GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Codename Panzers: Phase One - cz.1

28.10.2004
12:00
smile
[1]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Codename Panzers: Phase One - cz.1

Aż się zdziwiłem, kiedy okazało sie, że tak doskonala strategia jak Codename: Panzers nie posiada własnego wątku seryjnego :). Było co prawda kiedyś "befroe realase" ale szybko upadło. Mam nadzieję, że ten wątek wytrzyma nieco dłużej :).

CODENAME: PANEZERS - PHASE ONE

O grze:
Codename: Panzers rzuca gracza w sam środek niezwykle zaciętych bitew drugiej wojny światowej. W zbombardowanych miasteczkach, niedostępnych górskich ostępach i na zdradliwych bagnach czeka wróg, który nie cofnie się ani o krok. Wspaniała grafika 3D umożliwiła przedstawienie ponad 100 rodzajów jednostek z niespotykaną dotąd dokładnością, a starcia sowieckich niszczycieli czołgów z niemieckimi Tygrysami potrafią na długo zapaść w pamięć. Stań się prawdziwym dowódcą, wyprowadź wroga w pole sprytnymi manewrami taktycznymi i poprowadź swe wojska do zwycięstwa w grze Codename: Panzers!

W tej strategii czeka na Ciebie w pełni trójwymiarowy teren, trzy niezwykle ciekawe kampanie i historyczny realizm. Kontroluj przebieg bitew i patrz, jak Twoje oddziały prą naprzód - po zwycięstwo! Codename: Panzers to wyjątkowa strategia czasu rzeczywistego, która doskonale oddaje realia pola walki z czasów drugiej wojny światowej.

Wymaganie sprzętowe:
Procesor: Pentium III 750 MHz
Pamięć: 256 MB
Grafika: Zgodna z DirectX 32 MB
System: Windows 98/ME/2000/XP
Wymaga: DirectX 9.0
Dźwięk: Zgodna z DirectX
Napęd: CD-ROM 8x

FAQ:
Jakie gry, filmy i książki wpłynęły na kształt gry?
Twórcy byli fanami pojazdów wojskowych z czasów II Wojny światowej od dziecka, a wpłynęły na to takie filmy jak Złoto dla Zuchwałych, Parszywa dwunastka, Działa Nawarony, Das Boot czy Stalingrad. Później przyszedł czas na Wroga u Bram i Szeregowca Ryana. Prócz filmów, na kształt gry miały wpływ dziesiątki książek o czołgach, samolotach i innych formacjach, takich jak Luftwaffe, Fallschirmjager, SAS czy Rangers. Również Internet był przydatnym źródłem informacji. W sieci znaleźć można wspomnienia weteranów oraz dokładne opisy jednostek.

Opisz proszę typową misję z gry.
Zachodni Alianci organizują wielką operację powietrzną, aby wspomóc nadchodzący desant morski. Po wylądowaniu w szybowcach, zadaniem gracza jest wysadzenie dział artyleryjskich, które ostrzeliwują plażę. Jeden z szybowców, zawierający ciężki sprzęt rozbił się i wybuchł, a więc działa niemieckie muszą zostać zniszczone przy pomocy lekkiej broni. Animacja pokazuje że nasz bohater bez skutku próbuje zniszczyć działo, wrzucając do lufy granaty. Oddział musi opuścić swoje pozycje i zaatakować najbliższą wioskę. Rozpętują się walki uliczne i wreszcie udaje się pochwycić niemieckiego oficera, który posiada ważne informacje... Tak, to wszystko część JEDNEJ misji!

Czy Codename: PANZERS to bardziej gra taktyczna czy podobna do Sudden Strike, gdzie strata jednego żołnierza nie wpływa za bardzo na przebieg bitwy?
W Codename: PANZERS ilość energii każdego żołnierza będzie tak poprawiona, aby żołnierze nie ginęli natychmiast po jednym strzale. Nie będziemy tracić czasu na zarządzanie surowcami, a wiele akcji może zostać zautomatyzowanych na życzeni gracza. Gra jest bardziej zorientowana na strategię niż Sudden Strike, ale i więcej w niej akcji niż w innych grach strategicznych. To po prostu złoty środek!

