GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Szybka ankieta z matmy

24.06.2006
18:34
smile
[1]

Xerces [ A.I. ]

Szybka ankieta z matmy

Witam. Chcialem przeprowadzic pewną ankiete (wlasciwie nie tyle chcialem co jest mi to do czegos potrzebne)

1. Ile to jest 0^0? ( ^ to potega)
2. Czy 0,(234524) jest liczbą wymierną?
3. Czy 0,234524 jest liczbą wymierną?

Z gory dzieki za Wasze odpowiedzi (te poprawne i te bledne). Potem moge wlepic poprawne, ale mysle ze to nie bedzie konieczne.

24.06.2006
18:36
[2]

seb0 [ Centurion ]

1. jeśli ^ to pierwiastek to wynik równy jest 0
2. nie
3. tak

24.06.2006
18:37
smile
[3]

blackdragon2 [ Konsul ]

spoiler start
1. 0
2. Nie
3. Tak
spoiler stop


Mam nadzieję, że dobrze

24.06.2006
18:38
[4]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

1. AHA jest równe 0
2. Nie
3. Tak


EDIT: 1

24.06.2006
18:40
[5]

hen1o [ Konsul ]

spoiler start
1. 1 ale glowy sobie uciac za to nie dam (jak dobrze pamietam to wszystko do potegi 0 daje nam 1, a tak swoja droga to kiedys sie nad tym zastanawialem) :P
2.tak
3.tak
spoiler stop

24.06.2006
18:40
[6]

TEQ [ Pretorianin ]

1. 1
2. nie
3. tak

24.06.2006
18:41
[7]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

1. 1
2. tak
3. tak

24.06.2006
18:42
[8]

kamil_kriss [ fIgHtInG dReAmEr ]

1. 1
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
18:48
[9]

Kijano [ Generaďż˝ ]

1.1
2.tak
3.tak

24.06.2006
18:54
smile
[10]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

1. 1
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
18:56
[11]

Cadm [ Pretorianin ]

1. 0^0 to symbol nieoznaczony
2. tak
3. tak

24.06.2006
19:00
[12]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

1
nie
tak

24.06.2006
19:03
smile
[13]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

spoiler start
1. 1
2. nie
3. tak
spoiler stop


edit: Cadm ->nieoznaczony to masz chyba jak wykonujesz jakieś działania na liczbach nieskończocnych...

24.06.2006
19:03
[14]

GBreal.II [ floydian ]

1. zero do potegi zerowej to symbol nieoznaczony z tego co pamietam
2. nie
3. tak

24.06.2006
19:04
[15]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

Ej no nie podawajcie wyniku do pierwszego... bo ktoś może ulegnąć sugestii i napisze to co nie chciał. Nooo, zafałszuje wyniki

24.06.2006
19:07
[16]

blazerx [ lateral thinking ]

1.1
2. nie
3. tak

24.06.2006
19:18
[17]

Cadm [ Pretorianin ]

Xaar >>>>

Na tyle, na ile znam się na matematyce, to z takim wyrażeniem jak 0^0 spotkałem się tylko przy obliczaniu granic funkcji. No i tam właśnie traktuje się je jako symbol nieoznaczony.

24.06.2006
19:20
[18]

Orlando [ Reservoir Dog ]

spoiler start
1. Nie mialem takiego czegos, wiec "no comment"
2. Nie
3. Tak
spoiler stop

24.06.2006
19:20
smile
[19]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

1. W zeszycie mam zapisane że to wyrażenie nie ma sensu liczbowego.
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
19:24
[20]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

1
nie
tak

ale jak swykle moge sie mylic ;)

24.06.2006
19:28
[21]

thekid2 [ I <3 Basketball ]

1. z tego co pamiętam to takie cos po prostu 'nie istnieje' :P
2. nie
3. tak

24.06.2006
19:35
[22]

Maliniarz [ The Watcher ]

spoiler start
1. Nie istnieje. (?)
2. Tak. Na 100%.
3. Tak. Na 100%.
spoiler stop

24.06.2006
19:49
[23]

Sudzione [ The Legacy ]

1. symbol nieoznaczony
2. nie
3. tak

24.06.2006
19:52
[24]

_Robo_ [ Senator ]

1. zalezy w analizie przyjmuje sie ze nieoznaczony w algebrze ze 1
2. tak
3. tak

24.06.2006
20:23
smile
[25]

hen1o [ Konsul ]

Dobra, swintuchu, dawaj juz odpowiedzi :)

24.06.2006
20:25
[26]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

1. 1
2. nie
3. tak

24.06.2006
20:28
[27]

Qri$ [ Konsul ]

1. Wyrażenie nieoznaczone
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
20:32
[28]

PrzemQ 09 [ Konsul ]

1. Albo nieoznaczone, albo nie istnieje
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
20:32
[29]

Łyczek [ Legend ]

1. 1
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
20:39
[30]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

1. Wyrażenie nieoznaczone
2. Nie
3. Tak

24.06.2006
20:40
[31]

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]

spoiler start
1. Symbol nieoznaczony
2. nie
3. tak
spoiler stop

A przynajmniej takie odpowiedzi wydają mi się prawidłowe.

