GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dostałem ataku kolki nerkowej - jak poradzić sobie z bólem ??

07.12.2005
23:31
[1]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Dostałem ataku kolki nerkowej - jak poradzić sobie z bólem ??

Ech, po raz 1 zgłaszam się o pomoc z poważną sprawą zdrowotną, w lewej nerce mam kamyk wapienny, który raczył się dzisiaj odezwać, od rana zwijałem się z bólu aż wezwałem pogotowie, przyjechali, stwierdzili że kolka nerkowa i kiedyś przejdzie, dali zastrzyk w dupala i pojechali, przez godzine było ok...a potem tragedia...o 20 znowu zadzwoniłem, przyjechała inna ekipa, tym razem dali mi lek TRAMAL dożylnie, dali skierowanie na USG i poszli w cholere....tramal pomógł ale na godzine....teraz znowu boli jak cholera...nie moge już leżeć bo przeleżałem i przespałem cały dzień...jak poradzić sobie z bólem? No-Spa nie działa, peralgina nie działa, apap nie działa...a lekarz powiedział żebym walnoł sobie 2 lufy i poszedł do gorącej wody (wcześniej siedziałem w gorącej wodzie i pomogło na jakiś czas) a jutro zebym wypił 2-3 piwa i przeczyścił nerki...:| Oraz zebym jak ból się zmniejszy starał się jak najwięcej skakać by kamień w nerce raczył się przemieścić...ale co do tego czasu jak ja spac nie moge :| Jest jakiś bardzo mocny dostępny bez recepty lek przeciwbolowy? Nie mam już pomysłów...

07.12.2005
23:41
[2]

Dydas [ ...in emo we trust... ]

Gorąco woda, to na pewno. A po drugie to ruch, pamiętam sytuacje takie jak "bieganie wokół stołu". Nie chce Cię straszyć, ale przygotuj się na ból przy rodzeniu.
Pozdrawiam i życze zdrówka - facet z jedną nerką (nie ma to żadnego związku z kamyczkami :)

07.12.2005
23:43
[3]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Nie, chodzi o "rodzenie" kamienia..........to beda jaja, mój brat to miał, to u nas rodzinne :( Ojciec tez....:(

07.12.2005
23:46
[4]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

W taki sposob ze kamyczek z nerki wędruje sobie do pęcherza........i zgadnij przez co sie musi chłopaczyna przedostac by się urodzić, podpowiem że przez takie długie coś....o w morde ale bede miał przerabane...

U mnie jest to rodzinne ale często powstaje od twardej wapiennej wody i za dużej ilości kreatyny bez popijania wodą (kulturyści i osoby ćwiczące z kreatyną)

07.12.2005
23:50
[5]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Ok ide wziac jeszcze raz nospe i peralgine i spac bo umre, 3majta sie, jak zaczne "rodzic" to juz mnie nie zobaczycie bo padne z bolu...;((( Nie dosc ze bede musial pic z 10l wody dziennie zeby szczac i szczac i szczac to jeszcze ten zasrany kamyczek przez caly moczowod przez cewke moczową....aaaaa...Boze ;(((

07.12.2005
23:51
[6]

Weakando [ Senator ]

hohner111 ---> To jest taki ból, jakby Cię plecy bolały?

07.12.2005
23:53
[7]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

hehe...nooo powiedzmy, bolą "plecy" bo to w sumie plecy tylko ze mnie obli na szczescie tylko jedna (lewa) strona a w momentach kulminacyjnych ból promieniuje mi na brzuch i wzgórek łonowy aż do pachwiny a z dupy strony na kręgosłup oraz pojawiają sie nudności i wymioty......tak przez 30 minut, potem w miare ok do wytrzymania i po godzinie to samo, i tak przez cały dzień...

07.12.2005
23:55
[8]

Weakando [ Senator ]

Miałem takie coś :| Jeśli będe musiał rodzić to od razu sobie w łeb strzele. Od czasu do czasu mnie tak coś poboli z tyłu... to może być kamyczek?

