GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Planescape: Torment (część 137)

10.05.2005
15:57
smile
[1]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Planescape: Torment (część 137)

Jako iz nikt nie kwapi się aby zalozyc następna czesc, z nudów postanowiłem sie tym zając :). Moze to obudzi trochę Tormentowców, którzy swoją drogą nie napisali od 3 dni zadnego posta na PT :/ Wstawać moi mili wstawać!!! Juz wiosna, obudzcie się ze snu zimowego!!! Piekna pogoda za oknem a na wątku... hmm to tylko od nas zależy ;)))

Na rysunku Morte w całej okazałości :D --->>>

Tym jakże miłym akcentem zapraszam wszytskich do osławionej czesci naszego wątku - rankingów:

Zasada głosowania: jeden człowiek (no może po prostu istota; wszak nie tylko ludzie tu przesiadują) = jeden głos w każdej kategorii (który można jednak podzielić).


Ulubiony towarzysz Bezimiennego
Zagłosowało 57 osób:
1: Morte – 16,65 pkt
2: Dak'kon –13,18 pkt
3: Anna – 10,56 pkt
4: NieSława – 5,46 pkt
5: Nordom – 5,23 pkt
6: Vhailor - 2 pkt
7: Lim-Lim - 1,7 pkt
8: Ignus - 1,5 pkt
9: Czaszka Czerstwej Mary - 1 pkt
10: Deionarra - 1 pkt

Ranking czarów
Zagłosowało 22 osób:
1. Działo Mechanusa - 4,5 pkt
2. Niebiańskie zastępy - 3 pkt
Większe leczenie - 3 pkt
3. Zabójcza chmura - 2,75 pkt
4. Pociski mocy - 2,25 pkt
5. Pożoga - 2 pkt
6. Pocałunek węża - 2 pkt
7. Topór udręki - 1 pkt
8. Nawałnica seryjnych błyskawic - 1 pkt
9. Horda Czaszek - 1 pkt.
10. Klątwa roju - 0,5 pkt
11. Magiczny pocisk - 0,5 pkt
12. Zwierciadło bólu - 0,5 pkt
13. Duplikacje Enol Evy - 0,5 pkt
14. Wezwanie Błyskawic - 0,5 pkt

Najlepsze imię dla Bezimiennego
Zagłosowało 25 osob:
Bezimienny - 9
Mietek - 3
Kuba - 2
Abaddon - 1
Thane - 1
The Nameless One - 1
Adahn - 1
Iwan - 1
Zdzisiek - 1
Nihat - 1
Alosza Hawai - 1
Zenek – 1
Sznyter - 1
Carlos Antonio Passalacqua - 0,5

Poprzednia sfera...

10.05.2005
16:13
smile
[2]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzisz Morte! Coraz lepiej Ci idzie. ;-)

thanatos ---> Jakby co, to pamietaj, że planetka cały czas czeka na Ciebie. :-)

10.05.2005
16:15
smile
[3]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Tak, tak wiem :] Staram się choć nie jest łatwo :D

10.05.2005
22:31
smile
[4]

Krees [ Generaďż˝ ]

Twardym trzeba być, nie mniętkim, pamiętaj o tym :D.

11.05.2005
13:03
smile
[5]

thanatos [ ]

ja tylko tak porządkowo ,abyście nie zapomnieli ,że żyję :)

Lechu-->jeszcze poczeka ... do piątku ,a może nawet do przyszłego tygodnia.
Przeciąga się.

11.05.2005
13:18
smile
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

thanatos ---> Niech czeka, bezczynnie nie czeka. ;-)

14.05.2005
19:24
smile
[7]

Tharin [ Konsul ]

Drodzy gracze przywoluje Was do porzadku, zeby przez jakies 2 tygodnie(jesli nie wiecej) nikt nie mial zadnych problemow z ukonczeniem Tormenta... Wstyd!;o)))

14.05.2005
21:27
smile
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

Tharin ---> I po co się wysilasz... ;-)

14.05.2005
21:50
smile
[9]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Zdązyłem sie do tego przyzwyczaic ;]

14.05.2005
22:18
smile
[10]

Tharin [ Konsul ]

Lechiander---> Poniewaz wiedzialem, ze odzew bedzie ze strony osob, ktore pomocy w Tormencie nie potrzebuja:o)))
Morte---> Ja rowniez, ale cos mnie dzisiaj sumienie ruszylo :o)

14.05.2005
23:47
smile
[11]

thanatos [ ]

same żółte mordy.
I z czego się śmiejecie..... z samych siebie się śmiejecie


ps.te czerwone - to tak dla kontrastu.
ps2.Lechu-->dziś nie pijesz ?......tym bardziej mnie zasmucasz :)

14.05.2005
23:56
smile
[12]

Lechiander [ Wardancer ]

thanatos ---> Ano nie piję. tydzień temu nie piłem, za tydzień tez trzeźwo... itd. ?...

To macie białą teraz mordę. :-)

15.05.2005
10:24
smile
[13]

Ines [ Ines ]

A ja mam sesje, 4 egzaminy za mna, jeszcze wiecej przede mna :(.
Zobaczymy sie pozniej.

15.05.2005
14:56
smile
[14]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A ja w ogóle nie bywam w domu, a jak już jestem, to śpię - w piątek piłam do 5:00, wróciłam koło południa, wyspałam się, wyszłam na wieczór, wróciłam dzisiaj o 06:00... ale myślę o Was ciepło w przerwach mojego pijaństwa :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-05-15 14:56:23]

15.05.2005
15:05
[15]

niepowarzna [ Chor��y ]

gwiazd -> jak Ty pięknie kierujesz uwagę na siebie , iście wzorcowo

15.05.2005
22:55
smile
[16]

Krees [ Generaďż˝ ]

Gwiazd tak ma i za to ją wielbimy :D. Poważnie ;).

16.05.2005
18:02
smile
[17]

niepowarzna [ Chor��y ]

za to ją wielbimy
no bo za cóż innego ?

16.05.2005
22:56
smile
[18]

Krees [ Generaďż˝ ]

Gwiazd ma wiele zalet... :)
Uściślijmy - między innymi za to o czym była mowa ją wielbimy ;)).

16.05.2005
22:58
[19]

barejn [ Konsul ]

dostałem ostatnio tągre od kumpla na urodziny, w wydaniu "extra klasyka" czy cos. warto w to zapykac? na czym polega ów twór?

16.05.2005
23:00
[20]

Lechiander [ Wardancer ]

bajern ---> A grałes w ogole w jakiegos cRPG?

