różnimy się od społeczeństw naszych sąsiadów ? !

10.10.2006
18:08
smile
[27]

majken [ Chor��y ]

Ja jestem przeciwna karze śmierci. Uważam, że więźniowie powinni zarabiać na swoje utrzymanie. O ile mi wiadomo to taka polityka jest teraz prowadzona w USA i tam się sprawdza. Nasze władze tez powinny pomysleć nad takim rozwiązaniem. Z danych amerykańskich wynika bowiem, że w rzeczywistości tańsze i bardziej opłacalne dla państwa jest utrzymywanie więźnia dożywotnio, niż przygotowanie kary śmierci i wykonanie egzekucji.

10.10.2006
18:15
[28]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Hitman14

Twój cyt.: "Nie pomyślałeś o tym, że gdyby mnie (jako przeciwnika kary śmierci) ktoś zabił, to to co stanie się z nim później, nie obchodziło by mnie już w ogóle."

1.A szkoda, że cię nie obchodzi - często mordują następne osoby. Gdyby zareagowano wcześniej (odpowiednio moim zdaniem) tego nie byłoby
2.Ja podałem inny przykład a ty odwracasz kota ogonem – zamiast o kimś z rodziny mówisz o samym sobie - to tak nie "boli", własna śmierć jak życie ze świadomością utraty kogoś z rodziny i okoliczności! tego...

Przecież zupełnie inny "twój" problem (causus) od tego co powiedziałem:

"Rozumiem że gdyby ty (przeciwnik kary śmierci) spotkasz taką osobę np. na ulicy i będziesz miał to nieszczęście, że ta osoba zabije kogoś z twojej rodziny to ukłonisz się jej wzgl. przejdziesz obojętnie - przecież odsiedział swoje. No nie?"

Mr.Kalgan

Twój cyt.:" Dlaczego tak bardzo różnimy się od społeczeństw naszych sąsiadów ?"

Czy to źle że jesteśmy inni (czy wszyscy muszą mieć jednolite "chińskie mundurki" w Europie a la czasy Mao?) vel że jeszcze nie daliśmy się zdeprawować?
Podoba ci się Zachód ze swoja pustością i wiwisekcją na sobie? Spokojnie, za trzy/cztery pokolenia, jak wprowadzą szariat w Nowej Algierii czyli obecnej Francji, to przywrócą karę śmierci:P

11.10.2006
00:02
[29]

EMP2 [ Pretorianin ]

Co ty na to Pole?
"Bóg jednak, który zawsze jest miłosierny, nawet wtedy, gdy karze, „dał (...) znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka” (Rdz 4, 15): daje mu więc znak rozpoznawczy, który nie ma go skazać na potępienie przez ludzi, ale osłaniać i bronić przed tymi, którzy chcieliby go zabić, choćby po to, by pomścić śmierć Abla. Nawet zabójca nie traci swej osobowej godności i Bóg sam czyni się jej gwarantem. Właśnie tutaj objawia się paradoksalna tajemnica miłosiernej sprawiedliwości Boga, o której pisze św. Ambroży: „Skoro zostało popełnione bratobójstwo, czyli największa ze zbrodni, w momencie gdy wszedł na świat grzech, natychmiast też musiało zostać ustanowione prawo Bożego miłosierdzia; gdyby bowiem kara spadła bezpośrednio na winnego, ludzie nie okazywaliby umiaru ani łagodności w karaniu, ale natychmiast wymierzaliby karę winowajcom. (...) Bóg odrzucił Kaina sprzed swojego oblicza, a gdy wyrzekli się go także rodzice, nakazał mu żyć jakby na wygnaniu, w osamotnieniu, ponieważ zwierzęca dzikość wyparła zeń ludzką łagodność. Jednakże Bóg nie zamierza ukarać zabójcy zabójstwem, gdyż chce nawrócenia grzesznika bardziej niż jego śmierci”13."
Ze strony:


55. Nie powinno to dziwić, ponieważ zabójstwo ludzkiej istoty, która jest obrazem Bożym, stanowi grzech szczególnie ciężki. Tylko Bóg jest Panem życia! Jednakże wobec licznych i często dramatycznych przypadków, jakie zdarzają się w życiu indywidualnym i społecznym, refleksja ludzi wierzących zmierzała zawsze do pełniejszego i głębszego zrozumienia tego, czego przykazanie Boże zabrania i co nakazuje. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których wartości zawarte w Prawie Bożym przybierają formę prawdziwego paradoksu. Na przykład jest tak w przypadku uprawnionej obrony, kiedy prawo do ochrony własnego życia oraz obowiązek nieszkodzenia życiu drugiego człowieka okazują się w konkretnych okolicznościach trudne do pogodzenia. Nie ulega wątpliwości, że wewnętrzna wartość życia oraz obowiązek miłości samego siebie w takiej samej mierze jak innych są podstawą autentycznego prawa do obrony własnej. Nawet wymagające przykazanie miłości bliźniego, ogłoszone w Starym Testamencie i potwierdzone przez Jezusa, przyjmuje za punkt odniesienia miłość samego siebie: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (Mk 12, 31). Nikt zatem nie może wyrzec się prawa do obrony własnej tylko dlatego, że nie dość miłuje życie lub samego siebie, ale jedynie na mocy heroicznej miłości, która pogłębia i przemienia miłość samego siebie, zgodnie z duchem ewangelicznych błogosławieństw (por. Mt 5, 38-48), w radykalną gotowość do ofiary, której najwyższym wzorem jest Chrystus Pan.
Z drugiej strony, „uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro rodziny lub państwa”44. Zdarza się niestety, że konieczność odebrania napastnikowi możliwości szkodzenia prowadzi czasem do pozbawienia go życia. W takim przypadku spowodowanie śmierci należy przypisać samemu napastnikowi, który naraził się na nią swoim działaniem, także w sytuacji, kiedy nie ponosi moralnej odpowiedzialności ze względu na brak posługiwania się rozumem45.
56. W tej perspektywie należy też rozpatrywać problem kary śmierci. Zarówno w Kościele, jak i w społeczności cywilnej oraz powszechnej zgłasza się postulat jak najbardziej ograniczonego jej stosowania albo wręcz całkowitego zniesienia. Problem ten należy umieścić w kontekście sprawiedliwości karnej, która winna coraz bardziej odpowiadać godności człowieka, a tym samym — w ostatecznej analizie — zamysłowi Boga względem człowieka i społeczeństwa. Istotnie, kara wymierzana przez społeczeństwo ma przede wszystkim na celu „naprawienie nieporządku wywołanego przez wykroczenie”46. Władza publiczna powinna przeciwdziałać naruszaniu praw osobowych i społecznych, wymierzając sprawcy odpowiednią do przestępstwa karę, jako warunek odzyskania prawa do korzystania z własnej wolności. W ten sposób władza osiąga także cel, jakim jest obrona ładu publicznego i bezpieczeństwa osób, a dla samego przestępcy kara stanowi bodziec i pomoc do poprawy oraz wynagrodzenia za winy47.
Jest oczywiste, że aby osiągnąć wszystkie te cele, wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione, i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa. Dzisiaj jednak, dzięki coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale.
W każdym razie pozostaje w mocy zasada wskazana przez nowy Katechizm Kościoła Katolickiego: „Jeśli środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia ludzkiego przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej”
To z kolei jest stąd:


To cytaty z dwóch encyklik Jana Pawła II Papieża. Dla przypomnienia - Papież jest najwyższym autorytetem w sprawach wiary i etyki w Kościele Katolickim pan Świderski którego cytujesz na początku tematu nie.

11.10.2006
00:31
[30]

Pole [ Generaďż˝ ]

EMP2

Twój cyt>: "Co ty na to Pole?(...)
Dla przypomnienia - Papież jest najwyższym autorytetem w sprawach wiary i ETYKI w Kościele Katolickim"

Hmm, coś słyszałeś ale bardzo mieszasz! Etyki - hehehe!
Ponadto tzw. nauczanie społeczne nie jest dogmatem w KK. Jest odwoływalne lub zmieniane często z odejściem danego papieża!

11.10.2006
00:36
[31]

PanSmok [ Konsul ]

Jakby to powiedzial Ferdek Kiepski : "I co? Zatkało kakało? "

11.10.2006
00:39
[32]

PanSmok [ Konsul ]

spoznilem sie z komentarzem - niewazne. mam takie ogolne zyczenie dla zwolennikow KS z uzytkownikiem Pole na czele - jezeli przywroconoby KS to mam nadzieje ze pierwszy blednie wydany wyrok padnie na Ciebie...

11.10.2006
00:42
[33]

PanSmok [ Konsul ]

a co do przywrocenia KS w USA. zwolennicy glosno czesto gesto powoluja sie na liczby tzn. ze w stanach gdzie jest KS spadla liczba przestepstw. tylko dlaczego cichutko milcza o tym ze w tych samych stanach wzrosla brutalnosc popelnianych przestepstw? ( niestety zrodel nie podam ).

11.10.2006
00:47
[34]

Misio-Jedi [ Legend ]

Pole i jego fascynacja nienawiscia...

Tym razem pragnie (kary) smierci...

11.10.2006
00:58
[35]

Pole [ Generaďż˝ ]

PanSmok

Twój cyt.: "...jeżeli przywroconoby KS to mam nadzieje ze pierwszy blednie wydany wyrok padnie na Ciebie..."

1.Żeby zapadł jak to ująłeś "błędny wyrok" najpierw musiałaby zaistnieć... okoliczność ubabrania się sprawą. Czego normalny człowiek nie musi się obawiać bo nie stwarza takie okoliczności lub nie wdeptuje w takie okoliczności - zdarzają się owszem incydentalne przypadki (bardzo rzadko) zamieszania w sprawę niewinnego ale ci coś powiem - każda kara jest nieodwracalna - wystarczy spojrzeć na ludzi co odsiedzieli np. 10 lat w zakładzie karnym - moim skromnym zdaniem wychodzą okaleczeni psychicznie w 99 %.
Zdarzają się również pomyłki i ktoś niewinnie siedzi np. te 10 lat - czy wyprowadzisz z tego wniosek, że należy zlikwidować karę pozbawienia wolności bo są pomyłki? I żądne pieniądze nic już nie naprawią!

