GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" część 282

15.02.2002
22:58
[1]

Yoghurt [ Senator ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" część 282

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawac do tej pracy i zostala postawiona za barem przez Szamana; nalezy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Krysztalowym Duszkiem i zgodzila sie kolaborowac z liczem Szamanem i sluzyc mu za krysztalowa kule przepowiadajaca przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze racje, nie moze inaczej byc!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci sie po sali, MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakis, obowiazki jego przejal Mac, czym zaskarbil sobie wdziecznosc tak gosci jak i obslugi, ktora martwic zaczynala sie o fakt przedluzajacego sie urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-). Kroku dotrzymuje Admiralowi Pellaeonowi niejaki Viti, ktory dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gosciom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego subnick sugeruje potwora... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje rozne grzechy, ale osobnik ten wslawil sie szczegolnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umiesciliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodził regularnie na zieloną herbatę, teraz jednak pojechal do Japonii na tę herbate. Czasem nas odwiedza o dziwnych porach jak na czas miejscowy Karczmy. Czekamy na niego, a Magini kupiła nawet na jego powrót specjalną filiżankę. Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub noca przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu.
NicK probuje w przybudowce zorganizowac gorzelnie - zamarzylo mu sie piwo własnej produkcji.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebujacym i bardzo zasluzonym nawet za przyslowiowe "Dziekuje" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, są dobrze dogrzewane) .
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia Część :

15.02.2002
23:01
[2]

Deser [ neurodeser ]

Dziewiąty :))) i poproszę piwo :)))

15.02.2002
23:06
smile
[3]

Yoghurt [ Senator ]

Jaki mały ruch pod wieczór:) Może 3 będę:)

15.02.2002
23:13
smile
[4]

Deser [ neurodeser ]

Ja tam stale jestem :) - mruknął Gnom szukając czegoś w worku :) - A tu cię mam! Maleństwo ty moje :) - zakończył wyciągając niewielką flaszkę z nalepką "Nalewka dziadunia" :))) - Idzie na rzecz Karczmy - dodał głośniej. - Yoghurt, napijesz się ? dziś ja podaję :))) btw. bo siedzę sam przed kompem, a zona na LOtR :(((, ale ktoś musi dziatków i dobytku pilnować. Dla mnie święto dopiero w niedzielę :) bo jutro maratonik, 11 godzin w pracy :(((

15.02.2002
23:22
smile
[5]

hetman [ Generaďż˝ ]

Hetman spojrzal chciwie w kierunku Deserka ....no co w koncu to nalewa dziadunia byla a nie byle co:-))))))))))))))

15.02.2002
23:23
smile
[6]

Yoghurt [ Senator ]

Hah, ja dziś stróżuję w takim razie z Ósmym w piwniczce, ulubiony gnomie karczmy:) Obejdzie się bez trunków, sam się obsłuże...choć ta "nalewka dziadunia" brzmi nieźle...który rocznik?

15.02.2002
23:29
smile
[7]

hetman [ Generaďż˝ ]

jogutrh >> rocznik byc moze chociaz...ale li ta wino li kobieta Brad druhu mej tajemniczej podrozy , ten kufel pierwszy , ktory teraz podniose to na Twom cześć !!! adimrale czekam na Twa rade madra jak zawsze ....... ( bledow klimatowych nasadziłem;-)))

15.02.2002
23:29
smile
[8]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

To ja się z Wami pożegnam. Pora odwiedzić Panią Koszmarów, a później spać :-) Dobranoc

15.02.2002
23:30
[9]

hetman [ Generaďż˝ ]

yogurth>>> tzn. wstaw tam bieżący :-)))))))))

15.02.2002
23:32
[10]

Deser [ neurodeser ]

Rocznik ? Hm, coś tu jest... błeee rozmylo się :) Ale dziadunio byl siwy i miał taki wysoki szpiczasty kapelusz w gwiazdki (cokolwiek to miało znaczyć:) Podzielę się chętnie, a i hetmanowi nalejemy. Jak zabraknie to potraktujemy flaszę magicznym stoliczkiem :))) (stoliczku nakryj się)

15.02.2002
23:32
[11]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

dory wieczor :) szykuje sie dluga zmana o ile nie padne tu ze wzgledu na objawy roznych chorob :(

