GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Koyaanisqatsi

17.01.2006
19:57
[1]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Koyaanisqatsi

Czy to film? Czym jest Koyaanisqatsi?

Zabrałem się do obejrzenia tego filmu z obowiązku, bo też do piątku muszę oddać na jego temat pracę semestralną. Zaspany jeszcze, ziewając i paląc w ciemnościach papierosa, uruchomiłem CD, by zobaczyć pierwsze sceny i usłyszeć pierwsze takty muzyczne.
Nudziłem się, chociaż muzyka już od samego początku powala. Gdy zobaczyłem przelewające się po ziemi chmury, czułem się już zaciekawiony, gdy obejrzałem niemalże 40 minutową sekwencję postępu technologicznego, ukazania miast, ludzi a wszystko to przy powalającej muzyce, czułem się już zniszczony. Gdy zobaczyłem koniec, niemalże umarłem z zachwytu i poruszenia.

Bo czy to jest film? Nie ma w sobie dialogów, akcji, fabuły jako takiej (choć ta jest gdzieś ukryta) - człowiek w tym filmie nie jest aktorem, nie jest statystą, a jedynie rzeczą sprawczą, jakimś elementem właściwie pozbawionym szczególnych, wyróżniających go cech. A jednak piękne zdjęcia i muzyka + tematyka powodują, że nie możesz się oderwać, że film kopie cię po duszy i potem po tobie depcze.

Ktoś z was widział? Komuś się nie podobał?

17.01.2006
20:37
[2]

J_A_C_K [ Konsul ]

Oglądałem go dwa razy i muszę szczerze przyznać że naprawdę mi się podobał. Zarówno muzyka Philipa Glassa, jak i strona wizualna naprawdę robią piorunujące wrażenie i świetnie współgrają.
Od innych ludzi słyszałem opinię, że jest to raczej półtoragodzinny teledysk - po części tak, aczkolwiek przychylałbym się tu raczej do poglądu, że to taki trochę film dokumentalny opowiadający o skutkach działalności współczesnej cywilizacji, a także po części portret Ameryki XX wieku.
"Koyaanisqatsi" oznacza szalone życie, zaburzoną równowagę, taki też jest film - składa się ze spokojnego początku, przedstawiającego harmonijną i nienaruszoną przez człowieka naturę, by później podkręcać tempo filmu aż do szaleńczych prędkości, pokazujących tempo w jakim żyją współcześni ludzie. Podkreślone jest to muzyką Glassa (spokojna, liryczna, ale też bywa bezduszna, hipnotyczna, świetnie komponuje się z tym co widzimy) , a także ujęciami zarówno w zwolnionym jak i przyspieszonym do szaleńczych prędkości tempie (tutaj fajny efekt osiągnął Reggio). Mimo iż nie podzielam poglądów Reggio (antyglobalista, ekolog, głośno krytykujący współczesne cywilizacje), to jednak "Koyaanisqatsi" bardzo mi się podobało - ma w sobie urok, ale też zmusza do przemyśleń (nie jest to łatwy film).
Polecam też następną część trylogii Qatsi - Powaqqatsi (tym razem mamy film krytykujący przemiany jakie dokonały się w Azji - nieudolne próby doścignięcia Zachodu). Oprócz tego powstała jeszcze trzecia część - Naqoyqatsi, która jednak nie zebrała tak pochlebnych opini jak dwie poprzednie.

20.01.2006
00:59
smile
[3]

reksio [ B l u e s jest królem ]

JACK-> Zgadzam się z Tobą. Reggio to przede wszystkim chrześcijanin o zapatrywaniach rock'n'rollowych :P Może ma nieco radykalne poglądy, jednak należy mu przyznać w tym trochę racji, sam przyznaj. Przede wszystkim + dla niego za to, że zamiast walczyć butelkami na ulicach, promuje swoje JA przez film. I to tak kunsztownie wykonany.

20.01.2006
02:10
smile
[4]

el f [ RONIN-SARMATA ]

reksio - skoro Ci się podobał ten film, to obejrzyj jeszcze ten z linki...

Jedna uwaga - te filmy sporo tracą ogladane w telewizorze czy na kompie. Dopiero w kinie można je naprawdę docenić :-)

11.02.2006
23:33
smile
[5]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

Będę mocno wdzięczny jeśli ktoś mi to przełoży.

