GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: marszałek Żukow

05.06.2005
11:51
[1]

maniak1988 [ Konsul ]

Forum CM: marszałek Żukow

wczoraj wziąłem sie za czytanie "312 luf nad odra" autorstwa Tadeusza Stępienia ze słynnej serii tygrysów (2/80) w trzecim rozdziale na str 20 dotarłem do takiego fragmentu tekstu:

"Marszałek szybko wyplątał głowę z fałd koca. Po nabrzmiałych powiekach nad zaczerwienionymi oczyma łatwo można było sie zorientować, ża dowódca Frontu długo w noc sleczał nad sztabowymi dokumentami i w ciągu kilku godzin nie zdążył jeszcze odrobić zaległosci w spaniu. Zresztą nie odrobiłby ich, nawet gdyby mógł przespać cały tydzień - znany był bowiem z niezwykłej pracowitości i przestrzegania twradej żołnierskiej dyscypliny. Ze swych podwładnych potrafił wyciskać siódme poy, ale i sam nigdy sie nie oszczedzał"

prosze żebyście napisali co zwraca waszą uwage w tym tekście

05.06.2005
12:10
smile
[2]

oskarm [ Future Combat System ]

Moją uwagę zwraca to, że nie szkoda ci czasu na czytanie takich śmiesznych książek. Jak chcesz się uczyć historii na serio to daj sobie z nimi spokój.

05.06.2005
12:16
[3]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Książeczki z czasow socjalizmu trzeba czytać w specjalny sposob ;-))) Opisane symptomy wskazują jednoznacznie że noc zarwal nie nad mapami - chociaż nie wykluczam że mapa mogła robić za obrus i glowa marszałka wkońcu na mapę opadla ;-))

05.06.2005
12:47
smile
[4]

god_of_thunder [ Centurion ]

Łojili wódę całą noc:P

05.06.2005
14:06
[5]

maniak1988 [ Konsul ]

cóz panowie ja zwróciłem uwage na to że to wygląda na pochwałe Żukowa, jaki to on wspaniały był i jak sie poświęcał, od tego chce sie prawie rzygać....
później było coś jak Żukow PROSIŁ żeby dowódca 47 armii który miał sie "opiekować" polską dywizją artyleri, miał dbać żeby sie nie narażali.... to też było troche dziwne... wielki Żukow martwi sie o dywizje artylerii? i to jeszcze polską?

05.06.2005
14:12
smile
[6]

jiser [ generał-major Zajcef ]

maniak ~~>
Jak czytasz historical fiction, to się nie dziw, że tam są takie fragmenty :)

05.06.2005
14:13
smile
[7]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

maniak --> No a czego byś Ty chciał ? Zeby napisali że posłał polską dywizję artylerii na zwiad z którego nikt nie wrócił ? ;) I że zrobił tak dlatego że przegrał w karty z polskim oficerem podczas mocno zakrapianej imprezy w sztabie ?

05.06.2005
14:41
smile
[8]

Wolfman [ Centurion ]

maniak1988---> że ci się robi niedobrze to normalne jak chcesz czytać tygrysy to się lepiej przyzwyczaj
Całą serie tygrysków traktuje raczej jako książeczki przygodowe pisane zresztą często w kiepskim stylu. Niemniej jednak mają swój urok i kilka przeczytałem. Traf chciał że były o kampanii wrześniowej. Zauważyłem tam pewien schemacik a minowicie: bitność i odwaga prostego polskiego żołnierza, nieudolność wyższej szarży i sztabu pozytwni z korpusu oficerskiego mogą być tylko podoficerowie. Często pojawiają się aluzje do rządu i wspomnienej już generalicji którą uwikłała kraj w awanturę i ma gdzieś przelewaną krew żołnierza chłopo-robotnika. Tyle tytułem wstępu opis nocnego czuwania Żukowa pasuje bardzo do całości podkreślając walory i oddanie sprawie. Każda książeczka z tej serii ma masę takich propagandowych wstawek. Przyznam że czytając o wrześniu na początku mnie to wkurzało a potem to pomyślałem co se będę nerwy psuł i bawiłem się wyszukjąc co lepsze kąski. No ale na podręczniki historii to się nie nadaje a książki przygodowe czy wojenne to znam lepsze.

05.06.2005
15:30
smile
[9]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Chyba nie ma co generalizować - nie wszystkie były pisane tendencyjnie. Wydawano je prawie 30 lat (AFAIK), więc i styl mają nierówny. Tego, o czym Wolfman pisał, nie ma napewno w ostatniej z serii jaką mam (Rajmund Szubański "Czarne berety" Bellona '97) o polskich pancerniakach we wrześniu '39. To raczej skompilowane w opowieść relacje walczących i fragmenty dokumentów.

Ale na pewno nie należy ich traktować jako źródła informacji, mogą co najwyżej naprowadzić na temat do dalszych poszukiwań.

05.06.2005
17:45
[10]

maniak1988 [ Konsul ]

jiser --> ja mam "czarne berety" tego samego autora z 79, błąd w twoim poście?

