GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Artykuł: "Policja zagląda do komputerów" - co sądzicie?

17.02.2005
02:51
smile
[1]

Loczek [ Senator ]

Artykuł: "Policja zagląda do komputerów" - co sądzicie?

"Bełchatów: Policja zagląda do komputerów


"Dziennik Łódzki": Bełchatowska policja sprawdza komputery ponad 130 mieszkańców miasta. Wszyscy nabyli sprzęt w jednym z bełchatowskich sklepów, ale bez oprogramowania. Zarzut paserstwa postawiono już siedmiu osobom.

Po przesłuchaniu właściciela komputera, policja dokonuje oględzin sprzętu w jego mieszkaniu. Jeśli właściciel nie ma licencji potwierdzającej legalność oprogramowania, rekwirowany jest twardy dysk komputera, który trafia do rąk eksperta. - Osobom, które nie mają licencji, zostanie postawiony zarzut paserstwa - mówi asp. Sławomir Szymański, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.

Policja ustaliła, że niektórzy właściciele nowych komputerów mają zainstalowane oprogramowanie ze swych poprzednich komputerów. A to również wykroczenie.

Dochodzenie w sprawie oprogramowania prowadzi wydział przestępczości gospodarczej bełchatowskiej policji. Już wiadomo, że zarzut paserstwa postawiony zostanie 7 osobom. Grozi im do dwóch lat więzienia. Sprzedawcy został postawiony zarzut handlowania pirackim oprogramowaniem. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności."


Wg. mnie absurd!
Dziwne rzeczy sie dzieją z Polskim wydziałem sprawiedliwości... Załóżmy, że połowowa z osób które zostały ukarane nie miały pojęcia, ze pracują na kradzionym systemie. Po prostu są świeżymi użytkownikami komputera, które kupiły komputer z zainstalowanym systemem (znam bardzo dużo osób, które uwierzyło by w każde słowo sprzedawcy i nie mają pojęcia ze potrzebna jest licencja na system). Zostały oszukane bo zamiast oryginalnego systemu dostali piraty. No dobra... niewiedza czasem kosztuje. A co na to polska prokuratura? Dojebiemy im jeszcze bardziej - 2 lata więzienia!

wg. mnie totalny absurd

17.02.2005
02:52
[2]

Loczek [ Senator ]

jeszcze link

17.02.2005
05:24
[3]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Loczek-> czemu absurd?
Sam chyba nie wierzysz w to że można nie wiedzieć iż oprogramowanie kosztuje i to do tego słono. To jest wiedza powszechna a na dodatek nawet jeżeli założyć że są tacy ignoranci, to niestety jedną z podstawowych zasad prawnych jest ta mówiąca o tym że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności za jego łamanie.

17.02.2005
05:52
[4]

Szalony_Pelikan [ Konsul ]

Widzący

Nie wiem czy taka wiedza powszechna. Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale np. jestem gotów się spokojnie założyć, że ponad 50% rodziców ludzi w moim wieku (26 lat) nie ma bladego pojecia o komputerze, oprogramowaniu i jeszcze paru innych sprawach. Analfabetym techniczny jest ogromny, z a rozmów właśnie ze znajomymi czasem wychodzi, że szczytem wyrafinowania jest opanowanie programatora do video, które notabene też jest już przeżytkiem. Żeby jeszcze było smutniej są to ludzie w wyższym wykształceniem.

17.02.2005
06:06
[5]

&yB [ Chor��y ]

Osobiście jestem za legalnym softwarem - zresztą pracuję w firmie, która jest dystrybutorem oprogramowania ;)

Zastanawia mnie natomiast zarzut jaki jest stawiany osobom, u których znajdują np. nielegalne Windowsy. Z tego co wiem, aby postawić zarzut paserstwa muszą mieć dowód, iż ktoś ten nielegalny program nabył odpłatnie - jeżeli sobie sam zainstalował to gdzie tu paserstwo?

