GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ciekawostka - symulacja zderzenia meteoru..

18.05.2006
01:01
[1]

Rezor [ antyradio ]

Ciekawostka - symulacja zderzenia meteoru..

Witam,

jak dla mnie to dość przerażająco wygląda, mam nadzieje, że nigdy do czegoś podobnego, nawet mniejszego, nie dojdzie.

18.05.2006
01:05
smile
[2]

Vader [ Senator ]

Więcej pieniędzy na naukę, mniej na ŚOB i obronimy się przed takimi i gorszymi zagrożeniami.

Ten meteor jest wielki jak nasz księżyc :p

18.05.2006
01:08
[3]

Loczek [ El Loco Boracho ]

na discovery mówili, ze meteor o średnicy chyba ok 15 km może już rozwalić życie na ziemi... A ten jest spoooro wiekszy :)

18.05.2006
01:14
[4]

Rezor [ antyradio ]

Ogólnie przerąbana sprawa, jeden meteor i pare milionów lat ewolucjii pojdzie się rąbać.
Trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie gdyby okazało się, że coś podobnego zmierza w kierunku naszej planety..

18.05.2006
01:14
[5]

foxx [ lisek ]

Fajnie zrobione, ale mysle ze nie musimy sie tym przejmowac bo moga minac nawet miliony czy miliardy lat a w ziemie nie uderzy zaden wiekszy meteor... tak wiec, po co sie tym przejmowac ? W kazdym razie nic sie takiego podobnego nie stanie za naszego zycia... juz predzej sie sami pozabijamy nawzajem. A zreszta jesli nawet, to pewnie i tak gdzies w kosmosie powstanie zycie jeszcze raz, ktore pewnie tez zostanie pozniej zniszczone, i tak w kolko. Kto wie, moze jestesmy juz 10000000 cywilizacja w wszechswiecie :)

18.05.2006
01:18
[6]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]

W sumie to dość ciekawa wizja...Jestem ciekaw kogo i gdzie by wywieźli..

18.05.2006
01:27
[7]

Stranger [Gry-OnLine] [ Reno 911 ]

Fajny filmik :) Szkoda, ze bez angielskich napisow.

18.05.2006
01:48
[8]

Chacal [ Senator ]

foxx -> Dinozaury też się nie przejmowały :)

18.05.2006
16:33
smile
[9]

Leilong [ Generaďż˝ ]

Możemy się jakoś obronić?
Ten meteor był jakiś strasznie ogramny.

18.05.2006
16:38
smile
[10]

Goozys[DEA] [ Solid Security ]

18.05.2006
16:39
smile
[11]

mirencjum [ operator kursora ]

ciekawe

18.05.2006
16:40
smile
[12]

adamis [ Optymista ]

superowe ;)

18.05.2006
16:43
smile
[13]

kowalskam [ Senator ]

meteor kilkadziesiąt razy mniejszy spokojnie by zniszczył całe życie na ziemi

18.05.2006
16:44
smile
[14]

eJay [ Gladiator ]

Ten meteoryt z filmika na pewno bylby zauwazony kilka lat wczesniej. Najgorsze sa meteoryty majace po 3-6 km srednicy, ktorych wykrycie jest dosyc ciezkie, a ktore moga realni zagrozic zyciu na Ziemi.

Ale spokojnie, Harry Stamper nas uratuje:)

18.05.2006
16:49
[15]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

meteoRYT

Meteory to te, które spalają się całkowicie w atmosferze.

18.05.2006
16:51
[16]

Thrud [ Generaďż˝ ]

to wygladalo jak format planety ZIEMIA
to by rozwiazalo wszelkie konflikty, glod i takie tam inne problemy ziemian

18.05.2006
16:53
[17]

Scandal [ Quantum Singularity ]

Ktos w ogole rozumei co ta pani mowi? Nie wiem po jakiemu to, ale jak japonsku to jak zwykle maja tendencje do przesady i wyolbrzymiania. To cos jest wielkosci ksiazyca, wielkie oczy, wielkie katastrofy, wielkie miecze...

3-6 km odlamek, to za malo zeby zagrozil zyciu na Ziemi. Wlasciwie zalezalo by glownie od masy obiektu. Malo tego pol biedy jakby spadl do oceanu, wtedy najwiekszym zagrozeniem bylo by tsunami, ktore bylo by o wiele grozniejsze niz to sprzed 2 lat. Jednak najgorzej gdyby walnal prosto w jakis kontynent, wtedy faktycznie bylo by nie za ciekawie.

