GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie o trasę w Tatrach, dla osób które conieco o tym wiedzą :)

10.06.2002
16:37
[1]

maniek_ [ O_o ]

Pytanie o trasę w Tatrach, dla osób które conieco o tym wiedzą :)

Planujemy z kumplami taką trasę:

Kuźnice (zielonym na Kasprowy) - Kasprowy (czerwonym na Krzyżne) - Świnica - Zawrat - Kozi Wierch - Krzyżne (Pomarańczoym do Murowańca) - Murowaniec (niebieskim do Kuźnic) - Kuźnice

Trasa jest ponoć dość trudna, planujemy wyjść z Kuźnic o 6 rano dojść najpóźniej na 19 do Murowańca, w sumie to z 15h (trzeba jeszcze zejść do Kuźnic). Podobno trasa jest dość ciekawa (szczególnie przed Zawratem), jeżeli ktoś tam był, to będę wdzięczny za wszelkie opinie o trasie (już po Kasprowym :)).

10.06.2002
16:41
[2]

mikmac [ Senator ]

trasa jest iscie fantastyczna...ale rzeczywiscie trudna. Skoro sie o to pytasz, to wnosze, ze nie znasz jeszcze za dobrze Tatr. A to błąd! Nie powinienes sie wybierac w wysokie tatry na tak dluga podroz nie znajac szlakow! Polecam zdecydowanie skrocic trase, lub np. ominac swinice i zejsc sobie do 5 stawow polskich - trasa tez ciekawa a znacznie krotsza. Wejscie na Swinice z przeleczy jest naprawde ciezkie (dla niezaprawionych - to 300 metrow po dgore).

10.06.2002
16:52
[3]

maniek_ [ O_o ]

Fakt, nie chodziłem dużo po tatrach, schodziłm za to beskidy żywiecki i wyspowy. Trudne są do fragmenty z łańcuchami? :) A co do podejścia 300m w pionie, dawałem sobie radę z takim podejściem i 20kg plecakiem to i dam radę (oby!) tutaj (300m na 300m chyba) bez takiego plecaka.

10.06.2002
17:03
[4]

hoop-kola [ Pretorianin ]

maniek zastanówcie sie jeszcze raz nad skruceniem trasy, i może spróbojcie wyjsc wczesniej (zalezy jak szybko chodzicie bo znakami o czasie przejscia nie ma sie co zbytnio sugerowac) bo nocowaie pod chmurką w tatrach to średnia przyjemnośc (aczkolwiek wspomnienia są przedie :)) Jak juz gadamy o górach (tatrach) to powiam wam coś ciekawego: około 23.00 spotkałem miśka z małymi o mały włos nie zrobiłem kupy do majtek :)) P.S maniek życze powodzenia może sie kiedys spotkamy na szlaku

10.06.2002
17:07
smile
[5]

Aen [ MatiZ ]

Piekna trasa, odbylem pdobna ale radze tez odwiedzic Kościelec, pozniej zejsc nad Czarny Staw i stamtad do Kuznic Pozdrowienia!

10.06.2002
17:14
[6]

maniek_ [ O_o ]

hoop-kola ---> Z prędkością nie mamy raczej, żadnych problemów. No właśnie dwóch rzeczy się obawiam: pogody i miśków :)

10.06.2002
17:14
[7]

Trollf [ ]

