GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dimebag Darrell nie żyje...

09.12.2004
12:03
[1]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Dimebag Darrell nie żyje...

Smutny koniec dla jednego z założycieli kultowego zespołu Pantera, tylko dlatego że jakiś niedorozwinięty idiota wlazł na scenę i zaczął strzelać do ludzi. Cóż, wielka strata dla fanów Pantery, Damageplan i muzyki metalowej w ogóle.

RIP.

Po angielsku: https://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net
Po polsku: https://muzyka.interia.pl/info/infid/570244

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-09 12:03:39]

09.12.2004
12:22
smile
[2]

Globus [ Generaďż˝ ]

ja pieprze...

09.12.2004
12:57
[3]

Kruk [ In Flames ]

We are livin' in America, America is wunderwar.


Szkoda każdego metala i rockersa.

Powinni tego fanatyka skazać na najwyższą możliwą karę, ale pewnie "okaże się on niepoczytalny" i trafi do szpitalu psychiatrycznego.

09.12.2004
13:06
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kruk--> Przeciez go zastrzelono.

09.12.2004
13:10
[5]

Kruk [ In Flames ]

pff... faktycznie <zawstydzony>

09.12.2004
13:30
[6]

The LasT Child [ GoorkA ]

nigdy jakos nie sluchalem Pantery, ale to co przed chwila przeczytalem wstrzasnelo mnie... co za idiota mogl cos takiego zrobic!! co za idiota mogl zrobic cos tkaiego, czlowiekowi ktory dal mu tyle radosci!!!

Dimebag Darrell [*] We Will Remember, You was born to rock 'n' roll

09.12.2004
13:42
smile
[7]

Kaeddar [ Pretorianin ]

Pokój Jego duszy...

Był jednym z moich ulubionych gitarzystów... Zawsze go podziwiałem za umiejętności...

A teraz przejdzie do legendy...

09.12.2004
13:50
[8]

Mortan [ ]

Przynajmniej dobrze ze tego oszołoma gliniarz zabil, ale szkoda Darrella, kawal dobrej muzy nagral....

09.12.2004
14:05
[9]

Globus [ Generaďż˝ ]

ku pamieci dimebagowi darrellowi... ta solowka bedzie mi sie snic po nocach teraz

PANTERA - CEMENTARY GATES

09.12.2004
14:06
[10]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Szkoda faceta chociaż niczego do muzyki nie wniósł.
Ale przypominam, że dzisiaj jest rocznica śmierci Johna Lennona, też zresztą zastrzelonego przez świra.

09.12.2004
14:13
smile
[11]

Nyhos [ Droogie ]

Dziwi mnie tylko, że nikt niesprawdza czy miał broń.

Jakoś dowody osobiste sprawdzają w stanach, a nie broni....

Dziki kraj...


Za "Will Grind that Axe" i przywrócenie thrashu na podium...


[']

09.12.2004
14:15
[12]

Werter [ 1488 ]

wczoraj była rocznica śmierci Lennona.

09.12.2004
14:30
[13]

Globus [ Generaďż˝ ]

gladius -> patrzac na to ujmujac caly zespol i jego tworczosc, to dla mnie Pantera to byl inny thrash niz slayer, metallica, a Dimebag... no coz dla mnie z Vinniem stanowili najlepszy duet braterski jezeli chodzi o instrumentarium... te najlepsze riffy ( 5 minutes alone, walk, becoming) to robora Dimebag'a - i DLA MNIE byl to gosc, ktory nieco ozywil scene thrashowa wraz z cala Pantera

09.12.2004
19:21
smile
[14]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

Rest in peace, blood brother...


[`]

We shall not forget!

09.12.2004
19:27
[15]

hola' [ koniczynka ]

nie znalem go ale niech odpocznie w pokoju :(

09.12.2004
20:11
[16]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Niech spoczywa w pokoju.
Nie wiem jedynie skąd taka konsternacja i refleksja nad upadkiem "świata" utrzymana w takim tonie, iż mogło by się wydawać, że podobne wydarzenia to kwestia ostatnich kilku lat. Wczoraj przecież mieliśmy rocznicę śmierci Johna Lennona, człowieka, który do muzyki wniósł znacznie więcej, a który zginą w podony sposób - zastrzelony przez fana-psychopatę.

09.12.2004
20:43
smile
[17]

gofer [ ]

Mógłbym coś napisać, ale nie będę się zniżał do poziomu Yisraela...

