GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Po bitwie 1tura

15.06.2002
01:19
[1]

Tom11 [ Centurion ]

Forum CM: Po bitwie 1tura

Tu składajcie swoje zażalenia :)

15.06.2002
02:32
smile
[2]

wangor [ Centurion ]

ok, pierwsza bitwa za nami - gralem z Kapim na hexie 2406. Mialem ponad 3 krotna przewage liczebna w piechocie, duuuuzo czolgow i wsparcie arty. Kapi mial troche piechoty + 3 dziala z carrierami + wsparcie arty. Kapi bronil dzielnie, swietnie uzyl arty calkiem niezle dzial, ale zabraklo mu sprzetu ppanc i piechoty, zeby miec jakiekolwiek szanse, najwyraznie niespodziewal sie takiej armii (za co bedzie winil Tad'a ;) ). Gralismy przez 19 tur, po czym wojska Kapiego pod wplywem moich czolgow poddaly sie.. W 3 i 4 turze (afair) jego dobze ustawione dzialo zniszczylo 2 czolgi i zginelo, ale wtedy tez mialo miejsce fajne zdazenie - (patrz rysunek.) wsparcie pow. zniszczylo carriera (widzialem tylko jego dymek :) )

15.06.2002
02:37
[3]

wangor [ Centurion ]

do 11 tury zajmowalem teren, ktory Kapi mi odstapil (slusznie zrobil, niemial piechoty, zeby tak duzy teren kontrolowac) potem zaczolem grac coraz agresywniej czolgami, az wkoncu pierwszy kontakt z Jego piechota (wtedy panzershreck trafil stuart'a, patrz zdjecie), ktora szybko jednak zostala zlamana przez ogien stuartow i piechoty.. od tego momentu mniej wiecej zaczela sie "czynna" walka piechoty

15.06.2002
02:40
smile
[4]

Kapi [ Pretorianin ]

Moje trzy grosse działa kalibru 88 mm nie mogły poradzić sobie z 50 ( to nie żart ) czołgami. Poza tym doszedłem do wniosku, że moi ludzie mają zeza. Wangor rozjechał mnie w szyku jaki stosuje się na defiladach w ChRL i temu podobnym :)))) Pozdrawiam P.S. Ja chcieć Tygrysa !!

15.06.2002
02:42
smile
[5]

wangor [ Centurion ]

tak. te szyki byly piekne, na zdjeciu przyklad :) (cos podobnego spotykalo kazde dzialo, ktore sie ujawnilo)

15.06.2002
02:43
[6]

Kapi [ Pretorianin ]

To nie był Panzerschreck tylko jakiś dzielny żołnierz użył Panzerfausta i w pięknym stylu roztrzaskał tą blaszankę. Ma u mnie medal.

15.06.2002
02:45
[7]

Kapi [ Pretorianin ]

Tak było przez cała bitwę. Nie można było się ruszyć bo tu odrazu 10 czołgów ma cię na muszce.

15.06.2002
02:47
[8]

wangor [ Centurion ]

i teraz przestroga dla przyszlych niemcow zalatwcie sobie cos do robienia na czas wielkiej bitwy (puzzle, bierki or sth..) - tak wygladala przecietna tura (zdjecie) i Kapi przez 90% czasu moich rozkazow niemial co robic :) ...

15.06.2002
02:51
smile
[9]

Kapi [ Pretorianin ]

No.... myślałem, że jajo zniosę :)

15.06.2002
02:56
smile
[10]

wangor [ Centurion ]

Kapi: powinienes jakas premie za cierpliwosc (nadgodziny..) u Tada dostac ;) Ok, ostatnie zdjecie - aar, 40 z 58 zabitych zginelo od arty 81mm i 105mm (przylapal mnie w biegu :/ ) dwoch to zaloga czolgu, reszta roznie...

15.06.2002
09:27
[11]

jp2 [ Generaďż˝ ]

natarcie na 2907 ponioslem nieco za duze straty ale zdobylem hex czolowy batalion piechoty wrypal sie na kompanie panzergrenadierow wspartych dzialmi 88 i 50 oraz kupa halftrackow

15.06.2002
09:33
[12]

jp2 [ Generaďż˝ ]

szczegoly w startach angole (jp2): 2 u.carriery 3 piaty + 3 mozdz. 2 calowe szkopy (klod) 7 spw 251/1 1 spw 251/9 1 pak 43/41 88mm 2 pak 38 50mm

15.06.2002
09:35
[13]

jp2 [ Generaďż˝ ]

aha b.intensywne starcie zakonczylo sie w 10 rundzie zawieszeniem broni uwarunkowanym wycofaniem sie niemcow z pola 2907

15.06.2002
11:55
smile
[14]

Pejotl [ Senator ]

A ja na rozstawienie sil dostalem calkowicie plaski kawalek terenu pod lufami Walu Atlantyckiego Losia. Juz widze tych strzelcow ckmow zamawiajacych wiecej amunicji.... Prosze o dodatkowy przydzial workow na zwloki :(

15.06.2002
15:21
smile
[15]

woland_ [ Pretorianin ]

Pejotl--->i ty jeszcze narzekasz? niektórzy nie widzieli jeszcze mapy na oczy. Jeszcze trochę i mi czołgi zardzewieją :(

15.06.2002
19:25
[16]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Woland->i ty jeszcze narzekasz? niektórzy nie widzieli jeszcze mapy na oczy. Jeszcze trochę i mi czołgi zardzewieją :( Spokojnie co sie odwlecze to nie uciecze. Ps wszytkie scenariusze roibi chyba jedna osoba wiec trzeba sie uzbroic w cierpliwosci.

15.06.2002
19:35
[17]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Ile kosztuje ta gra na ilu jest plytach i czy nie lepiej czekac na 2 czesc.

15.06.2002
19:36
smile
[18]

Kłosiu [ Senator ]

Pejotl -->nie martw sie, przeciez wszystkim zolnierzom JKM wiadomo, ze tzw "Walu Atlantyckiego" bronia inwalidzi i zoladkowcy ;-) Dzwignie taki jedna tasme do mg42 i sraczka... :D Woland --> mea culpa. Twoje rozkazy dopiero poszly do Toma :(

15.06.2002
20:15
smile
[19]

RobertG [ Chor��y ]

Wy chlopaki prawie juz w Berlinie a moi spadochroniarze nawet dziadka z volkszturmu nie widzieli ;-) Gdzies to wszystko sie pochowalo na widok 3 Brygady ;-))

15.06.2002
20:24
[20]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Walczycie miedzy soba mozna razem kampanie przejsc??

