scigal_2 [ Chor��y ]
co wybrac - Peugeot 205 czy Daihatsu Charade ?
wlasnie jutro ide obejrzec w komisach dwa autka. To bedzie moje pierwsze autko i chce trafic w 10tke :D
1. Daihatsu Charade, 1.0 benzyna, 1992 r.
cena 3800
plusy:
+ japończyk
+ zadbany (podobno)
+ super małe spalanie
minusy:
- mało znany (zapewne mało części wymiennych)
- przebieg 180 tys.
2. Peugeot 205, 1.1 benzyna, 1990 r.
cena 3000
+ sprawdzony model
+sporo części
+ autoalarm
+ przebieg 98 tys.
minusy:
- troche większe spalanie
- nie japończyk :)
Co byście doradzili?
scigal_2 [ Chor��y ]
fota peugeota
Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]
Peugeot.
wysiu [ ]
Peugeot, bo tanszy. Oba sa stare, oba maja pewnie przekrecone liczniki (peugeot na pewno:) ), tak ze na niezawodnosc sie nie nastawiaj:) Zaprzyjaznij sie lepiej z jakims mechanikiem panem Mietkiem, ktory bedzie to robil, i bedzie dobrze. A ze peugeot popularniejszy, to i dostep do czesci bedzie latwiejszy i tanszy. Proste.
Kane [ bladesinger ]
hehe najezdzilem sie taka 205 jakis rok, gruchot byl straszny bo to firmowy i nikt o to nie dbal a autko jezdzilo jak trzeba :) no czasem byly problemy ale coz.. z kazdym autem sa predzej czy pozniej problemy.
Azzie [ bonobo ]
98 tys przy 16 latach? Zero szans. Tyle to sie robi jezdzac tylko w niedziele na msze i raz na jakis czas po bulki do sklepu. Przez 16 lat ten samochod na pewno mial conajmniej 3 wlascicieli, szanse na to ze wszyscy byli starymi dziadkami jezdzacymi tylko do kosciola sa rowne zeru. O kilkadziesiat tysiecy km nie oplaca sie krecic licznika, wiec spokojnie mozesz liczyc ze ma conajmniej ponad 200 000 km realnego przebiegu.
Kumpel ma 106 rocznik 94, albo 95 i mowi ze juz nie ma sil ciagle go naprawiac...
Nie nastawiaj sie wiec na bezawaryjnosc. wrecz przecietnie, licz conajmniej kilkaset zlotych rocznie na naprawy.
Ale jak juz masz brac to wez lepiej 205... Zaloz najtansza instalacje gazowa za te 800 zl mniej i oszczedzaj na naprawy...
cache [ Pretorianin ]
a moze zainwstowac jednak w to "cudo japońskiej technologii"? :D
Słyszał ktoś kiedyś coś o tym samochodziku?
Azzie [ bonobo ]
Ja kiedys jak rozwazalem zakup w tej cene samochodu to myslalem nad tym, ale to nie jest dobry pomysl raczej. Peugota to kazdy cwiercinteligent naprawi, a do tego japonca to juz trzeba by jakiegos inteligenta, a jak wiemy wszyscy inteligentni juz dawno z Polski wyjechali :)
cache [ Pretorianin ]
hmm.. kurcze jestem w kropce.. z jedenej strony fajnie by bylo miec swoj samochod - z drugiej - szkoda tracic kase inwestujac w rzecha, ktory mi sie bedzie ciagle psul. Moze poczekam jeszcze prare lat i kupie cos drozszego. Ale do tego czasu moze byc juz koniec swiata i se w ogole nie pojezdze, zero bauunsu at city night i te sprawy :D No nic moze przysni mi się odpowiedz na to ciezkie pytanie... :)
Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]
Ja na twoim miejscu bralbym 205tke,
michal_priv [ Centurion ]
uważam ,że Peguot byłby lepszym wyborem:] miłej jazdy
cache [ Pretorianin ]
no to dzieki chlopaki za opinie. jutro przejade sie oboma i wtedy wybiore. I napisze jak bylo ;)
alpha4175 [ Jeep Driver ]
A nad Suzuki Swiftem się zastanawiałeś? Kupisz w podobnej cenie...