07.12.2005
23:58
[9]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

weakando - ano może...mnie na początku też pobolewało przez 2 lata ale olewałem...a teraz :| eeech....szkoda gadać...w sumie zalezy gdzie Cie boli, po środku czy raczej po bokach? jeśli po bokach to nerka i mozliwe ze kamyczek a taki kamyczek to nie przelewki, moj brat zanim "rodził" to miał go w pęcherzu...sikał krwią i codziennie jechał na zastrzykach przeciwbólowych bo mu kamyczek rył pęcherz od środka...bajer nie? :|

07.12.2005
23:59
smile
[10]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Dobra chlopaki, juz was nie czytam bo mnie zaczelo wszystko bolec...

07.12.2005
23:59
[11]

piokos [ Mr Nice Guy ]

walnij się z całej siły młotkiem w stopę, ból stopy radykalnie wzrośnie ale zapomnisz że masz nerki :)

08.12.2005
00:02
[12]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

LooZ - dodam ze przy kolce nerkowej jest temperatura zwykle (mam 38,1C) wydaje sie ze chce sie srać a siadasz na kiblu i nici z tego...mimo ze pijesz jak smok to lejesz jak wróbel...boli, boli i jeszcze raz boli.....nie moge podnieść lewej nogi bo boli, nie moge normalnie wstawać i siadac bo napinają się mięśnie w tamtych okolicach i...boli...i ogolnie BOLI...a w momencie maxymalnego bolu czuje sie jakbym znowił strusie jajo...ide spac, 3majcie sie ;((( umieram...

08.12.2005
00:02
[13]

Weakando [ Senator ]

hohner111 ---> Ból był taki jakbym coś dźwignął. Najpierw był mały ból który stawał się coraz mocniejszy, w między czasie jeszcze zwymiotowałem. A ból był tragiczny strasznie mocny nic na niego nie pomagało a był taki, że się wijałem po łóżku i miałem dosyć życia.

08.12.2005
00:03
[14]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Kup sobie cos takiego jak Kapsiplast. Bez recepty. Przyklej na wysokosci nerek. Powrzeszcz sobie trochę :D Po prostu niesamowicie rozgrzewa. W pewnym momencie będziesz miał uczucie jakbyś miał plecy polewane wrzątkiem, ale pomaga.

Oczywiście jest to rada tymczasowa. Jeżeli to jest kamyczek, a nie zwykła kolka to zgłoś się do urologa - on Ci poradzi co i jak dalej. Ładowanie w siebie coraz mocniejszych leków przeciwbólowych może się skończyc na toksykologii + leczenie uszkodzeń wątroby. A przez zabawę z kamyczkiem i tak będziesz musiał przejść.

Więc - lekarz i to jak najszybciej.

08.12.2005
00:03
[15]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Pisuar - robia operacje w skrajnych przypadkach, najczesciej rozwalaja kamyczek ultradźwiękami lub laserem ale wtedy przez ~tydzien lub wiecej sikasz piaskiem, powodzenia...:|

08.12.2005
00:05
[16]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Chyba nie dane mi spac dzisiaj ;)

Weakando - witam w klubie posiadajacych kamienie nerkowe ktorych ni z dupy moze nagle zlapac taki bol jak przy rodzeniu :D

08.12.2005
00:06
[17]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Kurde, chlopaki, jak sie temu zapobiega?

08.12.2005
00:06
[18]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

co do wymiotowania to tez wymiotowalem (z bolu chyba...nie wiem) i wlasnie bol najpierw maly potem wiekszy a potem taki ze wilem sie na lozku jak glisda....i zaden lek nie pomagal tylko dozylne mieszanki od pogotowia.....i to tez nie na dlugo...

08.12.2005
00:07
[19]

Mink [ Konsul ]

hohner111 --> bądź dzielny! lec spac i oby rano było lepiej!

08.12.2005
00:08
[20]

Weakando [ Senator ]

hohner ---> nie no nie rób jaj może to jednak nie to :|

08.12.2005
00:13
[21]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

odechcialo mi sie spac, za to chce mi sie wymiotowac...

LooZ - pij filtrowana wode...90% przypadków (jeśli nie dziedziczne) to od wapienniej twardej wody gdzie proszek osadza sie w nerkach i tworzy kamyczki zasrane...