15.06.2002
20:31
[21]

oskarm [ Future Combat System ]

Speed----->link dla ciebie tam sobie poczytasz

15.06.2002
23:37
[22]

Tom11 [ Centurion ]

Przepraszam Wolanda, ale nie dostałem jego rozkazów. Jeśli wódz niemiecki się zgodzi to zrobię scenariusz dla twierdzy Lion, jeśli nie to wielu chłopców niemieckich i angielskich pożyje parę godzin dłużej :)

16.06.2002
00:00
smile
[23]

Tom11 [ Centurion ]

Poszukuje wspólnika, sędziego liniowego do robienia scenariuszy, może byc modemowiec, przy 20 bitwach nie dam rady :(

16.06.2002
00:01
smile
[24]

Tom11 [ Centurion ]

Poszukuje wspólnika do sędziowania czyli robienia scenariuszy, przy 20 potyczkach nie dam rady a żona wywali mnie na wycieraczkę :)

16.06.2002
20:51
smile
[25]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

na hexie 2707 odbyła się walka między mną, a Oskarem o fort wynik walki poddaję pod decyzję sędziego, po walce siły niemieckie na planszy pozostały 3 niezniszczone bunkry niemieckie i 3 spotterów atakowałem batalionem piechoty ze wsparciem czołgów ale najpierw dla porządku straty obu stron

16.06.2002
21:11
smile
[26]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

zaczęło się nie najgorzej, żeby nie powiedzieć pięknie... po 20 turach bitwy moje straty wynosiły carrier, 2 czołgi - które próbowały strzelać się na początku z bunkrami :[ i 1!!! człowiek, w tym momencie zniszczyłem ostrzałem floty obronę na lewym skrzydle niemieckim i pokonywałem linię przeszkód... no i zaczęło się... FANTASTYCZNIE przygotowane przez Oskara pola minowe spowodowały stratę carriera, czołgu:( i halftracka, sprzęt i ludzie utknęli w wąskim przesmyku między szczytem wzgórza będącym pod ostrzałem z bunkrów a przeszkodami/lasem i tak stali czekając na wlokącą się w ogonie kompanię saperów, kiedy w tym bałaganie w końcu saperzy zabrali się za usuwanie min morderczy ostrzał rozpoczęła niemiecka artyleriia - 2x 105mm i 1x 150mm - szok i rzeź! na szczęście szybko udało mi się piechotę rzucić do ostatecznego szturmu na bunkry - wtedy okazało się, że z tyłu znajduje się jeden bunkier osłonowy z działem 88mm - dobrze, że miałem kilka miotaczy na carrierach - bunkier osłonowy spłonął pierwszy, flota rozprawiła się z piechotą wroga przy bunkrach, i pierwsza kompania dotarła na tyły bunkrów, żeby przekonać się, że są zaminowane! no i znowu zaczęło się ściąganie saperów, miotaczy - gra na czas :))) ostatecznie saperzy usunęli część min: 1 bunkier spłonął, 2 zostały zdobyte przez drużynę piechoty która pierwsza tam wtargnęła, a tymczasem znowu zaczeła walić do mnie niemiecka artyleria, wtedy zdecydowałem się wycofać spod bunkrów większość ludzi... no i skończył się czas :[

16.06.2002
21:15
smile
[27]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

sytuacja przy bunkrach z bliska, stan dzielnej drużyny brytyjskiej piechoty, która ma za sobą przejście pola minowego i rozwalenie 2 bunkrów niemieckich wraz z załogami :)

16.06.2002
21:36
smile
[28]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

a tak równa teren flota...

17.06.2002
09:05
[29]

jp2 [ Generaďż˝ ]

trwaja walki na hexie 3008 niemcy (dow. przez totenkopfa) po zdradzeniu swoich pozycji zaczynaja obrywac zepsuli jednak kilka shermanow i stuartow malutkich (bastards! ;) jest 8/30 tura tempo natarcia zgodne z wydolnoscioscia biegowa zolnierzy piechoty c.d.n. jutro rano

17.06.2002
09:16
smile
[30]

Dekert [ Pretorianin ]

Tom11--> Nie biore czynnego udziłu w WB mysle ze mogłbym jakos pomoc

17.06.2002
13:52
[31]

Pejotl [ Senator ]

Zagłada Kanadyjczyków w St. Auban. Jak donosi nasz korespondent dzisiejszy atak Kanadyjczyków na hexie 2502 przyniosl im bardzo wysokie straty. Pierwsze ataki na miasto przypuszczone od strony zachodniej zakonczyly sie niczym - piechota zostala zdziesiatkowana a 2 czolowe plutony poddaly sie wrogowi! Atak od strony wschodniej ze strata polowy wojsk pancernych i transporterow przedarl sie przez pierwsza linie bunkrow. Walki w miescie trwaja (zostało 7 tur). Zolnierze powszechnie utyskuja na zbyt male wsparcie artylerii. "Co robia nasze pancerniki?" pada najczestsze pytanie na pierwszej linii... Tyle wiesci z frontu.

17.06.2002
14:31
[32]

oskarm [ Future Combat System ]

Na 2707 było dokładnie tak jak opisał Tlao Pejotl--->Pancerniki w tym czasie siekały moją piechotę :(

17.06.2002
16:36
smile
[33]

Łosiu [ Prefekt ]

Ta mało arty, połowy miasta nie ma...... To kiedy kończymy?????

17.06.2002
17:10
[34]

RMATYSIAK [ Konsul ]

a u nas cisza przed burza. sorki chyba uwine sie z bitwa ostatni.ale natury obiektywne tak nam jakos pokrzyzowaly plany Poz RM Ps jak do tej pory alianci stracili okolo 1,5%-3% wojsk. Niemcy utracili od 5-15 % Panowie jak bedziecie w tym tepie niszczyc nasze dziala ppanc to trzeba bedzie je wpisac do czerwonej ksiegi gatunkow zagrozonych.

