Internetowy Klub Fanów Wisły Kraków cz.19 [ 29 bramek w 7 meczach ... ]

volvo95 [ Legend ]

Konferencja pomeczowa
- Zagraliśmy skutecznie, stąd ten wynik. Zagłębie tydzień temu w Grodzisku zagrało dobry mecz. Dzisiaj też pokazali się z dobrej strony, ale Wisła była lepsza. - powiedział po dzisiejszym spotkaniu trener "Białej Gwiazdy" Henryk Kasperczak.

Drażen Besek:
- Zagraliśmy z najlepszą drużyną w Polsce. Tak gra Wisła. Zobaczyliśmy, że to najbardziej profesjonalny zespół. Najlepsza piłka w kraju. Nie wiem co by było, gdyby trafił Łobodziński. Podobnie nie wiem co było, gdybym w przerwie zdjął Madarica, który miał dziś słabszy dzień. Można było kurczowo się bronić i przegrać niżej, ale uważam, że tak nie powinno się grać.

White Star [ Soldier ]

no nawet Ci to wyszło:D ale mam nadzieje ze do nastepnego meczy watek zjedzie:D

26.09.2004

09:06

[5]

volvo95 [ Legend ]

Miałem mały problem z liczeniem bramek , ale chyba sie udało :)

Jeszcze kilka ligowych kolejek i ten wstępniak będzie baaardzo długi :)

White Star [ Soldier ]

volvo>>> jak chcesz to od nastepnej czesci moge zakladac watek:D przyszedł czas na mnie:D tylko mi wyslij logo na maila...:D jeszcze sie na gg dogadamy

26.09.2004

09:13

[7]

volvo95 [ Legend ]

White --> Nie ma szans :)

Kurde teraz to jest wpizdu roboty - ten wątek zakładałem 40 minut :)

26.09.2004

09:14

[8]

White Star [ Soldier ]

hmm...to ci bede pomagał w robieniu tabelek:D

26.09.2004

09:20

[9]

volvo95 [ Legend ]

Będziesz moim pomocnikiem [ możesz mieć tymczasowo ksywke Igor ] ... Będe Cie uczył zakładania wątku i jak przyjdzie czas gdy już będziesz to umiał to pozwole Ci samodzielnie założyć wątek :)

26.09.2004

09:23

[10]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

elo wam ale meczy był jak każde inne piękny . Ale gdyby poszukać pewnie wisłą wogóle w europie w 7 meczach zdobyła 29 bramek na pewno

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

co jest wątek umarł czy co

26.09.2004

10:59

[12]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

W_O_D_Z_U ---> nie wątek żyje :)) tylko dzis niedziela i może nie być kilku osób

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

no właśnie masz racje

26.09.2004

11:13

[14]

Brisk. [ Chomik ]

siedem : jeden

oj oj szkoda że jeszcze jedna nie weszła :> byłby fragrate 3.0 :D

26.09.2004

11:23

[15]

hola' [ koniczynka ]

wiecie dlaczego wisla wygrywa 7-1!! bo polska liga to tak zroznicowana instytucja ze graja tam przedstawiciele zarowno I jak i IV ligi.....
na arenie miedzynarodowej nasze zespoly nie maja czego szukac!!wisla jedynie zawsze potrafila cos ugrac ale ja na waszym miejscu nie przezywal tak tego zwycisetwa wislakow
swiadczy to o tym ze nasza liga jest baeznadziejna,,a wszystko dlatego ze nie ma zaplecza pieniedzy a mlodziez woli trawe zaja** czy amfy wziac!!
pozdrawiam

Brisk. [ Chomik ]

hola' komu to mówisz:> Poczekaj co bedzie w nastepnym sezonie jak "extra"klasa sie powiększy :/

26.09.2004

11:26

[17]

Brisk. [ Chomik ]

ps.A tak przynajmniej Wisła poustanawia jakies rekordy :>

volvo95 [ Legend ]

hola --> Jesteśmy kibicami Wisły i przeżywamy każdy mecz ...

Brisk. [ Chomik ]

no własnie a my tak bardzo chcielismy jeszcze jednego i żeby to ustrzelił akurat Król Franek :>

26.09.2004

11:29

[20]

hola' [ koniczynka ]

brisk-----> co dokladnie masz na mysli, niedawno jeszcze na gorniku byla jakas atmosfera ale teraz naprawde lepiej isc zagrac w kregle czy w poola bo nie ma sensu jechac na Iligowy polski obiekt sportowy...
a w krakowie to nie mieszkam,przepraszam
pozdrawiam

26.09.2004

11:31

[21]

volvo95 [ Legend ]

Brisk --> E tam ... Franek ustrzeli 100 brameczke w derby i wtedy dopiero będzie to piękne ukoronowanie jego dotychczasowych brameczek :)

volvo95 [ Legend ]

hola --> Jeżeli każdy myśli tak jak ty , to niedziwne że nie ma dopingu ....

volvo95 [ Legend ]

Dinamo także łatwo wygrywa
Podobnie jak Wisła, łatwe ligowe zwycięstwo odniósł także jej rywal w pierwszej rundzie Pucharu UEFA Dinamo Tbilisi. Gruzini pokonali na własnym stadionie 3:0 drużyną Dila Gori. Dzięki tej wygranej Dinamo ponownie zasiada na fotelu lidera gruzińskiej ekstraklasy.

Po ośmiu kolejkach na koncie Dinama jest 20 punktów. Tyle samo do tej pory zgromadziło drugie Torpedo Kutaisi.

26.09.2004

11:47

[24]

hola' [ koniczynka ]

volvo95---> nie wyciagaj wnioskow z tego co pisze bo ja chcialem tylko powiedziec ze mnie nie podoba sie liga polska bo pelno w niej ukladow i niedomowien.
nie wygalada to dobrze bo widze to sam po sobie, szlak mnie trafia jak po szkole 3eba 3km dojezdzac na trening! na zachodzie to calkiem inaczej i teskni sie za tym!
a mnie volvo nie zalezy tylko na tym zeby zaplacic za bilet i poogladac drewno kapajace do pilki

26.09.2004

12:14

[25]

Brisk. [ Chomik ]

piłka nożna + Wisła Kraków + odpowiedni ludzie = atmosfera & wygrana :> :] Nic dodac nic ując :>


A układy i układziki sa i bedą. Widac chocby po tym co bedziemy mieli za rok. I jeżeli Wisła utrzyma tą dyspozycje i tych zawodników to za rok takie wyniki będa coraz cześciej sie powtarzały. A teraz mi tylko powiedz że Wisła wygrywa dzieki układom tak wysoko albo że nie powinienem się cieszyć z takich zwycięstw :> Fakt uciesze się tak naprawde bardzo bardzo bardzo jak no moze nie tak wysoko ale jak wygra 02.X i 30.X :]

White Star [ Soldier ]

Kraków - Zagłębie 12 - 3 czy to nie wygląda pięknie??:D

26.09.2004

13:36

[27]

megaabol [ Generaďż˝ ]

Zwrócie uwagę na pewną rzecz :) to była 7 kolejka więc Wisełka strzeliła 7 bramek za tydzien gramy na cracovie to jest 8 kolejka więc może 8 bramek Wisełka strzeli :)

White Star [ Soldier ]

megaabol>>> a wiesz ze wczoraj tez tak pomyslałem:D a z legia gramy w 10??:>

26.09.2004

13:49

[29]

megaabol [ Generaďż˝ ]

Aż strach pomyślec co bedzie w 20 kolejce :) :) :D :D :D

White Star [ Soldier ]

hmm...w 20 kolejce...Szymek bedzie mial 20 asyste:D

26.09.2004

13:56

[31]

hola' [ koniczynka ]

nie przesadzacie z ta wiselka!!! w lidze chyba chodzi o to zeby byla zacieta i ostra walka do samego konca a nie juz teraz wiemy kto zostanie mistrzem polski! to jest takie monotonne i nudne!macie z tego satyfakcje ze idac na sts jest kurs 1.1 na wisle a taki hola' postawi to prawie z amica remis
wybaczcie ale wedlug mnie przesadzacie!!

White Star [ Soldier ]

hola>>> to swoje według Ciebie wyrażaj gdzie indziej:D ma mamy inne zdanie niż ty...skoro nie jesteś kibicem Wisły to sie nieudzielaj...::P a nie kurs1.1 tylko po1.4-5 a to juz cos..

26.09.2004

14:05

[33]

Brisk. [ Chomik ]

hola' w mojej karierze hazardzisty postawiłem na Wisełke TYLKO JEDEN RAZ. Kibicuje im nie z powodu kasy jaką moge na nich zbić. Jakbym postawił kase na nich to wyszłoby że kibicuje z pobudek materialnych.

btw zaglądnij do Angli. Widzisz tam zacieta walke? Arsenal niepokonany idzie cały czas na przód. W 7 meczach 6W i 1R, gole: 22 - 7, ile to juz meczy bez porazki mają? w tamtym sezonie chyba nie przegrali meczu więc to by było już 45? To jest dopiero nudne, nudne dla kibiców przeciwnych druzyn :P

26.09.2004

14:19

[34]

hola' [ koniczynka ]

to moze powiedz mi ze w czeskiej lidze bez porazki jest sparta praga!! w pewnym sensie masz racje ale nie o to mi chodzi brisk! na zachodzie druzyny prezentuja futbol na ktory mozna popatrzec a w polsce podobnie jak kadra tak samo liga gra jak banda zebranych z ulicy dzieciakow! cwaniacy i tyle! od 20 lat polacy nie osiagneli nic zarowno w klubach czy s-kadra!
szkoda czasu, pieniedzy.i wszystkiego co kojarzy mi sie z polska dzialalnoscia
przepraszam ale uwazam ze poslki sport jest tak beznadziejny a w szczegolnosci fusball ze powinni ci owi pilkarze grac za darmo,
pozdrawiam

volvo95 [ Legend ]

Hola --> Takim ględzeniem psujesz tylko atmosfere ... Nie wiem komu ty tam kibicujesz [ czy wogóle kibicujesz ] , ale jeżeli by twoja drużyna tak wygrywała to napewno byłbyś podjarany ... A to jest wątek o Wisełce i możemy sie nią jarać do woli ...

26.09.2004

14:27

[36]

hola' [ koniczynka ]

volvo-----> masz racje, krakow to ladne miasto, znakomita druzyna i w koncu watek o wisle, ale dziwilem sie wam i chodzilo mi tylko o to ze podniecacie sie nad zwyciestwem wisly z jakims zaglebiem! ta druzyna z tego co wiem to jest zasilana 500 kibicami wiec z czego maja byc pieniadze, sponsoow nie ma
wiec volvo zwolnijcie troche i oby takie nastroje byly u was po czwartkowym meczu w gruzji....
powodzenia
ps do krakowian nic nie mam, bardzo lubie to miasto, zespol ale bez przesady

Brisk. [ Chomik ]

hola' jeżeli tak głęboko gdzieś masz futbol.pl i tak nisko go oceniasz [fakt faktem masz racje choć nie do końca] to po kiego akurat zabrałes sie za szerzenie yyy defetyzmu akurat u nas? Az tak Ci przeszkadza że akurat Biała Gwiazdka okazała sie ta druzyna co zostawia wszystkie inne w tyle? Że rozjeżdza je? No i co? Tylko z tego powodu my mamy przestac tak przezywać te mecze i kibicować jej? c'mon :> Mecz pierwszy z Dynamem i Amica traktuje jako jakiś chwilowy spadek który był widoczny jeszcze przez większośc pierwszej połowy wczorajszego meczu. Ale sie ponownie obudzili i "odpobili" strate bramkowa z poprzedniego meczu. A na mecze Wisły tez można popatrzec i to z wielką przyjemnoscią.

Zresztą wszyscy mówia o Wiśle a z tyłu czai sie Groclin który dziś gra z Craxą a ma tez inny mecz w plecy. Jeżeli wygra oba zaległe to on bedzie na 1. miejscu więc jakas tam rywalizacja jest. A teraz wybieram sie na mecz Craxa - Groclin :]

26.09.2004

14:30

[38]

Brisk. [ Chomik ]

Biała Gwiazda^ a nie Gwiazdka :D

sry przyzwyczajenie :D

26.09.2004

14:43

[39]

hola' [ koniczynka ]

wiec zycze wam wszystkeigo naj naj w meczu z dynamem....
pozdrawiam i przepraszam za te dyskusje bo jak to brisk podsumowal. po jakiego.....
pozdrawiam wszystkich kibicow cracovi i wiselki.....
paap

zooz [ TS Wisła Kraków ]

Rekord Wisły, rekord "Franka"
Ostatni raz więcej niż sześć goli w pierwszej lidze Wisła strzeliła 30 maja 1976 roku pokonując w Krakowie Lecha Poznań 8-0. 7:1 to najwyższe ligowe zwycięswo na wyjeździe od 1949 roku. Inny rekord ustalił napastnik Wisły Tomasz Frankowski.

20 marca 1949 Wisła wygrała w Łodzi z ŁKS-em 8:2 w pierwszej kolejce sezonu, który zakończył się zdobyciem przez krakowian tytułu mistrzowskiego. Wyżej na wyjeździe Wiślacy wygrywali dwa lata wcześniej - w roku 1947 gdy 9:0 pokonali PKS Motor, a 7:0 Pogoń Siedlce.

Tomasz Frankowski strzelił bramkę w dziewiątym kolejnym meczu ligowym co jest "wiślackim" rekordem. Wcześniej w 7 kolejnych ligowych meczach gole dla Wisły strzelali: Henryk Reyman, Walerian Kisieliński, Józef Kohut, Stanisław Adamczyk i Wiesław Rusin.

