GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

żonglerka, ktoś próbował?

05.09.2006
23:18
smile
[1]

Trane [ Konsul ]

żonglerka, ktoś próbował?

Cześć, coś wam opowiem :)
3 dni temu poszedłem sobie na działke pojeść troche jabłek z kumplami, pech chciał, ze znalezlismy tylko jakas mała jabłonke, która miała małe owoce wielkosci śliwek, no coż nie pogardziliśmy i tym :) Zostało mi 3 jabłka i nie wiedziałem co z nimi zrobić, bo byłem juz full.
Z nudów sobie je podrzucałem i wpadła mi na myśl żonglerka... Poszedłem sobie pod dom na trawe i postanowiłem sie nauczyc żonglować 3 jabłkami :) Na początku wogóle mi nie wychodziło, nawet nie wiedziałem jak sie do tego zabrać... Teraz po 3 dniach umiem żonglować 3 jabłkami, nie wiem może jestem jakimś zbokiem, ale sprawia mi to dużo przyjemności, czuje sie rozluzniony i mam satysfakcje z tego. Wszyscy mowia, ze fajnie to wygląda i wogole fajna zabawa :) Polecam naprawde, nie trzeba nawet sie za bardzo starać :)

Tu macie przyklad żonglerki, wprawdzie jest to juz bardzo zaawansowany poziom, ale jak sie
chce :)

Praktycznie są same pozytywne skutki żonglowania i można ja uprawiac prawie wszędzie, nawet na kibelku :)

A tu ciekawy artykuł na temat żonglerki, są rekordy i wogóle duzo ciekawych aspektów :)

06.09.2006
11:06
smile
[2]

âřßůž® [ Pretorianin ]

Jakis rok temu tez sprobowalem zonglowania w podobnej sytuacji do Twojej. Nauczylem sie trzema, ale to jakos nie wystarczylo i postanowilem kupic profesionalne pileczki (4zl/szt) :D. I tak po paru miesiacach nauczylem sie rzucac 5 pileczkami w granicach minuty (kaskada na 5). Przepasc miedzy nauczeniem sie trzema, a piecioma jest ogromna, ale jak juz zaczyna wychodzic to jest radosc. Nie zonglowalem juz z pol roku, ale tego sie nie zapomina, cos jak jazda na rowerze. Polecam kazdemu rzucanie pileczek w zaciszu wlasnego pokoju, bo raczej przy kolegach tego sie nie pokazuje, blazenada jak dla mnie. pozdro

06.09.2006
15:10
[3]

Trane [ Konsul ]

Eee tam zenada, ja to wszystko traktuje na luzie :) Oni zreszta tez. Gdzie mozna kupic takie pileczki, patrzylem na allegro, ale sa tylko jakies woreczki i to po 8 zl sztuka :)

06.09.2006
15:26
smile
[4]

artux [ Pretorianin ]

ja zaczęłem od żąglowania 2 piłek na jedną rękę potem doszła jeszcze jedna i tak się nauczyłem w sumie to fajna sprawa

06.09.2006
15:53
smile
[5]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Ja potrfie żonglować dwoma obiektami (pisze tak specjalnie, bo ja nigdy nie żongluje piłkami, tylko zawsze jakieś jabłka, mandarynki, kiwi, pomarańcze, albo nawet... zwinięte skarpetki) jednką ręką oraz trzema dwoma rękami. Idzie mi to całkiem nieźle, dlatego, że nauczyłem sie już kilka lat temu. Co prawda nie uprawiam tego zawodowo, ale jak mam jakieś 2 lub 3 obiekty to zawsze żongluje. Ostatnio nawet wpadłem na pomysł poszerzenia żonglerki o np. wyrzut z tyłu lub "z łokcia" (spuszcza się obiekt na zgiętą rękę i szybko się ją prostuje, taka prowizoryczna trampolina).
Ogólnie fajna sprawa, ale mało przydatna w życiu. Nawet dziewczynom to nie imponuje :]

06.09.2006
16:56
[6]

Trane [ Konsul ]

U mnie jest odwrotnie z dziewczynami :) akurat ja tez jestem na etapie trampoliny z lokciem hehe

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.