24.06.2006
20:41
[32]

arek_pl [ Pretorianin ]

1. 1
2. Nie
3.Tak

24.06.2006
20:43
[33]

maVes [ Generaďż˝ ]

spoiler start

1. 1
2. Nie
3. Tak
spoiler stop

24.06.2006
20:44
[34]

peanut [ kriegsmaschine ]

1. algebraicznie 1
2. tak
3. tak

24.06.2006
20:45
smile
[35]

Jeremy [ Konsul ]

1. symbol nieoznaczony
2. NIE
3. TAK

Dowiemy się do czego potrzebna Ci jest ta ankieta?

24.06.2006
20:47
[36]

Foks!k [ Medyk ]

1. 1
2. nie
3. tak

24.06.2006
20:48
[37]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

1. To zależy.
2. Tak.
3. Tak.

24.06.2006
20:50
[38]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

na studia zapewne... "poziom matematyki wśród internautów" :P

24.06.2006
20:54
smile
[39]

krejas [ Konsul ]

1. 1 (cokolwiek do potęgi zerowej równa się 1 ... podobno)


2. tak (234524/999999) nie szkodzi, że jest w okresie
3. tak (234524/1000000)

24.06.2006
20:57
[40]

hen1o [ Konsul ]

Xaar ->

spoiler start
ale to w zaden sposob nie sprawdza poziomu matematyki. Pytanie nr.1 to matematyczny odpowiednik "lapania za slowka", bo juz poczytalem troche na ten temat i jest mnostwo sprzecznosci. Google mowi, ze jest to rowne 1, na wiki jest napisane ze 1 lub 0 lub jest w ogole bledne.
spoiler stop

24.06.2006
21:18
smile
[41]

Jeremy [ Konsul ]

krejas -> faktycznie, masz racje co do 2-giego. (Tak mi się wydaje)

24.06.2006
21:29
[42]

Maliniarz [ The Watcher ]

Jeremy -> to nie podlega watpliwosci, tylko jest wiekszy okres, bo chyba jest oczywiste ze 0,(3) (1/3) jest liczba wymierna, tak 0,(23456) tez jest, nawet przeksztalcenie do ulamka zwyklego nie byloby takie trudne. Ja teraz sie zastanawiam nad 1, bo boli mnie wiedza, a raczej jej brak :)

24.06.2006
21:40
[43]

Maliniarz [ The Watcher ]

Jak sie teraz zastanawiam nad 1...
zalozmy, ze f(x)=x^x

liczymy granice ‹x->0›lim(x^x) = lim(e^(ln(x^x)) = lim(e^(x*lnx)) = lim(e^(lnx/(1/x))

W wykładniku mam symbol nieoznaczony [oo/oo], czyli (tylko czy mozna, hmmm...) z reguly de l'Hospitala i mamy:

= lim(e^(-x)) = 1

Pytanie czy nie ma gdzies bledu w moim rozumowaniu... :)

24.06.2006
21:43
smile
[44]

SirZawisza [ Pretorianin ]

chlopie sa wakacje a ty tu z matma wyjezdzasz

24.06.2006
22:28
[45]

Xerces [ A.I. ]

1. Może zaskoczę odpowiedzią, ale zależy od konwencji :) Czasami uznaje sie ze jest to symbol nieoznaczony (w analizie), a czasami przyjmuje sie ze wyrażenie jest równe 1(algebra abstrakcyjna). W każdym razie niezależnie od konwekcji odpowiedz 0 nie jest poprawna (w każdym razie nie spotkałem sie zeby gdzieś taka odpowiedz była uznawana)



2. Tak. Liczba wymierna to liczba którą da sie przedstawić w postaci ułamka p/q gdzie p i q sa całkowite i q rożne od zera. W postaci dziesiętnej objawia sie to tym, ze ułamek jest albo skończony, albo nieskończony okresowy. Te dwie definicje sa równoważnie, bo każdy z tych dwóch typów ułamków można sprowadzić do ułamka zwykłego i odwrotnie - każdy ułamek zwykły w postaci dziesiętnej jest albo skończony, albo nieskończony okresowy.