Bardziej mi to wygląda na akcję, która wymierzona jest w sklep, w którym nabyły te osoby komputery - prawdopodobnie sprzedawali komputer z Windowsem legalnym inaczej i ktoś inkasował sobie za to o kieszeni 10-50 PLN ;)

17.02.2005
08:32
[6]

graf_0 [ Nożownik ]

Zastanawia mnie jedna rzecz, czy policjanci, prokuratot i ewentualnie sędziowie mają komputery ze 100% legalnym softem, myśle ze mogliby się zdziwić gdyby kolega po fachu zapukał do ich mieszkania. Bo jeśli nie mają wyłącznie legalengo softu, to raczej nie mają prawa nachodzić innych.

17.02.2005
08:51
[7]

Krookiet [ Pretorianin ]

Zgadzam sie z graf_0

17.02.2005
08:55
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Sąd prawdopodobnie umorzy postępowania w sprawie tych osób ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu.

17.02.2005
08:57
smile
[9]

Luzer [ Music Addict ]

"Policja ustaliła, że niektórzy właściciele nowych komputerów mają zainstalowane oprogramowanie ze swych poprzednich komputerów. A to również wykroczenie."
Troche to bez sensu, jak kupuje nowy komputer to musze jeszcze pakować pare stówek w nowy system? lol

17.02.2005
09:01
[10]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Luzer - jak masz licencję OEM to tak. Przepisy prawa autorskiego to jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów w systemie prawa. Możesz być zobowiązany do odszkodowania niezależnie od twojej wiedzy, zamiaru itd. (co nie jest, co prawda, wyjątkiem) ale też jest to jedyna ustawa, która odchodzi od podstawowej zasady naprawienia szkody w ten sposób, że może spowodować obowiązek zapłaty odszkodowania x3.

17.02.2005
09:06
smile
[11]

Luzer [ Music Addict ]

Tak przepisy prawa autorskiego są najbardziej restrykcyjne, a na ulicy możesz dostać wpi.rdol i jak nie znasz adresu, imienia i nazwiska napastnika to możesz sobie darować zgłoszenia na policje
Fajne to polskie prawo nie ma co

17.02.2005
09:12
smile
[12]

Luzer [ Music Addict ]

No dobra troszke zszedlem z tematu:P
Jeśli oni chcą żebyś kupował nowego windowsa do każdego nowo kupionego kompa to nie ma co sie dziwic, że wszyscy(no prawie) beda jechac na piratach

17.02.2005
09:15
[13]

cremator [ Konsul ]

Samo posiadanie nielegalnego Windowsa nie jest przestepstwem. Jesli zaczalbym go przegrywac na tony i sprzedawac czyli uzyskiwac z tego tytulu przycod to juz jest lamanie prawa. Ale jesli nie kupiles lewego Windowsa w sklepie tylko np. sciagnales go z BT nic nie moga ci zrobic. Takie jest polskie prawo.

17.02.2005
09:35
[14]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Cremator - jak nie masz pojęcia o polskim prawie, to nie wypisuj pierdół i nie ośmieszaj się.

17.02.2005
09:42
smile
[15]

cremator [ Konsul ]

gladius --> sorry chlopcze ale to ty sie tutaj osmieszasz.

Prosze bardzo:

Art. 117. 1. (Prawo Autorskie) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego
warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór
w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie,
fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Rozpowszechnianie.

Art. 278 § 1 (K.K) . Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz
ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze, podlega kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje
cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Korzysc majatkowa.

Art. 116. 1. (P.A) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom
rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci
opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie,
Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do lat 2.

Rozpowszechnianie.

Art. 118. 1. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedmiot będący
nośnikiem utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu
rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego
warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten przyjmuje
lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5.

Korzysc majątkowa.

Art. 291 § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub
pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Art. 292 § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących
okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą
czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz
przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie , karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 293 § 1. Przepisy Art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do
programu komputerowego.

Jakies dodatkowe pytania panie mecenasie gladius ??

17.02.2005
09:45
smile
[16]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Tak matole cremator. Przeczytaj durniu dokładnie te przepisy i spróbuj swoim ograniczonym móżdżkiem je zrozumieć. Nie wystarczy skopiować treści przepisu, matołku.