Weakando - to co tam piszą to prawda ale też nie do końca...boli nie tylko gdy kamyczek przesuwa sie do pecherza, boli tez gdy przesuwa sie w nerce...i oby mi sie tylko w nerce przesuwal bo bede mial klopoty inaczej :|

Dodam ze moj ŚP pies (to nie zarty) też to miał...tylko on to raczej od tego ze 15 lat pił naszą kochaną warszawską wode z "proszkiem" ;) aż w końcu (z sekcji przeprowadzonej przez lekarzy na prosbe ojca...za pieniadze oczywiscie, a jak...) sie okazalo ze psu kamyczek zatkal przewod moczowy, prawie nie sikał, az w koncu cos mu sie przerwalo i ogranizm zostal zatruty przez mocznik i piesek papa :(((

08.12.2005
00:13
smile
[22]

Forgotten [ Pretorianin ]

Woda, woda, woda. “Canadian Medikal Association Journal” ze stycznia 1992 r. podaje, że najkorzystniejszą rzeczą dla osoby, której organizm ma tendencje do tworzenia kamieni nerkowych jest picie bardzo dużej ilości wody. Zapobiega to koncentracji soli budujących kamienie.
Dzięki przyjmowaniu dużej ilości wody sole te są także rozpuszczalne i formowanie się kamieni zarówno szczawiowych, jak i zbudowanych z kwasu moczowego i wapnia, jest niemożliwe. Pogląd taki wyraża również “New England Journal of Medicine” z 15. Paźdz.1992.

Pij duże ilości (8-10 szklanek) czystej wody z żurawinami oraz nektarem Aloe Vera dziennie. Żurawiny zakwaszają mocz i hamują rozwój bakterii w układzie moczowym. Pomagają także rozpuścić kamienie zbudowane ze szczawianu wapnia, obecnie w 80 % przypadków.


Google Twoim przyjacielem ;)

08.12.2005
00:16
[23]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

PIJ BARDZO DUŻO WODY

miałem kiedyś atak kamienia nerkowego. twał może 15 minut ale nic nigdy w życiu mnie nie bolało jak to. tak chyba musi boleć nuż wbity w plecy i powoli przekręcany.

pij wode, pij piwo, nerki zaczną sie filtrować, troche rozpuszczą kamień, może go przesuną. debelizyne też możesz zażyć - ona rozszeża naczynka w nerkach

współczuje :(

08.12.2005
00:17
[24]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Forgotten - etam 8-10 szklanek, ja dziennie oprocz wody do sniadania, obiadu i kolacji pilem 2x1,5l wody mineralnej...i dupa :| czas wziac sie za zurawiny...

gen. płk H. Guderian - miales 15 minut a ja mam od 10 rano ;) narazie po zastrzyku jakos idzie, boli ale do wytrzymania, ciekawe co bedzie jutro...

co do piwa to poprosilem juz rodzicow zeby mi kupili ze 2 sztuki na jutro na rano zebym przeczyscil nerki ale co z tego wyniknie to sie zobaczy :(

08.12.2005
00:18
[25]

TeadyBeeR [ Legend ]

O fak! Wspolczuje. Jutro ide na piwo coby nerki przeplukac. Powodzenia w zasypianiu i pozniej przy porodzie.

08.12.2005
00:20
[26]

Weakando [ Senator ]

gen. płk H. Guderian ---> Niegazowaną, tak? Czy może być też gazowana?
Wszystko wskazuje na to, że to kamyczek był sprawcą mojego bólu :(
Musze go rozpuścić bo jak sobie wyobrażam, że będe go musiał wydać na świat to mi się słabo robi. Pewnie to boli jeszcze bardziej niż ten atak.

08.12.2005
00:21
[27]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Weakando : Niegazowana.

08.12.2005
00:23
[28]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

weakando - lepiej zwykłą...mineralne pogarszaja sprawe (a mamusia mowila nie pij tyle mineralki...)...pij(my) kranowe przegotowaną przefiltrowaną i piwo 1 dziennie....moze sie uda :(((

a co do bolu to wyobraź sobie jak moze boleć jak kamyczek co ma kilka mm i ma poszarpane krawedzie i jest ostry z kazdej strony przechodzi przez moczowod i cewke co jest akurt o 0,5mm wezsza.....