Dowód ze ułamek okresowy jest liczbą wymierną jest dosyć prosty - wystarczy pokazać algorytm za pomocą którego sprowadza się z jednej postaci do drugiej.

a1....an - jakis ciag cyfr
Jak mam x = 0,(a1....an) to mnoze obustronnie przez 10^n gdzie n to długość okresu wiec mam
(10^n)*x = a1....an , (a1....an) odejmuje stronami aby obciac nieskonczony ogon
[10^n - 1]*x = a1.....an i dziele przez [10^n - 1]
x = a1....an/[10^n - 1]
W ten sposób można każdy ułamek okresowy przedstawić za pomocą zwykłego

Czyli np. x=0,(234524)
1000000x= 234524,(234524)
999999x= 234524
x=234524/999999

3. Tak, tu chyba nie trzeba wyjaśniać.

Jeremy -> Pisze rożne prace, które kiedyś beda tworzyły stronę nt. matematyki szkolnej i elementami wyższej (ale zupełnie z innego podejścia niz większość które są w sieci hen1o chyba wie o czym mowie;) Czasami się głowie czy pisząc je, nie za bardzo sie rozdrabniam czy być może nie robie zbytnich skoków myślowych, wiec czasami gdzieniegdzie wlepie jakieś krótkie pytanie aby wysondować ludzi :). Chyba jednak już niepotrzebnie, bo zawsze w odpowiedzi dostaje, że się nie rozdrabniam. Pierwsze pytanie to była tylko zasłona dymna (ciekawostka:)- głownie w tym mini teście chodziło o dwa ostatnie. Poza tym zainspirowała mnie ankieta na innej stronie gdzie na pytanie "Ile to jest 0,(9)?" prawidłową odpowiedz podało niecałe 30% ludzi.

SirZawisza-> To co? Dla mnie to rozrywka. Jeden w wakacje lezy na plaży, a drugi będzie sie glowil nad matematyką jeżeli sprawia mu to przyjemność (wiem, wariat jestem).

25.06.2006
00:37
smile
[46]

Cadm [ Pretorianin ]

Xerces >>>>

Więc jak oceniasz stan wiedzy na forum????


PS. Skoro jesteś taki mistrz, to powiedz jaka jest moja ulubiona cyfra?;-)

25.06.2006
00:40
[47]

Lukxxx [ Konsul ]

->Xerces

"1. ... zależy od konwencji"

chcialem dokladnie to napisac :)

25.06.2006
00:54
smile
[48]

Qri$ [ Konsul ]

Ale zje***em z "2.Nie" :/

25.06.2006
01:04
smile
[49]

DEXiu [ Konsul ]

A to korzystając z istniejącego wątku zrobię wam drugi mini-quiz (już tylko "rekreacyjnie" teraz, bez żadnych podejrzanych badań ;) ):

1. Ile to jest 0,(9)? (to tak na rozgrzewkę skoro już Xerces o tym wspomniał)
2. Jak nazywa się ostatni zdobywca Nagrody Nobla w dziedzinie matematyki?
3. Pewien mieszkaniec miasta X powiedział: "Wszyscy mieszkańcy miasta X kłamią". Kłamał czy mówił prawdę?

25.06.2006
01:15
[50]

Cadm [ Pretorianin ]

1. Zgodnie z procedurą Xercesa:

x = 0,(9)
10x = 9,(9)
(10 - 1)x =9,(9) – 0,(9)
9x = 9
x = 9/9 = 1

Czyli 0,(9) = 1

2....!!!! To jest pytanie na inteligencję???? (zwłaszcza jak się jej za bardzo nie ma;-))))
3. Kłamał.

25.06.2006
01:19
[51]

DEXiu [ Konsul ]

Cadm --> (patrz spoiler - ci co nie chcą poznawać odpowiedzi NIECH NIE PATRZĄ)

spoiler start
1. Ehh. Za łatwe było :P Ale to dlatego że Xerces podał metodę.
2. nie jest na inteligencję tylko na wiedzę ogólną - to fakt ;) A chodzi o to że nie ma Nobla w takiej kategorii. Jednakże przykładem "wyjątku potwierdzającego regułę" jest np. John Nash (patrz książka/film "Piękny umysł" - dostał Nobla w ekonomii chociaż miał osiągnięcia matematyczne)
3. SkONd wiedziałeś? ;P
spoiler stop

25.06.2006
01:26
smile
[52]

Cadm [ Pretorianin ]

spoiler start

DEXiu >>>>

ad. 1 - Może i łatwe, ale zmusiło mnie do przeczytania tego, co napisał Xerces i nauczyłem się czegoś nowego. W przeciwnym razie by mi się nie chciało.:->
ad. 2 - Sprytnie to wymyśliłeś;-)
ad. 3 - Nie wiedziałem, ale sądzę, że to jest właściwa odpowiedź.

spoiler stop

25.06.2006
01:42
[53]

Jeremy [ Konsul ]

Xerces -> no właśnie zasłona dymna poskutkowała, bo skupilem się na 1-wszym a w drugim babol :-(

Nie rozumiem pytania "Ile to jest 0,(9)?". 0,(9) to jest chyba 0,(9) na chłopski rozum a nie jakieś jeden ;)

I jeszcze szybki edit:
10x = 9,(9)
(10 - 1)x =9,(9) – 0,(9)
Nie wiem czy to jest dobrze, ale chyba nie. Jakby Xerces coś o tym powiedział...

