Okruch [ Liverpool FC ]
Niema mojego brata
Witajcie.
Mam taka dla mnie straszna historie:
Dzisiaj rano po 10 moj brat wyszedl, a raczej wyjechal z domu, poszedl do kolegi z dyskiem. Kolega dysk przyniosl i powiedzial, ze brat na mecz poszedl z takim jednym. ok. 22 dzwonilem do niego na kom. zeby wrocil: no jasne wroce itp. dzwonilem poraz 2 pozniej, nadal to samo... Przed 15min matka wchodzi do mnie do pokoju i mowi: jego jeszcze niema! dzwon do niego! Dzwonie i odbiera jakis dziwny glos jak sie zapytalem czy jest Damian to powiedzial: Nie, niema tu zadnego Damiana, to pomylka. Jestem taki zdenerwowany, ze spac nie moge.
Prosze o jakies slowa otuchy, dzieki, musialem sie gdzies wygadac.
rvc [ Konsul ]
brak wiadomości jest dobrą wiadomością
Piotrek [ Generaďż˝ ]
Miałem ostatnio podobną sytuację z siostrą. Brak żadnego kontaktu, środek nocy. Na szczęście okazało się, że była gdzieś na jakieś imprezie.
Sytuacja wygląda nieciekawie, ale zadzwoń raz jeszcze. Nie wiem, w jakim jestes wieku, ale może warto wybrać się (pojechać samochodem) w okolice stadionu lub zadzwonić do kogoś, z kim był na meczu?
Okruch [ Liverpool FC ]
Jak do niego dzwonilem to byl w dzielnicy (u "kumpla") obok, wiec juz nie przy stadionie :(
Moze moja matka juz dzwonila, ale niechce narazie tam na dol schodzic i jej denerwowac jeszcze bardziej.
Niestety jeszcze do prawka mi "troche" brakuje...
ronn [ moralizator ]
Pewnie odkryje Ameryke, ale zadzwon do kogos, kto moze byc w poblizu Twojego brata. Na pocieszenie dodam, ze z reguly takie sytuacje koncza sie na starchu. Dziwny tylko ten obcy glos w sluchawce, ale moze zartuje?
Piotrek [ Generaďż˝ ]
Jak pisze ronn, zadzwoń do kogoś, kto może być w pobliżu. W pierwszej kolejności dzwoń do brata raz jeszcze oraz do tego "kumpla", u którego był.
A ten nieznany głos - może rzeczywiście brat sobie żartował albo może wykręciłeś zły numer?
I równiez mogę powiedzieć, że takie sytuacje kończą się prawie zawsze na strachu.
okix [ Ze Francesco ]
no i gdzie ten iKzIvaeEr jest?? przyszedl juz?? a moze go przywiezli?
adamis [ Konsul ]
Hehe wytrzeźwiał już czy nie :D ?
ZlotX [ Konsul ]
zadzwon i przedstaw sie jako policja i pwioedz ze damian jest scigany listem gonczym i jak pwoiedza ze go tam nie ma to powiedz zza utrudnianie sledztwa groza 2 lata wiezienia
dzej.dzej [ Pretorianin ]
Okruch ---> rozumiem Cie doskonale, sam mialem podobna sytuacje. to nic przyjemnego. I juz napewno nie zabawnego (adamis :/).
w takich sytuacjach mozna chyba tylko czekac. jesli faktycznie nie bedziei go jeszcze jakis czas to moim zdaniem powinniscie zawiadomic policje. ja osobiscie poszedlem szukac w nocy, ale moj braciak wrocil sam. co sie dziialo... to jush pomine :P
Okruch [ Liverpool FC ]
Moj brat wrocil do domu... po ok. 23h, z tego co uslyszalem to nocowal u kolegi, ale nikomu o tym wczoraj nie powiedzial... Zapewne jakby powiedzial to by go matka nie puscila, no ale wazne, ze wrocil caly.
TheAnswer [ Quetzal ]
No to nie było się tak martwić.
Lupus [ starszy general sztabowy ]
Jakby tak dostał plaskacza w łeb od ciebie , to nie powinien się obrażać . Jak ma komórkę to niech przynajmniej
SMS-a puści, że jest cały i zdrowy i wróci do domu za 92 godziny . Nie wolno znęcać się nad rodziną dręcząc ją niepewnością .
Taki braterski plaskacz . Bez przemocy .
stanson_ [ sta-N-son ]
popieram Lupusa w 100% ...
Qba Dębowy [ Konsul ]
mialem podobna historie ale nie chodzilo o nikogo z mojej rodziny bylismy na wycieczce szkolnej i moja kumpela miala isc na chate ale o godz. 23:00 zadzwonila do mnie moja nauczycielka i pyta sie mnie czy nie wiem gdzie moze ona byc bo nie wrucila jeszcze do domu nastepnego dnia w gronie kumpli okazalo sie ze pojechali na jakas dzialke sie nawalic