09.12.2004
21:11
[18]

peanut [ kriegsmaschine ]

jedni umieraja w kwiecie zycia, niczego nie zalujac - inni dozywaja sedziwego wieku, konajac na kleczkach. smierc, mimo wszystko - nie jest rzecza najgorsza, jaka moze spotkac czlowieka, wiec darujcie sobie zapalanie zniczy. zlozcie raczej hold jego dokonaniom, wrzuccie ulubiony kawalek pantery - niech wie (o ile to w ogole mozliwe...), ze jego legenda bedzie wiecznie zywa.
patos to moze dosc infantylny, ale wole to bardziej, niz przywdziewanie kiru na jeden wieczor czy dwa posty... tym bardziej, ze osobiscie go nie znalem - znam jedynie jego muzyke.
"He lived and unfortunately died by his guitar. What you saw on stage was his enjoyment."

09.12.2004
21:54
smile
[19]

EBek [ Konsul ]

Hmm... Koleś dokonał Damageplanu... Fuckin' Shit!

09.12.2004
21:56
[20]

The LasT Child [ GoorkA ]

U.V. Impaler --> (co dot ego drugiego watka), Chalsciak napisal mi ze z Lachmanem jest ok. nic wiecej mi nie napisal

09.12.2004
21:58
smile
[21]

_Jotun_ [ spamer ]

Wooww... znasz Chlasciaka! Woow! Jesteś cool, mozna prosic o autograf?

09.12.2004
22:02
smile
[22]

WindowsXP [ Konsul ]

To będą najsmutniejsze święta od lat. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie spokojniejszy. Mimo, że pierwsze słyszę o tej Panterze czy w/w gitarzyście - widzę co czujecie i przypomina mi się co czułem, gdy odszedł Kaczmarski, choć to całkiem inna bajka... eh.

09.12.2004
23:29
[23]

The LasT Child [ GoorkA ]

_Jotun_ --> nie osobiscie, kiedys z kumplami robilem mu strone (link nizej - zapraszam) i teraz skorzystalem z tego ze zna Pata by miec info z wiarygodnego zrodla, mily gosc

09.12.2004
23:30
[24]

The LasT Child [ GoorkA ]

ta oczywisice linka nie dalem

10.12.2004
00:09
[25]

Monther [ Generaďż˝ ]

Gość był naprawdę dobry. Wielka szkoda. RIP.

10.12.2004
00:27
[26]

ElvesBrew [ Centurion ]

He passed the cementary gates....

10.12.2004
00:36
smile
[27]

Chupacabra [ Senator ]

co za je&* psychol, ciekawe jak kumpel to przezyl, on non stp Pantery sluchal:(

10.12.2004
00:58
[28]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Szkoda Quorthona, szkoda Dimebaga, beznadziejny ten rok. Nie będę się silił na stwierdzenia ile to Pantera znaczyła w moim życiu, bo i tak obchodzi Was to jak zeszłoroczny śnieg. Szlag mnie jednak trafia, że zdychają było nie było wartościowe osoby, w tym ostatnim przypadku przez jakiegoś patafiana, który rzekomo był fanem Pantery. I tu mnie mdli.

Leaving Hope.

11.12.2004
23:30
[29]

wolkov [ |Drummer| ]

Kolejny z moich gitarowych herosów odszedł. Najpierw kilka lat temu Chuck Schuldiner, a teraz Darrell i to w takiej tragedii. :(

11.12.2004
23:56
[30]

Pichtowy [ Konsul ]

wszyscy oni poszli w piach, na wiośle grać będę tylko ja...

12.12.2004
00:00
smile
[31]

ronn [ moralizator ]

Masakra. Nie wiem co powiedziec, teraz moze powstac jakas psychoza. Rodzice nie beda puszczac dzieci na koncerty, kazdy sluchajacy metalu bedzie utozsamiany z brutalnym prostakiem..

Co do samej Pantery, to nie jestem wielkim fanem, ale kilka kawalkow znam i slucham..

:/

12.12.2004
00:28
smile
[32]

Riven [ infamousbutcher ]

Dimebag rzadzil i bedzie rzadzil na zawsze.
Nieprawda jest, ze niewiele wniosl do muzyki - przeciwnie. To dzieki niemu Pantera miala tak charakterystyczne, ciezkie brzmienie. Nie mowiac juz o jego swietnych solowkach, dzieki ktorym byl imo jednym z niewielu naprawde oryginalnych gitarzystow metalowych.

Hail Darell!!

12.12.2004
00:29
[33]

amoreg1234 [ użytkownik ]

pierwszy raz slysze o nim, ale niech spoczywa w pokoju

[']

12.12.2004
00:38
smile
[34]

Weakando [ Senator ]

Kolejny ze znanych osób który umarł w tym roku... :(
Lubie solówki z wielu utworów Pantery...

12.12.2004
00:51
[35]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Szkoda go. Tworzył dokonałą muzykę.

14.12.2004
18:01
smile
[36]

dziku86 [ The Cure ]

qrde, a dokladnie tydzien temu uslyszalem na lekcji informatyki w radiu internetowym "cementary gates" i stwierdzilem ze piosenka wymiata

jakie sa jeszcze fajne piosenki pantery ??

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.