Linki:
https://panzers.cenega.pl - oficjalna polska strona gry. Tamże download, opisy jednostek, nowinki dotycznące gry.
https://www.panzers.de/ - oficjalna strona gry
https://www.cdv1-download.de/panzers/phase1/patch/Panzers_Patch_V_1_09_POLISH.exe - najnowszy patch (1.09) bo wersji PL

Wstępniak na razie jako - taki (wszytko ściągniete z oficjalnej strony), ale jak wątek doczeka się następnych cześci - popracuję nad tym.

28.10.2004
14:10
smile
[2]

Long [ Generaďż˝ ]

Aż się zdziwiłem, kiedy okazało sie, że tak doskonala strategia jak Codename: Panzers nie posiada własnego wątku seryjnego

A co w tym dziwnego? Sztampowy do bólu RTS nie wnoszący do gatunku kompletnie nic nowego, żałosna kpina z realiów historycznych i co najmniej wątpliwe intencje autorów. Nie ma się czym tam podniecać - tylko grafika ładna (ale nie wybitna).

28.10.2004
14:35
smile
[3]

Ginter !!!! [ Major ]

nie wiedziałem że Codename Panzers ma taki małe wymagania sprzetowe

28.10.2004
14:38
smile
[4]

legrooch [ Legend ]

A ten znowu.......
Long ==>Idź popodniecaj się Soldiersami, może orgazmu dostaniesz.....

28.10.2004
14:44
[5]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Long ---> Być moze sztampowa, być może mało oryginalna, ale musi być w niej coś, skoro przykuła zarwardziałego cRPG'owca, który w ostatnią strategię grał kilka lat temu (mnie! :), mojego starego, który lubi FPP'ki i kilku moich kumpli - preferujących zwłaszcza sportówki i ścigałki. Giera ma w sobie "coś" co wciąga. And that's important.

Ginter ---> wcale nie takie wielekie, porównując do oferowanej grafiki etc.

28.10.2004
15:23
[6]

Long [ Generaďż˝ ]

legrooch --> A ten znowu... Where is your mind??!! Nie podniecaj się...

Kurdt --> I z tym "czymś" jest taki problem, że jedni to wyczują w danej grze, a inni nie. Ja nic nie poczułem - skończyłem kampanię niemiecką i odstawiłem grę na półkę mocno zniesmaczony. Zapowiedzi były szumne, a po "Blitzkriegu" miałem nadzieję na coś przynajmniej równie dobrego - no ale się zawiodłem. Nie znalazłem tego "czegoś".

28.10.2004
15:26
smile
[7]

legrooch [ Legend ]


Ach... Zapmoniałem o Blitzkriegu... Gównie, w którym przeszedłem pierwsze 3 misje i odechciało mi się grać....

(tak, wiem, artyleria wali po całej mapie).

28.10.2004
15:33
[8]

smuggler [ Patrycjusz ]

Legrooch

Cholera, przy Blitzu mialem identyczne odczucia, tylko chyba dotrwalem do piatej :)

28.10.2004
15:38
[9]

Long [ Generaďż˝ ]

Gównie, w którym przeszedłem pierwsze 3 misje i odechciało mi się grać....

Tia, nie ma się co z sensem napisać, to się przynajmniej pobluzga, co?

28.10.2004
15:39
smile
[10]

legrooch [ Legend ]

smuggi ==> :) Przy Burning Horizonts czy jak się tam nazywa dodatek przysiądę i pogram.
Brałem pod uwagę, że może za pierwszym razem nie załapałem istoty gry i dam jej drugą szansę.
Ale dupa jak była, tak jest :)
Wolę tych zapitych polaczków od normalnych czołgów :)

28.10.2004
15:43
[11]

legrooch [ Legend ]


Long ==> Z tobą dyskutować, to już nie ma o czym. Zawsze będziesz widzieć wyższość Blitzkriegu na CP. Trik polega na tym, że przy dyskusji trzeba też spojrzeć obiektywnie od drugiej strony.
EOT Longisiu. Broń dalej.
:*

28.10.2004
19:55
[12]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Up wieczorny :)

28.10.2004
20:02
smile
[13]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

No nareszcie ktoś stworzył wątek tej gry ...

