GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

PiS-SO-LPR czy PiS-PO czy PO-PD-SLD-SDPL

16.02.2006
18:02
smile
[1]

Misiaty [ The End ]

PiS-SO-LPR czy PiS-PO czy PO-PD-SLD-SDPL

Patrząc na wątki polityczne i reakcje GOLowiczów zadałem sobie pytanie - jaka koalicja, po najbliższych wyborach parlamentarnych które mogą się odbyć już na jesieni (o ile Romuś nadal będzie podskakiwał i Kaczki na czele z Małym Preziem zastosują pozycję "na dymisję") byłaby dla Polski najkorzystniejsza. Zakładam następujące wyniki wyborów (oparte na dzisiejszych sondażach jak i na wcześniejszym uwzględniającym jako jedyny koalicję SLD-SDPL, dokładamy do niej PD):

PO wygrywa dostając 33%
PiS ma 32%
SLD-SDPL-PD 15%
SO-LPR (koalicja wydaje się być możliwa w obliczu nie dostania się do parlamentu jednej z partii) 11%

Przy takich wynikach rząd większościowy (po podziale głosów, uwzględniając ordynację wyborczą) dawałby możliwość ukształtowania koalicji (zaczynając od zawierajacej największą liczbę mandatów):

I. PO-PiS - zakładamy dominującą rolę PO, jednak ostatnie 4 miesiace pokazały, że te partie są... całkowicie różne? Zarówno programowo jak i pod kątem działania.
II. PO-SLD-SDPL-PD - koalicja z dominacją PO która zgarnia w tym wypadku 3/4 najważniejszych resortów.
III. PiS-SO-LPR - jak dzisiaj.

Której koalicji bylibyście zwolennikami i dlaczego? :)

Osobiście stawiam na drugą. Uzasadnienie? Chyba najprostsze z możliwych - wolę liberałów przy władzy z domieszką lekkiego socjalliberalizmu niż albo dwie rozbieżne wizje Polski których zespolić się nie da (Po-PiS) albo skrajnie prawicową tratwę :)
2. PO-SLD-SDPL-PD

16.02.2006
18:06
smile
[2]

matisf [ X ]

Wszystko jedno, zadna z opcji nie jest dobra, byl bajzel jest i bedzie...

16.02.2006
18:08
smile
[3]

Caine [ Książę Amberu ]

Jeeeeeez skończcie już, ileż można .........

16.02.2006
18:10
[4]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Wszytkie proponowane układy są straszne. Ja najchętniej widziałbym tu amerykański protektorat. Ewentualnie moglibyśmy być w unii realnej z księstwem Monaco.

16.02.2006
18:28
[5]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Jeśli PO będzie mieć wystarczającą większość, żeby stworzyć koalicję z PiS i w niej trzymać drób za jaja, to PO-PiS. Jeśli nie, to PO-SLD-SDPL.

16.02.2006
18:31
[6]

makrem [ Pretorianin ]

Oczywiście że numer 2 czyli PO-PD-SLD-SDPL. Po pierwsze nie ma tu PiSu a są partie lewicowe oraz PO i PD, których program najbardziej mi odpowiada.

16.02.2006
18:34
smile
[7]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Przylaczmy Polske do Japonii, a PO-PiS-SLD-SO-CHGW proponuje dla przykladu rozstrzelac :)

16.02.2006
18:43
[8]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Koalicja PO-SLD jest możliwa dopiero po krachu PiSu, i musi jeszcze trochę czasu upłynąć szczególnie wobec żałosnego przywództwa w obu tych ugrupowaniach i braku czasu na powyborcze wewnętrzne rozliczenia. Satelitów w stylu SDPL czy PD nie liczę.

I tak wygra Chrześcijańska Unia Jedności w sojuszu z PSD ;))

16.02.2006
18:44
[9]

makrem [ Pretorianin ]

Ja mam własną propozycję koalicji PMB(Partia Moherowych Beretów)-ROPJK(Rewolucyjna Organizacja Propagandowa Jarusia Kaczorka)-KKNPPK(Komitet Kandydatów niezależnych popieranych przez kaczki)

17.02.2006
15:00
[10]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

Programowo to PO jest najbliżej do SLD i reszty. Paradoksalnie to SLD jest drugą prorynkową partią w sejmie. Można się śmiać i może to będzie śmiech przez łzy, ale oprócz polityków PO i "nawróconego" Leszka M. w fazie schyłkowej nikt nie mówił o wprowadzeniu podatku liniowego.
Przeszkodą takiej koalicji jest niewątpliwie natomiast Rokita. Z Rokitą nie ma

17.02.2006
15:06
[11]

LooZ^ [ be free like a bird ]

I. Tak.
II. Na taka nie ma szans. Rownaloby sie to natychmiastowemu rozpadowi PO.
III. Ze to niby ta "skrajnie prawicowa tratwa" ?

