GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Serie M&M, Wizardry i inne cRPG-i w trybie FPP (cz.139)

13.07.2004
11:32
smile
[1]

Adamus [ Gladiator ]

Serie M&M, Wizardry i inne cRPG-i w trybie FPP (cz.139)

Do trzynastej części wątek ten nosił tytuł "Might & Magic VI".
Został on założony przez Adamusa jeszcze w lutym 2001 roku i jest jednym z dwóch najdłużej ciągniętych wątków w historii Gry-Online. Przewinęło sie w tym czasie przez niego sporo osób i zasób informacji o M&M VI w nim zawarty jest naprawdę imponujący. Okazało się jednak, że nie tylko o tej grze i tej serii uczestniczący w nim ludzie rozmawiają. Wszyscy jednak są miłośnikami cRPGów i to takich jak właśnie seria M&M, Wizardry, The Elder Scrolls, czy Demise. Jak zauważycie, wszystkie te gry zostały zrealizowane w starym dobrym trybie FPP, gdzie akcję śledzimy oczyma naszej drużyny. Dlatego postanowiłem trochę rozszerzyć jego temat i zapraszam do dyskusji o tych właśnie tytułach (i nie tylko ;-)).

Link do poprzedniej części:

13.07.2004
11:34
smile
[2]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> Ale jestem już po inicjacji, UFFFF :-)

13.07.2004
11:36
[3]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Sinic -->> nie jest prawdą że łotrzyk jest kiepską profesją, gram właśnie przekombinowaną drużyną (próbowałem solo i niemalże umarłem z nudów) rogue, 2x ranger, bard, mage, priest - rouge jest u mnie postacią frontalną, do mniej więcej 10 levelu był taki sobie, aż nagle został supermanem. Rozwijałem tylko dexa i speeda aż doszły do 100, potem rozwijam siłę i wytrzymałość do oporu. Koleś na dziesiątym levelu ma największe AC w całej drużynie - 20 (najbardziej opancerzona Vi ma na tym etapie gry 15 AC - bez tarczy), ma większy bonus do trafienia od RFSa który jest jeden level do przodu, i z dwoma Thieves Daggerami po prostu ruluje. Don Barlone w drugiej rundzie bez Instant Killa (drużyna 10 lvl).

13.07.2004
12:32
smile
[4]

DariFula [ Dari Fula ]

Sabathius, Sinic --> lord jako wojownik jest niczego sobie, szczególnie jak dorwie jakiś miecz a la Kieł i przy pchnięciu obrażenia pociągnie x4 (czasami się uda). Problem w tym, że potrzebuje wsparcia od pozostałych jeżeli chodzi o osłony magiczne, a przy grze solo nawet dual class, to po zmianie profesji na bishupa, i po powrocie do łotrzyka nie będzie rozwijał magii, tylko będzie miał ję dostępną na takim poziomie, jaki był przy finishowaniu bishup -> łotr. Ja osobiście go za bardzo nie widzę już w Rayin, no chyba, że oszalałego od obłędu, za sprawą specjalistów od psionki, tzn. magów Rayin pod każdą postacią. Ja nie umiem grać łotrem, stąd nigdy niebrałem go pod uwagę przy formowaniu drużyny, to nie znaczy, że nie próbowałem ...

Adamus --> po inicjacji, to teraz będziesz gość, odwiedziłeś już Ferra - oczywiście w celu dokonania zakupów (chyba, że preferujesz inny styl gry niż ten co ja uznaję, i masz zamiar go posiekać). Ja prawie zawsze pozostawiam sobie save -a sprzed dokonaniem zakupów u niego, bym zawsze mógł wiedzieć, co u niego kupię i dla kogo - pomaga mnie to podjąć decyzję przy tworzeniu drużyny i ustalaniu - kto czym będzie walczył, itd ...

pozdrawiam ...

13.07.2004
12:48
[5]

DariFula [ Dari Fula ]

Sorry do powyższego ...

Jest cyt. "lord jako wojownik jest niczego sobie, szczególnie jak dorwie jakiś miecz a la Kieł i przy pchnięciu obrażenia pociągnie x4 (czasami się uda)."

Powinno być - łotrzyk jako wojownik jest niczego sobie, szczególnie jak dorwie jakiś miecz a la Kieł i przy pchnięciu obrażenia pociągnie x4 (czasami się uda).

Sorrry ...

13.07.2004
15:43
[6]

Mac [ Sentinel of VARN ]

DariFula --> Z tym Życzeniem Śmierci może nie być tak wesoło, bo konkubiny regularnie rzucają duchową tarczę a magowie magiczną osłonę.. tylko samuraje bawią się tarczami żywiołów:> Ale jak ma się wyćwiczoną szybkość i Snake Speed, to nie ma z tym większego problemu:)

14.07.2004
03:54
smile
[7]

DariFula [ Dari Fula ]

Mac --> dorwałem w końcu życzenie śmierci, ale przyznam szczerze, nie jestem zadowolony. W chwili obecnej podążam po Destinae Dominus, przetestowałem na razie na psionicznych rekinach, płaszczkach, nessie,ryajnn, duszkach wodnych i na krabach, w sumie to tylko te kraby trujące, kamienne hurtowo ginęły, duszki wodne (te od Tsunami - chyba wodne lub podobnie się zwą) już w pierwszej turze legły, gdyż cała reszta - duchowa tarcza i po ptokach. W sumie to psionicy,a u rapasków kapłani. Chyba faktycznie ten czar mnie się na nic nie zda.

14.07.2004
08:12
[8]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> W zasadzie ofensywne są przydatne na potwory od 25 poziomu (czyli mniej wiecej takiego jakim kończymy gre normalna ekipą), później to maja one takie odporności, że nic sie nie dzieje. Dlatego gra samym biskupem, tak jak Ty to rozpocząłeś mija się chyba z celem. Sam teraz stwierdzam, że niepotrzebnie inwestowałem w tyle poziomów dla mojej postaci. W zupełności by wystarczyło dojść do Nadczłowieka i na tym poprzestać. Praktycznie nie uzywam już czarów powyżej tego.

14.07.2004
10:42
smile
[9]

DariFula [ Dari Fula ]

Adamus --> odnośnie czarów, to czarem zły urok możemy obniżyć potworkom wszelkie współczynniki, ale na Ascension Peak większość wrogów śle go właśnie przeciw nam. Czarami trudno jest coś tam wskurać, ale przypadłości z przedmiotów nie podlegają żadnym odpornością. Jeżeli mamy jakieś kamienie z szansą na nokaut, na Schodach do nieba jesteśmy wyszkoleni tak w rzutach, że te znikome szanse wystąpienia przypadłości się znacznie podwyższają. To samo dotyczy walki wręcz. Bardzo ważna jest broń (najmilsze z szansą uderzenia krytycznego, paraliżu, hex -u - jak Cane of corpus,Diamond eyes, czy chociażby najlepsza wg mnie broń dla maga - Staff of doom), jak zdolności wrodzone (ninja - instant kill, mnich, wojownik - nokaut, itd.). Oczywiście wymaksowane zdolności w walce wręcz, w walce na odległość, oraz do broni używanej, bądź do wrodzonych umiejętności - z reguły uderzenia krytycznego. Na Ascension peak z wrogami przede wszystkim ok. 30 - 44 lvl -owimi walczy się poprzez nawiązanie walki fizycznej, nie magicznej, a te pow.1000 hp. wrogów, trzeba obniżyć do zera ...

14.07.2004
10:59
smile
[10]

DariFula [ Dari Fula ]

Wizardry 8

Może zrobimy mały ranking znajdywanej broni (nie poprzez użycie edytora) pod profesje. Ja zacznę, a jak ktoś zna inne ciekawe bronie niech napisze (niekoniecznie muszą być lepsze, ale odmienne, bądź dające szansę na ciekawe przypadłości, lub posiadające ciekawe czary - np. Excalibur - błyskawica)

1. Wojownik - miecz jednoręczny - Light sword, dwuręczny The Avenger, Excalibur
2. Lord - buława Diamond Eyes, sztylet Canzeou (w lewą rękę)
3. Walkiria - topór Blade of Aesir, włócznia - ?
4. Łowca - topór, włócznia jak u Walkirii, łuk - sokole oko
5. Samuraj - miecze Light sword, Muramasa blade, w lewą rękę zaklęta wakizashi, sztylet cenzaou
6. Ninja - (duszek - Cane of Corpus), nie duszek - włócznie ??? Mistyczna, straszliwa włócznia
7. Mnich - walka bez broni
8. łotrzyk - 2x Thieves dagger ???
9. Majsterkowicz - miecz Light sword, kieł, Vorpal blade, walka na odległość Omnigun
10. Bard - miecz jak u Majsterkowicza, sztylet Canzeou (lewa dłoń), walka na odległość - ???
11. Kapłan - buława Diamond eyes, laska ???
12. Bidhup - buława Diamond eyes, laska ???
13. Mag - laska Staff of doom, różdźka ???
14. Alchemik - nie grałem nigdy tą profesją - ???
15 Psionk - nie grałem nigdy tą profesją - ???

pozdrawiam ...

14.07.2004
11:21
[11]

DariFula [ Dari Fula ]

Do powyższego ...