17.02.2005
09:48
smile
[17]

cremator [ Konsul ]

gladius --> sluchaj pedalski pomiocie ne obrazilem twojej wrednej mordy w swojej poprzedniej wypowiedzi wiec uwazaj co mowisz. Po drugie badz laskaw wskazac mi przypadek wymieniony w tych przepisach za ktory moga mnie zamknac - daj konkretny przyklad skoro jestes tak ynteligentny.

17.02.2005
09:49
[18]

Dagger [ Legend ]

==>gladius
Sprawa jest bardziej skomplikowana -poniżej fragment komentarza do art. 118 upapp:


6. Wątpliwości interpretacyjne nasuwa stwierdzenie: "przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu". Ustawa nie precyzuje takich pojęć, jak "fonogram" i "wideogram". Nie jest zatem jasne, co należy przyporządkować pojęciu "przedmiot będący nośnikiem fonogramu" oraz pojęciu "przedmiot będący nośnikiem wideogramu".
W przepisie należy przyjąć raczej szeroką interpretację pojęcia "przedmiot". Chodzi tu o każdy przedmiot, na którym zapisano dowolną techniką utwór lub jego artystyczne wykonanie, o każdy fonogram lub wideogram z utworem lub artystycznym wykonaniem, i to niezależnie od tego, czy ma on charakter oryginalny, czy też nie. Przestępstwem będzie zatem - oczywiście przy spełnieniu pozostałych warunków - zarówno nabycie oryginalnego nagrania już uprzednio nielegalnie rozpowszechnionego, jak też nabycie pirackich kopii kaset wideo- lub fonograficznych. To samo dotyczy pomocy w zbyciu czy ukryciu, jak też przyjęcia wspomnianych wcześniej przedmiotów. Nie jest przy tym istotne, czy będą to nowoczesne płyty DVD, czy też starego typu płyty gramofonowe. Niemniej zawsze chodzić będzie o konkretny "przedmiot", na którym nastąpiło utrwalenie. Nie spełnia tych wymagań wymieniona w przepisie czynność czasownikowa, która dotyczy czegoś, co ma charakter wirtualny (np. program komputerowy przekazany z komputera na komputer, utwór muzyczny przesłany Internetem).

7. Rację ma E. Czarny-Drożdżejko, gdy zarzuca przepisowi art. 118, że nie uwzględnia karalności "paserstwa elektronicznego". Nie został bowiem uwzględniony niematerialny charakter samego utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu lub nadania. Przy obecnym rozwoju sieci komputerowej i zjawisku konwergencji przestępstwo, o którym tu mowa, można popełnić przy braku "przedmiotu", o jakim mowa w przepisie

17.02.2005
09:49
smile
[19]

Luzer [ Music Addict ]

No nie... czyżby problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Nic nowego w naszym "pięknym" kraju

17.02.2005
09:53
[20]

legrooch [ Legend ]

cremator ==> Ciekawe....
Art. 117. 1. (Prawo Autorskie) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego
warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór
w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie,
fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Art. 278 § 1 (K.K) . Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz
ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze, podlega kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje
cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.


Art. 292 § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących
okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą
czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz
przyjmuje
lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie , karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 293 § 1. Przepisy Art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do
programu komputerowego.

17.02.2005
09:53
[21]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Dagger - masz rację, ale to dotyczy tylko oskarżenia z autorskiego. Z reguły oskarżają z przepisów kk, a tam nie masz pojęcia materialnego nośnika.

cremator - spadaj, śmieciu.

17.02.2005
09:57
smile
[22]

cremator [ Konsul ]

gladius --> buahauhauahuahauhauhaua no wlasnie i juz wszyscy udzielajacy sie w tym watku powinni sobie wyrobic opinie o tym panu po tej wypowiedzi - zadnych konkretow tylko chec zaistnienia z zerowa wiedza na jakikolwiek temat nie mowiac o doswiadczeniu zyciowym, dobry jestes koles naprawde musisz miec male ego ale bo miales ciezkie zabawki w dziecinstwie bauhaaahuahahauhauhauahuahauhauhauhauahuahuahauhauhauahua. Dzieki ze mnie rozbawiles.