FremenButcher [ Pretorianin ]

hola'--->Tylko nie jakims tam zaglebiem!
To samo zaglebie zremisowalo z Legia i toczylo wyrownany boj z Groclinem.
Co prawda wynik nie odzwierciedla calego meczu ale pokazuje ze jesli sie gra z wisla otwarta pilke to trzeba wykorzystywac sytuacje albo kopac grob:).
Pokazuja to mecze z Pogonia i z Zaglebiem.

Ps. Zawiodl mnie troche mecz wisly przeciwko Amice gdzie brakowalo tych prostopadlych podan Szymka i akcji Zurawskiego, no i ten Mijajlovic, jak dla mnie to w meczach z Groclinem i Lgia powinien grac Stolarczyk(wzgledy bezpiczenstwa:)).
PS2.Nie jestem kibicem wisly, ale lubie ogladac mecze z jej udzialem i delektowac sie tymi pieknymi prostopadlymi podaniami:).

26.09.2004

16:50

[42]

White Star [ Soldier ]

eee takie gadanie....jak beda wygrywali to sie bede jarał...a jak nie to sie nie bede jarał i tyle...kibicuje Wiśle i moja sprawa czy sie jaram czy nie:P

White Star [ Soldier ]

narazie Groclin remisuje 0-0:D i niech tak zostanie do końca:D

megaabol [ Generaďż˝ ]

Remis Groclinu to jest najlepsze rozwiązanie :) oby tak dalej

26.09.2004

18:11

[45]

White Star [ Soldier ]

a moze lepiej jakby cracovia wygrała:D

26.09.2004

18:48

[46]

xkxtx [ KBR ]

szykuj sie cracovio szukuj bo bedziesz uciekała po meczu :))))
z cracovia obstawiam 5-0

megaabol [ Generaďż˝ ]

2:0 dla cracovi Wisła samodzielnym liderem Polskiej ekstraklasy :D

26.09.2004

20:23

[48]

volvo95 [ Legend ]

Przyda sie Cracovii to zwycięstwo przed tą olbrzymią porażką w meczu derbowym :)

volvo95 [ Legend ]

Grzegorz Niciński: Lekcja futbolu
- Co tu mówić po porażce 1:7 u siebie. Jeszcze nigdy tak wysoko nie przegrałem na własnym stadionie - mówi po wczorajszym meczu napastnik Zagłębia Lubin Grzegorz Niciński. - Wisła wykorzystała naszą naiwność i udzieliła brutalnej lekcji futbolu.

Gdy w piątek rozmawialiśmy z byłym zawodnikiem Wisły, ten liczył, że sobotni mecz nie zakończy się takim wynikiem jak spotkanie Zagłębia z Cracovią. Rzeczywistość była jeszcze gorsza, gdyż Wisła zmiotła Lubinian aż 7:1.

Dzisiaj piłkarze Zagłębia nie mogli liczyć na wolną niedzielę. O 10 musieli stawić się na zajęciach, po których poddawali się odnowie biologicznej.

- Chcieliśmy sprawdzić się na tle Wisły i zagrać otwarty futbol. Nie mieliśmy zamiaru murować bramki. Zaatakowaliśmy i przez pierwsze 20 minut nawet nam to wychodziło. Mogliśmy wtedy zdobyć bramkę - rozpoczął analizę wczorajszego meczu "Nitka". - Wisła wykorzystała nasze słabości. Wynik wskazuje na to, że to była prawdziwa katastrofa. Trzeba jednak dopatrywać się jakiś pozytywów w naszej gre. Żałuję przede wszystkim tych siedmiu bramek - takiej plamy nie da się łatwo zmazać.

- W przerwie spotkania przeżywaliśmy ciężkie chwile. Trener mówił nam, że nie możemy już popełniać takich błędów jak w pierwszej połowie. Wisła zdobywała wtedy bramki nie po jakiś wielkich akcjach, ale po prostopadłych podaniach. Graliśmy zbyt wysoko - obrona ustawiała się na 30-40 metrze i tak to się kończyło.

Niciński przez lata gry w Wiśle przyzwyczaił się do kolejnych zwycięstw, teraz musi radzić sobie z goryczą porażki z byłymi kolegami z drużyny. - Wisła wykorzystała nasze najmniejsze potknięcia, trzeba jednak umieć z tym żyć. Jest to dla nas ciężka nauczka. Gdy gra się przeciwko takim zawodnikom jak Tomek i Maciek to nie można pozwalać sobie na błędy. W pierwszej połowie Maciej był przy piłce dwa razy i strzelił dwie bramki.

- Jesteśmy mocni psychicznie i już myślimy o kolejnym meczu z Polonią - zapewnia pan Grzegorz. - Po porażce z Cracovią też udało nam się podnieść. Teraz z pewnością rozpoczną się różne spekulacje, jednak nie myślimy o tym. Chcemy zmazać tą plamę, choć do końca to się z pewnością nie uda, bo porażka 1:7 jest bardzo wysoka. Teraz jednak już o tym nie myślimy i chcemy zdobywać kolejne punkty.

volvo95 [ Legend ]

Marek Zieńczuk: Bramki dla kibiców
- Moje bramki dedykuje kibicom Wisły, którzy przyjechali dziś do Lubina, by nam dopingować - mówił po meczu z Zagłębiem zadowolony Marek Zieńczuk, który wreszcie strzelił bramki dla Wisły i to od razu dwie.

- Cieszę się, że końcu udało mi się trafić do siatki rywali w barwach Wisły. Radość jest tym większa, że dzień przed meczem obchodziłem 26. urodziny - cieszył się pan Marek po zakończeniu spotkania.

Szczególnej urody było drugie trafienie, gdy pan Marek strzałem z pierwszej piłki przelobował bramkarza Zagłębia. - Maciek Zurawski zagrał mi bardzo dobrą piłkę i musiałem bardzo szybko podjąć decyzję. Zobaczyłem, że bramkarz jest nieco wysunięty i... udało się.

- Byliśmy lepszym zespołem, wygraliśmy zasłużenie, choć po pierwszych minutach spotkania wydawało się, że może być różnie. Radek Majdan był niezawodny w dwóch groźnych sytuacjach, a Maciek Żurawski poderwał drużynę do skuteczniejszej gry - dodał "Zieniek".

26.09.2004

21:47

[51]

volvo95 [ Legend ]

Marek Zieńczuk: Bramki dla kibiców [ new version ]
(aktual: 21:41) - Moje bramki dedykuje kibicom Wisły, którzy przyjechali dziś do Lubina, by nam dopingować - mówił po meczu z Zagłębiem zadowolony Marek Zieńczuk, który wreszcie strzelił bramki dla Wisły i to od razu dwie. Oto wypowiedź, które "Zieniek" udzielił "Gazecie Wyborczej".

- Cieszę się, że końcu udało mi się trafić do siatki rywali w barwach Wisły. Radość jest tym większa, że dzień przed meczem obchodziłem 26. urodziny - cieszył się pan Marek po zakończeniu spotkania.

Artur Brzozowski: To był Pana najlepszy mecz w barwach Wisły?

Marek Zieńczuk: Już kilka niezłych spotkań w Wiśle rozegrałem, ale na pewno dziś okazałem się skuteczny i te dwie zdobyte bramki bardzo mnie cieszą.

Czyli można powiedzieć, że wcześniej grał Pan równie dobrze, ale nie strzelał bramek?

- Tak można powiedzieć. Zdarzały mi się dobre występy, ale brakowało tego najważniejszego - goli. No i wreszcie zagrałem dobrze, a ukoronowaniem tego była moja skuteczność. Trzeba jednak pamiętać, że wcześniej zaliczałem asysty, po których nasi napastnicy trafiali do siatki. Te ostatnie podania również mnie satysfakcjonowały.

Jak Pan wytłumaczy taki pogrom Zagłębia?

- Jak już wygrywamy w tym sezonie, to bardzo wysoko. W Wiśle mamy wyjątkowo groźnych i skutecznych napastników, którzy świetnie wywiązują się ze swojej roli. A w Lubinie dodatkowo swoje bramki dorzucili pomocnicy, gdyż oprócz mnie do siatki trafił także Damian Gorawski. Byliśmy bezlitośni dla Zagłębia, bo wykorzystaliśmy prawie wszystkie sytuacje bramkowe, a to rzadko się zdarza.

Strzelając swoją drugą bramkę, widział Pan, że Madarić jest wysunięty, i świadomie chciał mu Pan wrzucić piłkę "za kołnierz"?

- Tak, widziałem to. Już wcześniej przymierzałem się do takiego uderzenia, gdyż zauważyłem, że Madarić często stoi daleko przed bramką. W ciągu sekundy podjąłem taką decyzję i okazała się słuszna.

Na konferencji prasowej trener Kasperczak podkreślał, że taki wynik powinien was wzmocnić psychicznie przed meczem w Tbilisi. Czy bez tak efektownej wygranej nie pojechalibyście tam i tak świadomi własnej wartości, czy jednak ten pogrom rywala dodatkowo was wzmocni?

- Na pewno psychologia w sporcie jest bardzo ważnym czynnikiem. To zwycięstwo potwierdziło, że w Wiśle drzemią jeszcze ogromne możliwości. Jednak taki bodziec przed meczem z Tbilisi był potrzebny i do Gruzji jedziemy pełni optymizmu.

Jest Pan przekonany, że dwumecz z Dynamo Tbilisi zakończycie zwycięsko?

- To jest tylko sport i niczego nie mogę obiecać w stu procentach, ale w Gruzji damy na boisku z siebie wszystko, aby Wisła dalej awansowała. W piłce bywa różnie, ale nie bierzemy pod uwagę możliwości, że nie awansujemy do fazy grupowej Pucharu UEFA.

volvo95 [ Legend ]

Tomasz Frankowski: Dlatego my zdobywamy mistrzostwo
Napastnik Wisły Tomasz Frankowski doskonale wie, czemu to Wisła jest kandydatem numer jeden do mistrzostwa Polski. Zagłębie potrafi zagrać jak równy z równym z Groclinem, czy zremisować w Warszawie z Legią, ale z Wisłą u siebie przegrywa już 1:7.

Artur Brzozowski: Wisła zaprezentowała świetną skuteczność, ale przed przerwą w kilku świetnych sytuacjach nie udało się Panu zdobyć gola.

Tomasz Frankowski, napastnik Wisły: - Napastnik może być przez większą część meczu niewidoczny i nieskuteczny, ale w 80. minucie strzeli dwie bramki i wszyscy jego występ uznają za bardzo udany. Po kiepskiej pierwszej połowie w moim wykonaniu na pewno druga była znacznie lepsza, bo nie tylko strzeliłem bramkę, ale zaliczyłem również asysty. Jestem szczęśliwy, ale przeciwnik nie był zbyt wymagający, więc należy się zastanowić, co było nie tak w naszej grze przez pierwszych dwadzieścia minut meczu.

W Lubinie strzelił Pan swoją 99. bramkę w polskiej ekstraklasie. Miał Pan tę świadomość na boisku, że w każdej chwili może trafić do ekskluzywnego "klubu 100"?

- Raczej myślę, co robię na boisku, więc pamiętałem, ile mam bramek na koncie, ale wcale mnie to nie usztywniało. Miałem jeszcze dwie świetne sytuacje przed przerwą i jedną w drugiej połowie, które mogłem wykorzystać - w sumie dziś z moją skutecznością było średnio.

Czy wejście do "klubu 100" jest dla Pana ważne?

- Nie. Powiem szczerze, że w Wiśle ważne dla mnie będzie przegonienie w liczbie strzelonych bramek Kazimierza Kmiecika. A jeszcze mi trochę do tego brakuje [Kmiecik strzelił 153 bramki w polskiej I lidze - red.].

W ofensywie zaprezentowaliście się dzisiaj świetnie. To dobry prognostyk przed rewanżowym meczem pucharowym z Dinamem Tbilisi.

- To było dobre, ale w pierwszej połowie słabiej zaprezentowaliśmy się w grze kolektywnej. Na tym mankamentem musimy popracować, a nie cieszyć się z naszej skuteczności, bo dobrze wiemy, że europejskie puchary niezmiernie różnią się od rzeczywistości naszej ligi.

Jak by Pan wytłumaczył tak wysoką wygraną Wisły z Zagłębiem, które ostatnio przyzwoicie zagrało na wyjeździe z Groclinem, a wcześniej potrafiło zremisować z Legią na Łazienkowskiej?

- No i tym się różnimy od Legii i Groclinu. Dlatego to my zdobywamy mistrzostwo Polski.

26.09.2004

22:37

[53]

volvo95 [ Legend ]

Ja tradycyjnie daje jakąś vlepke :)

26.09.2004

22:40

[54]

volvo95 [ Legend ]

I jeszcze jedna :)

BTW. Mam ich koło 300 :)

27.09.2004

01:07

[55]

Brisk. [ Chomik ]

No Cracovia zagrała dziś dla nas punktowo :> A mi pewien kibic Craxy, gdy mu tego własnie gratulowałem powiedział: Niestety :> :D

Do czwartku :] Wisła sie obudziła już raczej więc o pojedynek z Dynamem jestem spokojny :]

27.09.2004

09:44

[56]

megaabol [ Generaďż˝ ]

volvo95---> spoko te wlepki :D

volvo95 [ Legend ]

Wiślacy na żużlu!
Radosław Majdan, Mirosław Szymkowiak oraz Damian Gorawski byli świadkami wspaniałego zwycięstwa żużlowców tarnowskiej Unii z Atlasem Wrocław, które przypieczętowało pierwszy drużynowy tytuł mistrza Polski dla "Jaskółek"!