08.12.2005
00:24
[29]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

Weakando ---> ja pije niegazowaną, ale staram sie kupić niskomineralizowaną, nie więcej niż 300mg/dm3. mój ojciec rodził 7mm kamyk i ponoć było ciekawie ;) a do wody dobrze dodać leki

08.12.2005
00:24
[30]

Runnersan [ Konsul ]

Najlepsza jest NoSpa Forte, całkiem skuteczne (wiem z doświadczenia, miałem zamskowany kamyczke i to taki, który nie mógł się urodzić), no i duża ilośc wody łagodzi bół (tak mi sie wydaje)

08.12.2005
00:26
[31]

Chacal [ ? ]

hohner -> Jak już jestesmy prz tej wodzie... w której części Warszawy mieszkasz ? Jesteś podpięty pod wodociąg praski ? Oczywiscie wiem, że w całym mieście woda to syf, ale jednak jakbys mógł odpowiedzieć...

08.12.2005
00:26
smile
[32]

Luzer [ Music Addict ]

Auc, wspolczuje. Jesli to Cie pocieszy moj mozg juz praktycznie spi, a jutro i pojutrze szykują mi się elegancko przerąbane dni. Innymi slowy, przeżyjesz ;)

08.12.2005
00:28
[33]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

7mm kamyk ?!?!?!?!?!?!?!?!??!?!?! chryste panie po czyms takim bym już w życiu nie podymał chyba....:|

dobra ide spać bo srodki na senne zaczynaja dzialac i we lbie mi sie koluje, odezwe sie jak wstane lub jak wroce od lekarza...

wish me luck...:(

Chacal - nie, Bemowo (ale w jakiejś gazecie czytałem że u mnie na osiedlu woda do najlepszych nie nalezy, ma za duze stezenie wlasnie wapnia...)

Luzer - wypisalem sie ze szkoly, zostawila mnie dziewczyna, wojsko mnie zaraz zacznies cigac ;) a do tego bede rodził, icha :D:D:D

08.12.2005
00:32
smile
[34]

Soll [ Protagonista ]

Jeden z moch znajomych miał kiedyś takie przeżycie. Wypił "sok" z surowego ziemniaka.. W ilości jakiejś szklanki.. Na następny dzień rano poszedł do toalety i powiedział że kamyczki aż strzelały gdy odlewał się do kibla niestety potem padł na ziemię i oszczał wszystko wokół bo ból był nie do wytrzymania.. Poprostu nie był w stanie ustać na nogach.. Jego żona twierdzi że chyba nawet zemdlał..

W swoim czasie pytano wielu lekarzy z różną specjalizacją jaki jest najśliniejszy ból jaki może poczuć człowiek.. Zdecydowana większość powiedziała że kamienie nerkowe o ostrych krawędziach które przechodząc przez pęcherz rozcinają ściany układu moczowego i cewkę.... Podobno co Cię nie zabije to Cię wzmocni.. Pierd*lę takie wzmocnienie..

08.12.2005
00:32
[35]

Dessloch [ Senator ]

hohner na bemowie niby woda zla? :p

dobra jest.

co prawda nie pije, w ogole wody, nawet do herbaty.
po prostu nie korzystam z tego zrodla.. wole rozne soki, napoje, mleko... :) glownie mleko i soki.
ale mimo to, tez jestem potencjalnie zagrozony, bo jestem po cyklu kreatyny i ... malo popijalem.

wiec mam ndzieje ze nie skoncze jak ty :/

nastgepny cykl bede popijal, nie wiedzialem ze to takie wazne :)

08.12.2005
00:32
[36]

Chacal [ ? ]

własciwie to mnie nie pocieszyłeś, i tak wiem, że gdy jest niski stan Wisły, na Pradze wodę trzeba pogryźć przed połknięciem...

08.12.2005
00:33
[37]

Weakando [ Senator ]

Ja mam Żywca Zdrój gazowanego przed sobą i ma 311,54 mg/dm3 składników mineralnych. Może być?
Zacząłem panikować przez ten wątek :)

08.12.2005
00:34
[38]

Dessloch [ Senator ]

soll-->>> a po co tenktos pil sok z ziemniaka, ze tak wscibsko zapytam? :)


a propos wody czy pijac dar natury w pracy tez mi grozi cos takiego? ile ta woda ma wapnia?

08.12.2005
00:38
[39]

Soll [ Protagonista ]

Dessloch --> Polecił mu go inny znajomy twierdząc że to świetnie oczyszcza zaległe w nerkach toksyny i złogi.. Lepiej niż piwo.. Spróbował no i ma.. Niewiem ile jest w tym prawdy.. Nie było mnie przy tym ale chyba nie miał powodu by mnie okłamywać, niemniej jako osoba dosyć przezorna nie mam ochoty próbować.. Możliwe że siła samej autosugesti mogłaby zadziałać w dość niechciany sposób..