16.05.2005
23:09
smile
[21]

barejn [ Konsul ]

zalezy, co mam rozumiec przez cRPG (nie jestem specjalnie lotny w tych nazwach). bardzo długo grałem w morrowinda i jakis czas w dungeon siege.
Lech --> gwoli scisłosci... barejn nie bajern :) ja wiem ze dziwna ksywka

16.05.2005
23:18
smile
[22]

Lechiander [ Wardancer ]

barejn ---> Hmmm... na początek - cRPG to computer Role Playing Game. :-))
I może najpierw zajrzyj chocby do stronki z linkiem poniżej. Możesz też poszukać na GOL-u co nieco. Zawsze cos tam przeczytasz. A najlepiejzacznij po prostu grać. :-)
W razie czego pytaj dalej smiało. ;-)
BTW sorry za przekręcenie ksywy.

16.05.2005
23:18
[23]

thanatos [ ]

barejn---> odpuść sobie ,nie spodoba Ci się.
Za dużo czytania,ponura jakaś taka i staaara.

16.05.2005
23:21
[24]

barejn [ Konsul ]

oks spoks. a korzystajac z okazji, morrowind i DD to cRPGi ?

16.05.2005
23:29
smile
[25]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Planescape: Torment to bardzo specyficzny cRPG, w którym duży nacisk położono na rozmowę, interakcję między postaciami, pokojowe rozwiązywanie rozmaitych problemów. Fabuła nie sprowadza się li tylko do "przynieść - załatw - po drodze coś/kogoś zabij", ale jest przede wszystkim niesamowitą opowieścią. Naprawdę wiele w niej poważnych pytań i miejsca na głębszą refleksję.
Jeżeli szukasz gry, która nie będzie tylko rozrywką, ale też poruszy trochę głębiej - to gorąco polecam. Przygotuj się tylko na dużo czytania :) No i musisz liczyć się z faktem, że w dobie kolorowych i pełnych fajerwerków graficznych gier, Torment nie imponuje już wyglądem. Niestety, ma swoje lata, ale zapewniam, że fabuła potrafi tak wciągnąć, że się o tym zapomina.
Najlepiej, żebyś sam spróbował i ocenił, do czego namawiam, bo uważam, ze warto przynajmniej zapoznać się z P:T. Mam nadzieję, że wciągnie Cię równie mocno jak nas :)
W razie wszelkich problemów - pytaj, na pewno pomożemy.

16.05.2005
23:31
smile
[26]

Lechiander [ Wardancer ]

barejn ---> A masz jeszcze troche. :-)
PT jest jedną z najoryginalniejszychcRPG. U mnie osobiście nadal stoi na pierwszym miejscu razem z Falout'em. Grasz jedną, jedyną postacią, nie masz innych do wyboru, określasz jedynie cechy na początku jak chcesz. W trakcie gry możesz nadać jakąś profesję.
Gierka ma klimat nieziemski, dołujący, wręcz schizofreniczny. Sam bohater, ktory jest nie może umrzeć już coś mówi. Baaaaardzo rozbudowane dialogi, mnóstwo rozmów, cłae tony gadania, oczywiście to na plus. :-) Walka też jest, nie ma obaw. I jest jej dośc dużo.
Przepiękny świat, który zamieszkują przerózne stworzenia i istoty, w którym wiele się dzieje, tworzy dodatkowy smaczek w tle.
Kilka NPC'ów, każdy w swoim rodzaju, do wyboru z kim się podrużyć.
Intryga, odkrywanie własnej przeszłości, tajemnic, sceny poruszające serce i głeboko zapadające w pamięc, łezki!, jeśli nie płynące po policzkach, to na pewno kręcące się w oku...
...
Jest to naprawde głęboka gierka,która daje do myślenia tym, którzy ją załapali. Nie jest łatwa, ale satysfakcja jej ukończenia jest ... inna. Właściwie to nie ma satysfakcji, tylko jest jakby pustka, po łbie kołacze się pytanie: co teraz? co dalej?...
Grafika już nie powala na kolana, ale to nie ona jest miernikiem jakości tej gierki. Muzyka - jedna z najpiękniejszych jakie słyszałem spośród gierek.
Polecam zawsze gorąco, ale miej świadomośc, ze możesz jej nie zakumać. Wtedy po prostu odłożysz ją na pólkę. Mimo to i tak powinieneś IMHO spróbować. Miłośnik cRPG powinien przynajmniej ją dotknąc chociaż, żeby móc później z czystym sumieniem powiedzieć, że mu się nie podobała i dlaczego.

BTW Morrowind to jest cRPG, DS to dla mnie hack&slash. :-)

16.05.2005
23:33
smile
[27]

niepowarzna [ Chor��y ]

o! jest i nasza blondyneczka

16.05.2005
23:36
smile
[28]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No proszę. Lechu jak zwykle celnie wypunktował wiele zalet Tormenta, myślę, ze jego post ładnie wyjaśnia co takiego widzimy w tej grze. Pewnie każdy z nas mógłby jeszcze wiele dorzucić, ale najważniejsze jest już w tym, co on napisał.

Swoją drogą pytanie barejna w końcu oderwało niektórych od eksploracji kosmosu.. ;)))

16.05.2005
23:45
smile
[29]

thanatos [ ]

Gwiazd(ka)--->głupie pytanie.
Odbiłaś niepowarznej mężczyznę , czy może źle zareagowałaś na jej zaloty ,że tak Cię nie lubi ?

ps.sorry za tamtego posta.
Mam jakiegoś doła-nawet upić się nie mogę ,bo jutro znowu do kieratu :(

16.05.2005
23:46
smile
[30]

Krees [ Generaďż˝ ]

Gwiazd ===>> Tia, dawno już nie mieliśmy klienta na pokładzie :).

16.05.2005
23:52
[31]

Krees [ Generaďż˝ ]

Hmmm...ktoś kiedyś podkochiwał się w Kermicie...niechże sobie przypomnę..





O jejku!!!!




Niemożliwe!!!




Świnka Pigi! To naprawdę TY!!?

