--> Archiwum Forum
Lutz [ Generaďż˝ ]
Kto jest winien tego stanu rzeczy i co z tym mozna zrobic
"Liczba Polaków, którzy opuścili kraj po wstąpieniu do UE może sięgać 2 mln. Najwięcej udało się do Irlandii i Wlk. Brytanii. Konsekwencje tych wyjazdów stają się coraz bardziej katastrofalne."
Czy to wina nowego rzadu ? Czy moze ktos doprowadzil ten kraj do tego stanu prowadzac calkowicie ignorancka polityke gospodarcza duzo wczesniej. Dlaczego nie ma takiej skali wyjazdow z czech, slowacji czy wegier. Zna ktos moze odpowiedz ? Bo ja caly czas sie zastanawiam.
Patrol_wcg [ Referent ]
Sami ludzie doprowadzili do takiej sytuacji a nie innej.
W koncu to MY wybieramy władze.
W koncu to MY podejmujemy decyzje o wyjazdach.
ITD, ITP ...
^quqoch^ [ Patryk ]
To wina Platformy.
usypiacz [ Pretorianin ]
niech jada. dzieki temu, nawet powiedzenie w zartach, ze mysli sie o odejsciu ze swojej firmy skutkuje natychmiastowa podwyzka w celu zatrzymania pracownika. tak bylo przynajmniej w moim przypadku :)
White Star [ Legend ]
a te 2 mln to ogół czy Ci co wyjechali legalnie do legalnej pracy ?;]
zielony_telefon [ Konsul ]
a w czechach na slowacji i wegrzech tez maja takie wysokie bezrobocie?
osobicie uwazam ze nowy rzad nie ma z tym wiele wspolnego
Regis [ ]
quqoch mnie uprzedzil, ale ma 100% racji. To (podobnie jak dziura ozonowa i konflikt na bliskim wschodzie) wina Platformy.
MOD [ Generaďż˝ ]
Bez przesady ze zwalaniem wszystkiego na nowy rząd. Gdyby to była tylko wina TEGO rządu to ci ludzie siedzieliby tam tylko od kilka miesięcy a nie lat.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Ja powiem tak. Jeszcze niedawno byłem przekonany, że wszystko co złe jest wynikiem tego, żądzą nami dyletancji a wybiera ich bezrozumny motłoch. Trochę mi ostatnio przeszło:D
Dlaczego? Chodzi o to, że po 89 r. nagle z państwa komunistycznego, w którym właścicielem wszystkiego było państwo i państwo wszystko załatwiało na zasadzie podziału i dawania staliśny się państwem demokratycznym, w którym prawo jest wyznacznikiem stosunków pomiędzy różnymi podmiotami. W konsekwencji ludzie wychowani w komunie nie mieli czasu ani nawet możliwości dowiezieć się, że państwo nie ma już (a w zasadzie nie powinno mieć) na wszystko wpływu. Co więcej, nikomu nie przyszło nawet do głowy by im to wyjaśnić (chociaż jestem mocno sceptyczny co do skuteczności takiego wyjaśniania)! W konsekwencji powstał sektor gospodarki, na który państwo nie ma wpływu i pozostał sektor (na szczęście coraz mniejszy), na który państwo ma wpływ bezpośredni. Co więcej mnóstwo ludzi na początku transformacji przezszło na garnuszek państwa by zmniejszyć społeczne jej koszty. W konsekwencji mamy macy alimentowanych przez państwo ludzi. Co więcej masy niezwykle zdyscyplinowane pod względem wykonywania swoich praw wyborczych. W rezultacie wybory wygrywareprezentancji w gruncie rzeczy niszowych społeczności skazanych na wymarcie. W ich interesie leży konserwowanie stosunków gospodarczych i własnościowych. Koszty tego ponoszą w całości ci, który w sektorze alimentowanym przez państwo się nie znajdują. W rezultacie ich sytuacja ekonomiczna jest bardzo trudna a rozwój może być wynikiem wyłącznie czynników zewnętrznych. Starzy siedzą na garnuszku państwa bo siedzą, a młodych wszyscy mają w dupie: państwo, bo młodzi nie głosują i nie wymuszają respektowania własnych interesów a pracodawcy nie mają ochoty zatrudniać ludzi w sytuacji tak niebotycznego obciążenia kosztów pracy, które umożliwia konserwowanie starego i bardzo szkodliwego układu ekonomicznego.
Zatem w pewnym sensie główna odpowiedzialność za konieczność uciekania z tego burdelu ponoszą sami uciekający. trzeba głosować i wymuszać na politykach takie obietnice, które prowadziłyby do realizacji własnych interesów.