recenzja silent hill 3

17.02.2004

16:52

[1]

tadzikg [ Konsul ]

recenzja silent hill 3

Najpierw pojawił się Resident Evil, niedługo potem dołączył Nightmare Creatures, jakiś czas potem Sanitarium. W swoim czasie tytuły te narobiły nieco zamieszania na rynku gier, jednak żadnej rewolucji ze sobą nie przyniosły. Prawdziwe zmiany zaszły dopiero po pojawieniu się drugiej części Resident Evil'a, która to mimo że sama bardzo przeciętna to utorowała drogę produkcjom o wiele bardziej godnym uwagi. I tu otwiera się dłuuuuuuuga lista a ja wymienię tylko takie tytuły jak: Silent Hill I i II, Shadow Man, Necronomicon, MDK, Metal Gear 2: Substance czy Devil Inside.

Na 9 października tego roku zapowiedziana jest premiera trzeciej części sagi spod znaku Silent Hill; z tego co wróble na podwórku ćwierkają wynika, że szykuje się prawdziwa rewolucja na rynku gier z horrorem w tle... Producent (Konami) zapowiada wiele zmian w porównaniu do poprzednich części sagi a już najbardziej widoczną z nich można zauważyć w obsadzie głównego bohatera, którym w tym przypadku zostaje 23 letnia Heather. Poznajemy ją w momencie, w którym zostaje ona przeniesiona do równoległej, alternatywnej i zarazem niezwykle niebezpiecznej rzeczywistości. Otoczona przez przerażające kreatury walczy z nimi, ale także z własnymi słabościami i fobiami. Cała akcja rozgrywa się w miejscowości, w której Heather mieszka wraz z ojcem oraz w tytułowym miasteczku – Silent Hill. Niezwykle szczegółowa grafika i bardzo rozbudowany scenariusz mają dostarczyć dodatkowych wrażeń i wytyczać nowe stardardy w tego typu produkcjach. Różne sposoby ukończenia gry ze względu na podejmowane decyzje oraz możliwość ustawienia poziomu złożoności zagadek mają być kluczem do sukcesu Silent Hill 3 i drogą do pozostawienia daleko w tyle konkurencji. Należy w tym miejscu dodać, że konkurencji, która nie próżnuje; w najbliższym czasie mają ukazać się tak oczekiwane gry jak Vampire: The Masquerade-Bloodlines czy Call Of Cthulhu: Dark Corners Of Earth.

Jak widać szykuje się nam spora dawka psychodeliczno-horrorowych klimatów... Nie pozostaje nic innego jak tylko zabić deskami okna w domu, zgromadzić spore zapasy żywności i wody, no i czekać na pierwszą z premier. Acha – i nie zapomnijcie odłożyć jakieś 159,90 (cena sugerowana przez producenta), bo bez tego nici z grania :)

17.02.2004

17:29

[2]

tadzikg [ Konsul ]

jak możecie mieć tą gre jak premiera za pare miesięcy??