GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z koteczkiem.

13.02.2004
11:40
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Problem z koteczkiem.

Mam problem z moim koteczkiem. Otoz nagle dopadlo mojego koteczka cos, co okresle jako 'kocia bulimia'. Zwierzak najada sie do oporu i po minucie, dwu, max pieciu wszystko zwraca. W ten sposob jest ciagle glodny, no i przede wszystkim w ogole nie przyjmuje pokarmu. Lekarze mowia: dawac czesciej i mniej. Klopot w tym, ze on malych ilosci w ogole nie chce jesc. Jezeli podchodzi do michy, to tylko to takiej napelnionej na maksa.
Pytanie: to przejsciowe, czy trzeba cos dzialac i szukac lepszych fachowcow od leczenia? Szkoda takiego koteczka --->

13.02.2004
11:42
[2]

yasiu [ Konsul ]

ladna kicia... i blyszczaca wiec nie wyglada na chora... a sprobuj troche oszukac - zrobic tak zeby micha wygladala na pelna ale jedzenia zeby nie bylo zbyt wiele...

moze kicia mysli ze jest tygrysem?

13.02.2004
11:43
smile
[3]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

Spróbuj może wczasie jedzenia odsypywać, albo coś w tym stylu...Chlip,chlip ja swojego pochować musiałem - samochód go trafił.

13.02.2004
11:46
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

yasiu--> Oooo, faktycznie sprobuje sukinkota oszukac. A, ze on mysli, ze jest lwem, to nie ulega najmniejszej watpliwosci :-)) Choc ja, uznaje go raczej jako diabla :-)))

13.02.2004
11:46
[5]

Misio-Jedi [ Legend ]

No to napakuj do miski dużo rzeczy niejadalnych, a na samym wierzchu coś jadalnego.
- koteczek jak zobaczy pełną michę to przybiegnie i zacznie wcinać to co na wierzchu, a jak dotrze do warstwy niejadalnej to przestanie. Proste...

13.02.2004
11:48
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zastanawiam sie czemu mi obrazek nie wszedl, hmmmm

13.02.2004
11:50
smile
[7]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Myslicie, ze koteczki dadza sie nabrac na taki numer?

Brakujacy wczesniej diabel--->

13.02.2004
11:51
smile
[8]

pre13 [ Generaďż˝ ]

zasada jest taka: jak zgłodnieje to zje wszystko, gdybym jej nie stosował to już nie wiedziałbym czym karmić swojego kota:D Qmpela doprowadziła do takiej sytuacji że kot tylko zajada odpowiednie smaki saszetek Łiskacza. A mi sie udaje ciągle na puchc kota trzymać wagę ma słuszną 3,5 (nie kastrowany dlatego ma z waga wporz)

Po prostu jak głodny to suchą karmę zje.

Ps. rothon nie przesadzasz ze zdrobnieniami??;P i jeszcze jak się kot nazywa??

13.02.2004
11:52
[9]

bartek [ ]

Rothon, to na zdjeciu to meski czlonek?

13.02.2004
11:53
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Snorty--> faktycznie, zastosuje dwa warianty. Pierwszy: kupa niejadalnych pod spodem, drugi Twoj - jak troche zje to mu reszte zabiore. Boooosz, ale bedzie cierpial :-)

13.02.2004
11:55
[11]

Misio-Jedi [ Legend ]

rothon ---> Tylko załóż grube rękawice jak będziesz mu zabierał :)

13.02.2004
11:56
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

pre13--> Nazywa sie Dimmu Borgir. Ale dla mnie bedzie zawsze 'koteczek' :-)
A dzisiata sprawa jest to , ze i ten egzemplarz zjada tylko zywe mieso, albo Whiskasa o smaku jagnieciny. Jak dam cos innego to woli zdechnac z glodu :-)))

bartek--> wypierdalaj! ;-)

13.02.2004
11:58
smile
[13]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Misio-Jedi--> Nawet nie wiesz ile masz racji :-)) Wszyscy goscie, gdy sie chca pobawic z koteczkiem zakladaja taka rekawice, co w kuchni wisi i chyba sluzy do trzymania goracych garow :-))) Niektorzy musza, bo bandyta ich sobie upatrzyl i jakos musza sie bronic :-DD

13.02.2004
12:00
smile
[14]

griz636 [ Jimmi ]


rothon -> jak to "zywe mieso", znaczy myszy mu lapiesz czy inne ptaki?

13.02.2004
12:01
smile
[15]

matchaus [ Legend ]

rothon ---> Nie wiem czy kot się skusi, jeśli będzie "kupa" pod spodem.. ;D

Ech.... piękny zwierzak!
Ja miałem "Bimbucha" - żółto-biała sierść, zielone oczy... rasa hiszpańska z Niemiec :) ale ktoś go ukradł kilka lat temu :|

Idź do innego weterynarza! Kot może być chory!

