The LasT Child [ GoorkA ]
Obyczaje w windzie
Ja jako człowiek z prowincji zastanawiam się zawsze czemu ludzie przy wychodzeniu z windy mowia "dziekuję"
Myslalem nad tym dlugo i doszedlem ze moze byc to spowodowane takimi rzeczami
- nie zabiłem ich
- nie zanieczyscilem powietrza
- nie zaczalem rozmowy
- jazda ze mna jest taka przyjemnoscia ze ludzie mi za to dziekuja
- to "dziekuje" nie jest skierowane do mnie, tylko do Boga w podziekowaniu za to ze sie winda nie zerwala
ktos ma jeszcze jakies pomysly?
MERC123 [ Konsul ]
Pierwsze slysze, na codzien korzystam i nie spotkalem sie z tym... Moze dziekuja za wspolna przejazdzke
garfield_junior [ ]
Nie raz windami jeździłem, ale jeszcze nikt nikomu 'dziękuję' nie powiedział :O Ale ja również jestem w prowincji(140tyś. mieszkańców) i nie wiem jakie zwyczaje w Krakowie czy innej Warszawie panują :)
reds23 [ redsov ]
spodkalem sie z dziekowaniem tylko wtedy gdy ktos komos "przytrzymal" winde ... tzn. ze nie dopuscil aby ona odjechala bez osoby dziekujacej ;)))
QrKo [ ]
Pewnie dziękują za to, że winda nie wyglądała tak:
hubs [ Stand UP Speak UP ]
mi tez dziekuja,nie wiem za co ;P mieszkam w Warszawie
|kszaq| [ Ethan Hunt ]
jak to ten sam filmik co dal qrko to sorry
https://media.putfile.com/akademik
Cast Away [ WoMaKs ]
Taa u mnie w bloku tez ludzie dziekują a dlaczego to nie mam pojęcia:/ chyba przez grzeczność wypada powiedzieć:)
Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]
Nie wiem, aczkolwiek starsznie mi się podoba, że uzyłeś takiej figury "ja jako człowiek z prowincji". ;)
A moze podziekowania po wyjsciu z windy pochodzi stąd, że dawniej w każdej windzie był portier "od wciskania guzików" i to jemu sie dziekowalo, gdy nas bezpiecznie wwiózł.
.oliwka. [ Chor��y ]
Tak, w pracy mówią "dziękuję", to fakt.
W bloku już nie spotkałam sie :-) Ale w pracy owszem.
Też tego nie rozumiem, ja jestem niekulturalna i się nie stosuję :)
Avi_vampire [ psychoza ]
a ja chodze schodami :D :P
Child of Bodom [ CoB ]
QrKo -----> Widzialem juz ten filmik, ale dalej wymiata :D
Kumavan [ child of KoRn ]
The LasT Child ---> też jestem z małej mieściny ale studiuję w wawie i codziennie po kilka razy słyszę "dziękuję". Pierwsze dowciapne skojarzenie było z tym urwaniem windy :] Czasami jak ktoś mówi "dziekuję", ja odpowiadam - "nie ma za co, do widzenia" :D
The LasT Child [ GoorkA ]
serio powiac to tez uwazam ze to takie podziekowania (a po cholere czemu ninaczej ktos mialby mowic dziekuje ;))
Mistrz Giętej Riposty --> tego sformulowania uzywam odkad zaczalem mieszkac w Wawie, bo jestem z Radomia i wiesz - Warszafka i te sprawy ;)
kowalskam [ Senator ]
dziękuje za towarzystwo
Kam-El [ Generation X ]
kowalskam ma racje ... to jest tak jak z posiłkiem ... nie dziekujesz za posiłek tylko za towarzystwo w którym go zjadłeś ...
Kompo [ arbuz luzem ]
Hmm, pierwsze słyszę. :) Ja jestem z Krakowa i używam windy codziennie kilka razy i nikt mi jeszcze nie dziękował. Ani tym bardziej ja komuś. :) Mówi się tylko "do widzenia".
Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]
LoL ani razu nie widziałem, zeby ktoś mówił dziękuję przy wychodzeniu z windy. Mieszkam we Wrocku.
bartek [ ]
kowalskam ma rację.
Nie zapomnij o podziękowaniach na przejściu dla pieszych, dziękuj sąsiadowi, który schodzi za Tobą po schodach i kolegom w szkolnym kiblu.
DKAY [ Generaďż˝ ]
Ja się spotkałem z mówieniem "dowidzenia" co też jest wg mnie lekkim przegięciem:)
Qbaa [ Senator ]
Przed powiedzeniem dziękuję lub dowidzenia, możecie zrobić którąś z poniższych rzeczy:
1. Jak oprocz ciebie w windzie jest tylko jedna osoba, punkij ja w ramie i udawaj ze to nie ty.
2. Nacisnij guzik i udaj ze kopie cie prad. Potem sie usmiechnij i zrob to znowu
3. Zapytaj wchodzacych na jakie pietro chca jechac, nastepnie wciskaj zle numery
4. Zadzwon z komorki na niebieska linie (psychiatryczna) i zapytaj na jakim jestes pietrze
5. Upusc dlugopis. Jak ktos schyli sie zeby go podniesc rzuc sie na niego wrzeszczac "On jest moj!"
6. Wstaw sobie do windy biurko. Jak ktos bedzie wsiadal zapytaj go czy jest umowiony.
7. Postaw w kacie kartonowe pudelko. Jak ktos wsiadzia zapytaj zdziwionym glosem: "Tez slyszycie to tykanie?"
8. Udawaj stewarda z samolotu i zacznij instruowac pozostalych o czynnosciach ewakuacyjnych na wypadek np. pozaru.
9. "Czujecie to?"
10. Stan blisko drugiej osoby od czasu do czasu niuchając.
11. Łap wyimaginowane muchy
12. Otworz plecak/torebke/teczke i zapytaj zagladajac do wnetrza: "Wystarczy ci powietrza?"
13. Stan w kacie twarza do sciany, bez ruchu, bez odglosow i nie wysiadaj na pietrach.
14. Pogap sie z rozszerzonymi oczami przez dluga chwile na druga osobe i powiedz glosno: "Jestes jednym z nich" cofajac sie powoli.
15. Przykladaj stetoskop do scian wsłuchuj sie w odglosy z zaaferowana mina.
16. Nasladuj dzwiek eksplozji za kazdym razem jak ktos naciska przycisk.
Vegetan [ Leń ]
Może dziękują w przypadku, gdy lektor mówi:
-Piętro 3
czy coś. Wiecie, taki głos :P
Aceofbase [ El Mariachi ]
taa, jak moj wujek zaczal slyszec glosy to go wywiezli w kaftaniku.
p_e_p_s_i [ Legend ]
Ja się z takim zachowaniem nie spotkałem...
btw. dziękuję za ten wątek :D
Weakando [ Senator ]
Ja się z tym spotkałem kilkukrotnie u kolegii w bloku i tam chyba każdy tak mówi :) Niektórzy mówią "do widzenia" przy wysiadaniu z windy a nawet się z nimi nie witałem :) Sam tego też nie rozumiem.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Nic nowego. U mnie w bloku jest to powszechnie stosowane. Dziękuje się za towarzystwo (wspólną jazdę).
Grzybiarz [ Badacz Ściółek ]
Ja sam mieszkam na 11 piętrze i codziennie kilka razy jeżdze windą ale nigdy nie spotkałem się z "dziękuję" przy wysiadaniu. Aczkolwiek zawsze mówię dowidzenia.