08.12.2005
00:38
[40]

Weakando [ Senator ]

Jakoś niebawem może się wybiore na USG, to się dowiem co mnie bolało.

08.12.2005
00:51
[41]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

chrzanie spanie, pogram se na gitarce dla odstresowania....zreszta od chyba 13 do prawie 20 spałem prawie non stop albo lezalem i kwiczalem, teraz musze nadrobic stracony dzien :|

nie wiem jak to tam z woda u mnie na bemowie ale to co leci z kranu to na serio mozna gryźć heh.......a po wypiciu mozna usta przeplukac z osadu heh...

kurde zajmuje sie czyms i nie czuje tak tego bolu...nie jest zle narazie ...

08.12.2005
00:56
smile
[42]

Soll [ Protagonista ]

hohner --> Pamiętam że swego czasu i mnie napieprzały nerki.. Tyle że obie.. W tym samym czasie. Myślałem że pęcherz mi wybuchnie a gdy szedłem się odlać do toalety leciało tyle że by się na 5-cio złotowej monecie zmieściło bez rozlania ..
Trzymało mnie jakieś 5,6 godzin. Ból taki jakby mi ktoś te nerki ściskał w imadle za chwilę puszczał i znowu ściskał i tak w kółko.. Mnie pomógł ciepły kompres w postaci termoforu. Przylożyłem sobie z tyłu na plecy i starałem się usiedzieć w fotelu bez ruchu bo ruch tylko wzmaga ból.. Bo jakimś czasie w końcu przeszło ale nie mogłem się potem przez 3 dni schylać. Chodziłem jak kłoda. Nieźle się w tym fotelu upociłem ale było warto bo inaczej kto wie ile by mnie jeszcze bolało. Pod koniec koszule i spodnie to ja nad wanną wykręcałem...

08.12.2005
01:01
[43]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

A propos nerek... Parę miesięcy temu oberwałem dwa razy piłką po plecach. Od tamtego czasu mnie one pobolewają, np. gdy ćwiczę na siłowni, właśnie w okolicy nerek. Teraz, gdy dopadła mnie grypa i męczy mnie kaszel, ból stał się mocniejszy. Podejrzewam, że zwyczajnie odbiłem sobie nerki. Co o tym sądzicie? Jeśli moje przeczucia się sprawdzą, to w jaki sposób i jak długo będę leczył dolegliwość?

08.12.2005
01:11
[44]

gofer [ ]

Jeśli chodzi o środki przeciwbólowe, to mam pewne doświadczenie. Apapy, Ibupromy i tym podobne gówna bez recepty są dobre na leciutko tlący ból głowy lub paluszka. Kiedyś poważnie naderwałem ścięgno w stopie, a miałem tego dnia do przejścia ok. 50 km. Chciałem wziąć 4 Ibupromy Max, ale znajoma pielęgniarka na szczęście wyprowadziła mnie z niewiedzy i dała tabletkę leku o nazwie Ketonal. Jego pierwotne przeznaczenie to "zwalczanie" bólów pooperacyjnych. Przed wzięciem tabletki nie mogłem chodzić, po przeszedłem te 50 km jakbym był w szczytowej formie. Na receptę.

08.12.2005
01:16
[45]

Soll [ Protagonista ]