25.06.2006
01:57
[54]

Maliniarz [ The Watcher ]

spoiler start
Na 1 i 2 nie bede sie udzielal...
3.
Jezeli mieszkaniec mowil prawde, to nie mogla klamac wszyscy, bo on mowi prawde.
Jezeli klamal, ze wszyscy klamia, to znaczy ze wszyscy mowia prawde, a to jest niemozliwe, bo przeciez sam klamal. Czyli zdanie, niezaleznie od wartosciowania formy zdaniowej P(X)(dotyczacej tego, ze pewien mieszkaniec wypowiada sie na temat zaklamiania mieszkancow), cala wypowiedz zawsze jest sprzeczna)
spoiler stop

25.06.2006
02:10
[55]

Cadm [ Pretorianin ]

spoiler start

Maliniarz >>>>
"Jeżeli kłamał, że wszyscy kłamią, to znaczy że wszyscy mówią prawdę" - niezupełnie - jeśli kłamał, że wszyscy kłamią, to znaczy, że nie wszyscy kłamią - a więc: jedni kłamią (np. on) a inni nie.

spoiler stop

25.06.2006
02:25
[56]

Maliniarz [ The Watcher ]

spoiler start
Cadm -> a moze i masz racje, wlasnie przypomnialy mi sie prawa de Morgana....
~A(P(x)) => V(~(Px))

Jezeli nieprawda jest ze wszyscy klamia, to znaczy, ze istnieje taki, ktory nie klamie(mowi prawde)

I w druga strone
~V(P(x)) => ~A(P(x))

Jezeli nieprawda jest ze istnieje taki, co klamie, to znaczy, ze wszyscy mowia prawde.
Od tej nauki to mi juz myslenie logiczne wysiada...
spoiler stop

25.06.2006
02:35
smile
[57]

DEXiu [ Konsul ]

Jeremy ==> No więc sprawa z tym 0,(9) podobnie zresztą jak z wszystkimi ułamkami nieskończonymi okresowymi ma się podobnie: to nie jest tak do końca równe 1 tylko dąży do 1 (1 jest tutaj granicą szeregu geometrycznego przedstawiającego dany ułamek). To tak jak np. 1/nieskończoność - też niby to jest tak małe, że równe 0, ale jednak nie do końca.

Maliniarz ==> Tutaj już Cadm wyjaśnił. Miałem nadzieję, że ktoś się złapie na to. To jest tzw. pozorny paradoks kłamcy. A pozorny, bo jednak ma rozwiązanie, które już podał Cadm.

25.06.2006
02:37
[58]

Xerces [ A.I. ]

Więc jak oceniasz stan wiedzy na forum????

Bardzo wysoki, biorąc pod uwagę, że wszyscy odpowiedzieli na trzecie pytanie "tak". Bardzo duzo procent ludzi nie orientuje sie czym sie rozni liczba naturalna od calkowitej, a co dopiero mowic o wymiernych i sposobach ich zapisania

Skoro jesteś taki mistrz

Wlasciwie to jestem bardzo pokorny co do zdobywanej wiedzy, wiec nie uwazam sie za mistrza. Takie okreslenie mozna predzej nadac osobie conajmniej z tytulem dr matematyki, a nawet oni czesto są pokorni co do wlasnej wiedzy. W kazdym razie jest cala masa lepszych ode mnie.

jaka jest moja ulubiona cyfra?

pi^e ?:)

Jeremy ->
Tak dobrze. Poza tym ktos juz wlepil cala metode. Dostajesz teraz 9x = 9 i dzielisz obydwie strony przez 9

Nie rozumiem pytania "Ile to jest 0,(9)?"
Wybacz, nie wyrazilem sie precyzyjnie:). To byl test wyboru i byly odpowiedzi
a) <1
b) =1
c) to zalezy

Maliniarz -> Cadm ma racje co do zagadki logicznej. Zaprzeczeniem zdania ze wszyscy klamią jest zdanie: "Istnieje osoba która mowi prawde". Wiec uklad nie jest sprzeczny, a nasz pan klamie.
Tak samo jak zaprzeczeniem zdania "Wszystko wiem" nie jest zdanie "Nic nie wiem" (jak sie powszechnie uwaza), ale zdanie: "Nie wszystko wiem"

DEXiu -> Legenda glosi, ze w matematyce nobel nie jest przyznawany, poniewaz matematyk byl kochankiem zony Nobla. Nie wiem czy to prawda :)

Lubimy zagadki logiczne?