2.Czemu myślisz negatywnie i mściwie? Prawo jest po to aby je przestrzegano i to nie jest zabawa w babki piaskowe - jeśli ktoś ma odwagę je łamać i morduję innego człowieka nie widzę powodu aby dalej przebywał wśród społeczeństwa. Jeśli komuś się to nie podoba - niech nie zabiera się do mordowania. Tak trudno to zrozumieć?

Ponadto powtarzam - jestem zwolennikiem kary śmierci dla MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją. Oni sami wybierają sobie wtedy swój los... fizycznej eliminacji z grona społeczeństwa.

Nie może być tak że tylko zbrodniarze mają prawo do wymierzania ... kary śmierci (swoim ofiarom)! Ich tez to powinno czekać za taki czyń!

Misio-Jedi

Twój cyt.: "Pole i jego fascynacja nienawiscia...
Tym razem pragnie (kary) smierci..."

Kara śmierci nie jest nienawiścią - to odpłata (społeczeństwa i Państwa) za złe czyny i prewencja aby ta jednostka ponownie nie uczyniła złego czynu wobec innych.
Czy dla ciebie kara więzienia za kradzież to tez nienawiść?

11.10.2006
01:06
[36]

PanSmok [ Konsul ]

Pole -->jestem zwolennikiem kary śmierci dla MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją ... - nie jestem ekspertem ale taki czlowiek jest dla mnie chory psychicznie, a skoro jest chory to nalezy go leczyc. jezeli nie da sie leczyc - izolowac. jezeli wielokrotny morderca jest socjopata - a jest to choroba - to zabijajac go zabijasz chorego. jezeli zgadzasz sie na to to moze zgodzisz sie na rozszerzenie listy chorych podlegajacych odstrzalowi?

11.10.2006
01:11
[37]

Pole [ Generaďż˝ ]

PanSmok

Leczyć - bo chory? Na co chory? - czy np. na chęć posiadania pieniędzy ofiary którą zabił (zadając kilkadziesiąt ran nożem lub siekierą), jej telefonu, samochodu etc.? To jest choroba?

11.10.2006
01:11
smile
[38]

Misio-Jedi [ Legend ]

A jak przez pomylke powiesza niewinnego ?

11.10.2006
01:20
[39]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Misio-Jedi

Twój cyt.: "A jak przez pomylke powiesza niewinnego ?"

1.Stanowczo mniej oglądaj filmideł amerykańskich a la wypociny Olivera Stona - czy innych lewaków dla których ważne by zbrodniarz żył i nie cierpiał w więzieniu - los ofiary czy jej rodziny schodzi na drugi czy trzeci plan!

2.Kara śmierci powinna byc stosowana tam gdzie nie ma cienia wątpliwości w świetle zgromadzonego materiału dowodowego - czyli np. pozostawienia wydzielin z kodem DNA wzgl. innych niepodważalnych dowodów!

3.Niewinny - czy niewinny lata z nożem za swoją ofiarą wzgl. gwałci dzieko a potem podcina mu gardło i nagrywa to wszystko np. kamera przemysłowa?

11.10.2006
01:22
[40]

EMP2 [ Pretorianin ]

Pole zadziwiasz mnie coraz bardziej. W obu encyklikach masz logiczny wywód dlaczego kara śmierci nie powinna być stosowana. W pierwszej masz przytoczoną przypowieść o Kainie i Ablu - Bóg nie każe śmiercią Kaina, wygania go na pustynię (pierwsze więzienie?) co więcej naznacza go znamieniem które ma go chronić przed zabiciem przez ludzi. Chociaż właściwie nie powinienem się dziwić że podważasz autorytet Papieża w końcu opierasz się na panu Świderskim który przekręca sens Bilii bo gdzieś coś tam widział i czytał. Tylko w imię czego? W imię prawa do zabijania? Chcesz kogoś zabić? Tak bardzo nim gardzisz, tak bardzo go nienawidzisz?

"Po zbrodni Bóg wkracza, aby pomścić zabitego. Kain, zapytany o los Abla, zamiast zawstydzić się przed Bogiem i prosić o przebaczenie, z zuchwałością omija pytanie: „Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?” (Rdz 4, 9). „Nie wiem”: Kain próbuje kłamstwem zakryć zbrodnię. Czyniono tak często w przeszłości i czyni się nadal, posługując się różnymi ideologiami dla usprawiedliwienia i zamaskowania najokropniejszych przestępstw przeciw osobie. „Czyż jestem stróżem brata mego?”: Kain nie chce myśleć o bracie i odrzuca odpowiedzialność, którą każdy człowiek ponosi za bliźniego. Mimo woli przychodzą tu na myśl współczesne tendencje, prowadzące do uwolnienia człowieka od odpowiedzialności za bliźnich, wyrażające się między innymi zanikiem solidarności z najsłabszymi członkami społeczeństwa, jak starcy, chorzy, imigranci i dzieci oraz obojętnością często występującą w relacjach między narodami, nawet wówczas, gdy w grę wchodzą wartości fundamentalne, takie jak życie, wolność i pokój."
cytat z :

I co Pole gdy Bóg cię spyta o skazanych na śmierć co mu odpoiwesz? Czyż jestem stróżem brata mego? Czyż miałem go pilnować (dożywocie) aż do śmierci? Czyż jesteś stróżem tych co dopuścili się zbrodni? Co mnie obchodzi los zwyrodnialca?
A co powiesz na taki cytat z tej drugiej encykliki?
"Przykazania Bożego nie można nigdy oddzielać od miłości Boga: zawsze jest darem, który ma służyć rozwojowi człowieka i jego radości. Jako takie stanowi istotny aspekt i nieodłączny element Ewangelii, więcej — samo jawi się jako „ewangelia”, czyli dobra i radosna nowina. Także Ewangelia życia jest wielkim darem Boga i zarazem zobowiązującym zadaniem dla człowieka. Budzi podziw i wdzięczność wolnej osoby i domaga się od niej, by ją przyjęła, chroniła i ceniła z żywym poczuciem odpowiedzialności: dając człowiekowi życie, Bóg żąda, by człowiek to życie kochał, szanował i rozwijał. W ten sposób dar staje się przykazaniem, a samo przykazanie jest darem."
Chcesz powiedzieć że ten pan Świderski w taki sposób analizuje Ewangelię? A może Papież znów się myli? No cóż ten który to napisał nie zyje, może warto aby pan Świderski podesłał swoje źródła nowemu. Nowy przeczyta, zrozumie, poprawi błędy starego.

11.10.2006
01:26
[41]

Pole [ Generaďż˝ ]

EMP2

???

Wnioskuję z tego co piszesz że nie masz nic wspólnego z katolicyzmem - Papież jest tylko nieomylny w zakresie WIARY. To co nie dotyczy WIARY nie jest dogmatem!!!!

11.10.2006
01:48
[42]

EMP2 [ Pretorianin ]

Ależ Pole katolicyzm to nie tylko dogmaty. Masz tutaj przytoczoną przeze mnie interpretację, naukę czy jak to tam nazwiesz. W dodatku jest to nauka człowieka który chmm... na katolicyźmie zna się duuużo lepiej niż pan Świderski czy ty. Moja rada - nie podpieraj się katolicyzmem i Biblią przy argumentacji za karą śmierci bo to smieszne.

11.10.2006
01:56
smile
[43]

Deepdelver [ Legend ]

Ilekroć przez powierzchnię naszej zwykłej przyzwoitości przebije się jakieś zjawisko nieludzkie, brudne i niskie, jakaś persona obmierzła i nienawistna, jakiś postulat odczłowieczony, okrutny i podły, jakaś wypowiedź kłamliwa i obłudna, tylekroć mam pewność, która mnie dotąd nie zwiodła, że Pole temu czemuś z podziwem i radością przyklaśnie.

11.10.2006
01:58
[44]

Pole [ Generaďż˝ ]

EMP2

1.Przytoczyłem na wstępie prawo płynące z Katechizmu Kościoła Katolickiego - który nie wyklucza stosowania kary śmieci wobec zbrodniarzy - to jest najwazniejszy dokument w tym temacie (KK a kara śmieci). Prymat Papieża (katolicyzm) dotyczy tylko i wyłącznie wiary a nie tzw. nauczania społęczego - to drogowskaż a nie nakaz jesli nie tyczy wiary! A co jest wiarą to wynika z Pisma Świętego (Przykazań) i oficjalnych stanowisk KK zawartych w dokumentach KK.

2.Kara śmierci i dożywotnie więzienie są niedopuszczalne w całym chrześcijaństwie jedynie i tylko (wyłącznie) wśród anabaptystów.

Nara.

11.10.2006
02:05
smile
[45]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Deepdelver

To kara śmierci dla morderców czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją to dla ciebie.... "zjawisko nieludzkie, brudne i niskie, jakaś persona obmierzła i nienawistna, jakiś postulat odczłowieczony, okrutny i podły..."


Zostawię to bez komentarza!

11.10.2006
02:30
[46]

EMP2 [ Pretorianin ]

Pole:
".Przytoczyłem na wstępie prawo płynące z Katechizmu Kościoła Katolickiego - który nie wyklucza stosowania kary śmieci wobec zbrodniarzy - to jest najwazniejszy dokument w tym temacie (KK a kara śmieci). Prymat Papieża (katolicyzm) dotyczy tylko i wyłącznie wiary a nie tzw. nauczania społecznego - to drogowskaż a nie nakaz jesli nie tyczy wiary! A co jest wiarą to wynika z Pisma Świętego (Przykazań) i oficjalnych stanowisk KK zawartych w dokumentach KK. "

To może trochę rozszerzony cytat? Czyli:

"Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej.
Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".(KKK 2267)"

No i sam widzisz, mamy więzienia możemy izolować zbrodniarzy nie musimy ich zabijać koniec i kropka.
"Prawo jest po to aby je przestrzegano i to nie jest zabawa w babki piaskowe - jeśli ktoś ma odwagę je łamać i morduję innego człowieka nie widzę powodu aby dalej przebywał wśród społeczeństwa."
No i zastanów się nad tym co mówi Papież w Encyklikach - czy społeczeństwo ma prawo odwracać się i wykluczać ze swojego grona nawet tych którzy nie chcą w nim być? A może powinno o takich ludzi walczyć aby zrozumieli swój błąd?