13.02.2004
12:02
smile
[16]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

griz--> Nieeee no, zle powiedzialem. Zywe, znaczy surowe. Watrobka, schabik, nereczka... byle surowe i z krwia :-)

13.02.2004
12:03
[17]

pre13 [ Generaďż˝ ]

to widzę ze nie tylko ja mam psycho-kota który nie za bardzo wie co to znaczy głaskanie ;) jak się chce go pogłaskac to rzuca sie na rękę. ale obcych jedynie obserwuje a nie atakuje:D

13.02.2004
12:03
[18]

griz636 [ Jimmi ]


rothon - > Może ma jakiegos pasożyta? Tasiemiec albo , bo ja wiem,..tęgoRYJEC?

13.02.2004
12:06
smile
[19]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wlasnie matchaus, boje sie, ze one sa za cwane i niewiele z takiego oszukanstwa wyjdzie. Ale dzis sprobuje, moze nie bedzie jak tu---> "ja wiedzialem, ze tak bedzie" :-)))

13.02.2004
12:08
[20]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

griz--> Wlasnie, cholera. Lekarze mowia, ze wszystko ok, ale nawet nie chca robic badan laboratoryjnych, choc sie ciagle upieram. Chyba rzeczywiscie zmienie klinike.

13.02.2004
12:30
[21]

AK [ Senator ]

pre13 - moja kotka odwrotnie - rzuca się na gości, a mi daje się głaskać :)

Przy okazji problemów z karmieniem - mi kot nie chce jeść i wygląda "chudo" (nie mam skanera, ani aparatu, więc zdjęcia nie będzie). Trwa to od początku, czyli już 3 rok, zdrowa jest, lata czasami jak szalona, ale boki ma widocznie zapadnięte. Odrobaczałem, itp - bez rezultatu. Je często, ale mało. Przynajmniej nie jest bardzo wybredna.

I jeszcze jeden, sezonowy problem z "sierściuchem" - czy wam też w tym roku koty zaczęły wcześnie linieć? Nie wiem czy to przez te odwilż, czy jej nagłe ciągoty do opalania się przy bardzo ciepłym grzejniku, ale już od 2 tygodni zaczyna powoli obłazić.

13.02.2004
12:33
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AK--> Dokladnie. Zmieniaja mi siersc gadziny (mam dwa koty) od 1,5 - 2 tygodni. Znaczy wiosna idzie? :-)

13.02.2004
12:38
[23]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Dimmu Borgir? Hyh, to i nie dziwne, ze tylko krwiste nereczki, serduszka, mozdzki, galki oczne, sledziony... ;D

13.02.2004
12:39
smile
[24]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lookash--> Dostal imie dopiero po rozpoznaniu tendencji, nie odwrotnie *smieje sie*

13.02.2004
12:39
smile
[25]

bartek [ ]

Rothon, heh, sama radosc ;)))

Ja bym kota nie oszukal, bo to pamietliwe stworzenia. Nawet jesli to nie byl czlonek to po takim numerze moze byc ;)

Choc kociak AK i tak rzadzi, AK jak bedziesz w oklicach Olsztyna to wpadnij, wsadzi sie kociaka w skaner i voila ;)

W sprawach zycia i smierci nie radzilbym sie forumowiczow, nie zebym nie mial zaufania, ale balbym sie karmic w ten sposob bestie, choc przy numerze z czopkami to pikus... czyj kot mial ten problem? Nie Twoj Rothon? Jesli nie to - czy wlasciciel jeszcze zyje? :)

13.02.2004
12:48
[26]

AK [ Senator ]

rothon - ano, chyba wiosna. Czują gadziny. Moja tyle futra już zrzuciła że teraz na dwór nie chce już wychodzić, spryciula :)

Bartek - z Lublina do Olsztyna kawał drogi, a jeszcze z kotem - to już wolę kupić skaner ;)

13.02.2004
12:51
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AK--> Hahahaha, mieszkam przy Nadbystrzyckiej:-)) Moja ulica wlasciwie inaczej sie nazywa, ale jak powiem, ze Wigilijna, to nikt nie bdedzie wiedzial gdzie to jest :-)))

13.02.2004
12:52
smile
[28]

Sir klesk [ Sazillon ]

Daj jej cala miche jak zje troszke to brutalnie zabierz i oddaj za jakis czas :)

13.02.2004
12:56
smile
[29]

TrzyKawki [ smok trojański ]

rothon - " ...w tym domu fotografuje się tylko koty". Fakt. Lol :-DDD

13.02.2004
12:56
smile
[30]

AK [ Senator ]

rothon - a ja z Dziesiątej. Jak powiem że Świętochowskiego - też mało kto skojarzy, prędzej Zemborzycka, albo od razu Kunickiego :)

13.02.2004
14:42
smile
[31]

Chupacabra [ Senator ]

a wczoraj muj ukochany kotek skoczyl na oparcie krzasla, kture sie przewrocilo i go zabilo:(

13.02.2004
15:07
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AK--> Mieszkalem pare lat na Dziesiatej. Na Kruczkowskiego :-)

Chupacabra--> Powaznie?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-13 15:05:10]

13.02.2004
21:52
smile
[33]