Może zrobimy liste posiadaczy Conename: Panzers ??

28.10.2004
20:05
[14]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Czy ja wiem? W zasadzie dopóki mało osób bedzi siedziało na wątku to ma sens, ale jeżeli (oby!) to się później rozrośnie, to będzie cieżko :)

28.10.2004
20:07
smile
[15]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Moim zdaniem ma to sensik :)

A tak dodatkowo. Kto wie czy Cenega spolszcza dodatkową Misje ??

28.10.2004
20:09
smile
[16]

koksbox [ Pretorianin ]

"w tej strategii czeka na Ciebie w pełni trójwymiarowy teren, trzy niezwykle ciekawe kampanie i historyczny realizm."

"historyczny realizm" w C:P!!??
BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHA :D

28.10.2004
20:10
smile
[17]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Z tego co wiem na razie nie ma o tym informacji :)

No to mozemy spróbować:

1. Mashtrix
2. Kurdt

28.10.2004
20:11
[18]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

koksbox ---> co cie boli? :)

28.10.2004
20:13
smile
[19]

Controversial [ Pretorianin ]

Long ---> żałosna kpina z realiów historycznych

Long & koxbox ---> gdzie w Panzers są przekłamania historyczne? Ulegliście tym wszystkim oskarżeniom? Phi, wy jesteście żałośni.

28.10.2004
20:15
smile
[20]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Lista posiadaczy gry Codename: Panzers - Faza Pierwsza

1. Kurdt
2. MASHTRIX

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-28 20:14:11]

28.10.2004
20:17
smile
[21]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Kurdt --> Jeśli to nie przeszkadza to umieść liste we wstępniaku :)

I pamiętaj ...

MASHTRIX - wielkie litery :P

28.10.2004
20:18
smile
[22]

koksbox [ Pretorianin ]

Nie mowie o przeklamaniach historycznych w scenariuszach, tylko braku realizmu pola walki!
Paski energii, zasiegi broni ograniczone do 30 m :D i inny fantazje s/f tworcow to reaczej antyrealizm.

28.10.2004
20:19
[23]

Controversial [ Pretorianin ]

koxbox ---> aha, to sorry.

Ale Long pisał o fabule.

28.10.2004
20:19
[24]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

koksbox ---> Chcesz realizmu? Jedź do Iraku. To jest GRA. Nie symulacja pola walki.

MASHTRIX --> ok :)

28.10.2004
20:21
smile
[25]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

No i będzie supcio....

Jakie macie wersje językowe gry ??

28.10.2004
20:24
smile
[26]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Kurdt -> Realizm? Wystarczy zagrac w_wiesz_co i Long_o_tym wie i pewnie_Koxbox_o_tym_wie i jeszcze_pewnie_dorzuci_jeden_tytul ;)

28.10.2004
20:47
[27]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Arf? :)

28.10.2004
20:55
smile
[28]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Zaraz będzie "Daleko od Noszy" :D

28.10.2004
21:32
[29]

peanut [ kriegsmaschine ]

