GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Sprawa Honoru

17.11.2004
21:38
[1]

KraVeN [ Konsul ]

Forum CM: Sprawa Honoru

Kupilem sobie wczoraj ta ksiazke! Bardzo dobrze sie czyta! Chociaz jest smutna ale niestety prawdziwa! Polecam wszyskim! Nie jest droga bo za 50 zeta dostajemy 486 stron naturalnie cena nie jest wysoko z powodu niskiej jakosci papieru :/ ale mimo wszysko POLECAM.

17.11.2004
23:06
smile
[2]

coMUCH [ Pretorianin ]

Dopiero zaczelem czytac... swietnie sie czyta,narazie opinii nie mam :) ale zdanie o polskich puchach ze to jezdzace karabiny maszynowe jednak troche boli :], poczatek jakis taki troche wyidealizowany tez byl, bardzo dobrze ze ta ksiazka powstala :)

17.11.2004
23:27
[3]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Nie czytałem ksiązki, nie czytam jej też teraz, kiedyś pewnie uda mi się ją przeczytać. Jak na razie, widziałem jedynie plakat reklamowy, który na wstępie mnie zniechęcił. Dowiedziałem się z niego, że dywizjon 303 to zapomniana jednostka oraz że książka jest o wielkiej zdradzie Churchilla i Roosvelta. 303 nie wydaje mi się zapomnianą jednostką, a teza o wielkiej zdradzie wywołuje skojarzenie z dyskusjami, w których działalność tych dwóch polityków oceniało się przez pryzmat polskiej racji stanu.

Powiedzcie, czy w ogóle warto się zastanawiać nad jej nabyciem.

17.11.2004
23:34
[4]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Jiser - to, że my w Polsce wiemy i pamiętamy (pewnie też nie za wielu tych pamietliwych...) to wcale nie znaczy że na Zachodzie pamietają. Jak się czyta pamiętniki albo rozmawia z kombatantami z Zachodu to można odnieść wrażenie że juz w 1945 społeczeństwa sojusznicze dziabnęła skleroza...
Pewnie przeczytam z ciekawości, co też Amerykanie o naszych wykopali...

17.11.2004
23:42
[5]

jiser [ generał-major Zajcef ]

elF ~~>
Ale to był plakat do polskiego wydania tej ksiązki :) Mimo wszystko, akurat jakieś pojęcie o dywizjonie 303 Polacy mają. Można na nie narzekać, ale jest ono i tak znośne, w porównaniu z innymi kawałkami naszej historii. Naprawdę wielu z nas (= nie tylko wielbicieli CM) zaczytywało się Fidlerem oraz "tygryskiem" o 303 (u mnie został on dosłownie zjedzony).

Książka, o której mówimy, z tego co wiem, i tak jest napisana przez polonofilów, więc nie spodziewam się niedocenienia "naszego" wysiłku :]

17.11.2004
23:48
[6]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Jiser - to źle Cie zrozumiałem... chociaż, nie jestem pewien czy pokolenie (w sensie globalnym)urodzone pod koniec komuny czy już w III RP wie co to Żółty Tygrys albo słyszało o Fiedlerze...

18.11.2004
00:12
[7]

Kryan [ Legionista ]

W ostanim numerze "Wprost" jest o tej ksiazce artykul, mysle ze warto bedzie ja przeczytac.

18.11.2004
00:27
[8]

jiser [ generał-major Zajcef ]

elF ~~>
Ale muszę Ci powiedzieć, że "tygryski" jeszcze żyją :] Nie tak dalej jak rok temu kupiłem sobie w Bellonie tygryska o polskich czarnych beretach we IX.39 (pancerniakach). Styl pozostał ten sam, poprawność merytoryczna czasem też :D Ale miło, naprawdę miło się to czyta.