Na niedzielny mecz do Tarnowa zaprosił ich specjalnie syn głównego sponsora tarnowskiego klubu Bratek Ślak. Wiślacy bardzo ciepło zostali przyjęci przez 20-tysieczną publiczność. Praktycznie przez cały mecz nie mogli opędzić się od łowców autografów. Sami gorąco dopingowali jadących po pierwszy historyczny tytuł unistów. Po meczu bardzo chwali atmosferę na trybunach a organizatorom zazdrościli frekwencji.

27.09.2004

10:03

[58]

volvo95 [ Legend ]

Derby Krakowa: 1906-39
15 maja 1996 roku krakowska Wisła pokonała przy ul. Kałuży Cracovię 2-0 w meczu o mistrzostwo II ligi, wydatnie przybliżając się do powrotu do ekstraklasy. Któż mógł wtedy przypuszczać, że na kolejną "świętą wojnę" Kraków będzie czekał aż 8 lat!

Pojedynek dwóch najstarszych z istniejących klubów piłkarskich w Polsce - Wisły i Cracovii to zawsze coś wyjątkowego - te spotkania derbowe wrosły już w tradycję kulturalno - społeczną Krakowa, elektryzują za każdym razem całe miasto.

Derby są określeniem zaczerpniętym ze sportu jeździeckiego (od nazwiska organizatora pierwszych zawodów w 1780 roku, lorda Edwarda Derby) na pojedynek dwóch lokalnych drużyn, niezależnie od rangi, o pierwszeństwo w danym mieście lub regionie. Krakowskie wielkie derby doczekały się natomiast swojskiego określenia - "Święta wojna". Jak mówi legenda, autorem tego określenia był wybitny obrońca Cracovii z lat dwudziestych, Ludwik Gintel, który miał przed wyjściem z szatni przed jednym z derbowych pojedynków ogłosić: "Panowie, to chodźmy na tę świętą wojnę".

Jak to się wszystko zaczęło?

Pierwsze udokumentowane derby miały miejsce 20 września 1908 roku na krakowskich Błoniach. Co prawda istnieje prawdopodobieństwo, że Wisła z Cracovią spotkały się jeszcze wcześniej - być może podczas "turnieju jesiennego" w 1906 roku lub w 1907 roku, ale jeżeli nawet odbyły się takie spotkania, to nie zachowały się żadne wyniki, ani żadne o nich informacje.

Tak więc pierwsze spotkanie odwiecznych rywalek, o którym mamy szczegółowe informacje, miało miejsce w niedzielę 20 września 1908 roku (choć planowano także mecz tydzień wcześniej - 13 września 1908, ale nie doszedł on do skutku z powodu "rozmoknięcia Błoń po ulewnych deszczach"). Oto fragment relacji z meczu w krakowskim "Czasie":

"O godzinie 3,5 rozpoczął się match [...] walka półtoragodzinna wykazała równość sił obu klubów. Tempo było jak zwykle u krakowian szybkie, piłka przenosiła się z jednego końca boiska na drugie, odrzucana długimi rzutami przez bardzo dobrych obrońców po obu stronach. Do pauzy zdawało się, że żadna strona nie uzyska przewagi nad drugą. Na trzy minuty przed pauzą p. Górski strzelił w bramkę Cracovii i Wisła zyskuje jeden punkt. [...] Za chwilę znów rozlega się głos kapitana Cracovii: "Naprzód!" Wśród młodych widzów okrzyk: "Jadą!", W pełnym spurcie prowadzi znów p. Szeligowski piłkę i celnym strzałem wyrównuje stosunków punktów przed pauzą 1:1. Walka po pauzie, jakkolwiek zacięta, nie daje żadnego rezultatu i match o mistrzostwo Krakowa zostaje nie rozstrzygnięty. Wykazał on absolutną równość sił."

Niestety żadna z ówczesnych gazet aż do początku lat 20. nie miała w zwyczaju podawać kompletnych zestawień drużyn, jedynie o składach "pasów" dowiadujemy się z kronik klubowych. I tak w tym premierowym spotkaniu derbowym Cracovia zagrała w składzie: Rzepa - Pollak, Jachieć - Schmidt, Schwarcer, Reinthaler - Zabża, Szeligowski, Nowotny, Miller, Just. Sędziował zawody były gracz "biało-czerwonych" Józef Stoeger.

Drugie derby rozegrano 18 października 1908 roku o 14:30 przy fatalnej pogodzie (silny wiatr i deszcz) oraz nielicznej widowni na boisku znajdującym się na torze wyścigów konnych. Spotkanie zakończyło się wygraną Cracovii 3-1 po golach Nowotnego, Rysiaka i Szeligowskiego (bezpośrednio z rzutu rożnego!), dla Wisły trafił Poznański z rzutu karnego.

Znane są wyjątkowo pełne składy obu zespołów (sędziował ponownie Stoeger):
Wisła: Brożek - Cepurski, Pustelnik - Dynowski, Stolarski (Polaczek), Weyssenhoff - Poznański, Górski, Baścik, Cudek, Rutkowski.
Cracovia: Rzepa - Zabża, Jachieć - Markheim, Schwarcer, Pollak - Rysiak, Szeligowski, Nowotny, Miller, Just.

Do końca 1912 roku rozegrano jeszcze osiem spotkań derbowych (2-2, 1-1, 2-0 dla Wisły, 1-0 dla Wisły, 2-0 dla Cracovii, 1-0 dla Cracovii, 4-2 dla Cracovii, 2-0 dla Cracovii). W międzyczasie nastąpiła półtoraroczna przerwa w kontaktach obu drużyn spowodowana wystąpieniem przez Wisłę z szeregów austriackiego związku piłkarskiego.

Od 1913 roku derbowe mecze Wisły i Cracovii zyskały jeszcze większą stawkę, gdyż były rozgrywane w ramach mistrzostw ZPPN Galicji o puchar przechodni Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Pierwsze spotkanie z tego cyklu odbyło się 8 maja 1913 i zakończyło się triumfem Cracovii 2-1 po dwóch golach Poznańskiego. Kolejne spotkanie mistrzowskie na długo zapadło w pamięci, niestety głównie z powodu skandalu - otóż 9 listopada 1913 roku przy ciężkich warunkach atmosferycznych Wisła wygrała 1-0 (gol Przystawskiego), ale nie o wyniku tego spotkania dyskutowano.

Jak czytamy w "Ilustrowanym Kurierze Codziennym": "Zauważyliśmy na boisku w drużynie Wisły ludzi zupełnie tutaj nie znanych, Peka i Spindlera z praskiej Sparty. Jaką wartość przedstawia kapitan drużyny, który sędziemu podaje fałszywe nazwiska graczy? [...] Żywimy nadzieję, że nasz związek footballowy zajmie w tej sprawie odpowiednie stanowisko i nie cofnie się przed użyciem jak najenergiczniejszych środków. [...] Faktyczny stan rzeczy i regulamin Związku wskazuje, że mistrzostwo wraz z pucharem przypadnie Cracovii z powodu udziału w matchu nie meldowanych graczy w drużynie Wisły."

Kolejne derby (także o mistrzostwo ZPPN) odbyły się 14 czerwca 1914 - Cracovia wygrała 3-1 (1-0) przy wielotysięcznej publiczności. Niestety po tym meczu nastąpiła ponad czteroletnia przerwa w rozgrywaniu wielkich derby - stało się tak za sprawą wybuchu I Wojny Światowej, która uniemożliwiła wszelkie kontakty sportowe w mieście.

Czternaste z kolei derby zostały rozegrane więc dopiero 22 września 1918 na boisku KS Cracovia - gospodarze pokonali wiślaków 3-2 (1-0). Następne spotkanie wielkich rywalek - 10 listopada 1918 roku - wygrywa Wisła 1-0 (0-0) przerywając serię ośmiu kolejnych porażek derbowych. Do końca 1919 roku rozegrano jeszcze dwa spotkania (3-1 dla Wisły, 1-0 dla Cracovii), po których miał rozpocząć się etap rywalizacji w oficjalnych rozgrywkach.

W 1920 roku rozpoczęły się rozgrywki o mistrzostwo Polski. Pierwszym etapem były mistrzostwa poszczególnych Klas A - w okręgu krakowskim triumfowała Cracovia po drodze pokonując w meczu derbowym Wisłę 4-1. Niestety pierwszą edycję rozgrywek o mistrzostwo Polski przerwała wojna z bolszewikami.

Rok 1921 przyniósł ponowny sukces Cracovii w rozgrywkach krakowskiej Klasy A. Nie mogło być zresztą inaczej, bo "biało-czerwoni" mieli wówczas bodaj najlepszą drużynę w swojej historii i pewnie sięgnęli po mistrzostwo Polski. W meczach derbowych na szczeblu okręgu "pasy" dwukrotnie zdeklasowały Wisłę 3-0 i 5-0.

Jeszcze w 1922 roku mistrzostwa okręgu wygrywa Cracovia, natomiast następne dwie edycje to sukcesy Wisły. W tym czasie rozegrano dziewięć "świętych wojen". Uwagę zwraca zwłaszcza wygrana wiślaków 5-1 w towarzyskiej potyczce jesienią 1923 roku. W roku 1925 nie rozgrywano mistrzostw okręgu (w roku 1924 nie było finałów MP z powodu udziału Polski w Igrzyskach Olimpijskich, więc mistrzostwa okręgowe 1924 były eliminacjami do MP 1925), zaś Wisła z Cracovią spotkały się w trakcie roku tylko raz, ale był to mecz z wszech miar niezwykły, gdyż zakończył się iście hokejowym remisem... 5-5! Sezon później dwa mecze derbowe w ramach mistrzostw okręgu wygrywa Cracovia, tak jak i całe rozgrywki.

W 1927 roku ruszyła liga i głównie w związku z tym Wisła nie spotkała się z Cracovią ani razu. Stało się tak na skutek konfliktu dotyczącego powołania ligi, w którym Wisła i Cracovia stały po różnych stronach konfliktu. Wisła była tym klubem, który forsował idee ligową przekonując do niej większość klubów, natomiast Cracovia z prezesem dr Edwardem Cetnarowskim na czele od początku stała do tych działań w opozycji. Koniec końców pomysł rozgrywek ligowych zwyciężył, a Cracovia (mimo, że grzecznościowo zaproszona do rozgrywek) nie wzięła udziału w pierwszej edycji ekstraklasy.

Po roku "pasy" zagrały już jednak w ekstraklasie, przy okazji otwierając nowy etap w dziejach wielkich derby Krakowa. Pierwsza ligowa "święta wojna" miała miejsce 3 czerwca 1928 roku - na stadionie Cracovii, gospodarze ograli mistrzów Polski 2-1 po dwóch golach Ludwika Gintla, honorowe trafienie dla gości z rzutu karnego stało się udziałem Henryka Reymana. Następne z kolei derby (9 września 1928) to oklaskiwany przez blisko 15 tysięcy widzów popis "białej gwiazdy" (5-1) i znakomitego kwintetu atakujących - Adamek, Balcer (2 gole), Czulak (2 gole), Kowalski i oczywiście Henryk Reyman (1 gol).

Rok później Wisła znacznie obniżyła loty (3. miejsce za Wartą i Garbarnią), ale na własnym obiekcie w meczu derbowym ponownie rozgromiła "pasy" 5-1! (hat-trick Reymana oraz bramki Czulaka i Balcera). Wcześniej jednak, 9 czerwca 1929, podczas "świętej wojny", której gospodarzem była Cracovia, "pasy" okazały się lepsze wygrywając 3-1, a pamiętne w tym spotkaniu były wielkie burdy na trybunach (łącznie z wtargnięciem kibiców na murawę), z trudem opanowane przez siły policyjne.

W 1930 roku ligowe mistrzostwo zdobywa Cracovia, Wisła jest druga, a w obydwu meczach derbowych lepsi okazują się... goście. Najpierw na boisku Wisły (8 czerwca) wygrywają 2-1 "pasy" zaś 5 października na boisku Cracovii zwycięża "biała gwiazda" (1-0).

W sezonie 1931 doszło aż do czterech pojedynków derbowych - w lidze 'tradycyjnie' gospodarze przegrywali - 4-1 dla Wisły na boisku "pasów", a w rewanżu 2-1 dla Cracovii. Ciekawostką tego drugiego pojedynku jest honorowy gol dla wiślaków autorstwa Henryka Reymana, który był zarazem setnym ligowym trafieniem tego wybitnego snajpera. W spotkaniach pozaligowych raz triumfowała Cracovia 4-3 (mecz jubileuszowy na 25-lecie TS Wisła), a raz Wisła (4-2). Sezon 1932 to drugi triumf "pasów" w lidze okraszony przy okazji efektownym derbowym zwycięstwem 3-0 na własnym boisku (wcześniej na boisku Wisły był remis 2-2).