Mamy 11 osob. Wszystkie stoją w rządku jeden za drugim. Każdy ma na glowie czarną lub białą czapke. Wszystkie osoby mogą patrzec tylko przed siebie - nie mogą sie odwracac - czyli widzą tylko kolory czapek osób stojących przed nimi. Nikt nie wie jaką sam ma czapke na glowie. Nagle wszyscy kolejno od tylu mowią jaki mają kolor czapki. Wiec zaczyna ostatnia osoba w kolejce, a konczy pierwsza.
Jaki system te osoby muszą ulozyc przed turą (jak sie umowic miedzy sobą), aby 10 z 11 podalo poprawnie kolor czapki jaki ma na glowie?

25.06.2006
02:48
[59]

Cadm [ Pretorianin ]

pi^e to jest cyfra????

Hyhyhyhy.... szukaj odpowiedzi, a znajdziesz;-)

25.06.2006
02:52
[60]

Xerces [ A.I. ]

DEXiu - to jest rowne 1, a nie dąży.
1 jest tutaj granicą szeregu geometrycznego przedstawiającego dany ułamek

1 jest sumą pewnego nieskonczonego szeregu geometrycznego. A ta suma jest rowna granicy pewnego wyrazenia - jest roznica miedzy pojeciem granicy, a pojeciem ze cos jest rowne granicy jakiegos wyrazenia (nie mieszaj ludziom ;).

Cadm ->

A faktycznie, przegapilem myslalem ze mowisz o liczbie :P

7 ? :)

25.06.2006
02:55
[61]

Cadm [ Pretorianin ]

A propos nowej zagadki:

Ludzie idąc od tyłu mogą mówić ile czarnych lub ile białych czapek widzą przed sobą. Jeśli dana osoba powie liczbę mniejszą od tej, którą usłyszała od stojącej za sobą, to będzie wiedziała, że ma czapkę danego koloru (i na odwrót - jeśli powie tę samą, że przeciwnego).


7?! Ktoś tu jest wyjątkowo mało spostrzegawczy....

25.06.2006
02:58
[62]

Xerces [ A.I. ]

Cadm -> blisko, blisko. Blad tkwi w tym ze kazdy ma prawo powiedziec tylko "biala" lub "czarna" i niz poza tym. Zadnych liczb

Strzelam. O 3 w nocy nie chce mi sie niczego spostrzegac, ale zaraz sie postaram :)

25.06.2006
03:02
[63]

Cadm [ Pretorianin ]

Ok. W takim razie niech mówią na przykład: "biała" – jeśli liczba białych czapek przed nimi jest parzysta. W takim razie, jeśli ktoś powie to samo co usłyszał od osoby poprzedniej, to będzie wiedział, że ma czarną (lub inne kombinacje).

25.06.2006
03:18
[64]

Xerces [ A.I. ]

Cadm -> no dobra, ale jak sie bedą skupiac na czapkach ktore są przed nimi to w jaki sposob mają jednoczesnie udzielic poprawnie odpowiedzi jaka jest na ich glowie? (kazdy moze powiedziec, biala, czarna tylko jeden raz i dalej odzywa sie juz kolejna osoba). To przykladowo jak jestem jednym z tych ludzi, to mam w koncu okreslic parzystosc bialych czapek przed sobą, czy powiedziec jaką ja mam czapke? Mysle ze powinienes sam sobie ulozyc dowolny uklad czapek i zobaczyc czy ta metoda wejdzie.

Jestem zmeczony, ide juz spac. Rano jeszcze tu wejde.

25.06.2006
03:19
[65]

Cadm [ Pretorianin ]

Zgoda. Tylko nie wiem co to będzie za "rano" jak jutro wstaniemy.;->>>>

25.06.2006
06:11
[66]

Maliniarz [ The Watcher ]

DEXiu & Xerces -> dziekuje za podwojne wytkniecie mi mojego bledu, mimo iz sam przyznalem racje Cadm'owi. Tylko potem sie nie dziwcie, ze nikt nie bedzie sie Wam chcial do bledu przyznac... Tym bardziej, ze sam pozniej sie zreflektowalem i napisalem wypisalem, jak wygladaja prawa de Morgana, dla kwantyfikatorow.

A tutaj efekt przemyslen nad ta nowa zagadka...

25.06.2006
07:22
smile
[67]

sliwonk [ Chor��y ]

a po co ci prrzecierz ,juz nie ma szkoły i pisales tego posta jak byly wakacje . Ty myslisz o szkole w wakacje!!??