heh, Orla Perć widze... :) w sumie zastanawiam sie czy nie lepiej byloby gdybyscie poszli w przeciwnym kierunku... ;) dlatego, ze zostawiacie sobie na koniec przed samym Krzyznem Buczynowe Turnie - chyba najtrudniejszy i najbardziej zakrecony i dosc przepascisty odcinek calej Perci... cala trasa jest hardcore'owa i jest jedna z najtrudniejszych w calych polskich Tatrach jesli chodzi o znakowane szlaki... natomiast w przypadku trasy od Kasprowego polecam jednak wjechanie kolejka na Kasprowy - zaoszczedzicie wtedy troche sil, ktore pozniej beda Wam bardzo potrzebne... zwlaszcza, ze trasa na Kasprowy nie jest zadna rewelacja ;) Od Swinicy do Zawratu jest spox, tylko kilka lancuchow... ;) natomiast od Zawratu do Koziej Przeleczy jest dosc trudny i przepascisty odcinek [duzo osob lazi na czworakach ;)], samo zejscie na Kozia Przelecz konczy sie kilkumetrowa zelzna drabinka po pionowej skale... pozniej od Koziej do samych Granatow nie jest juz tak trudno - same Granaty to chyba najlatwiejszy odcinek w calej Orlej Perci od Krzyznego do Zawratu... natomiast to co jest po Granatach to delikatnie mowiac rzeznia ;) - przygotujcie sie na okolo godzinne lawirowanie wsrod przepascistych skal - tak pokreconej i trudnej znakowanej drogi w Tatrach nigdzie indziej nie spotkalem ;) - duzo lancuchow, jak idziesz od Granatow to masz ponad 200 metrow 'luzu' z lewej i ok. 300 z prawej - takze ludzie tam czasem na czworakach chodza... ten odcinek zapamietalem szczegolnie, gdyz jak wtedy szedlem, to w polowie trasy spotkalem 2 dziewczyny - jedna czekala na kolezanke, ktora kilkanascie metrow dalej po prostu plakala ze slabosci i z rezygnacji, gdyz teren jest naprawde trudny - a latwo to zlekcewazyc, gdyz Buczynowe Turnie sasiaduja zaraz obok latwych Granatow... wiec jesli chcesz wybrac sie w te trase, to rozwazylbym 2 mozliwosci: - najpierw zaczac od Krzyznego i na poczatek zmierzyc sie z najtrudniejszym odcinkiem Orlej (Buczynowe Turnie), a na koniec zostawic sobie najlatwiejsze - odcinek od Swinicy do Kasprowego - ew. jak bedziecie padnieci to moze zdazycie na ostatnia kolejke ;) - jesli chcecie rozpoczac od Kasprowego, to naprawde zastanowilbym sie nad wjechaniem kolejka... co moze oznaczac wczesniejsze kupienie biletow ;) gdyz nie jest rozsadne lekcewazyc Buczynowych Turni ;) a tam przyda Wam sie kazda porcja energii, nawet ta najmniejsza :) chyba, ze masz naprawde ze soba ekipe pod wezwaniem, na ktorej mozesz calkowicie polegac ;) uff.. w koncu na jakis ciekawy temat napisalem... ;)

10.06.2002
17:26
[8]

Trollf [ ]

hmm... po krotkim zastanowieniu i przeczytaniu jeszcze kilku wczesniejszych postow... jesli naprawde wczesniej nie chodziliscie duzo po Tatrach, to jednak calej trasy od razu nie polecam... choc gdybyscie chodzili duzo to pewnie nie zadawalbys takich pytan... ;) ale jesli sie uprzesz sie na cala trase to jednak zacznijcie od Buczynowych (Krzyzne), pozniej moze byc juz tylko latwiej... oczywiscie nie musze chyba pisac, ze jak cos jest 'nie tak', to od razu dluga na dol pierwszym lepszym znakowanym szlakiem - po co pozniej zalowac...

10.06.2002
17:30
smile
[9]

maniek_ [ O_o ]

No, kolega (łazi po jaskiniach, ma jakieś tak licensje) mówił nam, ze jesteśmy odważni :) Mam nadzieję, że pogada dopisze, miśkie będą siedziały spokojne a trasa nie będzie taka straszna jak opisujecie. Dziękuję za wszystkie posty.

10.06.2002
17:33
[10]

Trollf [ ]

aha, maniek co do miskow to sie ich nie obawiaj, miski nie sa tak niemadre jak czlowiek, by w takie niebezpieczne i przepasciste rejony sie zapuszczac... :))

10.06.2002
17:34
[11]

Rakes [ Generaďż˝ ]