Sezon 1933 to rywalizacja w dwóch etapach (w grupach), stąd też cztery ligowe derby - najbardziej w pamięci kibiców utkwiło spotkanie z 11 czerwca rozegrane na boisku Cracovii, bynajmniej nie z powodów stricte piłkarkich. W 83. minucie Cracovia podwyższyła wynik spotkania na 4-1 za sprawą Józefa Kubińskiego, jednak kapitan Wisły Henryk Reyman miał poważne wątpliwości co do prawidłowości tego trafienia - próbował więc interweniować u arbitra. Sędzia Zygmunt Rosenfeld (czołowy polski arbiter) wyrzucił Reymana z boiska, na co piłkarze Wisły solidarnie opuścili boisko. Później wynik meczu zweryfikowano jako walkower 3-0 dla Cracovii, zaś dla Henryka Reymana było to ostatnie ligowe spotkanie! Efektem bowiem kłótni pomiędzy kapitanem "białej gwiazdy" (a zarazem także kapitanem, a później pułkownikiem, Wojska Polskiego), a sędzią z Bielska podczas, której Henryk Reyman miał powiedzieć, że "nikt w tym kraju, a zwłaszcza byle sędzina nie będzie ubliżał polskiemu oficerowi" był zakaz gry wojskowych w cywilnych klubach wydany przez dowódcę okręgu wojskowego.

Lata 1934-35 to apogeum krajowej dominacji Ruchu z Hajduk Wielkich, krakowskim możnym pozostała więc rywalizacją o prymat w mieście. W sezonie 1934 Cracovia na mecie rozgrywek wyprzedza Wisłę (wicemistrzostwo Polski, Wisła jest trzecia), ale 4 listopada 1934 doznaje derbowej klęski aż 0-5 po dwóch golach Artura Woźniaka, dwóch golach Henryka Kopcia oraz trafieniu Bolesława Habowskiego. Następne rozgrywki w roku 1935 to dramat "pasów", które opuszczają ekstraklasę. Po raz kolejny potwierdza się jednak teza, że podczas "świętej wojny" nie wygrywa teoretycznie lepszy, a wyniki padają zgoła zaskakujące - oto dryfująca ku Klasie A Cracovia rozgromiła 8 września na własnym boisku Wisłę 5-0 (przy okazji zmazując plamę z poprzedniej "świętej wojny", przegranej w maju na boisku Wisły 0-4)!

W sezonie 1936, który Cracovia spędziła poza ekstraklasą, derby odbywały się tylko towarzysko (2-0 dla "pasów" i 3-2 dla wiślaków). Rok później Cracovia triumfalnie powróciła do ekstraklasy - biało-czerwoni" jako beniaminek wywalczyli tytuł mistrzów Polski! W wielkich derby - na boisku Wisły remis, zaś w rewanżu wygrana "pasów" 1-0. W roku 1938 znów rywalizacja w Krakowie na korzyść Cracovii - wygrana 2-1 "u siebie" i remis "na wyjeździe".

7 maja 1939 roku przy pięknej, słonecznej pogodzie "biała gwiazda" odzyskująca swój blask, w "świętej wojnie" nie dała szans "pasom" bijąc ich 5-1 w głównej mierze dzięki wspaniałej grze i trzem trafieniom młodziutkiego prawoskrzydłowego Władysława Giergiela. Kolejne Wielkie Derby Krakowa przewidziane były na 4 września 1939 roku, niestety nie dane było ich już rozegrać...

27.09.2004

10:48

[59]

volvo95 [ Legend ]

"Franek" dostanie powołanie!
Po tym jak Tomasz Frankowski zdobył swojego 99. gola w ekstraklasie, selekcjoner reprezentacji Polski Paweł Janas zdecydował się na powołanie go na mecze eliminacji mistrzostw świata z Austrią i Walią. - Bramkami zawsze można mnie przekonać. - powiedział Janas.

- Jednak nie zagwarantuję Frankowskimu pewnego miejsca w składzie, czego się domagał się na łamach prasy. Najpierw chciałbym zobaczyć, co prezentuje na treningach, czy w grze kontrolnej, którą planuję w Niemczech... - dodaje selekcjoner reprezentacji Polski.

- No, to już postęp jakiś jest!. Dotąd do reprezentacji promowały mnie media, po części takze opinia publiczna. Pewnie w jakiejś mierze to powołanie zawdzięczam waszej gazecie i innym, ale teraz wreszcie tylko ode mnie będzie zależało, jak się odnajdę w kadrze. - skomentował zapowiedź trenera Janasa, napastnik Wisły.

27.09.2004

10:54

[60]

megaabol [ Generaďż˝ ]

W końcu Janas poszedł po rozum do głowy i powołał Frankowskieg. Teraz trzeba liczyc na dobry występ Franka w kadrze w dułecie z Zurawskim :)

27.09.2004

11:18

[61]

volvo95 [ Legend ]

Franek musi strzelić bramke przeciwko Cracovii - nie dość że byłaby to 100 bramka , to jeszcze byłby rekord - bramka w 10 kolejnym meczu ...

Voutrin [ Pretorianin ]

Mnie najbardziej cieszy podejscie pilkarzy i trenera do meczu z Dinamem, co mozna zauwazyc po wypowiedziach. Widac, ze napewno nie zlekcewaza rywala jak ostatnio. Dodatkowo cieszy wypowiedz Kasperczaka, ktory wreszcie zauwazyl, ze pierwsze minuty Wisla gra jakby spala i chce zwrocic na to uwage, aby poprawic ten element gry.
Bogus Cupial tez dolozyl swoja cegielke motywacyjna w postaci 200 tys. zl za awans :)

27.09.2004

12:55

[63]

volvo95 [ Legend ]

No i bardzo dobrze :)

volvo95 [ Legend ]

Wisła chce Bledzewskiego?
Wisła Kraków jest zainteresowana pozyskaniem Andrzeja Bledzewskiego, któremu w grudniu wygasa kontrakt ze Szczakowianką – informuje dzisiejszy „Sport. - To na razie luźna propozycja, ale coś w tym jest. - powiedział bramkarz Szczakowianki

- Gdy podpiszę kontrakt obiecuję, że do wszystkich dziennikarzy zadzwonię – tłumaczy.

Czy lepiej grzać ławę w Wiśle, czy walczyć ze Szczakowianką o awans do ekstraklasy?

- Wisła to drużyna z innej półki, ale też nie ukrywam, że przyjemnie byłoby wywalczyć awans do ekstraklasy. Chcę jednak dodać, że nie boję się rywalizacji w Wiśle – dodał Bledzewski.

Andrzej Bledzewski ma 27 lat. Największy sukces odnosił w piłce juniorskiej, zdobywając mistrzostwo Europy U-16 w 1993 roku. Stanowił pewny punkt kadry olimpijskiej do 1999 roku.

W pierwszej lidze debiutował w barwach Górnika Zabrze. Zimą 2002 roku przeniósł się do Jaworzna, gdzie wraz ze Szczakowianką przeżywał gorycz degradacji do II ligi. W ekstraklasie rozegrał 155 meczów.

Silne strony Bledzewskiego to gra na linii, zwinność i gibkość. Minusem jest wzrost. „Bledza” mierzy zaledwie 184 cm i czasem mistrzowi Europy z 1993 roku po prostu „brakuje centymetrów”.

White Star [ Soldier ]

no nareszcie Franek dostał powołanie:D napewno sie sprawdzi:D


a z Bledzewskim to nawet nie jest zły pomysł...bo Piekut to nie ta forma co kiedyś...

27.09.2004

15:17

[66]

xkxtx [ KBR ]

Franek Franek łowaca bramek : w ekstaraklasie tez :)))))

27.09.2004

15:28

[67]

xkxtx [ KBR ]

ups sorki w reprezentacji w ekstraklasie tez

White Star [ Soldier ]

xkxtx>>> mam nadzieje ze ze 2 gole strzeli w tych meczach(walia, austria) ale jak dłużej zagra a nie 10- 20 minut...bynajmniej 70 w spotkaniu jak juz musi byc zmieniony...

volvo95 [ Legend ]

"Baszczu" nie trenował
Na trzy dni przed najważniejszym meczem sezonu z Dinamo Tbilisi, w treningu nie wziąłu udziału Marcin Baszczyński - Nerw kulszowy - postawił diagnozę Henryk Kasperczak - Bolało więc nie trenował. Doktor Jerzy Zając nie chciał wyrokować, czy "Baszczu" będzie gotowy na czwartek.

Po rozgromieniu Zagłębia i wolnej niedzieli, zespół emanował dobrym humorem, nawet mimo, że trener Kasperczak nie oszczędzał podopiecznych. Po ćwiczeniach ze sztangami piłkarze przystąpili do treningu tlenowego. Trener tak zaplanował zajęcia, że zawodnicy byli cały czas w ruchu, to podając, to strzelając, to dośrodkowując. Zajęcia były tak skomplikowane, że piłkarze przez długi czas nie mogli zrozumieć planu szkoleniowca. - Panowie są jaja, bo nikt nie wie co ma robić! - grzmiał szkoleniowiec.

W treningu nie wzięli udziału Maciej Stolarczyk (udo) i Radosław Majdan (bark), którzy tylko truchtali. Nie są to jednak groźne dolegliwości i obaj będą gotowi do gry w czwartek. Pod nieobecność Majdana w jednej z bramek (podczas treningu tlenowego strzelano do trzech) stanął trener bramkarzy Marek Holocher. Z treningu schodził z obolałą ręką. Zajęcia Wiślaków przez chwilę z boku obserwował były bramkarz Wisły Artur Sarnat.

Po zajęciach piłkarze udali się na odprawę wideo, podczas której analizowano grę Dinama.

volvo95 [ Legend ]

Tomasz Frankowski: Czekam na szansę
Tomasz Frankowski nie otrzymał jeszcze sygnału od Pawła Janasa, że zostanie powołany na najbliższe mecze reprezentacji. Po uważnej lekturze "Przeglądu Sportowego" jest jednak zadowolony. - Jeżeli dobrze gram powinienem dostać szansę i zostać oceniony na jej podstawie.

Dotychczasowa kariera Frankowskiego w reprezentacji zamyka się w czterech spotkaniach. Po raz ostatni zagrał w kadrze blisko cztery lata temu - w listopadzie 2000 roku, gdy drużyna Jerzego Engela w meczu towarzyskim podejmowała Islandię. To właśnie w tym meczu "Franek" zdobył jedyną bramkę w reprezentacji (z rzutu karnego) i paradoksalnie po tym spotkaniu zakończył przygodę z kadrą. Wystąpił tylko w jednym meczu o punkty - w czerwcu 1999 roku wszedł na boisko w 59 minucie kwalifikacyjnego meczu z Bułgarią (Polska wygrała 2:0). - Bułgarię oceniano wtedy jako drużynę dużo silniejszą, a jednak udało się wygrać - przypomina Frankowski. - Wiem, że dwa najbliższe mecze są bardzo ważne. Polska jest znana z meczów o wszystko i zazwyczaj się nie udawało. Teraz kadrę czekają dwa mecze wyjazdowe i jedno zwycięstwo dobrze by jej zrobiło.

Paweł Janas nie rozesłał jeszcze powołań do zawodników z drużyn krajowych na mecze z Austrią i Walią. "Franek" nie otrzymał jeszcze od selekcjonera żadnego potwierdzenia doniesień "Przeglądu". - Nie wiem czy jest taka praktyka. Kiedyś byłem brany pod uwagę przez Wójcika czy Engela, ale nie byłem wcześniej informowany telefonicznie.

- Teraz każde moje zagranie w reprezentacji będzie śledzone w podwójną uwagą. Prawda jest taka, że to najpierw media widziały mnie w reprezentacji i przez miesiąc, czy dwa stale przypominały o mnie selekcjonerowi, aż w końcu uległ tej presji - komentuje Frankowski. - Gdyby reprezentacja grała efektownie i wygrywałaby kolejne mecze, to nikt nie miałby zastrzeżeń. Jednak gra ofensywna trochę kuleje, co widać było w meczu z Anglią, nawet mimo, że był to wymagający przeciwnik. Myślę, że jeśli dostane powołanie pokażę się z dobrej strony.

Wszystko wskazuje na to, że nawet jeśli Janas nie planował powołać Frankowskiego, to po dzisiejszej publikacji "Przeglądu" zostanie postawiony pod ścianą. Co jednak jeśli znów okaże się nieczuły na strzeleckie wyniki Frankowskiego? (18 bramek w 11 meczach). - Nie ma się co obrażać, jesteśmy dorosłymi ludźmi. Tak jak w każdym zawodzie nie musimy się lubić, kolegować - zapewnia "Franek". Zaraz jednak dodaje: - Ale jeżeli dobrze gram powinienem dostać szansę i zostać oceniony na jej podstawie.

volvo95 [ Legend ]

Priorytetem Dinamo
Gdy cały Kraków szykuje się już do Świętej Wojny, trener Henryk Kasperczak krótko ucina: - Nie rozmawiamy o Cracovii. W trudnej sytuacji znalazła się Wisła, gdyż ze sportowego punktu widzenia trudniejszy, a przede wszystkim znacznie ważniejszy mecz czeka ją w czwartek. - Wynik rewanżu z Dinamem będzie miał wpływ na cały sezon - przypomina Tomasz Frankowski.

Od awansu do fazy grupowej Pucharu UEFA zależy nie tylko przebieg obecnego sezonu, ale także, w bardzo dużym stopniu, to jak będą wyglądały przyszłoroczne rozgrywki. Jeśli w obecnej edycji Wisła dobrze zaprezentuje się w rozgrywkach europejskich, będzie miała szansę, by za rok (w przypadku zdobycia tytułu mistrzowskiego) być rozstawiona w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. O porażce z Dinamem nikt nie chce nawet myśleć. - Tfu! - wypluwa te słowa "Żuraw". - Wiadomo, że największą mobilizację mogą wyzwolić w nas tylko europejskie drużyny. Co będzie, gdy tych rywali zabraknie? Czy "Żuraw" będzie miał wciąż mobilizację, by grać w lidze? Krzywi się na myśl o takim rozwiązaniu.

