wisniuth [ Centurion ]
jak poprawiacie sobie humor??
mam dzis zly humor i chce sie dowiedzeac jak wy to robicie ze jestescie szczesliwi!!?? :P
NoLog [ Pretorianin ]
A ile masz lat? Bo nie wiem czy polecić kupno cukierków czy seks z dziewczyną...
Sizalus [ Generaďż˝ ]
na przykład piwo
wisniuth [ Centurion ]
mam 16 lat!! :P
Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]
W Twoim wieku to zdecydowanie klocki Lego polecam :)
Orlando [ Reservoir Dog ]
Kabaret.
Sizalus [ Generaďż˝ ]
to za młody jesteś.
możesz w takim razie posłuchać polskich komentatorów i analizatorów na mistrzostwach świata a szczególnie Jacka Gmocha.
Coy2K [ Veteran ]
to ja polecam seks z cukierkami
wisniuth [ Centurion ]
piszcie piszcie wasze posty poprawiaja mi humor!! szoook jakie ludzie maja pomysly!! :) mozna sie przynajmniej posmiac!!
Sizalus [ Generaďż˝ ]
Ciekawe jak się nazywa to zboczenie.
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
Może zapoznac dziewczyny z końcówką .jpeg
Qujon [ Pretorianin ]
link:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5169049&N=1
Marrovack [ Konsul ]
zależy czy masz zły humor bo ktoś Cię wkurzył, czy zły humor w rodzaju deprechy
wkurzony - zapuszczaj strzelankę pokroju Painkillera, zaraz odejdzie
deprecha - pozostaje tylko seks z cukierkami
wisniuth [ Centurion ]
te cukierki sa zabujcze:P
Sir klesk [ Sazillon ]
3 piwa
wisniuth [ Centurion ]
no fakt piwa bym sie napil!!
Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]
D:-->K@jon<--:D ---> taaa, tylko czy jego ... obsługuje te typy/rozszerzenia :) ?
BBC BB [ massive attack ]
Idź na browara :)
boskijaroo [ asdf ]
poogladaj mile panie z imieniem zakonczonym na .jpg :D :D :D
owens [ Pretorianin ]
Wino proste z Krejzi Froga :P
mateuszek15 [ Centurion ]
Posłuchać wypowiedzi polskich polityków
Flet [ Fletomen ]
Obejmujesz cała powierznia dłoni, i rytmicznymi ruchami góra dół, góra dół...
N2 [ negroz ]
Dokładnie tak jak "Flet" napisał.
Foks!k [ Medyk ]
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5169049&N=1
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Pije i pale :P
Da5id. [ Snufkin ]
Father Michael [ Martyr ]
Masz, na poprawienie humoru:
C.K. Kapuze (2004)
Żył sobie nie tak dawno temu i wcale nie tak daleko stąd, Czerwony Kapturek. Cholera jedna wie jakiej to to było płci, ten kapturek, ta kapturek, to kapturek, ani jaki pomylony psychopata dał tak dziecku na imię, no ale żyło to sobie razem z matką w domku na jakimś zadupiu.
Pewnego dnia do mamusi C.K. Kapuze przyszedł listonosz przynosząc straszne wieści o chorobie teściowej, która leżąc całymi dniami w łóżku zaczęła z głodu zżerać już własną śledzionę (piwo dla tego, kto wie do czego służy śledziona). Starej Kapturki jednak ta wiadomość nie zaniepokoiła na tyle by ruszyć dupsko i odwiedzić chorą staruszkę, tym bardziej, że babie odbiło i przeprowadziła się na stare lata do lasu. Wpadła więc na iście szatański pomysł wysłania do próchna swojego synka.
Kupiła na cotygodniowym jarmarku (jakież to nielogiczne) stary koszyk, napakowała tam trochę suchego chleba, resztki z obiadu, dla picu wetknęła stary placek i trochę wody z chlewika. Zawołała C.K. Kapuze i rzucając koszyczkiem w twarz rozkazała maszerować do babci. Jako, że C.K. nie miało nic szczególnego do roboty, bo i co na zadupiu można robić, z radością ruszył w las.
Nie minęło 30 minut spacerku po łonie natury aż nagle zza drzewa wyskoczył wilk, przypieprzył o nisko rosnący konar i wpadł w odchody słonia, co oduczyło go raz na zawsze mieć mocnych wejść. Pozbierał się łamaga i jakby nigdy nic, zagadał do C.K. Kapuze pytając dokąd to tak zapitala z tym koszyczkiem. Uradowana nową znajomością chłopiec grzecznie odparło, że idzie co chorej babicki, która mieszka w samym środku strasznego, ciemnego, niebezpiecznego lasu, zaraz za polem minowym, koło poligonu atomowego (nie, nie, to nie Los Angeles, choć opis pasuje).
Nie mając ochoty na dłuższą rozmowę z ociekającym fekaliami zwierzem chyżo pognała dalej. Wilk tylko zamyślił się i już po 46 minutach miał gotowy plan działania. Sposób w jaki udało mu się wyprzedzić główną bohatera opowiadania pominiemy, bo nie przystoi. W każdym razie już po chwili stał przed chatą starej babci.
Pociągnął z buta ciężkie drzwi, które z impetem uderzyły o ścianę, odbiły się i zmasakrowały wchodzącemu wilkowi pysk. Nauczony błędami przeszłości pozbierał się do kupy (którą jeszcze ociekał) i delikatnie zapukał kołatką we wrota. Na piskliwe pytanie babci „Kto tam” odpalił: „Twój wnuczek... wnusia... czy czym ja tam jestem. Mam tu dla ciebie stara trochę resztek z obiadu, pyszny placek z zeszłych świąt i inne ustrojstwa, cobyś nie musiała śledziony wpieprzać... no to zachodzę”. Delikatnie nacisnął na klamkę, wpadł do środka, potknął się na taborecie wybijając sobie dwie „czwórki”, ulżył sobie i pożarł babcię.