15.02.2002
23:40
smile
[12]

Yoghurt [ Senator ]

Więc polewaj ulubiony gnomie:) Ósmy, napijesz się? Wiem, że się napijesz:) Hetmanie, potrzeba jakiś rad taktycznych? Przez swój długi pobyt na Pakrik Minor z nudów opracowywałem taktyki dla chyba każdego typu wojska.... Sam admirał potwierdzi moje zdolności w tym kierunku:) Yosiak, w końcu się pojawiłaś wcześnie)

15.02.2002
23:50
smile
[13]

YackOO [ Konsul ]

Witam wszystkich w ten przytulny wieczór :-)

15.02.2002
23:55
[14]

Deser [ neurodeser ]

Stwiam wszystkim nalewkę :))) , a potem do fortepianu i śpiewam Nie mów nie, bo będę myślał, że nie Powiedz tak, to słowo lepszy mam smak Nie mów nie, niech jeszcze potrwa ten sen Bądźmi dziećmi jeszcze raz Jeszcze raz... Nie myśl źle gdy mówią o mnie - to bzik Nie myśl źle bo to nie zmieni już nic Nie mów źle niech jeszcze potrwa ten sen Bądźmi dziećmi jescze raz Jeszcze raz... Kiedyś kupię parasol I tak jak wszyscy w szarym płaszczu Zniknę w mgle a później pomilczę :)

16.02.2002
00:05
smile
[15]

Yoghurt [ Senator ]

Cisza...cisza...cisza....wszstkich chyba zwaliła ta nalewka...gnomie, z czego to jest?:)))

16.02.2002
00:25
smile
[16]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Życie się wokół nas zmienia, ale my się nigdy nie zmieniamy. Jeśli mamy silny kręgosłup moralny i czyste serce, nic nie jest w stanie nas złamać i sponiewierać. Żyjemy nadal tak samo, mimo przeciwnościom losu i z nadzieją patrzymy w przyszłość. Choć życie nam daje po dupie, my się uśmiechamy i dalej toczymy kamień aż do upragnionego celu. A cel naszej wędrówki mimo że odległy, to przecież realny do osiągnięcia. Trzeba tylko mocno chcieć i nigdy nie tracić nadziei, a na wytrwałych na końcu zawsze czeka nagroda. Choćby po 10 latach, czy nawet dłuższym okresie czasu, zawsze tacy sami, ale nie sami przecież, nie sami... :)))

16.02.2002
00:31
[17]

Yoghurt [ Senator ]

zieeeeeeeeeeew....szkoła daje się we znaki....jednak nie wytrzymam tyle..... ech, trudno, zostaje jeszcze Ósmy...zieew....[Yogh połozył głowe na kontuarze baru po czym zamknął oczy, a po minucie dało się słyszeć głosne chrapanie...]

16.02.2002
00:34
[18]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

macie duzo tej nalewki? ja sie chce upic :)

16.02.2002
00:38
smile
[19]

NicK [ Smokus Multikillus ]

yosiaczek ---> nalewki ci u nas dostatek, pij ile wlezie :)))

16.02.2002
00:39
[20]

xywex [ mlask mlask! ]

a co tam! Też polejcie mi na dobrzy humor!

16.02.2002
00:41
smile
[21]

NicK [ Smokus Multikillus ]

xywex ---> humorek dobry jest zawsze, a szczególnie po naleweczce :)))) Proszzzzzę :)))

16.02.2002
00:42
[22]

xywex [ mlask mlask! ]

Ooo, Yog przecholował z tą nalewką? Już śpi? Ile on tego łyknął?

16.02.2002
00:43
[23]

xywex [ mlask mlask! ]

Uuhu, już nie dziwię się Yoghurtowi! To ze skorpionów czy co?

