GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

dostalem pieska..co dalej ?

22.06.2004
22:35
[1]

Anarki [ Demon zła ]

dostalem pieska..co dalej ?

siemka loodzie...dzisjja dostalem pieska malego(3 miesiecznego) dobermana:D i nie wiem jak go karmic i w ogole..co mu dawac do jedzenia ...mzoe dacie mi jakies rady ? z gory dzieki!!:) pozdro

22.06.2004
22:37
smile
[2]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

niestety nie mam wietnamskiej ksiazki kucharskiej... ;)

bedziesz musial jakos sobie poradzic :D

22.06.2004
22:39
[3]

peners [ SuperNova ]

Idź dp wtwreynarza on ci doradzi co mu dawac do jedzenia itd ....:)

22.06.2004
22:40
[4]

Garbizaur [ CLS ]

Papu dla pieska:
- warzywka
- gotowany kurczak
- mleczko

22.06.2004
22:40
[5]

Anarki [ Demon zła ]

Mazio --> ok :)

peners --> acha ok thx :)

22.06.2004
22:41
smile
[6]

Misio-Jedi [ Legend ]

kAnarki --- > Dokup kotka (i dwa kAnarki) - niech się ganiają i będzie wesoło !

22.06.2004
22:43
smile
[7]

Orgasmatron [ ignoruj mnie ]

Jeśli dostałeś dobermana i sie pytasz jak go wychować to masz kłopot. Radze szybko sie szkolic w dziedzinie wychowania psa albo go oddać komuś z doświadczeniem, bo inaczej będziesz miał za jakiś czas w domu zabójce który bedzie robił co mu sie podoba. Doberman to nie jamnik.

22.06.2004
22:48
[8]

sasquath_ [ Pretorianin ]

trza mu uszy podciac bo bedzie wygladal jak jamnik z dlugimi nogami. kolega ma takiego i wyglada idiotycznie

22.06.2004
22:49
smile
[9]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

siura sobie podetnij :>

22.06.2004
22:51
[10]

stanson_ [ sta-N-son ]

SUROWYM MIĘSEM.. aghhrr.. :-PP


A tak serio, jak juz masz takiego fajnego psiaczka to może zajrzyj do jakiejś księgarni. Karmiienie to pół biedy, jeszcze trzeba go jakoś ułozyć...

22.06.2004
22:52
smile
[11]

amoreg1234 [ użytkownik ]

mazio --> ROTFL :D:D:D

anarki --> dawaj foty!! :P

22.06.2004
22:52
[12]

Anarki [ Demon zła ]

juz 3 razy nasikal :D i raz zrobil kupke na kocyk :D

22.06.2004
22:52
smile
[13]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Skoro to dobryman nakarm go na początek nielubianą sąsiadką , później sam będzie polował a może i coś do domu przyniesie .

22.06.2004
22:57
[14]

stanson_ [ sta-N-son ]

Daj jakieś fajne fotki jak możesz. Uwielbiam psiaki, fajnie by było mieć małego dobermanka na tapecie :-)

22.06.2004
23:00
[15]

Rellik [ Kuciland seeker ]

Napierw popytaj sasiadow a potem proponuje KSIAZKE zakupic :D

22.06.2004
23:01
[16]

sasquath_ [ Pretorianin ]

Mazio--> chcialem ale wsyscy mowili ze taki do kolan jest ok!

22.06.2004
23:02
smile
[17]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

:)

nie przejmuj sie sasquath - sam wiec widzisz - lepiej zawijac niz obcinac

pozdro

22.06.2004
23:04
[18]

Anarki [ Demon zła ]

stanson_ ---> jak zrobie dam...

22.06.2004
23:06
[19]

Alake [ Chor��y ]

Looknij na link - to największe, czynne, forum o psach w Polsce. Znajdziesz tam wszystko co potrzebujesz :).

22.06.2004
23:06
smile
[20]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Nazwij go Adolf. To dobre imię dla dobermana.

22.06.2004
23:08
[21]

sasquath_ [ Pretorianin ]

Drogi Maziu widze ze sie znasz wiec zapytam- jak psu sie podetnie uszy to stoja, a jak podetne sobie siu.... to tez bedize caly czas stal??

sasquath lat 12 i pol

22.06.2004
23:11
smile
[22]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

podcinanie uszu i ogona jest passe...

skoro Bozia dała mu długie uszy to znaczy, że tak powinno być...

co robi sasquath - lat 12 i pół przy komputerze o 23.12?

tak czy owak - nic nie ciąć - dać zwierzakowi spokój..

i już się sasquath'u nie nabzdyczaj tak bo nie ma o co... :))))

22.06.2004
23:15
smile
[23]

sasquath_ [ Pretorianin ]

a pamela podciela sobie co nieco i jeszcze dopchala jakiegos badziewia:(

22.06.2004
23:16
smile
[24]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

pamela... pamela... nie znam rasy.... masz jakieś foto? ;)

22.06.2004
23:19
[25]

Anarki [ Demon zła ]

kurde!! on ma pchly..!! co zrobic teraz z nimi ?!?!

22.06.2004
23:20
[26]

Anarki [ Demon zła ]

aa..i czy te pchly moga jakos przeskoczyc na czowieka ?

22.06.2004
23:21
smile
[27]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

idź do weterynarza jutro - on Ci wszystko najlepiej powie...

a dzisiaj jak Ci sie chce - mozesz je wylapac... niczego innego mu nie rob - kapac tez nie radze przed szczepieniem...

biedny psiak - pewnie sobie lezy i mysli - o co ten raban? co to pchel nigdy nie miales? :)

22.06.2004
23:29
[28]

Anarki [ Demon zła ]

dzieki wam za wszystke rady..idem juz lulu :)

23.06.2004
09:41
[29]

Anarki [ Demon zła ]

boshe....cala noc nie spalem....clay czas piszczał:( TP PRZez te pchly czy dlatego ze wzieligo od matki ? szkoda mi go...

23.06.2004
10:07
smile
[30]

K@mil [ Wirnik ]

Hm, dostales dobermana ? To pewnie Twoj pierwszy pies ? Wspolczuje...

Idz do weterynarza, nie tyle po to by sie dowiedziec jak go karmic, tylko jak go ulozyc. Jak zle pojdzie, bedziesz mial psa do ktorego wszyscy beda sie bali podejsc. Do niego trzeba doswiadczenia, a skoro pytasz sie o to czym go karmisz po prostu go nie masz...

Aha - jak pies urosnie jego utrzymanie bedzie kosztowne. Takie psy jedza duze ilosci miesa, i tu akurat nie nalezy oszczedzac. Bo bedzie kolejna sprawa typu "okrutny psi zabojca rzucil sie na bezbronne dziecko. Czy usypiac duze psy ?". A przeciez czlowiek jak jest strasznie glodny tez wariuie i jest agresywny. Dobermana nie wychowasz na paszy.

23.06.2004
10:18
[31]

Anarki [ Demon zła ]

acha..ok ;) a macie polysl jak go nazwac ??