25.06.2006
12:55
[68]

Xerces [ A.I. ]

Maliniarz -> wiesz, byla 2.30 w nocy i o tej porze nie widze wszystkich postow. Dopiero wstalem, wiec nie moge sie do konca zreflektowac nad Twoim rozwiazaniem (wszak moze byc wiecej niz jedno poprawne), ale na wszelki wypadek daje moje wlasne:

spoiler start

Wiadomo, ze ten co odzywa sie pierwszy nie ma szans aby zgadnąć swój własny kolor, wiec zamiast strzelać jego odpowiedz powinna nieść jakieś informacje dla tych co stoją z przodu. Wystarczy, ze umówią sie aby ten ostatni, czyli pierwszy który sie odzywa powie "biała" jeżeli widzi parzystą liczbę białych czapek przed sobą lub "czarna" jeżeli widzi nieparzystą liczbę białych czapek.
I to wystarczy. Jeżeli jestem przykładowo przedostatni i usłyszę za sobą "biała" to teraz liczę ilość białych czapek jakie widze przed sobą. Jeżeli naliczę parzystą liczbę, to sam musze mieć czapkę czarną. Bo jeżeli osobą za mną widzi parzystą liczbę białych czapek i jak tak samo, no to sam nie mogę mieć białej bo wtedy bym zmienił parzystość.

I dowolna osoba może rozumować w ten sposób - informacja o parzystości na początku i liczba słów "biała" jaką usłyszał.
Przykładowo na początku padnie słowo "czarna" - nieparzysta liczba białych i następnie padnie za mną w sumie 3 razy słowo "biała" to wtedy osoba która za mną stoi widzi parzystą liczbę białych - no wiec sam teraz liczę ile widze i podaje odpowiedz. Tym sposobem wszystkie osoby oprócz tej pierwszej podadzą w 100% poprawnie swój kolor.

spoiler stop

25.06.2006
13:20
[69]

-=]o[=- [ ]

1. wynik=1
2. nie
3. tak

25.06.2006
13:26
[70]

Novus [ Generaďż˝ ]

ja chrzanie jak mozna pisavc ze 0^0 to jeden albo zero?!?!?! spaliscie na matmie?!?!!?

25.06.2006
13:29
[71]

Jeremy [ Konsul ]

A ja się dalej będę upierał, że tutaj jest błąd:

10x = 9,(9)
(10 - 1)x =9,(9) – 0,(9)

Jaka operacja matematyczna jest wykonywana przy przejściu pomiędzy 1, a 2 linijką? I nie mówcie że to odejmowanie obustronne. Jak nic tu jest błędne rozumowanie.

25.06.2006
13:36
[72]

Jeremy [ Konsul ]

Novus -> niektórzy swoją edukację matematyczną skończyli później niż tylko liceum...

25.06.2006
13:39
[73]

muflon123 [ ]

25.06.2006
13:41
[74]

Xerces [ A.I. ]

Jeremy ->

x=0,(9)
10x = 9,(9)

I teraz od drugiego odejmujesz pierwsze wiec masz

9x = 9

taka operacja jest calkowicie dozwolona. Jezeli upierasz sie ze jest tutaj blad to musisz podac logiczne uzasadnienie, poniewaz tlumaczenia "Jak nic tu jest błędne rozumowanie." nie uzna Ci zaden matematyk

25.06.2006
13:51
[75]

Jeremy [ Konsul ]

I teraz od drugiego odejmujesz pierwsze wiec masz

Tzn. które drugie i które pierwsze?
Edit:
O to ci chodzi:
10x - x = 9,(9) - 0,(9)
/EDIT

Bardzo mnie interesuje ten sposób który tutaj zaprezentowałeś i chcę go dokładnie zrozumieć, a ta linijka nie daje mi spokoju ;)

25.06.2006
13:54
[76]

Kyahn [ Rossonero ]

A ja mam takie pytanie dlaczego 1 do nieskończoności (potęgowanie) to symbol nieoznaczony?
Czy czasem nie jest tak, że 1 do dowolnej potęgi zawsze da 1?

25.06.2006
13:57
[77]

Jeremy [ Konsul ]

Dobra - to przejście jest mozliwe, ale czy na pewno 0,(9) * 10 = 9,(9). Czy po przemnożeniu możemy zakładać że to dalej jest liczba okresowa?

25.06.2006
14:20
smile
[78]

KaGieBe [ !!! ]

Wiecie co sobie pomyślałem, moglibyśmy na forum stworzyć taki kącik matematyczny. To by było niezywkle korzystne, bo przecież najlepsza formą nauki jest zabawa. Jeden z forumowiczów podawałby zadanie, nad którym reszta głowiłaby się. Dla jednych te zadania będą banalne, dla innych trudniejsze i włąśnie takie byłoby założenie owego topicu.
Co wy na to ?

25.06.2006
14:40
[79]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Jeremy ---> Tu akurat nie ma problemu.

Mamy załóżmy 0,999999... , po przemnożeniu tego przez 10 przecinek przesuwa się o jedno miesjce wiec jest 9,99999... itd.