18.11.2004
01:00
smile
[9]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Jiser - kurcze, bywam na stronie Bellony ale jakoś nie widziałem... a w księgarniach szczecińskich czy kioskach tez mi się w oczy nie rzuciły. Ale dobrze wiedzieć... :-)

18.11.2004
07:52
smile
[10]

Holmes__ [ Konsul ]

Poważnie "Tygrysy" dalej drukują??? Ech, to były czasy. "Cztery tony salwą", "Wizna, samotny bastion" - człowiek się zaczytywał :)

18.11.2004
10:08
[11]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

W wątku o Gen Skalskim podałem link do artykułu-wywiadu z autorami tej książki (sobotnia GW) - bardzo polecam

18.11.2004
15:21
smile
[12]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Tygrysków to ja miałem coś koło 1500 sztuk (niektóre podwójne albo potrójne bo mi wszyscy kupowali:) "Cztery tony salwą" czy "Uwaga Meserschmitt" to klasyka echhh aż sie łezka w oku kręci. potem jakoś powoli pozbywałem sie kolekcji bo zajmowała spoooro miejsca a teraz żałuję:(

18.11.2004
17:05
smile
[13]

Glazo [ Konsul ]

Jiser--> Takiej pewności że dziś wszyscy wiedzą co to był dywizjon 303 to ja bym nie miał. Ostatnio w telewizji zadawali pytanie co obchodzimy 11 listopada. To że dwóch blokersów odpowiedziało że to rocznic powstania listopadowaego wytrzymałem. Ale jak koleś około 25- 30 lat wyglądający dość inteligentnie odpowiedział" Nie wiem ale ważne że jest wolne" to sie załamałem.

18.11.2004
17:08
[14]

coMUCH [ Pretorianin ]

Słyszalo o fiedlerze.

29.11.2004
22:43
smile
[15]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

dziś kupiłem, i po pierwszych stu stronach mogę powiedzieć, że czytałem je z wypiekami na twarzy, od dawna nic mnie tak nie wciągneło, choć autorzy trochę idealizują naszą przed wojenną historię, to jednak resztę czyta się z zapartym tchem. lepszego prezentu pod choinkę nie znajdziecie!

29.11.2004
23:12
smile
[16]

Holmes__ [ Konsul ]

To ja się wtrącę...

"Sprawa honoru" jest dostępna u sponsora Mistrzostw Polski w CM:BB, księgarni militarnej TECHNOL (https://www.technol.com.pl). Tam kosztuje 44 zł. Jeżeli jest Wam obojętne, gdzie kupicie, to kupcie tam. Nie zapominijcie dopisać, że dowiedzieliście się dzięki temu, że sponsorują MP w CM:BB :o) To będzie procentować w następnych turniejach :)

29.11.2004
23:26
smile
[17]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Holmes ~~>
Tylko dlaczego mają tak nieczytelną i upierdliwą stronę internetową. Holmes, weź zareklamuj im się jako webmaster :]

29.11.2004
23:34
smile
[18]

Holmes__ [ Konsul ]

jiser ---> co fakt, to fakt. Ale cenowo biją nawet takiego Merlina. Więc jakoś można przeboleć :o)

29.11.2004
23:36
[19]

Pichtowy [ Konsul ]

A to dziwne że komuś na zachodzie przypomniało się o naszych szachownicach nad Anglią. Kiedyś oglądałem sobie książkę w księgarni traktującą o Monte Cassino i o Polakach było ostatnie 20 stron może, w sumie wychodziło na to że Monte przełamali Jankesi i Francuzi. No ale ta książka musi być inna.

30.11.2004
00:03
smile
[20]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Holmes - a gdzie to dopisać, w formularzu zamówienia nie ma miejsca na "uwagi" :-(

30.11.2004
00:25
smile
[21]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Holmes - puściłem im majla zwrotnego z info na potwierdzeniu zamówienia :-)
Kurcze, przez Ciebie zostawiłem u nich prawie 130 złotych...

30.11.2004
00:33
smile
[22]

Mr.Bean [ Junior ]

A ja niedawno (w te wakacje) wywiozłem kupe tygrysków na działke zeby u mnie sie nie kurzyły a szkoda bo tak w sam raz do szkoły ( mała, to pani nauczycielka nie widzi ;P ) chociaz do kolekcji BamSeya to sie porównywac nie moze . Szacunek.