Dlatego awans do fazy grupowej jest priorytetem. - Mecz ligowe są przecież co tydzień - przypomina Tomasz Frankowski. - Po wyeliminowaniu z Ligi Mistrzów chcemy jak najdłużej pozostać w Pucharze UEFA - przede wszystkim interesuje nas awans do fazy grupowej. Ten zespół jest stworzony po to, by grać na europejskich boiskach - przypomina Henryk Kasperczak.

"Henry" wciąż zżyma się, że wiele osób nie wzięło na poważnie jego słów o sile Dinama. - Ich umiejętności zostały zakamuflowane przez postawę WIT-a w meczach z nami. Niektórzy wzięli więc nasze słowa za nadmierne wychwalanie rywala.

Trener (nagrał mecz Cracovia - Groclin, ale jeszcze go nie widział) chętnie wracał dziś natomiast do meczu z Zagłębiem. - O wyniku meczu zadecydowała dobra skuteczność. Chociaż mogliśmy pokusić się o jeszcze więcej bramek - komentował udane spotkanie... komplementując przy okazji rywala. - Drużyna z Lubina po porażce z Cracovią zareagowała bardzo dobrze, ustabilizowała się jeśli chodzi o wyniki. Zagrali m.in. dobry mecz z Groclinem. To ciekawy, walczący i ruchliwy zespół, co się potwierdziło w spotkaniu z nami. Stąd na początku mieliśmy pewne problemy, a sytuacja na naszą korzyść zmieniła się całkowicie dopiero po strzelonych bramkach.

Faktycznie, Wisła trzeci mecz z rzędu najsłabiej zagrała na samym początku spotkania. Na szczęście w Lubinie skończyło się bez straty bramki, jednak w Tbilisi może nie być tak różowo. Tym bardziej, że w ciemno można przyjąć, że Dinamo od początku rzuci się do ataku. - Nie mam pojęcia skąd bierze się ta słabość - dziwi się Frankowski. - W Lubinie pierwsze 20 minut to był w naszym wykonaniu kompletny chaos. Później było już dużo lepiej. Dobra gra ofensywna, dobra skuteczność. Gdyby sędzia liniowy był lepiej ustawiony, bramek mogło być jeszcze więcej.

Wisła do Tbilisi wylatuje w środę o 10 rano. W ten sam dzień, w godzinie meczu (19:00 czasu miejscowego, o 17:00 w Polsce) przeprowadzi na stadionie Dinama oficjalny trening. Do kraju ekipa odleci bezpośrednio po spotkaniu, by rozpocząć przygotowania do meczu z Cracovią. - Mało czasu na odpoczynek, ale damy sobie radę - zapewnia Maciej Żurawski. - Strzelimy więcej bramek niż Cracovia.

28.09.2004

08:05

[72]

volvo95 [ Legend ]

Grzegorz Kmiecik kontuzjowany
Dzisiaj na obiektach Wisły pojawił się napastnik "Białej Gwiazdy" wypożyczony do GKS-u Katowice Grzegorz Kmiecik. Rosły zawodnik podczas meczu z Pogonią Szczecin doznał kontuzji kolana. Uraz wygląda dość poważnie i nie wiadomo kiedy nastąpi powrót na boisko.

28.09.2004

08:28

[73]

megaabol [ Generaďż˝ ]

Niestety Franek nie dostatnie szansy gry od pierwszych minut bo ten
debil Janas wpuści Rasiaka

EwUnIa_kR [ Legend ]

Marcin Baszczyński wczoraj w ogóle nie trenował, Radosław Majdan i Maciej Stolarczyk, choć wybiegli na boisko, ćwiczyli z boku, nie wzięli udziału w kontrolnej grze. Przeziębiony jest Damian Gorawski. Lekarze Wisły Jerzy Zając i Mariusz Urban mają pełne ręce roboty - przecież w czwartek w Tbilisi rewanż z Dinamem.

Marcin Baszczyński ma problemy z mięśniem dwugłowym, badanie USG nic jednak nie wykazało, co utrudniło postawienie diagnozy. Doktor Jerzy Zając ma nadzieję, że już dziś uda mu się znaleźć przyczyny kłopotów prawego obrońcy. Na razie nie można wykluczyć, że to rwa kulszowa. Sam piłkarz nie chce o tym rozmawiać: - Chyba przez cztery lata gry w Wiśle mogę opuścić jeden treningu - ucina próbę zadania pytania.

Natomiast Radosław Majdan wyznaje szczerze: - To chyba jakieś naciągnięcie w prawym barku. Zupełnie tego nie czułem podczas meczu z Zagłębiem, dopiero później - w autokarze. Ponieważ do poniedziałku ból nie ustapił, doktor poradził mi, aby lepiej tego nie przeciążać. Mam nadzieję, że po zabiegach będzie lepiej. Oszczędzałem więc prawą rękę, skupiłem się na mięsniach brzucha.

Optymistą stara się być Maciej Stolarczyk, który wystąpił w sobotę w Lubinie, choć kilka dni wcześniej - w Gorzycach - doznał stłuczenia biodra. - Cały czas jest poprawa, ale po meczu z Zagłębiem pojawił się krwiak w tym miejscu, wspólnie z lekarzem uznaliśmy, że powinienem odpocząć, nie brać środków farmakologicznych, by we wtorek podjąć już normalny trening, choć ze zdrowiem nic do końca tak naprawdę nie wiadomo.

Najmniejszy powód do zmartwień wydaje się mieć Damian Gorawski. Drobne przeziębienie da się szybko wyleczyć, chociaż po wizytach u alergologa nie wolno mu lekceważyć nawet takiej infekcji.

Dziś o godz. 10 wiślacy przeprowadzą ostatni na swoim obiekcie trening przed wyprawą do Gruzji. Jutro o tej porze będą już w drodze do Tbilisi, gdzie udadzą się wyczarterowanym znów w Austrii samolotem. O godz. 19 (w Polsce będzie 17) przeprowadzą oficjalny trening na szczęśliwym dla siebie stadionie, gdzie w II rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów pokonali inny gruziński zespół - WIT Georgia aż 9-2.

EwUnIa_kR [ Legend ]

Najpierw Tbilisi, potem derby

Henryk Kasperczak nie rozmawia jeszcze o meczu z Cracovią...

Trener krakowskiej Wisły twardo trzyma się zasady, że najważniejszy jest najbliższy mecz. Wczoraj nie chciał jeszcze rozmawiać o niedzielnym derbowym spotkaniu z Cracovią, bo już w czwartek czeka mistrzów Polski rewanż w I rundzie Pucharu UEFA - z Dinamem w Tbilisi.

Skromne zwycięstwo u siebie 4-3 sprawiło, że przed wiślakami w stolicy Gruzji niełatwe zadanie. - Niektórzy w nas "walną", jeśli się nie zakwalifikujemy do fazy grupowej- przewiduje szkoleniowiec "Białej Gwiazdy, który nie krył satysfakcji z wysokiego zwycięstwa 7-1 nad Zagłębiem w Lubinie.

- O tym sukcesie zadecydowała przede wszystkim skuteczność, wykorzystaliśmy niemal wszystkie okazje. A zmierzyliśmy się z dobrze grającym w lidze przeciwnikiem, walecznym, ruchliwym, co potwierdziło się w pierwszych dwudziestu minutach. W tym czasie, przyznaję, mieliśmy nawet pewne problemy. Dopiero zdobycie bramki zmieniło sytuację na naszą korzyść - stwierdził trener Henryk Kasperczak. Po chwili dodał: - Najważniejszy dla nas w tym sezonie jest mecz z Dinamem. Po wyeliminowaniu z Ligi Mistrzów, chcemy kontynuować grę w Pucharze UEFA. To niezwykle ważna sprawa dla przyszłości Wisły. Stworzyliśmy zespół, który powinien uczestniczyć w europejskich rozgrywkach i znów się pokazać z dobrej strony. Na krajowym podwórku osiągnęliśmy stabilizację pod względem wyników, teraz oczekujemy potwierdzenia tego na arenie międzynarodowej.

W podobnym tonie wypowiadają się piłkarze, którzy po wczorajszym treningu, dla przypomnienia sobie, jak gra gruzińska drużyna, obejrzeli kasetę z jej ligowego występu przeciwko ekipie Kolcheti 1913.

Problemem zawodników Wisły w ostatnich meczach (z Pogonią, Dinamem, Amiką i Zagłębiem) była słabsza gra w pierwszej połowie, rozkręcali się dopiero po strzeleniu gola. - Nie jestem w stanie wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje - przyznał Tomasz Frankowski.

- Musimy mieć nóż na gardle - przyznaje Tomasz Kłos. - Tak, jak w pierwszym spotkaniu z Dinamem, gdy do przerwy przegrywaliśmy 0-2, a w drugiej połowie, w ciągu piętnastu minut zdobyliśmy cztery bramki. Żeby jednak nie było żadnej nerwówki, powinniśmy tak grać od początku każdego meczu. Trzeba więc o tym pamiętać w Tbilisi w czwartek. Jestem przekonany, że na początku oni blisko nas podejdą. Ale to my jesteśmy w korzystniejszym położeniu po 4-3 w Krakowie. Trzeba więc tylko przetrzymać napór i nie dać się zupełnie zepchnąć do defensywy.

Opinię kolegi potwierdza Arkadiusz Głowacki: - Na tyle poznaliśmy najbliższego rywala w Pucharze UEFA, że wiemy, na co go stać. Zdajemy sobie sprawę, że jest to dobry zespół. Nie możemy z nim grać w czwartek, tak jak dwa tygodnie temu, bo mogłoby się to źle dla nas skończyć. Musimy walczyć i wkładać głowę tam, gdzie nogi. Nie odczuwamy jakiejś specjalnej presji, jest tak, jak do tej pory. Spokojnie! Naszym celem jest awans. Mam nadzieję, że udało się nam rozszyfrować sposób gry Dinama i nie popełnimy już błędów. Na pewno nie zlekceważymy Gruzinów, choć zdaję sobie sprawę, że będzie bardzo ciężko. (SAS)

EwUnIa_kR [ Legend ]

[ stawowy mode on]

A jak ocenia Pan grę ofensywną swej drużyny?

- Tutaj mam kilka zastrzeżeń. Nie zawsze potrafiliśmy precyzyjnie rozegrać kontry, a były momenty, że nasi zawodnicy mieli przewagę jednego, dwóch graczy. Takie akcje trzeba kończyć golem.

- W przyszłą niedzielę mecz derbowy z Wisłą. Jak wygląda plan przygotowań do tego meczu?

- Normalnie. Trenować będziemy raz dziennie w zależności od aury albo na boisku przy Kałuży (jak będzie ładna pogoda) albo na Płaszowiance (w razie deszczu). Dzisiaj przewidziany jest trening siłowy na obiekcie przy ul. Wielickiej.

- Zastanawiał się już Pan nad taktyką na Wisłę?

- Nie muszę nikogo przekonywać, z jak mocnym spotkamy się rywalem. Trzeba będzie zagrać bardzo konsekwentnie i mądrze taktycznie. Zachować proporcje między atakiem a obroną. Chcemy utrzymać swój styl gry, ale mogę zdradzić, że zagramy nieco inaczej niż z Groclinem.

(AS)
[ stawowy mode off]

28.09.2004

11:53

[77]

EwUnIa_kR [ Legend ]

Rasiak w kadrze

Na wyjazdowe mecze z Austrią i Walią

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paweł Janas powołał w poniedziałek do kadry na mecze eliminacji mistrzostw świata z Austrią w Wiedniu (9 października) oraz z Walią w Cardiff (13 października) napastnika Grzegorza Rasiaka.

Rasiak, który miał problemy ze znalezieniem klubu, w sobotę zadebiutował w angielskim zespole Derby County. Po powołaniu Rasiaka w kadrze na mecze z Austrią i Walią znajduje się 13 zawodników, wszyscy występują na co dzień za granicą. Nazwiska piłkarzy z polskich klubów zostaną ogłoszone w piątek.

Polska drużyna, podobnie jak do meczu z Irlandią Północną, przygotowywać się będzie do październikowych spotkań na zgrupowaniu w niemieckiej miejscowości Herzlake, które rozpocznie się 4 października. Do Wiednia reprezentacja przyleci 7 października. Dzień po meczu z Austrią kadra przeniesie się do Cardiff. Powrót do Polski zaplanowano na 14 października.

Zawodnicy z klubów zagranicznych powołani na mecze z Austrią i Walią:

bramkarze: Jerzy Dudek (Liverpool), Tomasz Kuszczak (West Bromwich Albion);

obrońcy: Jacek Bąk (Lens), Michał Żewłakow (Anderlecht Bruksela), Tomasz Rząsa (Heerenveen), Bartosz Bosacki, Tomasz Hajto (obaj Nuernberg);

pomocnicy: Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck), Jacek Krzynówek (Bayer Leverkusen), Kamil Kosowski (Kaiserslautern), Arkadiusz Radomski (Heerenveen);

napastnicy: Andrzej Niedzielan (NEC Nijmegen), Grzegorz Rasiak (Derby County).

28.09.2004

12:38

[78]

volvo95 [ Legend ]

Oferty budowy trybuny południowej otwarte
Dzisiaj o godzinie 11:00 w Zarządzie Dróg i Komunikacji zostały otwarte oferty na temat przetargu budowy trybuny południowej stadionu Wisły. W szranki stanęło ostatecznie sześć firm. Według optymistycznych prognoz, wykonawca zostanie wyłoniony jeszcze w tym tygodniu.

