GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

co wybrac - Peugeot 205 czy Daihatsu Charade ?

08.10.2006
23:29
smile
[1]

scigal_2 [ Chor��y ]

co wybrac - Peugeot 205 czy Daihatsu Charade ?

wlasnie jutro ide obejrzec w komisach dwa autka. To bedzie moje pierwsze autko i chce trafic w 10tke :D

1. Daihatsu Charade, 1.0 benzyna, 1992 r.
cena 3800
plusy:
+ japończyk
+ zadbany (podobno)
+ super małe spalanie
minusy:
- mało znany (zapewne mało części wymiennych)
- przebieg 180 tys.

2. Peugeot 205, 1.1 benzyna, 1990 r.
cena 3000
+ sprawdzony model
+sporo części
+ autoalarm
+ przebieg 98 tys.
minusy:
- troche większe spalanie
- nie japończyk :)

Co byście doradzili?

08.10.2006
23:30
[2]

scigal_2 [ Chor��y ]

fota peugeota

08.10.2006
23:34
[3]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Peugeot.

08.10.2006
23:34
[4]

wysiu [ ]

Peugeot, bo tanszy. Oba sa stare, oba maja pewnie przekrecone liczniki (peugeot na pewno:) ), tak ze na niezawodnosc sie nie nastawiaj:) Zaprzyjaznij sie lepiej z jakims mechanikiem panem Mietkiem, ktory bedzie to robil, i bedzie dobrze. A ze peugeot popularniejszy, to i dostep do czesci bedzie latwiejszy i tanszy. Proste.

08.10.2006
23:47
smile
[5]

Kane [ bladesinger ]

hehe najezdzilem sie taka 205 jakis rok, gruchot byl straszny bo to firmowy i nikt o to nie dbal a autko jezdzilo jak trzeba :) no czasem byly problemy ale coz.. z kazdym autem sa predzej czy pozniej problemy.

08.10.2006
23:52
[6]

Azzie [ bonobo ]

98 tys przy 16 latach? Zero szans. Tyle to sie robi jezdzac tylko w niedziele na msze i raz na jakis czas po bulki do sklepu. Przez 16 lat ten samochod na pewno mial conajmniej 3 wlascicieli, szanse na to ze wszyscy byli starymi dziadkami jezdzacymi tylko do kosciola sa rowne zeru. O kilkadziesiat tysiecy km nie oplaca sie krecic licznika, wiec spokojnie mozesz liczyc ze ma conajmniej ponad 200 000 km realnego przebiegu.

Kumpel ma 106 rocznik 94, albo 95 i mowi ze juz nie ma sil ciagle go naprawiac...

Nie nastawiaj sie wiec na bezawaryjnosc. wrecz przecietnie, licz conajmniej kilkaset zlotych rocznie na naprawy.
Ale jak juz masz brac to wez lepiej 205... Zaloz najtansza instalacje gazowa za te 800 zl mniej i oszczedzaj na naprawy...

09.10.2006
00:09
[7]

cache [ Pretorianin ]

a moze zainwstowac jednak w to "cudo japońskiej technologii"? :D
Słyszał ktoś kiedyś coś o tym samochodziku?

09.10.2006
00:11
[8]

Azzie [ bonobo ]

Ja kiedys jak rozwazalem zakup w tej cene samochodu to myslalem nad tym, ale to nie jest dobry pomysl raczej. Peugota to kazdy cwiercinteligent naprawi, a do tego japonca to juz trzeba by jakiegos inteligenta, a jak wiemy wszyscy inteligentni juz dawno z Polski wyjechali :)

09.10.2006
00:18
[9]

cache [ Pretorianin ]

hmm.. kurcze jestem w kropce.. z jedenej strony fajnie by bylo miec swoj samochod - z drugiej - szkoda tracic kase inwestujac w rzecha, ktory mi sie bedzie ciagle psul. Moze poczekam jeszcze prare lat i kupie cos drozszego. Ale do tego czasu moze byc juz koniec swiata i se w ogole nie pojezdze, zero bauunsu at city night i te sprawy :D No nic moze przysni mi się odpowiedz na to ciezkie pytanie... :)

09.10.2006
00:44
[10]

Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]

Ja na twoim miejscu bralbym 205tke,

09.10.2006
00:52
smile
[11]

michal_priv [ Centurion ]

uważam ,że Peguot byłby lepszym wyborem:] miłej jazdy

09.10.2006
00:55
smile
[12]

cache [ Pretorianin ]

no to dzieki chlopaki za opinie. jutro przejade sie oboma i wtedy wybiore. I napisze jak bylo ;)