Chupacabra [ Senator ]

rothon --> serio, nie wiem jak to sie stalo, krzeslo w sumie drewniane bylo wiec troche wazylo, ale nie wiem czy az tak duzo na w sumie pol rocznego kociaka. No i czemu bydle uniku nie zrobilo? Niemniej mama jak weszla do kuchni to kicia juz sie nie ruszala:(

13.02.2004
21:57
[34]

Kozia [ Generał Krokiecik ]

Chupacabra to okropne :( Moj poprzedni kotek, tez zginal smiercia tragiczna - pod plecami mojej mamy :/ Wlazl tam, a mama spala ... Biedaczek :(

rothon ---) Ja z moja kicia mam podoby problem juz gdzies dwa lata. Sproboj dawac kotkowi czesciej jedzenie. Moja dostaje kiedy tylko chce, ale troszke, i w ten sposob czestotliwosc zwracania sie zmniejszyla.
Odnosnie twojego kiciusia i pelnej michy : napelnij miske, i kiedy zje troszke to po prostu wez ja, w jakiejs miejsce do ktorego nie bedzie miala dostepu. Moze poskutkuje.
:)

13.02.2004
22:09
smile
[35]

Soll [ Senator ]

No fakt fajny kot ja też mam w domu i też miał taki okres że nei chciał jeść , albo jadł tyle że potem wszystko zwracał powodem były ... za duże kawałki jedzenia . Odstawiłem tamte i zaczęłem mu podawać takei w szaszetkach z galaretką dla juniora i od tej pory jest okej .. mnie sie wydaje że to okres przejściowy sprubuj mu dać do żarcia to co ja mu daje najlepiej Whiskasa powiedzmy wołowine albo coś . Czasami jak ma ochote to zje tylko galaretkę ;]] wyliże i tyle . Pamiętam jak pierwszy raz zwymiotował zaczął sie krztusić dusić i jak zwymiotował przestraszył się swoich rzygów zaskomlał i uciekł za wersalkę ;]] hehe

13.02.2004
22:44
[36]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Wątek taki bardziej kocio-smutny.
Jak rothonie wiesz też mam czarnego kota, zbója co się patrzy, ale niestety od roku utrzymujemy go przy życiu regularnymi dawkami antybiotyków i wybranymi rodzajami mięsa i wędlin w postaci drobno posiekanych kawałeczków wielkości ziarnka grochu.
Obawia się że to już niedługo potrwa, może kilka miesięcy, na razie "Messer" zwany popularnie "kotem" jest w całkiem niezłej kondycji ale jego organizm coraz gorzej znosi kolejne dawki antybiotyków.

Ale i tak zawsze powiem że koty mają charakter, przy nich pies to taka odmiana klowna.


13.02.2004
22:56
smile
[37]

davhend [ Garrett ]

Dobry scenariusz na komedie :) Proponowany tytuł " Zjadacz Komarów i pełna miska " . Wiem , że to nie śmieszne ale nie umiałem sie powstrzymać .

13.02.2004
23:05
smile
[38]

pre13 [ Generaďż˝ ]

a ja mam wyjscie i chyba nawet przyczyne:

1. kot moze miec kulkui siersciowe i dlatego ma problemy z wchłanianiem pokarmu

2. odrobaczyć

13.02.2004
23:18
[39]

MarcinRegin [ Konsul ]

Co za szuja!! Mam podobnego tyle, że w białych skarpetkach i z krawatem. Natomiast mój znajomy ma takiego kota co raz w roku (na wiosne) wcina jakieś kwiatki i nic innego. Żyga potem po nich z 2 tygodnie. I tak co rok! Ale wracajac do tematu to czestą przyczyną zwracania pokarmu jest zarobaczenie zwierzaka.

13.02.2004
23:21
smile
[40]

pre13 [ Generaďż˝ ]

MarcinRegin -> kot powinien wpieprzac trawe bo to mu ułatwia trawienie

13.02.2004
23:25
[41]

Rendar [ Senator ]

Kup kotu mniejszą miche, to nadal będzie mogła być pełna a tyle nie zeżre.

13.02.2004
23:28
[42]

MarcinRegin [ Konsul ]

pre13--> no tak, ale on trawy ma pod dostatkiem, a te kwiatki rosną tylko na wiosne i jak je widzi to korby dostaje. A potem ledwo żyje. I tak co rok.

13.02.2004
23:30
[43]

pre13 [ Generaďż˝ ]

MarcinRegin --> pewnie jakos dziwnie pachną. mój Kot zajada się oliwkami i szaleje na punkcie kropli walerianowych...

13.02.2004
23:34
[44]

MarcinRegin [ Konsul ]

pre13-->> krople walerianowe to podstawa. Mój (a raczej moja, bo to kotka) dostaje szału. Skacze, łasi się, wdrapuje się po mnie, byle bliżej waleriany. I jak kot nie chce czegoś jeść to kropelka i wcina razem z miską. Co za pokręcone czteroślady.

13.02.2004
23:41
smile
[45]

Adamss [ -betting addiction- ]

Chupacabra --> Szczere wyrazy współczucia :(.

rothon --> Przeszło Twojej kici już ? :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.