Łowca, Walkiria - topór jednoręczny Bestiobójca (na zam. u Antona)

Light Sworda, czy Muramasa Blade, Blade of Aesir tródno jest natrafić, potrzeba na to czasu, może są jednak inne mniej skuteczne, acz ciekawe alternatywy, np. Blade of Aesir -> Topór Plagi (trochę inaczej się zwie), bądź The Ripper (rozpruwacz) ...

14.07.2004
15:56
[12]

Katane [ Useful Idiot ]

Dla Lorda/Ninja/Samuraja Lizardmana albo Dracona dobra bronia off-hand jest sztylet Serpent's Tooth.
Wojownik - na odleglosc - Blunder Buss lub... Tripleshot Crossbow (potrzebna do niej jest regeneracja staminy wojownika).
Wlocznia dla Walkirii - najlepsza jest przekleta Faust Helbard, jednak trzeba zrownowazyc -3HP drain. Dobra jest tez Dread Spear.
Lowca - rapier Estoc de Olivia.
Samuraj - we wczesniejszej fazie gry dobrym wyborem jest Bushido Blade. Wielu zwolennikow ma tez Bloodlust. Dobre jest rowniez Ivory Blade od Ferro.
Ninja - wbrew pozorom zwykle Sai i Nunchako sprawdzaja sie zadziwiajaco dobrze. Oczywisicie, obowiazkowym jest Boomerang Shuriken (+ doom darts/death stars/throwing stilettos w drugiej rece).
Mnich - oczywiscie bez broni, ale jest jedna sensowna alternatywa - Zatoichi Bo - szczerze mowiac, zawsze uzbrajam w nie RFS.
Lotrzyk - Light Sword! Swietny w rekach zlodzieja.
Bard - walka na odleglosc - ciezko spelnic wymagania, ale Strong Bow jest swietna bronia. Tripleshot Crossbow tez jest swietna, bo o stamine barda i tak musimy dbac.
Kaplan - Cat o' Nine Tails, Vampire Chain (od Ferro) - co najwazniejsze, te dwie bronie maja zasieg ataku Extended. Do tego proca Wrist Rocket.
Bishop - j.w.
Mag - zadziwiajaco dobra jest Ebon Staff i moga z niej korzystac Faeries!
Alchemik - zasadniczo to co mag...
Psionik - tylko i wylacznie Mindblast Rod!

14.07.2004
16:44
[13]

n0grav [ Konsul ]

dla ninji zestaw: Cane of Corpus + Staff of sprites
dla zlodzieja: jak najbardziej miecze (moj ma w pierwszej rece Fang, a w drugiej thieves dagger, i tym pierwszym zadaje mucho damagae mas:)

14.07.2004
19:08
smile
[14]

DariFula [ Dari Fula ]

Katane --> Ivory blade jest kapitalny, że też nie zwróciłem na niego uwagi - taki odpowiednik samurajskiego Muramasa blade, tyle, że w odróżnieniu od Muramasa - Ivory możemy mieć na 100%. Poza tym Ivory blade pobawić się może, i lord,i walkiria, wojownik, także łucznik ... . Strong bow też jest do rzeczy, dla wszystkich którzy spełnią te 85 dla siły i 30 dla łuku, do tego jeden kupi się u Ferra, drugi znajdzie w lochach z Nebdar - miodzio, jak i Estoc De Olivia ... . Dzięki za info ...

Mam pytanko, jak pozwolisz oczywiście - ile miałeś ataków w turze dla Zatoichi Bo mnichem (RFS -em) ? Niedawno ukończyłem grę solo Mnichem (walczyłem bez używania broni) - stąd pytam. Mój mnich miał 15 uderzeń na turę ...

n0grav - z mieczami typu Fang dla złodziejaszka, to masz wpełni rację, też przy mej krótkiej grze łotrzykiem używałem właśnie Fanga. Wówczas łotrzyk stał obok wojownika z Excaliburem, bywało tak, że na turę łotrzyk Fangiem (Kłem) zadał więcej obrażeń w sumie (6 uderzeń na turę) niż wojownik tym jednym pociągnięciem Excaliberem (później dopiero miał dwa ataki) ...

14.07.2004
19:23
[15]

DariFula [ Dari Fula ]

Przypomniało mnie się ...

Excaliber można natrafić w skrzyńce Davy Jones -a (czy jakoś tam - gdzie Nessie), a także u Rapasków w skrzyni koło teleportu, gdzie można dużo dużo łatwiej natrafić na właśnie Muramasa Blade ...

15.07.2004
02:31
[16]

Sinic [ ]

Hmm... przeciez ja lotrzyka nigdy nie krytykowalem. :DD Notabene po tym jak zaczalem nim grac zaluje ze go wczesniej nie bralem zamiast wojownika. :) Po prostu tamta druzynka z 2 osob nie ma sensu. Meczarnie takie jak przy solo a exp o polowe mniejszy :) I lotrzyk bez magii ma mala przydatnosc w pozniejszych etapach gry.

Testowalem tez przy okazji rozne warianty gry solo i postaci wieloklasowych. No i sie zawiodlem. ;) Moje pierwszy pomysl to ninja i rozwijanie pozniej przez uzywanie skradania i kradziezy, wlaman. Ale to nie wypalilo. Tak jak w przeczytanym teraz przeze mnie poscie DariFula stoi zreszta. :) Nie mozna tamtych umiejetnosci uzywac niestety. Zostaja tylko magiczne. A i te jak wynika z tekstu mozna uzywac tylko na poziomie juz osiagnietym i nie mozna zwiekszac ich mozliwosci. To nieco smutne. :)
W kazdym razie pogralem nieco solo. Najpierw wojownikiem zrobilem za druga proba 13 lev i lev 1 biskupa i dalem spokoj. ;) Pozniej pogralem lotrzykiem troche. Ale ostatecznie chyba zrezygnuje z solowek jednak... Fajnie sie robi te miliony exp na koniec. Jednak cala gra to mozolne powtarzanie walk. Wciaz od nowa i od nowa. DariFula jak dla mnie udowodnil w pelni mozliwosc grania solo. Nawet sam to przetestowalem zreszta. :D Jednak taka gra wymaga ogromnego samozaparcia. Ja gralem na poziomie nowicjusz i nie wygladalo to za wesolo. Jestem pelen podziwu dla osob grajacych na expercie. Ale powtarzanie 1 walki przez godzine lub wiecej to jednak dla mnie za wiele. To juz nie jest taka zabawa a bardziej meczarnia. :P Chociaz gdybym skoczyl od razu na postac solo na ok 30 lev to moglaby walka na ascension peak byc nawet milo. Lubie zawsze rozwijac postaci maksymalnie i piekne jest takie masowe robienie expa tam. :D Ale nie zdecyduje sie na doprowadzenie postaci solo przez cala gre. A korzystanie z save byloby oszustwem i nie sprawiloby mi tadnej przyjemnosci. :)
Tymczasem wiec moze sie zdecyduje na pogranie wieksza druzynka. Kiedys uznalem za optymalna liczbe 4 osob w zespole. Gra jest od poczatku na poziomie 6-osobowej w sumie. A sie zdobywa szybciej doswiadczczenie. A mam ochote wreszcie rozwinac sobie solidnie lotrzyka. Moze tez sprawdzic jak sie gra bez barda i wynalazcy. Chciaz nie wiem jak wytrzymam widzac te wszystkie instrumenty i narzedzia ktorych nie moge uzyc. :D

15.07.2004
02:46
[17]

Sinic [ ]

A propos czarow smierci i masowej smierci z dziedziny boskiej. Stosowalem je wielokrotnie i zawsze sie zawiodlem. Zarowno gdy uzywal ich biskup jak i wynalazca. Niby najmniejsza odpornosc wrogow na dziedzine boska a czary im nic nie robia. Ogolnie ksiega kaplanska ofensywnie wyglada bardzo dobrze. A w praktyce sie okazuje niestety beznadziejna. Nie mam pojecia z czego to wynika. Na dodatek inne czary masowej smierci tez nie sa zbyt dobre. Jedynie uduszenie, z powodu ktorego moj wynalazca zawsze stawal sie podstawowa postacia w druzynie i sam rozstrzygal walki traktujac reszta jako swoje uzupelnienie ;), daje dobre efekty.Wynalazca nie ma zadnych limitow na wys poziomach. Co ture dusi bez zadnej regeneracji staminy. Niemal zawsze po utracie przytomnosci, z malymi wyjatkami, odzyska jej tyle by poslac czar. Do tego bard z masowym leczeniem na tej samej zasadzie i wiecej nic im nie potrzeba. :D
Te postaci u mnie zreszta nigdy nie uzywaly broni do walki wrecz. Ew jedynie do bonusow. Przy rzucaniu czarow, rowniez biskup, przechodzili na tarcze i bron z bonusami. A w innych przypadkach tylne szeregi i bron dystansowa. Omnigun, proca i luk-kusza. Z przodu stal samotny wojownik zapewniajacy reszcie bezpieczenstwo. :) Przy pozostawieniu wolnych skrzydel uzywa on bron krotkiego zasiegu wszedzie oprocz tylnej sfery. Wiec po oparciu sie o cokolwiek nie trzeba juz zmieniac kierunku by mu dac cel. :)

15.07.2004
04:54
smile
[18]

n0grav [ Konsul ]

jesli chodzi o dwuklasowa to proponowalbym najpierw rozwinac magiczne zdolnosci do max poziomu, a pozniej przeniesc sie na druga klase nie/mniej magiczna

jesli przenosisz sie na przyklad na ninje,to mozesz sobie wczesniej odpuscic rozwijanie alchemii, bo teraz Ci sie rozwinie itd
ja sie troche poce, bo sobie ubzduralem gre CoC, przez co zaczalem gre ninja, i pierwszych 10 leveli bezsensu rozegralem, ale moze za jakies 10 leveli sie odrobie i bede do przodu :)

nie wiem tez czy nie przesadzilem z tym inwestowaniem w inteligence, jakos tak chyba lepiej byloby dex,spd, ale madry polak po szkodzie :)

15.07.2004
09:54
[19]

Katane [ Useful Idiot ]

DariFula --> Nie pamietam dokladnie, ale przypuszczam, ze 9. Cala sila tej broni to spore obrazenia i 15% na paraliz, 5 na zabicie i 15 na nokaut. I mozna wtedy mnicha trzymac w drugiej linii, co daje nam mozliwosc pominiecia cechy stealth przy rozwijaniu go.