09.10.2006
01:58
smile
[13]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

A nad Suzuki Swiftem się zastanawiałeś? Kupisz w podobnej cenie...

np. taki

09.10.2006
02:24
[14]

mos_def [ Generaďż˝ ]

do niej należy doliczyć opłaty rejestracyjne max. 900 zł

Jesli koles tak samo rzetelnie informuje o stanie auta jak o opłatach rejestracyjnych, to lepiej nie zawracac sobie ta aukcja głowy...

scigal_2 >> Azzie ma niestety racje. Nie ma w tej cenie co zwracac uwagi na niezawodnosc auta. 15 letnie i wiecej auta musza sie sypac, nawet jesli maja japonskie korzenie wprost od jakiegos samuraja ;) Pewnie ze beda sie "rzadziej" psuc jednak wysokie ceny czesci wyrownaja roznice. A w 205'tce to sie moze uda cos samemu dubnac i na pewno znajdziesz wieksze wsparcie forumowej spolecznosci 205tek. Zreszta 205 mialo opinie bardzo udanego auta, chyba jeden z nielicznych dobrych modeli Peugeota.
Kuo Peugeota, roznice 800zł zainwestuj w wymiane najwazniejszych rzeczy.
Jesli autem bedziesz jezdzic spokojnie i o nie dbac, na pewno przejezdzi jeszcze kolejne 100tys km.

09.10.2006
04:54
[15]

Belert [ Generaďż˝ ]

Przebiegi są zaniżone !!!
Peugot mimo wszystko.

09.10.2006
07:38
smile
[16]

Foks!k [ Medyk ]

bierz peugota zobacz na przebieg to po pierwsze a po drugie masz wiecej czesci zaminennych :)

09.10.2006
08:56
[17]

piotr07 [ Konsul ]

Peugeot 205

09.10.2006
09:55
[18]

gladius [ Subaru addict ]

Lepiej kup za tę kasę xboxa 360 i parę gier - będziesz miał dłużej radochę, niż z tych trupów.

09.10.2006
09:57
[19]

music boy [ Pretorianin ]

gladius --> ty zawsze swoje xD Nie każdego stać na Peżota 206 rocznik 2005 ;]

09.10.2006
09:58
[20]

gladius [ Subaru addict ]

music boy - to odłożyć i poczekać, a nie wyrzucać kasę na jakiś złom, którym tylko zwiększasz niebezpieczeństwo na drodze.

09.10.2006
10:08
[21]

Azzie [ bonobo ]

Nieee, ja uwazam ze na poczatek taki samochod jest idealny. Okres jezdzenia takimi trupami tuz po otrzymaniu prawka, jest jak wczesne dziecinstwo: wiekszosc czasu babrzesz sie w gownie i wymagasz pomocy innych, ale trzeba to przejsc aby potem isc dalej :)

Ja mialem 16 letnia Fieste 1.1 i uwazam to za nieocenione doswiadczenia :) Pozwala potem patrzec na kolejne samochody z odpowiedniej perspektywy :)

scigal: Wez ta 205, za pol roku, rok i tak ja sprzedasz, za podobna kase, bo takie samochody to juz niewiele traca na wartosci, a co sie nauczysz to bedzie Twoje. I pozniej latwiej jest juz zebrac na nowy samochod...

09.10.2006
10:23
[22]

gladius [ Subaru addict ]

Azzie - z drugiej strony może się zniechęcić do motoryzacji w ogóle.

09.10.2006
10:45
[23]

Azzie [ bonobo ]

Nieeee, mysle ze to na poczatku jest taki szal i podjara ze sie jezdzi samochodem ze nic nie jest w stanie czlowieka zniechecic :) A jak ktos sie mimo to zniecheci calkiem do samochodow to jeszcze lepiej ;) Mniejsze korki :)

09.10.2006
10:49
[24]

Grucha [ Generaďż˝ ]

Ja bym wziął jakiś kredycik i zakupiłbym Nissana Micrę. (5-6 tys. PLN)

09.10.2006
14:40
smile
[25]

Vein [ Sannin ]

gladius - jazda skodą favorit z 1991 roku mnie ei zninechecila do motoryzacji > no a przeciez to skoda, złom, gruchot, z jakichś czech, ktory powininen byc tuz po wyjezdzie z fabryki na zyletki przetopiiony (to byla ironia gdyby ktos nie wiedzial :>).

09.10.2006
14:54
smile
[26]

stanson [ Szeryf ]

Bałbym się ominąć na ulicy takiego trupa a co dopiero wsiąść do niego i wyruszyć na drogi...

Azzie -> takie złomy powodują zagrożenie na drogach, a w rękach jakiegos małolata, który dopiero zrobił prawko i się jara jak dziecko, że "se może pokierować" są potencjalnym narzędziem zbrodni.