11.10.2006
02:41
smile
[47]

Ragn'or [ mortificator minoris ]

EMP2--->Bardziej przedkładasz interesy zbrodniarza niż interes rodziny pokrzywdzonej przez niego?

A jeśli świadomość ,że bandyta, ten który bestialsko zamordował mi matkę (przykładowo),ma się dobrze w więzieniu, cieszy się szacunkiem jemu podobnych indywiduów (i byc może kiedyś wyjdzie), spowoduje u mnie chorobę psychiczną lub wręcz popchnie do samobójstwa?

Czułbym się bezpieczniej, gdyby taki bandzior gryzł piach... i w pewien sposób usatysfakcjonowany...

11.10.2006
02:42
[48]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ano Pole, tak własnie jest jak pisze Deepdelver.

Swoją drogą ciekawe (instrumentalne) masz podejście do problemów wiary i Nauki Kościoła. Na potwierdzenie swoich tez przytaczasz słowa jakiegoś pseudonaukowca dowodzącego iż przykazania zostały źle przetłumaczone (ów sam zastrzega zresztą, że "Być może") natomiast po zacytowaniu encyklik papieskich tudzież Pisma, twierdzisz iż Papież nieomylny jest tylko w sprawach Wiary - a niby o czym traktują owe encykliki o gospodarstwie domowym czy ślusarstwie?
W dodatku nieco wyżej szydzisz z zachodnich społeczeństw iż wkrótce zarabizują się i wyznawcy Mahometa wprowadzą Karę Śmierci jak się wydaję jedyny ratunek przed tym okrutnym przeznaczeniem upatrujesz właśnie w dobrowolnym wprowadzeniu KS nie czekając na dominację Islamu.

Prześpij się a jeśli po obudzeniu nadal hołdować będziesz tej logice, prześpij się ponownie.

Żżżżżżżżżółwik ?

11.10.2006
03:14
[49]

EMP2 [ Pretorianin ]

Ragn'or
Cóż ja odbieram te Encykliki w jeden sposób - kara śmierci jest dopuszczalna tylko wtedy gdy nie ma innego wyjścia (np. wojna, brak możliwości izolowania zbrodniarza). Co więcej nie powinno się też żywić nienawiści do sprawcy. Nic co zrobi człowiek nie powinno mu odbierać w naszych oczach człowieczeństwa. Wiem że to trudne ale no generalnie, nie ograniczam się tu jedynie do chrześcijaństwa (czy wogóle religii), życie zgodnie z przykazaniami (nakazami etycznymi?) jest trudne.
W każdym razie podpieranie się w argumentacji za karą śmierci nauką Kościoła Katolickiego wydaje mi się karkołomnym wyczynem chmm.... intelektualnym (?).

11.10.2006
03:59
[50]

Ragn'or [ mortificator minoris ]

Od kiedy to KK ma decydujący głos w prawodawstwie?Nie mieszałbym Kościoła do spraw ziemskich.Sądy powinny orzekać kary adekwatne do winy (także KS) i nie kierować się przy tym naukami KK.

Poza tym pewnie byś zmienił zdanie ,gdyby ten problem przydażył się Tobie-czego oczywiście nie życzę Ci.

"brak możliwości izolowania zbrodniarza" I to niby miałoby usprawiedliwiać według KK zastosowanie Kary Śmierci? Nie mamy co z nim zrobić ,więc go skasujemy ,i pozbędziemy się kłopotu?A gdzie humanitaryzm w tym momencie?
Wydaje mi się uczciwsze postawienie sprawy jasno:

Zabiłeś z premedytacją-czapa bez odwołania

11.10.2006
05:29
[51]

EMP2 [ Pretorianin ]

"Od kiedy to KK ma decydujący głos w prawodawstwie?Nie mieszałbym Kościoła do spraw ziemskich.Sądy powinny orzekać kary adekwatne do winy (także KS) i nie kierować się przy tym naukami KK. "
Prawo opiera się na etyce. Jedną z powszechniejszych w naszej części świata to ta wywodząca się z chrześcijaństwa.

"I to niby miałoby usprawiedliwiać według KK zastosowanie Kary Śmierci? Nie mamy co z nim zrobić ,więc go skasujemy ,i pozbędziemy się kłopotu?A gdzie humanitaryzm w tym momencie? "
A widzę że nie chciało ci się czytać moich poprzednich postów. Nieładnie. Chodzi o to że kara śmierci może być postrzegana wyłącznie jako środek samoobrony. Jeśli nie ma innej możliwości aby bronić się przed zbrodniarzem (np zamknąć go w więzieniu) dopuszczalne jest zabicie go.

11.10.2006
09:21
smile
[52]

MacekPLACEKzWOŁOWINY [ Legionista ]

Ehhh... kara śmierci owinna być że tak powiem.... aktualna . Przecież człowiek zarżnie cicałą rodzinę i co ?? Odsiedzi 25 lat a puźniej Cię dopadnie ?? Nie naoglądałem się Filmów.

11.10.2006
09:47
[53]

graf_0 [ Nożownik ]

Zastanawiam się dlaczego liberałowie i "wolnościowcy" tak często są za karą śmierci - Nigdy nie można pozwolić aby aparat państwa posiadł legalnie włądzę nad życiem swoich obywateli.

11.10.2006
12:25
[54]

Pole [ Generaďż˝ ]

Mr.Kalgan

Twój cyt.: "....Swoją drogą ciekawe (instrumentalne) masz podejście do problemów wiary i Nauki Kościoła..."

Rozumiem że ty nie masz instrumentalnego podejścia do problemów wiary i Nauki Kościoła i jesteś m.in. przeciw: aborcji, przeciw eutanzaji, przeciw zboczeniom, przeciw narkotykom, przeciw swobodzie obyczajów etc?

EMP2
Twój cyt.: "Co więcej nie powinno się też żywić nienawiści do sprawcy. Nic co zrobi człowiek nie powinno mu odbierać w naszych oczach człowieczeństwa"

Ależ ja nie żywię nienawiści do zbrodniarzy - na to nie zasługują. Ja żywię pogardę - a to zupełnie coś innego.

Mówisz cyt,.: "Nic co zrobi człowiek nie powinno mu odbierać w naszych oczach człowieczeństwa"
Hmm, mozesz mi powiedzieć, gdzie jest człowieczeństwo np. w facecie który okrutnie morduje porwaną osobę - przez kilka godzin zadając tortury i znęcając się a potem prepanuje jej zwłoki (autentyczny przykład) na oczach drugiej osoby (porwanej)?

11.10.2006
15:27
[55]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Pole ---->>> Mój stosunek do wymienionych przez Ciebie zagadnień nie ma nic do rzeczy, nawet, jeżeli traktowałbym instrumentalnie Katechizm (a nie sądzę, abyś mógł przytoczyć moje wypowiedzi na to wskazujące) to fakt ten niezmieniałby oceny Twojej postawy.

Problemem, stanowiącej niestety większość w naszym społeczeństwie, zwolenników Kary Śmierci jest niemożliwość uzasadnienia swojej atawistycznej postawy. Dlatego powołują się na nieistniejące, lub dawno negatywnie zweryfikowane statystyki, szukają wsparcia w Wierze (akurat chrześijaństwo jednoznacznie odrzuciło zasadność stosowania tej kary w ostatnim Katechiźmie - identycznie jest w hinduiźmie, buddyźmie i wbrew pozorom stwarzanym przez realne postawy jego wyznawców także i w Islamie).

Pozostaje tylko jeden prawdziwy do bólu argument - "jest nas większość".

A owa "większość" enklawą zacofania wobec większości cywilizacji Świata Zachodu.

11.10.2006
15:49
[56]

Pole [ Generaďż˝ ]

Mr.Kalgan

Twój cyt.: "Pole ---->>> Mój stosunek do wymienionych przez Ciebie zagadnień nie ma nic do rzeczy, nawet, jeżeli traktowałbym instrumentalnie Katechizm (a nie sądzę, abyś mógł przytoczyć moje wypowiedzi na to wskazujące) to fakt ten niezmieniałby oceny Twojej postawy."

Mylisz się - ma i to bardzo dużo do rzeczy.

Chyba zgodzisz się z twierdzeniem, że "dziwnie" wygląda np. iż ktoś kto nie jest katolikiem poucza katolika jak ma wyglądać jego katolicyzm, wzgl. ktoś kto nie jest prawnikiem poucza prawnika jak ma wyglądać jego znajomość prawa, wzgl. ktoś kto nie jest lekarzem poucza lekarza jak ma wyglądać jego wiedza o medycynie?

Encykliki papieskie tó również potępienie: bolszewizmu, masonerii, liberalizmu i nazizmu! Rozumiem, że skoro jesteś tak czuły na Nauki Kościoła potępiasz również np. liberalizm zachodni? To jest w encyklikach papieskich!

A jak nie potępiasz to jakie masz moralne prawo mnie krytykować za mój katolicyzm?

Twój cyt.: "A owa "większość" enklawą zacofania wobec większości cywilizacji Świata Zachodu."

Jak to dobrze że na Zachodzie jest coraz więcej ludzi którzy zaczynają widzieć - w niedzielnych wyborach samorządowych w Belgii (Flandrii) wygrały partie (drugie miejsce!!!) mówiące "dość": Belgia dla Belgów, praca dla Belgów - Belgia to nie przytułek dla biednych i pokrzywdzonych tego Świata - a kilka dni temu Szwajcaria wprowadziła ostre przepisy antyimigracyjne (wynik referendum) - żadnych zasiłków i żadnej pracy dla tych co zalewają Zachód (a nie mają legalnego pobytu w Szwajcarii)! Nielegalni będą wyrzucani z Szwajcarii:)

11.10.2006
15:57
[57]

EMP2 [ Pretorianin ]

Pole
"Twój cyt.: "Co więcej nie powinno się też żywić nienawiści do sprawcy. Nic co zrobi człowiek nie powinno mu odbierać w naszych oczach człowieczeństwa"

Ależ ja nie żywię nienawiści do zbrodniarzy - na to nie zasługują. Ja żywię pogardę - a to zupełnie coś innego.