15.07.2004
10:46
[20]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Dla łotrzyka Fang owszem, ale! Co dziwne Bloodlust backstabuje a obrażenia z berserka i backstaba sumują się, na drugą rączkę oczywiście thieves dagger, na początku obrażenia są względne ale później gdy backstab zadaje potrójne i poczwórne obrażenia dzieją się rzeczy dziwne a ciekawe.

15.07.2004
12:44
smile
[21]

Adamus [ Gladiator ]

Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Tam gdzie nie ma mocniejszych przeciwników komputer nadrabia ilościa i muszę toczyć walki z 20-30 przeciwnikami :-((((

15.07.2004
13:17
[22]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Adamus ->> ostrzegałem

15.07.2004
14:11
[23]

Adamus [ Gladiator ]

Ale jakos dobiłem do końca :-). teraz przerwa od Wizardry8 może znów na dwa lata? ;-). Ale nastepnym razem juz normalna druzyną.

15.07.2004
14:13
[24]

Adamus [ Gladiator ]

Poczatki były ciężkie. tak do 10 lev. grałem na najnizszym poziomie, później prawie cały czas na normalu a od 30 przeszedłem na eksperta, ale powinien byc dostepny chyba jeszcze jeden poziom trudności ;-)

15.07.2004
14:13
[25]

Adamus [ Gladiator ]

:-)

15.07.2004
14:14
[26]

Adamus [ Gladiator ]

To juz moje pożegnanie z Wizardry8 :-)

15.07.2004
14:16
[27]

Adamus [ Gladiator ]

A teraz trzeba znaleźć sobie coś nowego :-). Chyba się wezmę drugi raz za Divine Divinity, tym razem po polsku, bo jego nastepca BD mało mi przypadł do gustu :-(

15.07.2004
16:35
smile
[28]

DariFula [ Dari Fula ]

Adamus --> zacznę od gratulacji, więc gratuluję ukończenia gry solo Mnichem ...

Zawsze uważałem, że wspaniałym zwięczeniem - niemalże doskonałym - ukończenie gry Wizardry 8 jest Gra solo (bez względu na profesję, bądź rasę), bądź gra na poziomie Iron Man (człowiek z żelaza) - niezależnie jaką ilością postaci w Teamie i jakich. Ten pierwszy wariant masz już za sobą, ten drugi ... może się jednak skusisz, ... masz doskonałe rady zawarte w tych 138 częściach tego wątku, swą dotychczasową wiedzę na temat tej gry, oraz bardzo dobrych doradców, chociażby: Katane, Sabathius, n0grav (sorry za małą literę na początku ksywki, ale nie mam pewności, czy użycie dużej mogło by przypadkiem urazić), Sinic, Mac - kolejność przypadkowa, bez żadnego sugerowania. Może są także i inni, ale tych poznałem na tym forum, i dla tych jestem pewny swego zdania. Każdy z nich coś wnosi, stając się przy okazji pomocą ... Może się jednak skusisz ? nie musiał byś rozmyślać w co pograć, przynajmniej przez miesiąc ...

Odnośnie mnicha - Twoja Mniszka Mook, jest silniejsza od mojej, nie tylko ze względu na osiągnięty poziom na finishu, ale chociażby poprzez doskonale wręcz rozwinięte poszczególne szkoły magii, względem: magia ognia, magia wody, itd ... chyba wiesz o co mnie chodzi. Poza tym, zauważyłem że twoja mniszka nie używa jednej z najlepszych ozdóbek, tzn. Amuletu pani Nabdar, to mnie trochę dziwi, ale to zależność stylu gry (ja go nieodpuszczam w żadnym wypadku) . Mimo wszystko ... gratulację i powodzenia ... być może w kolejnej powtórce z opowieści, którą zwą Wizardry 8 ... zaś rozdział Adamus i jego kolejna ekipa nadchodzą, by dopiąć swego - osiągnąć kamienny krąg po raz ( ? ) ...

pozdrawiam ...

15.07.2004
16:57
smile
[29]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Adamus --> Gratuluje pomyślnego ukończenia Wiz8:) Te 30 rapaksów to akurat stały element gry, więc nie ma co narzekać. Wątpię żeby trafiały się przypadkowe grupy potworów tej wielkości;-)

Od Wiz8 rzeczywiście trzeba sobie zrobić przerwę, ale 2 lata.. nie wytrzymasz tyle:) W końcu Wizardry potrafi bardzo szybko wyprowadzić człowieka z równowagi, ale równie szybko wraca mu potem chęć do gry i to w dodatku spotęgowana;-)

Ja postanowiłem wrócić do niedokończonej gry w MM6 jednym ryczerzem i trzema trupami-tragarzami;-)

15.07.2004
17:54
[30]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> Dzieki :-). To mój trzeci raz z Wizardry8 i może nie ostatni? ;-D

Mac --> To rzuc okiem na wczesniejsze screeny 25 i 27 potworków. A takich przypadków, gdzie miałem ponad 25 potworów spotkałem po uzyskaniu 30 poziomu przynajmniej ze 20 razy :-(. Moze dlatego, ze dopiero wtedy poszedłam do Umpani i Rapaksów.

15.07.2004
18:02
smile
[31]

Adamus [ Gladiator ]

A swoja droga to dzieki DariFula i Wizardry8 nieźle sie nam wątek rozwinął ;-))))

15.07.2004
18:10
smile
[32]

DariFula [ Dari Fula ]

Sinic --> drużyny 3 - 4 osobowe są bardzo uniwersalne. Z jednej strony względnie szybko się awansuje, co owocuje znaczącym wzrostem umiejętności już w środkowej części gry, z drugiem mniej straszne staję się przypadłości - paraliż, zamroczenie, itd ..., czy nawet połknięcie czy śmierć kogokolwiek z drużyny bo ma go kto wyleczyć/odzyskać/wskrzesić (mniej stresów). Przy odpowiednich profesjach, tak szybko nieprzeciążymy drużyny, z tego co poznajdujemy z broni, zbroi, mamy większą szansę coś użyć. Mało istotne - nie musimy posilać się RFS -em, czy kimkolwiek przy wykonywaniu queestu z Idolem Martena. Łatwiej jest też określić, kto czym ma się zajmować, jak również kto w takim teamie ma się znajdować. Ja osobiście preferuję składy trzy osobowe ...

Dla przykładu moja niedawna drużynka (sprzed obecnego solo Lordem) - poziom trudności ekspert od samego początku (nieskończona gra przed wejściem na tereny Rapasków ze względu na zbyt prostą grę - jak pisał Adamus cyt. "(..) a od 30 przeszedłem na eksperta, ale powinien byc dostepny chyba jeszcze jeden poziom trudności" i miał z tym rację). Lord walka dwoma broniami (później 2x diamond eyes (druga po zabiciu Szamana - mój ninja nie potrafił jej ukraść Szamanowi), z początku buława rozpraszająca + młotek), poza tym łuki - kusze, osłony magiczne, leczenie (?!), identyfikacja + nadczłowiek z kapłańskiej księgi magii; Samuraj - walka dwoma broniami (Zaklęta katana, Bushido Blade, Light Sword - wakizashi, zaklęta wakizashi (ukradziona Antonemu z Arniki !!!) poza tym proca + magia maga (zaklęte ostrze, tarcza, tarcza żywiołów, prześwietlenie itp.); Ninja - walka dwoma broniami (nunchako (kupione u Antone, bądź Crooka na bagnach - nic lepszego niestety nie trafił + Sai (skrzynka w Tryton w pomieszczeniu z Milano i Donem) poza tym rzuty (noże, ostrza, shuriceny, itd.) + zamki i pułapki i przede wszystkim Kradzież ?! Team po osiągnięciu ok. 12 lvl -ów przez postacie, przez napotkanych wrogów był do niezatrzymania przez stwory dla tego poziomu napotkane (Modai (ok. 250 hp), banici (ok. 120 hp), Hogary bestje, krokodyle holigatory ginęły od krytyków samuraja, ninjy. Po zdobyciu buław diamond eyes i miecza Light sworda - drużyna stała się druzgocąca, do mnie należało tylko zmusić rywali do walki wręcz, a grało się bardzo przyjemnie. Jedyne realne zagrożenie stanowili Miazgowce na bagnach, trujące/kamienne kraby (jak udało się im otoczyć) w Rayjnn, jeszcze pare innych kreatur, ale przede wszystkim Arnika - Humanoroidy (czy jakoś tam, z ang. chyba Henchman savant), straceńcy i niszczyciele mędrca, ze względu na swe paraliżujące zdolności i silne uderzenia.