16.05.2005
23:52
smile
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

Mam przerwę między jednym nalotem, a drugim. :-)) Oczywiście, to łupię inne planetki... jak na razie. :-D

Gwiazda ---> Z tym jak zwykle, to nie byłbym taki pewien. ;-) Ale dzięki! :-)

thanatos ---> Życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia, ale mniej męczące. ;-))
BTW Planetka cały czas czeka. :-)

Krees ---> Co Ciebie widzę, to sobie przypominam, że muszę wymierzyć parę rzeczy. :-)
Chyba Twoja instrukcję skopiuję gdzieś, bo za niedługo nie będę mógł jej znaleźć. :-P :-)

17.05.2005
00:05
smile
[33]

thanatos [ ]

Lechu-->powoli sobie odpuszczam,zbyt stresująca jest to zabawa.
Jeszcze ciagnę UNI11 ,ale też już chyba niedługo.
Wieczorem zfarmiłem jednego gościa ....i głupi nie sprawdziłem jak wysoko jest jego sojusz(a jest wysoko :))
Po ataku nie nadążałem z usuwaniem komunikatów o ich skanach:)
a teraz własnie czekam na nalot - bedą mnie chcieli dojechać :)

17.05.2005
00:18
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

thanatos ---> Szkoda, ale jakby co, to pamietaj. Planetka sie marnuje , cholera. :-)

19.05.2005
13:26
smile
[35]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

9 [WWF] Behemoth ( Thanatos ) *

thanatos, grasz na 18??? :>

19.05.2005
20:02
smile
[36]

thanatos [ ]

Serafin--->ten gościu nie jest mną.
Ja na razie jeszcze ciągnę 11 i trochę pykam na 16.
Bede jednak powoli konczył ,przy okazji - jest może jakiś chętny na konto ?
W statach jestem na 700 z kawałkiem,6 kolonii i szczątkowa flota :)

20.05.2005
12:26
smile
[37]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Na 16 i ja gram :> Ale nie idzie mi tam jakbym chciał. Co inego U18 gdzie jestem 600 ktorystam :>

20.05.2005
15:45
[38]

thanatos [ ]

z kolei na 16 jestem 340 :)
gram jednak w sojuszu z prawdziwymi wymiataczami :)
Jednak tez nie bardzo mi sie juz chce,ot bawie sie bo bawię ,zbytnio jednak sie nie przykladam.

20.05.2005
15:45
smile
[39]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A wy znowu o Ogame? ;)
Taka piękna pogoda, wyszlibyście na zewnątrz, a nie tylko ten kosmos i kosmos ;))

20.05.2005
16:10
smile
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

Gdzie ta piękna pogoda? Że niby klara daje po gałach, to od razu piękna?

20.05.2005
16:18
smile
[41]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Hmm, to ja już wolę to cholerne słońce [mam w pokoju żaluzje, więc mi nie daje po oczach :)] niż takie zimno i błoto, jakie było ostatnio :) Przecież maj jest, do cholery, a można było zamarznąć nocami! :)

20.05.2005
16:22
smile
[42]

Lechiander [ Wardancer ]

Czegoś znów nie kumam... Skoro piękna, śliczna, wspaniała i w ogóle pogoda jest, to o co chodzi z tymi żaluzjami? :-P :-))
Poza tym, dokładnie! Dalej jest cholernie zimno w nocy i nad ranem! :-D Zaiste! Pogoda po ... khem... ;-))

20.05.2005
16:27
smile
[43]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No bo śliczna, wspaniała i w ogóle, ale po kilku minutach zaczęło mnie to słońce wkurzać <śmieje się> :))
Może i zimno, ale przyznasz, że w porównaniu z tym, jak było do tej pory, to przynajmniej człowiek nie zmienia się w sopel lodu o poranku :)

20.05.2005
16:33
smile
[44]

Ines [ Ines ]

Ja jestem przeziebiona, nie mam na nic sily, a przeciez mam sesje :(.
Na dodatek cos mi sie porobilo z kompem, moze ktos sie zna i pomoze (win2000):

20.05.2005
16:42
smile
[45]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ines - dużo zdrowia! Przeziębienia akurat na wiosnę to paskudna sprawa. Będziemy trzymać kciuki za Twój szybki powrót do formy.

20.05.2005
17:11
[46]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> Widziałem i nie mam zielonego pojęcia. Z 2000 miałem tyle wspólnego, co nic...

20.05.2005
17:24
smile
[47]

artaban [ swamp thing ]

Pochwalę się nietuzinkowym nakryciem pyska :)

20.05.2005
17:25
smile
[48]

artaban [ swamp thing ]

Oraz wersją sprofilowaną :)

20.05.2005
17:26
smile
[49]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

...i on się takimi rzeczami w godzinach pracy zajmuje... :)))

20.05.2005
17:27
smile
[50]

artaban [ swamp thing ]

No jak nie, jak tak? :)

20.05.2005
17:27
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

He he he, leprechaun! :-)) Czy jak to sie tam pisze cholerstwo. :-))
Albo Stroik na Boże Narodzenie. ;-))

20.05.2005
17:29
smile
[52]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

To jest ponoć nakrycie głowy dla krasnoludków ukrywających się w cmentarnych wieńcach :)))

20.05.2005
17:30
smile
[53]

Ines [ Ines ]

Jejku, o malo z krzesla nie spadlam! :D
artaban--> czy ty czasem niewalesales sie po okolicznych cmentarzach?

20.05.2005
17:31
[54]

Ines [ Ines ]

Errata: nie walesales sie - mialo byc oczywiscie osobno.

20.05.2005
17:32
smile
[55]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Pracuję 100 metrów od Powązek, więc mogło coś do nas przejść i zgubić nakrycie głowy :)

20.05.2005
17:40
smile
[56]

pasterka [ Paranoid Android ]

Karmit --> zdajesz sobie sprawe, ze narazasz mnie na zainteresowanie sie kolezanek z pracy, czemu tak rechocze do monitora jak pracuje, co?;))

20.05.2005
17:42
smile
[57]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Pokaż im zdjęcia i powiedz, że to taka polska tradycja - "Budyń w choinkach", którego ubieramy wraz z nadejściem wiosny :)

20.05.2005
17:44
smile
[58]

artaban [ swamp thing ]

Gwiazd --> Wrzuć to z blazą :) Dopiero się pasterka popluje :)

20.05.2005
17:48
smile
[59]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A oto zdjęcie [cytując Wilq] "z blazą na ryju" ;))

20.05.2005
18:39
smile
[60]

Ines [ Ines ]

Prosze polonistow mnie oswiecic. W SJP nie znalazlam zadnej blazy.

Ostatnie zdjecie jest rowine zabojcze co i poprzednie :D.

20.05.2005
20:26
smile
[61]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> "Blaza na ryju" to slangowe określenie na zblazowany (!) wyraz twarzy, typowy dla większości osób, które są pewne tego, że wiedzą więcej od innych. Najczęściej spotykana u fanów agresywnej muzyki młodzieżowej, którzy w ten sposób okazują swoją dezaprobatę do otaczających ich baranów, nie potrafiących poprawnie zanucić "Groargh! Groargh! Satan! Satan!".

