ksips [ Generaďż˝ ]
Zwolnienie z WF - czyli co napisać jako powód
No właśnie. Jestem na etapie podrabiania zwolnienia tylko nic mi do głowy nie przychodzi co napisać jako powód zwolnienia. Aha zwolnienie do końca miesiąca ma być. Licze na wasze pomysły
Zalogowany [ Niezalogowany ]
bez sensu... nie lepiej ćwiczyć?
Flet [ Fletomen ]
Z powodu urazu stawu jakiegos tam.
MaXoyel^ [ Pretorianin ]
A póżniej telewizja będzie trąbiła o nadwadze u młodzieży ...
Conroy [ Dwie Szopy ]
Z powodu miesiączki.
Amadeusz ^^ [ tool ]
Proszę o zwolnienie syna z obowiązku ćwiczenia na lekcji wychowania fizycznego, z powodu swędzenia w dupie. Z poważaniem [dane]
Może być? :D
Father Michael [ Starkweather-Moore ]
Z tego co wiem to lekarz nie wypisuje na zwolnieniu powodu tylko podaje nr choroby z jakiegostam spisu chorob.
Hans87 [ Konsul ]
Amadeusz---. rotfl
Deepdelver [ aegnor ]
Proszę o zwolnienie syna z zajęć w-fu, nie mam teraz czasu, żeby pisać jaki jest powód tego zwolnienia, bo gotuję obiad. Aha zwolnienie do końca miesiąca ma być. Całuski. Mama ksipsa
Skrz@t [ Młody Gniewny ]
Idziesz do mamy i mówisz , że cię bark napierdala po wczorajszej imprezie sylwestrowej i git ;)
adus13 [ Konsul ]
Powiedz starszej, ze Cie cos boli albo owin sobie reke bandarzem i powiedz, ze zgubiles zwolnienie
Soulcatcher [ Prefekt ]
Napisz że chesz być grubym, niezdarnym ciamajdą z którego się wszyscy śmieja i który umrze w wieku 39 lat na zawał z powodu braku ruchu.
Amadeusz ^^ [ tool ]
Soul
<-
ksips [ Generaďż˝ ]
A może mi ktoś powiedzieć w jakiej cenie jest bandaż dziany?
gregol [ Junior ]
nie chodz.. po co klamac
yh zrob z siebie takie posmiewisko jak zrobila pewna dziewczyna z rownoleglej klasy, 2 liceum.. 1,5 roku w szkole. wychodzi z sali i ciagnie drzwi do siebie (drzwi otwieraja sie odsibie).. ciekawe jak sie poczula gdy kto zauwazyl zaczal z niej brechtac..
ale ty zapewne wolic byc kolejna kaleka
Robcio1222 [ Konsul ]
1.Proszę o zwolnienie mojego syna [dane] z powodu przewlekłych ataków sraczki zpowodowanych prostatą paznokcia u pięty z poważaniem [dane]
2.Proszę o zwolnienie mojego syna [dane] z lekcji wf'u zpowodu bardzo częstych skurczów mózgu powodujących nagłe rozluźnienie zwieraczy
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Powiedz, że masz okres. Jak Cartman.
hermin [ Senator ]
z powodu choroby :)
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Podobno istnieje meska niedyspozycja. Napisz tak to sie przekonamy :>
Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
jesli lekarskie to po prostu napisz: uczen taki i taki zwolniony z zajec wych fiz do dnia.... i koniec :)
a jesli ci sie spytaja na co zwolnienie to powiedz ze miales grype...
Kumavan [ child of KoRn ]
Potrafię zrozumieć kombinowanie w przypadku innych przemiotów ale WF? Wstyd i hańba! Bo Ci biegać każą? o_O
Btw. Jeśli to zwolnienie lekarskie, to nie pisze się powodu.
b166er [ schroet kommando ]
sport to zdrowie :D
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
sport to strata czasu ;)
ja tam go rozumiem, wf może i jest fajny, jak ktoś lubi sport i gry zespołowe - ja nie lubie. dlatego w domu robie po prostu pompki a wfu unikam jak moge :) a obecnośc rzadko sprawdzana na nim, więc pojawiam sie tylko od czasu do czasu :)
Deepdelver [ aegnor ]
BIGos --> pompki nie na wiele Ci się zdadzą jak przyjdzie zawał. A niczym tak dobrze nie wzmocnisz serca jak bieganiem. Pomijając już fakt, że sportowa rywalizacja kształtuje charakter i wzmaga ambicję.
Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
ja tez na wf nie chodzilem, bo to co sie dzieje w szkolach na zajeciach to paranoja..... strata czasu... lepiej w lepszych warunkach we wlasnym zakresie uprawiac jakies sporty :) wiekszy pozytek z tego :)
Deepdelver [ aegnor ]
ja tez na wf nie chodzilem, bo to co sie dzieje w szkolach na zajeciach to paranoja...
Widzę, że młode pokolenie ma coraz większe problemy z samoorganizacją. :)
U mnie za szkolnych lat wuefista miał niewiele do gadania, bo sami decydowaliśmy w co gramy, jakie składy, jakie zasady itp. Jak psor miał jakiś pomysł na ćwiczenia lub testy sprawnościowe, to robiliśmy je jak najszybciej, a potem od razu szpil. A fajtłapy, które bały się piłki i kolegów szły do szatni plotkować. Wuefista robił za sędziego, czasem z nami grał, a czasem szedł do siebie, bo wiedział że krzywdy sobie nie zrobimy. I jakoś nie robiliśmy, choć (na poziomie podstawówki) byli wśród nas przyszli pensjonariusze zakładów karnych. Czasem nawet zostawaliśmy długie godziny po lekcjach.
Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
Deepdelver --> no wlasnie wuefista jest po to by porowadzic lekcje, a nie rzucic pilke i robcie co chcecie... wychowanie fizyczne to nie jest tylko i wylacznie kopanie pilki :) a tak niestety wuefy w szkolach wygladaja :)
dlatego zawsze mialem zwolnienie i trenowalem badmintona. poza nogami pracuja tez rece :) czego nie ma w pilce :) zreszta trenuje do dnia dzisiejszego :)
Deepdelver [ aegnor ]
Mobii -->
dlatego zawsze mialem zwolnienie i trenowalem badmintona. poza nogami pracuja tez rece :)
...ale nie pracują w dostatecznym stopniu płuca i serce.:D
Poza tym ja zawsze wolałem sporty bardziej kontaktowe - koszykówka, hokej ziemny. Lubiłem też siatkówkę, ale nie mam teraz co liczyć na zebranie dwóch składów. Mimo, że liceum skończyłem jakiś czas temu, to ze znajomymi z dawnych lat wynajmujemy tam salę i szpilamy w kosza nadal. Czasem nawet nasz stary psor się przyłącza. :)
no wlasnie wuefista jest po to by porowadzic lekcje, a nie rzucic pilke i robcie co chcecie...
Ale WF to nie gimnastyka korekcyjna, na której rozpieszczone grubaski dziarsko robią pajacyki i skłony. Jeśli uczniowie sami potrafią się zorganizować, to tym lepiej - wiadomo, że nie będą się oszczędzali i będą z tego czerpać przyjemność.
Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
Deepdelver -->
"...ale nie pracują w dostatecznym stopniu płuca i serce.:D "
tutaj sie z Toba nie zgodze :) absolutnie :) pograj w badmintona, a sam zobaczysz :)
"Ale WF to nie gimnastyka korekcyjna,..."
a czy ja powiedzialem cos takiego?? chodzi o to ze sport sie na pilce noznej nie konczy :) jest jeszcze wiele ciekawych sportow, ktore moznaby uskuteczniac na wuefie :) od plywania, poprzez kolarstwo, siatkowke, hokeja (unihokeja), bieganie (ogolnie lekka atletyke), pilke reczna itd...
gdyby lekcje wuefu byly bardziej urozmaicone a nie ograniczaly sie do kopania pilku, byloby zdecydowanie wiecej entuzjastow tego przedmiotu :)
Van Gray [ taki szary freestyler ]
Kurczę, jak można kombinować zwolnienie z WFu...
W ogóle jak można nie lubić WFu?
Nie dość, że na tych lekcjach w mniejszym lub w większym stopniu dba się o zdrowie, to w dodatku - w przypadku chłopców, ofkoz - najczęściej uprawia się typowo męskie sporty, czyli gry zespołowe (nogę, kosza itp.), a faceci nie lubiący grać w nie są po prostu... niemęscy. Tacy "zciotowani".