18.05.2006
16:55
smile
[18]

-Vega- [ Pretorianin ]

Fajoski filmik. ;)

18.05.2006
17:03
[19]

daniekW [ Centurion ]

Powinno sie zapytac nie czy sie stanie tylko kiedy sie stanie. Tyle tego lata w kosmosie ze predzej czy pozniej cos wiekszego w ziemie przywali. Na razie to co wpada spala sie w atmosferze.

18.05.2006
17:11
smile
[20]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Ładne :)

Scandal - Sporo groźniejsze tsunami. Miałoby kilka kilometrów wysokości i prędkość naddźwiękową :) [edit] Fajny masz stopień :)

Aktualnie ocenia się, że istnieje około 1000 obiektów mogących zagrozić życiu na Ziemi, które mogą w nią walnąć (i większość w końcu walnie, jeśli dać im dostatecznie dużo czasu). Ale takie wydarzenia zdarzają się przeciętnie raz na kilkadziesiąt mln lat (i coraz rzadziej, bo śmietnik został już prawie całkowicie wymieciony). Do tego czasu pewnie będzie można odjechać całą planetą z toru meteoroidu :)

Oczywiście, jeśli do tego czasu jeszcze będzie miał kto odjeżdżać :)

18.05.2006
17:13
smile
[21]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

da się to jakos sciagnac na dysk, bo nie chce mi sie ten filmik odpalic :/

18.05.2006
17:16
[22]

Master_2 [ Konsul ]

Fajne, fajny tylko, że już na Discovery leciało... ;p

18.05.2006
17:32
[23]

DeLordeyan [ The Edge ]

Ciekawy film, ale ta Ziemia taka jajowata nieco :)

18.05.2006
17:34
[24]

Leilong [ Generaďż˝ ]

2 lata temu była dość głośna sprawa o jakimś meteorycie który mial za 27 lat uderzyć w ziemię. Głośna jak na tego typu sprawę, bo takie są zazwyczaj lekceważone przez wszystkich.
Słyszeliście coś?

PS:Ten meteoryt jest o wiele większy niż księżyc.

18.05.2006
17:41
[25]

Arxel [ Speedcuber ]

hm... przeciez temperatura powinna byc nieziemsko wysoka.. a jakos tamta wieza sie nie stopila..

18.05.2006
17:50
[26]

goldenSo [ LorD ]

1. Za duże toto
2. Roztopione skały na tym? To G* ma swoje jądro?

18.05.2006
17:54
smile
[27]

rethar [ Konsul ]

Ach ci Japończycy....
Spoko Czarodziejka z Księżyca nas uratuje

18.05.2006
18:46
[28]

Scandal [ Quantum Singularity ]

Ezrael ---->> kiedys slyszalem choc moze to tylko jedna z dziwnych teorii, ze od miejasc upadku tez wiele by zalezalo. Ale tak na chlopski rozum, to tsunami dalo przedsmak tego czego nalezy sie spodziewac. 250 tys. ofiar to ponura liczba, jednak w przypadku takiego meteorytu to liczba siegnala by zdecydowanie wyzej. Fala uderzeniowa wdarla by sie o wiele glebiej.

BTW. stopien? heh jakis czas temu za duzo Voyagera sie czlowiek naogladal ;).

18.05.2006
19:45
smile
[29]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Jedyna różnica, która mi przychodzi na myśl to ilość pyłu, jaka dostaje się do atmosfery przy uderzeniu i związane z tym nasilenie tzw. zimy nuklearnej - kilkumiesięcznego, nawet kilkuletniego odcięcia światła słonecznego. W przypadku uderzenia w ocean tego pyłu byłoby chyba mniej, ale niewiele mniej, bo i tak spaliłoby się wszystko, co jest palne na całej powierzchni planety. Sama fala najprawdopodobniej przetoczyłaby dookoła, może nawet więcej niż raz. Dodajmy do tego setki nowych wulkanów, które powstałyby jako wynik przekształcenia się energii kinetycznej w cieplną w skorupie ziemskiej...

Ludzie natomiast... Czy ja wiem?... Pewnie jako gatunek by przeżyli - mieliby wcześniej kilka lat na przygotowanie się, więc jakieś schrony rodem z Fallouta może by pomogły oszczędzić trochę niedobitków.

