Haszczaki, czyli nie miała baba problemu, kupiła sobie husky'ego... :)

26.06.2004

19:31

[1]

Speeed [ Gladiator ]

Haszczaki, czyli nie miała baba problemu, kupiła sobie husky'ego... :)

Witojcie!

Tak się składa, że od około roczku jestem szczęśliwym opiekunem pieska imieniem Joko. Psina ma się dobrze, ale jak każdy typowy huksy - potrzebuje duuuużo ruchu. Spacery (w tym rowerowe) niestety zaczęły się mu nudzić - bez wątpienia przydałby się mojemu pieskowi partner do porządnego zaprzęgu. W związku z tym pytanie natury ogólnej - czy jest na tym forum jakiś haszczak (względnie jego opiekun :) z Poznania (lub okolic) ??? Jeśli tak to myślę, że naszym psinom może wyjśc to tylko na dobre... :)

No i z innej beczki. Czy ktoś w ogóle ma tutaj husky'ego? Jakie są Wasze odczucia? Metody? Sposoby wychowywania? Zapraszam do dzielenia się poglądami!

Ja ze swojej strony dodam, że każdy husky z wyglądu jest bardzo, ale to bardzo ładnym pieskiem. Jeżeli jednak kupi się go tylko dla tego wyglądu, skutki mogą być opłakane. Ja na szczęście problemów z moim haszczakiem nie mam (chociaż te jego ciągłe ucieczki, a raczej próby, miłe nie są :) - grunt to zagwarantować psu tyle ruchu, by po prostu nie miał sił na nic innego. :) Powtórze to, co powtarzali mi przed zakupem - husky potrafi dać dużo szczęścia, ale tylko wtedy, gdy jest sam szczęśliwy...

Speeed [ Gladiator ]

Kilka fotek z życia haszczaków (zdjęć mojej psiny niestety nie posiadam - jeszcze :).

Nr. 1 ---> To, co husky kochają najbardziej!