Nie wnikam już w powody nieobecności na boisku, bo mogą być różne, ale owe sporty są właśnie domeną mężczyzn, próbą siły, hartu ducha i nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek, kto nosi dumne miano faceta mógł tego nie doświadczyć i w tym nie zasmakować ;]
Mówiąc krótko - wszelkiej maści "szatniarskie cioty", symulanci i inny podejrzany elemencie:
NA BOISKO (tudzież HALĘ)! xD
Chacal [ ? ]
Deepdelver -> Można Ci pozazdrościć. U mnie w klasie na 15 chłopa moze z 5 wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie wf-em i nie da rady ustawić nauczyciela. 5 osób nic nie zdziała. W innych klasach, jak wszyscy przyprą faceta do muru to się gra w piłkę od dzwonka do dzwonka. A u mnie co druga lekcja to jakiś cyrk. Jak już gramy, to najczęsciej składy wybiera się na zasadzie "No to dziś ja gram z kolegą X, przeciwko kolgom Y i Z, a reszta dobiera sie jak chce bo i tak nie kopniecie nigdy piłki prosto, więc co za róznica". No, ale to klasa mat-fiz-inf, to ja się nie dziwie...
Za kilka miesięcy kończę liceum i razem z nim chyba skonczy się granie zespołowe, bo zwyczajnie nie będzie z kim się umówić.
Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
Chacal --> takie czasy :) teraz mlodzi wola "biegac" i "kopac pilke" ale grajac na komputerze chociazby w fife :P taka niestety prawda... mysle ze gdyby nie wszechobecne kompuery, sport bylby o wiele bardziej rozpowszechniony wsrod mlodziezy :)
frer [ Generaďż˝ ]
To, że uczniowie wolą się opieprzać i zamiast poruszać się na wf-ie wolą hodować tkanke tłuszczową to wina nauczycieli. Jak już jest obowiązkowy wf to powinni zmusić uczniów do ruchu. Ja w liceum miałem wf z taką babką co miała totalnie w dupie co robimy na wf-ie, a efekt był tego taki, że połowa osób się przebierała tylko, a potem 2h na ławce sobie siedzieli. Teraz na studiach mamy z takim kolesiem, że na samej rozgrzewce robi nam niezły wietnam, a potem ostrow coś gramy i to jest właśnie wf. Nikt nie siedzi na ławce, wszyscy mają zapieprzać, chociaż sam raczej nie jestem materiałem na sportowca to po takim wf-ie naprawde czuje, że coś się ruszałem.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Ja tam lubiłem wf, graliśmy zawsze w nogę albo kosza, ale faktycznie nie znosiłem ćwiczeń i nie daj Boże biegania na dłuższe dystanse.
Valturman [ Diuk of Amber ]
Frer ------> a zmuś teraz ucznia do czegoś. a spróbuj zrobić im na WF'ie jakieś zorganizowane zajęcia:). 3 lekcje wf z ostrą rozgrzewka a potem konspektowe zajęcia z piłki siatkowej lub gimnastyki i do końca roku połowa klasy ma zwolnienie z WF a 1/4 sie urywa. A na koniec przychodzi pani dyrektor i mówi : ja wiem że jest pan młodym nauczycielem, może nie do końca pan wie jak to sie robi, ale rodzice sie skarżą że dzieci przychodzą zmeczone do domu po pana lekcjach.
dzieciaki chca aby tylko im piłke rzucić, a każda próba wtłoczenia w nich choć drobnej cząstki wiedzy o czymkolwiek kończy sie .............. ech
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Jak ktoś chce wiedzę, to niech idzie na AWF. W podstawówce i liceum chodzi o to, żeby się trochę poruszać.
