GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Bielactwo-choroba duszy...

14.04.2004
14:14
smile
[1]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

Bielactwo-choroba duszy...

Witam
Chcialem przyblizyc wszystkim forumowiczom problem choroby zwanej bielactwem.Wiadomo iz nie ma ona zadnego wplywu na stan fizyczny czlowieka jednak jest dla chorych swoista wojna ktorej czesto nie sa w stanie wygrac co prowadzi do "pewnej" degradacji wlasnego systemu wartosci.Na poczatek moze troche teorii:

"Medycyna akademicka uważa bielactwo za chorobę praktycznie nieuleczalną: Na świecie cierpi na nią coraz więcej osób : W Polsce rejonem częstego występowania jest Śląsk, co wiąże się z dużym zanieczyszczeniem środowiska. Dlatego można ją zaliczyć do chorób społecznych. Przyczyna bielactwa jest nieznana: Może być ono nabyte lub dziedziczne.Choroba polega na zaniku brunatnego barwnika skóry zwanego melaniną lub pigmentem, który jest honnonem wydzielanym przez szyszynkę - gruczoł dokrewny leżący w międzymózgowiu: Najpierw powstają małe odbarwione białe plamy. Stopniowo powiększają się i łączą ze sobą, mogąc nawet zajmować duże obszary ciała: Chory nie odczuwa żadnych dolegliwości, powstaje jednak problem natury psychologicznej związany z niekorzystnym wpływem bielactwa na urodę: Jak wspomniano, dotychczas nie znano skutecznego środka na tę chorobę.Badania genetyczne i epidemiologiczne wskazują, że vitiligo zwykle rozpoczyna się w dzieciństwie albo we wczesnej młodości (często do 20 roku życia) i dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Występuje w populacji u ok. 0,5%"

Istnieje kilka metod (proby) leczenia bielactwa w tym roznego rodzaju leki (glownie chinskie) i ziola (bodajze glownie indyjskie )*120-160 zl za tabletki ktore starcza na 2 tyg.,150 zl za "oficjalne" ziola * oraz leczenie metoda PUVA (naswietlanie chorych partii skory *1000 zl-2000zl w zaleznosci od kliniki oraz zaawansowania stanu choroby + leki przygotowujace razem ok.100zl)...problem polega na tym ze zadna z metod nie jest obowiazkowo skuteczna a prawdopodobienstwo nawrocenia choroby bardzo wysokie.Pare osob opowiadalo takze o leczniu choroby poprzez przebywanie w slonych wodach (morzach) regularnie przez dluzszy czas (jednak oficjalne zrodla nie potwierdzaja tego).

Czlowiek gdy jest chory zrobi prawie wszystko (a nawet czasem wszystko) tylko by wyzdrowiec przez co staje sie bardzo latwowierny i probuje kazdej metody (gdzie duza czesc to chec zdobycia pieniedzy na ludzkiej slabosci!!!!!!).
Czy mieliscie jakis kontakt z bielactwem?Moze sami chorujecie na bielacywo?Jak sobie z tym radzicie?Jak radza sobie z tym osoby ktore znacie?Jak reagujecie na tego typu ludzi?Jakie uczucia wiazecie z pierwszym kontaktem z osoba chora?Jak mozna pomoc osobom chorym?Dolaczcie to tego pytania ktore sami zadalibyscie sobie.....

Prosze wylacznie o przemyslane i sensowne odpowiedzi oraz podejscie z kultura jako ze wiele osob o ktorych nie wiecie (a np. przeczyta wasze wypowiedzi) moze poczuc sie podbudowanym lub urazonym.Prosz jednak o pisanie prawdy a nie tego co ktos chcialby uslyszec.A na koniec dodam (bo wiadomo ze ta odpowiedz padnie licznie) ze nie latwo jest sie pogodzic z takim stanem tak wiec pojdzie o krok dalej niz napisanie "trzeba nauczyc sie z tym zyc".

