Brisk. [ Chomik ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" Część 102. Zapraszamy :D
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym kącie Karczmy siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosił jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który był jednym ze współzałożycieli Karczmy, ale ostatnio słuch po nim zaginął podobno widziano go daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. W Karczmie od jakiegoś czasu pojawia się Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku.
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
W naszej Karczmie trzeba płacić za picie i jedzenie. Ceny nie są zbyt wygórowane, ale musimy cos zarabiać. Prosimy o przygotowanie sakw (każdy pracownik otrzymuje na dobry początek 200sz + Pensję, a odwiedzający 175sz), nie przeklinanie i miłą zabawę. Mamy także nadzieję, że przystosujecie się do tego wstępu.
Menu:
Potrawy:
Dzik w sosnach - 25sz
Guziec z Afryki - 30sz
Ogon smoka (wystarczy dla 4 osób) - 250sz
Cały smok (wystarczy dla wszystkich w karczmie) - 5000sz
Uszy smoka - 40sz
Potrawka Wołowa - 10sz
Cielęcina duszona - 15sz
Kurczak / potrawy drobiowe - 10sz
Carpe diem (ostre) - 5sz
Naleśniki - 15sz
Ogon pantery - 15sz
Pieczone zające - 15sz
Przepiórki - 15sz
Stek maga - 15sz
Przysmak elfa - 19sz
Karp pieczony - 15sz
Sum smażony - 15sz
Sum w sosie - 20sz
Specjalność Babki Sulika - 50sz
Smażona ryba - 35sz
Zupy:
Mleczna & Mussli - 9sz
Barszcz czerwony z wkładem (krwisty; z kaszanką) - 15sz
Fasolowa - 10sz
Ogonowa - 10sz
Barszcz krasnoludzki - 10 sz
Rosół drwala - 10 sz
Krem bazyliszkowy - 50sz
Podróżnym:
Kiełbasa zwykła - 5sz / porcja dzienna
Kaszanka - 10sz / porcja dzienna
Lembas - 40sz / porcja dwudzienna; sycąca
Alkohole (większość w przeliczeniu na dzbany):
Grzanie:10sz
Beczka piwa 20l. - 20sz
Beczka piwa 50l. - 75sz
Piwo zwykłe - 3sz
Duże piwo - 7sz
Piwo korzenne / ziołowe - 5sz
Piwo czarne - 8sz
Piwo "Zabójca smoków" - 29sz
Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25sz
Magiczne piwo Dwalina - 40sz
Wino białe / czerwone - 10sz
Wino Niziołkowe (mocne) - 15sz
Rum magiczny (długotrwały; wzmacniający; na mrozy; jeden zakup starczy na 3 dni) - 20sz
Woda Ognista 120% - 54sz
Miód pitny - 5sz
Kwas lodowy - 6sz
Kwas krasnoludzki - 15sz (bardzo mocne)
Napój pobudzający magicznie - 10sz
Herbata zielona - 10sz
Niezientyfikowany wyżeracz żołądków Xellossa - 28sz
Napoje abstynenckie:
Gorąca czekolada: 10sz
Mleko - 3sz
Soki warzywne / owocowe - 3sz
Herbata - 2sz
Woda - 1sz
Napój dziadka Hebrona (na razie nie uległ komercyjnej produkcji)
Kawa - 3sz
Mleko z miodem - 6sz
Herbata z miodem - 3sz
Kawa z mlekiem - 4sz
Nektar - tylko za pozwoleniem BriskShotera
Desery:
Sernik - 10sz
Ciasto babuni - 10sz
Oczy smoka - 40sz
Lody marszałków - 10sz
Lody królów - 15sz
Babeczki / taca na stolik - 15sz
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za - 10sz
Banany - 25sz (za kiść)
Pierwsze piwo gratis :)
Do każdego zamówienia ponad 100sz dodajemy magiczne zioło :)
Do każdego zamówienia ponad 500sz dodajemy darmowy trunek, potrawę & zupę
Do każdego zamówienia ponad 5000sz dodajemy 25% zniżkę!
Usługi:
Najem pokoi 10sz per night. Wolne pokoje:BRAK
Zamówione numery pokoi (Uklad wygląda tak: jak wchodzimy na pietro to po lewej pokoje: 1-8 a po prawej kolejno pokoje: 9-16):
0. Sulik
1. Dubroles
2. Krondar/Czamber
3. TrzyKawki
4.Rezerwacja: BriskShoter (hehe)
5.Solymr
6. Cradif
7. Xelloss
8. Sir Klesk
9. Danley
10. Gris
11. Hadriel
12. FemmeFatale
13. Orrin
14. Hacker X
15. Hellcat
16. BriskShoter
Rozgramianie okolicznych rabusiów \ potworów - 100sz \ +dobrowolna ofiara (szczególnie wojakom) biednym za darmo :)
Ochrona podczas podróży: 20sz / dzień
Dotyczące pracowników:
- Nakazuje się decyzją Zarządu Karczmy czytanie wszystkich postów spod nieobecności pracowników pod groźbą wychłostania i zwolnienia z pracy (przewidywane są 2 upomnienia).