Każdy ma swoje spojrzenie na wygląd własnej drużyny, ta moja była stanowczo za mocna, ale do stworzenia takiej drużyny, się być może dąży ... podejrzewam, że na Ascension Peak również była by bezproblemowa, chociaż bo ja wiem (twierdze tak po zawodzie jaki odnosłem z magią kapłańską).

W grę solo z reguły gram dla spotkania tych najstraszliwszych stworów na najwyższych poziomach na Ascension Peak. Mile widziane levele wrogów to od 40 w górę. Mnichem spotkałem chmary dzinów od 36 do 44 lvl i węże do 42 lvl, lecz są jeszcze dużo silniejsi. Obecnym Lordem na Ascension peak będę starał się spotkać z Quetzalcoaltem (nie spotkałem tego stworka jeszcze, więc nie wiem jaka jest polska nazwa, dowiedziałem się o nim z tego forum) wg danych z Flamestryke ten wąż przy zatruciu zabiera do 91 hp, potrafi ranić przy ugryzieniu do 160 hp (potrafi nawet 6 - krotnie uderzyć na turę - przy trafnych ugryzieniach, chyba tylko duszek mag jest w stanie to przeżyć, śmieję się) i ten latający zaskroniec jest na 47 lvl. Drugi koleś do spotkania to gapiec ArmeGazer - jego najsilniejsza wersja - 50 lvl. Podejrzewam, że gapiec mimo wyższego lvl -u będzie mniej groźny od węża.
Przy grze kilkuosobowym składem, prawdopodobnie nigdy bym niespotkał niczego powyżej 40 lvl, a jedynie słabsze odmiany tych stworków/potworków ... Tyle że, tak jak piszesz, gra się o wiele przyjemniej ...

Pozdrawiam ...

15.07.2004
18:35
smile
[33]

DariFula [ Dari Fula ]

Katane --> piszesz, że dla Zatoichi Bo mnichem miałeś 9 ataków/uderzeń na turę ... to znaczy nie doceniłem tego kijka, a szkoda. Nie chcę zaczynać tej historii z mnichem solo od początku, ale aż wstyd się przyznać, że po prostu ja - dałem .upy, trudno się mówi ...

16.07.2004
01:22
[34]

Sinic [ ]

No a ja po dluzszej przerwie od Wiz8 przez ten watek i ta cala dyskusje wrocilem znow do gry :D Jednak po przetestowaniu solowki zaczalem grac potezna druzyna wylacznie dla przyjemnosci przejscia gry ponownie. I to bezstresowo. ;P Nie dalem rady zrezygnowac z barda i wynalazcy jednak. :DD A to oznacza koniec lotrzyka. ;P Dobralem ponadto samuraja, mnicha, lowce i walkirie. Wszystkie szkoly magii obecne. Wiec tak jakby biskupa mam dalej :D Z przodu stoi samuraj i mnich. I obaj nie sa warci 1 wojownika... ;D Ale w koncu pogram chyba jednak tymi postaciami. Zawsze wczesniej nie konczylem rozgrywki nimi. Moze teraz jednak wytrwam :D

Adamus -->
Naprawde bylem pelen podziwu ogladajac tego mnicha. 0,25g exp ...:DDD

A propos, sprobujcie grac ludzmi. Wszystkie rasy maja predyspozyccje do pewnych klas. Ludzie niby nie i jako sredni rozwijaja sie niby wolniej. Posiadaja jednak sumarycznie najwiecej pkt do cech. A to wlasnie w grze solo jest szczegolnie wazne. Ogolnie to rozwijane w pierwszej kolejnosci rozwina nieco pozniej. Ale z kolei po osiagnieciu w nich 100 pkt maja od razu lepiej rozwiniete inne i latwiej im dojsc w nich dalej. Dlatego dla mnie wlasnie ludzie sa najlepsza rasa w Wiz8. I dlatego wlasnie gram tylko nimi. :D Jedynym wyjatkiem byl wojownik, gdzie najlepsza rasa sa jaszczury.

16.07.2004
07:06
smile
[35]

n0grav [ Konsul ]

Adamus: gratulacje
DariFula: nikt nigdy sie mnie chyba jeszcze nie pytal, czy wielkosc pierwszej litery nicka moglaby mnie urazic, jak to czytalem to sie wzruszylem :)
wszyscy pisza z malej, i tak jest chyba jakos lepiej, ale nie przeszkadza mi to, jak ludzie mi zle pisza nick, tym bardziej nie bedzie mi przeszkadzac wielkosc liter

wracajac do tematu, to zastanawiam sie, czy jest taki NPC, ktory moze wejsc do wszystkich lokacji? ewentualnie do wszystki wymaganych/waznych lokacji i czy nie daloby sie takim NPC gry skonczyc? :)

postepy mojego ninja/bishopa na razie sie zastopowaly, bo juz 23 a ja nadal w pracy, wiec raczej pogram godzine i spac, rano od nowa jatka :(

16.07.2004
11:43
[36]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

n0grav -->> RFS wejdzie wszędzie oprócz Rapaks Away Camp, Vi tak samo plus Bayin - jako ze są to jedyni sensowni NPCci o reszcie nie warto wspominać.

dziś rano przeżyłem niemałe zaskoczenie - początek gry, wchodzę do Arniki i trzeci comabat z rzędu wychodzą na mnie Savant Henchmen ??? w życiu ich na tym etapie gry w Arnice nie widziałem

16.07.2004
17:23
[37]

Katane [ Useful Idiot ]

DariFula --> *Wydaje* mi sie, ze kazda bronia mozna miec 9 atakow w turze - trzeba tylko miec odpowiednio wysokie wspolczynniki Close Combat, bieglosci w danej broni, Speed i Dexterity. Z drugiej strony, Excaliberem mialem najwyzej 4 ataki...

17.07.2004
00:46
[38]

Sinic [ ]

A ja sie wkurzylem. ;PP
Znalazlem zachowany save z druzynka lotrzyk i biskup w obozie Umpanich. Jak wszedlem i zobaczylem tego lotrzyka na 10 lev z 25 KP i krwiozerca oraz sztyletem zlodzieja w rekach to musialem nim zagrac. ;DD Jednak podczas walk przezylem niemile rozczarowanie. Nieco zle, pod wieksza druzynke, rozwijalem biskupa. Szedl na poboznosc i inteligencje. Dopiero pod koniec tej gry zostawilem inteligencje i poszedlem na zrecznosc jaka majaca najwieksze perspektywy. ;) Jednak dopiero na 21 lev bedzie mial tutaj 100 :( Teraz doszedl do 11 lev i niestety dalej nie ma tarczy. Tymczasem praktycznie WSZYSTKIE ataki dystansowe ida na niego... :( W banalnych walkach z bandytami nic nie robi oprocz walki o przezycie. ;) Ale jakos sie sprobuje pomeczyc i go dociagnac do tarczy. Wtedy wszystko powinno byc o wiele przyjemniejsze ;P

17.07.2004
12:44
smile
[39]

DariFula [ Dari Fula ]

Katane --> całkiem realne są te 9 uderzeń dla Zatoichi Bo, ze względu na to, że mnich jest bez wątpienia najszybszą profesją, także ten kijek ma +4 inicjatywę, co jest bardzo dużo. Excaliberem miałem 2 ataki, ze względu na to, że w rejonie, gdzie Martena się spotyka, po zabiciu Lorda śmierci w jednej z odnóg jest skrzynka, w której można natrafić na doskonały miecz dwuręczny - The Avenger. Także w lochach gdzie Nedbar urzęduje można znaleźć mieczyk - Sword of fire. Z reguły tymi mieczami zmieniałem Excaliberka - dla The Avenger pod koniec gry miałem 6 ataków ...

17.07.2004
19:42
smile
[40]

DariFula [ Dari Fula ]

Właśnie jestem po plądrowaniu ostatniego z lochów, na screen -ie jeden z mieczyków, o którym pisałem Katane -owi ...

17.07.2004
19:43
[41]

DariFula [ Dari Fula ]

... i oto szef podziemnego podziemia ...

17.07.2004
19:44
smile
[42]

DariFula [ Dari Fula ]

... i jej statystyki ...