Złomować takie gówna a nie na drogi wypuszczać...

09.10.2006
15:11
[27]

Debczak_Lebork [ Knaipenterroristen ]

Stanson -----> Zauważ, że większosc "małolatów" zaraz po zrobieniu prawka tylko na takie coś stac.
Czym Ty jezdziłeś na początku? Od razu Accorda miałes?

09.10.2006
15:12
[28]

gladius [ Subaru addict ]

tylko na takie coś stac. = nie stać na samochód.

stanson - uważaj, bo dostaniesz kulą bilardową nr 8 w łeb, jak będziesz podskakiwał.

09.10.2006
15:27
[29]

Danley [ Pontifex Maximus ]

stanson -> Jesli samochód jest w dobrym stanie - tzn. bezwypadkowy to mozna pojezdzic jeszcze dlugo i nie byc zagrozeniem dla ruchu drogowego. Oczywiscie zalezy jaką kto ma noge...

W kazdym razie nie poleciłbym na początek z zadnego z tych samochodów, bo części drogie, bądź niedostępne i niezle sie mozna zdenerwowac utrzymując takie cacko, gdy cos nawali.

09.10.2006
15:30
[30]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Ehh z dwojga naprawdę ZŁYCH samochodów to jedna Peugeot...

09.10.2006
15:32
[31]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Z tymi przekręcanymi licznikami pewnie macie trochę racji ale joko przykład podam mojego ojca który w aucie z 99 r nie ma jeszcze 50 tyś! Więc jednak take sytacje się zdarzają!

09.10.2006
15:33
[32]

defenencjał [ Generaďż˝ ]

oczywiście peugota jeśli nie za późno :)

09.10.2006
15:44
smile
[33]

Danley [ Pontifex Maximus ]

Dodam jeszcze pewną zalete takich samochodów :D
- Człowiek jeżdżąc czyms takim szybko nauczy sie jak postępowac z samochodem - mam namysli nauczy sie w nim grzebac :)
Jak ktos wsiada w cos nowego to praktycznie tylko leje w niego i nie umie sobie nawet oleju wymienic :P Ze juz nie wspomne o hamulcach, czy amortyzatorach.............

09.10.2006
15:46
[34]

gladius [ Subaru addict ]

Danley - a po co grzebać w samochodzie? Od tego są mechanicy.

09.10.2006
15:50
[35]

Game Over [ Generaďż˝ ]

gladius-->osoby bez zielonego pojęcia o samochodach są często oszukiwane przez "fachowców", i nieśwadomie za wymiane głupiej części płacą wielokrotność kwoty.

09.10.2006
16:26
[36]

Danley [ Pontifex Maximus ]

gladius -> po co przepłacac? samemu mozna sie nauczyc i sobie wszystko naprawic

09.10.2006
16:27
[37]

gladius [ Subaru addict ]

Danley - spróbuj samemu naprawić nowoczesny samochód.

09.10.2006
16:43
[38]

Danley [ Pontifex Maximus ]

Takie podstawy o których napisałem można sobie samemu zrobic nawet w nowoczesnym samochodzie. Oczywiste, że jak sie np. rozsypie skrzynia biegów, czy silnik to nie będe tego naprawiał osobiscie.

09.10.2006
18:52
[39]

scigal_2 [ Chor��y ]

Autek jeszcze nie oglądałem. Jutro pójdę. Ale w 99% jestem na niego zdecydowany (chodzi mi o 205tke) Fajnie natomiast, że zrobiła się tu taka mała, ciekawa dyskusja.

Stanson >>>
Bałbym się ominąć na ulicy takiego trupa a co dopiero wsiąść do niego i wyruszyć na drogi...

To ty strachliwy jesteś. Dobry kierowca nie powinien bać się żadnego pojazdu. Auto to auto - stare czy nowe - działa na podobnych zasadach.
Poza tym nazywając "trupem" jedno z najbardziej kultowych, europejskich autek naraziłeś się wielu osobom :) Ale oczywiście to twoja prywatna opinia. W jednym Ci mogę przyznać rację - też troche bałbym się "wyruszyć na drogi", ale nie z powodu autka, ale dróg, których opłakany stan jest jednym z głównych powodów tak wielu wypadków samochodowych.


Złomować takie gówna a nie na drogi wypuszczać...
Zauważ, że nie wszyscy mają tyle pieniędzy, żeby sobie od razu auta z salonu kupować. Poza tym wypadki w generalnej większości powodują nie auta, ale ich użytkownicy (nie widziałem jeszcze auta, które samo by dodawało gazu;). Peace

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.