nie widze sensu w zakladu watku seryjnego dla gier tego pokroju, ale skoro juz (w dwa miesiace od premiery) ktos sie na to odwazyl...
swojego czasu dosc mocno bronilem cp, zwlaszcza przed atakami - skadinad dobrze znanego - imc longa. teraz z perspektywy tych dwoch miesiecy, kiedy poczatkowe emocje stracily na intensywnosci, a gra przestala skrywac tajemnice, przyznaje z zalem, ale long w swoich wywodach mial sporo racji. pomijam calkowicie zgodnosc historyczna faktow, na kanwie ktorych oparto gre - te sa w ogolnym rozrachunku, przynajmniej dla mnie, nieistotne (nie mam tutaj na mysli, wykorzystywania mp40 w '39r). ale od poczatku...
najwiekszym mankamentem rozgrywki w cp, jest realizm pola walki. odziedziczone po sztampowej formie rtsu paski energi, ktore ida w parze z paskami wyznaczajacymi ilosc pociskow, jakie moze przyjac dany pojazd (w danej strefie). jest to rozwiazanie cokolwiek glupie, a kuriozalne sytauacje w ktorych starenka matilda mk2 jest w stanie wytrzymac kilka pociskow z acht und acht (z doswiadoczona zaloga) sa naprawde irytujace. bezposrednio wynikajaca z poprzedniej usterka, jest dziwne zbalansowanie jednostek pod wzgledem osiagow, wytrzymalosci i skutecznosci prowadzenia ognia. na porzadku dziennym sa sytuacje, kiedy piechota po bezposrednim trafieniu z sig'a, rozpierzcha sie na boki, uchodzac jedynie z drobnymi zadrasnieciami! rowniez pomysl z grupowaniem zolnierzy w z gory ustalonych formacjach, jest cokolwiek chybiony bo skutecznie ogranicza ilosc wariantow uderzenia...
i tutaj ujawnia sie kolejna bolaczka nekajaca cp - sztampowosc. poczatkowy zachwyt wywolany sliczna graficzka, w miare rozbudowanymi mapami i roznorodnoscia jednostek (obdarzonych jednoczesnie dodatkowymi umiejetnosciami i ekwipunkiem), po przejsciu jednej z kampanii, gdzies sie ulatnia. po raz kolejny wszystko mozna zalatwic skomasowanym uderzeniem w strategiczne punkty mapy, przy okazji przejmujac wrazy sprzet (ktory nie wiedziec czemu, znika bo zakoczneiu misji). odskocznia od tej liniowosci rozgrywki, z pewnoscia sa misje nieco przypominajace te z commandosow (zajecie lotniska przez grupke spadochroniarzy pod oslona nocy).
tworcom zabraklo rowniez nieco polotu przy tworzeniu map - z poczatku wydaja sie byc ogromne, pieknie zagospodarowane - rzeklbys, stworzone reka mistrza. jednak w miare jak godziny przemijaja, znika gdzies ten rozmach, a doskwierac zaczyna mocno ograniczona liczba jednostek...
bylbym jednak hipokryta mowiac, ze gra mi sie w ogole nie podoba. owszem, pomimo swoich oczywistych wad (po czesci uragajacych realizmowi walk pancernych, stanowiacych esencje tego tytulu) ma w sobie cos, dzieki czemu chce sie pograc. niekoniecznie dlugo i namietnie - rozgrywka zaserwowana w cp moze stanowic raczej odskocznie od czegos bardziej skomplikowanego, np blitzkriega, cc tudziez cm;) na samym poczatku, zauroczony pozorna innowacyjnoscia i niecodziennym podejsciem do tematu wojennych rstow (a dokladniej, rtw) bez zastanowienia dawalem grze szkolna 5. natomiast teraz, wahalbym sie pomiedzy 3+ a 4-. w cp gra sie naprawde przyjemnie, jezeli nie przywiazuje sie wagi do realiow pola walki. w przeciwnym wypadku, do pasji moga doprowadzic kilkuminutowe wymiany ognia... tych samych, dwoch maszyn usilujacych przebic pancerz wrazej jednostki;)

ps. mashtrix, to nie gg.

28.10.2004
22:15
[30]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

MASHTRIX --> Właśnie. Nie chciałbym, zeby ten wątek stał się karczmą.

penaut ---> natomiast gdyby gra była aż tak realistyczna (jedne strzał - giniesz, wiernie oddane wybuchy, etc.) znalazła by dużo mniej abywców i fanów, bo była by... za trudna :). Mnie też denerwuje, kiedy bombarduję grupkę przeciwnika, a spada im, orientacyjnie, 50 % życia. Jednak ogólnie gra ma w sobie coś, co przykuwa, więc...

