SnT [ MokumManiac ]
GrindCore...?? Do znających sie na rzeczy :).
Witam! Ostatnio usłysząłem o czymś takim jak GRINDCORE...muzyka podobno extremalnie mocna, nie przystepna, z duza iościa elektroniki....podobno:) Bo kompletnie nic na jej temat nie wiem - i miałbym prosbe do ludzi "siedzacych w temacie" aby objasnili mi czym dokąłdnie sie GC charakteryzuje...i moze jakies przykłądowe kapele ?? Z góry dzięki :).
Riven [ infamousbutcher ]
ekhm, elektroniki?
grind to jedna z najostrzejszych odmian metalu. czesty temat tekstow to opisywanie rozczlonkowywania i pochodnych z medyczna dokladnoscia :). nie jestem jednak wielkim fanem tej muzyki.
protoplasci tego gatunku to Napalm Death , Carcass.
Heart Beat [ Pretorianin ]
Od siebie napiszę tylko, że w GrindCore nie ma nic a nic z elektroniki. Dla mnie ten rodzaj muzy praktycznie nie istnieje, bo jest jakiś taki nijaki, a może też za mało słyszałem? Jednak do dnia dzisiejszego, dla mnie, niezaprzeczalnym liderem tego nurtu jest zespół Brutal Truth, stary jak świat... prawie. Poelcam jakąkolwiek ich płytkę. Miazga!
grzybik [ Pretorianin ]
No jeszcze z grindowych klasykow warto zapuscic Terrorizer.
A z nowszych zespolow to np. Nasum daje rade.
Siwy4444 [ Senator ]
Zero elektroniki. Ekstremalnie szybkie tempa, dużo blastów. Często więcej niż jeden wokal. Growl + wysoki wrzask. Wszystko bardzo nisko nastrojone. Krótkie kawałki.
świat: Napalm Death; Agathocles; Carcass; Fuck I'm Dead; Lymphatic Phlegm + wiele innych
RP: Dead Infection; Antigama; Squash Bowels; Coffee Grinders; Grossmember + wiele innych
Dla mnie najlepsza muzyka jaka istnieje. ;)
SnT [ MokumManiac ]
Dzieki!! Co do elektroniki...slyszałem po prostu text ze tam perkusja zastapiona jest automatem perkusyjnym stosowanym w muzyce elektronicznej. Ale tak jak mowie totalnie nic o tym gat. nie wiem. Z tego co czytam to kojaze jedynie z nazyw Napalm Death.
Poszukam utworkow i zobaczymy :).
BTW...jak dla mnie nie ma narazie nic bardziej ekstremalnego i ostrego niz Atari Teenage Riot (nie umiem przy tym stac w miejscu...) i Berzerker.... z tym ze to juz nie wiem czy was zainteresuje bo ATR to Digital Hardcore - czyli odmina hardcore techno (+ zabojcze tepo /ze speedcoru/ + gitary + niesamowite darcie ryja),a Berzerker to połaczenie Speedcore'u/terrorcore'u z Death metalem...zabojcze - i totalnie nie przystepne dla normalnych ludzi :).
Siwy4444 [ Senator ]
Berzerker troche grindują. ;) Reszty nie znam.
Requiem [ has aides ]
Zessaj sobie Torsofuck - Erotic Diarrhea Fantasy, albo Mortician to dopiero roz**erdol :D
Heart Beat [ Pretorianin ]
Mortician to kaszanka. Automat perkusyjny wypacza całokształt zespołu.
Siwy4444 [ Senator ]
Automat perkusyjny jest częścią tego zespołu od niemalże samego początku i nadaje mu kształt, a nie go wypacza. :)
Heart Beat [ Pretorianin ]
Wypacza i tyle..
pizmak [ Pretorianin ]
no to Ja dozuce cos z polskich klimatow...
third degree
toxic bonkers
pozdr
gofer [ ]
Małe pytanie - wam się taka "muzyka" naprawdę podoba, czy słuchacie jej dla picu?
Heart Beat [ Pretorianin ]
gofer --> To samo pytanie mogę zadać Tobie odnośnie HH... Tobie się taka "muzyka" naprawdę podoba, czy słuchasz jej dla picu?
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
gofer ---> Muzyki dla picu słucha się w wieku dwunastu lat. Za to pytanie powinieneś zostać ukamienowany.