Natomiast w całkowite unicestwienie życia raczej nie wierzę, bo istnieje kilkanaście gatunków żywych, które nie mają nic wspólnego ze światłem słonecznym i warunkami na powierzchni. Mówię oczywiście o organizmach głębinowych - bakterie i prymitywne rośliny i zwierzęta żyjące w okolicach podwodnych gejzerów kilka km pod powierzchnią wody. W ich przypadku wymarcie całej biosfery powierzchniowej, podwyższenie ogólnej temperatury oceanów o nawet kilkadziesiąt stopni nie zmieniłoby wiele, być może nawet zapoczątkowałoby ich ekspansję. Życie to bardzo zawzięty wynalazek.

18.05.2006
19:51
smile
[30]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

Ciekawe

18.05.2006
19:58
[31]

Bloohder [ Elven Fighter ]

Założenia podobne do tych z filmu "Armagedon". Połowę kuli ziemskiej zniszczyłby meteoryt, a druga połowa zginęłaby podczas zimy nuklearnej. Ten meteoryt mógłby tak zrobić.

18.05.2006
20:04
smile
[32]

pablo397 [ beer addicted ]

kiedys ogladalem program na discovery odnosnie zaglady zycia na ziemi i naprawde nie byl optymistyczny. az sie troche zdolowalem...

pomijajac inne zagrozenia zycia jak wojny atomowe, globalne ocieplenie i zalanie swiata lub zlodowacenie (to wbrew pozorom tez jest mozliwe) to wyszlo ze zaglada z kosmosu moze przyjsc predzej niz przypuszczamy.
najpierw oczywiscie metoeryty byly, rozne obliczenia jakiej wielkosci musialby byc zeby unicestwic zycie i wyszlo, ze nie wcale taki duzy. szansa na jego udezenie tez jest spora, szkoda, ze nie pamietam ale iles juz tam potencjalnych wylukali, ktore moge miec kolizyjny kurs. jednyna szansa to zmienie jego toru za pomoca jakis rakiet czy czegos, ale przy obecnym poziomie nauki to ta mozliwosc bedzie dostepna za duuuuuzo lat. w razie czego zostanie podobno sporo czasu, zeby sie zmyc na inna planete. na razie badaja jakies tam ksiezyce jowisza, bo one najbardziej sie nadaja. ale to bedzie tylko przystanek przed dalsza podroza, poza nasz uklad. oczywiscie nasze slonce eksploduje i nie bedzie u nas swiatla. bez swiatla - nie ma zycia. chociaz o tym to wiedzialem to jednak przytlaczajaca jest swiadomosc, ze kiedys nie bedzie slonca, mimo ze dopiero za duuuuzo i jeszcze wiecej czasu to sie stanie.

ale ostatnie zagrozenie dla rasy ludzkiej mnie dobilo. jest ono ostateczne i przed nim nie ma ucieczka, stad tez wiemy, ze ludzie na pewno kiedys wygina. otoz okazalo sie, ze wszeswiat sie rozszerza, czyli robi sie coraz rzadszy. powoli, ale zawsze. za iles tam miliardow lat w koncu zrobi sie taki rzadki, ze eksploduje (czy cos tam z nim sie stanie), ze nic nie zostanie i chyba wroci do punktu wyjscia. czyli chcac nie chcac, nie bedzie juz paskudnych ludzi :)

i tak sie skonczyl program. nie ma to jak optymistyczne zakonczenie. bach i po ludziach.

18.05.2006
20:10
[33]

Rezor [ antyradio ]

pablo397 ---- taa ale taka wizja zagłady wydarzy się za parenaście milionów albo pare miliardów lat więc troche to na wyrost ;)

18.05.2006
20:25
smile
[34]

Leilong [ Generaďż˝ ]

pablo397--> Ja bym sięnie martwił słońcem, przy obecny tempie rozwoju ludzkości już za jakieś około 500lat będziemy w stanie kolonizować planety.
A propokolonizowania innych planet - podróż do innej planety poza układ słoneczny jest bardzo dłuuga nawet jesli podrózujemy z prędkością światła. Jak ludzie wyleca, to może za dopiero ich prawnuki dolecą do docelowej planety.

Słyszeliście ostatnio odkrytą nowinkę na temat ciągu wstecznego swiatła czy czegoś tkiego? Podobno Japończycy spowodowali że swiatło zaczęło się cofać i robiło z dużo wiekszą prędkością niz c!!! Powiedzieli jeszcze że jak uda im sie okiełznać to zjawisko to zrewolucjonizuje komunikacjęna świecie!