maniek --> Fakt, trasa bardzo ciekawa. Ale wnioskuje ze po Tatrach nie wiele chodziles. Trasa jest trudna i bardzo dluga. Osobiscie calej tej trasy nie przechodzilem tylko jej czesc. Mianowicie: Z kumpalmi wjechalismy na kasprowy (zeby zaoszczedic na czasie i silach), nastepnie weszlismy na Swinice a pozniej na Zawrat. Od Zawratu w kierunku Krzyznego zaczyna sie Orla Perc. Przeszlismy Orla Percia do Koziej Przeleczy. Mielismy uderzyc Na Kozi Wierch, ale zrezygnowalismy z powodow czasowych. Wiec z Koziej Przeleczy zeszlismy do Murowanca a nastepnie do kuznic. Musze tez wspomniec ze startowalismy z Kuznic o godz 8.00 a wrocilsimy ok 19.00. Fakt faktem ze wtedy mieslismy malo wprawy i sadze ze jak bym mial teraz pokonyywac ta trase to bym gdzies wrocil kolo godziny 15 - 16. To bylo tak apropos tego kawalku. Co do reszty, bo od Zawratu do Krzynego ciagnie sie Orla Perc - najtrudniejsza trasa w calych Tatrach, to trudno mi cos mowic bo jej nie przeszedlem (tylko kawalek - 1,5h drogi). Czas trasy od Z do K na mapie podawana jest mniej wiecej w ok 6-8h do tego tez musisz wziac pod uwage: Trasa na Kasprowy : 1,5 - 2h Kasprowy - Swinica : 1,5h Swinica - Zawrat : 1h Krzyzne - Murowaniec : 4h (tutaj dobrze nie pamietam, wydawalo mi sie strasznie dlugo :-), wiec moze przesadzilem) Murowaniec - Kuznice : 1,5h Suma sumarum wychodzi okolo 18h, wiem ze ten wynik jest tak na oko i moze byc przesadzony w dwie strony, ale niestety nie mam mapy pod reka. Inna sprawa ze plecak 20 kg na ta trasie to Cie dobije :-) Na Orlej Perci bedziesz mial problem z tak duzym plecakiem, jest wasko, przepasciscie, pionowe sciany, drabinki na 10m i tak dalej... :-) Btw. Ile razy byles w Tatrach ? Z kim jedziesz (doswiadczone osoby)? Czasy jakie podalem sa tak na orientacje. Jak juz wspomialem nie mam mapy wiec opieram sie na moim doswiadczeniu. A i jeszcze jedno, ja nie wiem czy jestem kompetentna osoba aby sie na ten temat wypowiadac. Bylem kilka razy w Tatrach, troche pochodzilem i jakies minimalne doswiadczenia mam. Wiec mozesz wziac pod uwage to co napisalem ale nie musisz. Mam nadzieje ze Ci choc troche pomoglem. Jak masz jakies pytania to wal smialo :-)

10.06.2002
17:38
[12]

Trollf [ ]

hmm... mam taka propozycje ;) czy macie cos przeciwko, by ten watek rozwinal sie w rozmowy o Tatrach? :) to dobrze, ze nie macie... ;) no to ja mam pierwsze pytanko... czy ktos z Was byl na Przeleczy pod Chlopkiem? i szedl droga przez Kazalnice? (zielony szlak) jesli tak, to jak tam jest? :) bylem w wielu miejscach, ale tam jeszcze nie bylem...

10.06.2002
17:44
[13]

Rakes [ Generaďż˝ ]

A zpomnialem wspomniec ze w tym roku sie walsnie wybieram na Orla Perc :-) Zmierzam isc od Koziej Przeleczy do Krzyznego, albo na odwrot :-) Tylko zastanawiam sie czy z Krzyznego isc do Murowanca czy do Doliny Piecu Stawow. Bo mi sie wydaje ze trasa z Krzyznego do Murowanca jest dluga i nudna. Ma ktos jakies sygestie ?

10.06.2002
17:47
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Trasa jest za długa. Nie to, że nie dacie rady, ale po co. Wejście na Kasprowy zajmnie wam za dużo czasu. tak samo powrót do Kuźnic. Ja zrobiem 2 lata temu podobną trasę, tyle, ze Wyszedłem i wróciłem do Murowańca. Wlazłem na przełecz nad Dolinką Buczynaową, przeszedłem Orlą percią przez Kozi Wierch, Zawrat, Swinicę, Beskid i z KAsprowego zszedłem do Murowańca. Nie wysilajac sie zbytnio trasa na jakieś 7-10 godzin. Zależy jak szybko chodzcie i jakie macie doświadczenie.

10.06.2002
17:53
[15]

Trollf [ ]

Rakes -> trasa z Krzyznego do Murowanca jest zajebista :) a wlasciwie jest lepsza jako podejscie niz zejscie... kazda trasa zejsciowa jest w pewnym sensie malo ciekawa, jesli wiesz co mam na mysli ;) ja od tej trasy zaczynalem swoja najbardziej hardcore'owa wycieczke w Tatrach ;) - trasa na Krz. od Mur. jest piekna szczegolnie rano w promieniach wschodzacego slonca i wtedy gdy nie ma innych ludzi oprocz Ciebie i Twoich znajomych :) po prostu nieziemski zakatek, na poczatku lasek przypominajacy chaszczami jakas dzungle, a pozniej kolorowe (szczegolnie po deszczu czerwone) oczka wodne :) no i czasem widoki na Kotline Zakopianska :)

10.06.2002
18:05
smile
[16]

maniek_ [ O_o ]

Rakes ---> Ale my właśnie zostawiamy plecaki (duże) na noclegu. Bierzemy małe, polar, woda, jedzenie (czopkowany porek :) + musztarda), bandaż :). A co do umiejętności, hmm... pewnie mi się dostanie, mamy po 18 lat i jak narazie to górki w różnych Beskidach, tarnowskie kółko PTTK. Tę trasę planujemy na 3 dzień, 1 to rozgrzewka na Giewont czerwonym wchodzimy i schodzimy a 2 to nie wiemy jeszcze:) My w Zakopcu bedziemy do piątku 28.VI. Jak wywołam zdjęcia to zarzucę, w najgorszym wypadku będą zdjęcia z helikopteru, niepowtarzalne a już w tak całkiem tragicznym to nas w Panoramie zobaczycie (puk puk w niemalowane).