Oto firmy, które złożyły swoje oferty:

Firma Cena oferty Termin wykonania Okres gwarancji
Skanska 40.211.705,46 31.03.2006 10 lat
Hochtief 40.623.243,00 31.03.2006 10 lat/5 lat
Warbud 36.679.841,00 31.03.2006 5 lat
Budimex Dromex 34.887.582,22 31.03.2006 10 lat
Chemobudowa 46.959.752,00 31.03.2006 10 lat
Mitex 38.991.925,14 31.03.2006 10 lat

Część oficjalna otwarcia ofert przebiegła bez problemów. Przypomnijmy, że w specyfikacji przetargu określono, że decydującym czynnikiem stanowiącym o wyborze oferty jest cena (90%).

White Star [ Soldier ]

volvo>>> te ceny są w mln zł?? 36.000.000, 00??to drogo:D ale oby jak najlepiej wyszło......



co do rasiaka to mam nadzieje ze nie zagra ani minuty...no moze w 80 minucie w meczach Franka zmienic:D

scigall [ Konsul ]

najlepiej, patrzac na cene i okres gwarancji, wypada Budimex Dromex...

White Star [ Soldier ]

scigall>>> no niby tak..ale klub dostał pewnie dokładniejszą ofertę wraz z projektem i kto wie czy tej najdroższej niewybiorą:D

28.09.2004

17:09

[82]

volvo95 [ Legend ]

Kase chyba mają więc niech zrobią to porządnie :)

28.09.2004

18:22

[83]

White Star [ Soldier ]

volvo>> tez tak mysle...

scigall>>> ty małpo jedna:D zmałpowales moj nick i stopien:D niech ja Cie dopadne...

volvo95 [ Legend ]

Kasperczak: Chcemy przekonać niedowiarków
Piłkarze Wisły Kraków nawet nie dopuszczają myśli, by mogli przegrać w czwartek rewanżowy mecz pierwszej rundy Pucharu UEFA z Dynamem Tbilisi i nie zakwalifikować się do rozgrywek grupowych. Mistrzowie Polski wystąpią w Tbilisi w najsilniejszym składzie. Pierwszy mecz wygrała Wisła 4:3.

- To będzie dla nas bardzo ważny mecz, bo przecież zadecyduje o dalszych losach pucharowych Wisły - powiedział trener wiślaków Henryk Kasperczak. - Nie zakwalifikowaliśmy się do rozgrywek Ligi Mistrzów, to teraz chcemy jak najdłużej pozostać w Pucharze UEFA. I dlatego naszym celem jest przywiezienie z Tbilisi korzystnego wyniku oraz awansu. Wisła ma silną drużynę, która jest w stanie pokazać się z dobrej strony także w rozgrywkach pucharowych. Chcemy przekonać o tym niedowiarków. Siedem goli zdobytych w ostatnim meczu ligowym z Zagłębiem nastraja optymistycznie.

Skazane w przedmeczowych opiniach na wysoką porażkę Dynamo Tbilisi było bliskie sprawienia w Krakowie w pierwszym meczu niespodzianki. Gruzini prowadzili 2:0 i dopiero zryw krakowian zmienił wynik. Dynamo zaprezentowało się z niezłej strony. Jest to waleczny i dobrze wyszkolony technicznie zespół. Na własnym stadionie będzie trudny do pokonania.

- Nikt z nas nie bierze pod uwagę, byśmy mogli odpaść w rozgrywkach Pucharu UEFA - dodał pomocnik Wisły Marek Zieńczuk. - Doceniamy siłę rywala, który zaprezentował się dobrze w pierwszym meczu i dlatego rozpoczniemy rewanż w pełni skoncentrowani, by nie dać się zaskoczyć Gruzinom, jak to było w Krakowie. Czeka nas walka od pierwszej minuty, ale jesteśmy do tego przygotowani. Dynamo zapewne ruszy do ataku, by odrobić straty z pierwszego meczu, co ułatwi nam przeprowadzanie skutecznych kontr.

We wtorek mistrzowie Polski przeprowadzili ostatni przed wyjazdem trening na własnym obiekcie. Ćwiczyli wszyscy piłkarze z podstawowego składu. Także ci, którzy ostatnio narzekali na dolegliwości zdrowotne, jak Maciej Stolarczyk, Marcin Baszczyński, Damian Gorawski i Radosław Majdan. Wisła leci do Tbilisi w najsilniejszym składzie.

Podróż samolotem czarterowym rozpoczynają krakowianie w środę o godzinie 9.00. Po drodze będą mieli międzylądowanie w Odessie. W Tbilisi pojawią się w godzinach popołudniowych. Potem przeprowadzą oficjalny trening na stadionie. Mecz rozegrany zostanie w czwartek o godzinie 17.00 czasu polskiego. Sędzią spotkania będzie Szkot Kenneth William Clark.

Rewanż mistrzów Polski z Dynamem nie wywołuje wielkich emocji. Kibice Wisły nie wybierają się na ten mecz, podobnie jak żurnaliści. Spotkanie obserwował będzie tylko jeden polski dziennikarz...

scigall [ Konsul ]

white star >>> nie kapuje o co Ci chodzi? jaki nick? jaki stopien? "o czym ty do mnie rozmawiasz?"

White Star [ Soldier ]

no to co masz pod pisanym postem WHITE STAR SOLDIER

volvo95 [ Legend ]

scigall --> Jemu chodzi o sygnaturke ...

28.09.2004

18:34

[88]

scigall [ Konsul ]

a chyba ze chodzi Ci o ten przypis White Star Soldier - a to nie chce Ci przypominac kto od kogo zmalpowal (patrz Wislacki watek cz.1 i 2, wtedy w ogole wystepowales pod innym pseudonimem)

volvo95 [ Legend ]

Kurde chciałem sobie zmienić stopień na [ Kraków - Miasto Wiślaków ] , ale o 2 znaki za dużo :(

White Star [ Soldier ]

scigall>>> ale ja pierwszy go wprowadziłem w życie...:P:D


volvo>>> [Kraków - Miasto Wiślaków] :D

28.09.2004

18:42

[91]

volvo95 [ Legend ]

Ale bez spacji po bokach nie wygląda tak fajnie :(

White Star [ Soldier ]

volvo>>> no nie, ale innej rady niema...

scigall [ Konsul ]

White Star >> nie bede sie sprzeczal, ale i tak nie uwazasz, ze im wiecej White Star Soldiersow tym lepiej :P ?

Volvo >> sprobuj moze Krakow osada Wislakow hehe zaraz sie cos wymysli

White Star [ Soldier ]

scigall>>> no tak. to niech wszyscy do sygnaturki wpiszą:D;D

28.09.2004

18:56

[95]

volvo95 [ Legend ]

Albo wezme sobie [ To miasto jest nasze ™ ] ...

White Star [ Soldier ]

volvo>>> nawet, nawet

28.09.2004

19:02

[97]

scigall [ Konsul ]

no panowie jakie typy - Real czy Roma ????

White Star [ Soldier ]

ja zdecydwanie Real...

volvo95 [ Legend ]

Myśle że Real wygra ...

zooz [ TS Wisła Kraków ]

Mi sie tez wydaje że Real chciaż jest cienki ...

White Star [ Soldier ]

ale Roma jeszcze cieńsza:D

scigall [ Konsul ]

no no a ci Wlosi to na dodatek maja strasznie pedalsko obcisle koszulki :)

28.09.2004

19:20

[103]

volvo95 [ Legend ]

Ale statsujecie :) Trzeba pisac sporo postów żeby była nowa część przed meczem z Dynamo :)

White Star [ Soldier ]

scigall>>> no bo to są erosi:D

White Star [ Soldier ]

volvo>>> nie statsujemy, tylko prowadzimy kulturalną dyskusję:D amyslisz ze niepomyslałem o tym??:D

28.09.2004

19:27

[106]

volvo95 [ Legend ]

A ja wziąłem to za statsowanie .... Sorki :)

28.09.2004

19:29

[107]

White Star [ Soldier ]

volvo>>> no wiesz??!! jak mogłeś;D

28.09.2004

19:30

[108]

scigall [ Konsul ]

a obok moje stare "dzielo", ktore zrobilem na prosbe kumpla hehe. Eh.. stare czasy...

White Star [ Soldier ]

hehe:D

ja w czwartek o 10.50 kończe lekcje także spokojnie nowy watek bedzie na dinamo i na craxe tym bardziej:D

28.09.2004

19:35

[110]

volvo95 [ Legend ]

White Star [ Soldier ]

volvo>>> fajne:D masz więcej:>

volvo95 [ Legend ]

Wlepek mam ponad 300 , tylko musze zrobić z nimi porządek :)

28.09.2004

19:41

[113]

scigall [ Konsul ]

niezle statsujemy, w przeciagu godziny - 30 wpisow, czyli 0,5wpisu/min.. heh niezle panowie

White Star [ Soldier ]

volvo>>> a ile all zajmują??


scigall>>> to jeszcze nic...jak był 2M post to było ponad 100 wpisow na minute:D serwer oszalał:D ja osobiście niemilo tamten dzien wspominam..

volvo95 [ Legend ]

Nie wiecie może skąd można ściągnąć Wiślackie piosenki , najlepiej śpiewane przez kibiców , tylko takie żeby było wyraźnie słychać , a nie jakieś lipnej jakości ...

volvo95 [ Legend ]

Wszystkie zajmują 10 MB ...

28.09.2004

19:45

[117]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

Oby tak dalej bo musi byc nowa część :D

volvo95 [ Legend ]

Przedtem post za postem a teraz nikt nie pisze :)

White Star [ Soldier ]

volvo>>> tylko 10mb?? to wyślij mi na [email protected]

scigall [ Konsul ]

jak powiedzial Szymek - FORZA REAL ! :)

28.09.2004

20:38

[121]

volvo95 [ Legend ]

Wyśle jutro jak sobie je posegreguje :)

volvo95 [ Legend ]

Za tydzień losowanie fazy grupowej Pucharu UEFA
We wtorek 5. października w szwajcarskim Nyonie odbędzie się losowanie fazy grupowej Pucharu UEFA. Znajdzie się w niej 40 drużyn, które awansują z pierwszej rundy pucharu. Zespoły te zostaną podzielone na osiem pięciodrużynowych grup. Oby znalazła się wśród nich Wisła.

Przed losowaniem drużyny zostaną podzielone na pięć koszyków według rankingu klubowego. Pięć czołowych drużyn trafi do koszyka A, kolejne pięć do B itd, aż do koszyka E. Na dzień dzisiejszy, Wisła w razie wyeliminowania Dinama, ulokuje się na jedenastej pozycji wśród potencjalnych uczestników fazy grupowej, a więc w koszyku trzecim. Wystarczy jednak, by choć jedna drużyna z wyżej rozstawionych odpadła (choćby PAOK, który w pierwszym meczu przegrał u siebie z Alkmaar 2:3), a Wisła trafi do drugiego koszyka. Wtedy w grupie miałaby jednego rywala z najwyższej półki, a trzech potencjalnie słabszych.

Reszta newsa w linku ...

volvo95 [ Legend ]

Szkot sędzią meczu z Dinamem
Czwartkowe spotkanie Wisły z Dinamem Tbilisi poprowadzi szkocki sędzia Kenneth William Clark. Arbiter ten już w przeszłości prowadził mecz Wisły z Lazio, gdy zastąpił w trakcie meczu swojego rodaka Stuarta Dougala, który nabawił się urazu.

- Dobrze się stało, że mecz poprowadzi sędzia z Wysp Brytyjskich - nie ukrywa zadowolenia z obsady sędziowskiej pomocnik Wisły Mirosław Szymkowiak. - Musimy zagrać tak jak w drugiej połowie pierwszego meczu: agresywnie, podejść wysoko pod rywala - dodał "Szymek".

volvo95 [ Legend ]

Multikino zaprasza na mecz Dinamo - Wisła
Krakowskie Multikino przy ul. Dobrego Pasterza zachęca kibiców Wisły do obejrzenia meczu Dinamo Tbilisi - Wisła Kraków na dużym ekranie. W najbliżczy czwartek o godzinie 16:45 rozpocznie się transmisja spotkania. Cena biletu - 20 zł, miła kibicowska atmosfera - zapewnione.

Multikino nie prowadzi rezerwacji biletów na tą imprezę.

volvo95 [ Legend ]

Janusz Basałaj szefem biura prasowego Wisły?
Gazeta Krakowska informuje, że Janusz Basałaj, do niedawna szef sportu w TVP i brat wiceprezesa Wisły Kraków - Bogdana - znajdzie zatrudnienie w naszym klubie. Według "Krakowskiej" Janusz Basałaj będzie pełnił nadzór nad biurem prasowym Wisły.

Basałaj miałby też od 4 października objąć funkcję rzecznika Tele-Foniki. Obecnie rzecznikiem Tele-Foniki jest Jerzy Jurczyński, natomiast funkcję rzecznika prasowego Wisły Kraków S.S.A. pełni Jarosław Krzoska (na zdjęciu).

29.09.2004

07:37

[126]

volvo95 [ Legend ]

Spore zmiany w składzie Wisły
Spore zmiany składu Wisły Kraków szykują się podczas styczniowego okna transferowego. Do Krakowa mogą trafić tacy zawodnicy jak Sebastian Mila, Łukasz Madej, Michał Goliński, Radosław Sobolewski, Konrad Gołoś. Możliwe jest natomiast odejście Mirka Szymkowiaka i Macieja Żurawskiego.