Jeśli ktoś chce podyskutować więcej o fizyce relatywistycznej i zjawiskach tego typu zapraszam do wątku:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5008398&N=1

18.05.2006
20:42
[35]

MartiniBianco [ Konsul ]

Możliwe że właśnie w tej chwili coś wielkiego leci w naszym kierunku,a kolesie z NASA wiedzą, ale nie mówią

18.05.2006
21:20
[36]

C@MEL [ Konsul ]

dobry filmik, co sie przejmujecie jakimis metorytami i bog wie czym :P predzej na jakas epidemie umrzemy albo na mutacje jakiejs ptasiej grypy, albo bog wie czego innego :D

18.05.2006
21:54
[37]

J_A_C_K [ Konsul ]

Zostało nam jakieś 4,5 mld lat - na tyle powinno starczyć paliwa termojądrowego w Słońcu. Po wypaleniu wodoru jądro Słońca skurczy się, za to same Słońce przejdzie w stadium czerwonego olbrzyma, ostygnie i zacznie się powiększać - z tego co czytałem stanie się tak duże, że zahaczy o orbitę Ziemi! Jednak jest to dość odległa przyszłość :P We wszechświecie czekają na nas inne zagrożenia, jak np. wspomniane już tutaj meteory, ale także inne zjawiska jakie mogą mieć "duży" wpływ na Ziemię. Mimo wielu obserwacji jakie udało nam się już dokonać, nadal Wszechświat, nawet ten najbliższy, kryje przed nami wiele tajemnic, o czym świadczy chociażby spór o 10 planetę Układu Słonecznego. Jednym z zagrożeń dla naszej planety mógłby być błysk helowy - ogromna ilość energii emitowana przez czerwonego olbrzyma, zapadającego się pod wpływem własnej grawitacji do gwiazdy neutronowej albo do czarnej dziury. Wystarczyłoby, żeby taki błysk helowy miał miejsce ok. 2500 lat świetlnych od nas, aby dokonać poważnych uszkodzeń na Ziemi, łącznie z całkowitym unicestwieniem życia. Nieznamy jeszcze wystarczająco dokładnie Drogi Mlecznej, aby określić prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji. Możemy opierać się na badaniach i statystyce jakie przeprowadzili naukowcy - wynika z nich, że zdecydowana większość błysków helowych ma miejsce w małych galaktykach, do jakich nie zalicza się Droga Mleczna. O ile dobrze pamiętam 1 błysk na 50 zarejestrowanych miał miejsce w większej, spiralnej galaktyce typu Droga Mleczna. Teoretycznie nie ma się czego obawiać, ale statystyka bywa złudna, czego w tym przypadku nam nie życzę :P

20.05.2006
11:44
[38]

igier01 [ Konsul ]

zarąbiste!!!najlepsze jak udeża!!!

20.05.2006
12:00
[39]

Pvt. Creak [ Criav ]

Kiedyś w TV mówili, że prawdopodobieństwo uderzenia meteoru w ziemie jest takie, jak, że np. to akurat samolot którym TY lecisz rozbije się. No i dodali, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat wokół ziemi lata kilka razy więcej mniejszych i większych meteorów.

20.05.2006
12:02
smile
[40]

muflon123 [ ]

bardzo ciekawey filmik, ale myśle że nie ma co się przejmować;)

20.05.2006
12:13
smile
[41]

xion [ Generaďż˝ ]

Spokojnie, mamy Chucka Norrisa.

20.05.2006
12:13
[42]

Leilong [ Generaďż˝ ]

Zagrożenia od strony wszexhświata cały czas istnieją, choćby promieniowanie UV ze słońca.
A człowiek sam tylko zwielokrotnia to ryzyko niszcząc dziurę ozonową.
Ja bym siębardziej obawiał efektu cieplarnianego niż takiego meteorytu.

20.05.2006
12:21
[43]

MP-ror [ Generaďż˝ ]

Jakoś nie za bardzo ten filmik dla mnie wiarygodny. Astronomem ani geologiem nie jestem ale mam kilka wątpliwości, np:
- ujęcie już po uderzeniu kiedy wytwarza się taka jakby "misa" z lawą. Skąd tyle lawy i gdzie podział sie meteor. Co - rozpuścił się po uderzeniu ?
- skoro ta "misa" z lawą wyleciała tak wysoko w górę, to co sprawia że potem tak ładnie oplywa całą kulę ziemską. Nie powinna czasem jej część wylecieć w kosmos ?