17.02.2006
15:06
[12]

Lord Deemon [ Visca el Barca! ]

druga opcja. Przed podisaniem paktu z romusiem i andrejem bylem w stanie pochwalic PiS za rzadzenie.... ale teraz...

jesli o I opcji to PO by udawal ze chce koalicji, ale w gruncie rzeczy oni by nie chcieli a wyszloby ze to PiS nie chcial.

17.02.2006
15:13
[13]

Misiaty [ The End ]

LooZ - nie zgadzam się :) Tak jak nie zgadzałem się z Tobą gdy twierdziłeś, że nie ma alternatywy dla Po-PiS. Prawda jednak jest inna i jasno wskazuje, że PO i PiS razem nie mają czego szukać. A co do rozłamu PO w razie zbratania się z SLD - Rokita, największy wróg takiego rozwiązania, z dnia na dzień traci na wartości. Jego akcje spadają i sądzę, że do nastepnych wyborów będzie już wystarczająco osłabiony żeby w PO nie mieć zbyt wiele do roboty.

17.02.2006
15:15
[14]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Rokita co raz slabszy? Mylisz sie, sek w tym ze ja to widze jako czlonek PO, ty widzisz to z boku. Jesli beda ponowne wybory pierwsze miejsca beda mieli ludzie Rokity, Schetyna tym razem ich nie wytnie. Zreszta, zblizaja sie wybory w PO i tez sie moze duzo zmienic u wladzy.

17.02.2006
15:18
[15]

Misiaty [ The End ]

To przekonamy się :) Problem dla PO jest jednak inny - o Ile Tusk i Schetyna są zarówno dla Jarka Kaczyńskiego jak i dla Olejniczaka dobrymi i szanowanymi kandydatami do rozmów, o tyle Rokita przez PiSuarów jest nietolerowany a dla Olejniczaka nawet mowy nie ma żeby z nim kiedykolwiek w przyszłości rozmawiać. Pytanie teraz brzmi czy PO chce czekać na większość w Sejmie, która owszem, może zdarzyć się już za rok czy trzy lata (w zależności od paktu trwałości paktu Ribbentrop-Mołotow-Mussolini) i jest to dobra opcja dla Rokity, czy też jednak PO chce w razie porażki znaleźć jakiegokolwiek partnera...

17.02.2006
15:20
[16]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Misiaty : Rokita jest nietolerowany przez PiS? Ua... W sensie myslisz, ze jesli jeszcze niedawno Jarek chcial zeby Rokita zostal premierem, to juz tego nie chce bo jest przez niego... hm... nietolerowany?

17.02.2006
15:22
[17]

Misiaty [ The End ]

LooZ - nie tak dawno temu, bo jakiś miesiąc czasu, media aż rozsadzały informacje o spotkaniach na linii Jarek-Tusk, Jarek-Tusk-Schetyna zaś ciągle przewijał się jeden motyw - "jedyną przeszkodą jest Rokita" :)

Swoją drogą ten Rokita premierem to chyba jeszcze przed wyborami? Po wyborach mowa była tylko o funkcji wice-premiera.

17.02.2006
15:25
smile
[18]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

LooZ^ - nalezysz do PO ?
jesli tak, to zostaw mi jakiś kontakt do siebie, będę miał pare pytań :)
pozdr.

17.02.2006
15:51
[19]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Misiaty : J. Kaczynski najprawdopodobniej dalej wierzy, ze zdola przekonac do siebie frakcje Rokity, a "marchewka" ma byc wlasnie posada premiera dla Rokity. Na dobra sprawe, Marcinkiewicz i Rokita maja bardzo podobne poglady, raczej nie ma roznic ideowych ktore by takiej "umowy" nie dopuszczaly. Sprawa jest taka, ze Rokita (narazie?) jest za slaby, a po drugie strzelil focha za podejscie Kaczynskiego do koalicji z PO.

BIGos : gg: 603108

17.02.2006
15:53
[20]

Harrvan [ Konsul ]

Powiem tak ... nie chcecie liberalizmu ....

17.02.2006
15:56
[21]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

LooZ^ - włącz gg

17.02.2006
16:03
[22]

manner [ Chor��y ]

Harrvan --> To w takim razie ci jest lepsze?

17.02.2006
16:22
[23]

Rezor [ antyradio ]

Ten cały cyrk jaki ostatnio można zobaczyć z udziałem naszych polityków można porównać do dysku twardego na którym jest masa danych, kolejne rządy próbują usuwać niepotrzebne rzeczy, defragmentować ale prócz tego wgrywają ciągle coś nowego i dlatego robi się jeszcze większy syf. Najlepszym rozwiązaniem byłby format... ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.