18.07.2004
04:31
smile
[43]

n0grav [ Konsul ]

sword of fire jest rowniez u rapaskow

dociagnalem swojego ninjshopa do 20 lvl (7ninja,13 bishop),
zostalo mi jeszcze 5 leveli zeby poznac wszystkie czary nie alchemi (te moge poznac juz po przelaczeniu sie na ninje spowrotem)

troche sie zastanawiam nad tym, w co ubierac mojego duszka, bo z tym mam najwiecej problemow

macie jakies propozycje?
obecnie mam briliant helm i spodenki/rekawiczki ksiecia (ale wersje dla lalek, ale po przejsciu na ninje trzeba bedzie zrezygnowac),
nosze ze soba assassin's cap, ale zastanawiam sie nad wdziankiem,

gdzie mozna zdobyc jakies butki dla duszka (mam te od ninji, ale bishop nie moze ich uzywac)?

18.07.2004
04:58
smile
[44]

DariFula [ Dari Fula ]

n0grav --> moją propozycją jest jak najszybsze przejście z Biskupa na Ninję, gdyż będąc biskupem nierozwija się umiejętność Stealth - dla Ninjy Stealth (krycie się) jest jak najbardziej kluczową umiejętnością, ze względu na brak lepszych wdzianek, butów, itd., - poprawia znacząco klasę pancerza ...

18.07.2004
05:12
[45]

DariFula [ Dari Fula ]

n0grav --> jesteś dopiero na 20 lvl -u i jesteś już w górnym zamku Rapasków (depozyty) ?! dołączyłeś jakiegoś RPG -a ?

Sword of fire w tych lochach u Nebdar dość szybko możemy dostać, szybciej aniżeli będąc u Rapasków, czy u Martena w Sea Caves. W ziemiance u Death Lorda i u Nebdar z reguły bywałem mając 12 -15 lvl, teraz jakoś późno przybyłem, z racji tego, że dla mego Lorda przewidziałem 2x diamond eyes i od Death Lorda udałem się do Tryton, zapominając odwiedzić ten loch.

18.07.2004
06:30
[46]

n0grav [ Konsul ]

DariFula

hehe,tak, pisalem juz wczesniej ze dolaczalem czesto NPC, bo sam nie dawalem rady

stealth mam na poziomie 50, bo mi sie nie chcialo cwiczyc wczesniej, ale to nie problem, to mozna bardzo szybko wycwiczyc chocby i w arnice (zostawic 1 slabego monster, i ciagle na defendzie, continues combat, w razie potrzeby leczyc :)

rapaskow juz opuscilem, jestem teraz w wiezy, tzn, musialem na chwile przyjsc do pracy (stad mam mozliwosc to pisac:)
ale jeszcze z godzinke dzis pogram (no i mysle, ze w niedziele tez bede mial okazje nieco nadgonic - moze sie w koncu do po idol marten wybiore :)

a na ninje sie nie chce przelaczac, bo na razie mam za nisko jeszcze biskupowe umiejetnosci (wizardry,divinity,psionics) no i brakuje mi jeszcze 5lvl do zdobycia czarow 7 poziomu

18.07.2004
06:31
[47]

n0grav [ Konsul ]

a co do umiejetnosci, to o ile sie nie myle, stealth poprawia dokladnie o 0.1 AC za kazdy punkt, czyli zmaksowana podnosi base AC o 10

18.07.2004
08:22
smile
[48]

Adamus [ Gladiator ]

n0grav --> Zostaw juz tego biskupa w spokoju :-). Nie popełniaj mojego błędu. W zasadzie od 30 lev. nie ma potrzeby posługiwania sie magia, za wyjatkiem standardowych czarów wspomagających i wzmacniających, oraz kołatki. Wszystkie czary ofensywne są do dupy :-(. Praktycznie każdy przeciwnik powyżej 30 lev ma 120-150 odporności na wszystkie szkoły magii i możemy mu nadmuchać, albo przyłozyc piąchą :-)

18.07.2004
08:25
smile
[49]

Adamus [ Gladiator ]

A swoja drogą, to co Wy spać w niedziele nie możecie? ;-DDD

18.07.2004
08:31
[50]

Katane [ Useful Idiot ]

n0grav --> buty dla duszka - te, ktore umowzliwiaja chodzenie po sliskim gruncie w Sea Caves - KP 5 i kazda klasa i rasa moze ich uzywac.

18.07.2004
12:01
smile
[51]

DariFula [ Dari Fula ]

n0grav --> z wdzianek, to godna do zastanowienia byłaby szata Canezou, a za biskupa - pancerz Zynaryxa (jakoś tam) - na zamówienie u Antone - mnich i ninja go niepoużywają ...

Adamus --> spać to ja mogę, tyle że dorabiam sobie grając na gitarze/basie po weselach, festynach, przyjęciach, a właśnie w tą sobotę mieliśmy przyjęcie do 3.00. Z reguły jak wracam, to spać mnie się za bardzo nie chce - za dużo kawy jak na jedną noc ...

18.07.2004
12:11
[52]

DariFula [ Dari Fula ]

Wizardry 8

Jestem teraz w dolnym zamku rapasków, przyznam szczerze - czar życzenie śmierci działa nawet po tym, jak rapaskowie rzucą magiczną osłonę, z duchową tarczą jest już trochę gorzej. Nie działa także w ogóle na te lepsze kapłanki (nie nowicjuszki) i arcykapłankę. A propo kapłanek tej lepszej kategorii - zostawiły mnie miecz Vorpal blade - i to dwukrotnie - a ja myślałem, że znajdzie się go tylko w skrzynkach ... . Na rapasków życzenie śmierci uśmierca tak połowę, co cieszy, gdy są ich chmary w walce, ale już go niepoużywam za bardzo, gdyż jestem po inicjacji ...

18.07.2004
13:44
smile
[53]

DariFula [ Dari Fula ]

Jestem przy tej skrzyńce, o której wcześniej pisałem, tyle, że niemogłem sobie przypomnieć obok którego teleportu się znajduję - znajduje się obok uszkodzonego teleportu do Arniki. Wprawdzie Muramasa Blade się nie trafił, ale trafił się godny uwagi mieczyk dwuręczny (excaliber), a przede wszystkim ... najlepszy wg mnie topór też dwuręczny (ostrze Aesira), swego czasu dla tego topora grając łowcą straciłem dwa dni. Teraz oba są mnie niepotrzebne, na sprzedaż, kupa kasiory. Pozostaje życzyć, by inni też trafiali takie cukierki, nawet się niestarając - za pierwszym razem jest ... Screen obok ...

18.07.2004
14:24
smile
[54]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> Czyli z Ciebie muzyk :-). Mojego kolegi z pracy syn też gra na basowej gitarze i to dosyć dobrze :-). Grał z Kasią Kowalską, Urszulą a teraz gra z Nalepą.

18.07.2004
18:30
smile
[55]

DariFula [ Dari Fula ]

Adamus --> ja gram tylko tzw. hałtury, z wielkimi nazwiskami mam tyle wspólnego co nic. Uczyłem się w młodości na akordeonie i gitarze w muzycznej tylko na stopniu podstawowym, by móc sobie w tych, jak dla mnie (żona nie pracuje), trudnych czasach coś dorobić, ale nie gram za specjalnie dobrze. By kupić akustyczną gitarkę na marsze na wesela za 1000 pln i sensowną elektryczną gitarkę "szóstkę" (ok. 2500 pln) + piecyk Doda (mało znana amer. firma - ale fajne miękkie brzmienie, 80 W - ok 1200.) musiałem sprzedać swój ulubiony bass Hohner -a za 3000 i dodatkowo wziąść kredyt sześć lat temu (ceny z tamtych okresów). Poza tym nie interesuję się nowościami, nie trenuję dzień w dzień, tylko raz w tygodniu zrobimy próbę i jakoś się kręci ... Tak to pracuję od również 6 lat w TCL Thomson Electronics Poland na magazynie ...

Odbiegliśmy od tematu - Wizardry 8.

Wkroczyłem właśnie na Ascension Peak, ale jak na razie wszystko do 37 lvl. Mój Lord - 30 lvl.

19.07.2004
12:51
smile
[56]

DariFula [ Dari Fula ]

Wizardry 8

Czy zna ktoś sposób, jak napotkać te gigantyczne potworki od 45 lvl. Mój Lord jest na 35 lvl, i nocuję, i zmieniam poziomy trudności, próbuje jak się da, a tu tylko te gapce, demony i węże, itd. - wszystko do 38 lvl ...