K@mil ---> fakt..to moj 1 pies..:)

23.06.2004
11:26
smile
[32]

Big Money [ Senator ]

Nazwij go "Odgryzacz rąk"

23.06.2004
11:31
smile
[33]

K@mil [ Wirnik ]

Anarki, tak jak myslalem... Wiesz co, jak najszybciej postaraj sie pogadac z doswiadczony chodowcami duzych psow. Teraz ksztaltuje sie psychika psiaka, jak cos nawalisz pies bedzie zle uksztaltowany cale zycie. Jak nie bedziesz w stanie go sobie podporzadkowac, on podporzadkuje sobie CIebie - bedzie warczal, gryzl.. W koncu bedziesz musial go oddac. Dzialaj bardzo szybko, bo jak nie to ten pies bedzie udreka.

Aaa, i pamietaj - bedzie w przyszlosci duzo kosztowal.

23.06.2004
11:40
[34]

SirGoldi [ Gladiator ]

Big Money ---> Albo "Aporter ludzi" :):):)

kAnarki ---> Będą te foty czy nie?
Idz do weterynarza i dowiedz się o jakiś adres tresera. Musisz go już porządnie wychowywać bo później to nie będzie miły piesek a "Pies zabójca" :)
Weterynarz a później treser.

23.06.2004
11:41
smile
[35]

Big Money [ Senator ]

SirGoldi << nie treser... tu przydałby sie poskramiacz dziskich zwierząt :D

23.06.2004
11:43
[36]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

kup ksiazke okiem psa. najlepsza o czworongach

23.06.2004
12:02
[37]

OkO SeBuL'a [ ignoruj mnie ]

obejrzyj film GooD BoY :D

23.06.2004
12:28
smile
[38]

Viesiu [ vieśniak ]

Kup sobie książke o dobermanach, albo idź do weterynarza

23.06.2004
14:50
[39]

goldenSo [ AnomaliA ]

Piesio do weterynarza na szczepienie i odpchlanie, potem wizyta w księgarni i jedziemy

23.06.2004
14:55
[40]

K@mil [ Wirnik ]

Ksiazka jest oczywiscie niezbedna, ale moim zdaniem wrecz OBOWIAZKIEM poczatkujacego hodowcy psa pokroju dobermana jest poprosic doswiadczonych wlascicieli o rady. Ksiazka to suche dane, tu potrzebny jest ktos kto pokaze jak to dziala w praktyce..

Ale to tylko moja opinia :)

23.06.2004
15:10
[41]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Na początek zaszczep, odpchl (?) i odrobacz.

Kilka ważnych rad zaczerpniętych z różnych stron dot. Dobermanów

--
TRESURA




Właściciel każdego psa musi zdawać sobie sprawę, że przyjmując czworonoga pod swój dach powinien mu zapewnić nie tylko wyżywienie, opiekę czy nauczyć go podstawowych zasad dobrego zachowania się. W wychowaniu psa dużą rolę odgrywa również tresura.

Doberman jest śmiały, czujny, i wymaga doświadczonego przewodnika, który nauczy psa obcowania z otoczeniem. Pierwszym treserem pieska jest jego matka, która używa komend takich jak warknięcie, potrząsanie za kark, a szczeniaki muszą podporządkować się swemu przywódcy. Gdy człowiek zostanie właścicielem psa, on będzie sprawiał rolę przewodnika i on jest odpowiedzialny za wyszkolenie czworonoga. Sądzimy, że pierwsze lekcje pies powinien pobierać tylko od swojego pana, dopiero po pewnym przygotowaniu wraz z właścicielem może brać udział w kursie podstawowym PT – Pies Towarzysz.

Aby prawidłowo tresować pieska właściciel musi umieć stosować nagrody i kary. Przede wszystkim musimy pamiętać, że nagrodą dla psa powinno być to, co według niego jest warte wysiłku. Nagradzanie musi być częste, by podbudowywało psa do dalszej pracy. Przewodnika powinna cechować cierpliwość, zwłaszcza, gdy uczy psa o takim dużym temperamencie jaki ma doberman. Kary również trzeba stosować umiejętnie. Oczywiście od razu wykluczamy przemoc fizyczną np. brutalne ciągnięcie obroży zaciskowej lub potrząsanie psa za skórę. Niewłaściwe zwłaszcza jest karanie psa po dokonaniu „przestępstwa” np. gdy wraca do domu po ucieczce. W tym przypadku kara kojarzyć się będzie nie z ucieczką, lecz powrotem i będzie popełniać to „przestępstwo” coraz częściej. Krzyk przy karceniu jest również niewłaściwy.

Pierwsze lekcje powinny nie dłużej niż kilka minut, a wszystko może odbywać się w formie zabawy. Lekcje powinny odbywać się regularnie, a przewodnik musi używać tych samych słów do wydawania komend. Bardzo ważna jest konsekwencja, czyli treser powinien wymagać całkowitego wykonania ćwiczenia. Lekcje należy kończyć wynagrodzeniem, nigdy karą, gdyż może to zniechęcić psa.


KOMENDY


Chodzenie na smyczy
Smycz spełnia bardzo ważną rolę w procesie uczenia psa. Przede wszystkim musimy zapoznać psa ze smyczą i obrożą. Możemy pozwolić, by pies pobiegał z obrożą i przypiętą do niej smyczą. Następnie, gdy pies oswoi się nieco z nowymi przedmiotami, przywiązujemy go w bezpiecznym miejscu, gdzie nie będzie się mógł zaplątać i oddalamy się nieco. Na pewno piesek początkowo będzie się rwał lecz nie należy go odwiązywać, a tylko uspokoić. Po kilku próbach pies przyzwyczai się do uwięzi i nie będzie jej traktował jak coś złego. Za każdym razem gdy pies zostanie odwiązany należy pochwalić go za cierpliwość. Gdy zwierzę da sobie spokojnie założyć obrożę i przypiąć smycz można go zabrać na krótki spacer.

Komenda „równaj”
Gdy pies polubi już spacerowanie należy nauczyć go chodzenia w prawidłowy sposób z lewej strony pana, tak aby jego prawa łopatka znajdowała się obok lewego kolana przewodnika. W trakcie ćwiczenia smycz trzymamy w prawej ręce, a lewą regulujemy jej długość. Cały czas należy okazywać sympatie psu, aby go zachęcić do współpracy. Jeżeli pies wybiega do przodu lub pozostaje z tyłu należy szarpnąć smyczą wypowiadając komendę „równaj”. Po prawidłowo wykonanym ćwiczeniu nagradzamy pupilka. Gdy pies przyzwyczai się do poprawnego marszu można spróbować powtórzyć ćwiczenie bez smyczy, korygując zostawanie w tyle czy wysuniecie do przodu komendą „równaj”.

Komenda „siad” i „waruj”
To ćwiczenie pies może wykonywać z pozycji stojącej. Wypowiadając „siad” naciskamy lewą ręka zad psa, aby ten przyjął pozycje siedzącą. Podczas ćwiczenia smycz trzymamy w prawej ręce. Po tym ćwiczeniu możemy przejść do komendy „waruj”. Wypowiadając „waruj” zmuszamy psa do położenia się (na brzuchu), naciskając jego kłąb lub po przez wyciągnięcie przednich łap do przodu. Nie wolno zapomnieć o nagradzaniu.