29.10.2004
10:37
smile
[31]

Tocznet [ Legionista ]

(Poniższy tekst jesc nieco przerobioną moją wypowiedzią na temat gry D-Day którą kiedys na forum ktos strasznie oczernił, ale przytaczam ją tu bo dotyczy tez Codename Panzers i mojej opini o tej przereklamowanej grze)

" JEST GRA KTÓRA JEST 100 RAZY LEPSZA OD tego przereklamowanego Codename: Panzers !!!!
Nazywa sie D-Day !!! Jest duzo ciekawsza, lepiej zrobiona technicznie , modele pojazdów są wykonane bardziej dokladnie i wierniej, 100 RAZY sie lepiej w nią gra w trybie multiplayer. Jak ktos nie wierzy to polecam sciagnąc demo i koniecznie do niego patcha (demo najlepiej sciagac z gamerhell.com bo maja najlepsze darmowe serwery ...) Przez internet mozna znaleźć graczy do gry na serwerach gamespy wiec koniecznie sobie zainstalujcie od razu klienta do gry. Nie chce mi sie tu pisac długo dlaczego D-Day jest rewelacyjny i duuuuzo lepszy od Codename: Panzers ale np nie ma w nim takich debilizmów zeby ubic czołgiem cięzarówke amunicyjną to trzeba w nią wpakowac co najmniej 6 strzałow !!!!! Do tego wk...... jest strasznie ze nie mozna wylaczyc opcji uzywania lotnictwa w czasnie potyczek multiplayer. Na początku wszyscy sie umawaiją że : NO AIR !!! NO AIR !!! a potem sie znajdzie zawsze jakis cymbał co pusci stukasy do ataku ........ i psuje całą rozgrywke innym graczom. A w D-Day po prostu guziczkiem na początku da sie wyłaczyc uzywanie lotnictwa i wsparcia artyleryjsiego i juz ..... nikt "się niepomyli" proste ..... alez jakie potrzebne !!! Przyzekam, ze jak bede miał czas to na łamach strategie.pl zrobie gruntowne porównanie tych 2 gier z konkretnymi przykładami ale juz mówe ze na Panzers nie zostawię suchej nitki a D-Day to po prostu super gra tylko brak jej takiej reklamy jak ma Panzers ..... ehh te spece od reklamy to nawet suche łajno na łące sprzedadzą ..... i ludzie kupią .... np jako rewelacjny leczniczy specyfik .... taki ten kapitalizm. Dlaczego tak utyskuję ...kupiłem oryginał Panzers ... i strasznie załuję :( .....dlatego na D-Day oczekuje z wielkim utęsknieniem, ze w koncu pogram w cos dobrego po takie dobre gierki to na palcach mozna pliczyc ...... "

PS
Pewnie wielu od razu zacznie twierdzić ze C:P jest jednak super grą bo ... ma rzesze graczy co widac np. wchodząc na serwery GameSpy . Niestety uważam, że to wcale żadna miara jakości gry. Świadczy to jedynie, że gra miałą dobrą kampanię reklamową oraz ...... że została napisana tak by trafić w gusta najwiekszej liczby graczy i bardzo się starano by udało się ją sprzedać graczom, którzy normalnie w strategie nie grają. No i tu od razu mamy odpowiedz dlaczego w grze pełno głupoty , która razi rasowych wyjadaczy tego gatunku. Po prostu jak zwiększono by realizm w tej grze to byłyby takie reakcje graczy jak jednego tu poprzedniego rozmówcy, który napisał że zniechęcił sie szybko do Blitzkriega juz po 3 misjach (gdzie po jednym strzale wroga często tracimy od razu jedną jednostkę .... więc jak mamy pecha to w kilka sekund mozemy stracic wiekszośc naszej armii no i misje trzeba zaczynać od nowa .....) i całkiem tez się z nim zgadzam bo akurat w Blizkriegu znów zrobiono przegięcie ale akurat w odwrotnym kierunku .... i sam sie do tej gry też zniechęciłem. (Uwazam, że jednak sprawa trafien/uszkodzeń akurat najlepiej jest wyważona w D-Day'u) Dlatego uważam że C:P mimo fakt łądnej grafiki (acz moim zdaniem zle zrobionej mechaniki poruszanmia się pojazdów ... bo cięzkie czołgi wyglądają jak dziecinne poruszające sie zabaweczki gdy "skaczą" przez przeszkody) wcale nie jest dobrą strategią tylko grą dla masowego odbiorcy od której gracze lubiący strategie POWINNI SIĘ TRZYMAC Z DALEKA !