20.05.2005
20:51
smile
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Obawiam się, że ta mina jest uniwerslna dla fanów każdej muzyki młodziezowej. :-)

20.05.2005
20:53
smile
[63]

Ines [ Ines ]

Hehe, teraz rozumiem, dziekuje.
Myzle, ze te blaze mozna rzeczywiscie czesto spotkac :).
Wydaje mi sie natomiast, ze nawet poprawne zaspiewanie "Groargh! Groargh! Satan! Satan!" nie uratowalo by jakiegos fana przed zlinczowaniem, gdyby wybral sie na zlot w takim stroiku na glowie ;P.

21.05.2005
14:35
smile
[64]

niepowarzna [ Chor��y ]

gwiazd bardziej by pasował ten cmentarny stroik na głowie

21.05.2005
14:57
smile
[65]

Deepdelver [ aegnor ]

Witam wszystkich. Ja też się pochwalę - wczoraj pierwszy raz zapuściłem Tormenta i ani trochę się nie zawiodłem. Fabularnie i klimatycznie jest doskonały, mechanika też nie stanowiła problemu bo jestem baldurowym weteranem ;) Na razie wydostałem się z Kostnicy i zaczynam penetrować Ul (gram rzecz jasna bez solucji). A najpiękniejsze jest to, że ukatrupiłem tylko 2 "osoby" - zombiaka z kluczem i Grabarza, który mnie rozpoznał (a pewnie i tego dało się uniknąć). Podsumowując - gra nie bez kozery uchodzi za kultową :D

21.05.2005
15:00
smile
[66]

Lechiander [ Wardancer ]

Deepdelver ---> I bardzo mnie to cieszy! :-))

21.05.2005
15:17
smile
[67]

Yuri the Crusader [ Konsul ]

A instaluje się wam Planescape na XP ????

21.05.2005
15:23
[68]

Lechiander [ Wardancer ]

Yuri ---> Tak, ale 4-płytowa. Z 2-płytową chyba są problemy.

21.05.2005
18:04
[69]

Krees [ Generaďż˝ ]

Deepdelver===>> Witam kolegę baldurowca w szacownym wątku tormentowym :).

Yuri===>> Z 4-płytową, jak napisał Lech, nie ma problemów. Co do 2 płytowej, to zgłaszano w naszym wątku awarie podczas instalacji.

21.05.2005
18:10
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

thanatos ---> Ja się blokuje kolesi? Chce mieć pewnośc.
Zaznaczam blokuj i kasuję posta, tak?

21.05.2005
22:14
smile
[71]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Z tego co pamietam to z 2 plytówką trzeba postepowac troszke inaczej. Najpierw skopiowac na HDD potem dopiero zainstalować

I pozwolę sobie odp. za thanatosa: Tak ;)

23.05.2005
14:00
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

Morte ---> Niestety, jest to błedna odp. Nie działa.

23.05.2005
15:55
[73]

thanatos [ ]

Lechu-->nie jest błędna.
Tak pisze w faku.
Zaznaczyć i usunąć.

23.05.2005
16:10
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

thanatos ---> W takim razie jest to straszliwe opóźnienie. Zablokowałem kolesia kole 12. Po 14 jeszcze się produkował. Zaraz zobaczę, czy jeszcze nie dziala...

23.05.2005
20:05
[75]

thanatos [ ]

Lechu-->napisz do GO.Nie licz jednak na zbyt wiele.

23.05.2005
20:52
[76]

Lechiander [ Wardancer ]

thanatos ---> Zadziałało w koncu... Teraz z kolesia robię pastwisko dla krów. :-)

25.05.2005
13:56
smile
[77]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No i znowu przysypiamy albo podbijamy kosmos, co? ;) Po krótkim ożywieniu spowodowanym pytaniami nowych wątkowiczów - znowu zastój. Echhhhh... ;)

Jak mija dzień? Ja już zaczynam długi weekend - i tak się nic nie miało dziać w robocie, więc poprosiłam o wolne i nawet je dostałam ;) Cieszę się bardzo, bo pogoda świetna [tak, wiem, zaraz Lechu zacznie narzekać na słońce :P].
Pozdrówka serdeczna!

25.05.2005
14:28
smile
[78]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie, nie będzie. :-P Rano było parszywie, ale teraz juz przyjemnie chmurki się pojawiły i jest OK. :-))

26.05.2005
22:33
smile
[79]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Szanowni państwo, co tak cicho i pusto? Rozumiem, że wczoraj wszystkich wątkowych panów wciągnęły emocje związane z finałem Ligi Mistrzów, ale dzisiaj moglibyście już coś napisać ;))

Chyba, że poniosło Was gdzieś na długi weekend - wówczas życzę udanego wypoczynku. A pogoda istotnie w sam raz, żeby gdzieś wyskoczyć.

26.05.2005
22:38
smile
[80]

Mortan [ ]

Polemizowałbym ;)

26.05.2005
22:40
smile
[81]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A z czym dokładnie, kolego Mortanie? :)

26.05.2005
22:47
[82]

thanatos [ ]

Was nigdzie nie poniosło....siedzimy i marnujemy oczy przed monitorem :)
A jutro grzecznie pójdziemy pracować....:(

26.05.2005
22:49
smile
[83]

Mortan [ ]

A pogoda istotnie w sam raz, żeby gdzieś wyskoczyć.

A z Tym kolzanko Gwiazd :) Szczegolnie ze mam przed oczyma wizje niedzielnej wyprawy do Chorzowa i spedzenia calego dnia na słoncu przy upale powyzej 30 stopni, to ja bardzo dziekuje za taki interes, mnie sie to nie kalkuluje :-)

26.05.2005
22:56
smile
[84]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

thanatos --> też jakiś pomysł na wolne dni ;)
Ja na szczęście mam jutro wolne, ufff.