Komenda „stój”
Na rozkaz „stój” pies powinien wstać niezależnie od pozycji w jakiej znajduje się w danej chwili. Wydając komendę słowną łapiemy za podbrzusze i zmuszamy pupilka do podjęcia pozycji stojącej. Po wykonaniu ćwiczenia nagradzamy psa.

Komenda „zostań”
Zadaniem psa w tym ćwiczeniu jest pozostanie w miejscu. Najpierw uczymy pozostawania w pozycji „waruj”. Początkowo przywiązujemy psa na smyczy w jakimś miejscu i oddalając go wypowiadamy słowa „zostań”. Nie odchodzimy zbyt daleko. Powinniśmy widzieć cały czas pupilka. Następnie próbujemy tego samego w pozycji „siad”. Gdy pies zmienia pozycje podbiegamy i zmuszamy go do przyjęcia żądanej pozycji. Po kilku udanych ćwiczeniach można spróbować tego samego bez smyczy. Nie zapominamy o nagrodzie.

Komenda „noga”
Ćwiczenie to wprowadzamy dopiero wtedy gdy pies umie już komendę „zostań”. Trzymając psa na smyczy wypowiadamy „zostań”. Po chwili mówimy komendę „noga” lub „do nogi” i ciągnąc za smycz wymuszamy zbliżenie się pupilka i obejście od tyłu w kierunku od prawej do lewej nogi i siadu przy lewym boku człowieka. Gdy pies nauczy się wykonywać tę komendę można nauczyć go wykonywania tej czynności na znak ręki.

Aportowanie
Aby nauczyć psa aportowania należy zainteresować go jakimś przedmiotem (np. patykiem). Po chwili trzymając psa za sierść w lewej ręce, a w prawej patyk, wypowiadając „aport” poruszamy nim w taki sposób, by pupilek go chwycił. Nie wypuszczając patyka z ręki potrząsamy nim, aż poczujemy, iż pies dosyć mocno go zaciska. Następnie wypowiadając „daj” lub „oddaj”, odbieramy mu zabawkę. Kolejnym krokiem jest wypowiadając „aport” wyrzucenie przedmiotu z ręki tak aby pies go znalazł i chwycił. Gdy zorientujemy się, iż ma go już wypowiadamy komendę „noga” przywołujemy pupilka do nas i przy użyciu słów „daj/oddaj” odbieramy mu przedmiot zainteresowania i nagradzamy.

CHOROBY



Podobnie jak ludzie, dobermany mogą mieć problemy zdrowotne, za których rozwiązanie w dużej mierze odpowiedzialność ponosi właściciel.

Podstawowym obowiązkiem jest stawienie się na wszelkie konieczne szczepienia ochronne, odpowiednie żywienie i pielęgnacja zwierzęcia. Obok właścicieli optymistów sądzących, że choroba sama „przejdzie” są tez tacy, którzy przesadnie dbają o zdrowie swojego pupila. Właściciel musi zauważać zmiany w zachowaniu psa. To one informują nas o zaburzeniach organizmu zwierzęcia i jego złym samopoczuciu.

Zawsze gdy zauważymy jakieś zmiany powinniśmy udać się do lekarza weterynarza na badanie kontrolne.

Oznaki choroby:
- suchy, gorący nos,
- matowa, nastroszona sierść,
- osowiałoś,
- tchórzliwość i niepokój,
- brak apetytu,
- skomlenie,
- wymioty,
- wyciek z uszu lub nosa
- omdlenia
Objawy te nie muszą wcale świadczyć o chorobie lecz nie należy ich lekceważyć.

Należy zmierzyć temperaturę ciała psa, zbadać puls oraz częstotliwość oddechu. Temperatura u psa mierzona jest podobnie jak u człowieka termometrem lekarskim. Czynność tą mogą wykonywać dwie osoby. Jedna utrzymuje psa w pozycji stojącej, druga zaś wkłada posmarowany ą, cienki koniec termometru do odbytu psa. Temperatura ciała zdrowego dobermana wynosi od 38,2°C do 39,2°C.

Serce psa w czasie odpoczynku bije od 60 do 100 razy na minutę. Liczba jest zmienna gdyż zależy od wielu czynników:
- wieku psa,
- kondycji psa,
- temperatury otoczenia,
- stresu czy stanu chorobowego w jakim może znajdować się pies.
Bicie serca psa wyczuwamy, gdy położymy palce na wewnętrznej stronie uda w pobliżu pachwiny.

Częstotliwość oddechu u dorosłego dobermana wynosi od 14 do 16 oddechów na minutę, natomiast u młodego psa 10 do 20. Po jedzeniu, w okresie upałów, a także po większym wysiłku fizycznym psy oddychają szybciej.

Brak apetytu
Nie jest to choroba tylko objaw prawdo podobnej choroby. Oczywiście nie musi to świadczyć o stanie chorobowym, a może być spowodowane niechęcią do danego pokarmu jeśli właściciel nagle go zmienił. Jeśli psu brakuje np. witamin czy składników mineralnych pies daje o tym znać zjadając np. odchody. Właściciel może pobudzić apetyt psa poprzez podanie mu ziół takich jak piołun. Jeśli pies przestaje jeść i ma podwyższoną temperaturę należy niezwłocznie udać się z nim do lekarza weterynarza. Brak apetytu często jest spowodowany bólem zębów.


Wymioty
Mogą być spowodowane zbyt szybkim zjadaniem pokarmu. Nie należy więc od razu sądzić, że pies jest chory. Zwykle spowodowane jest to rozstrojem układu trawiennego psa. By powstrzymać wymioty nie należy podawać pokarmu przez 12 do 24 h. Wymioty towarzyszą też wielu chorobom. Zwykle jednak występują wtedy z innymi objawami, osowiałością, gorączką. Codzienne wymioty wskazują już na chorobę i wymagają wizyty u lekarza weterynarii.

Szczególnie ważne są szczepienia ochronne.


Biegunka
Może być spowodowana kontaktem z różnymi bakteriami czy wirusami, zmianami w sposobie żywienia, zjedzeniem czegoś ciężkostrawnego, a nawet jakimś emocjonalnym niepokojem. Łagodna biegunka może być leczona w domu, lecz gdy trwa dłużej niż 24 h to należy skonsultować się z weterynarzem. W przypadku biegunki nie należy podawać psu pokarmu przez 24 godz., tylko wodę do picia. Jeżeli stan ulegnie poprawie można mu podać lekkostrawny posiłek np. ryż.


