fireworm [ Rising Star ]
Dlaczego papież nie wspomniał o rocznicy 11.09?
Też mnie to zastanawia... Większość Amerykanów na 100% jest zła na papieża za to...
mmomm [ Konsul ]
Moze - ' nie pytajcie, to nie bede musial klamac' :)
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
I bardzo dobrze, że nie wspomniał.
Media nakręcają spiralę strachu, a zachodnia Europa trzęsie tyłkiem.
Nie widzę powodu, żeby miał się temu poddawać papież.
Poza tym klasyczny syndrom - nie ma problemów, to je wynajdźmy.
Papież nie powiedział i nie zrobił nic głupiego - dobierzmy się do niego, bo czegoś nie powiedział.
Jak zwykle robienie problemu z niczego.
Azzie [ bonobo ]
Po pierwsze to katolikow wsrod amerykanow nie jest tak duzo, a reszta to ma go raczej tam gdzie i my mamy patriarche ekumenicznego Bartlomieja I.
A po drugie to Papiez nie ma pelnic funkcji dziennikarskiej i komentowac biezace wydarzenia i rocznice...
Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]
Może sobie zapomniał :) Ja też zapomniałem, dopiero w radiu usłyszałem i sobie przypomniałem. Może nie słucha radia ani TV :)
Coolabor [ Piękny Pan ]
Klasyczny przykład dziennikarskiego szukania dziury w całym.
A czy 1 września wspomniał o rocznicy wybuchu II WŚ?
Molzey [ Pretorianin ]
O moich urodzinach w czerwcu też ani słóweczka......
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
I dobrze że nie wspomniał. Jego zadaniem jest opieka duchowa nad ludźmi, a nie wtrącanie się w politykę, czy stawianie się po którejkolwiek stronie jakiegokolwiek konfliktu.
Nie wypowiada poboznych życzeń o zakończenie wojen w Iraku, Afganistanie, czy innych punktach zapalnych, to niby dlaczego ma wspominać o tym ?
Od tego są dziennikarze, politycy ... :>
bubu49 [ Pretorianin ]
Świat się jakoś nie zawalił bez tego.