Gdy konsumpcja była już kompletna uwalił się na wyro starej i zapadł w zimowy sen. Obudziło go dopiero dzwonienie do drzwi. Wcisnął się głębiej pod kołdrę i naśladując głos babci grzecznie zapytał kto tam. „To ja babuniu, twoja C.K. Kapuze. Mam tu dla ciebie pyszne smakołyki”. „Wchodź, wchodź mój ty bękarciku”. Czerwony Kapturek powoli wszedł do domku i nie zważając na zabryzgane juchą ściany i resztki babci, podszedł do łóżeczka.
„Babciuuuuuu... a dlaczego ty masz takie wielkie oczy, uszy, pazury, zęby, owłosioną gębę i długi pysk?”. Wilk zrobił tylko minę, która wyrażała wszystko i delikatnie zapytał: „Pojebało cię moje dziecko? Nie widzisz, że jestem wilk, który zeżarł twoją babcię? A teraz wymiataj stąd, bo chcę mi się spać!” Kapuze nie zrażone tą uwagą (wszak babcia nie raz myślała, że jest spodniami Hitlera) kontynuowało: „Mam tu dla ciebie trochę starego chleba, sadło niedźwiedzie, pasztet z wilka...”. To ostatnie sprawiło, że wilk już nie wytrzymał i wyskoczył z łóżka przypieprzając o żyrandol i zostawiając na nim lewe oko. Gdy się otrząsnął zdołał tylko wykrztusić „Ty dziwko!” i pożarł Kapturkę na miejscu (bo niby gdzie miał z nim iść?), dopiero potem sobie uzmysławiając, że było najpierw sobie ulżyć. Mimo to uwalił się na łóżko i znowu zasnął.
Nie minęło kilka godzin, aż do domku babci zastukał pan (P)Edzio Gejowy. Nie słysząc odpowiedzi załadował gwintówkę i pociągnął z kopa drzwi, kończąc swą krótką podróż na podłodze z rozkwaszonym ryjem. Gdy pozbierał się do kupy (zostało trochę tej z wilka) i zmył krew ze złamanego nosa zobaczył scenę jak z filmów o Hannibalu Lecterze, puścił pawia, zaraz potem drugiego i trzeciego, a po piątym przysiągł sobie, że koniec z bimbrem własnej roboty.
Gdy już umysł miał trochę jaśniejszy wrócił do chatki i dokładnie obadał sprawę stwierdzając, że w łóżku leży spasiony wilk, a na ścianach znajdują się resztki dwóch osób, zaś kosteczki palą się w kominku. Zdenerwowany, że wilk zjadł babcię i dziś sobie nie ulży wyciągnął gwintówkę, rozwalił wilkowi wszystko co nadawało się do rozwalenia po czym rozpruł mu brzuch.
Dwa dni i pięć nocy (?) próbował skleić babcię i C.K. Kapuze do kupy, ale nic mu z tego nie wychodziło (może dlatego, że kupa się już skończyła). Po piątej bezsennej nocy zrezygnował, więc ulżył sobie na rozkładającym się wilku i odszedł w siną dal. Dzień później policja stwierdziła, że to robota psychopaty pożerającego kobiety, by je potem wyrzygać i posklejać oraz gwałcącego wilki by potem zrobić z nich pasztet.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Nie moge z tej bajki :P
SebNET [ Nigga 4 Life ]
Obejmujesz cała powierznia dłoni, i rytmicznymi ruchami góra dół, góra dół...
rotfl
wisniuth [ Centurion ]
bajka jest konkretna!!
EG2006_26717291 [ Korona Kielce ]
up and down, up and down......itd. Po tym zabiegu powinien ci sie humor poprawic.
n2n [ Don Kermitto ]
Grzesiek --> W wieku 16 lat nadal bawiłeś się klockami Lego?
grish_em_all [ Hairless Cobra ]
jak poprawiacie sobie humor??
słuchając muzyki, najlepiej Killswitch Engage albo czegoś podobnego, byle była mocna i głośna :)
quaz9 [ Centurion ]
Aż dziwne, że nikt jeszcze nie zaproponował pogrania sobie w jakąś fajną grę :P
*rozgląda się po forum*
Bo to chyba są gry-online.pl, nie? Czy może się zgubiłem :P
Pawelk222 [ Konsul ]
I jak wisniuth poprawiłeś se hoomor po oglądnięciu mego filmika? Fajna beka co? buhahah ja nie mog boki zrywac. czały czas rotfluje!! BUHAHAHAHAH!!
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5175940&N=1
marcin94 [ Piesiec ]
*.bmp ma lepszą jakość ale zajmuję więcej miejsca na dysku!
wisniuth [ Centurion ]
ten filmik poprawil mi humorek!!
Qri$ [ Konsul ]
Truskawki!
Gaara [ Senator ]
Idź do szkoły -> kup grama -> spal
:)
***Half-Life*** [ Generaďż˝ ]
Wieczorny spacerek na rzeżkim powietrzu lub muzyka relaksująca :)
Strodus [ Różowy Druczek ]
Muza albo jakaś gra na której można się wyżyć i nakręcić rzeźnie hehe.
BukE [ Płetwonurek ]
kurde na seks za mlody a to zawsze poprawia, przynajmniej mi, humor. Fajna kobitka, oklad z mlodej piersi, kawa w pracy. Duzo tego.
Pawelk222 [ Konsul ]
HeikO :) [ Pretorianin ]
Mnie to czasami rozsmieszają wątki np. ten który właśnie czytam