GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: wf60

08.04.2004
15:02
smile
[1]

klod____ [ Generaďż˝ ]

Forum CM: wf60

witam ponownie ;)))

i tradycyjnie pragne poinformowac wszystkich o swoich pokojowych zamiarach
i bezwzglednym przestrzeganiu neutralnosci oraz powszechnie uznanych zasad polityki miedzynarodowej

AUSTRIA zaprasza do zakladania depozytow w swoich bankach ;)

08.04.2004
15:43
[2]

-=Dexter=- [ Konsul ]

Szwecja

ja też będę jak Zawisza :)

a przy okazji, zastanawiam się czy nie możnaby jakoś wyróżnić w grze preferowanego języka, żeby nie męczyć się niepotrzebnie po angielsku przez pół gry z rodakiem :)
bo ja wiem? może PL przy nicku?

08.04.2004
15:49
[3]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Dexter -->
Czesc graczy w popisie to zaznacza, ale odradzam. Polscy gracze, dzieki niektorym z nas, wywoluja negatywne emocje, skutkujace natychmiastowymi ukladami anglojezycznymi przeciwko polskim graczom.

08.04.2004
16:24
smile
[4]

Cisekk [ Pretorianin ]

Potwierdzam słowa Wigginsa. W grze wf54 zatakowałem Austriaka. Nie miałem z nim żadnych układó tym bardziej sojuszu! Tak tylko wymeniliśmy kilka listów. A on obrażony, stwierdził że "dzgnąłem go w plecy" i moj nick zostaje dopisany do listy graczy którym nie ufa i podejrzewa mnie o narodowść polską gdyż to właśnie my " nieładnie" gramy i oszukujemy. Byłem zaskoczony ale to własnie potwierdza słowa Wigginsa.
Cóż niektórzy z naszych rzeczywiście pogrywają sobie jak chcą i sojusze zrywają kiedy chcą wiec nie ma co sie dziwić takiej reakcj... szkoda. To nawet w WF polak uważany jest za oszusta.:(

08.04.2004
16:36
[5]

-=Dexter=- [ Konsul ]

a jakie zachowania charakteryzują Polaków? dźganie w plecy jest chyba normalna taktyką, zrywanie sojuszy też...
wymyśliliśmy coś bardziej oryginalnego?
ja na przykład dźgam w plecy bez opamiętania ;)
sojuszy też dotrzymuję jak mi wygodnie, a jak nie to sajonara sojuszniku
może to ja wyrabiam nam złą opinię?

08.04.2004
17:33
[6]

stary [ ZiP ]

Dexter - wszystko zalezy co obiecałeś mailowo sojusznikowi. Jeśli nic - możesz zerwac sojusz w każdej chwili - zaatakowany ma bonus dodatkowej tury ostrzeżenia. Ale jeśli wiążą Was inne umowy - powinno się dotrzymywać (choć faktycznie nie zawsze się da :(

08.04.2004
19:28
smile
[7]

Cisekk [ Pretorianin ]

stary -> powinno sie dotrzymywać? heheh dobre sobie i kto to mówi:)

10.04.2004
01:36
[8]

Michael_wittmann [ Konsul ]

cisek--> W wf 54 podejżewam że chodzi o Zaxona,wiggins to wie najlepiej :),.. mnie zaxon oskarżył o to że zdradziłem go w 5 grach !! błachachahaaaa w których gram jakimś państwem, równolegle z nim ;]...........
Nomm, ale jak to sam cisek powiedział gościu sam nie wie co mówi :),....... nikt mu nic nie obiecuje, tylko po prostu ma to A lub nie w dyplomCJII A ON PANIKĘ SZERZY JAK BY OD CAŁEGO ŚWIATA "NAEZAŁ MU SIĘ POKUJ" :)

10.04.2004
02:50
smile
[9]

soldat [ Konsul ]

no Dexter ciebie napewno charakterysuje dzganie w plecy! tak samo jak piotramx....