- Nakazuje się z decyzji Starszyzny Karczmy obradującej na chacie kulturalne zachowanie się Pracowników względem siebie jak i gości oraz przypadkowo tu trafiających osób.
Zasady: Nie wolno:
1. Niszczyć umeblowania w pokojach (w głównej izbie no wiadomo jak to w izbie po piciu czyli wolno ale bez przesady:D Jakby doszło do zniszczenia/uszkodzenia w pokoju to trudno jakoś to przebolejemy :D
2. Niszczyc ścian, przesuwać mebli, kopać tuneli, instalować podsłuchu, sprzetu audio-video mającego na celu naruszyc czyjąś prywatnośc, chodzić po dachu (jest w dobrym stanie i niech w takim na bogów zostanie:), włazic po drabinie na dach, czy tez pod okno nie swojego pokoju a także lewitować.
3. Kręcić się, zaglądac, podglądać oraz wchodzić do nie swojego pokoju.
4. Używać czarów w Karczmie oraz w obrebie 250m od niej. Można użyc tylko w celu samoobrony.
Zarząd Karczmy ma prawo zmieniać, dodawać, dowolnie interpretować zasady oraz wykroczenia Bandy :D
Rola Narratora:
Jak sam powiedział. cytat:
"Jestem operatorem zdarzeń losowych w Karczmie; stworzyło mnie szefostwo :) Jeżeli nie wiesz, co ile kosztuje na targu, napisz na forum, że idziesz na targ, a ja będę sprzedawcą i powiem jaka jest proponowana cena. Czasem wbiegnę w postaci jakiegoś niziołka i dam 1000sz za uratowanie mnie od sił zła, a czasem będę deszczem za oknem. Pomogę rozwiązać Wam wiele problemów związanych z Karczmą dążąc do sprawiedliwości. Będę tu 24 h na dobę więc od teraz możecie na mnie liczyć. To ja - wasze przeznaczenie, życzę miłego dnia."
Pensje:
Szef: 25% zarobków Karczmy
Barmani: 40sz na początek
Ochrona: 60sz na początek
Kelnerzy: 35sz na początek
Kucharz: 50sz na początek
Medyk / Szaman: 40 na początek
Pomywacz / sprzątaczka: 35sz na początek
Najemnicy: W celu wyższego zarobku zapraszamy na stanowisko ochrony 15sz + bonusy za ew. zdarzenia
Stolarz: 35sz
by Dubroles - Bard.
i jego pomocnicy :)
____
stan konta Karczmy: TO wie tylko BriskShoter (i nie tylko TO:)
Link do części poprzedniej:
Mazio [ Mr.Offtopic ]
boom - pierwsiejszy
Brisk. [ Chomik ]
Zarząd Tawerny Życzy Miłej Zabawy :D
Jeżeli są uwagi do wstepniaka to pisać co ma być zmienione nastepnym razem.
Brisk. [ Chomik ]
Mazio --> camper jesteś ;D
gris [ Generaďż˝ ]
BÓÓÓÓÓMMMM :D
Krondar [ Death Avatar ]
* Spoglada na Gilmara zainteresowany *
- Wojna Krwi? A coz Cie sklonilo do walki o sprawe biesow? Tak na marginesie dla kogo walczyles, Tanaari czy Batezu?
Manolita [ Chor��y ]
a ten Xellocosiktam kzywdy mi nie zrobi...? Kurce...tyle biegania i zachodu o jedne cieple gacie... ech... a przeciez wystarczy je ino zdjąć... !
*Goblinka mrucąc pod nosem podrapala sie po kosmatym zadku i czule spojrzala na Mazia... pomaziowala by sie z chetnie z tym "pierwsiejszym"... ale Brisk pewnie bylby zadrosny...*
Brisk. [ Chomik ]
O nie na pewno nie byłbym zazdrosny a że tak powiem kamień by mi z serca spadł :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
oziolek..:D
*mazio lubi osiolki*
o jaki milusiiiiii... przywieez maziowi to --> :P
Brisk. [ Chomik ]
Ja na miejscu Osiołka zostawiłbym sobie ten transport :D
Krondar [ Death Avatar ]
- Nie Manolita... on nie zrobi Ci krzywdy... pewnie cos tam kombinuje w pokoju nr. 7 - on i te jego eksperymenty :P
gris [ Generaďż˝ ]
Co wy chcecie od miluskiego osiołeczka ? :)
A mazio grzeczny byl ? :>
Mazio [ Mr.Offtopic ]
no pewnie!!! jak zwykle zreszta.. :P
gris [ Generaďż˝ ]
No to nie przywioze :D
gris [ Generaďż˝ ]
idę spac :D spadam :D AAA!!