Mortan --> no fakt, moja wizja zakładała raczej polegiwanie z zimnym piwem w cieniu nad jeziorem, a nie dziki i spocony tłum, smażący się w pełnym słońcu ;))

26.05.2005
23:09
smile
[85]

thanatos [ ]

to się Gwiazd(ko) kochana nie chwal ,bo mogę Ci zacząć źle życzyć :)
np.całego weekendu w deszczu i zimnie :)

26.05.2005
23:15
smile
[86]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Spoko, od poniedziałku znowu będzie w robocie taki kocioł i praca po kilkanaście godzin dziennie, że to ja będę Ci intensywnie zazdrościć, że wychodzisz z pracy o normalnej porze - i mój dodatkowy dzień wolny straci wtedy jakąkolwiek wartość ;)

A wiesz, jak słucham, że ma być np. 28 stopni, to się zastanawiam, czy jednak bym nie wolała tego deszczu i zimna zamiast słońca, na którym można się usmażyć :)

26.05.2005
23:23
smile
[87]

thanatos [ ]

tja....normalnej.
9 godzin pracy ,godzina na dojazd ,godzina na przyjazd ...to ile zostaje ?
Spać też trzeba (powoli jednak się odzwyczajam:)),na życie zostaje max 6.
Jest czego zazdrościć :(
A wiesz, jak słucham, że ma być np. 28 stopni, to się zastanawiam, czy jednak bym nie wolała tego deszczu i zimna zamiast słońca, na którym można się usmażyć :)
prawdą jest chyba ,że babie :) nigdy nie dogodzisz.Trzy miesiące do tyłu siadzialo toto zmarznięte i zgrabiałe z zimna narzekając na to ,że zima nigdy nie odejdzie.
Dziś dla odmiany ciepło jej się nie podoba :)
....kobiety....

26.05.2005
23:29
smile
[88]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ale masz stałe godziny pracy - uwierz, że to bardzo ułatwia życie :) Ja nigdy nie wiem, do której będę pracowała, nie mówiąc o tym, że nie mam też pojęcia jak wygląda mój grafik w tygodniu, bo się wszystko ustala z dnia na dzień w zależności od tego, jak szła robota.

Och, to nie tak, że mi przeszkadza, że jest ciepło - jak lubię jak jest ciepło... ale CIEPŁO, a nie WŚCIEKLE GORĄCO, na litość boską! ;))

26.05.2005
23:52
smile
[89]

thanatos [ ]

Gwiazd(ko)--->trzeba wiecej się przykładac do roboty ,to nie bedziesz musiała ustalać grafika z dnia na dzień :))....oczywiście to żart,wydaję mi się ,że raczej rozumiem specyfikę Twojej pracy(w końcu obejrzało się parę filmów i seriali o dziennikarzach :))
I nie zazdroszczę.
Co do drugiego-WŚCIEKLE GORĄCO to będzie dopiero jak na termometrze zobaczę 40,a tak to jest zaledwie ciepło :P:)

27.05.2005
03:19
smile
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

Aż nie chce mnie sieWa s czytać,,,

27.05.2005
03:30
smile
[91]

Lechiander [ Wardancer ]

Poprawię się...

27.05.2005
03:32
smile
[92]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Khem, khem, Lechu, co popijasz? :)))

27.05.2005
11:10
smile
[93]

Lechiander [ Wardancer ]

Aha, zapomniałem dodać, że piłke nozną mam w rzyci, więc nawet nie wiem, co za mecz był. Mimo to wiem, dzięki jakims baranom, którzy się wpisywali gdzie popadnie, że grał tam Dudek i zdobył jakies tam mistrzostwo. :-)) A i tak mnie to rybka. ;-))

27.05.2005
16:10
smile
[94]

thanatos [ ]

Lechu--->jak śmiesz ?? Nasz sport ,ukochany ,narodowy...itp.itd.
A Ty !! twierdzisz ,że nic Cię nie obchodzi ?
*gałki oczne wypadły z oczodołów, odbiły się od podłogi.....i nie wróciły już na swoje miejsce*

przez Ciebie zostałem ślepcem-cieszysz się ?:(

27.05.2005
20:15
[95]

Ines [ Ines ]

Ja sie egzaminuje bez przerwy :(.
Dzisiaj spalam 1 godzine, wygladam jak przez okno, a czuje sie jeszcze lepiej.
Dzisiaj zdalam English, jutro mam dwa kolejne egzaminy, a w niedziele choc i jeden, ale najwazniejszy. Zastanawiam sie ciagle, jakiego uzyc sposobu, zeby sie tak nie stresowac i zeby mi palce sie nie trzesly. Rozwazam nawet %.
A tu jeszcze ten upal - koszmar. Jak tu grac, jak palce sie slizgaja!? Probowalam uzyc talk kosmetyczny - to juz przechodzi wszelkie granice mojej wytrzymalosci.
Ide, jeszcze sie poucze przez chwile i moze dzisiaj uda mi sie zasnac.
Trzymajcie sie.


Pilka nozna - IMHO bez sesnu! Lataja 22 facetow za jedna pilka. Dac kazdemu po pilce i niech sie bawia :).

28.05.2005
03:04
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> Mam to samo. Ściągaj na bezczela! ... W beznadziejnych sytuacjach zdaje to egzamin, naprawde! A cobyś nie zrobiła, to i tak Cie kocham!

thanatos ----> a ja liczylem nma Ciebie....

...
wole rower...

28.05.2005
07:08
smile
[97]

Ines [ Ines ]

Lechiander--> hehe, rada bardzo fajna, ale nie mozna sciagnac grajac solo z pamieci.
Wlasnie wychodze, papa.
Ja was tez kocham!
Ach, niedlugo juz bede miala wiecej wolnego czasu.

03.06.2005
10:34
smile
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

U mnie też się zaczyna pomału... Jutro zjazd, a potem jeszcze dwa, do lipca... cienko to widzę...
Ale dostałem banana w Kosmosie, więc może jeszcze zdążę coś porobic. :-))

03.06.2005
10:37
[99]

sakhar [ Animus Mundi ]

Witam wszystkich po długiej przerwie :)) Sakhar ponownie nadaje z Bagdadu :)) Mam juz nowa robote, ponownie z dostepem do kompa :) Ale nie będę mógł juz tyle pisać co poprzednim razem - tutaj musze jednak coś porobic by zarobić na swoja pensję :)

03.06.2005
10:37
smile
[100]

jackowsky [ JVC ]

Ines, Lechiander-->Widzę, że Wy macie to samo. Teraz w weekend mam ciężko. Byle przeżyć pierwszy tydzień lipca.. później już z górki :)

BTW: Ines, byłem wczoraj w Gliwicach i widziałem restaurację na głównej ulicy o dźwięcznej nazwie "Ines" (tylko "e" było z kreską). Wiesz coś na ten temat?

03.06.2005
11:33
[101]

Ines [ Ines ]

jackowsky --> hehe, nic mi o tym nie wiadomo, ale rozwaze, cyz nie pociagnac ich do odpowiedzialnosci, za wykorzystanie mojego nicka ;).