10.04.2004
08:58
smile
[10]

klod____ [ Generaďż˝ ]

mnie zaxon atakuje w kazdej grze w ktorej razem jestesmy
nei wchodzilem z nim w zadne uklady
ani razu ja nie zaatakowalem jegoi

12.04.2004
15:54
smile
[11]

Krzak [ Legionista ]

Woland - ty miałeś sporo piechoty, ale zobacz, co mnie się udało usiągnąć :P

12.04.2004
16:52
[12]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Soldat--> a kogoz to ja dźgałem w plecy? To oskarzenie uwłacza mojemu dobremu imieniu w WF. Albo dowody albo na udeptaną ziemie do pierwszej krwi. :-P

12.04.2004
16:55
smile
[13]

woland_ [ Pretorianin ]

Krzak---> hehe dobre:P wiedze że masz tego samego Patcha co ja :DDD

12.04.2004
19:12
[14]

Krzak [ Legionista ]

Nie mogłem pozostać bierny przy tak widocznej przewadze Twoich wojsk.
Trochę mnie to kosztowało, ale proszę, oto moje wojska (z najnowższym patchem, bez oszukaństw).

13.04.2004
01:46
[15]

soldat [ Konsul ]

jak wy to u diabla zrobiliscie? mi raz wyskoczylo ze statku okolo 5 milionow ludzi i sie naprawilo przy turze, ale to?!

14.04.2004
00:22
[16]

Parn [ Legionista ]

Ja tez kiedys cos takiego mialem.
Co do Polakow i opinii o nas. eh no ja nie chce nic mowic. Ale to jest cos takiego ze jak sa razem jacys Polacy (mowie o was) to od razu wiadomo ze jestescie sojusznikami i jak ktorys z graczy wypowie ktoremus z was wojne to ma przechlapane bo od razu reszta tez sie na niego rzuci. Np. teraz w grze 61 tez widze was sporo i juz sie zastanawiam czy dalsza gra ma jakikolwiek sens skoro juz znam zakonczenie i wiem ze jezeli sie nie przylacze to zgine (mimo ze jestem daleko). myslicie ze czemu w wf24 wladca Hiszpanii zrezygnowal z dalszej gry mimo ze mial najwiekszy dochod. Bo w koncu uswiadomil sobie ze w grze zostali sami Polacy i po co on ma sie stresowac i probowac z nimi walczyc. Wiec teraz w koncu poszli po rozum do glowyi jak widza jakiegos polaka to tworza sojusze zeby tylko jak najszybciej sie go pozbyc. W ten sposob sprawy potoczyly sie w wf51 gdzie oprocz mnie bylo dwoch Polakow (chyba) a juz prawie nie ma zadnego. Ta gra na tym bardzo wiele traci, a osobom ktore chca normalnie pograc (nie w stylu mamy sojusz w jednej grze to bedziemy go mieli w kazdej i w kazdej wygramy) odechciewa sie grac. Miedzy innymi mi.

14.04.2004
10:21
[17]

soldat [ Konsul ]

parn wiesz jak to sie nazywa? "pojscie na latwizne"
a wiesz dlaczego? "bo latwiej sie dogadac ze swoim niz obcym"
zreszta nie masz co narzekac bo obcokrajowcy wcale nie sa lepsi...

14.04.2004
12:40
[18]

rtur [ Konsul ]


Akurat w 24 Hansvonb był polakiem (to tak jakby ktoś nie wiedział).

14.04.2004
13:22
[19]

Michael_wittmann [ Konsul ]

Po pierwsze rozmawiać z rodakami jak ja np. mogę niemal tyl;ko, bo np. nie znam angielskiego :)
Zresztą takich zdrad jak obcy nikt nie robbi i napewno nie mogę im dać NIGDY takiego zaufania....
Tu chodzi o coś innego.....
jak takie zaxony i inne gady mówią że ktoś ich zdradza itd. ... ale przecież na piśmie nikt mu nie stwierdza że jest jego dozgonnym sojusznikiem itd. (mpje przypadki).. mam tylko śmieszna A, zrywam ,.... no i wojna nieobiecałem mu na piśmioe wiecznej przyjaźnii itd.
A co powiecie jak ktoś stwierdza że jest sojusznikiem.. zaufał mi .. dotrzyma aliansu, . nie zerwie pierwszy pokoju itd...
I bezczelnie robi to jeżeli jest tylko nadażająca sie okazja:)
TaK ZROBIŁ mi OSTTATNIO nijaki pnHOBBIT :), i będę go teraz tępił gdzie kolwiek zobaczę gada :)