17.02.2005
10:02
[23]

Dagger [ Legend ]

==>gladius
Ale przepisy w kk. są odrębne w gruncie rzeczy tylko dla programów komputerowych. Co do reszty spraw do upapp jest lex specialis.


Po drugie trzeba pamiętać że jeśli chodzi o 278 to jest to przestępstwo celowe i trzeba wykazać związek dwóch przesłanek "uzyskania programu" i osiągniętej "korzyści majątkowej". No i trzeba wykazać zamiar.

BTW Czy udowadniając że za program piracki zapłaciłem drożej niż oryginał zwalnia mnie z odpowiedzialności?

17.02.2005
10:13
[24]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Dagger - jest orzeczenie SN które jasno mówi, że korzyścią osiągniętą jest to, że nie zapłaciłeś wcale. Jak udowodnisz, że za program piracki zapłaciłeś drożej? Będziesz miał fakturę?

Zamiaru nie musisz wykazywać, jeśli oskarżasz o paserstwo programu komputerowego, bo można popełnić je nawet nieumyślnie.

cremator - spadaj, śmieciu

17.02.2005
10:23
smile
[25]

cremator [ Konsul ]

gladius --> wypierdol sie na glowe palancie !!!

17.02.2005
10:24
smile
[26]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

cremator - nie umiesz czytać? spadaj, śmieciu

17.02.2005
10:24
smile
[27]

oksza [ Senator ]

Ojej, a taka ciekawa dyskusja mnie ominęła :D

Generalnie gladius ma niestety rację - zawsze kiedy będą mogli będą kwalifikowali z kk (szczególnie w przypadku programów komp.), bo przepisy prawnoautorskie są po prostu dziurawe - szczególnie polecam 115ust 3 bodaj, który jest flagowym przykładem tego jak przepisu karnego należy nie robić.

-->>cremator
Jesli zaczalbym go przegrywac na tony i sprzedawac czyli uzyskiwac z tego tytulu przycod to juz jest lamanie prawa.

Przesadziłeś.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-02-17 10:23:45]

17.02.2005
10:25
[28]

Dagger [ Legend ]

==>gladius
Właśnie o to orzeczenie mi chodzi. Wobec przedstawionego w nim rozumowania jeżeli zapłaciłeś więcej nie osiągnąłeś korzyści majątkowej. Na dowód wystarczą świadkowie.

Zresztą i faktura nie musiałaby być rzadkością - np. zakładając nieuczciwego sprzedawcę.

Oczywiscie wiem że polskie sądy nie bawią się takimi niuansami jak wykazywanie związku pomiedzy przesłankami.

17.02.2005
10:29
[29]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

dagger - Sąd orzeka nie tylko na podstawie dowodów, ale też doświadczenia życiowego i raczej ciężko mu będzie uwierzyć w tego typu zeznania. Poza tym wchodzą jeszcze inne przesłanki, np. sytuacja, gdy mogłeś i powinieneś spodziewać się, że program pochodzi z nielegalnego źródła. Dosyć łatwo można wykazać tu np. niedołożenie należytej staranności.

Poza tym potrafią np. oskarżyć prezesa spółka za 278 kk w zw. z 18 par.3 jeśli znajdą piraty u pracowników :-/

17.02.2005
10:31
[30]

Dagger [ Legend ]

==>gladius
No tak ale to dość typowe dla polskie wymiaru sprawiedliwości działanie "na huki"

17.02.2005
10:31
[31]

oksza [ Senator ]

-->> Dagger
Nie ma problemu, wtedy wykorzystujesz kwalifikację z kulawego 115 ust 3 albo 117 autorskiego. Przepisów karnych jest tam w bród :)

17.02.2005
10:37
[32]

Dagger [ Legend ]

==>oksza
W 115 ust. 3 tez masz korzyść majątkową

Swoją drogą to z 278 można walić ciemno we wszystkich sprzedających programy na Allegro.

Aha no i wracając co ciekawych przypadków - można przecież naprawde zapłacić więcej za pirata np. byc zdolnym i kupić pirackiego Painkillera :)

17.02.2005
10:42
[33]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Dagger - wtedy masz znikomą szkodliwość społeczną. Jak by nie patrzeć, to twierdzenie, że ma się programy na własny użytek, to bzdura rozsiewana przez niedouczonych palantów (patrz cremator) próbujących się usprawiedliwiać.