20.05.2006
12:27
[44]

Dzideek [ Konsul ]

Wczoraj na National Geographic mówili, że prawdopodobieństwo zderzenia się meteoru z Ziemią wynosi 1: 20 000

Że są tysiące meteorów z orbitą kolidującą z ruchem Ziemii, ale to jest tak jakby trafić makiem w groszek.

20.05.2006
12:28
[45]

snopek9 [ Morra ]


Ten meteoryt z filmika na pewno bylby zauwazony kilka lat wczesniej. Najgorsze sa meteoryty majace po 3-6 km srednicy, ktorych wykrycie jest dosyc ciezkie, a ktore moga realni zagrozic zyciu na Ziemi.


No i? Co z tego ze bysmy tak ogromny meteoryt zobaczyli jak nikt by nic nie poradzil? Te mniejsze sa o tyle bardziej grozne ze pewnie jest ich wiecej...

20.05.2006
12:31
[46]

Dzideek [ Konsul ]

Najgorsze są właśnie takie malutkie które oddziałowując na siebie łączą się w jedną dużą. Nawet jeśliby walnąć w to rakietą jądrową to w krótce znów by się połączyły w jedną wielką.

20.05.2006
12:31
[47]

owens [ Pretorianin ]

MP-ror ----> tez mi to nie pasuje bo ta "miska" jak ją nazwaleś jest za wysoko i tam juz chyba nie ma tak silnej grawitacji ??

a filmik fajny :)

20.05.2006
12:48
[48]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Nie ma się co przejmować. Takie rzeczy zdarzają się raz na kilkanaście milionów lat. Wiec niby dlaczego ten moment ma wypaść w XXI wieku? :]
Filmik fajny.

20.05.2006
13:03
[49]

davhend [ Hworang ]

Polecam film "Armagedon" z Brucem W. niedawno leciał na polsacie. Tam troche przekombinowali z tym meteorytem, hehe.

20.05.2006
13:08
[50]

davhend [ Hworang ]

Hm... wg. mnie inanczej by to troszke wyglądało...

20.05.2006
13:25
[51]

Leilong [ Generaďż˝ ]

Od strony graficznej filmik jest po prostu śmieszne przesadzony.
Meteor jest 2 razy większy od księżyca.
Ale nie sądzę że macie prawo kwestionować kompetencje japońskich naukowców.

20.05.2006
13:32
[52]

MP-ror [ Generaďż˝ ]

O ile japońscy naukowcy maczali w tym palce. Po tym co zobaczyłem śmiem wątpić

20.05.2006
13:46
[53]

Leilong [ Generaďż˝ ]

MP-ror---> No i tak też może być.

20.05.2006
14:26
[54]

alien102 [ Legionista ]

Ostatnio oglądałem na Discowery program w którym była omawiana ta symulacja. Meteoryt ten ma ok 500km średnicy, w historii ziemi było 5 uderzeń takiej wielkości meteorytu. po uderzeniu w miejscu tym tworzy się krater który wypełnia stopiona skała z tego meteorytu i z płaszcza ziemi, temperatura jest ogromna kilka tysięcy stopni ze stopionej skały tworzy się stopiona plazma o temperaturze 3000 stopni i w ciągu kilku godzin pokrywa szczelnie cała kule ziemską, w ciągu następnych kilku dniach wszystkie morza i oceany parują a lądy i skały topią się i ziemia zamienia się w kule lawy, prawie całe życie na ziemi ginie, przetrwają tylko bakterie które żyją kilka kilometrów pod ziemią tam gdzie temperatura nie zwrośnie. wciągu kilku tysięcy lat powierzchnia się ochłodzi do normalnej temperatury i ewolucja zaczyna się na nowo. Najciekawsze że w historii Ziemi było ok 6 takich katastrow!

20.05.2006
14:31
smile
[55]

KogUteX [ cziken ]

Ja mam pistolet na wodę.

20.05.2006
15:07
smile
[56]

Trane [ Konsul ]

5 ? A gdzie te kratery? ten meteoryt wyglada na wiecej niz 500km.

20.05.2006
15:15
[57]

bladyk [ Konsul ]

Zalała je magma...?

20.05.2006
15:21
[58]

olivier [ Senator ]

Przychylam się do opinii że póki jest Chuck Norris i Bruce Willis nie musimy się obawiać.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.