17.06.2002
17:56
[35]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Póki co na moim odcinku słychać tylko szum motorów. Ciekawe gdzie te łajzy sie pojawią. Ale zapewniam, że 88-ki upieka niejedna załoge Shermana na twardo.

18.06.2002
09:30
smile
[36]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Bohaterska obrona niemiecka na Hexie 3008 trwa nadal mineło 12-cie minut walki! Alianci opanowali około 35-40% terenu. Straty po obu stronach znaczne! Mimo naporu ponad 60-ciu czołgów alianckich wspieranych przez piechote w sile batalionu, utrzymuje nadal pozycje i zniszczyłem osiem czołgów wroga w tym Cromwella VIII ! ;) Gott Mit Uns! SS Standartenfuhrer "TOTENKOPF"

18.06.2002
12:59
[37]

jp2 [ Generaďż˝ ]

natarcie na 3008 rozwija sie planowo dobrze zamaskowane niemieckie armaty ppanc (oraz mardery) zniszczyly kilka czolgów jednak wiekszosc stanowisk npla zostala juz wyelimowana z walki (w tym 2 mardery) wrog stracil takze jakis tuzin pojazdów półgąsienicowych, niemiecki d-ca prosil o zawieszenie broni i mozliwosc wycofania sie propozycja zostala odrzucona, gdyz skutecznosc niemieckiej obrony ppanc zostala znacznie zredukowana pojedyncze czolgi lekkie typu stuart dotarly juz do poludniowego kranca sektora 3008

18.06.2002
13:59
smile
[38]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

dajcie jakieś obrazki - 60 czołgów w akcji to już coś, nie?

18.06.2002
14:16
smile
[39]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Tloacetl--> To pewnie coś ale dla tego kto dowodzi tym żelastwem! Na polu bitwy nie widać wszystkich czołgów ale postaram się coś za chwile pokazać. ;)

18.06.2002
15:19
[40]

jp2 [ Generaďż˝ ]

szczerze powiedziawszy nie chcialo mi sie liczyc czolgow a wyzwaniem dla mnie jest wydanie rozkazow w sensownym czasie a dla modemu totena przepompowanie danych

18.06.2002
16:21
[41]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Major Frick broniacy hexu 3108 raportuje o ok 20 angielskich czolgach próbujacych przebić się przez jego pozycje. Wiekszosc to Cromwelle, jest tez troche Stuartow. Do 16 minuty walki udało sie zniszczyć 4 czolgi. Atak wroga trafił na ukryty na prawym skrzydle,w lasku, pluton piechoty wsparty dwoma 88-kami. Pomimo znacznej przewagi wroga pierwszy atak został zatrzymany.Dopiero po wprowadzeniu do akcji posiłków pancernych przez Angoli i zniszczeniu obu dział, piechota została zmuszona do wycofania sie na z gory upatrzone pozycje. Flankujacy ogień km-ow, broni p-panc i moździeży zwalnia posuwanie sie wroga. Prawdopodobnie nie zdoła on opanować całego hexu w ciagu 30 tur.

18.06.2002
16:28
[42]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Co to hexy??Wiem ze to jeden taki pieciokat w grach turowych.Ale jak bronic co to u was oznacza??

18.06.2002
16:29
smile
[43]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Gratulacje Majorze Frick! Oby tak dalej! Do piachu z tymi Angolami! ;)

18.06.2002
16:36
smile
[44]

Kłosiu [ Senator ]

Speed_ --> spokojnie, to watek z wielkiej bitwy :-) Gramy ja na mapie hexowej, a poszczegolne starcia rozgrywamy w CM. Proba wprowadzenia nowego wymiaru do gry ;-) Totenkopf --> te odosobnione ogniska oporu (slabego zreszta) nic wam nie pomoga... Zlozcie bron, poki jest czas!

18.06.2002
18:12
[45]

Rodzyn [ Centurion ]

Speed --> Szesciokat ;-) look down BTW; Tad, melduje swoja gotowosc :-)

18.06.2002
18:19
[46]

Mackay [ Red Devil ]

Kłosiu --->> jestes po stronie aliantow???

18.06.2002
18:26
smile
[47]

Łosiu [ Prefekt ]

A ja mam pytanie do głównodowodzących i sędziego. Tzn. jeżeli obrońca już w np w 3 turze, bez oddania strzału zobaczy, że nic tu po nim i chce się szybko wycofać i ma gdzie, (co się zdarzało) to, co wtedy???

18.06.2002
18:53
smile
[48]

Rodzyn [ Centurion ]

Łosiu --> ja bym na Twoim miejscu spie.... do Argentyny , a przynajmniej za Ren ;-) God save the Queen

18.06.2002
19:37
smile
[49]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Kłosiu--> Nie trzeba takich żeczy mówić na forum teraz Twój przeciwnik wie że ma łatwe zadanie! ;) Jak powiedział Tad mamy walczyć do końca! PS. Gdzie się podziały Twoje wysokie morale?

18.06.2002
19:38
[50]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Sorki to było do łosia!!!! ;)))))))

18.06.2002
19:50
[51]

Łosiu [ Prefekt ]

TOTENKOPF - to pytanie nie tyczyło sie mnie, bo jestem totalnie okrążony, więc bez aluzji - ok. Jak chcesz mówić to mów coś sensownego.......

18.06.2002
21:17
[52]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Łosiu --> spoko. Chyba Cię nie uraziłem? Tak czy inaczej moja wypowiedź uzmysłowi wszystkim żeby nie pytać o takie sprawy na własnym przykładzie. Nawiasem mówiąc to troche dziwne że nie można się wycofać za mape podczas walki. Bo żaden dowódca na linii frontu nie walczył, gdy nie miał szans a miał możliwość odwrotu, w naszym przypadku wolny hex. Teraz już chyba zmiana zasad nie wchodzi w gre ale warto o tym pomyśleć? Moja propozycja jest taka oddziały które się wycofują na hex sąsiedni w następnej bitwie traktowane są na zasadzie meeting a nie defend. Myśle że to dobre rozwiązanie.