16.02.2002
00:45
smile
[24]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hetmanie -> Oj, toż to musiała być heroiczna bitwa! Zawsze jednak warto zostawić jakieś oddziały z dala od jatki, jako wsparcie, albo grupę okrążającą. Ale chyba najskuteczniejsze jest poświęcić jak najwięcej czasu na lepsze przygotowanie i wyposażenie wojsk, jeżeli oczywiście ten czas nie umożliwi przeciwnikowi podjęcia działań zaczepnych jako pierwszy! :-) Lt Yoghurt -> Wierzę, że pobyt na Pakrik Minor znacznie rozwinął Wasze umiejętności taktyczno-strategiczne :-) Lt Yosiaczek -> Zadanie bojowe: uniemożliwić dywersję rebelianckiego agenta Kaca do głowy lt Yoghurta :-)

16.02.2002
00:46
smile
[25]

xywex [ mlask mlask! ]

Albo wszyscy przesadzili już z tą nalewką i śpią albo muszą jej sobie jeszcze łyknąć bo nie są za bardzo gadatliwi? Bo coś tu cicho...

16.02.2002
00:47
smile
[26]

NicK [ Smokus Multikillus ]

PELL ---> o i Wielki Admirał do nas zawitał :)))

16.02.2002
00:52
[27]

xywex [ mlask mlask! ]

"Pewien jegomość znany jako xywex podniusł się z miejsca rzucił na bar kilka żłotych monet i cały czas ukradkiem patrząc na yosiaczka wyszedł zataczając się lekko (zapewne dzięki nalewce którą tu otrzymał) wyszedł."

16.02.2002
00:54
smile
[28]

Deser [ neurodeser ]

heh, błedzileem co dajem z wórka :)))

16.02.2002
01:01
[29]

Deser [ neurodeser ]

To ja poszukam jakieś balii z goroncą wodą :) i pojdę do pracy :) (jak wstanę :))) Co to było ta nalewka :) Idę szukać dziadka po raz drugi :)))

16.02.2002
01:12
[30]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

tak jest admirale! to ja zabiore oficera yoghurta na gore i tak go otrzezwie!

16.02.2002
01:18
[31]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

NicK -> A, tak sobie w kąciku siedziałem :-) W końcu Karczma ma tych kątów kilkanaście - po jednym dla każdego :-) Lt Yosiaczek -> No mam nadzieję że będzie z Yoghurtem wszystko OK, bo w końcu nie można pełnić na "Chimerze" wachty, będąc w stanie naprania :-) A ja sam zastosuję manewr taktyczny, opatrzony imperialnym kodem KTX-5966-002245-037 Znaczy się, pójdę spać :-) A zatem Bywajcie!

16.02.2002
05:23
[32]

YackOO [ Konsul ]

Przepraszam bardzo za brak znaku życia, ale maiłęm drobne problemy ze sprzętem... Czy ktoś tu jeszcze siedzi w ciemnym kącie i nie poddał się atakom snu :-))))

16.02.2002
06:47
smile
[33]

Tofu [ Zrzędołak ]

No ja sie nie poddalem, ale to sie chyba nie liczy bo u mnie jest za dziesiec trzecia po poludniu :)

16.02.2002
07:02
smile
[34]

Tofu [ Zrzędołak ]

No dobra, to moze jednak cos napisze... ;) U mne w dalszym ciagu wszystko w porzadku - bawie sie swietnie, pracuje duzo (i zarabiam tez nie najgorzej ;) i ogolnie jakos wcale nie chce wracac... (no, moze troszke ;). Teraz bede mial naprawde sporo pracy (prawie codziennie), wiec jest spora szansa, ae przedpowrotem juz sie nie odezwe... Zobaczymy - jesli bede mial jakies niespodziankowe wolne to postaram sie jeszcze cos skrobnac ;) Trzymajcie sie wszyscy cieplutko i do zobaczenia juz niedlugo !

16.02.2002
08:30
smile
[35]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Witam wszystkich w pracowitą sobotę. Hejka Tofu. Szkoda że możesz się już nie odezwać :'( Nie chcesz wracać, ale to może na tydzień chociaż wpadniesz ;-) ? Miłych ostatnich dni pobytu i... Do zobaczyska :-)

16.02.2002
08:55
smile
[36]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Witam o poranku <szczególnie tych co to teraz sieciować nie bardzo mogą> Nie ma to jak stats z rana :))) Dzisiaj mi się śniły aniołki i kwiatki oraz inne miłe rzeczy - ciekawe co to oznacza?? :))

16.02.2002
10:33
[37]

gofer [ ]

Elfiowłosy wszedł do karczmy- Witajcie! Na początek dnia najlepsza jest pieśń: Ta karczma to jest miejsce spotkań wielu ludzi (i nieludzi) By była jak najlepsza każdy tu się trudzi Karczmarze na trzy zmiany pracują w dzień i w nocy rady udzielą każdemu komu trza pomocy A więc karczmarze mili podajcie nam browara wypijmy wasze zdrowie! Wypijmy-cała Wiara!!!!