Roland [GOL] --> Wiesz.. Okolica nerek nie zawsze znaczy że to faktycznie nerki Cię bolą. Wszystko zależy od bólu jaki odczuwasz. 3 tygodnie temu miałem nieprzyjemne odczuce dosyć. Wstałem jak zwykle rano koło siódmej.. Chciałem iść do łazienki umyć się i przygotować do wyjścia.. Mam w zwyczaju się rano trochę przed lustrem poprzeciągać i powyginać.. Wszystko byłoby okej gdyby nie to że trochę przeholowałem.. Poczułem momentalny ból w tylnej częsci pleców w okolicy płuc.. Taki jakbym dostał obuchem który wydusił mi powietrze z płuc. Po chwili minął.. Poszedłem do kuchni by się napić, sięgnałem po szklankę, otworzyłem sok i w tym momencie nastąpił drugi atak. Tym razem był tak silny że nie mogłem oddychać, mogłem nabrać powietrze ale nie mogłem go wypuścić.. Ręce mi zdrętwiały, postanowiłem że spróbuje się położyć i odciążyć nieco plecy. Podziałało.. Mogłem złapać oddech ale jakież było moje zdziwienie gdy po 3 minutach leżenia nie mogłem się ruszyć. Sparaliżowało mnie na tyle że każdy najmniejszy nawet ruch powodował ogromny ból i znajome duszności.. Przeleżałem tak 30 minut. W międzyczasie dostałem drgawek i skurczy.. Chciałem nawet wzywać pogotowie ale nie byłem w stanie dojść do telefonu. Potem mi przeszło, a ból powoli, stopniowo zanikał choć jego objawy i skutki odczuwałem jeszcze 2 tygodnie później.. Na początku myślałem że to zapalenie płuc, ale nic się nie zgadzało poza bólem w płucach.. Okazało się że pękły mi naczynia krwionośne w okolicach przestrzeni międzyżebrowych.. Codziennie człowiek uczy się czegoś nowego.. Nie tylko o sobie.

08.12.2005
01:20
[46]

Roland [GOL] [ Gladiator ]

Soll ---> Wyobrażam sobie, że to musiało być bardzo nieprzyjemne. Co teraz z tymi naczyniami? :-)

Mój ból nie jest tak tragiczny, ale przypomniałeś mi, że odzywa się codziennie rano, gdy podnoszę się z łóżka. To gdzieś od października, a po plecach dostałem przed wakacjami.

08.12.2005
01:31
[47]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Ja dodam od siebie ze dawno dawno temu jak cwiczylem na silowni mialem cholerne bole w plecach...po lekarzch i wszyscy ze przeciazylem kregoslup itd, wiec masaze, elektromasaze, rehabilitacja itd............a to sie potem okazalo ze kamień w nerce ktory promieniowal mi bolem na kregoslup (wiedzialem o nim od dawna...ale myslalem na serio ze mnie kregoslup boli :|).....wiec lekarzom tez nie mozna do konca wierzyc heh...wi3c radze, Ci ktorych cos z dupy strony boli, czym predzej na usg.......i jesli to kamien to roz*** ch*** poku kur*** zyje :D az zdechnie ;) ok 1:30 oczy mi sie zamykają znowu :|

08.12.2005
10:01
[48]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

No, ide do lekarza...zdam relacje potem...narazie umieram...:(

08.12.2005
10:02
[49]

iryshc [ Chor��y ]

No stary współczuje. Wiem co to za ból bo sam to kilka razy przechodziłem. Ostatni raz w sierpniu. Najgorsze rzecz jaka mnie w życiu spotkała to kamienie w nerkach. W moim przypadku kamień był tak duży, że nie było szans,aby go wysikać, dodatkowo zablokował się tak wysoko w nerce, że jedyna opcja jaką dawali mi lekarze to ciachać całą nerkę. Na szczęście poznałem na oddziale faceta, który przechodził to kilkadziesiąt razy i zdradził mi sposób jak mu trochę pomóc...

Przez tydzień, co godzine brałem butelkę wody wchodziłem na 7 piętro w szpitalu wypijałem tak około litra wody na szybko bez przerwy i jak najszybciej zbiegałem na dół. Potem jeszcze raz, odpoczynek i za godzinę to samo. Straciłem wtedy chyba z 7 kilo wagi, odkupiłem to przeraźliwym bólem kiedy kamień obsówał sie w dół moczowodu, ale opłaciło się. Spadł i można go było rozkruszyć.

Co do leków przeciwbólowych to przerobiłem wszystkie jakie mieli w szpitalu. Na początku tramal dożylnie pomagał mi na ok 10 godzin, pod koniec pobytu na około 20 minut. Byłem już tak uodporniony na leki, że pod koniec pobytu przeżywałem koszmar. Nie pomagało mi nic. Nie spałem 3 ostatnie doby.

A najgorsze jest to, że kamienie się odradzają. Już się boję następnego razu...

Powodzenia.

08.12.2005
11:41
[50]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Bylem u lekarza, dała skierowanie na USG...i powiedziala ze jedyny sposob by pozbyc sie bolu...to narkotyki :| Nie ma innego srodka na pozbycie sie tego bolu w 99%.......extra, nie bede sie narkotyzował :| Ech...i dodala ze to jest najsilniejszy rodzaj bolu dla faceta zaraz po poważnym skręcie jąder...nie no jaja jak berety...:(

08.12.2005
17:43
[51]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

mam pytanie, ile taki bol moze potrwac? bo u mnie minelo 30 godzin juz i nie jest dobrze...