Ehh, mnie juz pozostal tylko 1 egzamin, ale co z tego, jak musze zazywac jakies pigulki ziolowe, zeby przynajmniej troche sie wyspac. Jeszcze chyba nie mialam tyle stersow co w tym roku.

03.06.2005
11:42
smile
[102]

jackowsky [ JVC ]

Ines-->Możesz się również postarać o kartę rabatową w tej restauracji :) No to prawie już masz za sobą, aż Ci zazdroszczę. :) Mnie jeszcze wszystko czeka, w tym egzamin z "metod probabilistycznych". Nie mam, raczej, kłopotów z matematyki, ale "tego czegoś" jakoś nie kumam.

03.06.2005
11:50
smile
[103]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja tam mam sesję od września do lipca. Więc kto tu ma przechlapane? ;-))

03.06.2005
11:51
[104]

Ines [ Ines ]

jackowsky --> "metod probabilistycznych"

Az sie boje zapytac co to takiego...

Lechiander--> bana tam dostales? Hehe, za coz to? Obrabowales kogos? ;P

sakhar--> wellcome back.

03.06.2005
11:53
smile
[105]

jackowsky [ JVC ]

Ines-->Tak się to nazywa, a są to rachunki prawdopodobieństwa i statystyki. Też nie lepsze.

03.06.2005
11:55
[106]

Ines [ Ines ]

Lechiander--> Ja tam mam sesję od września do lipca. Więc kto tu ma przechlapane? ;-))
Niew opowiadaj nam strasznych bajek, czegos takiego nie ma :P.

03.06.2005
12:25
smile
[107]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Sakhar wrócił! :)) <cieszy się>

Ja na 14 do pracy... ależ mi się nie chce, bo wczoraj miałam wolne :)

03.06.2005
12:59
[108]

sakhar [ Animus Mundi ]

gwiazd--> taa, wrócił syn marnotrawny:)) Czytania jakichs umów mam od cholery i trochę:)Ale w końcu pracuję w ludzkich porach: 8-16 i w dodatku dojazd do roboty zajmuje mi 15 min:))Czyli jest nieźle:)

03.06.2005
13:02
smile
[109]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

I ja oznajmaim ze zyje :]

A oto i moj nowy telefonik :P ;)

03.06.2005
13:11
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> A załozysz się, że jest. ;-) :-P
BTW Pomyliłem się o 8 minut podczas dawania nauczki jednemu burakowi. No i bananik na 48 h. :-)) Nie wiem, czy będzie do czego wracać. :-D Ale pastwisko zrobiłem z kolesia jak się patrzy. Zero obrony mu zostawiłem. :-)

sakhar ---> A wcześniej to niby w jakich pracowałeś? Od 5 do 23? ;-))

03.06.2005
14:37
[111]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> wcześniej pracowałem od 7 do 15 i musiałem w związku z tym wstawać o bandyckich porach:) A teraz pełna kulturka i wstaje o 6:50 a czasem nawet później:))Jeszcze 1,5 h i do domu:)

05.06.2005
21:44
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja po zjeździe jestem, na którym summa summarum nie było tragicznie, a nawet nie źle. Bylo zaś prawie niedobrze! :-))

06.06.2005
00:13
[113]

Krees [ Generaďż˝ ]

A ja jestem po 80 km na rowerze :). Było fantastycznie, tylko wykończyłem sobie żonę. Znaczy się dycha jeszcze, ale jakoś tak słabiutko i nierównomiernie ;).

06.06.2005
07:50
smile
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> No, no! ;-)) :-P

06.06.2005
08:09
[115]

sakhar [ Animus Mundi ]

Krees --> a zaintubowałeś bidulkę? :) Tudzież podłączyłeś do respiratora? :D
Dziwne, ale wątek zamiera na weekend - czyzby wszyscy byli na wyjazdach/zjazdach?:)
Ja miast giercować spędziłem prawie cały bozy dzień u kumpla reanimując mu kompa-przy okazji nażłopałem się piwsko że wyszedłem od niego zdrowo nabombiony tak, że po powrocie padłem na cyce i zalegałem:D

06.06.2005
08:17
[116]

Lechiander [ Wardancer ]

sakhar ---> A kto Ciebie reanimował? ;-)

06.06.2005
08:27
[117]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> reanimowała mnie siostra Diesel za pomoca pejcza i gumowych rekawic :D Chodziłem po tym jak "szpirytus" :))
Tyle, że po tym zasnąć nie mogłem :))

06.06.2005
08:47
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

Znaczy, dobrze zreanimowała, he he he. :-)

06.06.2005
11:02
[119]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> aż za bardzo:) Nie wyspałem się przez to i słabo na oczy widzę:) Przed chwilą miałem szkolenie z BHP i oczy mi się zamykały:)

06.06.2005
11:15
smile
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

A wiesz, że u mnie też wystepowalo to niepokojące zjawisko na każdym szkoleniu BHP? A nikt wcześniej mnie nie reanimowal... Może warto się zastanowić głębiej nad tymi, jakże intrygującymi przypadkami? Jakaś praca mgr może...

06.06.2005
11:26
smile
[121]

jackowsky [ JVC ]

A mi w związku ze szkoleniem BHP przypomniała się następująca historia, która przytrafiła się mi kiedy byłem w I-szej klasie technikum. Otóż mieliśmy warsztaty, a przy tej okazji, szkolenie BHP. Spędzili nas do wielkiej hali wśród tokarek, wiertarek i innych. Wokół panował upał i smród olejów. Czyli ogólnie nieciekawa atmosfera. Przez około godzinę na stojąco słuchaliśmy gościa, który mądrzył się na temat udzielania pierwszej pomocy. Dowiedzieliśmy się ile to osób uratował itp. Aż tu nagle zrobiło mi się słabo i zemdlałem. Kolejne co pamiętam to twarze kolegów, którzy się mną zaopiekowali, bo gościa od udzielania pomocy również trzeba było reanimować...

06.06.2005
11:30
smile
[122]

Lechiander [ Wardancer ]

jackowsky ----> Ja napisałbym, że śpik mnie zmorzył. ;-))

My po szkleniu BHP odnośnie tokarek, zaczęliśmy strzelać z kluczy. Oczywiście, żeby odreagować i się obudzić. :-))

06.06.2005
11:31
smile
[123]

Ines [ Ines ]

jackowsky--> hehe, czyzby ten gosc zemdlal na widok zaslabnietego ciebie? A moze mu akurat w tym czasie tez slabo sie (na ten przyklad z duchoty) zrobilo?