16.02.2002
10:52
[38]

Magini [ Legend ]

Dzien dobry :-) Tofu byl. A mnie nie bylo :-(

16.02.2002
10:53
[39]

gofer [ ]

hej, karczmarzu! dostanę browara?

16.02.2002
11:02
[40]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Gofer towarzyszu ja z wyjaśnieniem ale zróbmy to po cichu- ale co i jak i dlaczego;tego i ja newiem powiem ci jedno:grać możemy i choć za pierwszym razem nam nie wyszło, teraz można kiedy tylo chcemy i najlepiej jakbyi mi jedno piwko barman do towarzystwa przysłał:)

16.02.2002
11:06
smile
[41]

Deser [ neurodeser ]

- Dzień dobry! - rzucił Gnom wchodząc z nieodłącznym wózeczkiem do Karczmy. - Uff, od rana pracuję więc pora na krótką przerwę. Poproszę piwo ! -

16.02.2002
11:09
smile
[42]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Hmm,widzę,że ja w obsługę muszę sięzabawić i ażdego tutaj ze złocistym płynem odprawić ale i sobie naleję choć nie będzie to za wiele:)

16.02.2002
11:15
[43]

gofer [ ]

jak się moj toast za barmanów podobał panie Bard?

16.02.2002
11:36
[44]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Hmm,a więc powtarazam,a co tak bardzo nie prosił mnie gofer: każdy kto ma choć minimalne doświadczenie grania w RPG,a chcialby sobie pogierczyć wieczorkiem przy herbatce,niech napisze : [email protected] Narazisko) acha:niech w mailu napisze podstawowe informacje o swej postaci i ewentualne pytania

16.02.2002
12:45
[45]

gofer [ ]

Karczmarzu, napił bym się piwa!

16.02.2002
13:33
smile
[46]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Ogromny ups.... nie soloneckopolsatu tylko [email protected]:))))) I'm so sorry

16.02.2002
14:24
[47]

Magini [ Legend ]

Puściutko, cichutko ...

16.02.2002
14:32
[48]

Deser [ neurodeser ]

Ja jestem :) Siedzę ciuchutko i popijam piwko :) A może jakąś zakąskę ? :)

16.02.2002
14:34
[49]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Magini -> Wszyscy popędzili do kina na Lorda, co również za chwilkę uczynię :-) I już mnie nie ma :-)

16.02.2002
14:43
smile
[50]

paściak [ z domu Do'Urden ]

i oto wkroczyl paściak - wróg wolnych narodów Śródziemia wkroczyl do tej dziwnej gospody :-)

16.02.2002
15:04
smile
[51]

Magini [ Legend ]

Deser - a co na ta zakaske? Cos konkretnego? Moze byc? Takie "staropolskie" danie ;-))) Pallaeon - szczesciarze. Ja sie wybieram za dwa tygodnie, wtedy kiedy inni pewnie juz beda szli na Lorda po raz drugi ;-))

16.02.2002
15:05
smile
[52]

Magini [ Legend ]

Deser - żartowałam ;-))))))))))) Gołąbki dla Ciebie :-)

16.02.2002
15:07
smile
[53]

Magini [ Legend ]

A na deser ...... ---------------->

16.02.2002
15:24
[54]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

jak wszyscy tam lazom na tego lotr'a to moglismy sie umowic i zrobic seans zorganizowany, taniej sie placi :)

16.02.2002
15:36
[55]

Magini [ Legend ]

yosiaczek - w sumie fakt, ale musielibysmy do jednego miasta zjechac ;-)

16.02.2002
15:39
[56]

Magini [ Legend ]

Tak sobie pomyslalam, ze moze ktos woli na deser ciacho i kawusie, wiec prosze :-)

16.02.2002
16:15
smile
[57]

Deser [ neurodeser ]

Ufff! Nie ruszę się:))) Ja na LotR dopiero jutro :( ale tyle czekałem to i ten jeden dzień poczekam :) Toaścik wobec tego wznoszę - Za wspaniałą obsługę, która moj wzrok deserami raczy :)))

16.02.2002
18:46
smile
[58]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Hejka Korzystając z przerwy w zajęciach wpiszę się do księgi pamiątkowej ;-) A zaraz po zajęciach lecę na spotkanie :)

16.02.2002
20:14
[59]

Astrea [ Genius Loci ]

Witam :-) Wypijmy za tych co nie moga....