A mnie też troche męczy ten sposób...
10x = 9,(9)
(10 - 1)x =9,(9) – 0,(9)

25.06.2006
14:49
[80]

Xerces [ A.I. ]

Jeremy -> jasne ze tak. Musisz to sobie wyobrazic. 0,(9) to 0.9999999999999999.... i tak w nieskonczonosc. No wiec jezeli pomnozysz to razy 10 to przesuniesz ten nieskonczony sznur o jedną pozycje w lewo (bo mnozenie razy 10 przesuwa przecinek w prawo) - co nie zmienia faktu, ze dalej jest tam nieskonczony sznur.
Jezeli podzielibys przez 10 to przesuwasz przecienek w lewo, ale ta nieskonczona czasc dalej zostaje czyli byloby 0,0(9). Czyli te mnozenia i dzielenia przez 10 potraktuj jako przesuwanie przecinka w tym nieskonczonym ciagu dziewiątek. Mozesz to zapisac tez tak 0,(9) = 0,9(9), no i mnozenie przesuwa przecinek, czyli 0,9(9)*10 = 9,(9)

Kyahn -> ten zapis ma sens tylku z punktu widzenia teorii granic bo w innym wypadku nie ma specjalnego sensu. Chodzi o rownowage dwoch sil. Jezeli masz jakies wyrazenia ktore w jakims miejscu np. zbiegają do 0/0 to masz dwie sily. Jedna w liczniku przez to ze maleje do powoduje ze calosc maleje do 0, a druga w mianowniku przez to ze maleje do 0 powoduje ze calosc rosnie do nieskonczonosci. Liczenie granicy to opdowiedz na pytanie ktora sila jest silniejsza. Jezeli ta w mianowniku to calosc rosnie do nieskonczonosci, jezeli ta w liczniku to calosc maleje do 0. Jezeli te sily sa w "miare takie same" to mogą tworzyc jakąś skonczoną wartosc. Jak masz wyrazenie np. 1^niesk to masz znowu dwie sily. Jedna przez to ze spada do 1 powoduje ze calosc powinna byc rowna 1, a druga przez to ze rosnie do nieskonczonosci, powoduje ze calosc rosnie do nieskonczonosci. Liczenie granicy z czegos takiego to znowu odpowiedz na pytanie, ktora sila jest silniejsza. Te 1^niesk. nie ma artmetycznego sensu, natmiast z puntku widzenia teorii granic to nie jest 1 tylko wyrazenie ktore dazy do 1

KaGieBe -> ja jestem za, zwlaszcza ze takich watkow nie ma wiele na GOL-u, ale pod warunkiem ze po paru czesciach ten kacik nie zamienilby sie w kolejną karczme gdzie sie wszyscy witają i zegnają.

25.06.2006
14:57
[81]

Xerces [ A.I. ]

Golem6 -> To jest jedno z fundamentalnych praw algebry - jezeli masz kilka prawdziwych rownan to dodajać lub odejmując stronami dowolne z nich, zawsze dostaniesz rownanie prawdziwe.

2+2=4
cos pi/4 = sqrt2/2
log 10 = 1

2+2+ cos pi/4 - log 10= 4 + sqrt2/2 -1
Tutaj np. dodalem pierwsze i drugie i odjalem trzecie.

Jezeli masz jakis ulamek okresowy z nieskonczonym ogonem to nic nie zmienia.
x= 0,(9)
10x = 9,(9)
(10 - 1)x =9,(9) – 0,(9) mozna to tez zapisac :
9x = 9 + 0,(9) - 0,(9) tu juz chyba nie bedzie watpliwosci ze te dwie takie same liczby 0,(9) sie skrocą (to są liczby, a nie jakies wybujale nieskonczonosci)

25.06.2006
15:07
smile
[82]

konioz [ Taternik ]

Jesli macie takie watpliwosci co do tego rozwiazania to mozna jeszcze to zrobic tak:

1/3 = 0,(3)
0,(9) = 3 * 0,(3)
wiec 0,(9) = 3*(1/3) = 1

W sumie to prawie to samo ale troszke inaczej.

25.06.2006
15:31
[83]

Jeremy [ Konsul ]

Szprytne ;)

Przekonaliście mnie w takim razie.

25.06.2006
15:43
[84]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Xerces ---> No nie... Ja nie myśle... Poprostu nie skojarzyłem, że to jest zwykłe działanie stronami, tylko próbowałem dostrzec w tym jakąś tajemniczą metode :D

spoiler start
To może być spowodowane końcem roku szkolnego...
spoiler stop

25.06.2006
15:49
smile
[85]

hen1o [ Konsul ]

Ale to bez sensu :P

0,(3) * 3 = 0,(9)

1/3 * 3 = 1

:D

25.06.2006
15:53
smile
[86]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

A wracając jeszcze do pytania...
2. Jak nazywa się ostatni zdobywca Nagrody Nobla w dziedzinie matematyki?