06.06.2005
11:33
smile
[124]

jackowsky [ JVC ]

Lechiander-->Co mam owijać w bawełnę...
Ines-->Tego to już nie wiem...

06.06.2005
11:59
smile
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

jackowsky ---> Ale mi nie chodziło o owijanie w bawełnę. Po prostu już na samą myśl o szkoleniu BHP spać mi się chce. Zawsze i niezmiennie spanie mi się kojarzy od bodajże pierwszego szkolenia. :-)

06.06.2005
12:03
smile
[126]

jackowsky [ JVC ]

Lechu-->Tak zrozumiałem Twoje słowa: "Ja napisałbym, że śpik mnie zmorzył. ;-)) ".

Ja od parunastiu lat mam szczęście do krótkich szkoleń BHP.

06.06.2005
12:09
smile
[127]

Lechiander [ Wardancer ]

Byłem raz na ciekawym szkoleniu BHP! Dacie wiarę!? Sam w to ledwo uwierzyłem, myślałem że to sen. :-D

jackowsky ---> Oj, źle napisałem i tyle. Nieważne. :-)

06.06.2005
12:14
[128]

jackowsky [ JVC ]

Ciekawe szkolenie BHP?! Toż za to powinni dawać pokojową nagrodę Nobla, albo literacką...

06.06.2005
13:53
[129]

sakhar [ Animus Mundi ]

Tak dobrze się konwersacja rozwijała i nagle powiało ciszą :)) Już się nie moge doczekać końca pracy i godziny 16 :D Mózg mi juz paruje od przyswajania róznorakich, niekoniecznie potrzebych informacji:D

06.06.2005
15:01
smile
[130]

Lechiander [ Wardancer ]

Mój juz parę latek temu zaczał odrzucać nawet dość istotne i ważne informacje. A wszystko przez zalew chłamu i syfu. :-))

06.06.2005
15:34
smile
[131]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> masz racje, to pewnie przez zalew chłałem:) I przepracowanie:) Jeszcze 30 min do domu:)

07.06.2005
08:08
smile
[132]

sakhar [ Animus Mundi ]

I oto kolejny dzień powszechniej orki i zarabiania na kieliszek chleba:)) Znowu 8 h, które trzeba jakoś przetrwać, i by nie zasnąć nad biurkiem:) I to jest wyzwanie:)

07.06.2005
08:19
smile
[133]

Lechiander [ Wardancer ]

Owo wyzwanie, bohaterstwo niezłomne zmieniło się już w rutynę. Nie przymierzając jak ten stary wiarus przed kolejną bitwą od niechcenia biorący karabin i czlapiący wolnym, spokojnym krokiem z petem w ustach i manierką przy boku, już na wpół otwartą, patrzący znudzonym wzrokiem na przerażonych "nowych". :-))

07.06.2005
08:28
[134]

sakhar [ Animus Mundi ]

Niemniej stary wiarus jest czujny, gdyż długa słuzba frontowa uczyniła z niego wygę, który świadomy jest perfidnych metod szefostwa:) Dlatego uciekać się musi do całego swojego doświadczenia, by po raz kolejny wyjść zwycięsko z śmiertelnej gry z przełozonymi - gry, która nazywa się: jak zarobić by się nie narobić:)))

07.06.2005
08:36
smile
[135]

jackowsky [ JVC ]

Stary wiarus pomimo tylu wygranych bitew, pomimo tylu medali i orderów wiszących na jego piersi ciągle musi brnąć w największym syfie, przez bagna i pod ostrzałem. Przestraszony "nowy", tymczasem, siedzi sobie wygodnie w sztabie, ma większy przydział papierosów i pije lepszą whisky. Przestraszony "nowy" wcale nie jest przestraszony, bo jest znajomym dowódcy...

Witam wszystkich w ten piękny letni? poranek. U nas jest 10stopni.

07.06.2005
08:41
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Znajomości nowemu się nie przydadzą, kiedy przyjdzie mu stanąć twrzą w twarz z wrogiem, poczuć zapach krwi i prochu, kiedy życie zależy od błyskawicznych i słusznych decyzji. Wtedy doświadczenie i wyobraźnia wiarusa, jak zwykle go nie zawiedzie.

U mnie też coś kole 10 stopni. Fajniutka pogoda! :-))

07.06.2005
08:47
smile
[137]

jackowsky [ JVC ]

Oj, przydadzą się znajomości nowemu, przydadzą... Zawsze będzie miał łatwiutką służbę, nigdy nie stanie oko w oko z prawdziwym zagrożeniem, gdyż zawsze będzie się trzymał tyłka dowódcy.

Byle by tylko do 8 lipca się wyklarowało... bo wyjeżdżam na urlop :)))

07.06.2005
09:04
[138]

Ines [ Ines ]

Nie lubie tematyki wojennej, wiec niczego nie bede dorzucac na temat roznych wiarusow.
Ale o pogodzie moge powiedzec - stopni mam tyle samo! I jak tu sie ubrac? Za 1,5h musze wyjsc do pracy - dzisiaj wyjatkowo wczesniej, bo na 11:30.

07.06.2005
09:26
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Przyjdzie czas i na nowego. A wtedy zginie bolesna i krwawą smiercią. I susznie! :-)

Ostatni zjazd mam w pierwszy weekend lipca i od razu na urlopik! Może 3 tyg. sobie strzelę, a 2 to na pewno. :-))

Ines ---> Jak to jak? Ciepło! :-)

07.06.2005
09:35
[140]

sakhar [ Animus Mundi ]

A u nas jest ok. 15 C ale aura taka, że chyba w Mordorze była lepsza :) Konkludując rozważania o wiarusach wazne jest jedno - trzeba cały czas wykazywać czujność proletariacką:)
I coś dla wiarusów:
Ukaz cara Rosji Piotra I z 9 grudnia 1708 roku:
PODWŁADNY POWINIEN PRZED OBLICZEM PRZEŁOŻONEGO MIEĆ WYGLĄD LICHY I DURNOWATY, TAK BY SWOIM POJMOWANIEM ISTOTY SPRAWY NIE PESZYŁ PRZEŁOŻONEGO

07.06.2005
09:37
smile
[141]

jackowsky [ JVC ]

Zanim przyjdzie czas na nowego, dowódca za wspaniałe osiągnięcia dostanie "kopa w górę" (czyt. zupełnie zasłużony awans). Nowy (już wtedy w stopniu podporucznika), dalej trzymając się tyłka dowódcy, przejdzie do wypełniania bardzie odpowiedzialnej służby. A nasz stary wiarus spędzi kolejną zimną noc na służbie pilnując zapasów whisky dla wyższych oficerów.