18.06.2002
22:24
[53]

wangor [ Centurion ]

TOTENKOPF - wyobraz sobie jak wielka bitwa bedzie wygladac na takich zasadach, niemcy maja dzialo, jak tylko dzialo sie odkryje to w carrier i ziiiiiium poza plansze, jakis pluton stojacy na skraju mapy bedzie obrywal od arty, lota poza plansze... Tak moznaby wiazac kolosalne grupy bojowe w walke praktycnzie caly czas.. Jesli juz mialobybyc uciekanie (wole, zeby niebylo) to proponuje, zeby sedzia doliczal straty uciekajacym (proporcjonalnie do zaawansowania ataku), nieda sie tego dobze zsymulowac.. Albo sprobowac takiego rozwiazania - dorobic 500+ metrow ziemii na kazdym krancu mapy i zrobic z tego ziemie niczyja, zeby uciekajacy musial te 500+ metrow przejsc, a nie bezstresowo wyjsc za mape.. pozdr.

18.06.2002
22:24
[54]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

To co uda sie wycofać poza mape powinno byc dostepne w nastepnej turze na kolejnym hexie. Zeby nie było za łatwo to proponuję odjać 30%. W czołgach może mniej bo to piechota ma tendencje do gubienia się.

18.06.2002
22:26
[55]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

TOTENKOPF--> w pełni popieram. Ani kroku w tył. Obiecane posiłki już nadciagają :-)

18.06.2002
23:04
[56]

Tom11 [ Centurion ]

a może jakiś pościg w nagrode. czyli 1 pole adwansu dla atakującego.

19.06.2002
00:18
[57]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Ale co zrobić gdy na polu z tyłu beda jednostki wycofujacego. czy ma je ogarnac panika i tez sie cofaja?

19.06.2002
00:27
[58]

Kłosiu [ Senator ]

EE tam, lepiej zostawic jak jest, to jest dowodcy sami sie dogaduja, na jakich warunkach zawieszaja dzialania. Tak naprawde po nawiazaniu bitwy proba odwrotu wiazala sie z duzymi stratami, przynajmniej posrod grup oslonowych. Przeciez przeciwnik nie czekal, az sie wrog wycofal tylko ruszal w poscig.

19.06.2002
06:19
smile
[59]

Łosiu [ Prefekt ]

No tak rozgorzała dyskusja, a ja tylko pytałem o stanowisko sędziego i głównodowodzących - to jak w końcu?

19.06.2002
09:09
[60]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Łosiu nie mozna sie wycofac. Pytalem sie juz o to Toma prowadzilismy na ten temat dyskusje. Poz RM Ps chociaz to dla mnie bez sensu.

19.06.2002
09:18
smile
[61]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

bierzcie pod uwagę, że to działa w obie strony - atakujący też nie może się wycofać moim zdaniem to jedyna możliwość, żeby urealnić rozgrywkę, jeśli zwiad donosi, że naprzeciwko plutonu stoi batalion to należy spieprzać przed walką, a nie przyjmować ją i potem płakać

19.06.2002
10:32
[62]

RMATYSIAK [ Konsul ]

TLao dotsales plik do rostawiniea sie ?

19.06.2002
10:37
[63]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Wszytko ma swoje dobre i zle strony. Pozatym zawsze niemcy moga zostawic na planszy jednego spotera. I caly batalion sie zatrzyma na tym jednym spoterze w walce o hex. Poz RM

19.06.2002
11:38
[64]

RMATYSIAK [ Konsul ]

A moze jezeli strona straci 50 % sily bojowej to moze sie wycofac ? Poz RM

19.06.2002
13:02
[65]

Pejotl [ Senator ]

Proponuje zaznaczac w rozkazach "jesli na hex wejdzie ponad dwukrotnie silniejszy przeciwnik, moje oddzialy wycofuja sie przed walka na hex xxxx" lub cos w tym stylu.

19.06.2002
13:42
smile
[66]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

z tymi stratami to może być niezłe - np. powyżej 50% strat można się wycofać, ale z drugiej strony wygrywający powinien mieć mozliwość działań pościgowych z drugiej strony możnaby założyć, że nie operujemy siłami poniżej kompanii piechoty - wtedy dane zwiadu mogłyby być dokładniejsze

19.06.2002
14:05
[67]

Pejotl [ Senator ]

Tlao -> IMHO kombinujesz. Przy 49% strat sie nie moge wycofac przy 51 - tak? Co to ma do rzeczy? Decyzje o wycofaniu podejmuje w zaleznosci od sytuacji. Czy mam czekac az narosna mi straty? IMHO jesli jestem na hexie to go bronie - i wycofac sie moge dopiero po walce w nastepnym etapie ruchu, bo inaczej moi ludzie poszliby w rozsypke wycofujac sie dokladnie w momencie natarcia wroga (wroga trzeba najpierw zatrzymac lub spowolnic aby dopiero potem sie wycofac).

19.06.2002
14:26
[68]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Pejlot a jesli tam juz sa moje odzialy ? albo nadejda niedlugo ? Przeciez takie czekanie na smierci jest bez sensu. pozatym scigajacy i tak nie bedzie sscigal przeciwnika w pelnym tempie aby nie naciac sie na pulapke.

19.06.2002
14:28
smile
[69]

Marcio:next generation [ Konsul ]

co to jest za gra ?? i co w niej chodzi

19.06.2002
19:46
smile
[70]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Panowie chyba mam rozwiązanie zadowalające obie strony! ;) Jeżeli oddział broniący lub atakujący po rozpoczęciu bitwy chce się wycofać to może to zrobić dopiero po 10-ciu minutach walki. To zapewni możliwość wykonania ataku i zadania strat stronie uciekającej. Jednocześnie aby odwrót z pola walki podczas jej trwania był bolesny dla strony która to robi ucieczka następuje w trybie nieskoordynowanym i wymusza na jednostkach wycofujących się odwrót o dwa hexy w tył lub bok. Jednostka która dokona takiego odwrotu powinna przez jedną kolejkę dokonać ponownego przegrupowania. Przez ponowne przegrupowanie rozumieć należy to że jeżeli w kolejce następującej po odwrocie oddział zostanie ponownie zaatakowany to walka toczyć się będzie na zasadzie meeting a nie defend! Jest to chyba zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt że jednostki wycofywały się w popłochu i nie są jeszcze ponownie zgrupowane i przygotowane do obrony. Jeżeli zaś oddział po odwrocie przez jedną kolejkę nie będzie atakowany to wraca jego zdolność bojowa i przy ataku w następnych kolejkach walka toczyć się już będzie w opcji defend. Takie rozwiązanie powinno zadowolić i atakujących i broniących. Zapewni obronie szansę przegrupowania się i skutecznej obrony, eliminując bezsensowne straty. Atakującym da możliwość szybkiego zajmowania terenu wykonywania skuteczniejszych ataków i manewrów strategicznych. Obrońcy będą zmuszeni do podjęcia obrony a atakujący będą mieli szanse na zniszczenie lub zadanie ciężkich strat obrońcom! Panowie co sądzicie na temat tego rozwiązania? Liczę na wasze uwagi i opinie. Może uda się nam wprowadzić nowy przepis do zasad gry który zwiększy jej realia.