10.06.2002
18:09
[17]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

maniek-->musze się przyznać, że na Giewoncie nie byłem ;-)) Za duży tłum. Przy tej kolejce, jaka jest normalnie, to trasa zabiera znacznie więcej czasu niż powinna.

10.06.2002
18:11
[18]

Trollf [ ]

ja na Giewoncie bylem tylko raz, ale wtedy na calym szczycie bylo tylko kilkanascie osob :) po prostu burza wszystkich przegnala... ja mialem akurta te 'przyjemnosc' przezyc burze w gorach...

10.06.2002
18:18
[19]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Trollf --> W sek w tym ze ja ta trasa szedlem. O ile dobrze pamietam to szedlem z Dolinu 5 Stawow na Krzyne i dalej do Murowanca. No i wlasnie z tego co pamietam jakos nie szczegolnie przypadla mi ona do gustu. Moze bylo to spowodowane damskim towarzystwem, ktore rozkojarzalo i czesto piszczalo ze juz nogi bola ze przystanek trzeba zrobic i takie tam. Dlatego sie pytam jaka jest, bo moze mi cos umknelo ;-)) Wiem tez teraz ze nie warto brac w droge towarzystwa ktore sie na trase nie nadaje. maniek --> Hmm giewont, zycze powodzenia w przebijaniu sie w tlumie. Zrob pare zdjec delikwentom w lakierkach :-)) czopkowany porek - co to ??? Na Twoim miejscu w pierwszym dniu poszedlbym na Szpiglasowy Wierch - tak na rozgrzewke, na drugi co by sie nie przemeczac to moze Grzesia :-)) albo isc trasa od doliny Chocholowskiej do Kuznic (przez Sarnia Skalke - bardzo ladny widok na Zakopane).

10.06.2002
18:20
[20]

hoop-kola [ Pretorianin ]

ja akurat miałem nieprzyjemność przeżyć burze w górach bo była wtedy 3 w nocy było mi tak zimno że nie mogłem otwożyć plecaka (żeby wyjąć fajki) a ogrzanie sie epigazem nie wchodziło w grę bo zamókł. A z przyjemności to na giewoncie jest fajnie ale jak nikogo nie ma tylko że trzeba dośc wcześnie sie wybrać. Miło też wspominam wycieczke (tygodniową) po tatrach, ze wsodu na zachód.

10.06.2002
18:24
[21]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja burzę przeżyłem w Tatrach tylko jedną. Na Granatach. Ale za to była to burza gradowa. Ale na szczęście krótka - tylko jakieś pół godziny trwała.

10.06.2002
18:27
smile
[22]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

CZe Znam trasę, bo w różnych wariantach i w różnej pogodzie przechodziłem kilka razy, ale od razu powiem: JEST TRUDNA. Zwłaszcza, że w takim kształcie najcięższy kawałek zostawiacie na sam koniec. Zmęczenie może dać o sobie znać właśnie w takim momencie, poza tym - Orla łatwiejsza jest pod górę, niż w dół więc możecie mieć kłopoty przy schodzeniu. Silnie zalecam, żebyście pokonali trasę w kierunku PRZECIWNYM, gdyż zejście z KAsprowego nie jest aż tak męczące i lepiej pasuje na koniec trasy. Poza tym, w razie czego, możecie wrócić kolejką czy do Murowańca z Kasprowego względnie ąłtwym szlakiem, a z Orlej tak łatwo się nie schodzi. Jeśli jesteś mało doświadczony, to poza tym pokonasz gorszy kawałek mniej zmęczony, to raz. Dwa, pokonasz go od ąłtwiejszej storny. Trzy, będziesz mieć więcej czasu i nie będziesz musiał się spieszyć. Poza tym, uważaj na pogodę. Gdy pada deszcz, Orla może być nieciekawa. Przygotuj się też na to, że jeśli będzie pełne słońce i słaby wiatr, to możesz pod Świnicą utknąć w korku w okolicach samego szczytu ( wiem co piszę, bo sam cos takiego przeżyłem). I KONIECZNIE weź wodę do picia i czekoladę - na długich trasach jest naprawdę bardzo potrzebna To tyle, szczęśliwej drogi i powodzenia!