Oczywiscie sam wezme udzial w dyskusji (jesli tylko watek bedzie mial wiecej niz jeden (czyli moj) wpis.
Z gory dziekuje za wysluchanie oraz ew. odpowiedzi

P.S.
Jakakolwiek nie miala by byc prawda zawsze jest ona lepsza niz najslodsze klamstwo

14.04.2004
14:21
[2]

Requiem [ has aides ]

Kiedyś się tym interesowałem, dlatego, że muzyk, którego słucha(łem/m) choruje na to. Tak, Michael Jackson choruje na bielactwo. Kiedy był murzynem, jego ciało zaczęły pokrywać różowo-białe plamy. Dlatego też teraz na niektórych zdjęciach wychodzi nienaturalnie biało - nosi makeup na całym ciele, by ukryć plamy. Ale to nie o nim dyskusja.

Taka jedna choroba może zniszczyć każdego człowieka. Nie tyle fizycznie, ale i psychicznie (vide pomówienia o wybielanie skóry). Szkoda, że tak mało ludzi wie, że takie coś istnieje... Prawdy nie podaje się w brukowcach.

14.04.2004
14:29
[3]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

Zapomnialem dodac ze choroba do pewnego czasu dotyczyla glownie osob ciemnoskorych i panstw afrykanskich a teraz zaczela dotyka kraje/mieszkancow calego swiata.

Requiem napisal:Szkoda, że tak mało ludzi wie, że takie coś istnieje...
Wlasnie dlatego postanowilem o tym napisac i otworzyc ludziom oczy na sprawe ktora pomimo ze ich samych (zycze tego wszystkim) nie dotyczy to jednak ma miejsce!Wiadomo ze gdy czlowiek jest zdrowy to nie mysli (na ogol) o chorobie bo po co ...lecz gdy sam zaczyna chorowac wiele rzeczy sie zmienia (w tym jego poglad na pewne sprawy oraz sposob zycia i bycia).

15.04.2004
00:16
[4]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

^UP^

15.04.2004
00:26
smile
[5]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

Czy mieliscie jakis kontakt z bielactwem?
Nie bardzo, nigdy nawet o tym nie slyszalem. Czy to nie jest choroba MJ'a?

Jak reagujecie na tego typu ludzi?
Pewnie zareagowalbym tak, jak na kazda uposledzona osobe - z pogarda. Chyba jestem radykalnym darwinista :)

Jakie uczucia wiazecie z pierwszym kontaktem z osoba chora?
Wstret....

Jak mozna pomoc osobom chorym?
Jakas nowa odmiana eutanazji...wszyscy by na tym zyskali

Mam nadzieje, ze na ich leczenie nie ida pieniadze z budzetu panstwa :)

15.04.2004
00:33
[6]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki potworek  -> jak jesteś darwinistą, to nie przyszło Ci do głowy, że może kiedyś wszyscy będą tak biali (a do tego łysi - jak Obcy) bo może w ten sposób pójdzie nasza ewolucja?

15.04.2004
00:37
[7]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n --> myslisz pojecia, ja sie odnosze do choroby, czyli do jednostek slabych i bezuzyteczncyh, ktore z gory skazane sa na porazke...Ty mowisz z kolei o ewolucji jako zjawisku ogolnym, to jak beda wygladali ludzie za x lat,nie ma zadnego znaczenia, chodzi tylko o najslabsze ogniwa, a osoby kalekie, nieuleczalnie chore etc. zaliczaja sie wlasn ie do tej grupy
sa tylko obciazeniem dla reszty, do tego cierpia...ich egzystencja nikomu nie sluzy

15.04.2004
00:42
[8]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki potworek -> nie mylę, tylko staram się szerzej widzieć.
Może to bielactwo nie będzie kiedyś uznane za chorobę (na razie jak rozumiem polega tylko na estetycznym dyskomforcie), a wręcz... zaletę.
Może okazać się, że bielactwo zmniejsza ryzyko/uodparnia na raka skóry bo jest odpowiedzią... natury (?) na to zagrożenie (zmniejszenie się ilości ozonu itd...)