Pozdrawaim wszystkich Tocznet (Główny redaktor portalu strategie.pl)
(przepraszam ze wszelakie błedy gramatyczne i ew. ortograficzne w tekscie ale odpowiedz pisana była na szybko bo jak zawsze czas mnie gonii ... )

29.10.2004
10:56
[32]

legrooch [ Legend ]

MASHTRIX ==>
1. Kurdt
2. MASHTRIX
3. legrooch

29.10.2004
13:26
smile
[33]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Tocznet --> to twoje zdanie. Każdy moze mieć inne. Twoje mam gdzieś :)

29.10.2004
13:30
[34]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

A ja tam lubię rts-y i Panzers mi się nawet podoba. Jakby gra zafundowała "realizm" typu Soldiers, to możnaby sie pochlastać. Nie powiem, fajne było tankowanie czołgu za pierwszym razem. Ale potem już mniej.

29.10.2004
18:18
[35]

peanut [ kriegsmaschine ]

kurdt - rozumiem. pewnikiem, gdyby podniesiono poziom trudnosci poprzez urealnienie modelu rozgrywki, duzo osob poczuloby sie zniecheconych. dziwi mnie natomiast fakt stopniowania poziomu trudnosci (bo ten jak najbardziej jest), ograniczajacy sie do wyboru doswiadczenia przysylanych posilkow. niewielkim nakldadem pracy, mozna bylo stworzyc podzial na tryb arcade i simulation.. a jezeli nawet nie, to chociazby wyrazic szanse na zniszczenie pojazdu w procentach, a nie jako pasek zycia. w starszym desert rats, zastosowana dosc prymitywny podzial na ostrzal kadluba, wiezy i gasiennic - jeden strzal byl w stanie unieruchmic tygrysa, bez koniecznosci jego calkowitego niszczenia. czemu takiej mozliwosci nie ma w cp (odpowiednio bardziej rozbudowanej, np strefy kadluba, wiezy, etc)? przy swojej uragajacej niewiernosci realiom pola bitwy, cp mialby szanse nadrobic to choc w niewielkim stopniu...
ps. szkoda, ze wszystko mozna zrzucic na karb rtsowego rodowodu tej gry. najwyrazniej przyjdzie nam poczekac, na wartime command...
toczek - d-day podobno juz ukazal sie na zachodzie, ale poziom jego dopracowania pozostawia wiele do zyczenia. obys nie chwalil dnia, przed zachodem slonca...

29.10.2004
18:38
smile
[36]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Will see z trochę :)

29.10.2004
21:49
smile
[37]

Tocznet [ Legionista ]

---> PEANUT napisał: "toczek - d-day podobno juz ukazal sie na zachodzie, ale poziom jego dopracowania pozostawia wiele do zyczenia. obys nie chwalil dnia, przed zachodem slonca..."