Siwy4444 [ Senator ]
Gofer: Połóż się i zgnij. :)
gofer [ ]
Ooo, Heart Beat, nie denerwuj się tak, bo Ci żyłka pęknie. Tak się po prostu pytam, bo ogólnie metal uważam za muzykę całkiem znośną, słuchało się kiedyś Ironów czy Helloweenów pasjami. Ale tego się dało słuchać. A tu widzę, jest nieźle - tempo takie, że perkusistę zastępuje się automatem, najostrzejsze gitary wśród odmian metalu, growling + wrzaski i ta jakże ambitna tematyka "opisywanie rozczlonkowywania i pochodnych z medyczna dokladnoscia". Więc tak się z ciekawości zapytałem, czy coś takiego może się podobać, a panowie się burzą. Hehe, jeszcze mi tu brakuje kmiota-Bigosa z tekstem Tedego - Ona jest szmatą.
Pozdro 600 *śmieje się*
Siwucha - > die in pain :)))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-19 23:05:59]
Heart Beat [ Pretorianin ]
Nie denerwuję się... zrobiłem tylko kontrę...
Requiem [ has aides ]
gofer, IĆ, bo naśle na ciebie św. Mikołaja :]
gofer [ ]
Heart Beat - > trochę chybiona ta kontra...
Req - > lol
Heart Beat [ Pretorianin ]
gofer --> Nie jest chybiona. Bo równie dobrze mogę zapytać o smętne beaty (czy jak to tam się nazywa), zapytać, dlaczego polskie HH jest takie melancholijne, gdy cały świat tworzy HH skoczne i wesołe, dlaczego liryka polskiego HH jest tak kiepska i traktuje zawsze o tym samym, gdy na świecie śpiewają (o ile można to nazwać śpiewem :)) o wszystkim... itd... :) Chyba mnie rozumiesz?
EBek [ Konsul ]
gofer -> What do you think about a little cup of shut the fuck up? :P
gofer [ ]
Goozys - > nie rozumiem. Bo ja zapytalem o konkretny odłam muzyki metalowej, który uważam za dość specyficzny i jak dla mnie - dość prymitywny i może nie niemożliwy, ale cholernie trudny do słuchania, nie mówiąc o polubieniu tego, a Ty mi wyskakujesz z jakimś dziwnym tekstem o hip-hopie. Pewnie, że się da słuchać, oczywiście, że nie wszystkiego, bo osobiście nie przepadam np. za amerykańskim trueschoolem, gdzie kolesie często monotonnie nawijają do czystych werbli. A co do Twojego ostatniego posta, to nie wiem czy pisałeś to naprawdę, czy hipotetycznie, ale i tak zdania "polskie HH jest takie melancholijne" i "liryka polskiego HH jest tak kiepska i traktuje zawsze o tym samym" sprawiły, że jeszcze nie przestałem się śmiać...
Heart Beat [ Pretorianin ]
Kurcze... nie dogadamy się... ale nieważne... :) I kto to jest Goozys? ;)
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
kmiocie goferze, jeszcze nie zauwżłes, że te rwoje poezje wklejam tylko tam gdzie starasz się idowodnić że są one coś warte ?:)
BTW - posłuchałem troche tego tedego - strasznie on odkrywczy jest:)
a miejscami tak metaforyczny, że ktoś nieobeznany mógłby powiedzieć że aż głupawy :)
tak cię tylko informuje - ten tedemoże i ma jakieś mądrzejsze piosenki niż ta o szmatach - ale i tak bede ci ją wklejał w każdym miejsciu gdzie będziesz chciał to wykazać :D
a całe to grindcore - jak ktoś lubie to prosze bardzo :) wg mnie to dużo hałasu o nic :)
Snoozer [ Centurion ]
U.V. Impaler - Muzyki dla picu słucha się w wieku dwunastu lat
wypraszam sobie, w wieku 12 lat mialem wieksza korbe i zajoba na punkcie muzyki niz teraz :)
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Snoozer ---> Wyjątki potwierdzają regułę ;)
gofer [ ]
BIGos - > i jak zwykle mogę napisać - "jebie mnie twoja opinia" *śmieje się*
pizmak [ Pretorianin ]
yy dorzuce* ; ]
Riven [ infamousbutcher ]
gofer --> Dla Ciebie nie do sluchania jest grindcore, ja nie moge zniesc bitow hiphopowych ;). Proste.
Sam bardzo rzadko slucham tej odmiany metalu, chociaz sa wyjatki - np. Napalm Death.
Hiphopu nie slucham wcale, choc jest jedna piosenka, ktora mnie rozwala w pozytywnym tego slowa znaczeniu - Plus i minus :]