Ines-->Ciepło, ale na "cebulkę" :)

07.06.2005
09:39
smile
[142]

Lechiander [ Wardancer ]

Co fakt, to fakt, najlepsi zawsze dostają w dupę. :-)

07.06.2005
09:44
[143]

sakhar [ Animus Mundi ]

Najlepsi załatwiają sobie lewe papiery na "szok pourazowy" albo dają się lekko postrzelic by pojechac do ciepłego i czystego szpitala na tyłach:)

07.06.2005
09:48
smile
[144]

Lechiander [ Wardancer ]

... pełnego śłicznych i mlodych pielęgniarek. :-]

07.06.2005
09:50
smile
[145]

jackowsky [ JVC ]

Pojawia się pytanie: jak, w takiej sytuacji, można prowadzić wojnę... Najlepsi w szpitalu na tyłach symulują, doświadczeni wiarusi odwalają brudną robotę pilnując zapasów whisky, a podporucznicy z "dużym" doświadczeniem dowodzą...

07.06.2005
09:52
smile
[146]

Lechiander [ Wardancer ]

Jak zwykle. Lamami, naiwniakami, patriotami, pechowcami. :-))

07.06.2005
09:54
smile
[147]

jackowsky [ JVC ]

No, tak. Smutne, ale prawdziwe. Tylko kim, w tej sytuacji, jest ten nasz stary wiarus, który jako jedyny trwa na służbie?

07.06.2005
09:55
[148]

sakhar [ Animus Mundi ]

Prowadzi się wojnę w ten sposób jak pod Monte Cassino - nieskoordynowane ataki, "świeży" zołnierz, niedoświadczeni dowódcy (często wpadali w panike i pozostawiali swoich ludzi) i ogromne, a przy tym całkowicie niepotrzebne straty.

07.06.2005
09:59
[149]

Lechiander [ Wardancer ]

sakhar ---> Piszesz o Polakach?

Chłopaki, a może któryś z Was załozy, co?

07.06.2005
10:08
[150]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> mam akurat na myśli amerykanów i angoli (w tym ghurków, nowozelandczyków itd.) atakujących w dolinie rzeki Liri. Zwłaszcza u amerykanów było to widoczne:))
A wątku nie założe, bo nie mam niezbędnych materiałów wojennych:)

07.06.2005
10:08
smile
[151]

Ines [ Ines ]

Tak, tak, zalozcie nowa czesc, ale najpierw calkowicie wygadajcie sie na temat wiarusow w obecnej ;P.
Po tej jakze cennej wskazowce wybywam ;D.

07.06.2005
10:13
smile
[152]

Lechiander [ Wardancer ]

Poczekam jeszcze na jackowskiego. :-)

sakhar ---> No to się wszystko zgadza, bo już myślałem, że o czymś zapomniałem. :-) Troche mi tylko Ghurkowie nie pasują do tego. Cos mi się zdaje, że nie byli całkiem do niczego. Nie mieli tylko czasem właśnie takich oficerków przydupasów angoli?

Nasz wiarus jest po prostu tym, kto te wojny wygrywa tak naprawdę. :-))

07.06.2005
10:16
smile
[153]

jackowsky [ JVC ]

A ja na zakończenie tych, niewątpliwie ciekawych, dywagacji dodam, że były kiedyś takie papierosy "Wiarus"

07.06.2005
10:18
smile
[154]

Lechiander [ Wardancer ]

Pamietam, paliłem. :-)

07.06.2005
10:19
smile
[155]

jackowsky [ JVC ]

Ja już skończyłem z tym zgubnym nałogiem...

07.06.2005
10:22
smile
[156]

Lechiander [ Wardancer ]

Też kończyłem, wiele razy. Jak Mark Twain. :-D

07.06.2005
10:26
smile
[157]

jackowsky [ JVC ]

To tak samo, jak pewien gość: Napisał na kartce "Od jutra nie palę" i powiesił sobie ją nad łóżkiem. Co rano wstawał, czytał i mówił ze spokojem "A, to dopiero od jutra"...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-07 10:26:50]

07.06.2005
10:31
[158]

sakhar [ Animus Mundi ]

Lechiander --> Ghurkowie mieli ofiecrów angoli, a ich samych rzucono na doskonale okopane wojska niemieckie, co zakończyło się hektabombą i bezsensownwna śmiercią wielu dobrych zołnierzy.
A Placy też dostali w tyłek - tyle, że Ander przyjał to zadanie ze względów politycznych. Niemniej 800 Niemców powstrzymało dwie dywizje. Ale nasi walczyli dzielnie i dzielnieponiesli wielkie straty. W pewnym momencie Polacy nie mieli juz czym walczym i w szale rzucali w Niemców kamieniami po czym zaczeli spiewać hymn narodowy i jakoś przetrwali do nadejścia posiłków.

07.06.2005
14:33
[159]

sakhar [ Animus Mundi ]

Co tak powiało ciszą?:) UFO wszystkich porwało czy jak?:)

07.06.2005
14:34
smile
[160]

Lechiander [ Wardancer ]

Pracować czasami trzeba. :-))

07.06.2005
14:35
[161]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Ja mało pisze bo musze tu i owdize pozaliczac :/

07.06.2005
14:38
smile
[162]

Lechiander [ Wardancer ]

A Ines, jackowsky i ja to niby co robimy???

07.06.2005
14:38
smile
[163]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Aaaa no to nie jestem sam :>

07.06.2005
14:42
smile
[164]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

A moze załozy ktoś nastepną cześć??;)

07.06.2005
14:44
smile
[165]

Lechiander [ Wardancer ]

Może! Czekam cały czas na odp. jackowskiego. :-))

07.06.2005
14:44
smile
[166]

jackowsky [ JVC ]

Mnie przecież nie ma

07.06.2005
14:49
smile
[167]

:Serafin: [ Neutralny Dobry ]

Ooo Wy leniuchy śmierdzące ;)

Gwiazd chooooonooooo tutaj ;)

07.06.2005
15:01
smile
[168]

jackowsky [ JVC ]

Jakie leniuchy?! Jak mogę założyć nowy kiedy mnie nie ma?

07.06.2005
20:52
smile
[169]

Ines [ Ines ]

Watek jest zamkniety!!!

Zaparaszamy do nastepnej czesci:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.