Tomashh [ Pretorianin ]
Problem z S55
No wiec tak..... Mam problem z uruchomieniem Siemensa S55. Byłem wczoraj na imprezie i telefonem bawiła się cały czas moja koleżanka i, że tak powiem, zwrocila na niego obiad :/ Później wyczyściła telefonik, zero śladu żeby coś z nim bylo nie tak, ale... telefon nie chce się teraz włączyć :/ a na wyświetlaczu u góry wyskoczył taki biały pasek.... Nie wiem co robić, może ktoś wie co się stało z tym telefonem? Prosze o pomoc.
kastore [ Troll Slayer ]
Chyba tylko serwis cie czeka o ile masz jeszcze gwarancje. Jak nie , sorry wodzu. Nowy telefon.
Prawdopodbnie coś dostało sie na elektronike, to co oprócz obiadu sie ..ekhm zwraca... to jakby nie powiedzieć kwas żołądkowy.
Więc elektronika pewnie nie miała prawa przeżyć. :|
Seboos [ BIKE-INEEDMIQ-CLIMB ]
Twoja kolezanka ma niezlego cela ;p
Co do samego telefonu no to zgadzam sie z przedmowca...
Tomashh [ Pretorianin ]
Wiec mam marne szanse, ze mi go naprawia? Bo w serwisie pewnie dostal bym nowy, ale gwarancji nie mam niestety bo zachcialo mi sie simlocka zdejmowac :P Trzeba wierzyc.... ze da sie go jakos naprawic. Mam jeszcze otanko, ile moze kosztowac taka naprawa?
miki [ Pretorianin ]
rzygowiny zawieraja kwas solny z zoladka, pewnie cos wyzarlo w srodku telefonu...
kastore [ Troll Slayer ]
Powiem tak, jeżeli naprawa to bedzie jakies 70% ceny nowego telefonu , ja bym brał nowy telefon. Nawet po naprawie nie bedziesz mial pewnosci że bedzie działał jak przed awarią. Idź do serwisu , poproś o zdiagnozowanie, niby nie powinni za to brać kasy , albo nie powinni brać dużo. Powiedzą ile bedzie kosztowała naprawa i czy wogóle jest możliwa.
Tomashh [ Pretorianin ]
A czy zeby mi to sprawdzili w serwisie nie jest potrzebna czasem gwarancja?? Bo jak tak (a chyba jest potrzebna) to nie mam nawet po co isc