Streszczenia kierunków transferowych Wisły dokonała Gazeta Krakowska. Według niej:

Maciej Żurawski i Mirosław Szymkowiak otrzymali od klubu zezwolenie na zmianę pracodawcy. Jest to możliwe, jeśli ewentualny kontrahent zapłaci za "Żurawia" i "Szymka" odpowiednio 3 i 1 mln euro.

Sebastian Mila wyceniany jest ponoć na 1 mln euro. Transfer ten jest realny, o ile Bordeaux zdecyduje się na wykupienie z Wisły Kalu Uche. Kluby uzgodniły już cenę - 2 mln euro, Nigeryjczyk musi jednak przekonać do siebie francuskich szkoleniowców.
Kolejnymi zawodnikami, którzy rozmawiali już z Wisłą na temat ewentualnego transferu są lechici: Łukasz Madej (wart podobno... 300 tys. euro; trafi do Krakowa zimą) i Michał Goliński (nie wiadomo jeszcze czy przyjdzie do Wisły w styczniu czy czerwcu 2006).

Krakowska wymienia jeszcze dwa nazwiska zawodników, którymi ponoć interesuje się Wisła. Są to: kolega Mili z Groclinu-Dyskobolii Radosław Sobolewski oraz ... Konrad Gołoś, który "błysnął ostatnio w polskiej lidze i zdaniem Jerzego Engela ma wkrótce dorównać klasą Szymkowiakowi" (cyt. Gazeta Krakowska).
Upadła natomiast sprawa pozyskania z Wisły Płock Ireneusza Jelenia.

White Star [ Soldier ]

Mila by sie przydal, ale tylko jak Szymek odejdzie...a Madej po co?? Gołoś?? a tym bardziej Sobolewski...

volvo95 [ Legend ]

Kurde żeby Maciek z Szymkiem zostali tak jeszcze chociaż na jeden sezon ... Szymek jest bardzo ważny dla tej drużyny i póki co nie ma zmiennika [ Kukiełka to nie ta klasa ] ...

White Star [ Soldier ]

volvo>>> ale na sile go niebeda trzymac przeciez...a Mila byłby w sam raz..młody, dobrze sie zapowiada:D

29.09.2004

08:14

[130]

volvo95 [ Legend ]

Yeah - przekroczyłem już 4000 postów :) Jeszcze 2000 i będzie git :)

BTW. To wcale nie było +1 :)

29.09.2004

08:16

[131]

volvo95 [ Legend ]

Szkoda że nie ma więcej takich piłkarzy jak Franek - jest w Wiśle odkąd pamiętam i chce do końca grać w tym klubie :) To jest gość ...

zooz [ TS Wisła Kraków ]

Wydaje mi się że Żuraw przejdzie do innego klubu :( nie będą go na siłe zatrzymywać a i tak dla naszej druzyny zrobił baaaaaardzo dużo i należy mu to sie. Jednak chciałbym żeby został. Co do Szymkowiaka to Mila za rok czy dwa może go zastąpić (narazie troche mu brakuje umiejętności ale jest młody i ambitny)

volvo95 [ Legend ]

Żuraw niech odejdzie jeżeli bardzo chce , ale niech to nie będzie jakiś słaby klub z Grecji , tylko chociaż średniak z którejś z czołowych lig [ tak żebym mógł go oglądać w TV ] :)

megaabol [ Generaďż˝ ]

Nieoszukujmy się Kukiełka to żadna klasa przy Szymkowiaku. Dzis w gazecie krakowskiej pisze ze Wisłą chce kupić Mile za 1 milion euro!!!!! a sprzedać Uche za 2 !!!!!:)

White Star [ Soldier ]

volvo>>> a ja gdybym niedostał bana na Sayeta bym mial ponad 7000:D

29.09.2004

08:32

[136]

megaabol [ Generaďż˝ ]

O volvo gratuluje :D :D mi niedługo stuknie 1000 :D

29.09.2004

08:43

[137]

volvo95 [ Legend ]

White --> Ja gdybym przez 1,5 roku nie siedział na tym forum na modemie , to pewnie miałbym ponad 10000 , bo stałe łącze mam dopiero od ponad 2 miesięcy ...

volvo95 [ Legend ]

Uraz Martinsa Ekwueme
Wtorkowy trening okazał się pechowy dla Martinsa Ekwueme. Nigeryjczyk upadł tak pechowo, że stłukł sobie bark. Z tego powodu zabraknie go w kadrze, która dziś rano odleci do Tiblisi na czwartkowy mecz z Dinamem. W składzie zastąpi go powracający do zdrowia Kelechi Temple Omeonu.

Do Tiblisi polecą pozostali zawodnicy z podstawowego składu Wisły. Co prawda Marcin Baszczyński wciąż odczuwał jeszcze wczoraj ból w mięśniu dwugłowym, jednak wieczorem dotkor Jerzy Zając zapewnił, że nie ma przeszkód, by obrońca Wisły poleciał do Tbilisi.

O poprawie samopoczucia zapewniali natomiast inni nie w pełni dysponowani w poniedziałek zawodnicy.

- Nie sądzę, aby potrzebna była blokada naciągniętego barku - powiedział Radosław Majdan. - Niedawno miałem problem z palcem u nogi i jakoś sobie z tym poradziłem, teraz też jestem dobrej myśli. Nastawiam się na dużą ilość pracy w Tbilisi. Myślę, że Dinamo od początku nas zaatakuje. Mam nadzieję, że nie powtórzą się niecodzienne sytuacje z pierwszego meczu, gdy dwa rykoszety ułatwiły zadanie naszym przeciwnikom. Mieli sporo szczęścia. Liczę na to, że tym razem nam dopisze. Nie jedziemy się tam bronić!

- Trenowałem normalnie, jest więc dobrze - przyznał Maciej Stolarczyk. - Zabiegi powinny mnie na dobre postawić na nogi i pozwolą zapomnieć o stłuczeniu biodra.

- Jestem wciąż przeziębiony i trochę mnie to męczy - skarżył się Damian Gorawski. - Dostałem lekarstwa, antybiotyków nie biorę, myśle, że do meczu zdążę się wykurować. Nie chciałem odpoczywać, żeby nie wytrącić się z rytmu, nie stracić czucia piłki.

volvo95 [ Legend ]

Pięciu Wislaków w kadrze U-21
Trener reprezentacji Polski do lat 21 (rocznik 1983) Władysław Żmuda powołał 22-osobową kadrę na eliminacyjne mecze Mistrzostw Europy z Austrią w Steyr (8 października, godzina 19:00) i Walią w Swansea (12 października, godzina 19:45). W kadrze znalazło się pięciu piłkarzy Wisły.

Oprócz Aleksandra Kwieka, w składzie znaleźli się także Paweł Brożek i Gregorz Kmiecik (wypożyczeni do GKS-u Katowice), oraz Piotr Brożek i Kamil Kuzera (obecnie Górnik Zabrze).

Wśród powołanych zabrakło piłkarza Amiki Wronki Dariusza Dudki, który musi pauzować w dwóch meczach za czerwoną kartkę w spotkaniu z Anglią w Rybniku. W kadrze znalazł się jeden debiutant - Przemysław Łudziński (Amica Wronki). Zbiórkę zawodników wyznaczono w dniu 3 października (niedziela) do godziny 17:00 na Dworcu PKP w Katowicach przy kasie biletowej numer 1.

KADRA U-21 NA MECZE Z AUSTRIĄ I WALIĄ

Bramkarze: Radosław Cierzniak (Amica Wronki), Sebastian Krakowiak (Wisła Płock).

Obrońcy: Grzegorz Fonfara (Dospel Katowice), Dawid Kucharski i Grzegorz Wojtkowiak (obaj Amica Wronki), Antoni Łukasiewicz (Polonia Warszawa), Paweł Wojciechowski i Kamil Kuzera (obaj Górnik Zabrze), Błażej Telichowski (Lech Poznań).

Pomocnicy i napastnicy: Aleksander Kwiek (Wisła Kraków), Sebastian Szałachowski (Górnik Łęczna), Marcin Klatt (Kujawiak Hydrobudowa Włocławek), Łukasz Trałka (Pogoń Szczecin), Marcin Burkhardt, Przemysław Łudziński i Karol Gregorek (wszyscy Amica Wronki), Sławomir Peszko (Wisła Płock), Mariusz Zganiacz (Odra Wodzisław Śląski), Grzegorz Kmiecik i Paweł Brożek (obaj Dospel Katowice), Łukasz Juszkiewicz i Piotr Brożek (obaj Górnik Zabrze).

volvo95 [ Legend ]

Marek Citko: Nie patrzę wstecz
6 lat temu niewiele brakowało, a w najbliższą niedzielę Marek Citko w derbach Krakowa zagrałby być może dla Wisły. W roku 1998 Marek, który dopiero wyleczył poważną kontuzję, przez dwa miesiące trenował z Wisłą, lecz do transferu nie doszło. - Widocznie tak miało być - komentuje dziś Citko.

Citko, który w roku 1996 został uznany najlepszym polskim sportowcem, dziś mozolnie pracuje na odbudowanie swojej pozycji. - Nie oglądam się wstecz. Nie myślę o meczach w Lidze Mistrzów i o spotkaniu na Wembley - mówi dziś, gdy po poważnej kontuzji nie ma już śladu. Citko wciąż jednak nie jest (jeszcze?) w takiej formie, jak osiem lat temu.

Gdy w roku 1998 Widzew nie interesował się swoją byłą gwiazdą leczącą kontuzję, pomocną rękę wyciągnięto z Krakowa. Franciszek Smuda, który prowadził wtedy Wisłę chciał mieć Citko w Krakowie. - Trenowałem z Wisłą przez dwa miesiące. Wspominam to bardzo fajnie. Napewno chciałem grać w Wiśle, nie udało się jednak dogadać. Byliśmy już praktycznie porozumieni we wszystkich ważnych sprawach, także jeśli chodzi o długość kontraktu - przypomina sobie pan Marek. - Wydaje mi się, że Wisła nie była jednak całkowicie zdecydowana co do mojej osoby. Byliśmy umówieni na telefon, na który się nie doczekałem. Postanowiłem więc wrócić do Widzewa, gdzie wtedy znów mnie chciano. Chciałem po prostu jak najszybciej wiedzieć na czym stoję.

- Nie żałuję teraz, że nie załapałem się wtedy w Wiśle. Nie lubię patrzeć w przeszłość - szkoda mi na to czasu. Widocznie tak miało być.

- Derby to z pewnością wielkie święto, zarówno dla piłkarzy, jak i kibiców. Grałem już w derbach Łodzi i warszawy. Lepiej wspominam te pierwsze, gdyż rozegrałem kilka spotkań z ŁKS-em. W derbach stolicy zagrałem bodaj tylko raz - z Polonią na wyjeździe - przypomina sobie dziś pan Marek. - Najważniejsze, by kibice skupili się na dopingu i żeby nikomu nic się nie stało.

- Od dwóch dni trenuje już na pełnych obrotach i na niedzielę z pewnością będę gotowy - dodał Citko.

Żegnając się z Markiem życzyliśmy miłego meczu. - Zwycięstwa jak rozumiem nie życzycie - odparł ze śmiechem pan Marek. - No faktycznie, zwycięstwa nie - potwierdziłem.

White Star [ Soldier ]

a niech sprzedaja uche...nawet za 1.5 ...tylko zeby sprzedali...mila jest o wiele lepszy..

29.09.2004

15:59

[142]

scigall [ Konsul ]

Chlopaki, nie licytujcie sie z tymi postami - pamietajcie ze niewazna jest ilosc, jeno jakosc!

29.09.2004

16:04

[143]

volvo95 [ Legend ]

scigall --> Przeciez u nas jakośc zawsze jest najwyższa :)

scigall [ Konsul ]

volvo95, White Star, zooz i reszta >>> 2 pytania- mieszkacie w Kraku? ile macie lat?

29.09.2004

16:15

[145]

volvo95 [ Legend ]

Mieszkam w Krakowie - lat mam 19 :)

White Star [ Soldier ]

hehe lat mam 14.5 a mieszkam w Stalowej Woli

29.09.2004

17:17

[147]

volvo95 [ Legend ]

scigall --> A ty może też byś napisał skąd klikasz i ile masz lat :)

29.09.2004

17:31

[148]

scigall [ Konsul ]

sorry bylem w stsie wlasnie postawic na nasza Wiselke heh. Ja mam 18,5 - dzielnica Krowodrza. Prawie kazdy wyjazdowy mecz Wiselki ogladam w Jamie przy browarku, wiec tam mnie mozna spotkac.

White >> jestes tez kibicem Stali Stalowej Woli ? :)

29.09.2004

17:34

[149]

scigall [ Konsul ]

a tu moja fota jak cos, jakbysmy sie kiedys spotkali :)

White Star [ Soldier ]

scigall>>> nie jestem kibicem Stali...interesuje sie tylko wynikami i rozmawiam z kolegami z klasy bo oni chodzą na treningi...fajne foto:D

29.09.2004

17:45

[151]

volvo95 [ Legend ]

scigall --> Jakbyśmy sie kiedyś spotkali , to i tak cie niepoznam , chyba że wszędzie chodzisz z tym baseballem :)

29.09.2004

17:46

[152]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

scigall -------> lat mam 16 i mieszkam w miejscowości Płońsk (około 30 000 mieszkańcówm 60 km od Warszawy) większość kibiców w mieście to legioniści ja jestem wyjątkiem :)) na wakacje planuje sobie przemalować włosy na czerwono a na czubku Biała Gwiazda ciekawe jaka będzie reakcja legionistów będe musiał chodzic po mieście z obstawą :D:D

EwUnIa_kR [ Legend ]

scigall---> nie znam cię przypadkiem?