19.07.2004
15:15
[57]

Katane [ Useful Idiot ]

Z tego co wiem, jest jeden dobry sposob - dorobienie sie jakiegos 45 poziomu ;)

19.07.2004
17:38
smile
[58]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> Katane ma racje :-). Wystarczy tylko jakieś 30-40 godzin nic innego nie robić, tylko zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc; zasypiac, walczyc i dojechac do 45 poziomu :-DDDD

19.07.2004
20:55
[59]

n0grav [ Konsul ]

co do spania, to ja jestem w innej strefie czasowej, wiec gdy w Polsce jest noc, tutaj dopiero wieczor (8h roznicy)

jesli chodzi o trening, to zalezy co sie chce trenowac :)
ale wiadomo, ze do nabijania poziomow trzeba monstery, swoja droga, szkoda, ze ta gra jest tak bardzo zorientowana na bron biala, brakuje tak wszechstronnych mozliwosci jakie oferowane sa w Falloucie (ostatnio ogladalem filmik jak gosc w niecale 20 minut konczy ta gre:)

co do biskupa - to chcialem miec wszystkie czary- nawet tylko po to, zeby miec :)
obecnie robie alliance quest, i zeby szybko sie pozbyc tych dwoch lepkow przelaczylem poziom trudnosci na easy i natrafily mi sie jakies potworki na poziomach 2,4,7 (?!?) :)
wiec poszedlem spac zostawiajac re, zeby wycwiczyc sobie stealth do 100 (screen obok)

19.07.2004
21:06
[60]

n0grav [ Konsul ]

wlasciwie to nie pamietam ile tur pozwolilem sie bic temu seekerowi, chyba kolo 2500-3000

co do butkow, to mam wlasnie teraz te spiked boots i ubrana cenzou robe, ale assassin's cap bede mogl nosic tylko dotad, dopoki ma kto nosic helm of serenity i wszystkowiedzace tablice wprawiajace w obled


takie pytanie, bo nigdy na to nie zwracalem uwagi, ale teraz jak mam solo postac, to troche miewam problemy z obciazeniem :)
da sie jakos wyrzucic questowe przedmioty ?
wiekszosc jest mi juz niepotrzebnych, a niektore mam dwa razy (i tez sa niepotrzebne juz), np pulse pick

19.07.2004
21:33
smile
[61]

Adamus [ Gladiator ]

n0grav --> Czyli Ty zasypiałeś a oni walczyli, walczyli walczyli.... :-DDDD

Stany, czy Kanada?

19.07.2004
21:45
[62]

Katane [ Useful Idiot ]

n0grav --> Tablice i helm wrzuc do jakiejs skrzynki, np. tej u Antona w Arnica... jest to tez sposb na "pozbycie sie" rzeczy questowych.

19.07.2004
21:46
smile
[63]

n0grav [ Konsul ]

Adamus: ja spalem, a oni ciagle mieli 'Defend', kazdy z ma przynajmniej jeden item regenerujacy health

Ameryka to i owszem, ale srodkowa (Nikaragua)

19.07.2004
21:49
smile
[64]

n0grav [ Konsul ]

aaa, tak mi sie jeszcze przypomnialo, moze ktos wie o co biega, bo ja mam albo skleroze albo slepote

natrafilem w kilku miejscach na sieci na rozne poradniki,tipsy itd i czasem przejawia sie sugestia, zeby tworzyc na starcie postac fighter lub lord, od razu zmienic ja na swoja wybrana, i ewentualnie za ilestam gold mozna dokupic (drugi) set startowy

moze ktos wie o co chodzi? czy to tylko na niespatchowanej wersji dzialalo?

czy poza level-upem da sie jakos zmienic klase postaci?

19.07.2004
22:15
[65]

Adamus [ Gladiator ]

n0grav --> Nie mam pojęcia :-(.
A co Ty tam robisz??? Nikaragua jakos tak mało przyjemnie mi sie kojarzy.

19.07.2004
22:22
[66]

Katane [ Useful Idiot ]

n0grav --> Na oknie ekwipunku mozna kliknac na imie swojej postaci, otworzy sie kolejne okno edycji, do zmiany imienia itp. na dole powinien byc przycisk stworzenia nowej postaci w miejsce biezacej, a po zakonczeniu tworzenia gra pyta, czy chcesz kupic startowe wyposazenie dla nowej postaci.

19.07.2004
23:00
[67]

Sinic [ ]

Katane -->
Jak piekny sposob i jak prosty :DDD Ze tez tylko obcokrajowcy na to wpadli. Przeciez to tak oczywiste :)

A ja po rozpadzie systemu i formacie stracilem swoje save'y ostatecznie. Wiec nic nie stoi na przeszkodzie by zaczac gre od nowa. I moze jednak solo. ;D Ciagle mi chodzi po glowie ten lotrzyk/biskup. Z opcji kradziezy nie zrezygnuje. ;) Nie chce mi sie tez meczyc z zamkami. A jedyne co trzeba zrobic to wyszkolic biskupa na max. ;) Ninja mi jakos nie odpowiadala nigdy. Nie lubie zbytnio tej postaci.

n0grav -->
Ja na tych gostkow mialem zawsze jeden sposob. Tak jak i na innych przymusowych NPC. Po prostu portale. Gralem juz z 1 postacia magiczna. Sposob na przenoszenie wtedy to teleporty T'Rang. U nich sie ustawia portal. A nastepnie od nich skok do Umpanich. Trzeba tylko przeskoczyc przez jaskinie i po sprawie.

20.07.2004
00:15
smile
[68]

n0grav [ Konsul ]

Adamus:
wdrazamy system bilingowy dla tutejszego operatora telefoni (komorki i stacjonarki) -
Nikaragua to fajny kraj, bardzo odmienny od naszego, ale w sumie ma swoje zady i walety

Katane:
dzieki, sprobuje jak wroce z pracy :)
kiedy to mozna stosowac? w dowolnym momencie?

Sinic:
ninja jest fajny, ale ja wlasnie przesadzilem, jak to juz Adamus zauwazyl, z rozwijaniem biskupa (100 int, 80 lub 85 pie) a za malo rozzwinalem speed i senses
jesli chodzi o portale, to postawilem teraz u Crocka, a raczej w miejscu gdzie mu sie zmarlo (aby go upamietnic)

20.07.2004
00:27
smile
[69]

DariFula [ Dari Fula ]

Ja Was chyba zaskoczę ...

Zastanawiałem się, w jaki sposób znaleźć te pow. 45 lvl -owe stwory, i przypomniałem sobie co pisał swego czasu Katane cyt. Zasada jest taka, ze wraz z obszarem ladowane sa zawartosci skrzynek i to, co lezy na ziemi - czyli zeby dostac Excalibura, trzeba miec sejwa przed wejsciem na plycizny Bayjin (i zabijac nieraz kilkudziesieciokrotnie Nessie). Dokładnie to samo dotyczy stworów ...
Save mnie nie potrzebne, otóż mam ustawiony teleport w dolnym zamku rapasków przed samym teleportem do Ascension Peak. Pierwsze co spotkałem po powrocie na Schody to screen obok. Jak dotąd spotykałem wszystko do 30 lvl + jakiś tam bosik 33 -36 lvl (ale rzadko - raz 38 lvl), a teraz na powitanie 40 lvl. , zaraz potem djinn 41lvl. Może to jeszcze nie to, ale dzięki tym mocniejszym stworkom moment podbiję, być może potrzebny do tych pow. 45 lvl stworów, level swej postaci, w chwili obecnej 36. Złapie do 38 lvl -u, zamek, schody, itd ...

Katane to mądry człowiek, nawet nie wie, jak czasem bardzo pomocny ...

Dzisiejszej nocy nie mam czasu pograć, ale jutrzejszej niepopuszczę tak podbudowany ...

20.07.2004
00:30
smile
[70]

DariFula [ Dari Fula ]

Sorry do powyższego - pismem pochyłym miało być to co cytowałem, zaś to co jest pochylone to właśnie to co spostrzegłem ... coś mnie się porąbało z tymi pochyłościami ...

20.07.2004
02:18
[71]

Sinic [ ]

n0grav -->
Ten sposob mozna stosowac w dowolnym momencie. Pod warunkiem ze chcesz stracic swoja postac na lev 30 i zaczynac od zera. :D
Przydaje sie na poczatku gry. Bierzesz sobie postac z dobrym ekwipunkiem. Wlasnie lord lub wojownik. I po rozpoczeciu gry od razu zmieniasz ja na swoja docelowa. Ekwipuek zostaje.

A jesli ja bym mial zamiar grac lotrzykiem to biskupa jednak bym musial rozwinac porzadnie. Ale i tak jak pomyslalem o rozwijaniu biskupa to mialem juz dosc. ;) Znow zrobilem druzynke lotrzyk i biskup i zaczynam nia tluc. :)

20.07.2004
02:19
[72]

Sinic [ ]

No i od razu zastosowalem ten nowy sposob tworzenia postaci a propos. Wojownik i lord zmienieni na lotrzyka i biskupa i od razu nieco dobrego ekwipunku na czele z rapierem dla lotrzyka. :)

20.07.2004
03:12
[73]

DariFula [ Dari Fula ]

Z tego co pamiętam, to ten sposób jest przeznaczony dla ninjy - startując ninja duszek nie mamy wdzianek, zaś zmieniając z innej rasy na duszka - mamy, i wdzianka, i laskę duszka, itd.