Zaparcia
Mogą być wywołane różnymi przyczynami np. wystąpić jako pozostałość po jakiejś chorobie. Tego rodzaju zaparcia cechuje twardość i silne wypełnienie brzucha. W takim przypadku nie należy samemu aplikować żadnych środków lecz oddać psa w ręce lekarza. Najczęściej jednak zaparcia są wywołane niewłaściwym żywieniem, zwłaszcza występują po zbyt długim karmieniu psa kośćmi. Wczesne objawy zaparcia to: bardzo twarde stolce, trudności w oddawaniu stolca, wybrzuszenie odbytu. Można pomóc psu przez podanie np. oleju parafinowego (2 łyżki dwa razy dziennie) lub dodanie do pokarmu wywaru z siemienia lnianego. Dobrym również sposobem zapobiegania zaparciom jest dodanie do pożywienia otrąb.

Zatrucia
Bezpośrednio po spożyciu trucizny zwykle występują wymioty i biegunka, są to odruchy obronne. Inne objawy charakterystyczne dla danej trucizny pojawiają się później. Może to być letarg, skurcze mięśni, drgawki, ślinotok. Aby pomyślnie wyleczyć psa należy jak najwcześniej po zatruciu zastosować środki odtruwające. Najlepiej jest się udać do lekarza, który przeprowadzi płukanie żołądka, lecz jeśli nie jest to możliwe trzeba podać psu jakiś środek wymiotny. Jednym z takich środków jest 3% roztwór wody utlenionej, który rozcieńcza się woda przegotowana i podaje się psu (1 łyżeczka do herbaty na 2.5 kg masy ciała psa). Gdy środek przestanie działać i pies wypróżni zawartość żołądka należy zastosować środek przeczyszczający jakim jest zwykły olej jadalny. Nie należy stosować równocześnie kilku środków przeczyszczających.

Skaleczenia i uszkodzenia
Udzielając pomocy psu, który się skaleczył musimy pamiętać, że cierpiące zwierzę może nas zaatakować, gdy chcąc mu pomóc nieumyślnie dotkniemy bolące miejsce. Musimy więc nałożyć mu kaganiec na pysk i postępować z nim bardzo ostrożnie. Przeczyszczamy najpierw zranione miejsce, najlepiej woda letnią z łagodnym mydłem. Gdy rana jest większa owijamy ją bandażem, by zwiększyć ucisk i tym samym skutecznie zatamować upływ krwi. Uszkodzenia powstałe na skutek upadku lub uderzenia się przez psa są również bardzo niebezpieczne i nie należy bagatelizować. Może wówczas wystąpić podskórne krwawienie, które, gdy jest niewielkie, szybko znika. Gdy jest większe może powstać krwiak i należy wówczas zwrócić się o pomoc do lekarza weterynarii. Przy lekkich uszkodzeniach należy zastosować najpierw zimne okłady a gdy wylew zmniejsza się ciepłe okłady i bardzo lekkie masaże.

Złamania
Gdy podejrzewamy, że nasz pies ma złamana jakaś kość musimy powstrzymać go od jakiegokolwiek ruchu (co z ruchliwym dobermanem nie będzie takie proste). Pierwsza pomoc po wypadku zwykle udzielana przez właściciela jest bardzo ważna, dlatego w czasie transportowania psa do lekarza trzeba położyć go na stronie zranionej, a złamaną kończynę położyć na czymś płaskim.

Oparzenia
Na szczęście oparzenia rzadko zdarzają się u psów. Psy posiadają bowiem instynkt nie pozwalający zbliżyć im się go źródła ciepła np. ognia. Natychmiastową pomoc jaką należy udzielić psu bezpośrednio po wypadku powinno być zastosowanie okładu chłodzącego lub maści ochładzającej lub osuszającej. Jeśli powstaną pęcherze nie wolno nacierać skóry, gdyż wywołuje to bardzo silny ból. W rozległych oparzeniach podać należy psu dużą ilość mocnej herbaty bez cukru. Gdy stan psa ulegnie poprawie sam zacznie jeść (obowiązuje wtedy dieta bezbiałkowa). Najlepiej jest zgłosić się do lekarza weterynarii.

Pasożyty wewnętrzne:

Glisty zwykle atakują organizmy szczeniąt, a nie psów dorosłych. Powodują zapalenie wątroby, płuc lub konwulsje. Jedne w jelicie cienkim, inne w jelicie grubym, naczyniach krwionośnych i układzie oddechowym. Niektóre larwy przechodzą przez ścinki jelit i razem z krwią dostają się do wątroby. Stamtąd wypełzają do tchawicy, a po odkaszlnięciu są połykane i znów trafiają do jelit.

Tasiemce występują najczęściej u psów dorosłych. Zwykle przenoszone są przez pchły, które są jednymi z żywicieli pośrednich tego pasożyta. By ograniczyć zasięg działania tasiemca należy pozbyć się pcheł. Tasiemiec dostaje się do organizmu psa, gdy połknie on zakażoną pchłę lub wszę. Dorosły tasiemiec wchłania środki odżywcze z organizmu psa, zostawiając go w osłabionej kondycji fizycznej. Tasiemce są raczej trudne do wytępienia. Może się zdarzyć, że u psa wystąpią różne tasiemce, gdyż jeden gatunek nie wyklucza zarażenia innymi.

Tęgoryjce są pasożytami przewodu pokarmowego. Mogą występować u psów w różnym wieku (ogólnie występują bardzo rzadko). Są to duże pasożyty, które wydalane razem z kałem łatwo zauważyć. Rozwój wielu pasożytów może doprowadzić do ubytku krwi i niedokrwistości. Do rozwoju tego pasożyta najlepsze jest środowisko wilgotne. Tęgoryjce trudnij jest usunąć z przewodu pokarmowego niż inne pasożyty, dlatego kuracja trwa dłużej. Po zakończeniu kuracji legowisko psa należy dokładnie oczyścić.


Pasożyty zewnętrzne

Pchły stale wędrują na psie w jego okrywie włosowej i nakłuwając skórę w celu wyssania krwi, powodują nieprzyjemny świąd. Na skutek tego pies staje się niespokojny, gryzie lub drapie się. Pchły zwykle usadawiają się na szyi, grzbiecie i okolicy nasady ogona. Przy silnej inwazji pcheł może wystąpić wypadanie włosów, niedokrwistość oraz chudnięcie zwierzęcia. Jeżeli pies raz już nabawił się pcheł, można się spodziewać, że będzie on atakowany ponownie przez ich nowe pokolenia, które wylegają się z jaj znajdujących się w jego legowisku. Aby więc pozbyć się pcheł nie wystarczy odpchlić psa lecz trzeba również zniszczyć ich jaja i larwy. Należy także często zmieniać posłanie psa. Dobrym sposobem zapobiegania występowania pcheł jest stosowanie obroży owadobójczej, najlepiej dobrej firmy poleconej przez lekarza weterynarii.