10.06.2002
18:28
[23]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Ja w Tatrach przeżyłem dwa razy Halny ( naprawdę nieźle wiało), dwa razy burzę, w tym raz na Świnicy i dwa razy w lecie zamarzający deszcz ( zrobiła się gołoledź na Orlej i było naprawdę... wesoło )

10.06.2002
18:35
[24]

tadek [ Legionista ]

Trollf -> no to ja mam pierwsze pytanko... czy ktos z Was byl na Przeleczy pod Chlopkiem? i szedl droga przez Kazalnice? (zielony szlak) jesli tak, to jak tam jest? :) na chlopku bylem chyba tylko z 2 razy, ale za to z kazalnicy zlazilem z 10 razy (droga wejsciowa to wsch. sciana ;), i generalnie do kazalnicy to jest zwykle dreptanie, a dopiero ciekawszy moment zaczyna sie na trawersie czarnego miegusza, tam ma sie z 200 m pod nogami :)

10.06.2002
18:40
[25]

Trollf [ ]

maniek i wez cos na muchy :) na Swinicy jest ich specjalna odmiana (szczegolnie wtedy gdy caly dzien prazylo slonce) - tzw. muchy wysokogorskie - bardzo upierdliwe, naprawde :))

10.06.2002
18:46
[26]

Trollf [ ]

tadek, niezwykle kuszace miejsce powiadasz?... ;) zawsze mnie korcilo, zeby tam uderzyc, ale zwykle wtedy ladowalem na Orlej... :)) moze dlatego, ze jest po drodze? ;) przelecz pod chlopkiem to dla mnie taki mit :) w wielu miejscach juz bylem, ale nie tam... nawet juz raz zaczalem sie przedzierac przez kosodrzewine na kazalnice w niedwuznacznych zamiarach :) ale przegonila mnie mgla i deszcz... :)

10.06.2002
18:47
smile
[27]

maniek_ [ O_o ]

Rakes ---> czopkowany porek -> chooped pork -> gulasz angielski -> znaczy się konserwa wysoko energetyczna Hayabusa ---> Dzięki :) Czekoladki i 4l wody to podstawa :)

10.06.2002
18:57
smile
[28]

maniek_ [ O_o ]

Aha, znacie jakieś noclegi w których nie muszę wykupywać wyżywienia, tak do 30 zł?

10.06.2002
18:58
[29]

Rakes [ Generaďż˝ ]

maniek --> Heh... chooped pork ...jakie to proste :-)) 4 litry wody ...pozar idziesz gasic czy co ??? ;-)

10.06.2002
19:00
[30]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Noclegi? W Kuźnicach jest pensjonat Jaworzynka, pewnie znasz, u nich nie trzeba wykupywać żarcia. Przynajmniej dwa alta temu tak było, nei wiem jak teraz ale ceny powinni mieć jak trzeba. przełęcz pod Chłopkiem zaliczyłem, nawet ciekawe miejsce,ale widziałem je bardzo krótko gdyż tuż po tym jak tam sie dostałem pojawiła się wyjątkowo gęsta mgła.

10.06.2002
19:04
[31]

Rakes [ Generaďż˝ ]

maniek --> O noclegi to sie martwic nie musisz. Gorali wszedzie pelno, w ostatnim roku kwatery byly po 20-25 zl, zywisz sie sam. Nie polecam jednak brac noclegow od gorali ktorzy laza juz w pociagu czy stoja na stacji. tacy mowia ze masz blisko cemtrum i takie tam a ostatecznie okazuje sie ze to hektar za Zakopanem. Proponuje zostawic bagaz w przechowalni i samemu pochodzic i poszukac dogodnego miejsca na nocleg.

10.06.2002
19:12
[32]

maniek_ [ O_o ]

Kolega polecał (tanio i okej) nam kwaterę w Rysoróce (Rysonówce? nie wyraźnie zapisałem) u jakiejś gaździny. Ale teraz kumpel z któym jadę szukał kwater i zasypał mailami właścicieli, mamy jeszcze 2 tyg. to myślę, że cos znajdziemy.

11.06.2002
18:12
smile
[33]

maniek_ [ O_o ]

Jeszcze jedno, dużo jest fragmentów podczas których trzeba się normalnie wspinać (lajtowo)? Tzn. tu się podciągnę, to skoczę bo np. nie ma łańcucha?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.