20.07.2004
10:54
[74]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> I to jest najmocniejszy potwór jakiego udało mi sie spotkac na 36 poziomie :-(

20.07.2004
17:20
smile
[75]

n0grav [ Konsul ]

no dobra, udalo mi sie w koncu dobic do 30 lvlu

ponizej kilka uwag :)

gra czasem sie kaszani, nie wiem czemu, nagle przestaly mi sie wyswietlac drzwi (!?!) i moglem przez nie przechodzic, co nie zmienia faktu, ze zamek byl i mozna sobie bylo na nim pocwiczyc alchemy/earth: knock knock

na mapie tez nagle X-ray przestal wyswietlac monster, ale save/load/sleep pomoglo

20.07.2004
17:23
smile
[76]

n0grav [ Konsul ]

na razie do najtrudniejszych przeciwnikow jakich trafilem chyba trzeba zaliczyc soul eatera, mimo ze tylko 28 lvl to szlag mnie chcial trafic, bo ciagle robil na mnie insanity lub turncoat przez co walka z nim trwala i trwala, a soul shield i elemental shield nic nie pomagaly :(
dopiero polaczenie soul shield, eye for an eye, razor cloak i superman pozwolily przezyc jego trzy ataki i w koncu go trafic


20.07.2004
17:24
smile
[77]

n0grav [ Konsul ]


na szczescie XP tez bylo za niego troche (razem z obstawa schorcherow przycyznil sie do zdoycia 30lvlu:)

20.07.2004
17:26
[78]

n0grav [ Konsul ]

a co do high level monsterow,
to trafilem na tego samego z podobna obstawa

20.07.2004
22:41
smile
[79]

JackSmith [ ]

dzień dobry Paniom, Panom ....

właśnie zobaczyłem że dziś mija 3 lata od chwili gdy napisałem na gol'u pierwszy post (nie jestem to co prawda tak długo jak Szacowni Ojcowie Założyciele Tego Wątku, ale ...) - a że większość mojego gadactwa popełniam własnie w tym wątku, to nie mogę sobie odmówić zaproszenia całej ekipy na zimne piwo ;-)

pozdrawiam
J.

21.07.2004
08:18
smile
[80]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Jack - Gratulacje !!!!

21.07.2004
09:37
[81]

Adamus [ Gladiator ]

Jack --> Witaj i zapraszamy częściej :-))). A tak nawiasem mówiąc, to mógłbyś się do nas przyłączyć i zagrac solo w Wizardry8 :-DDD

Bodziu --> Ta sama propozycja dla Ciebie, bo Ty sie chłopie strasznie ostatnio opuściłeś, oj strasznie ;-/. nie przystoi to OJCU ZAŁOZYCIELOWI tego wątka, oj nie przystoi ;-P

21.07.2004
15:12
smile
[82]

DariFula [ Dari Fula ]

Wizardry 8

Cztery godziny z małym kawałkiem potrzebowałem na dociągnięcie do 41 lvl z 36 (Screen obok). Polepszyło się trochę z tymi potworkami. Teraz są od min. 31 lvl (np. demony chaosu, djinn -y chmury, sekwojowi strażnicy) do 40 (magmowe upalniki). W sumie za każdą walkę z reguły otrzymuje się pow. 5 000 000 exp., to te ponad 100 000 000 na 42 lvl mojej postaci to ok. 20 walk. Walki trwają w miarę szybko - kupiłem właśnie od Ferra 275 szt. bełtów błyskawicy, czyli będą szły krytyki jak trza, niezależnie od potworków (djinn -y, "magmy" również). Realnym zagrożenie stały się tylko Djinn of the blade (ostrza), jest ich w grupie po 3 -5 szt., ale są bardzo niebezpieczne, na szczęście mają krótki zakres ruchu. Myślę, że dociągne do tego 45 lvl -u, i spotkam tych najmocniejszych pow. 45 lvl..

Trzeba mieć jakieś wyzwanie ...

W sumie Jack swiętuje 3 - lecie, a mnie nawet na tym forum trzech miesięcy nie mija ...

Jack, Bodziu --> w sumie moje pojawienie wprowadziło trochę zamętu do tego wątka, i jak choroba zakaźna, zaraziłem większość pozostałych z tego forum do gry Wizardry 8, w dodatku solo ... Ale chyba nie mają mnie tego za złe ...

pozdrawiam ...

21.07.2004
18:48
smile
[83]

HoWaRaNg [ Konsul ]

Siema chciałbym sie zwrocic do grających w M&M 8 albo tych którzy grali.
Mam taki mały problem osuszyłem jame baltazara ale ludzi w domach dalej nie ma. Kiedys jak grałem to po osuszeniu byli. Moze czegos nie zrobiłem??
Proszę o Pomoc.

21.07.2004
18:52
[84]

JackSmith [ ]

Bodziu --> :-)

Adamus --> oj chciałaby dusza do raju (czyli do w miarę nieograniczonego pogrania), ale jakoś tak nie mogę się zebrać ....

DariFula --> jakiego zamętu, jakiego zamętu, wątek o cRPGach a tu kolega insynuacje jakieś ;-) że niby co???? że niby kto ???? że ja ???? przeciwny ???? brońcie mnie od tego bogi wszelakie i inni opiekunowie cerpegowców ..... tym bardziej podziwiam - mi nawet pełnym składem nie udało się skończyć W8 (owo niekończenie to niejako mój znak firmowy ..... choć ostatnio MM7 "pękło") a wyzwanie które rzuciłeś jest niebyle jakie ...... o ile pamiętam to mnie ciągle jakieś młode dęby (chyba tak toto się nazywał) w proch i trociny obracały ......

21.07.2004
19:17
[85]

Mac [ Sentinel of VARN ]

HoWaRaNg --> O ile dobrze pamiętam, trzeba było znaleźć szkielet, który zawierał zwój opisujący w jakiej kolejności należy pociągać dzwignie. Po ustawieniu wszystkich dzwigni na samym dole powinna znajdować się kolejna, tyle że bez przyporządkowanej litery.. należy ją pociągnąć i udać się do przywódcy minotarów. Po rozmowie z nim wszystkie minotaury powinny siedzieć już w swoich domach:)

Jacksmith --> No gratulacje:) Mi też niedługo stukną trzy latka.. Nie bierz przykładu z Bodzia i wpadaj tu częściej ;-)

21.07.2004
21:21
smile
[86]

DariFula [ Dari Fula ]

JackSmith --> nic nie insuuję, ale sądząc po ostatnich wpisach, to dużo znaczycie dla tego forum, ale dawno tu nie zaglądaliście ..., i stąd Was trochę próbowałem poinformować, co się tu kontynuuję, a nie że ktoś jest czemuś przeciwny ... ale w sumie masz rację, cyt. "o ile pamiętam to mnie ciągle jakieś młode dęby (chyba tak toto się nazywał) w proch i trociny obracały" - być może masz rację i ja to akceptuję i myślę, że do tego powinien się dostosować ...

pozdrawiam ... szkoda, że po raz ostatni ...

21.07.2004
22:27
[87]

HoWaRaNg [ Konsul ]

Mac --> tak zrobiłem.
To musi byc poprostu błąd gry, no to juz sobie nie pogram nie chce mi się od początku grac
Dzięki za odpowiedz.

21.07.2004
23:11
smile
[88]

Adamus [ Gladiator ]

DariFula --> Który poziomek juz Masz? :-)
Co to ma znaczyć cytuje: "pozdrawiam ... szkoda, że po raz ostatni ..." To jakiś kiepski żart??? :-((((

21.07.2004
23:22
[89]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

tez nie rozumiem tego z po raz ostatni :)

21.07.2004
23:45
[90]

Mac [ Sentinel of VARN ]

DariFula -->A spróbuj mi dać stąd nogę to polecą fireballe! :/

HoWaRaNg --> To może, o ile już tego nie zrobiłeś, spróbuj po prostu wyjść z jaskini i wejść do niej jeszcze raz:)

22.07.2004
09:40
smile
[91]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Adamus -> Ja nie pisze bo nie mam o czym, gracie w Wizardry8 i dobrze, ja gram tylko teraz w jedna gre (bo na wiecej brak czasu) wiec nie bede tutaj wam smucil, tym bardziej ze gra troche odbiega od naszej zalozenej tematyki watku :) Choc z drugiej strony jest to tez gra FPP lub TPP jak kto woli :)
Natomiast caly czas sledze poczynania tutejszych forumowiczow i jak tylko cos madrego bede mial do dodania to wtrace :)
Ale pozdrawiam oczywiscie wszystkich :D

22.07.2004
10:08
smile
[92]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

DariFula --> Jackowi chodzilo o gre a nie o Ciebie :D
A ja ze swojej strony powiem ci tyle, ze chwala ci ze podniosles nasz watek ktory chylil sie ku upadkowi !!! Wiecej takich ludzi tu trzeba !!! Natomiast co sie tyczy W8 i mojej gry, to niestety ale hegemonia MMORPG mnie dopadla i tylko na jedna gre z tego typu mam czas :( Choc sentyment do tej gierki (W8) mam, w koncu Beta testy wersji PL jak i dlugie godziny gry w wersje obujezyczne pozostawiaja jakies tam pietno czy to zle czy dobre :D
Ostatnio nawet probowalem zagrac w Sacred, ale znow brak czasu jak i brak kontaktu z innymi ludzmi strasznie mnie zniechecil, a ja ostatnio przechodze adaptacje zdobycia wiekszego "funu" (zabawy) z gry z ludzmi, pomocy innym i wszystkiego co zwiazane jest ze srodowiskiem czynnika ludzkiego jak negatywnego tak i pozytywnego :) A granie z ludzmi ma bardzo wiele zalet, a mianowicie sa oni nieprzewidywalni, a co za tym idzie urozmaica to strasznie rozgrywke, nie ma zadnego schematyzmu, poza tym wspolne wyprawy aby pomoc komus w zdobyciu jakiegos Artefaktu czy tez wykonanie misji ze skladem np 18 osob lub nawet do 68 (jeszcze do czegos takiego nie doszedlem ;)) sprawia naprawde bardzo duzo satysfakcji. To jest wlasnie inna specyfika gry, w ktorej wygrana nie zalezy tylko od Ciebie ale od gry calego zespolu, co prawda sa plusy i minusy takiego rozwiazania, ale za to mamy zawsze inna sytuacje gry, co oczywiscie nie moze sie znudzic :D
Mozna by tu pisac wiele, ale i tak nie odzwierciedli to samego kliamtu gier MMORPG :) Moge Was tylko zachecic do sprobowania gry w prawdziwym MMORPGu :)