17.02.2005
10:51
smile
[34]

oksza [ Senator ]

-->>Dagger
W 115 ust. 3 tez masz korzyść majątkową

Tak, ale wtedy inaczej oceniasz jej zakres :)

17.02.2005
10:56
smile
[35]

Dagger [ Legend ]

==>oksza
Coś kręcisz :)

Gdzie przysporzenie albo zmniejszenie pasywów?

17.02.2005
11:01
smile
[36]

oksza [ Senator ]

:) Nic nie kręcę. Jak to gdzie? Naruszasz moje autorskie prawa majątkowe na wymyślonym przeze mnie polu eksploatacji.

17.02.2005
11:05
smile
[37]

piokos [ ]

gladius => nie dyskutuj z głupcem bo ludzie mogą nie zauważyć różnicy

17.02.2005
11:10
smile
[38]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

piokos - nie dyskutuję. Odpędzam.

17.02.2005
11:39
[39]

poltar [ Konsul ]

Ja jeszcze tylko w jednej kwestii :)

"Załóżmy, że połowowa z osób które zostały ukarane nie miały pojęcia, ze pracują na kradzionym systemie. Po prostu są świeżymi użytkownikami komputera, które kupiły komputer z zainstalowanym systemem (znam bardzo dużo osób, które uwierzyło by w każde słowo sprzedawcy i nie mają pojęcia ze potrzebna jest licencja na system). (...) No dobra... niewiedza czasem kosztuje."

Jest taka zasada, ze nieznajomosc prawa nie zwalnia z obowiazku jego stosowania.



17.02.2005
14:21
smile
[40]

Big bos [ Junior ]

Moim zdaniem to bez prawie każdy może urzywac czego chce.
Ale powinniśmy urzywa oryginalnych programów.

Róbta co chceta!!!!!!!!!!!!

17.02.2005
14:26
[41]

graf_0 [ Nożownik ]

zgadza sie Big bos -> seks, alkohol i rock'n'roll :)))

17.02.2005
14:28
[42]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

No, z moim dyskiem twardym to by dopiero policyjni spece mieli zabawy... Mam tam parę (dosyć kobylastych) rzeczy poszyfrowanych programem mojego własnego autorstwa (a skończyłem matematykę, więc na szyfrach troszkę się znam - i nie, nie powiem wam, jakich algorytmów użyłem - jest tam... no, tajemnica :-). Ciekawe, ile czasu i pieniędzy pochłonęłoby złamanie moich kodów...

17.02.2005
14:34
smile
[43]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Romanujan - tyle pieniędzy, ile kosztuje lokówka i tyle czasu ile wymagałoby rozgrzanie jej w twoim odbycie. Nie znasz naszej policji.

17.02.2005
14:54
[44]

Tsoushi [ Konsul ]

warto w domu miec magnes neodynamowy. Rzucasz taki w bude kompa i usz zadnego oprogramowania nie ma.

17.02.2005
14:56
smile
[45]

wysiu [ ]

JAKI magnes?

17.02.2005
15:34
[46]

Loczek [ Senator ]

Widzący:
Pelikan ma racje.. wielu ludzi nie ma na ten temat pojęcia... a powinni, ale czy kupując w sklepie komputer laik musi sie wszedzie dowiadywać czy wszystko w nim jest legalne? Myslisz, ze sprzedawca powiedział "Panie masz tu komputer, ale opuszcze ci troche z ceny i walne swój piracki system... tylko nikomu pan nie mów!"... Wątpie :)
Jestem przekonany ze wiekszosc klientow nie miala pojęcia na czym stoi, a skad mają wiedzieć, ze jak mają komputer to potrzebny im jest jeszcze jakiś papierek, ze to co nagrali w sklepie jest legalne.

17.02.2005
15:41
[47]

Loczek [ Senator ]

poltar: chodzi o to, ze moim zdaniem to wlasnie Ci klienci zostali oszukani... podejrzewam, ze nikt im nie mówił ze to piraty

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.