Mówisz cyt,.: "Nic co zrobi człowiek nie powinno mu odbierać w naszych oczach człowieczeństwa"
Hmm, mozesz mi powiedzieć, gdzie jest człowieczeństwo np. w facecie który okrutnie morduje porwaną osobę - przez kilka godzin zadając tortury i znęcając się a potem prepanuje jej zwłoki (autentyczny przykład) na oczach drugiej osoby (porwanej)?"
Ja wcześniej już to pisałem - tak uczy KK. Postępowanie zgodnie z wiarą i zasadami KK jest trudne. Nikt Cię jednak do tego nie zmusza. Jednocześnie jeśli :
a) nie rozumiesz tych zasad,
b)nie chcesz wg. nich postępować
to nie pisz że wg KK wprowadzenie kary śmierci jest OK. Pisz - chcę kary śmierci bo chcę zemsty, gardzę mordercami.
P.S.
Co z człowieczeństwem tego pana który od 8:00 do 17:00 wiesza nieznajomych ludzi ? Taki ginący zawód - kat.

11.10.2006
16:08
[58]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Pole ---->>>


Chyba zgodzisz się z twierdzeniem, że "dziwnie" wygląda np. iż ktoś kto nie jest katolikiem poucza katolika jak ma wyglądać jego katolicyzm, wzgl. ktoś kto nie jest prawnikiem poucza prawnika jak ma wyglądać jego znajomość prawa, wzgl. ktoś kto nie jest lekarzem poucza lekarza jak ma wyglądać jego wiedza o medycynie?

Nie, nie zgodzę się z tym.

Encykliki papieskie tó również potępienie: bolszewizmu, masonerii, liberalizmu i nazizmu! Rozumiem, że skoro jesteś tak czuły na Nauki Kościoła potępiasz również np. liberalizm zachodni? To jest w encyklikach papieskich!

Nie wiem co Twoim zdaniem nazywasz liberalizmem zachodnim i dlatego dość ostrożnie, dla świętego spokoju powiem, że z grubsza potępiam wszystko co wymieniłeś, tyle, że ponawiam CO TO MA DO RZECZY ?

A już kompletnie nierozumiem co do problematyki Kary Śmierci mają wyniki wyborów tu i ówdzie w których wygrywają partie postulujace ograniczenie imigracji. To chyba kompletnie inna bajka.

Żżżżżżżżżżżżżółwik ?

11.10.2006
16:12
[59]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.EMP2

Twój cyt.: "to nie pisz że wg KK wprowadzenie kary śmierci jest OK"

Nie wkładaj w moje usta słów które nie powiedziałem - a nie powiedziałem, że jest OK.
Przytoczyłem cyt.: ""2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci(...)"

oraz cytat z Pisma Świętego - cyt.: ""Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie... [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 9,5-6)"

(Kara Śmierci) to konieczność i konsekwencja - czyjegoś działania. A Katolicyzm uznaje, że może być stosowana (Kara Śmierci) - Biblia mówi nawet, że powinna być stosowana!

Twój cyt.: "...nie rozumiesz tych zasad..."
Nie tobie oceniać czy rozumiem swoją wiarę - nie masz m.in. moralnego prawa do takiej oceny!

Mów za siebie i oceniaj własne słowa w świetle wiary, jeśli jesteś wierzący!

PS
Twój cyt.: "Co z człowieczeństwem tego pana który od 8:00 do 17:00 wiesza nieznajomych ludzi ? Taki ginący zawód - kat."

Nie godzi na równi traktować mordercę który np. wbił kobiecie w narządy rodne butelkę a późnij rozcinał brzuch z facetem który wiesza takiego drania.
Jak nie widzisz różnicy to nie mamy o czym mówić.

11.10.2006
16:21
[60]

Pole [ Generaďż˝ ]

Mr.Kalgan [

Cyt.: "Pole ---->>>

Chyba zgodzisz się z twierdzeniem, że "dziwnie" wygląda np. iż ktoś kto nie jest katolikiem poucza katolika jak ma wyglądać jego katolicyzm, wzgl. ktoś kto nie jest prawnikiem poucza prawnika jak ma wyglądać jego znajomość prawa, wzgl. ktoś kto nie jest lekarzem poucza lekarza jak ma wyglądać jego wiedza o medycynie?

Nie, nie zgodzę się z tym."

???
No cóż. Moim zdaniem, przy w/w okolicznościach, nie zgodzić może się tylko osoba która kieruje się hipokryzją!

Twój cyt.: "A już kompletnie nierozumiem co do problematyki Kary Śmierci mają wyniki wyborów tu i ówdzie w których wygrywają partie postulujace ograniczenie imigracji. To chyba kompletnie inna bajka."

Ależ sam to poruszyłeś - twój cyt.: " owa "większość" enklawą zacofania wobec większości cywilizacji Świata Zachodu."

Dla ciebie Świat Zachodu to cywilizowany świat a polskie społęczeństwo to ciemnota (tak zrozumiałem twoja wypowiedz) - no to odpowiedziałem ci, że na Zachodzie próbują ratowąc śwój świat przed upadkiem - powrót do kary śmierci też jest tam proponowany - tym bardziej w Belgii z ich pedofilami-mordercami i ich knesksji politycznych (ochrony przez polityków)!

11.10.2006
16:42
[61]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Pole ---- >>> Ano, dziennikarze pouczają prawników, katolicy islamistów, politycy dziennikarzy, kibice piłkarzy, niewierzący wierzacych itd. I to jest normalne właśnie. Ponadto cały czas, nie wiem na jakiej podstawie, insynuujesz, że jestem niewierzący.

Skaczesz z tematu na temat, utożsamiasz problem Kary Śmierci z problemem mniejszości narodowych, pedofilii, polskich kompleksów, operujsz drastycznymi przykładami w których (sprawiasz takie wrażenie) się rozsmakowujesz.

Nie zamierzam polemizować z Twoim światopoglądem co do kazdej z jego wielu barw. Sprostowałem tylko wypowiedzi dotyczące zakorzenienia Kary Śmierci w Katechiźmie - do niedawna istotnie zwolennicy KS mieli w nim wsparcie, ale już tak nie jest.

11.10.2006
17:03
[62]

Pole [ Generaďż˝ ]

Mr.Kalgan

1.Twój cyt.: "Sprostowałem tylko wypowiedzi dotyczące zakorzenienia Kary Śmierci w Katechizmie - do niedawna istotnie zwolennicy KS mieli w nim wsparcie, ale już tak nie jest."

No to kiedy odwołano/uchylono lub uznano za bzdurę Pismo Święte - cyt.: ""Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie... [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 9,5-6)"

Katechizm nie może poprawiać ani negować Biblii (w Katolicyzmie!)

2.Twój cyt.: "Ano, dziennikarze pouczają prawników, katolicy islamistów, politycy dziennikarzy, kibice piłkarzy, niewierzący wierzących itd. I to jest normalne właśnie..."

Może dla ciebie to normalne - jak dyletant poucza specjalistę jak ma wyglądać jego wiedza ale nie dla mnie. Pouczają i dlatego tak często ich słowa nic nie znaczą - bo "zero" wiedzy!

Ponadto dziennikarze mają informować a nie pouczać czy wpływać, katolicy nie maja prawa pouczać islamistów w zakresie ich wiary i na odwrót, politycy mogą pouczać dziennikarzy (jeśli piszą nieprawdę lub kłamią), dziennikarze mogą krytykować polityków jeśli coś złego czynią politycy ale moim zdaniem nie mogą pouczać polityków jak mają głosować etc.

Znać trzeba proporcje by się nie błaźnić!

Twój cyt.: "Skaczesz z tematu na temat, utożsamiasz problem Kary Śmierci z problemem mniejszości narodowych, pedofilii, polskich kompleksów, operujesz drastycznymi przykładami w których (sprawiasz takie wrażenie) się rozsmakowujesz. "

???
Nie zadałeś sobie trudu spojrzenia w jakim kontekście wypowiedziałem te słowa!
Ale po części masz rację - w USA ponad 80 procent zabójstw jest dokonywanych przez tzw. mniejszości rasowe - to są oficjalne dane statystyczne! W Europie to inaczej wygląda - choć jak byłem swego czasu w Szwecji szukano "seryjnego gwałciciela" - były podawane rysopisy w mediach - i pominięto jedną istotną rzecz w większości z nich - to był Murzyn i... bano się to podać aby nie zostać oskarżonym o rasizm! A co utrudniło szukanie sprawcy i liczenie na pomoc społeczeństwa!

Twój cyt.; „operujesz drastycznymi przykładami w których (sprawiasz takie wrażenie) się rozsmakowujesz.”
A nie przyszło ci do głowy, że ja znam temat bliżej (z jakiś powodów) i mogę podawać konkrety a ty widać tylko teoretyk, który żyje medialnymi hasełkami: „morderca” jest niewinny – winne społeczeństwo!

11.10.2006
17:10
[63]

EMP2 [ Pretorianin ]

Pole już raz pisałem że cytat z Katechizmu przytoczyłeś wybiórczo i tendencyjnie. Po przecinku czytamy w art.2267:
"jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej."

"(Kara Śmierci) to konieczność i konsekwencja - czyjegoś działania. A Katolicyzm uznaje, że może być stosowana (Kara Śmierci) - Biblia mówi nawet, że powinna być stosowana! "
Tak to jest w Starym Testamencie. Aby nie popaść w schizofrenię próbując zrozumieć te wszystkie sprzeczności między Starym a Nowym testamentem należy czytać coś więcej niż wypowiedzi JKM czy pana Świderskiego. Można np. poczytać jakichś teologów, to co pisze Papież w Encyklikach. Wtedy wiele rzeczy stanie się jasnymi.

