GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Pytanie do znawców tematu - ile liczył Wehrmacht

15.12.2003
10:25
[1]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

Forum CM: Pytanie do znawców tematu - ile liczył Wehrmacht

przeczytałem ostatnio że niemiecka armia liczyła sobie pod koniec 44 roku nieco ponad 10 milionów ludzi, z czego na froncie znajdowało się około 2,5 mln a w samych walkach brało udział 1,2 - 1,5 mln. a w administracji na tyłach siedziało 3,5 mln (!) żołnierzy. z koleji na stronie dot. volkssturmu którą w linkach znalazłem, pisano że wszyscy cały wolkssturm miał liczyć maksymalnie 6 mln. co miało stanowić więcej niż siły siły lądowe, powietrzne i marynarki wojennej razem wzięte. aha, a wyczytałem gdzieś jeszcze że w 44 roku wehrmacht mimo kolejnych mobilizacji zmniejszył się o 800 tys ludzi.

więc pytanie do ekspertów z forum: jaka była liczebność armii niemieckiej i ilu ludzi w czym służyło (czyli ilu na froncie, ilu grzało stołki i papiery na tyłach przekłądało, ilu w logistyce, w obronie plot, itp)? interesuje mnie zwłaszcza koniec 44 roku i 45 rok.

15.12.2003
11:29
[2]

-=Dexter=- [ Konsul ]

to może przy okazji ci sami specjaliści zweryfikują taką informację:
w 1945 byliśmy czwartą pod względem liczebności armią koalicji (licząc armie na wschodzie i zachodzie)

15.12.2003
11:59
[3]

diuk [ Konsul ]

gen. Guderian i nie wie? ;-)
Wg www.feldgrau.com w 1945 r. całość sił zbrojnych Niemiec to 9.7 mln ludzi, z czego siły lądowe 5.3 mln, lotnictwo 1.0 mln (z czego ponoć 0.8 mln to obrona przeciwlotnicza), marynarka 0.7 mln. Brakujące 2.7 mln to organizacje paramilitarne i pomocnicze, w tym Volkssturm.

15.12.2003
12:19
smile
[4]

Pejotl [ Senator ]

Z czego 1 mln to Rosjanie.

15.12.2003
15:46
[5]

Kłosiu [ Senator ]

Guderian --> co sie tak oburzasz na na 3,5 mln na tylach? :)
W dywizji piechoty liczacej 16-18 tys ludzi tylko 2-3 tys to zolnierze piechoty, reszta to sluzby tylowe, obsluga broni wsparcia, kierowcy itp. 3,5 mln na tylach na 10 mln zolnierzy to bardzo dobry wynik, u aliantow na 100% wiecej ludzi pierdzialo w stolki (nie dotyczy rosjan, u nich sluzby tylowe byly maksymalnie zredukowane ).

15.12.2003
16:28
[6]

Pejotl [ Senator ]

Klosiu -> z czasem Niemcy zaczynali oszczedzac na tylach coraz bardziej. W ksiazce o D-Day znalazlem cos takiego:
"Jest też oczywistą prawdą że Niemcy bardziej wydajnie niż Amerykanie gospodarowali siłą żywą. W dywizji Grenadierów Pancernych w latach 1944-45 aż 89,4% siły żywej to walczący żołnierze, podczas gdy w dywizji amerykańskiej ułamek ten wynosił jedynie 65,56%. W czerwcu w całej niemieckiej armii było 54,35% walczących żołnierzy, podczas gdy w armii amerykańskiej zaledwie 38%."

Przez walczacych zolnierzy, jak mniemam, nalezy uwazac wszystkich ktorzy mieli do czynienia aktywnie z bronia, czyli takze mozdzierzystow, artylerzystow, saperów, załogi HT...

15.12.2003
16:47
[7]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

danych oodnosnie liczebnosci nei znam, ale:
Niemcy bardziej "bojowo" wykorzystywali jednostki niz Amerykanie, w 1944 w amer. DPanc 38 % zolnierzy znajdowalo sie w jednostkach walczacych, w Niem D Panc 50-58 %. Co zgadzaloby sie z informacjami o lepszym wykorzystaniu sily ludzkiej.

drugia wiadomosc : w grudniu 1944 w Wehrmachcie, jednostkach pomocniczych, jednostkach sojuszniczych sluzylo okolo miliona Rosjan ( sami Niemcy tez wiedzieli tylko w przyblizeniu, ilu Rosjan u nich wlasciwie jest).


Co do Luftwaffe: przed powstaniem Dywizji Polowych Luftwaffe sluzylo okolo 1,5 mln zolnierzy ( glownie szlo o to ze kazdy z nich obowiazkowo skladal sie na prezenty dla Hermanna G.rubego)

15.12.2003
19:12
[8]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Kłosiu--> chyba troche zanizyles te wartosci. I liczyłes tylko "czyste" bagnety. Bez obsługi ckm, mozdzierzy, recznej broni ppanc, działek piechoty. Nie pamietam czy wrzuciłem ta strone do linkow ale spotkalem sie z opracowaniem ktore okreslalo ilosc bagnetow w dywizjach podczas drugiej wojny swiatowej na ok 30-40%. Niestety nie pamietam czy autor wliczal np artylerie. Najmniej sluzb tylowych mieli oczywiscie rosjanie. Natomiast Niemcy i co dziwnego alianci nie tak znow o wiele wiecej jezeli chodzi o %. Troche mnie to dziwilo biorac pod uwage rozdete dyw aliantow ale opracowanie chyba dotyczylo tylko dyw piech.

