GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem w Bloodrayne

27.03.2004
10:44
smile
[1]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Problem w Bloodrayne

W Luisianie jest misja gdzie mam gonic pajaki.Ma ktos sposob na to bo ciagle je gubie.

27.03.2004
11:10
[2]

Orlando [ Reservoir Dog ]

To już preszedłem ale mam inny problem...
Jak załatwić tego pająka, który ma wielkość frachtowca???

27.03.2004
11:15
[3]

...Soul Surfer... [ Legend ]

Bloodrage + odcinanie jej nóg. Wtedy staje sie bezbronna :). Na tym etapie zginęło mi sie chyba z 5 razy :).

Powodzenia.

27.03.2004
11:29
smile
[4]

Cap'n Pimp [ Generaďż˝ ]

Orlando ===> olewaj pająki które Ci wyskakują i pruj po dachach i kablach za tym co masz go sledzić, ale wierz mi, potem masz spotkanie z mamuską której 'nie sposób nie zauważyć' :D

27.03.2004
11:36
[5]

Orlando [ Reservoir Dog ]

I z nią mam problem...

27.03.2004
12:00
[6]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Jeszcze jakieś porady???

27.03.2004
12:01
smile
[7]

wysiu [ ]

Porada - zabij ją.

27.03.2004
12:02
[8]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Problem - jak???
(Wiem że już Cap'n Pimp powiedział, ale tam...)

27.03.2004
12:54
[9]

Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]

Ja ją załawiłem za drugiem razem..
Kilka porad:
1.Wyciagnij ją na taka małą wysepke - żeby woda nie zabierła ci HP
2.Nie zwracaj uwagi na małe pająki
3.Uaktwynij bloodrage i rozetnij małe nóżka a potem choć jedną dużo.
4.Jak bedize lezałą pakuj ile wlezie.
5.Jak dobrze pójdzie to rozwalisz ją po jednym upadku (jak ja..)

POzatym prawdziwa gra zaczyna dopiero sie po tej mamusce..ahh ten buttle time ;)

27.03.2004
13:08
smile
[10]

Cap'n Pimp [ Generaďż˝ ]

Właśnie, potem to się zacznie Hardcore dopiero :D

27.03.2004
13:08
[11]

shogo_S [ Pretorianin ]

Jedzesz jej po nogach ostrzami i ostrzeliwujesz łeb. Jak masz wystarczającą ilość włączasz BloodRage i nie przejmujesz się ciosami tylko napier....sz w nią z całej pary w nogi. Przewróć ją i dalej nawalaj

01.04.2004
11:02
[12]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Jak wyjść z Baraków w misji z nazistami-mutantami?
Zaciołem się w momencie, gdzie spadam na nizszy poziom, gdzie jest pelno wody...

01.04.2004
11:38
[13]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Nie jestem pewien czy myslimy o tym samym miejscu,ale gdzies tam chyba powinna byc peknieta sciana.Z buta ją i jedziesz dalej:)

01.04.2004
12:23
smile
[14]

Orlando [ Reservoir Dog ]

A jak załatwić dwóch gości z machin-ganami w malym korytarzyku...

01.04.2004
13:04
[15]

Orlando [ Reservoir Dog ]

No, wie ktoś???

01.04.2004
14:17
[16]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

"bad guys, big gun and a long, narrow hall... fuck".. ten tekscik Rayne mnie rozwalil. chyba wlasnie go rzucila w tej sytuacji. chyba sie ich rozwalalo dynamitem, albo strzalem w beczke z benzyna - kolesie sie spalali. ale dosc dawno ja przechodzilem wiec nie pamietam dokladnie.

01.04.2004
14:42
[17]

Zombiek [ Pretorianin ]

Orlando: rzucasz tam granata i te beczki eksploduja, zabijajac mutanty. Pograj i kombinuj troche sam, a nie pytasz o wszystko co piec minut :)
To zabiera przyjemnosc gry :)

01.04.2004
18:06
[18]

Orlando [ Reservoir Dog ]

O to chodzi ze probuje, ale mi sie ne udaje...

01.04.2004
22:27
[19]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Orlando-------> to jest banalne mijasz ten korytarz pojawia ci sie duza sala z walcami (albo cos w tym stylu) na podłodze zaraz przed walcami jest dzwignia ktra wyłacza walce przechodzisz po nich idziesz po schodach i widzisz mutanta z granatnikiem zpychasz goscia walce go miela zchodzisz na dół do wcxzesniej wyłaczonych walców bierzesz granaty (sa w torbie z filmiku)szybko wychodzisz i spowrotem włanczasz walce wracasz do korytarza wółanczasz bullet time i rzucasz granat w gniazdo. Ta gra jest banalna zwykła napierdalanka wiec w niej kombinowania za duzo niema trza poprostu czasem oczy otworzyc

04.04.2004
15:51
smile
[20]

Mo13 [ Pretorianin ]

Ja miałem problem z wielką mamuśka , ale za gdzieś tak dwunastym razem mi się udało: odstrzeliłem jej kilka nóżek i upadła, potem aktywowałem szał i właśnie na tym szale odebrałem jej z 75% życia. Potem wykończyłem ją z gnatów.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.