Brisk. [ Chomik ]
No to Dobranoc Osiołku :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
papa - tylko nie zapomnij o moim podarku.. :)
Brisk. [ Chomik ]
Ja tam nic nie mówie ale Osiołek mógłby dwa takie padarki przywiezć a w zamian dostałby specjalny trunek jak zwykle :D No chyba że Mazio sie podzieli :D *zerka na Mazia po czym dodaje*Nie Mazio sie raczej nie podzieli :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
przeciez jej nie zjem - zostawie Ci, nie martw sie..
ja nie jestem chytrusek jak... *
*w obawie o swoje klejnoty rodzinne nie wpisze co
Brisk. [ Chomik ]
Hehehe dobre :D No a skoro możesz zostawić to czemu nie :D Wybrednym ja nie jestem :D
Gilmar [ Easy Rider ]
*Oczy Gilmara zaczęły plonąc zimnym przenikliwym blaskiem*
- W Twierdzy Najemników jest taki duzy napis - nigdy nie pytaj Gilmara o Wojny Krwi - * rzekł łagodnie i dodał*
-Nie mogles o tym wiedzieć.....
-Napijmy się.....
Krondar [ Death Avatar ]
* Elf podniosl oczy z nad kufla z piwem *
- Owszem... i nie wiedzialem. Na przyszlosc nie bede pytac... tylko znam ta wojne i uwazam ze to jedno wielkie szalenstwo... ale ok. Wypijmy...
Mazio [ Mr.Offtopic ]
kampania buraczana w pelni.. jestem zmeczony..
nie zarobilem na agencji to chociaz moze na burakach wyjde na swoje..
Krondar [ Death Avatar ]
* Wyglada za okno i przyglada sie spadajacym platkom sniegu *
- Eee... na burakach tez chyba nie zarobisz :P
Mazio [ Mr.Offtopic ]
zeby chociaz sie wklad zwrocil..
a od kiedy to Ty sie znasz na rolnictwie Krondar?! Tylko bys szabelka machal, a w zyciu nawet buraka nie wychodowales? :P
Krondar [ Death Avatar ]
* Usmiechnal sie pod nosem *
- Prawda... ale znam dobrze kilka egzemplarzy ;)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
jesli pijesz do mnie to masz racje - jestem burakiem.. co udowodnilem we wlasciwym watku..
dobranoc wszystkim
Krondar [ Death Avatar ]
* Zamyslil sie *
- Niee... w sumie to nie bylo do Ciebie... Dobranoc
[Mam dzisiaj jakis chory dzien, bo co nie napisze czy powiem to ludzia biora albo do siebie albo rozumieja opacznie...ehhh]
Brisk. [ Chomik ]
Wstaje, zabiera jedzenie i wchodząc do swoejego pokoju mówi:"DobraNoc Banda".
Krondar [ Death Avatar ]
* Odrywajac sie od kufla z piwem wola *
- Dobranoc Brisk...
Krondar [ Death Avatar ]
* Elf rozejrzal sie po pustej karczmie, dokonczyl pic piwo po czym powoli wszedl na schody i otworzyl delikatnie drzwi do 2A. Widzac slodko spiaca Czamberke usmiechnal sie lekko. Lezala w poprzek lozka, a jej dlugie blond wlosy opadaly poza nie. Krondar cicho wszedl do srodka i bezszelestnie zamknal drzwi. Prawie bezglosnie wymowil zaklecie ochronne i poza mechanicznymi pulapkami zamocowanymi ostatniej nocy drzwi zaczal chronic gliff strazniczy o bardzo duzej mocy. Mezczyzna usmiechnal sie. Liczyl na to ze wreszcie sie wyspi. Delikatnie przesunal drobna elfke, po czym polozyl sie kolo niej i przytulil. Zanim zapadl w sen poczul mily zapach jej wlosow ... *
[ Dobranoc :) ]
Czamber [ Czamberka ]
* Obudzila sie... Krondar lezal kolo niej na lozku i spal. wiedziala, ze gdy poruszy sie zbyt szybko on pewie sie obudzi, a tego nie chciala... chciala za to, by wkoncu dobrze odpoczal...spojrzala tylko na niego z czuloscia i najdelikatenij jak mogla przykryla jego cialo kocem. sama zas przytulila sie mocniej i ponownie zasnela... *
Solymr [ Komandor ]
do karczmy wchodzi Solymr
witam wszystkich
(podchodzi do baru i nalewa sobie herbatki)
Solymr [ Komandor ]
widze ze wszyscy spia
wiec nie bede sie odzywal bo jeszcze kogos obudze :P
Solymr [ Komandor ]
ide potrenowac
spijcie spokojnie
(Solymr wychodzi w karczmy, po chwili slychac jak Solymr trenuje)
Garbizaur [ CLS ]
Yoł!!! Co nikogo nie ma? No to ja też lecę, na zakupy przedświąteczne. Ale najpierw małe piwko na dzień dobry.