19.06.2002
19:57
[71]

RMATYSIAK [ Konsul ]

jo dobre dobre. Tylko moze z tym przegrupowaniem to juz lekie przegiecia. Poz RM

19.06.2002
20:01
[72]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Wszycy sie zgadzaja ?

19.06.2002
20:10
[73]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

dalej upieram sie, ze minimalna jednostka na hex-ie to powinna byc kompania

19.06.2002
20:12
[74]

RobertG [ Chor��y ]

IMHO zgadzam sie ze cofniecie powinno byc dwa pola, bo to faktycznie ucieczka. Nie wiem czy dla ulatwienia morale jednostek ktore uciekaja nie przestawic na green. Moze to nie do konca realne ale najlatwiejszy sposob wprowadzenia deorganizacji.

19.06.2002
22:04
[75]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Upierałbym się, żeby automatycznie kasowac 30% uciekajacej piechoty i powiedzmy 20% złomu. To bedzie najbardziej bolesna kara dla gracza ktory ustawil niewielka ilosc wojsk w obronie liczac ze w razie czego ucieknie bez ponoszenia konsekwencji. Kary czyli: -odwrot o 2 hexy -dezorganizacja dodatkowo zniecheca do stosowania taktyki "w razie czego i tak sie wycofam bez wiekszych konsekwencji" Tlaocetl-->popieram pomysł z kompania. Inaczej pojedynczym mozdzierzem albo ciezarowka bedziemy opozniac marsz baonu czolgow.

20.06.2002
08:32
[76]

Pejotl [ Senator ]

tlao -> popieram, ale wraz z rozwojem gry bedziesz mial kompanie o sile plutonu i co wtedy? Rozumiem ze chodzi ci o kompanie jako jednostke organizacyjna a nie o sile.

20.06.2002
09:55
[77]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Działania wojenne na hexie 3008 zakończone!

20.06.2002
12:52
[78]

jp2 [ Generaďż˝ ]

dodam tylko ze hex zdobylem szczegóły i zrzuty dam kiedy indziej bo stukam z roboty a po porannej sesji z TK ledwo mialem czas na zawiazanie butów

20.06.2002
13:27
[79]

Tom11 [ Centurion ]

Pamiętajcie o podsyłaniu mi save z planszą, będe nanosił ruinki itp.

20.06.2002
14:03
[80]

TOTENKOPF [ Chor��y ]

Raporcik z zakończonej walki na hexie 3008. Wiedziałem że angole będą mieć ogromną przewagę we wszystkim ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania!!!!!!!!! Anglicy dowodzeni przez Jp2 posiadali 4-Kompanie piechoty i UWAGA 72 czołgi!!!! Jednak o tym dowiedziałem się dopiero po upływie kilku minut walki. Postanowiłem rozpocząć agresywnie atakując czołgi angielskie z bardzo bliskiej odległości PAKami 38. Taki atak zaskoczył zupełnie anglików i w ciągu jednej minuty stracili 2-Shermany i Stuarta. Potem do walki włączył się Marder niszcząc kolejne dwa Shermany. Jednak w wyniku ogromnej przewagi aliantów każde moje działo które otworzyło ogień było natychmiast ostrzeliwane przez około 5-10 czołgów i zostawało zniszczone. Jp2 miał dokładny plan ataku i konsekwentnie realizował go minuta po minucie. Po stracie 88-ki, drugiego Mardera i SdKfz 251/9 w 9-tej minucie walki wiedziałem że utrzymanie hexa będzie niemożliwe. Postanowiłem więc zadać przeciwnikowi maksymalne straty i o ile to tylko możliwe wycofać się tym co pozostanie. Do walki włączyłem pozostałe działa i panzerschreki niszcząc dzięki temu kolejnych pięć czołgów w tym Cromwella VIII. Następne minuty przyniosły sukces aliantom. Jp2 sprytnie przejechał na tyły moich oddziałów i zniszczył kilka moich SdKfz 251/1 które były ukryte przed ogniem czołgów. Przewidziałem kierunek natarcia piechoty brytyjskiej i przygotowałem obronę w zalesiony terenie na prawym skrzydle. Po pierwszym sukcesie i zmasakrowaniu atakującego plutonu Anglików ( straty wyniosły100%) Jp2 ostrzelał moje pozycje z kilku czołgów i rzucił do ataku kompanie piechoty. Końcowe minuty to dobijanie przez Jp2 moich transporterów, tych które nie zostały zniszczone przez RAF który mimo dwóch działek 20mm robił co chciał. ;( Gdyby nie zawieszenie broni i wycofanie się moich rozbitych oddziałów to wszyscy by zginęli. ;( Straty po stronie angielskiej to: 108 żołnierzy rannych w tym 33 zabitych 3-Stuarty V 6-Shermanów III 1-Cromwell VIII Straty po stronie niemieckiej to: 136 żołnierzy rannych w tym 38 zabitych 3-PAK 43/41 3-PAK 38 2-Mardery 1-SdKfz 251/9 3-SdKfz 7 23-SdKfz 251/1 Flak 20mm

20.06.2002
15:37
[81]

jp2 [ Generaďż˝ ]

Totenkopf -> bardzo rzetelny niemiecki raport ;) dodam tylko ze spodziewalem sie twardej obrony od poczatku (klod bronil sie jeszcze blizej, tam w 2 turze dochodzilo do walki wrecz) uznalem strate paru maszyn za nieunikniona, wiec od razu wybralem forsowny wariant ataku, bez bawienia sie w jakies rozpoznanie byc moze z tym zawieszeniem broni troche sie pospieszylem niestety moje mozliwosci gry tcp/ip to obenie 1h! dziennie i po trezch sesjach chcialem dokonczyc te runde WB (a tak swoja drogą gdzie reszta walk???)