Wolfman --> było coś o błyskawicy też ale tam chyba nie było zbyt dużo ideologii, no może to że przez anglików straciliśmy groma.... ale poza tym nic

a tak ogólnie napisałęm ten cytat bo jakoś tak zwróciłem na niego uwage...

co do tego co napisałem o tej dywizji zwróćcie uwage że żukow PROSIŁ tego generała w tekście było to zaznacone "to już nie rozkaz, a raczej prośba" z tego co mi wiadomo o Żukowie byłoby to bardzo nietypowe dla niego zachowanie (znowu odwołuje sie do Suworowa "Żukow - cien zwycięstwa")

05.06.2005
17:47
smile
[11]

maniak1988 [ Konsul ]

zapomniałem napisać ja książki z tej serii traktuje jako przerywnik miedzy "poważniejszymi" książkami:)

05.06.2005
18:40
smile
[12]

Glazo [ Konsul ]

" Gdy byłem młodym chłopakiem, czytałem jak Wojtek został strażakiem.
Teraz jestem starszy i poważniejszy i lektury mam troche mądrzejsze"

05.06.2005
19:59
[13]

Wolfman [ Centurion ]

glazo--->Fakt jak byłem młodszy to mi się bardziej podobało.
jiser & maniak---->Jak wspomiałem czytałem wycinek z całej serii i te starsze bo lubie pożółkły papier. Mówiąc o stylu chodziło mi bardziej o to że książeczki nie mają jakiś większych ambicji być czymś więcej niż prozą akcji. Chwała im zresztą za to bo to w końcu literatura młodzieżowa jak przygody Winetou i w pewnym wieku czytanie tego sprawia dużo frajdy. Dlatego Żukow jest uprzejmy i sympatyczny a postacie niezbyt złożone.Takie przedstawienie faktów w fabularyzowany sposób. Dlatego wszystko jest tam w miarę uproszczone. Wszystko byłoby fajnie gdyby autorzy pozostali przy tym a nie bawili się w ideologię i ocene faktów pozostawili historykom. Może w nowszych zaniechano tej maniery nie wiem. Jak wspomniałem tygryski mają swój urok wystarczający żeby zainteresować kogoś tematyką wojenną lub dowiedzieć się że na przykład jakaś tam bitwa miała miejsce ale nic pozatym.

05.06.2005
21:17
smile
[14]

jiser [ generał-major Zajcef ]

maniak ~~>
Nie, dokładnie tak jak napisałem :) Na stopce redakcyjnej nie ma nic wspomnianego o tym wydaniu jako reedycji czy wznowieniu starszego. A że mam ją właśnie przed sobą, to mogę Ci powiedzieć, że na okładce ma numer indeksu (338958) i numer części (3).

Wolfman ~~>
I w pewnym sensie dobrze się sprawdziły, bo ukształciły wielkie grono wielbicieli historii, wiedzy militarystycznej i modelarstwa :) Sam się wychowałem na "Bitwie o Anglie" i podobnych :) Ale niektóre faktycznie były bardzo zmanierowane komunistyczną retoryką. Teraz, w tych czasach, to śmieszy.

05.06.2005
21:37
[15]

maniak1988 [ Konsul ]

jiser --> widocznie zbieg okoliczności:)

06.06.2005
09:39
smile
[16]

mefial [ Legionista ]

maniak 1988 --> ty chyba nie śpisz!;) Ilekroć wpadne na forum pół wypowiedzi należy do ciebie.
TYgryski to fajna rzecz, wspominam je z sentymentem i czasem nawet jeszcze sięgam, ale czytając je trzeba mieć "oczy szeroko zamknięte" ;) bo można dostać rozstroju żołądka od propagandy.

06.06.2005
14:44
smile
[17]

Szarik.69 [ Legionista ]

Żukow podobno był strasznie bezwzględnym dowódcą. W. Suworow opisuje w którejś z książek jak podczas walk nach Chałchyn-Gołem chciał rozstrzelać lotnika który na resztkach paliwa zauważył w oddali kolumnę wojska. Jednak z braku paliwa nie mógł się zbliżyć i zidentyfikować czy swoja czy obca. Chyba zdziwił się mocno gdy raportując o tym u Żukowa usłyszał od niego że go rozstrzelają jeśli to swoje wojska. Do dziś nie rozumiem tego fragmentu ... Może ktoś to czytał i mnie oświeci ?

06.06.2005
15:41
[18]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Czerwone oczy to nie miał od przepracowania, tylko od zażywania mw50 z zdobycznych niemieckich lotnisk

07.06.2005
09:53
[19]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Szarik.69 - a co tu rozumiec? pewnie na te kolumne polecial zmasowany atak artylerii. Jak wojsko niemieckie to czysty zysk, a jak wlasne.... winny pilot....

07.06.2005
10:52
smile
[20]

Geronimo_ [ Chor��y ]

Rah V. Gelert ---> Wojsko niemieckie nad Chałchyn - Goł? To chyba jako wsparcie dla sojuszniczej Armii Czerwonej.

Za ostrzelanie kolumny wojsk niemieckich w tym okresie to nawet sam marszałek Żukow nie uniknąłby łagru.

07.06.2005
11:09
[21]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Geronimo_ - nie wczytalem sie o co walki byly.... bije sie w piers

ale sens, mam nadzieje ze to oddaje

07.06.2005
18:09
[22]

maniak1988 [ Konsul ]

Rah V.Gelert --> bitwa nad Chałcyn-Gołem to bitwa wojsk radzieckich (nie pamiętam jednostek) z 6 jeśli dobrze pamiętam armia japońska, w mongolii, taki drobny zatarg graniczny ale japońce stracili jedną ze swoich najlepszych armii

mefial --> czasem zdarza mi sie spać....

Szarik.69 --> wydaje mi sie ze Zukow wkurzył sie bo w jego oczach pilot był niekompetentny, jak japończycy to dobrze znalazł jednostki wroga ale jesli to swoi to po kiego ch*** zawraca głowe wielkiemu Zukowowi? ja tak to rozumiem....

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.