"Twój cyt.: "...nie rozumiesz tych zasad..."
Nie tobie oceniać czy rozumiem swoją wiarę - nie masz m.in. moralnego prawa do takiej oceny! "
Dlaczego? Chcesz żeby w państwie którego jestem obywatelem wprowadzono KS w związku z tym ja jako obywatel byłbym współodpowiedzialny (bo przecież płacę podatki a z nich płaciłbym pensję katu) za coś co z mojego punktu widzenia byłoby morderstwem. Jednocześnie widzę że argumentujesz swoje tezy, co wykazałem wyżej, przeinaczając sens Katechizmu czy Biblii.

"Nie godzi na równi traktować mordercę który np. wbił kobiecie w narządy rodne butelkę a późnij rozcinał brzuch z facetem który wiesza takiego drania."
Jak wspomniałem - wg Biblii człowieczeństwo, godność ludzka to rzeczy które dostajesz od Boga. Na zawsze.

11.10.2006
17:21
[64]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.EMP2

Twój cyt.: "Jak wspomniałem - wg Biblii człowieczeństwo, godność ludzka to rzeczy które dostajesz od Boga. Na zawsze."

Jedno pytanie - czy twoim zdaniem dr Mengele z Auschwitz też miał człowieczeństwo (godność ludzką) w sobie robiąc to co robił w Auschwitz? - bo z twojej wypowiedzi wynika że miał? Chyba się nie mylę? Poproszę o odpowiedź!

Odnoszę wrażenie, że ty nie wiesz o czym mówisz - człowieczeństwo to ludzki, szanujący innych ludzi etc. To nie jest dane z urodzenia i mozna to stracić lub nigdy nie mieć.
Słowem wielu ludzi może nie mieć w sobie żadnego okruchu człowieczeństwa - i słowem coś bardzo mylisz:P

11.10.2006
17:52
[65]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Pole ===>>
Stary Testament pełen jest sprzeczności i paradoksów. Czwartego dnia dopiero Bóg stworzył słońce, gwiazdy i księżyc, a wcześniej upływały wieczory i poranki. No i jak to wytłumaczyć ?

Próby wywodzenia naszej etyki z Przymierza Boga z Noem (chyba tego dotyczy cytowany fragment) jest dla chrześcijan bezsensowne, nasza etyka oparta jest na Nowym Testamencie.

Bóg zawierał z ludźmi wielokrotnie Przymierze i je odnawiał, wymagał raz takich ofiar innym razem innych. Różne czasy różne prawa miały przez Boga nadawane. Tylko 10 przykazań jest ponad czasy wszystkie a Ewangelie Źródłem nowoczesnej etyki chrześcijańskiej.


11.10.2006
17:54
[66]

EMP2 [ Pretorianin ]

Człowieczeństwo w sensie stworzenia na obraz i podobieństwo Boga, zespół cech które czynią z nas coś więcej niż zwierze. Ale wiesz te pytania kieruj do ojców kościoła nie do mnie.
A na temat twojego cytatu ze Starego Testamentu poczytaj to:

11.10.2006
18:08
[67]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.EMP2

Sorry ale gdzie w podanym linku jest mowa o tym, że w każdym człowieku, od urodzenia i niezależnie co zrobi, jest człowieczeństwo (godność ludzka) - ja tego nie widzę? Przeoczyłem coś?

Ten temat jest przedmiotem sporów teologów - a ja "świecki" człek pytam się: czy może ktoś mi odpowiedzieć gdzie szukać człowieczeństwa u katów strzelających polskim oficerom w tym głowy (Katyń)?

Gdzie szukać człowieczeństwa u oprawców III Rzeszy? Mieli coś takiego? Nigdy nie utracili? - no śmiało proszę mi powiedzieć... że mieli w sobie człowieczeństwo? Mam znajomego (bardzo stary człowiek) który większość rodziny stracił w Auschwitz - powiesz mu w żywe oczy że jego oprawcy (i jego rodziny) mieli w sobie człowieczeństwo i godnośc ludzką czyniąc to co czynili? Zrobisz to?

A gdzie mają człowieczeństwo mordercy mordujące na codzień swoje ofiary - często w okrutny sposób?

Sorry ale mam dojść takiej dykusji! To jest totalna kpina z waszej strony!

11.10.2006
19:12
[68]

EMP2 [ Pretorianin ]

"Sorry ale gdzie w podanym linku jest mowa o tym, że w każdym człowieku, od urodzenia i niezależnie co zrobi, jest człowieczeństwo (godność ludzka) - ja tego nie widzę? Przeoczyłem coś?"
No przeoczyłeś drogi Pole. Wystarczyło przeczytać to co było w linkach które podałem wcześniej.

"Ten temat jest przedmiotem sporów teologów - a ja "świecki" człek pytam się: czy może ktoś mi odpowiedzieć gdzie szukać człowieczeństwa u katów strzelających polskim oficerom w tym głowy (Katyń)? "
Sporów? Masz może źródła z wypowiedziami tych teologów którzy twierdzą że człowiek przestaje być człowiekiem popełniając zbrodnie?
Skoro ktoś z własnej woli poprzez swoje uczynki wyrzeka się człowieczeństwa, przestaje być człowiekiem, jego życie nie ma wartości to czemu się zapytam nie można się zrzec własnego człowieczeństwa bez tychże uczynków? Samym oświadczeniem woli? A potem dokonać eutanazji?

11.10.2006
19:30
[69]

Raziel [ Action Boy ]

Jeśli opierasz się na religii to czemu nie wspomnialeś nic o dekalogu. Przypomnieć ci Pole?, "Piąte - nie zabijaj".

I zaprzeproszeniem pieprzy mnie czy ktos wymyslil ze powinno się robić jakieś wyjątki. Grzech to grzech, nie ważne jak to sobie ludzie usprawiedliwią.

Nikt nie ma prawa decydować o ludzkim życiu. Ja wierzę w Boga, który mówi "miłuj - nie zabijaj".

Z reszta tak miedzy Bogiem a prawdą, kara śmierci to nagroda dla przestępców, załóżmy, że ktoś z zimną krwią zabije drugiego człowieka. Skażą go na karę śmierci, wyrok zostanie wykonany migiem i zbrodniarz nie przesiedzi dożywocia za kratkami, za to jakiś drobny opryszek swoje posiedzi. I kto wygrywa? Nie oszukujmy się, trzba chyba miec bardzo bogatą rodzine czy przyjaciół żeby po odsiadce żyć normalnie.

11.10.2006
19:36
[70]

sebekg [ Generaďż˝ ]

Prawo UE nie zezwala na wprowadzenie kar smierci... Jestesmy w UE wiec musimy sie dostosowac!!! Zreszta sa wg mnie lepsze metody, np tak jak w USA wsadzic do konca zycia do izolatki i juz niech sie gryzie i placze!

11.10.2006
20:00
[71]

Pole [ Generaďż˝ ]

EMP2

A co z ofiarami i jej prawami? Zabrał je morderca. Zabij je morderca. Dlaczego twoim zdaniem Państwo w imię społeczeństwa nie może zgładzić mordercy? On może innym odbierać życie a jemu nie można odebrać życia? Uważasz że to dobre - jeden może a drugi nie może? To znaczy, że mordercy mają.... "Licencję na odbieranie życia"?

Mieszasz - każdemu człowiekowi przysługują pewne prawa (boskie vel naturalne) ale to nie jest tożsame z człowieczeństwem. Bo człowieczeństwo to stosunek do innych ludzi...

Godność ludzka - a gdzie była godność ludzka mordercy gdy mordował swoja ofiarę. Gdzie było jego człowieczeństwo? Zapodziało się?
Jaki biedny - ale szczęśliwie odnajduje się gdy ma być sądzony za swoje czyny. Co za troska - co za pamięć. Co za humanizm - troszczymy się o prawa mordercy by miał dobre samopoczucie i nie popadał w kompleksy.

Myślę że to mało - może jemu rodziny ofiar powinny jeszcze płacić duże sumy bo się biedak zmęczył mordując ich krewnych...

Kara śmierci jest zapłatą i prewencją - to skutek a nie przyczyna. Nie będzie przyczyn to nie będzie tych skutków.

Kara śmierci powinna zostać przywrócona w Polsce - stosowana wobec MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją.

Bóg może im wybaczy (Kora śpiewa cyt.: "że to Jego zawód") - ja nie muszę i nie chcę żyć obok takich osobników - i zastanwiać się w pracy czy ponownie nie zabija kogoś a w tym moją rodzine czy mnie!

11.10.2006
20:09
[72]

Pole [ Generaďż˝ ]

Raziel

Twój cyt.: "Jeśli opierasz się na religii to czemu nie wspomnialeś nic o dekalogu. Przypomnieć ci Pole?, "Piąte - nie zabijaj"."

Jak juz zabieraz głos mentorskim tonem to przynajmnij wysil się i przeczytaj poprzednie posty w tym wątku.

W orginalnych językach Biblii (aramejski a póżniej hebrajskim) jest mowa: "nie morduj" - "nie przelewal niewinnej krwi".

co innego znaczy "zabijać" (inne słowo i inne znaczenie) a co innego znaczy "mordować"!
laharog = zabijac
lircoah = mordowac
W 10 przykazaniach mowi sie al tircah, czyli nie morduj - nie morduj czyli nie przelewaj krwi niewinnej. czyli nie chodzi tu o "nie zabijaj".

Re.sebekg

Twój cyt.: "Prawo UE nie zezwala na wprowadzenie kar smierci..."

Owszem - ale zawsze można zmienić prawo wzgl. opuścić dany układ czy pakt jeśli nie opowiada komuś. Nie ma przymusu bycia a referenda czasami powtórzone dają inne wyniki:))
Wszystko jest mozliwe w polityce!

Jeśli chodzi o USA to w większości stanów juz przywrócono karę śmierci.