30.11.2004
01:01
smile
[23]

bonk_ [ Pretorianin ]

hmm tygryski były (są )świetne , najlepsze jakie czytałem to ,,Ruchome Twierdze" czy "Uwaga T34"majstersztyk!!w kolekcji mam ich bardzo mało;(

30.11.2004
09:25
smile
[24]

ordonez [ Pretorianin ]

czytam tez - i czyta się świetnie. co prawda czasami autorzy popadaja w lekką "romantyczną" przesadę idealizując Polaków na obczyźnie (np. tekst gen Andersa przed drugim szturmem na Monte Cassino - "niech w Waszych sercach zamieszka lew" itp. itd. - ale na te mankamenty mozna łatwo przymknąc oko - bo w sumie są naszą korzyść. fajnie sie czyta bo nareszcie nie jest to jakas wmianka na ostaniej stronie o tym, ze tam bylismy. gorąco polecam!!!

a scena parady zwycięstwa w 1946 r w Londynie, której przyglada się Urbanowicz - stojąc z boku wśród zwykłych cywili, bo nikt nie zaprosił Polaków do udziału w tym świecie wszystkich aliantów .... rozpieprzyla mnie na kawałki. i to jest juz na 3 czy 4 stronie. potem jest tylko lepiej ;) dobrze ze to napisali amerykanie - bo gdyby napisal to polak bysmy go zadeptali ze patos, rozdrapywanie ran itp.

30.11.2004
11:04
smile
[25]

Holmes__ [ Konsul ]

Jeszcze nie czytałem "Sprawy honoru" ale zastanawia mnie, czy w rzetelny sposób autorzy podeszli do kwestii, którą w skrócie zaprezentuję posiłkując się cytatem:

Za trud i poświęcenie Brytyjczycy zapłacili Polakom "czarną niewdzięcznością". Tylko Polscy piloci nie wrócili do kraju na sprzęcie, na którym walczyli. Tylko polski Rząd w Londynie zapłacić musiał Brytyjczykom za każdą skarpetkę, mundur, guzik, nabój, paliwo, część do samolotu, zniszczony samolot, itd. Dziękujemy wam Brytyjczycy.

30.11.2004
11:14
[26]

Holmes__ [ Konsul ]

el f --> dzięki za "wsparcie sprawy" :o)

30.11.2004
11:28
[27]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Holmes ----> Wiesz że chętnie kliknę na kazdy link do sponsora MP BB ale znasz mój problem poprostu nie widze tych linków na stronie tzn widze jeden a konkretnie do Technolu.

30.11.2004
11:59
smile
[28]

Holmes__ [ Konsul ]

BamSey --> jasna sprawa! A ten co widzisz, to pewnie FLASH.

30.11.2004
12:18
smile
[29]

Drackula [ Bloody Rider ]

Holmes----> Odnoszac sie do Dawisa to faktycznie czarna wdziecznosci zaplacili. Jednak to nie bylo tak ze nasi musieli za wszystko placic. Tu raczej chodzilo o to ze nasi byli zawsze pomijani w Landlease. Jesli cos udalo sie drapnac to tylko dzieki zdolnoscia naszych dowodcow. Zreszta jesli ktos nie czytal to polecam - Powstanie 44 gdzie nei jest opisane tylko powstanie ale sytuacja polskiego rzadu na uchodzctwie oraz to jak bylismy traktowani. Po tej lektorze to dopiero mona znienawidzic Brytoli i Amerykancow :)

01.12.2004
22:46
smile
[30]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

A teraz dlaczego nie należy kupywać "newsweek'a"
[w wielu publikacjach w Ameryce twierdzono kategorycznie, że Rosjanie nie są winni mordu (w katyniu), a Polacy to nie odpowiedzialni wichrzyciele, dążący do rozbicia sojuszu sowietów z zachodem. Newsweek przypisał "błędną taktykę polaków...dziwnej cesze braku realizmu, która poprowadziła polskich ułanów do szarży na niemieckie czołgi i która nadal przenika polską politykę". "Life" nazwał polaków największymi szowinistami europy z pretensjami do całego świata....]

A teraz kilka słów znakomitego pisarza na temat "Powstania Warszawskiego"
[natomiast George Orwell (ten od "folwarku"), bat na lewicowych intelektualistów, bezkrytycznie popierających niemal wszystko co sowieckie, wychłostał "nikczemną i tchórzliwą " postawę brytyjskiej prasy, krytykującej Polaków i przymykającej oko na działania Rosjan. "Z lektury gazet można wynieść wrażenie, że Polakom należy złoić tyłki za to, iż zrobili to, od czego od lat zachęcały ich wszystkie sojusznicze radjostacje, i że nie zasługują na żadną pomoc"]

Teksty pochodzą z książki będącej tytułem wątku.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.