16.02.2002
20:18
smile
[60]

Yoghurt [ Senator ]

Dzieeeeeeeeeeeeń dobrywieczór:) Tak, to ja, wasz ulubiony porucznik floty imperialnej:) Cóż, mam taki dobry chumor, bo własnie wróciłem z LotRa i nic mi nie zwali dnia, nic! Nie da rady, po prostu film jest.....piekny...szkoda, że Bombadila wcięło, ale i tak ocena 11/10:)

16.02.2002
20:22
[61]

Deser [ neurodeser ]

Jeszcze 35 minut i do domu :))) To dobra okazja aby się napić:) - Poproszę piwo :)

16.02.2002
21:06
[62]

gofer [ ]

witam wszystkich! można piwko? dobrze schłodzone!!

16.02.2002
21:12
[63]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

dobry wieczor nocnej zmianie. jejku nie moge patrzec na jadzenie, ide gdzies do kąta.

16.02.2002
21:31
[64]

anonimowy [ Legend ]

witajcie! electrone, najslynniejszy bard poludniowo-wschodniej Polski pozdrowienia sklada i o nalewke prosi...

16.02.2002
21:38
[65]

gofer [ ]

najsłynniejszym bardem polski jest chyba BarD no ale to pozostawię ocenie innych :) (a może to ja i moja ballada o smoku i trzech śmiałkach jesteśmy najsłynniejsi???? :PP

16.02.2002
21:41
[66]

hugo [ v4 ]

Co tu tak spokojnie? Trzeba narozrabiać... ;)

16.02.2002
21:43
[67]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

trzeba sie upic ;)

16.02.2002
21:44
[68]

gofer [ ]

no niech leje sie piwo dla chetnych wódeczka jak ktos nie lubi jest jeszcze naleweczka ;-)

16.02.2002
21:51
smile
[69]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam wieczorową porą Właśnie wróciłem z Lorda. Film po prostu BOMBA! Lokacje przedstawione perfekcyjnie - najlepszy Isengard i jego przemiana. Aktorzy świetni: Legolas - elf, jak się patrzy, to samo dotyczy Gimliego. Gandalf - doskonały, może czasem trochę przesadzaono z "uczłowieczaniem" Go. Ale naj, naj, naj był Saruman - po prostu doskonała gra aktorska. Oscara dla pana Lee za tą rolę! Krajobrazy wspaniałe (ach, piękna jest ta Nowa Zelandia :-)). No, mam też trochę zarzutów: muzyka mogła być, ale takie dzieło mogłoby otrzymać o wiele lepszą. Najgorzej z nią było, gdy drużyna dobiegała do mostu Khazad-Dum. Merry i Peregrin to chyba mieli kawałki mózgu wycięte. Denerwujące było to, że nawet w scenach groźnych, gdzie działo się coś strasznego - ci zawsze musieli jakiś głupawo-śmieszny tekst zapodać. To niby miało rozładować napięcie, czy co? Trochę mi przypominali Jar Jara z Epizodu I, ale poza tym to sympatyczne postacie (zwłaszcza akcent Peregrina :-))) Śmierć Boromira troszeczkę zbyt podniosła i melodramatyczna - a może uważam tak tylko dlatego, że nie lubię go :-))) Ale to tylko nic nie znaczące niedociągnięcia - film jest SUPER, HIPER, BOMBA, ULTRA-MARYNOWO-TURKUSOWO-ADAMANTYNOWY! :-)))) Najsmutniejszy moment to oczywićcie śmierć Gandalfa - dosłownie płakać mi się chciało. AnankE i Generał są teraz chyba gdzieś w połowie seansu :-) Magini -> Pędź, i to jak najszybciej! :-) Drugi raz pewnie pójdę za tydzień, albo dwa. Wychodząc z kina spotkałem kolegę z siostrą - oni już wczoraj byli i dziś drugi raz :-) Yoghurt -> A byłeś w jakimś imperialnym kinie? Podobno na Muunlist są niezłe Holo-Teatry :-)