14.04.2004
13:42
[20]

rtur [ Konsul ]


Z waszych wypowiedzi zaczynam wnioskować iż toczy się w westfalen jakaś walka polacy kontra reszta sądzę iż jej powodem jest to że polaków gra w westfalen stosunkowo wielu w porównaniu do innych nacji, nie wiadomo mi nic o tym by osoby innych narodowości zorganizowały sobie np grę dedykowaną, obecnie w każdej nowej grze jest minimum 5-6 polaków a to może rodzić podejrzenia o nieuczciwość tychże szczególnie jeśli oni właśnie wygrywają grę - popatrzcie na HoF tam przecież niemal połowa to polacy. Ogólnie najlepszym wyjściem jest posiadanie nicka o anglojęzycznym brzmieniu i nieprzyznawanie się innym graczom (ja też przez długi czas sądziłem że w wf24 hiszpanią dowodzi "obcy") że jest się z Polski (bo i po co??). Niestety jest tu wiele naszej winy - łatwiej zawiązać sojusz z rodakiem niż z obcym ale tacy gracze jak Zaxon mnie denerwują i dlatego np w wf 41 zaatakowałem go - dla mnie tłumaczenie że się kogoś atakuje ponieważ jest zdrajcą jest śmieszne - to że w jednej z gier mam z kimś sojusz nie znaczy że w innych będę go utrzymywał także, także to że z kimś wojuję w innej grze nie znaczy że będę to robił wszędzie.

15.04.2004
16:59
[21]

Krzak [ Legionista ]

Dla mnie jest jasne, ze każda gra jest oddzielną całością od każdej innej gry i w jednej moge byc sojusznikiem, z tym samym gościem, z którym w innej w tym samym czasie walczę.
Poza tym niezależnie, czy to rodak, czy obcokrajowiec - staram się wszystkich traktować tak samo, tyle że łatwiej jest się wysłowić.
A to że ktos kogoś zdradza - ja tam nie wiem, jak bardzo jest to uporczywe, ale zdrada jest częścią polityki tak samo jak wbijanie noża w plecy. Nie rozumiem (byc może narazie) dlaczego ludzie się tak z tego powodu wkurzają. Ja na przykład na początku gry zawarłem tyle sojuszy, że nie jest możliwym, bym mógł je wszystkie utrzymać i jest to oczywiste. Zresztą nawet jeśli jest to zachowanie chamskie, to na pewno nie nalezy porównywać zdrady w WF z wbijaniem noża w plecy, bo (przynajmniej dla mnie) pojęcia te zdecydowanie się różnią. Zdradą można nazwać nagłe zerwanie sojuszu, jak i atak od tyłu - jest to dość szerokie i wbicie noża w plecy = zdrada, ale nie stawiajmy znaku równości między zdradą w WF, a (ogólnie) wbijaniem noża w plecy, bo tego tam się zrobić nie da. A sojusznikowi, to już w ogóle. Po prostu najpierw żeby zaatakowac trzeba wypowiedzieć wojnę - innej możliwości nie ma. Jest więc zawsze ostrzeżenie i nigdy nie jest to atak z zaskoczenia. Zawsze jest jedna tura, na zmianę taktyki, na zmiane pozycji wojsk, itp. Na znalezienie pomocy u sojuszników. Nie jest to nagłe i niespodziewane wjechanie wojskami, tylko po prostu zerwanie układu, czy traktatu i wypowiedzenie wojny - nie jest to bezpardonowy cios w plecy. Po prostu wbicie noża w plecy jest zdradą, ale zdrada nie musi być wbiciem noża w plecy.

15.04.2004
17:10
[22]

Krzak [ Legionista ]

Zresztą oto cytat z instrukcji:
Politics, i.e. diplomacy is the key to success in Westfalen. If you want to succeed, you have to create alliances with the other human players. In addition, you have to consider who will be your future enemies, whom you can trust and who will be good allies for you.