20.06.2002
16:33
smile
[82]

oskarm [ Future Combat System ]

Ja sądzę, że powinno być jak było. Po pierwsze i tak Tom ma wystarczająco dużo roboty, a dodatkowe zasady mu jeszcze jej dodatkowo dostarczą. Po drugie, po to są dane wywiadowcze aby na z ich pomocą podejmować decyzje o ruchu wojsk, obronie lub ataku itd. Jeżeli chcelibyście zrobić super, hiper realistyczny symulator walki w skali korpusu to zajełoby wam to kilkamnaście miesięcy pisania kodu itd. (Ktoś z was ma ochotę? :->) Niestety u nas wszystko jest robione ręcznie i dodatkowe komplikowanie nie wpłynnie pozytywnie na szybkość gry a co za tym idzie spadnie jej miodność.

20.06.2002
16:50
[83]

Kłosiu [ Senator ]

Masz racje Oskarm. Wycofanie w czasie walki imo powinno byc niemozliwe, a jezeli mialoby byc mozliwe, to musialoby sie wiazac z duzymi stratami dla wycofujacego. Poza tym prosta logika wskazuje, ze piechota raczej nie ucieknie przed formacja pancerna ;). Ogolnie zbytnia i niepotrzebna komplikacja zasad. Po to sa rozkazy zeby mozna bylo sie wycofac PRZED walka, a nie w jej trakcie.

20.06.2002
16:52
[84]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

oscarm--> nie jestem za hiperrealizmem ale w wiekszosci strategii planszowych istnieje jakas mozliwosc wycofania, najczesciej zwiazana z poniesieniem dodatkowych strat.

20.06.2002
16:55
[85]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Mozliwosc wycofania kosztem strat tylko uprosci gre. Nie trzeba rozgrywac bitwy. Broniacy czasem nawet bez mapy, stwierdzi ze jago obrona to byl zart i oddaje hex. Traci 30% wojska i bitwa rozegrana. Ruch w sieci mniejszy a i modemy sie nie przegrzewaja. :-)

20.06.2002
16:58
[86]

Kłosiu [ Senator ]

Piotr --> w tym jest taki problem, ze gdy na heksie nie ma obrony to piechota moze przejsc 3 heksy na ture. Wyobraz sobie ze przygotowujesz szturm, atakujesz, a tu broniacy sie mowi: A kuku! zartowalem! i sie wycofuje a ty stajesz na reszte tury zeby szyki porzadkowac...

20.06.2002
17:47
[87]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Raport z 19 rundy bitwy. Przez 4 rundy nie dzialo sie nic. Nastepnie rospoczela sie walka. Niestety atak wrogich zsamolotow zniszczyl moje sdkn na lewym skrzydle (dziala dokonczylo podwiezione dzialo lub piat) na prawym skrzydle moje dzielne dzial ppanc nie odezwaly sie kiedy wrogie czolgi zniszczyly 8 sdkn. Przeciwnik utracil 5 Stuartuw V 1 cariera i 2 nieznane. Oraz nieznana liczbe piechoty. Koniec w sobote.

21.06.2002
09:08
[88]

jp2 [ Generaďż˝ ]

zrzutu z hexu 3008 dalem na:

21.06.2002
21:18
smile
[89]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

RM zapomniał dodać, że chodzi o hex 2807 i straty szkopów to: 14x 251/1 oraz 2x 251/9, działo i trochę Panzergrenadierów z 21DPan... niestety dla szkopów pułki pancerne jeszcze nie dotarły na pole bitwy

21.06.2002
21:20
smile
[90]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

oczywiście nasi też płacą daninę krwi

23.06.2002
21:02
[91]

Łosiu [ Prefekt ]

No cóż, pojedynek na polu 2502 zakończył się minimalnym zwycięstwem niemieckim, ale jak mam być szczery nie jestem zadowolony z wyniku. Nasze straty to 135 ludzi w tym 43 zabitych (12 się poddało), 2 bunkry z działem 75 i jeden bunkier KM oraz 2 moździerze. Utrzymałem się, ale zachodziła linia obrony została rozbita i musiałem cofnąć się do centrum miasta. Ogólnie wróg zaatakował morzem wojska, tj. około 1200 ludzi, 10 czołgów Sherman V oraz kupa MG carrierów, haliftracków oraz arty 4,5, która obróciła w perzynę pół miasta. Ja mogłem przeciwstawić 500 ludzi broniących z trzech kierunków, południe, wschód i zachód. Po nieudanym ataku na wschodzie, Pejotl zaatakował na zachodzie czymś około batalionu piechoty, większością sprzętu, jaki miał, oczywiście po ostrzale. Stracił 171 (45 zabitych) ludzi, 16 się poddało, 2 działa AT, 6 czołgów Sherman V, 7 złomów pomniejszych na kółkach i 3 moździerze. No cóż, myślałem, że stracił więcej piechoty, ale te miny przeciwpiechotne jakieś nieminowate :-). Moje straty to głownie wyniki ostatnich 10 tur, kiedy to musiałem się wycofać jak przeciwnik eliminował kolejne budynki……W kolejnej turze moich pozostałych żołnierzy czeka nierychła śmierć…….