np. taki
mos_def [ Generaďż˝ ]
do niej należy doliczyć opłaty rejestracyjne max. 900 zł
Jesli koles tak samo rzetelnie informuje o stanie auta jak o opłatach rejestracyjnych, to lepiej nie zawracac sobie ta aukcja głowy...
scigal_2 >> Azzie ma niestety racje. Nie ma w tej cenie co zwracac uwagi na niezawodnosc auta. 15 letnie i wiecej auta musza sie sypac, nawet jesli maja japonskie korzenie wprost od jakiegos samuraja ;) Pewnie ze beda sie "rzadziej" psuc jednak wysokie ceny czesci wyrownaja roznice. A w 205'tce to sie moze uda cos samemu dubnac i na pewno znajdziesz wieksze wsparcie forumowej spolecznosci 205tek. Zreszta 205 mialo opinie bardzo udanego auta, chyba jeden z nielicznych dobrych modeli Peugeota.
Kuo Peugeota, roznice 800zł zainwestuj w wymiane najwazniejszych rzeczy.
Jesli autem bedziesz jezdzic spokojnie i o nie dbac, na pewno przejezdzi jeszcze kolejne 100tys km.
Belert [ Generaďż˝ ]
Przebiegi są zaniżone !!!
Peugot mimo wszystko.
Foks!k [ Medyk ]
bierz peugota zobacz na przebieg to po pierwsze a po drugie masz wiecej czesci zaminennych :)
piotr07 [ Konsul ]
Peugeot 205
gladius [ Subaru addict ]
Lepiej kup za tę kasę xboxa 360 i parę gier - będziesz miał dłużej radochę, niż z tych trupów.
music boy [ Pretorianin ]
gladius --> ty zawsze swoje xD Nie każdego stać na Peżota 206 rocznik 2005 ;]
gladius [ Subaru addict ]
music boy - to odłożyć i poczekać, a nie wyrzucać kasę na jakiś złom, którym tylko zwiększasz niebezpieczeństwo na drodze.
Azzie [ bonobo ]
Nieee, ja uwazam ze na poczatek taki samochod jest idealny. Okres jezdzenia takimi trupami tuz po otrzymaniu prawka, jest jak wczesne dziecinstwo: wiekszosc czasu babrzesz sie w gownie i wymagasz pomocy innych, ale trzeba to przejsc aby potem isc dalej :)
Ja mialem 16 letnia Fieste 1.1 i uwazam to za nieocenione doswiadczenia :) Pozwala potem patrzec na kolejne samochody z odpowiedniej perspektywy :)
scigal: Wez ta 205, za pol roku, rok i tak ja sprzedasz, za podobna kase, bo takie samochody to juz niewiele traca na wartosci, a co sie nauczysz to bedzie Twoje. I pozniej latwiej jest juz zebrac na nowy samochod...
gladius [ Subaru addict ]
Azzie - z drugiej strony może się zniechęcić do motoryzacji w ogóle.
Azzie [ bonobo ]
Nieeee, mysle ze to na poczatku jest taki szal i podjara ze sie jezdzi samochodem ze nic nie jest w stanie czlowieka zniechecic :) A jak ktos sie mimo to zniecheci calkiem do samochodow to jeszcze lepiej ;) Mniejsze korki :)
Grucha [ Generaďż˝ ]
Ja bym wziął jakiś kredycik i zakupiłbym Nissana Micrę. (5-6 tys. PLN)
Vein [ Sannin ]
gladius - jazda skodą favorit z 1991 roku mnie ei zninechecila do motoryzacji > no a przeciez to skoda, złom, gruchot, z jakichś czech, ktory powininen byc tuz po wyjezdzie z fabryki na zyletki przetopiiony (to byla ironia gdyby ktos nie wiedzial :>).
stanson [ Szeryf ]
Bałbym się ominąć na ulicy takiego trupa a co dopiero wsiąść do niego i wyruszyć na drogi...
Azzie -> takie złomy powodują zagrożenie na drogach, a w rękach jakiegos małolata, który dopiero zrobił prawko i się jara jak dziecko, że "se może pokierować" są potencjalnym narzędziem zbrodni.