15.04.2004
00:45
[9]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> od morza wole gory i jeziora ;P mowmy wiec o stanie faktycznym, nie bawmy sie w sf
nie interesuje mnie, co bedzie zakilkaset lat, tak jak nie interesuje mnie obecny stan srodowiska, poniewaz wiem, iz przyszle pokolenia bede potrafily sobie z tym poradzic, a w najgorszym wypadku znajda sobie inna planete
jestem jak najbardziej negatywnie nastawiony do osob uposledzonych, bo budzet panstwa, a wiec posrednio i ja, lozy na nich ogromne sumy, ktore moznaby chocby zainwestowac w nauke

15.04.2004
00:45
smile
[10]

Widzący [ Generaďż˝ ]

brzydki potworku -->> chyba jesteś zbyt mało radykalny, przecież są dobre sprawdzone wzorce, wydło może mączka albo chociaż na opał ? Ale kogo, zastanówmy się, czy tylko chorych, słabych i bezużytecznych ? A może też darwinistów bo psują wygląd świata i harmonię idealną swoimi poglądami. A czy nie skazili swoich rodzin miazmatą darwinizmu, a znajomi i przyjaciele, oni również powinni zniknąć, rekompensując swoimi przetworami społeczeństwu chociaż w skromnej części poniesione wydatki.

15.04.2004
00:49
[11]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki potworek -> no to zdrowia życzę :)
Bo rozumiem, że gdy przewlekle zachorujesz lub w wypadku utracisz sprawność, to powiesisz się gdzieś w kiblu, by nie obciążać społeczeństwa?

I zdajesz sobie sprawę, że nawet małpy opiekują się swoimi chorymi/rannymi pobratymcami?

15.04.2004
00:56
[12]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> w ciagu ostatnich 12 lat tylko 2 razy bylem u lekarza, w tym raz poza swiadczenie na studia :) o moje zdrowie sie nie martw, poradze sobie :> i prosilem juz, zebys nie gdybal, w mojej rodzinie wszyscy dozywaja co najmniej 95 lat, mam niezle geny :> na pewno nie bede nigdy dla nikogo problemem...jestem specjalista od ich rozwiazywania, nie martwie sie o swoja przyszlosc, dbam o nia na biezaco :)

Widzacy --> nie demonizujesz mnie za bardzo? nie mam nic przeciwko osobie, ktora polamala sobie kregoslup na motorze...do czasu, az nie beda na nie lozone pieniadze z budzetu panstwa ,bo ja nie mam zamiaru placic na debila, ktorego odpowiedzialnosc skierowala na najblizsze drzewo <oby, bo czesto rania przypadkowe osoby>...tak trudno to zrozumiec?

15.04.2004
01:02
[13]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki poworku -> jak napisałem - życzę zdrowia.
A wypadki chodzą po ludziach i nawet świetne geny potworków przed nimi nie chronią.
Liczę, że w takiej sytuacji (odpukać) nie zmienisz raptowanie poglądów.
A jak dożyjesz tych 95, też życzę byś był do końca samodzielny.

Poza tym - między innymi po to jest państwo - by opiekować się swoimi obywatelami. To państwo jest dla obywateli, nie odwrotnie.

15.04.2004
01:04
smile
[14]

Widzący [ Generaďż˝ ]

brzydki potworku-->> i tu Cię mam, będziesz łożył na niego i na wszystkie inne chore i bezużyteczne osoby, z bardzo prostego powodu, ja łożyłem na Twoje studia, szkołę średnią, szczepienia i tysiące innych rzeczy. Jesteś więc jak dyszel przy wozie i nic Twoje poglądy w tej kwesti nie znaczą, będziesz płacił, płacił i jeszcze raz płacił :-))

15.04.2004
01:08
[15]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> od tego mam rodzine, zeby o mnie dbala, jak bede juz na tyle stary, zeby nie moc samodzielnie egzystowac w stopniu, w jakim bym chcial, to pozegnam sie ze wszystkimi i zrobie to, co do mnie nalezy :)

a panstwo nie jest po to, by opiekowac sie swoimi obywatelami, ma zupelnie inne funkcje - zapobieganie ogolnemu burdelowi i trzymanie w ryzach jednostek szkodliwych...plus wiele funkcji ekonowmicznych, ale to jest chyba oczywiste
sfera socjalna jest domena panstw wyznajacych zasade solidaryzmu spolecznego, od ktorej powoli wszyscy odchodza, bo niesie ona za soba zbyt duze koszty
w bogatym spoleczenstwie kazda jednostka bedzie potrafila we wlasnym zakresie zapewnic sobie opieke zdrowotna, w zacofanym wszystko spada na budzet panstwa,dodatkowo ciagnac jego finanse wdol

15.04.2004
01:09
smile
[16]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

Widzacy --> pieprzysz - za edukacje, leczenie etc.OD ZAWSZE place z wlasnej kieszeni, poniewaz korzystam tylko z prywatnych instytucji w tym zakresie :)

15.04.2004
01:11
[17]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


brzydki potworek ---> mam niezle geny :>ja bym powiedzial ze masz tak samo , albo jeszce bardziej zjebane od tych ludzi ktorzy choruja na tą chorobe, ale ok eot, teraz pewnie sie onanizujesz ze ktokolwiek chcial z Toba dyskutowac .