11.10.2006
20:14
smile
[73]

Tiamat [ Konsul ]

Powinni wprowadzić KS już dawno, w ogóle nie powinny jej likwidować. KAżdego morderce pod ściane, albo do gazu, czy na krzesło i do piachu, jednego śmiecia mniej na świecie. Może wtedy jeden z drugim by się zastanowił czy warto zabijać jakby wiedział że jak go złapią to od razu KS. I takich nie powinny trzymać kilka miesiecy w więzieniu tylko od razu zabić jak udowodnią winę. Może wtedy by lepiej też świat wyglądał. A przy okazji to gwałcicieli powinni kastrować, a złodziejom obcinać paluchy zeby więcej nie mógł kraść.

11.10.2006
20:53
[74]

EMP2 [ Pretorianin ]

Pole no i widzisz wreszcie napisałeś o co ci chodzi. Masz takie a nie inne argumenty za karą śmierci. Tylko po co mieszałeś w to naukę kościoła? Żeby przekonać do swojego zdania więcej ludzi kłamiąc w żywe oczy?
Do mnie twoje prawdziwe argumenty nie docierają. Są wręcz śmieszne. Cały czas starasz się grać na uczuciach - tak to te zamordowane dzieci, matki, wyprute flaki. Taki chwyt retoryczny w celu wzbudzenia nienawiści do mordercy, odarcia go z człowieczeństwa właśnie - odebrania mu pierwiastka ludzkiego i pozostawienia tylko tej części zwierzęcej. Czemu Pole? Bo człowieka zabić trudno a zwierzę nie?
UE to UE można oczywiście wyjść aby wprowadzić KS. Gorzej z KK. Ja się pytam co z 90% zadeklarowanych katolików w tym kraju? Wystąpią z kościoła? Zmienią wiarę? Może uwierzą panu Świderskiemu?

Edit
A props tego tłumaczenia pana Świderskiego - przypowieść o Kainie i Ablu też źle przetłumaczono?

11.10.2006
21:09
[75]

eros [ elektrybałt ]

Pole ---> Mimo wszystko masz moje wsparcie. Dosc kanalii chodzi po tym swiecie, a jezyk hebrajski jest bardziej skomplikowany i idiomatyczny niz sie niektorym wydaje. Mozliwosc pomylki istnieje zawsze, a mordercow wypuszczaja z wiezien, bo komisje o tym decydujace wierza w magiczna moc resocjalizacji. Wiekszosc osob, ktore nie chce kary smierci, rownie ochoczo broni zabijania w imie wygody (aborcja) lub uwolnienia od ciezaru rodziny(eutanazja). Juz tak dziwnie idzie to z soba w parze. Co jednak mialo byc na ten temat powiedziane, powiedziane zostalo. Walke z wiatrakami zostawiam Don Kichotom, a przekonywac wole osoby, ktore jest szansa przekonac...
EMP2 -----> BTW to nie jest tlumaczenie Swiderskiego tylko prof. Swiderkowny, wybitnej biblistki. Jak chcesz to sobie sprawdz...

11.10.2006
21:25
[76]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.EMP2

Twój cyt.: "kłamiąc w żywe oczy?" A gdzie skłamałem? KK nie potępia kary śmierci - godzi się na jej użycie (cyt. ""2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci(...)") - owszem łagodzi swoje zdanie w kilku innych jeszcze miejscach i dokumentach (zwłaszcza posoborowych) ale nie mówi... NIE. I o to mi chodziło!

Nie mówi NIE i nie mówi że to jest NIEDOPUSZCZALNE!

Twój cyt.: "...Cały czas starasz się grać na uczuciach - tak to te zamordowane dzieci, matki, wyprute flaki. Taki chwyt retoryczny w celu wzbudzenia nienawiści do mordercy, odarcia go z człowieczeństwa właśnie..."

Każde zabójstwo oznacza krew - dlaczego nie mówić o zamordowaniu: dzieci, matek, wyprutych flakach? To są fakty - rozumiem (odbijając piłeczkę) że tobie się to nie podoba - bo te fakty są przerażające i działają niczym... kubeł zimnej wody... uświadamiają "zapominalskim", że ma się do czynienia nie z LUDZMI ale z BESTIAMI w ludzkiej skórze.

Dla nich mowa o człowieczeństwu to... waluta adwokacka która pozwala im zapłacić niska cenę za ich czyny lub wymigać się od odpowiedzialności!

Oni nie mają litości dla swoich ofiar a żądają litości dla siebie (od sądów i społeczeństwa)! Odbierają życie swoim ofiarom a sami mówią, że społeczeństwo (Państwo) nie może im odebrać życia bo to jest sprzeczne z... człowieczeństwem - i wtórują im "pożyteczni idioci" z mediów i "pospolitego ruszenia"!

Myślę że gdyby zapytano dziś Polaków w obowiązkowym referendum - ZA czy PRZECIW karze śmierci. Przygniatająca większość powiedziałaby ZA - i dlatego ta sprawa nie była poddana pod referendum gdy były ku temu powody i mozliwość- a szkoda! "Elity" znały (przewidywalny) wynik - nie się nie zmieniło - poza jednym że w gronie moich znajomych (w Polsce) jest coraz większa ilość osób które zmieniły zdanie i są za karą śmierci - i nie sądzę aby ich stosunek do kary śmierci był wyznacznikiem ich przynależności do KK.
Nie sądze też aby ich zdanie (o losie zbrodniarzy) było powodem rozłamu czy opuszczenia kościoła - to na pewno nie!

11.10.2006
21:31
[77]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Pole, jak zwykle bredzisz jak potłuczony. Nie musiałbym znać twoich sympatii politycznych i światopoglądowych, żeby je odgadnąć z tego krótkiego fragmentu:

Przygniatająca większość powiedziałaby ZA - i dlatego ta sprawa nie była poddana pod referendum gdy były ku temu powody i mozliwość- a szkoda! "Elity" znały (przewidywalny) wynik

Nie byłoby żadnej przygniatającej większości. Podobnie, jak aborcja, problem kary śmierci dzieli większość społeczeństw mniej więcej pół na pół, rzadko kiedy jest to dysproporcja większa, niż 60:40 w dowolną stronę.

Oczywiście lepiej wierzyć w konspirację. Nawet nie powiem, żebyś sprawdził, ile zdarza się pomyłek w sprawach "bez żadnych wątpliwości", bo przecież masz już wszyściutko ślicznie poukładane w swoim małym, kolorowym świecie bez klamek...

11.10.2006
21:40
[78]

Pole [ Generaďż˝ ]

Gregor Eisenhorn

Twój cyt.: "Nie byłoby żadnej przygniatającej większości. Podobnie, jak aborcja, problem kary śmierci dzieli większość społeczeństw mniej więcej pół na pół, rzadko kiedy jest to dysproporcja większa, niż 60:40 w dowolną stronę."

Tjaa - walnąłeś głupotę - co innego tzw. aborcja (która faktycznie ma tyle zwolenników co przeciwników w Polsce) a co innego kara śmierci - były wielokroć różne sondaże m.in. w prasie a także w necie - mniej więcej wychodziło zawsze ok. (ponad) 80 procent ZA karą śmierci!!!

I dlatego nie odwazono się na referendum na początku l.90-tych w tej sprawie - tylko zrobiono (tylnymi drzwiami) "ciche moratorium" - tłumacząc, że Polacy głosowaliby za Karą a to oznaczłoby koniec negocjacji w sprawie UE. Do czego nie mozna dopuścić!

Ile masz lat, że nie pamietasz tego co sie działo na początku l.90-tych?

11.10.2006
21:44
[79]

Misio-Jedi [ Legend ]

Jak sie zapytalem - co jesli powiesza niewinnego przez pomylke ? - to Pole mi odpowiedzial ze takie rzeczy sie zdarzaja tylko w amerykanskich filmach, a konkretnie - jakzeby inaczej - w "lewackich".
No niestety - zdarzylo sie to nie raz na prawde.

Gdyby tak Pole byl prowadzony przez pomylke na szafot to by sie poglady troszeczke zmienily :)

11.10.2006
21:54
[80]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Misio-Jedi

Twój cyt.: "Jak sie zapytalem - co jesli powiesza niewinnego przez pomylke ?"

1.Jeśli cię dobrze kojarzę ty masz lewicowe poglądy - zadałeś pytanie na które guru Lewaków niejaki Feliks E. Dzierżyński (Rufin) odpowiedział juz dawno: "Nie ma niewinnych - są tylko źle przesłuchani!":P

2.A jak sądy popełnią pomyłke i skażą niewinnego na dożywocie lub 25 lat bez prawa wcześniejszego zwolnienia to co? Zwrócisz mu "zmarnowane" lata? Wynagrodzisz pieniędzmi ""zmarnowane lata"? Czy też będziesz domagał się zaprzestania wydawania dożywotnich wyroków wzgl. 25 lat bezwględnej odsiadki bo są także pomyłki?
A teraz sobie pomyśl co się dzieje z psychiką niewinnie skazanego człowieka który przesiedział w "kiciu" 25 lat! To jest de facto... wrak człowieka!
No co? Skasujesz więzienia bo sa pomyłki?

Wszędzie mogą być pomyłki i błędy ludzkie - pechowcowi nawet dachówka spadnie na głowę w drewianym kościele!
To że są pomyłki (nieliczne i bardzo rzadkie) nie znaczy że całość jest zła!

11.10.2006
22:01
[81]

Misio-Jedi [ Legend ]

Nie mam pogladow lewicowych.

Nadal nie wiadomo co by bylo gdyby kolega Pole byl przez pomylke przekazywany katu.
Ale stawiam kazde pieniadze ze darlby sie na cale gardlo "precz z kara smierciiiiiii !!!!!!!" :D

11.10.2006
22:20
[82]

Pole [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi

Twój cyt.: "Nadal nie wiadomo co by bylo gdyby kolega Pole byl przez pomylke przekazywany katu. Ale stawiam kazde pieniadze ze darlby sie na cale gardlo "precz z kara smierciiiiiii !!!!!!!"