ROZUM



Aby wychować dobermana na dobrego, wiernego towarzysza należy poznac jego psychikę oraz znaleźć sposób wypowiadania swej woli w sposób dla niego zrozumiały. Dobermany, podobnie jak inne psy zachowały wiele odruchów instynktownych. Jednym z nich jest instynkt sfory. Jest on obok instynktu samozachowawczego niewątpliwie najsilniejszym bodźcem w postępowaniu i zachowaniu psa. W sforze psów panuje hierarchia ważności. Na szczycie tej hierarchii stoi przewodnik, któremu reszta się podporządkowuje. W reszcie sfory również panuje porządek. Młodsze psu muszą ustępować starszym, a te z kolei zajmują stanowiska obronne. Właściciel dobermana od początku powinien narzucić mu swoją wolę jako przewodnika sfory. Doberman zwykle wybiera tylko jednego przewodnika co nie oznacza, że nie powinien słuchać wszystkich domowników. Poprzez naukę kształcimy inteligencje psa, starając się w jego umyśle wywołać odpowiednie skojarzenia, które utrwalą w nim przekonanie, że po odebraniu pewnych bodźców akustycznych, optycznych lub dotykowych powinien wykonać jakąś pracę albo czegoś zaniechać, jeśli chce uniknąć niemiłych skutków lub doznać przyjemnych wrażeń. Celem wychowawcy powinno być jak najbliższe zżycie się z psem, który powinien być całkowicie podporządkowany przewodnikowi. Stanowisko przewodnika psa rasy obrończej tj. dobermana czasami trzeba wywalczyć poprzez zdecydowane postępowanie, a w razie potrzeby siłą fizyczną.

To co czuje pies wyrażone jest w języku ciała i dla lepszej komunikacji właściciel powinien nauczyć się rozpoznawania różnych form zachowania wychowanka. Jednym z takich cennych wskaźników nastroju zwierzęcia jest psi ogon. Gdy jest szczęśliwy wydaje krótkie szczeknięcia i lekko porusza ogonem.

Gdy zaprasza do zabawy kładzie przednia część ciała, zaś tylną unosi wysoko do góry i porusza ogonem. Gdy jest czymś podekscytowany stawia ogon do pozycji pionowej. Pysk przestraszonego dobermana jest lekko napięty, a postawa ciała lekko obniżona. Potulny, pokorny piesek również przyjmuje pozycję „przy ziemi” i unika kontaktu wzrokowego z człowiekiem – jest to postawa ustępliwa wobec dominującego autorytetu – swego pana.

Człowiek wychowujący dobermana powinien być konsekwentny, mieć dużo cierpliwości i bardzo często chwalić swojego pupila.

Aktywność
- doberman: u tego psa jej potrzeba jest bardzo duża. Nieprzerwana godzina ruchu dziennie to absolutne minimum i to wystarczające tylko wówczas gdy wiąże się z ćwiczeniami, zadaniami do wypełniania, bieganiem i zabawą, jeśli mamy chęć na spokojny spacer, musi on trwać odpowiednio dłużej.
Specjalności dobermanie:
1) Obrona i stróżowanie, to zadania które doberman ma we krwi i jest niezawodny w ich wypełnianiu ze względu na czujność, nieprzekupność, gotowość bojową i inteligencję.
Dobermany używany są też jako psy służbowe wojskowe i policyjne, sprawdzone w warunkach wojny i pokoju.
2) Tropienie, nie tylko sportowe. Dobermany osiągają znakomite wyniki (w tym na zawodach psów służbowych) jako psy działające w ekipach śledczych (np. psy wyszukujące narkotyki) oraz poszukujące zaginionych w ramach misji ratunkowych. (np. psy o specjalności gruzowych).

3) Sport to szerokie pole do popisu dla dobermana. W Polsce dobermany użytkowane są sportowo przede wszystkim w kierunku szkolenia sportowego (posłuszeństwo, obrona, tropienie), ale startują także w agility (tor przeszkód dla psów) czy flyball (chwytanie piłki wypuszczanej z wyrzutni), a w krajach gdzie aktywność z psami jest jeszcze bardziej rozwinięta, dobermany z racji swojej siły biorą udział w próbach uciągu, biegają w skijouringu (narciarz ciągnięty przez psa) i podobnych dyscyplinach zaprzęgowych, w coursingach (wyścigi w terenie), ćwiczą w tańcu z psem a nawet... zaganiają owce. Możliwości sportowego wykorzystania dobermana jest zresztą o wiele więcej.

wymóg wobec człowieka: doberman jest psem który znakomicie sprawdza się w skromnych warunkach mieszkaniowych, łatwo się bowiem przystosowuje, w naturze zresztą dzikie psy żyją całymi stadami w podziemnych norach. Nie wierzmy więc w mit domu z ogrodem, lepsze jest małe mieszkanko i lasy, łąki wokoło, na które mamy czas pójść z psem, niż wypuszczanie psa do ogródka przy domu jednorodzinnym. Natomiast wspomniane tereny spacerowe i czas dla psa są nieodzowne dla jego zdrowia psychicznego i naszego też. Jeśli mieszkamy w środku dużego miasta, możemy mieć dobermana tylko wówczas gdy możemy wyprawiać się w tereny podmiejskie chociaż kilka razy w tygodniu a w pozostałe dni mamy do dyspozycji przynajmniej nieduży park i pomysły na zajęcia z dobermanem. Podsumowując, właścicielem dobermana powinna być osoba chętna do aktywnego spędzania czasu z psem na co dzień.

III. Potrzeba bliskości przewodnika
doberman i wymóg wobec człowieka: doberman to pies rodzinny, bardzo czuły i kochający wobec każdego członka swojego „stada”, w tym opiekuńczy wobec dzieci i zwierząt domowych. Stąd też wynika wrażliwość emocjonalna dobermana. Niekochany, traktowany niesprawiedliwie, zaniedbany doberman popada w stres, odsuwa się uczuciowo od rodziny i może nabawić się stanów nerwicowych, stać się agresywny, niszczyć co popadnie, lizać łapy aż do krwi lub popaść w apatię (to tylko niektóre z wariantów patologicznych zachowań). Z kolei doberman na prawach akceptowanego członka rodziny jest lojalny, oddany, zawsze starający się kontrolować co dzieje się w całym domowym stadzie (dla przykładu, doberman w terenie stale czuwa nad każdą osobą z rodziny a gdy któraś się oddzieli, doberman jest niespokojny i stara się zebrać wszystkich razem z powrotem, w domu przy małym dziecku w wózku doberman chce czuwać bez przerw, takie przykłady można mnożyć).
Pominąć nie można jeszcze jednej istotnej zależności. Dopiero doberman akceptowany, któremu jest poświęcana uwaga, który czuje że jesteśmy przewodnikiem, na którym może polegać, jest wewnętrznie spokojny i da nam z siebie wszystko. Ze względu na to że doberman jest psem wyczulonym na nastroje przewodnika, jego właścicielem powinna być tylko osoba pewna siebie, zrównoważona psychicznie, spokojna wewnętrznie Osoba nerwowa wywrze na psa presję psychiczną powodującą że pies stanie się nadpobudliwy i będzie widział wszędzie zagrożenie (bo jego zdaniem przewodnik je wyczuwa), skutkować to może nerwicą i jej przykrymi objawami, agresją, bojaźnią, nerwowością.