15.04.2004
01:14
[18]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki potworku -> trochę to jak w średniowieczu - państwo to tylko straż miejska i wojsko, a biedni/chorzy pod kościół albo niech zdychają w rynsztoku.

Do życzeń zdrowia dołączam życzenie licznej rodziny, bo w bogatych społeczeństwach te są raczej małoliczne. No i seniorów oddaje się raczej do domów starców.
A w średniowieczu stary dziad lub baba by nie obciążać rodziny wychodzili z chałupy w mroźną noc i nikt ich poźniej nie widział :)

Bogate społeczeństwo gdzie każda jednostka zapewni sobie opiekę ma jedną nazwę - utopia :)
ZAWSZE i w KAŻDYM społeczeństwie są jednostki biedne, słabe i chore. I tym nasze społeczeństwo różni się od dżungli, że się nimi opiekuje.

15.04.2004
01:21
smile
[19]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> i wlasnie te biedne, słabe i chore sa skazane na porazke, z kazdym pokoleniem beda coraz slabsze
a jak bylo w sredniowieczu....o ile pamietam, to starosc byla dana niewielkiej ilosci ludzi, warunki sanitarne nie pozwalaly na dluzsza egzystencje, o epidemiach dzumy, wojnach i glodzie nie wspomne ;)
nasz spoleczenstwo jest nieco zacofane...i jeszcze dlugo bedzie, poniewaz zamiast inwestowac pieniadze, woli je marnotrawic na kogos, kto ich nigdy nie zwroci...tego typu osoby ciagna nas w dol i to jest fakt :)

co do rodziny...jedno dziecko mi wystarczy, moze dwojka, jak uznamy, ze uniesiemy taka odpowiedzialnosc :)

15.04.2004
01:25
[20]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Taki np. Stephen Hawking też ciągnie nas "w dół"?

15.04.2004
01:29
smile
[21]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n --> jeszcze odnosnie utopijnych doktryn - kazda jest utopia w znaczeniu idealnym, nigdy nie bedzie tak, ze wszystkim bedzie dobrze, tak jak nigdy panstwo nie zapewni opieki kazdemu potrzebujacemu...ale jakis wzor trzeba miec, bo musimy wiedziec, do czego dazymy :)

Stephen Hawking to wielki czlowiek, tym bardziej, ze dokonal tego wszystkiego pokonujac wlasne slabosci
widzisz, on jest czlowiekiem swiatlym ludzkosc korzysta z jego wiedzy, nie jest wiec jedostka zbedna...motocyklista zas, ktory polamal sie na motorze i do konca zycia przechodzi rehabilitacje na nasz koszt, nie dajac niczego w zamian, jest pasozytem...teraz rozumiesz?

15.04.2004
01:33
smile
[22]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Wiem, że nie odpowiadasz na moje "gdybanie" bo wygodniej Ci widzieć się tylko jako młodego, zdrowego, utrzymującego się z wlasnej pracy człowieka.

Ale kim w takim razie byłby brzydki potworek, którego potrącił pijany kierowca i teraz do konca zycia przechodzi rehabilitacje na nasz koszt, nie dajac niczego w zamian???
Pasożytem???

Edit:
PS.
w "Twoim" świecie Hawking niebardzo móglby dać ludzkość swoją wiedzę. Nie zdążyłby.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-15 01:36:16]

15.04.2004
01:38
smile
[23]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> tak, gdyby nie drobny szczegol - moja rodzina by za wszystko zaplacila, Ty nie dalbys za to ani zlotowki...gdybysmy zyli w normalnych kraju, to ten pijak rowniez by sie dolozyl...jesli moje kalectwo nie pozwlalaoby mi na jakas konkretna realizacje samego siebie, moja egzystencja dobieglaby do konca, w przeciwnym razie znalazlbym sobie jakies miejsce na ziemi, ktore dawaloby mi poczucie, iz jestem czlowiekiem,anie roslina ;)

15.04.2004
01:42
[24]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

A ci, których rodziny nie mogą zapłacić?