Nie ma bez powodu Nobla z matematyki. Ekonomia jakby nie patrzeć opiera się o matematykę i bez niej w summa summarum nie istnieje. A matematyka dla samej matematyki to też bezsens. Wkońcu po to ludzi wymyślają te wszystkie prawa i zasady by móc je w jakiś sposób zastosować (czyt. spieniężyć). Więc nawet jeżeli ktoś wymyśli niesamowitą zasade/prawo, które jednak nie będzie miało żadnego zastosowania to równie dobrze może on nie odkryć nic. Wszystko poprostu opiera się w dziejeszym świecie o pienądze.
Dlatego też w świecie nauki, a jednocześnie Nagrody Nobla można napisać, że matematyka = ekonomia.

25.06.2006
15:58
[87]

hen1o [ Konsul ]

Niektorzy mowia, ze zona Nobla zdradzila go z matematykiem i wlasnie dlatego nie ma nagrod za ta dziedzine nauki ;)

25.06.2006
16:01
smile
[88]

Maliniarz [ The Watcher ]

Xerces -> Twoje rozwiazanie jest poprawne(:P), co nie zmienia faktu, ze nie przyznales mi racji w tym, ze wytknales mi blad bez sensu(tlumaczac sie pozna godzina), oraz nie przyznales mi slusznosci w moim rozwiazaniu(tlumaczac sie wczesna godzina). Czekam tylko na wytlumaczenie, jak mozna sie zaslonic godzina "srodkowa"? :) Na koniec powiem tylko tyle: zycze Ci obys sie w zyciu rzadko mylil.

25.06.2006
16:07
[89]

BBC BB [ massive attack ]

1
tak
tak

25.06.2006
16:13
smile
[90]

Xerces [ A.I. ]

Maliniarz -> dobrze wytknalem blad bez sensu, a Twoje rozwiazanie jest poprawne :). Przepraszam, zwracam honor :)

Czekam tylko na wytlumaczenie, jak mozna sie zaslonic godzina "srodkowa"? :)
Nie pilem kawy i musze siedziec nad C++ :D

Co do zyczen - dziekuje bardzo, wzajemnie, ale jak na razie nie spelniają sie za bardzo - myle sie i to bardzo czesto :(

25.06.2006
16:19
smile
[91]

Maliniarz [ The Watcher ]

Xerces

25.06.2006
16:46
[92]

DEXiu [ Konsul ]

Kyahn ==> Xerces już ci mniej więcej wytłumaczył jak to działa że to 1^niesk ciężkoi określić. A dowód na to, że jest to sybol nieoznaczony (w rozumieniu analizy matematycznej i liczeniu granic) jest przedstawiony w niektórych podręcznikach do analizy w liceum: wystarczy że policzysz sobie granice dwóch ciągów: (1-(1/n))^n oraz (1+(1/n))^n (w pierwszym ciągu podstawa potęgi dąży oczywiście do 1 po minusach, a w drugim do 1 po plusach, natomiast w obu wykładniki dążą do nieskończoności) - pierwsza granica wynosi 1/e natomiast druga wynosi e (gdzie e to liczba Nepera równa w przybliżeniu 2,718... skąd oczywistym jest że e nie jest równe 1/e) => nie istnieje jednoznaczna granica ciągu w którym podstawa potęgi dąży do 1 a wykładnik do nieskończoności => jest to symbol nieoznaczony.

25.06.2006
17:25
smile
[93]

konioz [ Taternik ]

Zagadka z czapkami;)

spoiler start

Jeszcze co do tej zagadki z czapkami to pamietam, ze kiedys juz ja robilem i rozwiazaniem bylo przypisanie parz. lub nieparz. czapek (bialych lub czarnych - do ustalenia) widzianych przed soba. Czyli tak jak to podal Xerces i jest to chyba najlatwiejszy sposob, i prosty w praktyce jesli trzeba by to odtworzyc, gdyz osoby nie musza posiadac jakiejs super pamieci.

Jesli zas chodzi o wytlumaczenie Maliniarza (ze screena) to ja nic a nic z niego nie rozumiem:)

spoiler stop

25.06.2006
17:36
smile
[94]

Maliniarz [ The Watcher ]

konioz -> widzisz, tak to jest, kilka wykresikuf, kilka diragramuf, nawet sam nie musisz wiedziec o co w tym chodzi, tylko ladnie to zrobic, a wiekszosc uwierzy, ze to jest poprawne rozwiazanie :)

Zeby jeszcze wyjasnic, w moim sposobie, kazda osoba musi znac tylko dwie wartosci: kolor czapki wyniku i kolor czapki osoby stojacej za nia.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.