Żywienie


Doberman ma zdrowy apetyt, można nawet powiedzieć, że bywa żarłokiem. Ważące około 40 kilogramów zwierzę zjada dziennie 600 gramów mięsa, 300 gramów warzyw i 300 gramów gotowanego ryżu czy makaronu. Przy zwierzęciu tej wielkości warto z przyczyn czysto finansowych rozważyć żywienie psa gotowymi karmami. Sama wielkość miski potrafi przyprawić o ból głowy, a przecież doberman intensywnie trenujący sporty obronne czy agility potrzebuje dodatkowej porcji protein, witamin i mikroelementów. Innymi słowy - jeszcze większej miski.
Ponieważ jest to rasa jednak dość podatna na skręt żołądka, lepiej jest dzienną porcję jedzenia podzielić na dwa posiłki.


DOBERMAN
Rasę tę stworzył ok. 200 lat temu poborca podatkowy. Odważne i ostre czworonogi podobno pomagały mu w ściąganiu należności podatkowych. Obecnie dobermany cieszą się sporą popularnością, chociaż nie u wszystkich dobrą opinią. Utarło się nawet - niesłuszne - przekonanie, że są to psy niezrównoważone. Tymczasem wśród przedstawicieli tej rasy znajdziemy wiele osobników nerwowych i bojaźliwych.
Doberman nie jest psem dla każdego, ma bardzo silny, czasem złośliwy charakter. Ale jeśli właściciel lubi długie spacery i ma żyłkę treserską, będzie z tego psa zadowolony. Dobermany są bardzo bystre w nauce posłuszeństwa, obrony i na torze przeszkód. Szkolenie w zakresie pracy węchowej przebiega nieco trudniej, gdyż doberman stosunkowo łatwo się rozprasza i odwraca uwagę od zadanego ćwiczenia.

Nie kupuj dobermana, jeśli:

nie masz przywódczego charakteru,
jesteś nerwowy,
mieszkasz w bloku.

Warto zainteresować się tą rasą, jeśli:

masz dom z ogrodem,
lubisz regularne spacery,
nie będzie to twój pierwszy pies.

---

Zdecydowanie polecam lekturę tego:


Pierwsze dni
Kiedy po raz pierwszy przyniesiesz do domu swoje nowe szcenię, będzie ono najprawdopodobniej przestraszone i onieśmielone. Pomyśl o tym, że po raz pierwszy znalazło się ono w nowym, nieznanym otoczeniu. Dodawaj szczenięciu odwagi, poświęć mu sporo pełnego uczucia zainteresowania, pozwól mu zbadać i poznać jego nowe środowisko. Hałas, obce, głośno zachowujące się osoby mogą je przestraszyć. Nie karć szczenięcia, nie krzycz na nie np.: kiedy "zapomni się". Do wieku sześciu tygodni szczenię nie potrafi kontrolować swoich potrzeb fizjologicznych. Jedynym efektem karcenia tak małego szczenięcia będzie strach przed właścicielem. Jeśli pierwsze dni pobytu w nowym domu będą przyjemnym doświadczeniem, wpłynie ono na na długotrwałe, pozytywnw nastawienie do nas.

Imię dla twojego psa
Najprawdopodobniej masz już wybrane imię dla nowego domownika. Jeśli tak nie jest chcielibyśmy udzielić Ci paru rad: Pies najlepiej teaguje na dwusylabowe imiona kończące się na "a" lub "o" np.: Kora lub Arko. Taki imię nie będzie mu się myliło z jednosylabowymi rozkazami takimi jak "siad", "głos", "stój" itp. Jeśli nadałeś psu imię używaj go często i konsekwentnie, aż pies zrozumie i zacznie reagować. Jeśli pies został nazwany "Aga", a wołamy na niego raz "Aga" kiedy indziej "Agunia" lub "Agusia" wprowadzamy w szczenięcej głowie zamęt, którego należy unikać.

Posłanie dla Twojego szczenięcia
Każdy pies musi mieć swoje własne miejsce. Ustaw w ciepłym, wolnym od przeciągów rogu pokoju kojec. Do środka wstaw skrzynkę, karton lub koszyk i wymość je miękko (szczególnie pożądana byłaby podróżna klatka, która przyda się psu w ciągu całego życia. Kup tak dużą aby Twój pies mógł z niej korzystać także, gdy dorośnie). Na swoim miejscu pies może spać i odpoczywać. Czuje się tam pewnie i bezpiecznie. Wstawienie do klatki kartonu lub skrzynki sprawia, że posłanie jest zamknięte dookoła i szczenię czuje się jeszcze bezpieczniej.

Branie szczenięcia na ręce
Spróbuj oprzeć się pokusie i nie bierz szczenięcia na ręce zbyt często. Pamiętaj, że jego mały organizm jest bardzo delikatny. Jeśli jednak to czynisz, przestrzegaj następujących zasad:

Podtrzymuj jedną ręką zad szczenięcia, a drugą obejmij jego klatkę piersiową.
Podnoś szczenię obiema rękami.
Przytulaj szczenię do siebie, aby czuło się pewnie i bezpiecznie.

Wychowanie
Zajmij się wychowaniem szczenięcia od razu. Przestrzegaj stałych pór karmienia i często wyprowadzaj je na dwór, zwłaszcza zaraz po przebudzeniu, aby przywykło do tego, że tam właśnie należy załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Jeśli zauważysz, że szczenię kręci się w kółko lub skomli przy drzwiach, możesz mieć pewność, że należy je wyprowadzić niezwłocznie. Jeśli szczenię załatwi się na dworze, nie zapomnij go pochwalić. Oczywiście, każdemu szczenięciu mogą przydarzyć się wypadki, ale wówczas nie podnoś głosu, nie wymierzaj mu klapsa i w żadnym razie nie nurzaj jego nosa w odchodach. Szczenię jest zbyt młode, by skojarzyć twoją reprymendę z faktem, że załatwiło się w niedozwolonym miejscu. Jedyne, co osiągniesz takim postępowaniem, to to, że skuli się ze strachu i będzie zdezorientowane. Jeżeli złapiesz psiaka na gorącym uczynku, szybko wyprowadź go na dwór i nie szczędź mu pochwał, gdy tam skończy się załatwiać.

Pielęgnacja sierści i kąpiel
Pielęgnacja sierści
Regularne szczotkowanie i czesanie jest ważne dla twojego psa, ponieważ nie tylko usuwa martwe włosy, brud i pasożyty, ale także pobudza dopływ krwi do skóry, dzięki czemu jego sierść staje się zdrowsza i bardziej lśniąca. Postaraj się, aby te zabiegi pielęgnacyjne były dla szczenięcia przyjemnym doświadczeniem, a szybko nauczy się stać lub siedzieć podczas nich spokojnie. Przyda się to także podczas wizyt u lekarza weterynarii. Używaj sprzętu przeznaczonego dla psów, a nie na przykład swojej starej, zużytej szczotki. Hodowca lub sprzedawca w sklepie zoologicznym na pewno pomoże ci dobrać odpowiednią szczotkę i grzebień do typu sierści twojego czworonożnego ulubieńca.

Kąpiel
Kąp szczenię tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Zbyt częste kąpiele powodują, że skóra psa pozbawiona zostaje ochronnej warstewki tłuszczu, a sierść matowieje i staje się mniej odporna na wilgoć.