24.06.2002
07:45
smile
[92]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

walka na 2807 dobiegła końca, niedobitki niemców po utracie całego sprzętu wycofali się do niezajętej kępki drzew na skraju mapy, śmiało można powiedzieć o zwycięstwie aliantów, chociaż okupionym dużymi stratami... szczegóły wkrótce :)

24.06.2002
10:45
[93]

Pejotl [ Senator ]

Łosiu -> uzupełnienie. Po klęsce ataku 3 kompanii piechoty na wschodzie, ktore czesciowo sie poddaly a czesciowo zalegly (tu bylo tych 16 jencow i 2 rozbite dziala AT, ktore probowaly pojedynkowac sie z bunkrami) nastąpił atak 10 czolgow i 3 kompanii piechoty na zachodzie. Z powodu niespodziewanego opoznienia w postawieniu zaslony dymnej 5 czolgow zostalo zniszczonych ale 3 czolgi i 2 kompanie piechoty przebily sie i wykonczyly od tylu bunkry z dzialami ppanc. Poniewaz piechota poniosla makabryczne straty na polach minowych (stracilem na nich jeszcze 1 czolg i 3 carriersy), podciagnalem trzecia rezerwowa kompanie a potem ostatnia czwarta kompanie obchodzaca przeciwnika od poludnia. Ale konczyl sie juz czas bitwy i nie bylo sensu atakowac za wszelka cene dalej. Przeciwnik wycofal sie wglab miasteczka na nowa rubiez obrony, i jedyna metoda walki pozostaje sukcesywne zdobywanie dom po domu a zeby zrobic to sprawnie to 4 czolgi moga nie wystarczyc - walka przdluzyc sie moze jeszcze na 2 etapy.

25.06.2002
12:21
[94]

Pejotl [ Senator ]

Łosiu -> wymienimy jeńców przed walką?

25.06.2002
13:37
[95]

Łosiu [ Prefekt ]

A można ???? A jeżeli tak to co byś chciał za jednego shermana - w mieście Francuzek dostatek..... :-)

25.06.2002
15:08
[96]

Pejotl [ Senator ]

Łosiu -> jakiego znowu Shermana??? Mowie o tych moich 16 jencach jakich masz u siebie. Moge oddac 12 twoich. Niech strace.

26.06.2002
05:01
smile
[97]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Starcie na 2807 To była twarda i ekscytująca bitwa, którą o mały włos nie przegrałem. Ostateczne rozgromienie wroga miało miejsce dopiero na 2-3 tury przed końcem czasu. Moje stracone pojazdy to 8 Stuartów i Carrier RM stracił 2x Sd Kfz7, 2x 251/9, 22x 251/1, jego działa to 2x 88mm i 3x 50mm AT

26.06.2002
05:18
smile
[98]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Przełomowy moment bitwy miał miejsce w momencie kiedy moich 11 Stuartów w pogoni za halftrackami podjechało na 300-400m do milczących do tej pory dział, w ciągu jednej tury straciłem 8 Stuartów i wtedy rozpłynęło się marzenie o szybkim zwycięstwie ;) Przede wszystkim więc poczekałem na wynik działań artylerii, która zniszczyła 2 działa i dopiero w końcówce atakując ostatnimi rezerwami rozprawiłem się ostatecznie z wrogiem. Te jasne pojazdy to zniszczone 10 halftracków :)

30.06.2002
11:48
[99]

Tom11 [ Centurion ]

1 tura prawie już za nami, wodzowie liczcie streaty i planujcie ruchy. Bułe proponuje w kompani karnej na front wschodni. Wynik starcia Wolanda i Łosia nie powinien mieć wpływu na Wasze poczynania. Czekam na straty i ruchy na głównym froncie. Mam nadzieję że Dekert mi pomoże. Jeśli ktoś jeszcze chce pomóc i nie jest zaangażowany w konflikt niech pisze na priwa. Zalecam Niemcom łączenie oddziałów w kompanie. Wprowadzam ten przepis od następnego dnia, czyli wejdzie w życie po wakacjach :).

30.06.2002
15:49
[100]

Tad [ Pretorianin ]

Zgodnie z regulaminem WB, Buła zostaje usunięty z WB. Jest tylko problem z tym, ze nie wiem jak tam wyglądała walka ? Czy w ogóle do niej doszło ? Są jakieś straty ?

01.07.2002
08:57
[101]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Co do walki to dzial mialy oslaniac halftraki ale chlopcy jakos za dobrze sie maskowali. No i ten atak na koncu byl wspanialy szarza niczym za czasow 1 wojny swiatowej. Niestety okazala sie skuteczna :((( Poz RM Ps po pierwszych sukcesach wyikajacyh z zaskoczenia Tlao umiejetnie wyzyskal swoja przewage we wsparciu artyleryjskim, piechocie i dzialach ppanc.

01.07.2002
11:42
[102]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Co do Buli to on raczje jest bardzo sumieny. Po prostu wypadek losowy. Uwazam ze nie nelerzy go zupelnie wylaczac z gry ale zawiesic na okres 2-3 kolejek. Jezeli jeszcze raz nawali to dopiero wtedy dac mu czerwona kartke. Poz RM

01.07.2002
17:35
smile
[103]

BULA [ Centurion ]

No coz to moja wina ,ze sie nie wywiazalem z terminu,ale tez nie mialem dostepu do netu.Jezeli bylaby mozliwosc to moge dokonczyc walke jutro na 100%.Oczywiscie jezxeli Mawik sie zgodzi,jezeli nie to prosze o niewykluczanie mnie z WB zupelnie.Bede sie staral aby juz niegdy do takiego incydentu nie doszlo. pozdrowienia

01.07.2002
19:36
[104]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Popieram bule. Poz RM

01.07.2002
20:10
smile
[105]

Łosiu [ Prefekt ]

No cóż z wolandem dograliśmy na razie do 15 tury i jutro konczymy. Moje wnioski: Atak przeprowadzony w pokazowym stylu (mozna z tego uczyć oficerów w wojsku). Dwa bunkry po ostrzale z ja wiem, może 5-7 dział poszły do piachu zaraz na początku. Zostałaem zasypany taką ilością arty, że w zyciu tyle nie widziałem, budynki, rozpadają się jak domki z kart, do tego potęzna zasłona dymna - po prostu nawet nie ma się jak bronić.... Atakują mnie ze 2 bataliony wsparte kilunstoma czołgami i masą pomnijeszych halftracków. Będzie rzeź....... Swoją drogą, aż miło się patrzy na ten atak - po porstu cudo...

01.07.2002
21:41
[106]

Tad [ Pretorianin ]

Natomiast coś mi się wydaje, że morale prezentowane przez obrońcę, to to czego nie powinni uczyć oficerów w wojsku. :-) Chyba, że sformułowanie "będzie rzeź" odnosi się do strony atakującej.