22.07.2004
10:41
smile
[93]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

OK, skoro juz sie rozpisalem to opisze Wam jedna sytuacje jaka mi ise ostatnio przydarzyla :)
Chcialem zdobyc Artefact dla swojej postaci - a gram oczywiscie magiem :D Do tego celu trzeba bylo mi klucza, ktory otwieral skrzynie. Hmm... niby proste ale:
1. klucz rzucany jest prze potworki w losowy sposob, mozna tluc przez godzine, dwie lub nawet przez kilka dni aby w koncu ten kluczyk ktorys z potworkow wyrzucil (heh, ale skomplikownie ;D)
2. po zdobyciu w koncu tego kluczyka, trzeba znalezc skrzynie, kolejny niby proste zadanie, he he nic bardziej mylnego, jest kilanascie roznych miejsc w ktorych w danej chwili moze znajdowac sie jedna pozadana skrzynka, przy czym jesli ktos ja otworzyl to znika ona z tego miejsca i moze sie pojawic w dowolnym innym miejscu :)
3. szukanie skrzyni nie bylo by tak trudne gdyby nie fakt ze w owym dungeonie spaceruja sobie potworki, ktore atakuja Was z dwoch powodow: jesli Was uslysza lub tez macie za malo pkt zycia, sa tez takie potworki ktore reaguja na magie itd.
4. sa tez miejsca do ktorych mozna dostac sie tylko z innego miejsca kontynentu

Reasumujac jest to trudne, ale nie to tylko chcialem przedstawic, gdyz te rzeczy sa do zrobienia a wymagaja tylko cierpliwosci i czasu :D Inna rzecza jest zebranie ludzi do pomocy, ktorzy pojda razem z Toba pomoc ci zdobyc owy kluczyk. Nie jest to latwe, gdyz mozna zginac, a owa smierc pociaga za soba nie mile konsekwencje typu utraty zdobytego expa, mozna nawet miec delevel :/ Tak tez nie chcetnie ludzie ida na misje samobojcze :D W moim przypadku akurat bylo wielce niefortunne gdyz jak juz sie zebralismy to poszlismy w miejsce gdzie trzeba tluc potworki celem zdobycia klucza, no i tu byl wielki problem, na te miejsce trzeba bylo dojsc, samo dojscie zwiazane bylo ze znalezieniem odpowiedniej drzwigni w lochu ktora otwiera sekretne drzwi jak i zamyka osobe ktora uzyla owa drzwignie. My z kolei po wejsciu do sekretnego pomieszczenia uzylismy drzwigni, ktora pozwalala uwolnic uwiezionego :) Wszytko musi sie odbywac z zaloznym na sobie czarze "Sneak" aby potworki nas nie atakowaly, Owy czar ma jedna dosc istotna wade, a mianowicie nie wiadomo kiedy ten czar moze zniknac co spowodowalo by atak znajdujacego sie w poblizu potworka :) I tak tez sie stalo, w poblizu byl potworek ktory zaatakowal na magie, gdyz koles probowal rzucic na siebie czar Sneak, jako ze potworek zaczal go atakowac to i czaru owego na sobie nie mial, to z kolei spowodowalo zaatakowanie nastepnego potworka stojacego poblizu :( Co tam sie dzialo, wszyscy zaczelismy leciec z pomoca i dzialac tak szybko jak to mozliwe, niestety ale dwoch poleglo :( Na szczescie byl z nami Mag, ktory wskrzesil ich odpowiednim czarem tak aby ich strata expa byla jak najmniejsza :/ Po tym musielismy poczekac na zejscie stanu weakness pojawiajacego sie przy wskrzeszeniu.
Reasumujac, najpiekniejszy z tego wszytkiego byl fakt poswiecenia sie ludzi dla innych bezinteresownie ! Czy to nie jest piekne ?? To jest wlasnie to co trzyma mnie w MMORPG czyli kontakt z innymi graczami na dobre i na zle ;D

No nic ale sie rozpisalem, na pewno Was zanudszilem na smierc :DDD
Tak tez polecam gre jednak w srodowisku graczy a nie tylko samotnie, warto uwierzcie mi :)

22.07.2004
10:56
smile
[94]

DariFula [ Dari Fula ]

Bodziu --> masz rację, że to co cytowałem od Jacka odniosłem do swej osoby. Faktycznie mógł to odnieść do gry, dokładniej do roślinek. Trochę źle zinterpretowałem ten wpis, szczególnie po tym, jak pisałem, że Jack ma już 3 letnie doświadczenie, a mnie nie ma nawet 3 miesięcy. Wiesz, zawsze powinno się ustąpić "starym wyjadaczom", chociażby poprzez respect i ich doświadczenie. Sorry - wynikło nieporozumienie.

Odnośnie gry z ludzmi to właśnie ze mną jest tak samo. O wiele przyjemniej jest grać i dzielić się swoimi uwagami, aniżeli wszystko co się osiągnie pozostawiać dla siebie. Szkoda, że dla Wiz 8 nie przewidziano gierek sieciowych, np. jak dla Diablo (Battle.net), czy wielu innych. Może Wiz 9 nas zaskoczy tą możliwością, ale o Wiz 9 coś cichutko ...

Poza tym co oznacza :D stosowany przez większość na tym forum ?

Adamus --> nie grałem od wczoraj, więc 41 lvl. Dziś go podbiję, może od 42 się zacznie to, na co czekam ...

22.07.2004
11:09
[95]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Bodziu --> No widzisz.. FFXI jest w trybie TPP, więc na siłę można to podciągnąć pod tematykę naszego wątku.. zresztą gadaliśmy tu już nawet o FarCry, dlatego ja nie widzę żadnego problemu:) Z MMoRPGami trochę już obcowałem, jako że parę ładnych lat spędziłem przy Ultimie Online:) Rzeczywiście jest to coś rewelacyjnego... potrafiłem łowić ryby przez cały dzień, gadać o pierdołach z innymi rybakami i o dziwo sprawiało mi to wielką przyjemność :D Pamiętam jak straciłem cały ekwipunek w lesie na jakimś ogrze, po czym przechodzący nieopodal znajomy gracz sprowadził kilkunastoosobową pomoc.. W efekcie wszyscy dostaliśmy łupnia, ale zabawa była naprawdę przednia:) Niemniej po dwóch latach wkradła się pewna monotnonia i gra mi się zwyczajnie znudziła..

DariFula --> :D - to po prostu bardziej radosna wersja uśmiechu:)

22.07.2004
11:17
smile
[96]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac - tak ale ilu ludzi ma dostep do FF11 ?? Ilu w nia gra z naszej ekipy?? Tak tez nie widze wiekszego sensu dyskusji na temat gry skoro tylko ja w nia gram :(
Ale za to sie super bawie :D

22.07.2004
11:22
smile
[97]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac- farmowanie kasy w kazdym mmorpg jest nudne, tak jak i w zyciu :) Ale powiem Ci szczerze (nie wiem jak bylo w UO) ze w FF11 sa co chwile fajne nowe eventy, ktore urozmaicaja gre jak i wychodzi nowy dodatek juz we wrzesniu, ciagle cos sie dzieje, wprowadzaja nowe przedmioty i tak dalej. No narazie mi sie nie nudzi ale kto wie jak bedzie potem :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-22 11:25:46]

22.07.2004
11:28
smile
[98]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Bodziu --> Nie no przecież nie łowiłem ryb przez cały czas, a jedynie na początku gry.. potem się robiło grupowe wyprawy w celu złojenia skóry paru creepom ;)

A zamierzasz się potem przerzucić na WoW?? I czy zapisałeś sie na beta testy??

22.07.2004
11:37
smile
[99]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac - no i tu jest problem :(( Nie wiem jeszcze, bo mam dylemat kupic dodatek do FF11 i grac dalej, czy kupic WoW i zaprzestac FF11, bo nie szans grac we dwie gry jednoczesnie :( No mam trudny orzech do zgryzienia, zobaczymy, narazie cos nie widze cienia mozliwosci aby WoW Wyszedl wczesniej niz na gwiazdke a nawet pozniej, watpie aby Blizz rzucil nowy produkt w tym roku bez owczesnego dobrego sprawdzenia. Aczkolwiek szykuje sie kolejny nowy mmorpg WO ktory ma wyjsc przyszlym roku, kto wie czy to nie zmusi Blizz do wypuszczenia jednak w tym, roku WoW ?
Nic nie wie ale narazie to gram w FF11, coraz brdziej mi sie podoba a juz nie mowiac o nowym dodatku, ktory wprowadza nowe lokacje i nowe ciekawe rozwiazania, tak tez kto wie :D

22.07.2004
11:51
smile
[100]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Zapraszam do nowej odslony:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.