GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Moździerze (i działa) w kategorii złomu

17.04.2002
10:50
[1]

Pejotl [ Senator ]

Forum CM: Moździerze (i działa) w kategorii złomu

Tak sobie właśnie poczytałem artykół o łączności w CM i przetarłem oczy ze zdumienia. dlaczego to moździerze mają niby być w CM złomem???
Sam co prawda nie lubie pukawek typu 60mm czy 2 cale, ale 81 moze byc bardzo przydatne.
Kiedys ktos pisal ze moździerz jest idealny dla eliminowania wrogich ckm i dzial.
Ostatnio Łosiu w walce z Kłosiem miał aż 8 moździerzy i dzieki nim wygrał. Ja w zremisowanej walce z Kłosiem miałem duzo dział 75 mm i też uważam że dzięki nim zremisowałem.
Oczywiście jak zaczynałem grać w CM też uważałem że liczy się tylko sprzęt pancerny i może ckm-y, ale teraz dostrzegam jak bardzo przydatna może być podręczna artyleria - tym bardziej że artyleria spoza mapy na dłuższą metę jednak zawodzi.

17.04.2002
11:33
[2]

Kroitzman [ Konsul ]

Zgadzam sie z Pejotlem. Zresztą artykół nie ustzregł się moim zdaniem innych błędów świadczących o słabej znajomosci gry.Łacznosć w CM wcale nie jest tak źle pomyślana. pamiętajmy że przeciętna gra trwa 30 minut realnej walki na pierwszej lini ( no i walka toczy sie na przestrzeni 1km kwadratowego) i w wspomnieniach z II WW nie spotkalem sie z tym by ktos ciągnął kabel. Poczet d-cy plutonu to 4 osoby w ktorej sklad wchodzil radiotelegrafista- wiec chyba nie trzeba komplikowac gry dodatkową jednostką. Autorzy gry pare rzeczy zostawili w domyśle( ale trzba znac troche Historii) I chyba atrakcyjnosc CM polega wlasnie na tym ze możemy sie wcielić w postać d-cy sekcji, plutonu, kompani czy też czołgu

17.04.2002
13:27
[3]

PAK [ Pretorianin ]

Łączność jest chyba jednak troche spieprzona. Przypominam, że w czasie II WŚ istniało już coś takiego jak radiotelefony, łączność bezprzewodowa. Nie było to super skuteczne ale jednak było. A w CM dowodzenie odbywa się na odległość krzyku. A moździerze, jak się opanuje skuteczny sposób ich wykorzystania, stają się zabójcze. Tak jak powiedział Pejotl są idealnym środkiem przeciwko działom ppanc, ckm, także czołgom bo można szybciuteńko zmusić dowódców do schowania łbów pod pancerzem.

17.04.2002
17:34
[4]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Polecam wszytkim kiazke "Cinka czerwona linia". Ta mozna zobaczyc jak wygladala bitwa w skali mniej wiecej CM. Odradzam film. (najpier ksiazka potem ewentulalnie film) Poz RM

17.04.2002
20:19
[5]

Trael [ Konsul ]

Jak się przeczytało książkę to filmu już nie należy oglądać bo można się tylko zirytować.

17.04.2002
22:42
[6]

Kłosiu [ Senator ]

Przy skali zastosowanej w CM przyjete metody dowodzenia wydaja mi sie najlepsze w tym momencie. nie wyobrazam sobie bitwy toczonej kompania przy skali plutonu. 3 jednostki do dowodzenia. CM jest jednak symulatorem walki w malej skali. W wiekszej skali coraz lepiej sprawdzaja sie tury, tak jak w np Steel Panthers 3. Co do mozdzierzy to faktycznie sa bardzo przydatne, nawet te 2.5 calowe. Miedzy innymi dlatego lubie grac polakami/anglikami, ze w skladzie plutonu maja te zabawki. No i rewelacyjne mozdzierze 3 calowe ;-) PAK --> radiostacje czy radiotelefony byly chyba dopiero przy dowodztwach kompanii?

17.04.2002
23:01
[7]

PAK [ Pretorianin ]

Kłosiu-->pewnie masz rację, może Amerykanie mieli więcej sprzętu radiowego. Ale w takim razie w CM dowództwo kompanii mogłoby mieć trochę większy "command radius". Naprowadzanie moździerzy przy pomocy dowództwa kompanii drącego mordy ;))....... to trochę dziwne

17.04.2002
23:08
[8]

Kłosiu [ Senator ]

Kiedys czytalem o niemieckim sposobie naprowadzania mozdzierzy w czasie walk lesnych, przejetym bodajze od Finow. Polegalo to na tym, ze obserwator mial telefon i 200m kabla. Dochodzil na pozycje, okreslal odleglosc od celu i podawal mozdzierzystom. Oni doliczali te dwiescie metrow i strzelali :-) Proste i skuteczne, a mozdzierze nie byly wystawione na ogien.

18.04.2002
09:10
[9]

Pejotl [ Senator ]

Zauwazcie ze CM nie odtwarza walki jako takiej - on odtwarza specyficzne sytuacje kiedy zadna ze stron nie byla na przygotowanych pozycjach. To narzedzie do otwarzania bojow spotkaniowych. Nawet scenariusze atak/obrona zawieraja zalosnie malo elementow dla obroncy. Wneki strzeleckie to jest to co zolnierze wykopuja w godzine. Owszem sa bunkry ale to wlasnie one jakies takie nie z tej bajki (nie mozna sie schowac do srodka). Mam nadzieje ze w CM2 beda transzeje, ktorymi da sie przemieszczac zolnierzy bez narazenia na ogien, okopane i zamaskowane dziala (to co jest w CM to smiech), gniazda karabinow maszynowych, no i dla rownowagi duzo, duuuuuzo artylerii :)

18.04.2002
16:19
[10]

PAK [ Pretorianin ]

Bunkrów do których można ładować piechotę to chyba w żadnej grze nie ma......., wiem, że coś takiego teraz wymyślili w jakimś modzie do Steel Panthers World at War, ale nie grałem. Transzeje, okopy MUSZĄ BYĆ w CM2. Dołki strzeleckie też by się przydały, ostatecznie byle piechur z saperką mógł sobie wygrzebać osłonę szybciusieńko. No a jak nie będzie przerobiona kwestia dział ppanc, to niech spier....... na drzewo. Wyobrażacie sobie scenariusz z Kurska w warunkach CM? Żenada..........

18.04.2002
16:27
[11]

oskarm [ Future Combat System ]

PAK---> w serii CC można bez problemów. W CC5 to jedyna szansa zatrzymania amerykanów na plaży (czywiście grając na HC'owych ustaiwniach Niemcy - elite, Alianci - Green)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.