Valturman [ Diuk of Amber ]
chyba palcem w nosie
.:VeGo:. [ Dragon ]
Ja akurat mam ten problrm za soba, moja szkola nie ma jeszcze sali do w-f (buduja ja juz 2 rok hehe) w zamian mamy chodzic na jakies spacery, to wszyscy podziekowali ladnie i po przynosili zwolnienia, ja chodze w kratke na w-f , ale za to biore udzial w jakis turniejach, biegi, rower itp. w ten sposob sobie ocene podwyzszam, ale wspolczuje mojemu "wuefiscie" bo nie ma on mozliwosci sie wykazac, bo co mozna robic z grupa 20 chlopa nic, laski to maja ejszce areobik czy cos w tym stylu, acha mowa o Liceum, ludzie ktorzy maja 18-20 lat, a tak wogule jesli w szkole jest normalnie w-f, to jest on choro ustawiony chodzi o godziny jego przeprowadzania, np. 3 godz. w-f przed 6 godz. lekcji normalnych, po wycisku na w-f nie sadze by ktos mial ochote na dalsza edukacje w ten dzien
frer [ Generaďż˝ ]
Valturman --> Wszystko to wina tego, że nauczyciele i dyrektorzy tak naprawde mają gdziś wf. Nawet religie traktują poważniej. :P
kns3k [ Pretorianin ]
Wpisz "kiła" na zwolnieniu i po problemie :)
Gaara [ Generaďż˝ ]
Mi też nie chce się nigdy prawie ćwiczyć na WF-ie bo ciągle tylko w noge gramy, na początku spoko ale teraz aż mnie na wymioty bierze, chyba ten W11 (nasz nauczyciel) dostał jakiejś spleśnizny penisa wywołany dostaniem w dzieciństwie piłką w jaja którą wcześniej zdymczył pies
slowik [ NightInGale ]
Deepdelver===>jestes w bledzie mowiac ze kosz czy pilka to jest dobry pomysl na organizacje wf'u
praktycznie cale liceum gralem w siate od czasu do czasu sprawnosciowe zajecia w tej chwili na studiach wf to jest sajgon niema objania sie niema ze mozeby co innego sa zajecia planowe i inaczej nie bedzie jako wstep do zajec jest rozgrzeweczka wyczerpujaca na poczatku nie wyrabialem sama gra w liceum nic nie daje ...
frer===>gdzie studiujesz ze tak sie zapytam ?? bo sajgon na wf i te zasady znajomo brzmia
Kurdt [ Man of Faith ]
Ja np. osobiście też bardzo nie lubię wf-u. Bynajmniej nie dlatego, ze nie lubię sportu. W zimie jeżdżę na nartach, łyżwach, ostanio z kumplami przymierzamy siędo hokeja na lodzie. W lecie dużo jeżdżę na rowerze, tenis, konie etc. Ponadto podobno nieźle gram w kosza. :)
Po prostu gimnastyka i inne "ooooch, czujecie, patrzcie jakie to ścięgno achillesa jest naciągnięte, jakie twardeee.... ooooch..." do mnie nie przemawiają. Naćwiczyłem się w sanatorium. Też często piszę sobie zwolnienia z wf-u (kumpelskie kontakty z matką i zezwolenie na używanie jej podpisu rox :P). Co do ocen, to nie mam z tym problemu, bo np. z wuefistą gram w tenisa, co wystarczy by koleś uznał, że jestem usportowiony. :)
Sir Skull [ Market Square Hero ]
Jak byłem w liceum to wf miałem moim zdaniem zajebisty. 4 razy w tygodniu po 45 minut. Pół godziny to rozgrzewka, ale solidna, nie było mowy o opieprzaniu się. Potem 20 minut grania w co chcemy (głównie siatkówka, piłka nożna). Doszło do tego, że przychodziliśmy nawet na przerwie przed wf'em żeby móc dłużej pograć :D Jeśli komuś się to nie podobało i przynosił jakieś zwolnienie to ok, ale więcej niż 3 nie dostawał na koniec i nie ważne czy naprawdę coś tej osobie dolegało czy udaje - nikt nie wnikał.
Nie rozumiem jak można kombinować zwolnienie z wf'u.
Z kolei na studiach wf miałem zupełnie inny. Nikt nie wnikał co robimy, można było nawet nie przychodzić. Jednak czasem udawało się zebrać ekipę do gry.
eJay [ Gladiator ]
Jedyna okazja aby pogierzyc w pilke, ewentualnie w kosza a ten sie wymiguje....
frer [ Generaďż˝ ]
slowik --> na PK, ale akurat ja mam z takim wfistą co by się do ćwiczenia wojska pewnie nadawał, a za to inny koleś od wfu to aż dziwne że tym się zajmuje, bo jest tak gruby, że zadyszki dostaje jak tylko sprawdza obecność :D
slowik [ NightInGale ]
frer===>no to sie rozni od moich wykladowcow usportowieniem i tym ze oni szkola wojsko :P (WAT)
charlies [ Legionista ]
Powiedz,że masz grypę.Aha!Ale wtey przez cały miesiąc będziesz musiał udawać,że kaszlesz.