Warto w ogóle leczyć ludzi chorych ciężej niż przeziębienie?

15.04.2004
01:43
smile
[25]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> odnosnie edit --> tego nie wiemy, moze tak, moze nie
az tak dobrze jego zyciorysu nie znam, wiem czego dokonala i w jakim byl wtedy stanie...coz wszystko ma swoje koszty, czaasami trzeba je poniesc w imie wyzszych/nizszych <w zaleznosci od wyznawanych zasad> celow

15.04.2004
01:45
smile
[26]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n --> nie przesadzaj ;P zaraz zaczniesz insynuowac, ze zrzucalbym noworodkow ze Skaly Tarpejskiej tylko dlatego, ze ich organizm jest slaby zaraz po urodzeniu...az takich odchylen nie mam ;)

15.04.2004
01:50
[27]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki potworku -> Hawking zaczął chorować na studiach.

Co do tych noworodkow -> skoro nie zrzucamy ich ze skały, to kto, kiedy i jak ustalałby kogo jednak usypiamy, a kto przeżyje?

15.04.2004
01:50
smile
[28]

motherphucker [ Konsul ]

moja byla dziewczyna chorowala na bielactwo. i powiem szczerze ze zupelnie mi to na poczatku nie przeszkadzalo a z czasem...... bardzo polubilem jej jasne plamki. serio!! doszlo nawet do tego ze staralem sie przekonac ja zeby nie probowala zadnych nowych sposobow leczenia, tak bardzo mi sie one podobaly.
moze trudno w to uwierzyc ale sami wiecie milosc jest slepa :P

15.04.2004
01:57
smile
[29]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> skoro studiowal <mial chyba 22 lata, o ile dobrze pamietam> i rokowal jakies tam nadzieje na przyszlosc,to by zupelnie wystarczylo...w razie pomyslki moznaby to za jakis czas zweryfikowac :)

analogicznie do powyzszego przykladu...kazdy ma jakis okreslony czas na rehabilitacje, taki wzglednie rozsadny...i tak wiem, czasami nawet jeden dzien moze zdecydowac, ale jak mowilem - wszystko ma swoje koszty

a kto by ustalal? nikt...wystarczyloby ich odciac od pomocy w okreslonym momencie...dzisiaj lekarze decyduja, kiedy nalezy przestac podawac leki umierajacemu...


motherphucker --> milosc jest przede wszystki piekna ;)

15.04.2004
02:01
[30]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

brzydki potworek -> no to nie rozumiem.
Jednak dajesz jakieś szanse chorym/biednym bo może (jak Hawking) dadzą kiedyś coś ludzkości, a chorych na bielactwo chcesz poddawać eutanazji (vide Twój pierwszy post tutaj).
Kawał wredziacha z Ciebie.

15.04.2004
02:07
smile
[31]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> generalizowalem, ogolnie brzydza mnie choroby sticte fizyczne, ja widzena dworcu osobe z 'gnijaca' noga, to nie robi mi sie jej zal :) towarzysza mi zupelnie inne emocje

a szanse...jak najbardziej, kazdy na nia zasluguje, dokladnie na jedna, tylko od niego zalezy, czy ja wykorzysta - jesli tak, jest wystarczajaca silna jednostka, zeby wspolegzystowac z reszta spoleczenstwa

i tak, potrafie byc wrednym ..ujem, ale tylko wobec tych, ktorzy mi szkodza...dla reszty jestem neutralny lub kochany :)

dobrej nocy, czas na mnie

15.04.2004
02:10
smile
[32]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


a.i.n... ---->brawo! podkulil ogon i polecial gdzie pieprz rosnie, gratuluje cierpliwosci i inteligencji. szacuneczek

15.04.2004
02:18
smile
[33]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Dobranoc :)

BAN!TA -> bez odrobiny prowokacji (bo mam nadzieję, że troche to była jakaś prowokacja z jego strony) byłoby tu nudno ;)