08.12.2005
18:14
[52]

_zielak_ [ Kolekcjoner Postów ]

Cholera, przerazliście mnie tym wątkiem... Już się boję co by było gdyby i mnie to spotkało. :|

Więc powiedzcie - picie wody mineralnej, może spowodować takie coś? Niegazowana, niskomineralizowana Staropolanka to chyba mój podstawowy napój... I ogólnie macie jakieś rady jak temu zapobiegać? (nie słyszałem, aby ktoś z mojej rodziny chorował na to, więc dziedziczność raczej mnie nie obejmie...)

08.12.2005
18:31
smile
[53]

Jacek 14 [ Chor��y ]

Slyszalem ze piwo dobrze robi na nerki.......................... przyjemne i pomaga :-)))

08.12.2005
18:48
[54]

iryshc [ Chor��y ]

A zrobiłeś USG? Jeżeli to tylko kolka to mnie trzymał 3-4 dni. Jak mnie bolało to się nie zastanawaiałem tylko wzywałem pogotowie, dostawałem zastrzyk i jakieś 10 godzin spokoju, a potem znowu. W międzyczasie brałem leki przypisane od urologa. Byłeś wogóle? Bo w przychodni niekoniecznie są na tyle kumaci, żeby cie wysłać. Poproś o skierowanie.

A jeśli to kamień to nie pociesze cię. Mnie bolało ponad 2 tygodnie, aż do operacji.

_zielak_ ---> generalnie nie wiadomo od czego się robią kamienie. Niby od nieprzegotowanel wody też, ale jak mi opowiadał lekarz bo miał taki przypadek jak wytłumaczyć to że 4 miesięczne dziecko miało kamień? Zależy to też od organizmu, poprostu niektórzy mają skłonność do wytwarzania kamieni.

Jacek 14 ---> z tym piwem to nie koniecznie. Na pewno nie jest dobre na kamienie i napewno nie na kolke.

Nie mam cyfrówki pokazałbym wam co ostatnio wysikałem. Skur.... okrągły, ok. 6 mm średnicy, kolczasty jak jeż, kolor - bursztynowy.

08.12.2005
18:51
smile
[55]

Flet [ Fletomen ]

Weź nospe...

08.12.2005
18:54
smile
[56]

DeLordeyan [ The Edge ]

przecież już pisał, że mu nie pomaga

09.12.2005
12:35
[57]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Wczoraj o 1 w nocy bylo u mnie pogotowie po raz ktorystam, dali mi w dupsko dolantyne i bol minal od tak i nie boli do teraz...(dolantyna to narkotyk i sie lekarz zastanawial pol godziny co mi dac...) Zastrzyk dostalem o 1:15 równo...młody lekarz co mi go dał powiedział że o 1:30 już bede spał (a spać mi się nie chciało)...jakieś 5 minut potem poszli...ja wstałem z wyrka rodziców i starałem się przejść do siebie...nie dało się, czulem się jak po pół litra na raz, padłem na łóżko i natychmiast zasnołem....odjazd :D

Dzisiaj bylem na USG i babka stwierdzila ze kamienia juz w nerce nie ma, wiec albo jest w dolnej czesci moczowodu albo juz w pecherzu wiec...czeka mnie rodzenie :] Bajeeerrr....juz sie ciesze na zapas...a najlepsze ze w prawej nerce tez mam kamyczki kur***

A co do piwa to wszyscy lekarze mi to "zapisali" 2-3 piwa dziennie + duzo wody i skakanie na skakance lub zbieganie ze schodów (by obruszać kamienie w nerce)
Jeden nawet polecil wypić 0,2l wódki i do wanny z gorąca wodą...

Ojciec poszedl wlasnie po 3 x Żywiec :D Fajna kuracja :D

I jak juz mowilem kazdy lekarz mowi ze na ten ból nie dziala nic innego naj narkotyki (sprawdzilem, Nospa Forte nie dziala, peralgina nie dziala, Nurofeny i inne gowna tez nie, dali mi dolantyne i odleciałem bez bólu i zasnołem...)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.