Złomować takie gówna a nie na drogi wypuszczać...
Debczak_Lebork [ Knaipenterroristen ]
Stanson -----> Zauważ, że większosc "małolatów" zaraz po zrobieniu prawka tylko na takie coś stac.
Czym Ty jezdziłeś na początku? Od razu Accorda miałes?
gladius [ Subaru addict ]
tylko na takie coś stac. = nie stać na samochód.
stanson - uważaj, bo dostaniesz kulą bilardową nr 8 w łeb, jak będziesz podskakiwał.
Danley [ Pontifex Maximus ]
stanson -> Jesli samochód jest w dobrym stanie - tzn. bezwypadkowy to mozna pojezdzic jeszcze dlugo i nie byc zagrozeniem dla ruchu drogowego. Oczywiscie zalezy jaką kto ma noge...
W kazdym razie nie poleciłbym na początek z zadnego z tych samochodów, bo części drogie, bądź niedostępne i niezle sie mozna zdenerwowac utrzymując takie cacko, gdy cos nawali.
MaZZeo [ LoL AttAcK ]
Ehh z dwojga naprawdę ZŁYCH samochodów to jedna Peugeot...
DKAY [ Generaďż˝ ]
Z tymi przekręcanymi licznikami pewnie macie trochę racji ale joko przykład podam mojego ojca który w aucie z 99 r nie ma jeszcze 50 tyś! Więc jednak take sytacje się zdarzają!
defenencjał [ Generaďż˝ ]
oczywiście peugota jeśli nie za późno :)
Danley [ Pontifex Maximus ]
Dodam jeszcze pewną zalete takich samochodów :D
- Człowiek jeżdżąc czyms takim szybko nauczy sie jak postępowac z samochodem - mam namysli nauczy sie w nim grzebac :)
Jak ktos wsiada w cos nowego to praktycznie tylko leje w niego i nie umie sobie nawet oleju wymienic :P Ze juz nie wspomne o hamulcach, czy amortyzatorach.............
gladius [ Subaru addict ]
Danley - a po co grzebać w samochodzie? Od tego są mechanicy.
Game Over [ Generaďż˝ ]
gladius-->osoby bez zielonego pojęcia o samochodach są często oszukiwane przez "fachowców", i nieśwadomie za wymiane głupiej części płacą wielokrotność kwoty.
Danley [ Pontifex Maximus ]
gladius -> po co przepłacac? samemu mozna sie nauczyc i sobie wszystko naprawic
gladius [ Subaru addict ]
Danley - spróbuj samemu naprawić nowoczesny samochód.
Danley [ Pontifex Maximus ]
Takie podstawy o których napisałem można sobie samemu zrobic nawet w nowoczesnym samochodzie. Oczywiste, że jak sie np. rozsypie skrzynia biegów, czy silnik to nie będe tego naprawiał osobiscie.
scigal_2 [ Chor��y ]
Autek jeszcze nie oglądałem. Jutro pójdę. Ale w 99% jestem na niego zdecydowany (chodzi mi o 205tke) Fajnie natomiast, że zrobiła się tu taka mała, ciekawa dyskusja.
Stanson >>>
Bałbym się ominąć na ulicy takiego trupa a co dopiero wsiąść do niego i wyruszyć na drogi...
To ty strachliwy jesteś. Dobry kierowca nie powinien bać się żadnego pojazdu. Auto to auto - stare czy nowe - działa na podobnych zasadach.
Poza tym nazywając "trupem" jedno z najbardziej kultowych, europejskich autek naraziłeś się wielu osobom :) Ale oczywiście to twoja prywatna opinia. W jednym Ci mogę przyznać rację - też troche bałbym się "wyruszyć na drogi", ale nie z powodu autka, ale dróg, których opłakany stan jest jednym z głównych powodów tak wielu wypadków samochodowych.
Złomować takie gówna a nie na drogi wypuszczać...
Zauważ, że nie wszyscy mają tyle pieniędzy, żeby sobie od razu auta z salonu kupować. Poza tym wypadki w generalnej większości powodują nie auta, ale ich użytkownicy (nie widziałem jeszcze auta, które samo by dodawało gazu;). Peace