GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przewozenie komputera na samolocie (nie laptop)

24.06.2006
14:55
smile
[1]

tsunami [ Made in USA ]

Przewozenie komputera na samolocie (nie laptop)

(Wybralem taka kategorie, bo raczej hardware/software nie pasuje :P)

W srode lece do USA. Wpadlem na "szalony" pomysl zabrania swojego komputera tam. Myslalem zeby zapakowac do walizki: procesor (w opakowaniu BOX'owym) + radiator + karta graficzna + HDD + napęd + mycha i klawa. Do podrecznej bym wzial plyte glowna. Czy moze ktos cos podobnego juz praktykowal ? Lot mam przez Paryz i Montreal, wiec prawdopodobienstwo ze zgubia mi walizke przy przesiadkach jest niemalze 100% (skoro potrafili to zrobic jak lecialem przez Monachium odrazu do Krakowa gdzie mieszkam). Nie boje sie tak bardzo oto ze zniszcza sie elementy, jednak czasami wartosciowe rzeczy lubia "zaginac" ... Jakby sie czepiali oto, to zawsze moge powiedziec ze lece na LanParty i takie tam.

Bardzo by mnie interesowaly jakies odpowiedzi osob, ktore juz podrozowaly samolotem razem ze swojim "PieCem"


Jeszcze dodam: Monitor jakis w domu mam (mam tam komputer ktory jest trupem) a obudowe + zasilacz za kilkadziesiat dolarow bym tam sobie kupil.

24.06.2006
15:22
smile
[2]

Super Kotlet [ Schabowy ]

Nie lepiej zabrać całego kompa w całości?

24.06.2006
15:30
[3]

tsunami [ Made in USA ]

Super Kotlet ---> W tym problem, ze moja obudowa jest "po przejsciach" I praktycznie zostal sam szkielet. I jakbym wzial calego kompa jako podreczny, to nie moglbym wziasc plecaka czy tam torby. No i troche mi sie nie usmiecha targanie takiej skrzyni przy 2 przesiadkach. Mam po 2h czekania w Paryzu i Montrealu w tym przechodzenie miedzy terminalami.

24.06.2006
15:47
smile
[4]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

Do jakiego miasta sie wybierasz?

24.06.2006
15:52
smile
[5]

tsunami [ Made in USA ]

Do rodzimego Chicago :-)

24.06.2006
15:55
smile
[6]

WolverineX [ I hate n00bs ]

wyslij kurierem kompa pod adrez w Chicago gdzie ebdziesz mieszkal :)


24.06.2006
15:56
smile
[7]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

To znajome okolice wybrałeś:D

24.06.2006
16:01
smile
[8]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Tylko nie bierz śrubokręta bo wezmą Cię za terrorystę ;)

24.06.2006
16:04
smile
[9]

tsunami [ Made in USA ]

WolverineX --> UPS mi pokazalo 1500zl ;-) Dziekuje bardzo. To polowa wartosci kompa. :P

Mateusz --> :-) Bedziesz w Chicago w tym roku ? Ja mieszkam na samym poludniu (Evergreen Park) To jest Kedzie i 95 ~


Sizalus ---> Kiedys ojciec kumpla sie wyklucal, bo nie chcieli go wpuscic z obcinaczka do paznokci ktora miala pilnik. Poszli na kompromis. Pozwolili mu wziasc obcinaczke, wczesniej urwali pilnik :P

24.06.2006
17:02
[10]

tsunami [ Made in USA ]

^

24.06.2006
17:07
[11]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

tsunami-->tak bede ale tak szczegółowych danych nie jestem w stanie powiedzieć:P

24.06.2006
18:15
[12]

kajojo [ Wersenian disodowy ]

To ja się może dorzucę do wątku.
Przewoził ktoś komputer z monitorem normalnie w bagażniku samochodowym??
Czy po odpowiednim zapakowaniu jest to bezpieczne i nic się nie uszkodzi?
A może lepiej trzymać kompa na kolanach i ściaskać z całych sił aby tylko przypadkiem nic się nie uszkodziło? ;P

24.06.2006
18:23
smile
[13]

tsunami [ Made in USA ]

kajojo --> Ja jechalem do kumpla z 2x kompami + Monitor 19" i 17" z Krakowa do Dobczyc i spowrotem. Piece dalismy za siedzenia przednie na podlodze, monitory na siedzenia tylnie. Opakowalismy je w ta siatke piankowa w ktorej sa kiedy sie je kupi, i przymocowalismy pasami :-) Bez zadnego problemu sie obeszlo. Do dzisiaj komputery i monitory dzialaja :P

24.06.2006
18:41
[14]

Gaara [ Senator ]

Kiedys ojciec kumpla sie wyklucal, bo nie chcieli go wpuscic z obcinaczka do paznokci ktora miala pilnik. Poszli na kompromis. Pozwolili mu wziasc obcinaczke, wczesniej urwali pilnik :P

hehe:D

24.06.2006
21:00
[15]

fanlegii79 [ Konsul ]

Zawsze przewoze komputery w bagazniku, a czesto je woze z racji zawodu. Jezeli komp jest dobrze skrecony (wszystkie srubki na miejscu) to nie ma obaw. Oczywiscie jak bagaznik jest wielki i sliski, a kierowca narowisty to moze sie obudowa poobijac, wtedy najlepiej wstawic go za fotel pasazera i fotel odsunac tak zeby kompuer sie nie ruszal.

24.06.2006
21:27
smile
[16]

Foks!k [ Medyk ]

Patrzac na to z innej strony, po ostatnich atakach terrorystycznych moga Cie neiw puscic na samolot ztymi zcesciami :), pomysla ze to jets jakas bomba lub cos w tym stylu :)

24.06.2006
21:32
[17]

tsunami [ Made in USA ]

Nie, no bomba to napewno nie :-). Przeciez sporo osob za granica kupuje np. jakies czesci do kompa i przewozi samolotem. Ja bym na tej samej zasadzie, tyko ze pewie calego kompa :P

24.06.2006
21:34
[18]

Foks!k [ Medyk ]

ja bym radził zrobic tak :P Zapakowac całego kompa do jakiegos pudła :) ładnie opatulic go w jakies gabki itp :) Ale nei zaklejac, bo na lotnisku treba bedzie rozpakowywac ;] xDD dopiero po sprawdzeniu ładnie zakleic wszsytko i poleciec tak ;] po co sie bawic w rozkrecanie itp =)

24.06.2006
21:42
[19]

tsunami [ Made in USA ]

No ale tak jak powiedzialem, po drodze mam 2 przesiadki. Nie wiem jakie sa procedury, ale sadze ze nawet przy przesiadkach, przeswietlaja walizki itp, zanim wrzuca na samolot. W takim wypadku 3x otworza i zamkna mi ta paczke :-) Pozatym kartnonowe pudlo bardziej podejrzanie wyglada niz jakas powrzechna elektronika ktora im sie pokaze przy przeswietleniu :-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.