16.02.2002
22:01
[70]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień dobry : ) widzę że karczma dalej stoj i dobrze sobie radzi bezemie, jakie to pokrzepiające ; )))

16.02.2002
22:01
smile
[71]

Yoghurt [ Senator ]

A no byłem w najlepszym kinie Imperialnym na planecie Warsovis:0 Atlantic się bodajże zwało.... Zgłupiałem trochę, jak się róg Boromira ozwał ciut za mną, az się odwróciłem:) Ja tam Boromira lubię, facet jest bezkonkurencyjny:) A muzyka przy moscie Khazad Dum nie była taka słaba...Zresztą, za myzke dałbym ze trzy oscary, gdyby się dało:) Elfy- po prostu ideał. Szczególnie Agent Smith z Matrixa:) Gandalf- Ian McKellen rulez....Jego wyraz twarzy podczas walki z Balrogiem (to "Run you fools!")....Ciekawe, jakby to Connery zagrał:) Orki- jak w moich wyobrażeniach, Uruk Hai był perfekcyjny (szczególnie, jak go Aragorn o głowę skrócił:)) Krajobrazy- poezja- lepszych nigdy w filmie nie widziałem I do tej pory mnie zastanawia...... Jak oni cholera zrobili z Wooda (gość ma 1`76 cm) hobbita:0 Szczena mi opadła, gdy skoczył na samym początku na gandalfa i widac było twarz wooda, a nie dublującego dizeciaka, albo sceny Bilbo-Gandalf twarzą w twarz...Ludzie, jak oni to zrobili?:)

16.02.2002
22:25
smile
[72]

Deser [ neurodeser ]

Przestańcie już z Tym Filmem :))) Bo zaraz się popłaczę :( Ja dopiero jutro (może już jutro :), a może jeszcze sobie odłożyć, podręczyć się, poczekać ? :)))) Wypiję chętnie jakieś piwo i pomyślę:)

16.02.2002
22:39
smile
[73]

Yoghurt [ Senator ]

Oj, czuję, że jak reszta kkarczmiarzy wróci z kina, to zostanie ona zdominowana przez pierścień przez jakieś dwie częsci:)

16.02.2002
22:45
[74]

Garbizaur [ CLS ]

Dobra dobra. Przestancie już opowiadać, bo zaraz zaślinię całą klawiaturę z tego zachwytu.

16.02.2002
22:54
smile
[75]

Yoghurt [ Senator ]

Nie da się nic o nim nie mówić:) Polecam przykryć ściereczką klawiaturkę:)

16.02.2002
23:24
smile
[76]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Ale pustki w necie :((( Tylko w duszy orkiestra gra na całego ....

16.02.2002
23:28
[77]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

wtedy sie nie widzi literek :) a tak w ogole co tu tak ma,lo ludzi, przeciez jeszcze wczesnie.

16.02.2002
23:39
[78]

NicK [ Smokus Multikillus ]

yosiaczek ---> część Karczmy siedzi jeszcze na spotkaniu w wawie, a reszta milczy lub nie mają dostępu chwilowo do netu...

16.02.2002
23:44
[79]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

NicK -> A co Ci w duszy gra, jeśli można spytać? Yoghurt -> Mnie tam się specjalnie muzyka nie podobała. Była momentami dobra, ale niestety niekiedy była troche niedopasowana do sytuacji. Szkoda że mój ukochany Blind Guardian nie skomponował jakiegoś kawałku na rzecz filmu, np. jakiejś ciekawej ballady gitarowej. Swoją drogą, to grupa będzie miała swój udział w filmie - w "Dwóch Wieżach" wystąpią jako wojownicy-statyści w bitwie o Helmowy Parów.