*Wypija szybko małe piwo, po czym szybko wychodzi z karczmy.*
Papa!
Solymr [ Komandor ]
(Solymr wraca z treningu lekko spocony)
wrucilem, ehhh znowu nikogo nie ma :/
Garbizaur [ CLS ]
Siewka Solymr! Może na ochłodę po treningu napijesz się ze mną piwka?
Solymr [ Komandor ]
gabrizaur------------>>>piwko nie moge, misztrz zakonu nakazal mi poscic od alkoholu, ale soczku albo herbatki bardzo chetnie :D
Garbizaur [ CLS ]
Solymr ---> Ok. No to napijmy się soczku.
Solymr [ Komandor ]
oks no to po szklaneczce soczku :P
(nalewa soku, po czym podaje go gabrizaurowi)
gul gul gul
ghmmmmm......... wyborny :P
Garbizaur [ CLS ]
Gól gól gól.... Pycha. Jeszcze jedną szklaneczkę!
Solymr [ Komandor ]
jeszcze jedna dla gabrizaura.........i dla mnie oczywiscie :P
gu gul gul
Mazio [ Mr.Offtopic ]
NIECH CO WIELKI BURAK...?
*mazio jest dzisiaj hiperaktywny*
jol paładyni :))
Solymr [ Komandor ]
witaj mazio :P
moze napijesz sie soczku???
gabrizaur-------->>>musialem nie uwaznie czytac, ty tez jestes paladynem???
Garbizaur [ CLS ]
Solymr ---> właśnie się zastanawiam czy jestem Palladynem. W sumie to mogę nim być.
Mazio ---> napij się z nami!
Solymr [ Komandor ]
gabrizaur---------------->>>aha :P wiec witaj paladynie
mazio----------->>>to jak napijesz sie z nami soku???
Garbizaur [ CLS ]
Mazio ---> ile cię mamy namawiac? Wiem ze pewnie chcesz piwko, ale soczek tez jest dobry.
Eilane [ Pretorianin ]
*Wchodzi do Karczmy.*
-Witam wszystkich. Nudziliście się beze mnie?
*Po czym nalewa sobie wina i siada przy kominku dokładając drew.*
ehhh [ Angel of Death ]
Psycho, groupie, cocaine, crazy
oo jejq ladny osiolek;P
a taq wogole to co to sie tam dzieje bo ja sie nudze okropnie;)
Solymr [ Komandor ]
witaj eilane, witaj ehhh
moze soczku??? :P
Garbizaur [ CLS ]
Witajcie!
Solymr---> Skoro już jestem tym palladynem, to powiedz mi jaki powinien być rasowy, typowy palladyn.
*Podchodzi do baru i dolewa soczku*
Eilane [ Pretorianin ]
-Solymr, najpierw dokończe moje winko. Może później soczek...
huehuehue
Mazio [ Mr.Offtopic ]
nie pijam soczkow bo od tego sie robia w brzuchu zaby :P
ale piwa mozecie mi nalac :))
joł Eilane - slicznie dzisiaj wygladasz :)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
rasowy paładyn - ma zardzewiala zbroje, miecz za przeproszeniem w pochwie, i na glowie chelm o dwa numery za duzy, ktory spada mu na oczy - przynajmniej tak mi sie wydaje.. bo tak Solymr wyglada :P
:)
;)
Solymr [ Komandor ]
gabrizaur------------------>>>paladyn jest swietym wojownikeim, sluga dobra,obowiazue go kodeks paladyna, musi byc praworzadny dobry, inaczej traci swe moce
paladyn nie moze popelniac swiadomie zła,jego zadaniem jest niszczenie na swiecei zla :D
to by bylo tyle odnosnie paladyna :D
paladyn nie moze laczyc swoej profesji z innymi profesjami, jesli to zrobisz, przetajesz byc paladynem,lecz ciagle masz paladynskie moce
dobrze by bylo jakbys wstapil do zakonu paladynów
jesli zostaniesz paladynem, nie mozesz zmienic sciezki jaką postanowiles dązyc
radzę ci sie dobrze zastanowic czy chcesz byc paladynem .......