29.09.2004

17:52

[154]

volvo95 [ Legend ]

zooz --> W mojej okolicy z czyms takim bys niepochodził ...

scigall [ Konsul ]

eWuNiA >>> chyba nie bardzo...:/

zooz>> jak cos to Ci moge pozyczyc bejzbola, zebys tam w Plonsku zrobil porzadek:)

megaabol [ Generaďż˝ ]

Czesc sciagall :D --> ja mieszkam w Brzesku :D koło kraka mam 16 lat :D

zooz [ TS Wisła Kraków ]

volvo ---> u siebie na blokach może przeżyje ale nie wyobrażam sie wyjścia do rynku bez "'kumpli" :D

29.09.2004

18:06

[158]

zooz [ TS Wisła Kraków ]

scigall ----> może kiedyś skorzystam :))

29.09.2004

18:17

[159]

Zacker [ Stanley ]

Witam wszystkich :) Dawno mnie tu nie było ;]

No dobra to i ja coś napisze :P

Mam tyle samo lat co zooz. Mieszkam w Płońsku. Nawet się z nim musze męczyć w tej samej klasie :P:P:P Jak narazie nie mam zamiaru sobie robić czerwonego łba z biała gwiazdą na wakacje :D Jak chcesz zooz to moge się raz z tobą przejść na miacho <lol> :D

EwUnIa_kR [ Legend ]

gdzie na tej krowodrzy mieszkasz? gdzies kołomnie?

29.09.2004

18:42

[161]

volvo95 [ Legend ]

Radosław Majdan na czacie
W piątek o godzinie 13:00 na czacie "Gazety Wyborczej" pojawi się bramkarz Wisły Radosław Majdan. Tematem nr. 1 dyskusji mają być niedzielne derby. Z tej samej okazji, dzień wcześniej również o godzinie 13:00, na czacie pojawi się były obrońca Wisła, a obecnie filar Cracovii Kazimierz Węgrzyn.

scigall [ Konsul ]

ewunia >>> skad mam wiedziec, skoro nie wiem w ktorym miejscu TY mieszkasz ? :)

volvo95 [ Legend ]

Uniknąć katastrofy
- Na domowym podwórku ustabilizowaliśmy się pod względem wyników, czas na boiska europejskie - zapowiada przed meczem z Dinamem trener Wisły Henryk Kasperczak. W czwartek Wisła gra nie tylko o awans, gra także o kolory swej przyszłości. Brak awansu do fazy grupowej Pucharu UEFA byłby prawdziwą katastrofą.

Planem na ten sezon, oprócz oczywiście mistrzostwa Polski, był awans do Ligi Mistrzów. Gdy drugi raz okazało się, że przejście trzeciej rundy kwalifikacji to zbyt wysokie progi dla mistrzów Polski, skupiono się na rozgrywkach o Puchar UEFA. Występy w tych rozgrywkach będą miały odbicie w następnym sezonie. Jeśli Wisła zanotuje w Pucharze UEFA udany występ, w przyszłym sezonie awans do Ligi Mistrzów może być dużo łatwiejszy (w przypadku rozstawienia w trzeciej rundzie kwalifikacji). Dlatego w Wiśle nikt jeszcze nie myśli o niedzielnych derbach z Cracovią. - Nie wypowiadam się na ten temat - ucinał krótko Kasperczak. - Meczem numer jeden jest spotkanie z Dinamem. Wisła jest tworzona z myślą o pucharach europejskich, więc brak awansu do fazy grupowej nie byłby dobrą sytuacją.

Wisła do Tbilisi udała się w najsilniejszym składzie. W ostatnich dniach z problemami zdrowotnymi borykali się co prawda Marcin Baszczyński, Damian Gorawski, Radosław Majdan i Maciej Stolarczyk, jednak wszyscy są już gotowi do gry. Najgroźniej wyglądała sytuacja z "Baszczem". Ból w mięśniu dwugłowym nie ustąpił jeszcze całkowicie, lecz Marcin to twardy zawodnik i z pewnością będzie chciał wybiec na boisko w tym ważnym meczu choćby na własną odpowiedzialność.

Na murawę stadionu Borisa Paichadze pewny siebie z pewnością wyjdzie Tomasz Frankowski. - Napewno będę pamiętał o tych czterech bramkach strzelonych WIT-owi - zapowiada. Poza tym "Franek" strzelał gole w ostatnich dziewięciu meczach ligowych, a w pierwszym meczu z Dinamem wpakował rywalom dwie bramki. Czy tym razem na gruzińskim gigancie znów strzelił cztery gole? - Raczej nie, choć kto się spodziewał, że w meczu z Zagłębiem zdobędziemy siedem bramek? Wiele zależy od tego, jak ułoży się czwartkowe spotkanie. Jeśli szybko strzelimy gole, zwycięstwo może przyjść łatwo. Dinamo pokazało nam jednak, że jest wymagającym rywalem.

Można oczekiwać jednego - po meczu w Krakowie Wisła z pewnością nie zlekceważy już rywala, nawet podświadomie. Gdy po pierwszej połowie meczu przy ul. Reymonta goście prowadzili 0:2 Wiślakom zajrzała w oczy futbolowa śmierć. Ostatecznie skończyło się na niewiele znaczącym zwycięstwie 4:3. To oznacza, że w rewanżu Gruzinom do awansu wystarczy zwycięstwo 1:0, czy 2:1. Po meczu w Krakowie najbardziej żałowano straty właśnie tej trzeciej bramki. Tym bardziej, że doszło do tego, gdy rywal był już na widelcu.

Zmartiweniem trenera Dinama przed czwartkowym meczem jest absencja pierwszego bramkarza Irakli Zoidze. Ten doświadczony gokiper miał nie zagrać także w Krakowie. Ostatecznie wystąpił, lecz w przerwie musiał zejść z boiska, gdyż odnowiła mu się kontuzja. Teraz Gruzini znów zapowiadają, że nie zagra, więc w bramce stanie Zurab Mamaładze (w Krakowie grał w drugiej połowie). Do zdrowia wracają także David Cziczweiszwili i David Kwirkwelia. W czwartek będzie mógł zagrać także Brazylijczyk Cesar Romero, który zapewne powróci do wyjściowego składu. Trener Gia Geguchadze zapowiedział jednak kilka niespodzianek w składzie. Jedną z nich może być obecność w wyjściowym składzie kolejnego młodziana w drużynie Dinama, Szoty Grigalaszwiliego, który w ostatnich meczach ligowych zaprezentował się z bardzo dobrej strony.

W Gruzji, mimo, że cieszą się z samego wyeliminowania Slavii Praga, liczą, że wynik w Krakowie pozwoli wywalczyć awans do fazy grupowej Pucharu UEFA.

volvo95 [ Legend ]

Typy bukmacherów na mecz z Dinamem
Przed jutrzejszym meczem z Dinamem Tbilisi postanowiliśmy sprawdzić jak wyglądają kursy u bukmacherów. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że nie wszystkie firmy przymują zakłady na mecz Wisły z Dinamem! Typów na ten mecz nie przyjmuje m.in. największy brytyjski buk William Hill.

Zakładów na Dinamo - wisła nie przyjmują także w Ladbrokes i BetAndWin. Oto typy pozostałych bukmacherów, które przyjmują zakłady. Jak widać, u nich Wisła jest zdecydowanym faworytem spotkania.

ZAKŁAD DINAMO REMIS WISŁA
Expekt 5.50 3.85 1.50
Toto-Mix 3.80 3.50 1.60
Profesjonal 3.70 3.80 1.56
STS 4.40 3.40 1.60

Kurde a jeszcze wczoraj było 1,75 ...

EwUnIa_kR [ Legend ]

stary kleparz

29.09.2004

20:45

[166]

volvo95 [ Legend ]

Jutro rano założe nową część , bo ta juz jest bardzo długa :)

volvo95 [ Legend ]

Upał w Tbilisi
Drużyna Wisły jest już po ostatnim treningu przed jutrzejszym meczem z dinamem. W stolicy Gruzji wiślacką ekipę przywitał blisko 30-stopniowy upał. Zainteresowanie jutrzejszym meczem jest bardzo duże. Gruzińscy dziennikarze, podobnie jak w Krakowie, zadali Henrykowi Kasperczakowi wiele pytań.

Swoją obecność na jutrzejszym spotkaniu awizował prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili.

scigall [ Konsul ]

no to jak bedzie sam prezydent, to Gruzini chyba beda musieli sie wspiac na wyzyny swoich umiejetnosci - jedno jest pewne, ten mecz bedzie zaciety, bo stawka jest duza

volvo95 [ Legend ]

Apel o pokój!
Wszyscy piłkarze Wisły i Cracovii podpisali się pod "Apelem o pokój", który wzywa kibiców obu drużyn, by niedzielne derby obyły się bez awantur i bijatyk.
Do meczu przygotowuje się policja, zaś liderzy kibiców potajemnie negocjują, by "nie iść na całość" - czytamy w portalu Gazety Wyborczej.

volvo95 [ Legend ]

Marek Holocher: Jednak Wisła
Jednym z obecnych członków kadry Wisły, który pamięta smak krakowskich derbów jest trener bramkarzy Marek Holocher. - Ojciec Zbigniew był Pasiakiem, ja natomiast taki bardziej neutralny - mówi przed niedzielnym meczem. Pan Marek jako zawodnik strzegł bramki Wisły, Hutnika i Cracovii.

Pierwszym klubem Marka Holochera urodzonego 12 stycznia 1957 roku była Wisła. Po trzech sezonach w pierwszej drużynie, w 1982 przeniósł się do Hutnika, a trzy lata później do Cracovii. Karierę piłkarską zakończył w 1995 roku w barawch Okocimskiego Brzesko. W roku 1980 został absolwentem AWF.

W ligowych derbach co prawda nie miał okazji zagrać, jednak wielokrotnie brał udział w "Świętej Wojnie" w ramach Pucharu Prezydenta Miasta Krakowa i to po obu stronach barykady. - Te spotkania zawsze wyzwalały dodatkowe emocje. Zawsze było takie podejście, by koniecznie wygrać. W pamięci zapadły mi dwie puszczone bramki. Gdy grałem w Cracovii bardzo ładną bramkę strzelił mi Kaziu Moskal. Gdy natomiast strzegłem bramki Wisły strzałem głową pokonał mnie niski (Tadeusz - przyp. red.) Błachno.

- W domu ojciec był Pasiakiem, ja natomiast byłem raczej neutralny i życzyłem wszystkim krakowskim klubom jak najlepiej - przpomina sobie pan Marek. - Jestem ejdnak wychowankiem Wisły, tutaj pracuję i chcę, by tutaj u nas było jak najlepiej. Myślę, że będziemy górą - dodaje ze śmiechem.

Pan Marek przed zbliżającymi się derbami martwi się jedynie o zachowanie kibiców. - Dawniej były różne tarcia, ale nie graniczące z patologią tak jak dzisiaj. Mam nadzieję, że kibice zachowają się na poziomie. Dołączam się do apelu Marcina Bojarskiego - niech kibice na trybunach zachowają się tak samo profesjonalnie jak piłkarze na murawie.

30.09.2004

08:50

[171]

megaabol [ Generaďż˝ ]

volvo---> to bedzie 20wątek jubileuszowy i na dodatek przed derbami :) postaraj się :D :D :D

volvo95 [ Legend ]

Przed derbami będzie jeszcze jedna część :)

Co znaczy że mam sie postarać ??? Co mam dać ??

volvo95 [ Legend ]

» Jerzy Kowalik: - Całe Tbilisi przeciwko nam
- Gruzini bardzo liczą na miłą dla nich niespodziankę - mówi przed meczem Dinamo - Wisła, drugi trener Białej Gwiazdy, Jerzy Kowalik. - A że jest to naród poddający się łatwo emocjom, to ta ogromna chęć pokonania nas widoczna jest na każdym kroku. To nie jest mecz tylko samego Dinama i ich trenera, całe Tbilisi kibicujące tej drużynie będzie "grało" przeciwko nam.

volvo95 [ Legend ]

Przedmeczowe wypowiedzi
Przed wylotem z Krakowa, do Tbilisi, trener Henryk Kasperczak jasno określił cel postawiony przed zespołem: - Jedziemy tam po to, by awansować do fazy grupowej Pucharu UEFA. Łatwo nie będzie, bo Dinamo jest dobrą drużyną, ale Wisła jest lepsza. Musi to tylko udowodnić na boisku. Dla nas Puchar UEFA jest wyzwaniem. W samej polskiej ekstraklasie nie możemy się już w pełni zrealizować.

Tomasz Frankowski: - Jedziemy tam strzelić jedną, dwie bramki. A na pewno nie możemy sobie pozwolić, by rywal strzelił nam tych goli więcej niż my sami ich zdobędziemy.

Gija Geguczadze (trener Dinama Tbilisi): - Wisła jest bardzo silna, ale skoro potrafiliśmy w Krakowie uzyskać w moim mniemaniu dobry wynik, to stać nas i na to, by u siebie strzelić jednego gola więcej i awansować. Łatwe to nie będzie, ale jesteśmy gotowi na twardą walkę.

30.09.2004

09:32

[175]

volvo95 [ Legend ]

Dobra - zakładam nową część ...

30.09.2004

10:09

[176]

volvo95 [ Legend ]

Nowa część założona !!!!

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2813397&N=1