17.02.2002
00:01
[80]

NicK [ Smokus Multikillus ]

PELL ---> to tajemnica służbowa, ale nie minę się z prawdą, jeśli powiem że gra ona dla KMŻ :))) Choć w uszach (nie w duszy) jeszcze mi gra orkiestra z Piwnej Kompanii, która po pewnym czasie się usadowiła przy drzwiach pomieszczenia w którym odbywał się zjazd ludzi GOL w wawie :))

17.02.2002
00:28
[81]

Yoghurt [ Senator ]

Jak dla mnie muzyka była miodzio admirale:) ale sprzeczać się z wyzszyms topniem nie będę:)

17.02.2002
00:33
[82]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> Jakie tam sprzeczki, jedynie wyrażamy swoje opinie, do których mamy prawo :-) Aa, czy przed "Władcą" też puścili u Ciebie trailer Epizodu II nie-zdubbingowany? :-)

17.02.2002
00:59
[83]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Hejka Wszystkim :-) Hej Mixer i Khalan :-) Już wróciliście ? Jak było, pogoda dopisała ? W zasadzie to wpadłem tylko się pożegnać. Jutro z rańca z nowu do nauki :( Ale nie zapominam o Pani Koszmarów ;-) Dobranoc

17.02.2002
01:26
[84]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Viti -> Nie zapomnij pozdrowić swej Pani! :-) Ja też już idę. Bywajcie!

17.02.2002
01:29
[85]

Yoghurt [ Senator ]

Nie admirale, nie było trailera epizodu, choć miał być:) Za to było cos, co mnie rozwlaiło.... Pokazują się płomienie, wytłazi logo olejów Elf a na dole władca pierścieni:) Śmiech po sal wśród wtajemniczonych, co to Elfy:) Dwie reklamy Red Bulla, pare bezsensownych i film się zacżał:)

17.02.2002
01:30
[86]

Deser [ neurodeser ]

---> Szanowny Admirale - Helmowy Jar :))) nie parów :))) no chyba że tłumaczenie nieprawomyślne :))) To ja jeszcze piwko :)

17.02.2002
01:31
smile
[87]

Yoghurt [ Senator ]

No masz ci los, więc zostałem sam, zarówno mazoku jak i admirał odeszli pod wieczór....Ech, i znów skazany jestem na stróżowanie z ósmym...Nie, nie obrażaj się ósmy!Ała!

17.02.2002
01:35
[88]

Deser [ neurodeser ]

--->Yoghurt - ja dziewiąty jestem :))) Nie stróżujesz sam :))))

17.02.2002
01:35
[89]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

yogh bo sie obraze :)

17.02.2002
01:50
smile
[90]

Yoghurt [ Senator ]

A no przepraszam, co tak cicho siedzicie:) Nawet ósmy was nie wyczuł:) A ty sie Yoś nie obrażaj, wiesz, ze ci to wynagrodze:)

17.02.2002
02:02
[91]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

co mi wynagrodzisz? i jak? :)

17.02.2002
02:04
smile
[92]

Yoghurt [ Senator ]

A jak myslisz:) NAwet w tak późnych godzinach wieczornych nie wypada:)

17.02.2002
02:41
smile
[93]

Yoghurt [ Senator ]

Samotny...no dobra....z Ósmym u boku Yoghurt powoli pograza się w otchłani snu.... Zamyka oczy i kładzie głowę na kntuarze baru,a ósmy usiadł przed drzwiami i włączył sesnory pokrywajce obszar 500 metrów wokół karczmy. Winko może leżakowac spokojnie:) Dobranoc państwu!

17.02.2002
02:42
[94]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

khem khem... jak ci nie wstyd?

17.02.2002
02:48
[95]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

łokej w takim razie ja ide tez ale przed kominek, dobranoc wszystkim...

17.02.2002
08:56
[96]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień dobry : ))))

17.02.2002
08:58
[97]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Witam wszystkich :-) Chyba mamy dziś mroźny dzień ;-) Ja na pwno będę miał pracowity dzień. Do zobaczenia wieczorem.

17.02.2002
10:20
[98]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam wszystkich w niedziele , pogoda taka ładna że chyba nie wysiedze dzisiaj przed kompem, także miłego dnia życze.

17.02.2002
11:14
[99]

NicK [ Smokus Multikillus ]

A ja właśnie po uroczo spędzonym poranku, musiałem wpaść do roboty. Zmieniając nieco pewne znane powiedzenie: trafiłem ze słońca pod rynnę...

17.02.2002
12:04
smile
[100]

Yoghurt [ Senator ]

Jaka ładna okazja do założenia nowego wątku:) Równiutkie sto postów bedzie:) O, juz załadowany:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.