--> Archiwum Forum
uiouio1 [ Konsul ]
pomocy [pilne] JESSICA
Proszę Was o poradę. Co mam zrobić z dzieckiem sąsiadów, które wczoraj próbowało zaatakować mojego psa. Dodam, że sąsiedzi to upierdliwe bestie, które już wzywały na mnie policję, bo raz zapomniałam zapiąć psa na smyczy (labrador). Oczywiście sprawa jest teraz w sądzie grodzkim. Wczoraj ich wnuczka razem z koleżanką (ok 6 lat !!!) uzbrojone w długie kije próbowały uderzyć mojego psa. Byłam na spacerze z psem na łące w lasku koło mojego domu, łąka jest zdziczała - bagno, trawa po pas, itp. Dziewczyny zaczaiły się w trawie i szły w moją stronę. Całe szczęście, że szedł również moj mąż. Usłyszał taki dialog SZEŚCIOLETNIEJ dziewczynki: " to jak go walniesz to musisz upaść i schować się tak" i pokazała jak zasłonić twarz rękami. Mój mąż się tak zdenerwował i wygonił gówniary na plac zabaw. Ale co mam teraz zrobić. A jak kiedyś nie zauważę, że się czają. Za psa to ja ręczę, ale za siebie nie. Jak by doszły do mnie to tymi kijami chyba sama bym im przyłożyła. Gdzie są rodzice, opiekunowie, którzy wogóle nie pilnują swoich podopiecznych, a potem mają pretensje do całego świata, że się tragedia stała. O odpowiednim wychowaniu to już nawet nie wspominam.
©®© [ Generaďż˝ ]
Otruj dziecko, kup rotwajlepra, zadzwon po straz miejską, zabij drani sąsiadów!!
eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]
walnij przez łeb gówniarom i się skończy, btw:gdzie to dokładnie jest to może podjadę tam z moim pieskiem. Taki labradorowaty, ale mocno gryzie.
Kozi2004 [ Generaďż˝ ]
Jak sprubują jeszcze raz to zawołaj je do siebie i nastrasz czymś potwornym, na przykład że jak będzie bić zwieżęta to przyjdą one w nocy do jej domu i ją pogryzą. Małe dzieci są na to wyczulone, możesz powiedzieć że zmasakrują jej tważ, oczywiście metode straszenia wymyślić możesz sama, powinno pomuc.
Najlepiej powiec coś o nocy, to działa najlepiej.
dyszol [ Legionista ]
na początek polecam iść wyjaśnić sytuację z rodzicami bachorów - od tej rozmowy zależeć będą kolejne kroki
sasquath_ [ Konsul ]
trzymaj psa na smyczy??
Narmo [ nikt ]
Z głupich sąsiadów niesetety nie ma rady innej jak przeprowadzka. Prawie nigdy nie można się dogadać bo racja jest zawsze po ich stronie :/
Narmo [ nikt ]
[edit dla ubogich]
z = na
eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]
sasquat -> ciebie można by trzymac na smyczy przed forum... czytaj wyraźnie co napisała. Poza tym pies też się musi wybiegac.
Dziki Tur [ Konsul ]
uiouio1 ----> pogadaj z rodzicami jeśli to nic nie da to chodż na spacery z kastetem, paralizatorem lub pałą. Jesli to też nic nie da to zostaje tylko przeprowadzka:(
Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]
uiouio1 --> Napewno zacznij od rozmowy z rodzicami, opieprzanie cudzych dzieci nic nie da.
Powiedz im wprost, że ich dziecko zachowuje się jakby było zdziczałe i jeśli do tej pory nie wytłumaczyli mu czym może się skończyć atakowanie psa kijem, to powinni przemyśleć to czego jeszcze dziecka nie zdołali nauczyć i może powinni zgłosić się do jakiejś poradni.
Powiedz im, że jeśli dziecko nadal będzie chciało atakować psa to wezwiesz opiekę społeczną bo to oznacza, że jego rodzice kompletnie nad nim nie panują i nie potrafią go wychować.
Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]
uiouio1 --> Aha i jak będziesz rozmawiać z rodzicami tego dziecka i opisywać zaistniałą sytuację, to koniecznie rób to przy świadkach.
pendejo [ Legionista ]
Hehe tez mam labradora i smieje sie w duchu z takich ludzi co nie wiedza co to za psy i jak go zobacza to maja strach w oczach. Raz sie jeden zapytal (okrazajac mnie w odleglosci kilku metrow) czemu nie zalozylem mu kaganca. Ech...
Dziki Tur [ Konsul ]
pendejo ----> też zanam takich. można sobie poLOLować.
dyszol [ Legionista ]
Narmo --> zawsze można udawać/być głupszym od sąsiadów, wtedy racja bedzie po naszej stronie :]
Narmo [ nikt ]
dyszol --> Tylko w "Uwadze" :p