Moje wypowiedzi są oparte na rzeczywistych doświadczeniach z danymi grami a nie na jakichś tam przeczytanych recenzjach o tych grach ! (do które już z doświadczenia podchodzę z dużą rezerwą bo wiele jest .... sponsorowanych) W D-Day gram już od około 2 miesięcy przez internet. Wprawdzie to wersja demo ale jest w pełni grywalna i dostępne są do niej o dziwo dodatkowe mapy co bardzo urozmaica grę. D-Day jest nstępcą Desert Rats i w pełni korzysta z bardzo dobrych rozwiązań. Takie rzeczy jak możliwość unieruchomienia pojazdu przez uszkodzenie mu gąsienicy to tu normalność ! Można też go "obezwładnić" uszkadzając mu działo (jest specjalny wybór gdzie chcemy celować bardziej w podwozie czy bardziej w wieżyczkę pojazdu .... może przy wiekszych bitwach na takie zabawy nie ma czasu ale czasem się naprawdę przydaje !) Jeżeli ktoś chciałby całkiem za darmo i legalnie mieć super gierkę to polecam sćiagnąć sobie demo D-Day (plus patcha) z gamerhell.com oraz dodatkowe mapy z d-day.neostrada.pl i pojawić się wieczorem na gamespy.com Niestety dobrze bawić się beda tylko osoby z w miarę dobrymi łaczami internetowymi gdyż w wersji demo jest tylko jedna misja do przejscia no i fakt wcale nie najlepsza..... ale w trybie multiplayer gra bije na głowę takiego Codename: Panzers

29.10.2004
22:04
[38]

Tocznet [ Legionista ]

Dodatkowe mapy do wersji demo D-Day są na stronie https://www.nixblicker.net/dday.htm . Link na d-day.neostrada.pl jest juz nieaktualny.

29.10.2004
23:51
[39]

peanut [ kriegsmaschine ]

toczek - opinie na podstawie dem, sa z mojego punktu widzenia, tyle samo warte co te pisane pod naciskiem pieniazkow wlozonych w koperte razem z plytkami do zrecenzowania. najzwyczajniej w swiecie trudno mowic o rzetelnosci opinii na podstawie dem tudziez bet...
co by nie mowic, jezeli masz racje i gra warta bedzie swieczki, to byc moze szarpne sie rowniez na ten tytul. moze, lecz bynajmniej nie dla rozgrywki online... ;)

30.10.2004
10:11
smile
[40]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Właśnie - czy jest tu ktoś kto grał kidyś w CP po sieci i moze opisać wrażenia?

31.10.2004
00:03
smile
[41]

Tocznet [ Legionista ]

--> KURT

JA GRAŁĘM WIELE RAZY !! No bo jak kupiło się juz ten oryginał to chciałem sie jakoś nacieszyć tą grą ale ...... wrażenia z gry w trybie multiplayer ( na serwerach GameSpy ) są u mnie raczej negatywne ..... wkurza mnie np to, że nie potrafili zrobic tak prostej rzeczy jak wyłączenie lotnictwa na życzenie ... co ubolewałem juz wczesniej , no i fatalne zbalansowanie jednostek ich siły zycia i siły strzału. Np do cięzarówki amunicyjnej to trzeba z czołgu 5 razy wypalic zeby ją ubic (w wczesnym okresie technologii ) ... no to juz po prostu przegięcie .... ogólnie pała z grywalnosci dla tej gry !!!

31.10.2004
00:48
[42]

peanut [ kriegsmaschine ]

toczek - lotnictwo, wybor okresu historycznego i osadzonego w jego realiach scenariusza to kwestia umowy pomiedzy graczami. inna sprawa jest ich uczciwosci i rzetelnosc w dotrzymywaniu danego slowa - dlatego takie minusy sa rzecza cokolwiek wzgledna. ja sam, nie uzywam lotnictwa nawet w singu bo najzwyczajniej w swiecie zabija ono klimat potyczek puszek, nie mowiac juz o odbieraniu przyjemnosci z walki o kazda piedz ziemi, na skutek radykalnego obnizenia poziomu trudnosci;)
zgadzam sie natomiast z kulejaca wiernoscia i odwzorowaniem osiagow poszczegolnych jednostek - najwieksza wada cp, psujaca niezgorszy image gry jako takiej. byc moze phase 2 nie tyle rozwinie gre, co ja gruntownie zmodyfikuje od strony walk pancernych...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.