01.07.2002
22:04
smile
[107]

Łosiu [ Prefekt ]

Morale jest - OK, ale można wyrazić słowa uznania. Tym bardziej że przeciwnik nie popełnił niemal żadnego błędu.

01.07.2002
22:50
[108]

Tad [ Pretorianin ]

Dyrektywa dla niemieckich dowódców (szczególnie Generała Łosia): Eine Stoss - Ein Franzos, eine Schuss - eine Rus. (jest też wersja z ein zastąpionym na jeder) Niestety dyrektywa, jak całe dowodzenie niemieckie, jest oderwana od rzeczywistości. (nie walczymy ani z Franzosami ani z Rusami). Ogłaszamy konkurs na dobre hasło propagandowo bojowe dla niemciecjiej armii.

01.07.2002
22:55
smile
[109]

oskarm [ Future Combat System ]

Ein Volk, Ein Fuhrer, Ein Tad? ;-)

01.07.2002
22:55
[110]

Tad [ Pretorianin ]

Aha. Nie zauważyłem wpisu Buły. Jestem z gatunku ludzi zasadniczych. Dla mnie reguły nie służą do ich naginania czy łamania, ale do przestrzegania. Jednak na szczęście to tylko zabawa (w innej sprawie bym nie popuścił) i dlatego kolega Buła ma szansę się zrehabilitować. Mam tylko nadzieję, że ten wyjątek nie stanie się regułą, może nie z Bułą w roli głownej ale z innymi graczami.

01.07.2002
22:59
[111]

Tad [ Pretorianin ]

O niezłe Oskar. Może zmienić na Ein Volk, Ein Tad, Ein gumowe kapcie.

02.07.2002
15:02
smile
[112]

BULA [ Centurion ]

Walka na heksie 3209 miedzy mna a Mawikiem,przebiegla po mojej mysli. Mawik zaatakowal lekkimi pojazdami opancerzonymi + piechota,czolgi trzymajac z tylu.Wiekszosc swoich sil rzucil na moja prawa flanke,gdzie bylo pare budynkow na skrzyzowaniu drog.Zabudowania te byly polozone pare metrow ponizej ziemi na ktorej rozstawil swoje sily Mawik i tym samym nie mogl on ostrzeliwac bezposrednio tych budynkow ze wszystkiego co posiadal.Jedynie jeden pietrowy dom zostal zniszczony ogniem z czolgow wroga,grzebiac dzielna zaloge MG42,ktora umieszczona byla na pietrze.Tak wiec na prawej flance zostalem zaatakowany przez piechote + pojazdy typu Humber Scout Car.Moja dobrze rozmieszczona w budynkach piechota pozwolila podejsc wrogowi na jak najblizsza odleglosc po czym otworzyla ogien.Zaraz tez uaktywnilem Flaki 20 mm i jedna 88 mm odpierajac atak.Zaczalem ostrzal artyleryjski,ale niestety nie starczylo czasu na gre i musielismy zawiesic ogien i oglosic rozejm. Straty jakie ponioslem: 1x MG42 HMG-6 men dead Pluton B - Motorized squad B0 - 1 men dead B1 - 0 men dead B2 - 7 men dead B3 - 4 men dead To wszystko,razem zginelo u mnie 18 ludzi. Straty wroga,oczywiscie tylko to co sam naliczylem ,poniewaz poniosl on wieksze straty w piechocie anizeli te ktore zdolalem zobaczyc. 16 men dead 4 Humber Scout Car 1 Daimer Armored Car

02.07.2002
15:04
smile
[113]

BULA [ Centurion ]

a teraz pare fotek z walki

02.07.2002
15:14
smile
[114]

BULA [ Centurion ]

Jeszcze wypatrzylem na mapie ,ze Allianci stracili troszke wiecej niz pisalem poprzednio ,mianowicie: 16 men dead 4 Humber Scout Car 2 Daimer Armored Car 1 Stuart V 1 Cromwell (immobile)

02.07.2002
17:28
smile
[115]

Łosiu [ Prefekt ]

Melduje że Lion zostało utrzymane, choć obrońcy sa w opłakanym stanie. Za mało bunkrów, zasieków, ogólnie wszystkiego żeby przeciwstawić się temu, czym dysponował Woland. Około 1300 ludzi, z 15 czołgów Sherman V i Cromwell VII, do tego Stuarty i absolutna masa halftracków, i tym podobnych. No do tego taka ilość arty, że hohooooo. Ogólnie siły większe niż te, którymi dysponował Pejotl. Nie do pominięcia jest też bardzo dobre dowodzenie w wykonaniu mojego przeciwnika – świetny atak, rozbicie bunkrów…. Zresztą sami wiecie. Straty wroga to 225 ludzi (70KIA) 6 dział i 7 pojazdów, z czego cztery to czołgi. Moje to 227 ludzi (50 KIA) oraz 4 bunkry. Aż boje się pomyśleć co będzie w następnej turze :-)

02.07.2002
19:22
smile
[116]

woland_ [ Pretorianin ]

Należy jeszcze wspomnieć że duże straty w sprzęcię zadały mi mistrzowsko ustawione i dowodzone Pancerschreki. A niemiecka piechota przejęła chyba morale Łosia :) bo nawet pod ostrzałem z Cromwelli i Shermanów nie chce uciekać :) Kiedy druga runda?

07.07.2002
09:19
[117]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Puk puk ktos zyje ? Ps Puk puk WB 2 zyje ?

08.07.2002
01:41
[118]

Tad [ Pretorianin ]

Niemcy do wtorku powinni być gotowi. Jeśli ja nie będę w stanie napisać rozkazów (straty mam już zaktualizowane) to oddam ten zaszczyt któremuś z graczy z mojego zespołu. Jestem przekonany, że chętni się znajdą. Tak czy owak namawiam Aliantów na gotowość również we wtorek.

08.07.2002
17:38
[119]

Tom11 [ Centurion ]

W oczekiwaniu na rozkazy odwiedzajcie tą stronke i głosujcie w ankiecie :)

09.07.2002
16:24
[120]

Piechur [ Centurion ]

Tad - w sprawie hasła, może coś takiego ;-) - Wer macht? - Wehrmacht! Pozdrawiam

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.