W realnym świecie podejrzenie o popełnienie morderstwa to sytuacja na którą trzeba sobie "solidnie zapracować". Nic nie bierze się od tak z powietrza - a jak już jest to przecież żyjemy w demokracji - gdzie sądy są niezawisłe, obsadzone przez mądrych i kompetentnych ludzi (hehehe).
Wątpisz w to?:P

PS
W Stanach (USA) swego czasu było głośno o takim przypadku - osoba która zabiła w bardzo okrutnych okolicznościach całą pięcioosobową rodzinę pisała do gubernatora w trakcie procesu... wiem że jestem zdemoralizowany, boję się samego siebie - wyjdę za dwa/trzy lata i znowu będę zabijał. Wydajcie (sąd) wyrok śmierci! Ja się nie zmienię!

Obrońcy (z urzędu) wywalczyli łagodny wyrok - sędzia taki wydał. Po odsiadce ten eks-skazany (kilka miesięcy później) ponownie zabił kilka osób! Niestety nie był to nikt z tych obrońców ani nikt z rodziny tego sędziego! Szkoda!

11.10.2006
22:22
[83]

Da_Mastah [ Elite ]

Śmierć to jest kara czy nagroda?

11.10.2006
22:31
[84]

Pole [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah

Twój cyt.: "Śmierć to jest kara czy nagroda?"

Oooo - ciekawe pytanie! Zależy gdzie, w jakich okolicznościach, w jakiej cywilizacji, jakiej kulturze i za co (potocznie czyn).

W niektórych przypadkach śmieć jest nagrodą - a tym badziej jeśli zdarzyło się to w obronie "czegoś"!
Natomiast wracając do meritum wątku - śmierć za morderstwo (zabijanie świadomie i z premedytacją) to kara.

11.10.2006
23:00
[85]

EMP2 [ Pretorianin ]

Pole za każdym razem gdy piszesz:
KK nie potępia kary śmierci - godzi się na jej użycie (cyt. ""2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci(...)") - owszem łagodzi swoje zdanie w kilku innych jeszcze miejscach i dokumentach (zwłaszcza posoborowych) ale nie mówi... NIE. I o to mi chodziło! "
i cytujesz niepełne brzmienie art 2267 kłamiesz. Bo ten artykuł mówi jasno mówi że kara śmierci może być stosowana tylko wtedy gdy nie ma innego wyjścia. Co więcej w przytoczonych przeze mnie encyklikach jest wytłumaczone ską się bierze dopszczenie do stosowania kary śmierci - wywodzi się ono z prawa do samoobrony. Czyli jeśli można przestępcę izolować stosując dożywocie kary śmierci nie powinno się stosować. Tak więc powtórzę to raz jeszcze - kłamiesz.

"Każde zabójstwo oznacza krew - dlaczego nie mówić o zamordowaniu: dzieci, matek, wyprutych flakach? To są fakty - rozumiem (odbijając piłeczkę) że tobie się to nie podoba - bo te fakty są przerażające i działają niczym... kubeł zimnej wody... uświadamiają "zapominalskim", że ma się do czynienia nie z LUDZMI ale z BESTIAMI w ludzkiej skórze. "
To jest twoje zdanie. Co więcej ono pokazuje że w sprawie KS nie powinieneś się wypowiadać np. w ewentualnym referndum ponieważ kierują tobą emocje. Jesteś stronniczy. W dodatku mordy bestialskie i ze szczególnym okrucieństwem są tyklo niewielkim procentem wszystkich. Zresztą ktoś kto pijny wjechał w tłum i zabił kilka osób to BESTIA?

"życie swoim ofiarom a sami mówią, że społeczeństwo (Państwo) nie może im odebrać życia bo to jest sprzeczne z... człowieczeństwem"
Błąd logiczny - sprzeczne z człowieczeństwem jest odbieranie życia bez względu na to czy robi to morderca czy państwo.

"jest coraz większa ilość osób które zmieniły zdanie i są za karą śmierci - i nie sądzę aby ich stosunek do kary śmierci był wyznacznikiem ich przynależności do KK."
No widzisz taki jest polski katolicyzm. Stawiają pomniki Papieżowi, biegają do kościoła a głosowaliby za karą śmierci. I nie masz racji - stosunek do kary śmierci jest bardzo ważny dla katolika bo obrazuje jego stosunek do życia ludzkiego.

"A jak sądy popełnią pomyłke i skażą niewinnego na dożywocie lub 25 lat bez prawa wcześniejszego zwolnienia to co? Zwrócisz mu "zmarnowane" lata?"
W 25 lat można doprowadzić do ponownego rozpatrzenia procesu.

"Jeśli cię dobrze kojarzę ty masz lewicowe poglądy - zadałeś pytanie na które guru Lewaków niejaki Feliks E. Dzierżyński (Rufin) odpowiedział juz dawno: "Nie ma niewinnych - są tylko źle przesłuchani!":P "
Wiem że nie do mnie ale jakież to znamienne - brak argumentów ad rem zastepujemy argumentami ad personam.

11.10.2006
23:26
[86]

Pole [ Generaďż˝ ]

EMP2

Czy w Katechizmie Kościoła Katolickiego jest powiedziane, że kara śmierci jest niedopuszczalna? NIE!

Czy w Katechizmie Kościoła Katolickiego dopuszcza się istnienie/stosowanie kary śmierci (nieważne jak często - wyjątek czy nie wyjątak - liczy się sam fakt czy dopuszcza). Oczywiście że TAK

Więc nie manipuluj i nie rzucaj oszczerczych słów że kłamię! Tym bardziej, że zarzucasz innym to co sam stosujesz:P

**************

PS
Jak to jest, że w demokracji "elita" mówi, iż lud (wyborcy) ma rację i jego zdanie jest najważniejsze w każdej sprawie - a jednocześnie w tej jednej sprawie mówi, że lud (wyborca) jest za ciemny aby zrozumiał i nie wolno pozwolić na referendum w sprawie kary śmierci?
Dziwne

11.10.2006
23:33
smile
[87]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

To jest doprawdy urocze, jak Pole decyduje, że człowiek, który odsiedział 25 lat niesłusznie, nadaje się tylko do utylizacji i na jedno wychodzi, czy go omyłkowo zabili...

11.10.2006
23:36
[88]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Jestem za kara smierci.Rozumiem ze sa ludzie ktorzy niesprawiedliwie siedza w pierdlu ale ich odsetek jest znikomy to chyba oczywiste.Sprawa jest dyskusyjna ale:
Kara smierci dla wielokrotnych mordercow jest jak najbardziej sluszna.

11.10.2006
23:42
[89]

Pole [ Generaďż˝ ]

Re.Gregor Eisenhorn

Twój cyt.: "To jest doprawdy urocze, jak Pole decyduje, że człowiek, który odsiedział 25 lat niesłusznie, nadaje się tylko do utylizacji i na jedno wychodzi, czy go omyłkowo zabili..."

Naucz się czytać ze zrozumieniem - Ja nie decyduję - mówiłem jak wygląda psychika takich ludzi (w mojej ocenie!). Ponadto nigdzie nie napisałem, jak twierdzisz cyt.: "nadaje się tylko do utylizacji".

Chcesz polemizować to polemizuj z moimi słowami (dosłownie) a nie ze swoimi słowami które wkładasz w moje usta lub ze swoja interpretacją moich słów!

11.10.2006
23:51
[90]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

---> Pole

Nie polemizuję. Bawi mnie po prostu twój lekceważący stosunek do ludzkiego życia.
Skoro tak lubisz generalizować i chwalić się "wieloma osobami", to ja powiem, że dla wielu osób, w tym dla mnie, istnieje zasadnicza różnica między skazaniem kogoś na 25 lat, następnie zrehabilitowaniem i przeproszeniem, a skazaniem kogoś na śmierć.

Chciałbyś umierać z przerażającą świadomością niewinności i tego, że padłeś ofiarą ogromnej pomyłki? Między taką sytuacją, a przesiedzeniem 20 lat niesłusznie w kiciu, jest miażdżąca różnica, więc nie porównuj. Pomijam już, że nowe dowody w sprawie mogą pojawić się przez cały czas odsiadywania wyroku, czy jest to 10 lat, czy dożywocie.

11.10.2006
23:57
[91]

EMP2 [ Pretorianin ]

Kłamiesz Pole kłamiesz. To jest cytat z twojego pierwszego postu:
"Niektórzy mówią, przecież Kościól Katolicki jest przeciw Karze Śmierci.
Czyżby?
Oto cytat z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
"2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci(...)" "
Powtarzam kłamiesz w tej sprwie za każdym razem gdy powołujesz się na to co wyciąłeś z art 2267 KKK. Bo w tym wrtykule doskonale widać że KK za karą śmierci nie jest tylko dopuszcza ją jako środek samoobrony (czy to jednostki czy społeczeństwa) ale tylko wtedy gdy zawiodą inne środki. Zatem przypadek Polski gdzie chcesz wprowadzić KS nie stosuje się do tego przepisu ponieważ można wprowadzić dożywocie, nie ma zagrożenia ładu społecznego.

12.10.2006
00:07
[92]

Pole [ Generaďż˝ ]

Gregor Eisenhorn
Twój cyt.: "Bawi mnie po prostu twój lekceważący stosunek do ludzkiego życia. "

???
Nie mam lekceważącego stosunku do życia - kara śmierci powinna być stosowana wobec morderców czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją - gdzie materiał dowodowy nie pozostawia żadnej wątpliwości - właśnie w imię mojej troski o ludzkie życie - ludzi którzy nie mordują i tych którzy mogą zostać zamordowani przez w/w osoby a się to uchroni. Ponadto kara śmierci to kara - za wyjątkowe bestialstwo.

Twój cyt.: "Skoro tak lubisz generalizować i chwalić się "wieloma osobami""

Wg ostatniego (ogólnokrajowego) sondażu (01.1999 r.), 77% obywateli III RP było ZA karą śmierci (wzrost o 11%! w stosunku do poprzednich lat) - a tylko 18% PRZECIW (wzrost o 1%); niezdecydowanych już prawie nie było! Według skromniejszych sondaży z późniejszych lat - Za karą śmierci jest obecnie w Polsce jeszcze więcej osób!