1/2

11.02.2006
23:35
[6]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

nie dodało obrazka :/
jeszcze raz:

1/2

11.02.2006
23:36
[7]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

2/2

Na polski oczywiście...

11.02.2006
23:39
[8]

Riven [ infamousbutcher ]

Znam tylko muzyke autorstwa Philipa Glassa. Jest geniuszem.

11.02.2006
23:42
[9]

Riven [ infamousbutcher ]

...wszystkim, ktorym spodobala sie muzyka w tym filmie goraco polecam inne plyty Philpa Glassa, a w szczegolnosci:

Akhnaten i Glassworks

Nieziemski klimat.

12.02.2006
01:08
smile
[10]

alex17a [ Konsul ]

draczeek

1/1 - tutaj jest tlumaczenie tego slowa i tak:

KOYAANISQATSI

ko-yaa-nis-qatsi (z jezyka Hopi)
1. szalone zycie
2. zycie w zgielku
3. zycie poza krawedzia
4. zycie rozbite
5. zycie w sposob, ktory az sie prosi o zmiane tego sposobu

2/2

Tlumaczenie Wyroczni Hopi zaspiewanej (wykorzystanej) w filmie

"Jezeli wyryjemy cenne rzeczy z ziemi, to narazimy sie na kataklizm"

"Zblizajac sie do Dnia Oczyszczenia na calym (gdzie okiem objac, doslownie: w przod i w tyl) niebie beda pajecze nici"

"Masa (kontener) popiolu moze pewnego dnia spasc z nieba, co powinno wypalic ziemie i ugotowac oceany"

Cos w ten desen, przepraszam za brak profesjonalizmu. Bardzo optymistyczne. Film juz sciagam.

12.02.2006
01:16
[11]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

a tu znalazłem tekst o indianach Hopi. Do poczytania.

DROGA POKOJU INDIAN HOPI

12.02.2006
01:17
smile
[12]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Oglądałem dawno temu, taki film stworzony jest do kina, po obejrzeniu trudno nie utwierdzić się że film jest sztuką. Facet poświęcił kawał życia na niego.

12.02.2006
01:21
[13]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

alex17a -> Dzięki!
Podoba mi się zwłaszcza to: "zycie w sposob, ktory az sie prosi o zmiane tego sposobu"
Głęboko wieżę w instynkt samozachowawczy ludzkości.

12.02.2006
02:04
[14]

reksio [ B l u e s jest królem ]

draczeek-> Mogę ci przesłać moją pracę semestralną na studiach z filmu Koyaaniqatsi (interpretacja filmu)- ocena 4+ więc może coś z tego wydziobiesz :)

12.02.2006
17:11
[15]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

ok! przesyłaj :) z przyjemnością poczytam..
konto [email protected]

o filmie słyszałem już dawno, ale dopiero Twój wątek przypomniał mi, że go jeszcze nie oglądałem.

12.02.2006
17:18
[16]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

A ja tego nie widzialem, ale to zdaje sie trylogia jakas jest - Koya to tylko jedna z czesci...

12.02.2006
17:20
[17]

Marrovack [ Konsul ]

czytałem o tym filmie i innych z serii w jakiejś gazecie, niestety dawno po premierze...
nie mam teraz zbytniej mozliwości obejrzenia tego filmu w dobrej jakości, najlepiej w kinie, bo go po prostu nie ma....ludziska wolą puszczać i oglądać 'Tylko mnie ruchaj' albo 'Bambi II', no coż zrobić.

12.02.2006
17:20
[18]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Koyaanisqatsi, Powaqqatsi i najnowsze Naqoyqatsi, o tak.

12.02.2006
17:23
[19]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

W kinach zwiazanych z siecia dystrybucyjna Gutka powinien ten film czasem bywac... warszawski Muranów, ew. Luna, albo moze Paradiso, i krakowski Ars - tam szukaj, jesli jestes mieszkancem tych miast.

12.02.2006
17:24
[20]

Marrovack [ Konsul ]

przykro mi :) mieszkam na śląsku i nie widzę tego filmu w żadnym z kin od dłuższego czasu

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.