Do kąpieli potrzebna jest wanna lub miska, trochę ciepłej wody i dobry szampon przeznaczony dla szczeniąt. Głaszcz szczenię, gdy polewasz je wodą. Wmasuj szampon delikatnie w sierść na tułowiu i kończynach, a następnie spłucz. Następnie zajmij się głową, uważając by woda nie dostała się do oczu i uszu. Spłucz dobrze, a następnie wytrzyj szczenię dokładnie. W ciepłe dni możesz wyprowadzić szczenię na zewnątrz i pozwolić mu wyschnąć mu naturalnie. W innym przypadku należy wysuszyć psa suszarką. Na koniec zawsze upewnij się, że szczenię jest zupełnie suche, bo inaczej mogłoby się przeziębić.

Okres ząbkowania
Aby pomóc szczenięciu w trudnym okresie wymiany zębów mlecznych na stałe i powstrzymać je od gryzienia mebli, powinieneś dać mu kilka trudnych do zniszczenia zabawek, takich jak gumowa kość czy piłka, na których szczenię będzie mogło ćwiczyć swoje szczęki. Upewnij się, że te zabawki są wystarczająco duże, aby psiak nie mógł ich połknąć. Unikaj prawdziwych kości, gdyż szczenię mogłoby się udławić lub zranić ich kawałkami. Zawsze baw się ze swoim pupilem przeznaczonymi dla niego zabawkami. Gdy zauważysz, że zaczyna gryźć "zakazane" przedmioty, powiedz stanowczo "fe!" lub "nie wolno!" i daj mu ulubioną zabawkę. Pamiętaj, by pochwalić go, gdy tylko się nią zajmie.

Karmienie
Aby ułatwić pielęgnację zębów i zapobiegać tworzeniu się kamienia nazębnego, wskazane jest żywienie szczenięcia suchą karmą. Ponadto, dzięki suchej karmie szybciej przebiega wymiana uzębienia mlecznego na stałe, gdyż twarde granulki pomagają obluzować zęby mleczne. Jeśli szczenię ma wrażliwe wnętrze pyszczka, podawaj mu karmę namoczoną, zalewając ją ciepłą wodą kilkanaście minut przed posiłkiem. To ważne, by wybrana sucha karma była kompletna i zbilansowana oraz by sporządzona była ze składników wysokiej jakości, bez sztucznych dodatków, takich jak barwniki lub substancje zapachowe. Taka karma nie wymaga dodatkowego podawania pokarmów uzupełniających lub preparatów witaminowo-mineralnych. Nie zrażaj się, jeśli sucha karma wyda ci się kosztowna. Jeśli obliczysz dzienne koszty żywienia, okaże się, że tak naprawdę dobra sucha karma jest bardzo ekonomiczna.

Jeśli twoje szczenię nie ma apetytu w okresie ząbkowania, zanim zmienisz jego pożywienie na inne, zwróć się do lekarza weterynarii..

Zdrowie
Odpowiednia opieka zdrowotna powinna towarzyszyć twojemu psu przez całe życie. Oprócz prawidłowej diety i ćwiczeń fizycznych, troska o zdrowie szczenięcia obejmuje regularną kontrolę stanu zdrowia oraz wizyty u lekarza weterynarii.

Wizyty u lekarza weterynarii
Szczenięta są bardzo wrażliwe i grozi im wiele niebezpiecznych chorób zakaźnych. Dlatego wskazane jest, aby każdy właściciel szczenięcia możliwie szybko skontaktował się z lekarzem weterynarii. Szczenięta szczepi się po raz pierwszy w wieku 6-8 tygodni. Jednak do pełnego zabezpieczenia szczenięcia niezbędne jest wykonanie kilku serii szczepień.

Regularna kontrola stanu zdrowia
Przyzwyczaj szczenię do regularnych oględzin i kontroli stanu zdrowia, które możesz wykonywać samodzielnie. Sprawdzaj stan jego uszu, oczu, zębów i dziąseł, łap, pazurów oraz skóry i sierści. Nie wahaj się zasięgnąć porady lekarza weterynarii, jeśli zauważysz coś niepokojącego.

Dieta i ćwiczenia
Dieta i ćwiczenia fizyczne mają istotny wpływ na zdrowie i samopoczucie twojego szczenięcia. Szczenięta są pełne energii i należy zapewnić im odpowiednią ilość ruchu i ćwiczeń. Oczywiście, w zależności od rasy, różne jest zapotrzebowanie szczeniąt na ruch i wysiłek. Jeśli potrzebujesz rady w tej sprawie, skontaktuj się z lekarzem weterynarii lub hodowcą.

Pamiętaj, że bardzo ważne jest, aby od samego początku żywić szczenię prawidłowo. Ze względu na wagę tego zagadnienia, omówimy je szczegółowo w dalszej części.

Wykrywanie chorób
Mając przeczucie, że twoje szczenię nie czuje się dobrze, możesz potwierdzić lub rozwiać swoje obawy udając się niezwłocznie do lekarza weterynarii. Oto najczęściej spotykane objawy mogące świadczyć o chorobie:



Utrata apetytu i niechęć do picia
Nagły spadek lub wzrost wagi; utrzymujący się przez dłuższy czas stopniowy spadek wagi
Ospałość lub niechęć do zabawy i ćwiczeń
Zbyt częste lub za rzadkie oddawanie moczu
Zabarwiony krwią lub luźny, nie uformowany stolec, biegunka
Utrzymujące się wymioty
Nadmierne ślinienie się lub nieregularne oddychanie
Matowa sierść

Podstawowe szkolenie
Nikt nie lubi psów nieposłusznych i nie dających się utrzymać pod kontrolą, dlatego im wcześniej zaczniesz szkolić swoje szczenię, tym lepiej. Wielu profesjonalistów zaleca rozpoczęcie procesu szkolenia od nauki posłuszeństwa w psim przedszkolu. Jedną z pierwszych rzeczy, jaką powinieneś samodzielnie nauczyć szczenię, jest rozpoznawanie swojego imienia. Jak najczęściej wymawiaj imię szczenięcia, aby zwrócić jego uwagę. Nazywaj swojego ulubieńca po imieniu, gdy go głaszczesz lub karmisz, a on wkrótce nauczy się reagować na swoje imię, gdy będziesz go wołał. Powtarzanie jest bardzo ważne w szkoleniu szczenięcia. I pamiętaj, bądź wobec niego cierpliwy.