Sometimes, a player needs to lie a bit. For example, if you are playing Spain and plan to attack Portugal you should not say to the player of Portugal "We can´t be allied because I´m going to attack you". That would be honest behavior, but in addition rather stupid, since the player of Portugal will know that you are going to attack him and you will lose any surprise element for the attack and what is worse, the player of Portugal might ask for help from players of the other states, for example from France. In this example, because France probably would not want a powerful Spain developing behind its back, your chances to succeed in the invasion would be less likely...

In that respect lying is legal in this game


Co znaczy:
"Polityka, inaczej dyplomacja jest kluczem do sukcesu w Westfalen. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, to musisz tworzyć sojusze z innymi graczami. W dodatku musisz zastanowić się, kto będzie twoim przyszłym wrogiem, komu możesz zaufać i kto będzie dla ciebie dobrym sojusznikiem.

Czasem gracz musi odrobinę pokłamać. Na przykład jeśli grasz Hiszpanią i planujesz zaatakować Portugalię, nie powinieneś mówić władcy Portugalii "Nie możemy być sojusznikami, bo zamierzam Cię zaatakować". To byłoby szczere, ale również głupie, ponieważ gracz Portugalii będzie wiedział, że chcesz go zaatakować i stracisz jakikolwiek element zaskoczenia, a co gorsze władca Portugalii będzie mógł poprosić o pomoc innych graczy, np. z Francji. W tym wypadku, ponieważ Francja prawdopodobnie nie chiałaby mieć silnej Hiszpanii na plecach, Twoje szanse sukcesu znacznie by zmalały...

Pod takim względem kłamanie jest w grze dozwolone."

Twórca gry w instrukcji nakazuje kłamać - nic dodać, nic ująć.

15.04.2004
17:16
[23]

Krzak [ Legionista ]

I jeszcze jeden fragment:
Then you can choose another opponent with your ally or perhaps you can just plant that dagger at his back whenever someone else attacks your ally on another front.
The choice is up to you.


Co znaczy:
Wtedy [po zniszczeniu już jednego przeciwnika - przyp. tłum., czyli moje :) ] możesz wraz ze swoim sojusznikiem wybrać kolejnego przeciwnika, lub wbić mu [sojusznikowi - przyp. tłum] nóz w plecy, gdy tylko ktoś zaatakuje go na innym froncie.
Wybór należy do ciebie.


Bez komentarza

15.04.2004
17:46
smile
[24]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Krzak

Czylia jak zwykle RTFM!!!

Read The F***ing Manual :D

15.04.2004
19:55
smile
[25]

soldat [ Konsul ]

tu chodzi o inna sytuacje sa ze tak powiem 2 typy sojuszy:
1 od tak zawierany do zerwania
2 tzw Final Peace, sojusz az po grob itp.
jesli ktos lamie ten 2 to nie musze mowic na kogo wychodzi ;]
co inego tyczy sie 1 sojuszu bo tu wiadamo sojusz jest zawierany tylko po to by nie zostac zaskoczony atakiem tylko aby bylo pierw przejscie z ally na neutral i bylo wiadomo co sie dzieje ;]

15.04.2004
20:03
smile
[26]

klod____ [ Generaďż˝ ]

soldt oczywiscie masz 100% racji

krzak-->> szybko sie wyrobiles ;), a ja cie traktowalem ulgowo ;),
panowie uwazajcie na niego - kret jak kazdy w wf ;)

16.04.2004
10:57
smile
[27]

jpn [ Centurion ]

wittmann--> Jak dobrze usłyszeć że nie tylko mnie wnerwiają takie zaxony

16.04.2004
14:01
[28]

Krzak [ Legionista ]

---> klod

Miło mi to słyszeć, zaś o taryfie ulgowej masz odpowiedź w grze :D

16.04.2004
18:36
smile
[29]

woland_ [ Pretorianin ]

Jpn sie nie chwali więc powiem za niego, jakto zaxon strcił ostatnio 87000 inf w jednej bitiwe hihihi

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.