Hayabusa-->skad masz te dane. Wydaja mi sie przesadzone.szczegolenie te niemieckie. Bo w walce uczestniczylo max 200 czolgow i pulk gren panc. Czyli cala dywizja nie moglaby liczyc wiecej niz 5-7tys ludzi.

Tak dla przykladu podam ze niem DP w 39r liczyla 1000 samochodow i 900 pojazdow konnych. Do kierowcow i woznicow trzeba dodac zaplecze remontowe, sluzby weterynaryjne itp i pewnie okarze sie z 17000 ludzi tylko transport pochlanial 1/4.


Dla potwierdzenia tezy ze naturalnym srodowiskiem zolnierza podczas wojny jest zaplecze niech bedzie Churchill. Niejednokrotnie monitowal swoich dowodcow na Bliskim Wschodzie, ze mimo ze liczba wysylanych tam ludzi przekracza straty to jakos dywizji na froncie nie przybywa.

15.12.2003
19:24
[9]

Kłosiu [ Senator ]

Piotr, Pejotl --> tak, ja liczylem tylko piechote w 6-9 batalionach dywizji. Obslugi broni wsparcia bylo co najmniej jeszcze raz tyle, oczywiscie. Poilczylem tylko czyste bagnety, bo to oni glownie decydowali o sile ofensywnej dywizji.
Ale jest tendencja, ze im wyszczy szczebel organizacji, tym wiekszy procent ludzi obsluguje sluzby tylowe, dlatego 35% w skali calych sil zbrojnych uwazam za bardzo malo. W armii USA to bylo co najmniej 50-60% :)

15.12.2003
19:27
smile
[10]

Pejotl [ Senator ]

Klosiu -> he, he, ale wlasnie chodzi o to ze te 35% walczylo. A 65% bylo na tylach :)

15.12.2003
19:31
[11]

Kłosiu [ Senator ]

ale literowki wale...
Piotr --> batalion to jakies 500-600 ludzi, z tego odjac 100 na obsluge broni wsparcia i w 9 batalionach masz 3600 - 4500 ludzi. Chyba faktycznie nieco zanizylem te wartosci ;). Jednak nie zmienia to faktu, ze tylko 25-35% liczebnosci dywizji piechoty przypada na bagnety.

15.12.2003
19:36
smile
[12]

Kłosiu [ Senator ]

Pejotl no wiem, ale te 3,5 mln o ktorych pisal Guderian to administracja i sluzby glebokich tylow (transport, zandarmeria itp). To o tym myslalem piszac o 35% u niemcow i 50-60% u amerykanow. Cos sie niescisle dzis wyrazam ;)

15.12.2003
19:45
[13]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Kłosiu--> przesadzasz z Amerykanami. W Europie mieli chyba z ok 50dyw albo troche wiecej. Pewnie drugie tyle na pacyfiku. Plus marynarka i lotnictwo. A pod koniec wojny armia Stanow Zjednoczonych liczyla 10mln ludzi. czyli dekownikow bylo z 80%. :-)

15.12.2003
20:57
[14]

Marder [ Konsul ]

Jeśli chodzi o skład Niemieckiej Dywizji z roku 44 to często odbiegał on od tego co nakazywał wzór. Dla przykładu podam że podczas letniej ofensywy Armii Czerwonej zaczęto tworzyć dywizje tzw 29 fali. Na front wyruszyły jako Dywizje Grenadierów później przemianowane na Dywizje Grenadierów Ludowych. Ogólnie Dywizje te miały ok 8500 żołnierzy, 296 erkaemów, 78 cekaemów, 570 karabinków szturmowych (Sturmgewehr 44), 38 moździerzy 81mm, 24 moździerze 120mm, 36 dział piechoty 75mm (lelG 37), 9 armat plot 37mm, 18 armat ppanc 75mm, 108 panzerschrecków, 6 miotaczy ognia, 24 haubice lekkie 105mm, 8 haubic ciężkich 150mm i 10 dział szturmowych Sturmgeschutz 40.

15.12.2003
21:08
[15]

Kłosiu [ Senator ]

Marder --> no oczywiscie, ciezko mowic o czyms innym niz etatowy sklad dywizji. Stany w casie kryzysu odbiegaly czesto bardzo znacznie od tego co uwazano za etatowy, nie wiem czy po kursku na przyklad byly w Wehrmachcie DP, ktore osiagnely stan etatowy. Dywizje Volksgrenadierow tworzono chyba czesto z tego co bylo dostepne, zwracajac uwage glownie na srodki ppanc.

15.12.2003
21:09
[16]

Kłosiu [ Senator ]

DP = DPanc oczywiscie ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.