Wskazówki dotyczące szkolenia

Codziennie przeprowadzaj dwie pięciominutowe sesje treningowe
Wydając komendy, używaj tego samego tonu i słów
Bądź poważny, by twoje szczenię wiedziało, że szkolenie należy traktować poważnie
Jeżeli stracisz cierpliwość, twoje szczenię wyczuje to, co spowoduje, że trudniej będzie poddawać się szkoleniu. Bądź cały czas spokojny
Nigdy nie bij psa i nie podnoś na niego głosu. Zawsze chwal go, kiedy na to zasłuży, a kiedy robi coś nieprawidłowo, daj mu znać o tym mówiąc stanowczo "nie"
Każdą lekcję kończ po prawidłowo wykonanym ćwiczeniu, w atmosferze zadowolenia
Obroża i smycz
Na początku przyzwyczaj szczenię do noszenia delikatnej obroży, aby traktowało ją jak coś naturalnego. Potem przez kilka dni przypinaj mu do obroży krótką, lekką smycz i pozwól przez krótki czas chodzić z nią luzem. Celem tych zabiegów jest przyzwyczajenie psa do chodzenia na smyczy bez ciągnięcia i szarpania. Jeżeli pies wyprzedza cię lub pozostaje z tyłu, delikatne pociągnięcie jest wszystkim, co powinieneś zrobić. Bądź zawsze blisko niego, a on nie będzie chciał się oswobodzić.

Szczenię w podróży
Wszystkie szczenięta powinny nauczyć się wsiadania do samochodu bez obawy. Przyzwyczajaj swego psa do jazdy samochodem zaczynając od krótkich, 10-minutowych przejażdżek co drugi dzień. Stopniowo wydłużaj czas ich trwania, aż jazda samochodem przestanie być dla twego psa przykrością. Na początku wiele szczeniąt wymiotuje w czasie jazdy. Wskazane jest więc, przykryci siedzeń i podłogi folią. Nie należy wozić psa krótko po jedzeniu, szczególnie jeśli ma skłonności do wymiotowania. Jeśli szcenię zachowuje się w samochodzie spokojnie, możemy zabrać go w dłuższą podróż. Pierwsza wyprawa powinna być jednak niezbyt długa: ok. 2 godzin wydaje się być w sam raz, natomiast trzydniowa jazda przez pół kontynenru, byłaby zdecydowanie zbyt długa

Kilka praktycznych rad

Nie karm psa później niż 2-3 godziny przed podróżą
Tuż przed wyjazdem wyprowadź go na spacer
Jeśli szczenię sypia w klatce, budce transportowej lub skrzynce, która zmieści się w aucie, należy ją zabrać
Zabierz do samochodu ulubioną zabawkę lub kocyk Twojego psa
Dbaj o wietrzenie wnętrza samochodu. Nie pozwalaj psu na wychylanie głowy przez otwarte okno, ponieważ może mu coś wpaść do oka lub nosa
Rób przerwy w podróży co godzinę lub dwie. W czasie postoju daj psu pić, pozwól mu poruszać się trochę i załatwić. Trzymaj go na smyczy
Nie zabieraj nigdy psa do skrzyni ciężarówki czy pickupa

Żywienie szczenięcia
W pierwszych miesiącach życia szczenię zużywa ogromne ilości energii, dlatego tak ważne jest, aby zapewnić mu jak najlepsze, prawidłowo zbilansowane pożywienie. Rozwój psa w pierwszym roku życia można porównać do rozwoju czternastoletniego dziecka. Ponieważ szczenięta różnych ras rosną w różnym tempie, wybór karmy musi być dostosowany rasy i wielkości twojego szczenięcia. Wybór pożywienia ma ogromne znaczenie dla rozwoju, zdrowia, a nawet dla długości życia psa, dlatego dobrze byłoby porozmawiać na temat karmy dla szczenięcia ze specjalistą: lekarzem weterynarii lub hodowcą.

-----------

Na razie polecam Ci Eukanubę Puppy & Junior - wydaje mi się, że będzie dobra dla Twojego psa.


23.06.2004
15:11
[42]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Oczywiście, o tej Eukanubie mówiłem jako o pożywieniu dla małego Dobermanka :)

23.06.2004
15:37
smile
[43]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Znalazłem wśród swoich gazet o psach magazyn "Przyjaciel Pies" z Lipca 2001 gdzie jedną z prezentowanych ras jest doberman. Musiałem mocno zmniejszyć żeby się zmieścić w tych 270 kb ale mam nadzieję, że bez problemu przeczytasz.

Zamieszczam.

1/4

23.06.2004
15:37
[44]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

2/4

Skan by Ja :)

23.06.2004
15:38
[45]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

3/4

23.06.2004
15:38
[46]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

4/4

23.06.2004
15:52
[47]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

5/4 czyli plakat z tego pisemka :) - przystosowałem go na tapetę komputera (1024x768)

23.06.2004
17:17
smile
[48]

Anarki [ Demon zła ]

mam jeszcze jedno pytanko..on ma 3 miesaice..i ma troche pchel i chcialbym go wykompac...moge takie male cus wykompac ?

23.06.2004
17:34
smile
[49]

Septi [ Starszy Generał ]

Ja swojego byczka dostałem jak nie widział jeszcze na oczy,facet jechał do stanów i chciał sie pozbyć psów.W tej chwili jest zdrowy jak ryba,nie miał żadnych chorób i waży prawie 100 kg(bydle masakryczne).Najważniejsze jest to że z wiekiem nadal chce brykać i bawic sie,co mnie osobiscie bardzo cieszy,jedynym słowem jest bardzo aktywny.Wiadomo,w nocy nie zawsze moge sie wyspać bo jak sie wpierdzieli do wyra to zaraz na podłodze londuje,do tego czasem lubi sobie zębami poduszke i kordłe przeniesc i robi z tego taki jakby koszyk w który sie zawija i spi.Budzi mnie przeważnie lizaniem ale szczekania,a jak nie wstaje to sie zdarza że mi z łapy po głowie bije,a zapewniam że ni jest przyjemnościa dostać od takiego bydlaka w łep.Potem zamieszcze fotke.

23.06.2004
17:35
smile
[50]

Septi [ Starszy Generał ]

Aha,bardzo dużo je,co zresztą jest odpowiednikiem jego wagi :d.

23.06.2004
17:48
[51]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Anarki - chyba jeszcze nie powinieneś - nie wiem, skonsultuj się z lekarzem weterynarii

23.06.2004
19:49
smile
[52]

Anarki [ Demon zła ]

Przewodnik Syriusza ---> acha dziekuje bardzo...:)...

pomozcie mi wymyslec dla niego imie...?

acha..ostatnie pytanko..on ma juz 3 miechy..i nie ma obcietego ogona i uszy...czy da sie teraz je obciac ?

23.06.2004
19:51
smile
[53]

los Bartos [ 512 ]

nazwij go LYŻWA

23.06.2004
19:53
[54]

HNTR [ Konsul ]

Jak mój był mały, wżerał duzo sera białego (sznaucer). Kup smycz, kaganiec, miski, szampon, jakis kocyk czy coś żeby miał na czym spać i książke o dobermanach ;-) Co do ogona, to mój sznaucer miał obcięty jeszce zanim go dostałem, a uszy były obcięte ze 3-6 miesiecy po tym jak go dostałem (czyli miał z 9 miesięcy ?) ale jak masz to robić to u jakiegoś naprawde dobrego i doświadczonego weterynarza - tego nie można sp******** !!!!

23.06.2004
19:55
[55]

HNTR [ Konsul ]

Imię proponuję Knotek, Roger, Jon, Krzykacz, Potworek, Zabójca :-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.