Stąd wniosek - ja nie muszę generalizować by mówić, że większość chce stosowania kary śmierci!

12.10.2006
00:10
[93]

Pole [ Generaďż˝ ]

EMP2

Powtarzam:

Czy w Katechizmie Kościoła Katolickiego jest powiedziane, że kara śmierci jest niedopuszczalna? NIE!

Czy w Katechizmie Kościoła Katolickiego dopuszcza się istnienie/stosowanie kary śmierci (nieważne jak często - wyjątek czy nie wyjątak - liczy się sam fakt czy dopuszcza). Oczywiście że TAK

Koniec kropka.

12.10.2006
00:36
smile
[94]

Misio-Jedi [ Legend ]

A czy w Katechizmie jest napisane ze Pole nie powinien byc rozstrzelany ? NIE!
Koniec kropka.

12.10.2006
00:44
smile
[95]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

---> Misio-Jedi

Katechizm is so owned by Misio-Jedi...

12.10.2006
00:49
smile
[96]

Misio-Jedi [ Legend ]

Tak na prawde to nie uwazam ze Pole powinien byc rozstrzelany. Nie mam nienawisci do ludzi o innych (chocby chorych) pogladach.

Uwazam natomiast ze Pole zasluguje zeby oberwac zgnilym jajkiem, zostac wykapanym w smole i wytarzany w pierzach - jak kazdy fanatyczny ultraprawicowiec.

(jakby co - ultralewicowcom zycze tego samego).

12.10.2006
01:50
[97]

PanSmok [ Konsul ]

koledzy - przestanmy sie zachowywac jak 2 psy po dwoch stronach siatki - z pewnymi ludzmi nie da sie dyskutowac. niech ten watek umrze smiecia tragiczna. na zakonczenie podam jedna z prawd zyciowych do ktorej sie stosuje ( choc niestety nie zawsze ).

Nigdy nie kloc sie z glupcem - sprowadzi cie do swojego poziomu a pozniej pokona doswiadczeniem.

P.S. cytat z Cartmana ( South Park ) " I wish U a cancer. Ass cancer "

12.10.2006
02:45
smile
[98]

Pole [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi

Twój cyt.: "...Tak na prawde to nie uwazam ze Pole powinien byc rozstrzelany. Nie mam nienawisci do ludzi o innych (chocby chorych) pogladach.
Uważam natomiast ze Pole zasluguje zeby oberwac zgnilym jajkiem, zostac wykapanym w smole i wytarzany w pierzach - jak kazdy fanatyczny ultraprawicowiec..."

I to mówi ktoś kto uważa się za... lepszego ode mnie, postępowego, oświeconego... etc.

A ja absolutnie nie uważam abyś zasługiwał na oberwanie zgniłym jajkiem, zostać wykapanym w smole i wytarzany w pierzcha" - masz moim zdaniem prawo do swoich poglądów i do ich swobodnego głoszenia - dopóki nie łamiesz prawa!

Mało tego, uważam że moja wolność polega na tym, że choć twoje poglądy mi nie odpowiadają to mam obowiązek bronić twojego prawa do swoich poglądów i do ich swobodnego głoszenia. (Czy nie piszę za trudne dla ciebie słowa?)

I kto z nas jest tym Złym, zacofanym, kandydatem na cenzora etc?

Myślę że każdy kto to czyta te słowa i cytaty nie będzie miał problemów z odpowiedzią na to pytanie.

12.10.2006
10:57
[99]

Pole [ Generaďż˝ ]

No proszę - zainicjowałem wątek i... Premier RP p.J. Kaczyński włączył się do dyskusji:))

"Dziś przywrócenie kary śmierci jest w Polsce nierealne" - powiedział premier Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Corriere della Sera".

Szef polskiego rządu, zapytany przez włoskiego dziennikarza o to, czy w programie jego partii znajduje się również przywrócenie kary śmierci, odparł:

"Nie. Dzisiaj to nierealna hipoteza, ale któregoś dnia może będzie mniej nierealna. Osobiście jestem przekonany o jej ważności. Nie widzę powodu, dlaczego państwo ma gwarantować kryminaliście warunki lepsze niż ofierze.

To przekonanie rozważyłem na płaszczyźnie moralnej i rozumowej i to mimo że stanowisko Kościoła i Jana Pawła II różni się od mojego".

12.10.2006
11:36
[100]

zawodowieckuba [ Pretorianin ]

Napisze krtko na ten temat:

Wg. mnie kara śmierci powinna być kategorycznie zabroniona. Pozbawia ona podstawowego prawa człowieka --- prawa do życia.

Jestem za zaostrzeniem kar dla przestępców jednak nigdy nie zgodze sie na karę śmierci. Powinno się stworzyć więzienia o zaostrzonym rygorze(bądź zmniejszyć standardy obecnych) do których zsyłanoby najgroźniejszych więźniów. Mieliby tam drakońskie warunki.
Można podnieść kary np. za morderstwo z premedytacją każdy szedłby na dożywocie w więzieniu o zaostrzonym rygorze.

12.10.2006
13:59
[101]

Raziel [ Action Boy ]

Pole --> mam to gdzieś jakie są korzenie tego. Mnie uczono "nie zabijaj" i tego się będę trzymał.

Chrystus jak go ukrzyżowali nie rzucał błyskawicami w sprawców.

Pozatym jak mówię, kara śmierci to nagroda dla zbrodniarzy.

12.10.2006
15:38
[102]

Pole [ Generaďż˝ ]

Raziel

Twój cyt.: "Chrystus jak go ukrzyżowali nie rzucał błyskawicami w sprawców."

To raczej argument na poparcie... mojej tezy a nie twojej!!!

Chrystus poddał się karze śmierci czyli ją uznawał i prawo do jej wydania - wszak nie rzucał błyskawicami na swoich oprawców ani na tych co wydali na niego wyrok śmierci czyli Sanhedrin (Sanhedryn).

Twój cyt.: "Poza tym jak mówię, kara śmierci to nagroda dla zbrodniarzy"

Rozumiem, że ty wychodzisz z założenia – kara śmierci to moment - tak nie może być! Ma cierpieć latami za swój czyn! Tak myślisz?

No to co tak skromnie!!! - jest "lepszy" sposób by cierpiał - torturami go! Łamać kołem lub żywcem obdzierać ze skóry!!!

Widzisz do czego prowadzi twoje myślenie! Przecież ty chcesz aby cierpiał!!! No to co się kryć i popadać w hipokryzję!

Ja nie chcę pastwić się nad zbrodniarzem - i jestem przeciw temu by cierpiał (zarówno łamaniem kołem jak i tym aby dzień w dzień wegetował w swojej celi z myślą – Siedzę – bo wpadłem – nie siedziałbym gdyby nie to (Bo oni nie myślą, że siedzą dlatego, że coś złego zrobili)!!!

Moim zdaniem on ma prawo do tego aby kara była szybka i jak najmniej przynosząca mu cierpienie (ból)!

12.10.2006
16:17
[103]

Widzący [ Senator ]

Pole -> kręcisz się dookoła tego jak zawijas w przerębli, a rzecz jest tyle ciekawa co nierozwiązywalna. "Kara" śmierci nie jest karą, jest aktem eliminacji osobników uznanych za ostatecznie niepożądanych.
Jak wiesz zakres tego „niepożądania” bywa rozciągliwy jak guma w majtkach upadłej damy i właśnie dlatego w czasach pokoju i spokoju, nikt nie powinien być zagrożony takim rodzajem eliminacji społecznej.
Społeczeństwa ludzkie cierpią ze swojej istoty na rozdwojenie jaźni polegające na konieczności fizycznej likwidacji wszelkich „obcych” i na równoczesnej konieczności ochrony „swoich”. Do tego momentu wszystko jest OK, „swój” to „swój” a „obcego” trzeba zabić albo zniewolić. Problemem staje się ten moment, gdy „swój” staje się „obcym” np. łamiąc ustalone zasady społeczności, wymyślono morze różnych kodyfikacji wskazujących co trzeba z takim delikwentem zrobić i prawie w każdym była eliminacja ostateczna dla porządku zwana „karą śmierci”. Rozwój społeczeństw, ich rozszerzanie się, spowodowało zacieranie się różnic pomiędzy „swoimi” a „obcymi”, coraz większym problemem stało się jednoznaczne określenie kto jest jaki. Kodeksy praw też puchły z każdym rokiem spychając „karę śmierci” na coraz dalszą pozycję w zestawie środków i każdy z członków społeczeństwa zaczął mniej lub bardziej odczuwać problem określenia swojej przynależności do grupy. Instynktownie tworzymy enklawy „swoich” i „onych” czyli tych pozostałych, odbieramy im cechy przynależne „swoim” i już możemy ferować osądy i wyroki. Każdy może to sam przetestować pytając dowolnej wydzielonej grupy np. kibiców, czy zabójstwo ich kolegi wymaga surowej i natychmiastowej kary śmierci dla sprawcy i porównać to z wynikiem zapytania czy śmierć kibica wrogiej drużyny jest wynikiem słusznej walki czy też jest zabójstwem?

Wniosek z tego wszystkiego jest oczywisty, nigdy nie osiągniemy pełnego konsensusu w tym temacie, będą zwolennicy „kary śmierci” i będą jej przeciwnicy. Jako że prawo do wątpliwości i delikatnych rozróżnień jest prawem sytych i bogatych, to tylko w bogatych społeczeństwach jest dość środków na leczenie i separowanie dewiantów bez ich zabijania. My należymy do grupy krajów miodem i mlekiem płynących, jesteśmy obrzydliwie bogaci to i stać nas na usunięcie „kary śmierci” z naszych kodeksów. Mogę Ci jednak zagwarantować że w przypadku większego zagrożenia zewnętrznego (wojna, agresja innego kraju itp.) prawa tego rodzaju zostaną natychmiast zaostrzone a likwidacja osobników uznanych za niepożądanych będzie przebiegała szybko i sprawnie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.