15.04.2004
02:20
smile
[34]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

Banita --> tak przy okazji - komu udostepniles nick? strasznie nieudolne jest to co robisz...nie ten poziom ;)...az mi sie wierzyc nie chce, ze to naprawde Ty
strasznie zanizasz poziom naszej smiesznej dyskusji

p.s. jakie to uczucie, jak nikt nie zauwaza Twoich postow?:)
p.p.s. pozdrow fallusika, jak bedziesz szedl spac ;)

15.04.2004
02:21
smile
[35]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

a.i.n. --> no coz...ktos musi wykonywac brudna robote ;) szczypta przypraw zwykle znaczaco poprawia smak przyprawy

Dobranoc

15.04.2004
02:22
smile
[36]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]

brzydki potworek ----->ja przynajmniej nie chowam sie za kilkudziesiecioma/kilkuset ksywkami , nie jestem chorym czlowiekiem ktory pisze z roznych adresow ip, poprzez proxy, bo ma obsesje na punkcie gola, Soulcatchera, i nie chce byc wykryty. wspolczucia biedaku

15.04.2004
02:47
smile
[37]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


brzydki potworek---->jak juz zaczelismy dyskusje tutaj to tutaj ja moze skonczmy?czy moze zbyt boisz sie tutaj pisac?lol lol .musiales sie powaznie przejac ze na bezsennosci tego posta napisales, a nie tu .nie przejmuj sie chlopie to tylko gol, prawdziwe zycie tez istnieje .a co do tego co napisales- obydwoje wiemy ze klamiesz w tym poscie i moge Ci to udowodnic czarno na bialym w przeciagu kilkunastu minut, ale po co...:)
zyj sobie w swoim swiecie .


brzydki potworek [ Konsul ] https://so.pwn.pl/

Banita --> 1:0 dla mnie

p.s. jak dlugo pisze na tym forum, korzystalem lacznie z 4 nickow <tzn. napisalem na nich najmniej 10 postow>
p.p.s. nigdy nie korzystam z proxy, bo technicznie nie mam takiej mozliwosci :)
p.p.p.s. Joseph Goebbels
p.p.p.p.s. jeszczenie jestes gotowy :>

dobranoc :* do nastepnego razu :> obserwuj, jak poczwarka zmienia sie w motylka ;)

15.04.2004
02:55
[38]

Szwaroc [ ]

banita tak jak napisalem w innym watku ja chce poznac cala prawdeo tym tym... brzydkim potworku

15.04.2004
09:24
smile
[39]

zarith [ ]

po przeczytaniu tej dyskusji, mam zagwozdkę.... brzydki potfór to faszysta, kabotyn, czy kabotyn-faszysta?

15.04.2004
09:33
[40]

Swidrygajłow [ ]

zarith - może idiota?

15.04.2004
10:25
smile
[41]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

zarith --> w LO mowili na mnie 'nazior' ;)

15.04.2004
10:49
[42]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


Swidrygajłow ----->nie, to tylko gosciu majacy obsesje na punkcie gola, Soulcatchera, karczm moderatorskich, wszelakich spiskow,zmieniajacy niki co jakis czas,gosciu ma pierdolca i trzeba mu tylko wspolczuc.
Gosciu ktorego obsesja sa uklady- kto z kim trzyma kto nie trzyma,itd.zresztą...widac jak na dloni nie trzeba nic mowic :)polecam tez lekture bezsennosci-tam swietnie widac ze dla niego gol to jakas gra -biedak...

15.04.2004
11:24
[43]

AK [ Senator ]

brzydki potworek po prostu naczytał się za dużo Nietzchego.
Ideałem byłoby, gdyby ludzkość wykształciła sobie na powrót kły i pazury, porzuciła te bezsensowne zabawy w cywilizację, która przecież polega na UŁATWIANIU sobie przetrwania, i na nowo pogrążyła się w dzikiej, acz 'radosnej', nieświadomej walce o byt u boku tygrysów i niedźwiedzi jaskiniowych. Przecież wszelkie ułatwienia w życiu codziennym prowokują do utrzymania w populacji wadliwych genów, które w innej sytuacji zostałyby wyeliminowane wraz z nosicielem. Brzydki potworku, jeśli jestes konsekwentny, wyjedź gdzieś do Amazonki i wróć do "korzeni", udowadniając jakie to masz wspaniałe geny. Zrobisz przysługę i sobie i GOL-owiczom.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.