Pichtowy [ Generaďż˝ ]
Echh. Pochodziłbym se zaś na Wuef.
Kompo [ arbuz luzem ]
Ja miałem WF tylko w podstawówce, graliśmy w piłkę nożną cały czas. W gimnazjum dwie klasy chodziłem do sportowej szkoły i zamiast WF-ów miałem treningi (bo trenowałem kosza), w trzeciej klasie miałem zwolnienie z całego roku z klubu, żebym nie narażał się na kontuzję (w końcu key player ;› :D). Dopiero w liceum mam znowu WF-y, a że już nie trenuję to jest to jedna z nielicznych okazji do styczności ze sportem. :P I tak gramy cały czas w siatkówkę. :/
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-02 17:17:42]
SirDawid [ Konsul ]
echhh ! Napisz na zwolnieniu ze jesz tylko polsie banany i nie mozesz cwiczyc !
Janczes [ You'll never walk alone ]
my mielismy dzis wf pierwszy wiec facet kazał nam odsnieżać. skonczyło sie tak że poszliśmy dopiero na 6 lekcje. a przez ten czas rzucalismy sie sniezkami i lepilismy bałwany. oczywiscie nieobecnosc mamy usprawiedliwioną. :-D
SirDawid [ Konsul ]
my mielismy dzis wf pierwszy wiec facet kazał nam odsnieżać. skonczyło sie tak że poszliśmy dopiero na 6 lekcje. a przez ten czas rzucalismy sie sniezkami <------------------- " w tym miejscu przeczytałem Ruchalismy sie " ehheh mam dałna chyba --------------> i lepilismy bałwany. oczywiscie nieobecnosc mamy usprawiedliwioną. :-D
shubniggurath [ Mongoose Dog ]
z powodu bula uha
Lupus [ starszy general sztabowy ]
Tylko nie napisz - Z powodó bulów stawuf .
Lepiej napisz , że z powodu zatrucia alkoholem.
Belert [ Generaďż˝ ]
Napisz , bo posze pana syn jezd hory...
magister blokers [ Konsul ]
A po co ci zwolnienie z wf-u? jak ma to być jednorazowe opuszczenie zajęc to po prostu nie idź. A jak chcesz opuszczać zajecia celowo to jesteś chyba nienormalny.
Nie potrafię sobie wyobrazić że ktoś czuje niechęć do sportu. U mnie w Liceum zawsze się czekało do srody (akurat były 2 wf-y) Sklady zawsze takie same, w plecaku zamiast książek były dodatkowe spodnie skarpetki, kto miał to korki, kto nie to stare adiki i sie cieło w piłe. WuEfista najczesciej puszczał nas samowpas, rzucił gałe i sie grało. Pamiętam raz jak graliśmy 2-go stycznia mróż chyba z 10 stopni ale co tam:)
Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]
Ja mam niezla niechec do sportu i rozumiem co gosc czuje... mi tez by sie przydalo zwolnienie...
@lb@tros - jam mialem zwolnienie na caly semstr... i chcialbym i na ten...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-02 19:50:42]
@lb@tros [ Horned Reaper ]
ksips --> Jak można kombinować ze zwolnieniem na wf???? W której Ty jesteś klasie???? Nawet jak nie lubisz sportu, nie unikaj ruchu, bo odbije Ci sie to w przyszości.
Pamiętam, jak w 6 klasie podstawówki miałem zwolnienie bodajże na pół roku... Jakież ja cierpienia przeżywałem kiedy po 5-6 lekcjach musiałem wracać do chaty gdy w tym czasie kumple byli na wf'ie gdzie w na wiekszości lekcji grało się w piłe :( Niestety miałem problemy zdrowotne z kolanem (które mam do dzisiaj). Ja sobie myślę, że ta przerwa (i wszelkie leczenia) gów*o dały to mnie k**wica bierze. Tak wiec chłopie, jak nic Cie nie boli, to jazda na wf. W przyszłości zrozumiesz...
@lb@tros [ Horned Reaper ]
Orlando --> A ja bym nie chciał :P (mimo że teraz w liceum mam na wf prawie ciągle siate której nie lubie)
Btw: Mam wrażenie, że odkąd przestałem trenować w klubie (6 klasa) i gdy zacząłem więcej spędzać przy kompie, przechodzę przez proces metamorfozy sportowca w nieudacznika. Mam zamiar w tym roku zahamować ten proces, ale wiem, że już go nie odwróce w drugą stronę. Zadziwiające jest uczucie, gdy człowiek zauważa, jak stracił po latach swoją sprawność :|
Musich [ Pretorianin ]
A wiecie czemu ja nie lubię WF?
Nie, nie dlatego że nie lubię sportów, bo to nieprawda. Uwielbiam tenis, pływanie, nogę czy kosza. Ale zbytnio utalentowany nie jestem, wysportowany też - traktuję to raczej jako rozrywkę. Za to większość facetów w mojej klasie traktuje to naprawdę ambicjonalnie. Nie strzelony gol, zmaranowana piłka... Dlatego odsuwam się na bok i siedzę cicho. A jak nie daj Boże coś spieprzę...
Zupełnie tego nie rozumiem, dla mnie to tylko gra.
MAROLL [ United Offensive ]
Ja wszystko oprócz biegów długich :P Napisz, że paznokieć u dużego palca ci się wrósł ;))
Musich>> u mnie w klasie też jest paru takich mastahów co myślą, że są Kiwaldo itp. Jak coś źle zrobie to nie chowam się przed nimi tylko mówie "i co z tego ? " i gram dalej. Gorzej jak im nie wyjdzie to sa obrazeni na caly swiat, a ja z usmiechem mowie ze sam nie jest ten ktos taki madry jak mysli :))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-01-02 20:59:42]
bartek [ ]
Musich, dokładnie. Nie wiem skąd to się bierze, ale wolę odkąd mam możliwość WFy spędzać na siłowni niż boisku. Jeszcze w szóstej klasie to było do zniesienia, jeszcze gimnazjum przetrzymałem, ale jak dorośli goście się leją bo jeden twierdzi, że "wszła" a drugi, że "nie i zamknij ryj" to szkoda zachodu.
grabarzuu [ Konsul ]
z powodu dyslekcji, dysleksji---. uświadomiłem sobie ze chuj wie jak to napisac O_O
yuppie [ Generaďż˝ ]
Pomyślcie lepiej o tych osobach co od urodzenia, nie mając na to wpływu, są antytalenciami sportowymi, i choćbys się człowiek dwoił i trojił to tak nie będzie sportowcem. Dla takich osób (co prawda należą oni do mniejszości) WF to katorga, gdzie są wystawieni na pośmiewisko. Spójrzcie z perpektywy człowieka, którego zawsze ostatniego biorą do drużyny, i który się NIEMIŁOSIERNIE męczy na zajęciach. Poza tym niektórzy nienawidzą gier zespołowych. Ale jak to mówią punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Łysack [ Mr. Loverman ]
ja nie znoszę gier zespołowych, a to głównie dlatego, że już nie raz dostałem piłką w twarz, bo albo byłem bramkarzem, albo w siatkówkę. Przez gry zespołowe miałem 2 razy złamany nos i 3 razy wybite palce. najbardziej mnie wkurzało jak raz stojąc na bramce tak dostałem w twarz, że doznałem wstrząśnienia mózgu i złamania nosa. a przy tym wybiłem sobie palca:/ Zawsze bardzo lubiłem biegać i jeździć rowerem. A odkąd poszedłem do technikum całe w-fy spędzam na siłowni. W domu też mam siłownię i wcale nie narzekam na kłopoty ze zdrowiem, a wręcz przeciwnie - mm doskonałą kondychę. W gimnazjum nie nawidziłem w-fu, bo zawsze graliśmy w siatkówkę, albo w piłkę nożną. A co do nadwagi to mam, ale nie sam tłuszcz, lecz same mięśnie. A patrząc na niektórych piłkarzy czy siatkarzy można się skutecznie zniechęcić. (chyde i długie kończyny, zapadnięte policzki, wysające stawy, a do tego to właśnie sportowcy zawodowi żyją bardzo krótko)
reds23 [ redsov ]
nie pisz zwolnienia z ćwiczeń fizycznych tylko zwolnienie z LEKCJI ...
Madril [ I Want To Believe ]
Ja zawsze na WF-ie ćwiczyłem, jakiś zbyt wysportowany nie jestem, ale za samą postawę miałem 6... :) (Z ocen to by 4,5 - 5 pewnie było)
slowik --> Hehe... Z Waldkiem masz? :) WATowy WF czuje się jeszcze kilka dni po... :)