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Solymr mitomanie - co Ty dolewasz do tego soczku? ^^^
Solymr [ Komandor ]
mazio------------->>>jestes slepym glupcem, nie nosze helmu
a co do mojego miecz, muwilem ci wczoraj mozemy go przetestowac................na tobie :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
ja wcale nie jestem slepy.. :P
a Ty sie tak nie unos bo odfruniesz i kto mi piwo postawi..?
Garbizaur [ CLS ]
Solymr ---> Dzięki za informację.
Garbizaur [ CLS ]
Mazio ---> soczek jest lepszy. Ale skoro chcesz, to masz. Piwo dla Mazia!
Mazio [ Mr.Offtopic ]
dzieki Garbizaurze - jestes roslino czy miesozerny? ;)
Eilane - czemu sie do mnie nie odzywasz? Znowu wczoraj bylem niegrzeczny? wiesz - nic nie pamietam mi sie zawsze film urywa na poczatku imprezy.. :)
Solymr [ Komandor ]
oj mazio grabisz sobie swoja aroancja wobec paladynów
musisz uwazac bo wpadne w swiety gniew i nie bede sie kontrolowal :)
Solymr [ Komandor ]
aroancja--------->>>>arogancja :P
Garbizaur [ CLS ]
Mazio ---> obecnie jestem wszystkożerny. Jak mi podpadniesz to mogę być nawet maziożerny. :)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Solymr - a co mi tam Twoj paladynski gniew kiedy ja moca buraka obdarzon jestem.. nie z takich sytuacji wynosilem calo swoja buraczano-zmiennoksztaltna skore.. :)
nie zlosc sie tylko odloz te blache i soczek, i golnij sobie piwka z balli razem z maziem
prosit
Solymr [ Komandor ]
mazio----------->>>buehehehehehehehehehehe
Mazio [ Mr.Offtopic ]
lubie dinozaury - nawet chcialem byc paleontologiem pomiedzy okresem kolejarza i zolnierza.. :) niestety zostalem maziem.. nie martw sie - nie powiem nikomu o Twojej wszystkozernosci... ale naprawedewszystko[/]bzerny?!? fe...
Eilane [ Pretorianin ]
-Sorry, Mazio. Nie myślałam że się poczujesz się urażony.
*Uśmiecha się miło do zmiennokształtnego.*
Garbizaur [ CLS ]
No prawie wszystko. Nie jem tylko porów i zupy owocowej. Maziów też nie będę jadł bą są podobno ciężkostrawne. No chyba że mi podpadniesz...
Solymr [ Komandor ]
(dolewa sobie soczku)
Garbizaur [ CLS ]
Dobra ja spadam. Paptki! Trzymajcie się! Będę wieczorem albo jutro.
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Eilane --> mazio? urazony? eee nie - tylko mi sie tak przykro troche zrobilo i zamierzalem sie zamienic w jakiegos smutnego i zardzewialego palladyna.. ale juz przeszlo i znowu jestem maziowym maziem :))
KARCZMARZU!!! PIWA DLA WSZYSTKICH I WINA DLA TEJ MLODEJ DAMY!! :)
Solymr [ Komandor ]
do zobaczenia gabrizaur :D
Eilane [ Pretorianin ]
-Prócz dla Solymra. Jest na odwyku :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
na odwyku? on juz zaszyty jest.. dlatego nie pije..
:)
Eilane [ Pretorianin ]
-Przepraszam, musze iść. Do widzenia.
*Wychodzi z Karczmy*
[Mój brat jest głupii :<. Przezniego musze iść.]
Solymr [ Komandor ]
mazio----------->>>teraz mnie zdenerwowales, zalatwy to po mesku
Mazio [ Mr.Offtopic ]
dobra - proponuje solowe, na gorkach, na przewracane, do pierwszej krwi, z nocha sie nie liczy.. :)
Solymr [ Komandor ]
proponuje wyjsc na zewnatrz i walczyc na bron biala, do pierwszej krwi
Mazio [ Mr.Offtopic ]
problem w tym, ze nie mam ani broni bialej, ani czarnej magii - mam tylko wiaderko na piwo
Solymr [ Komandor ]
moge uzyczyc ci bron z mojego szerokigo arsenału w moi pokoju
Arcy Hp [ Pan i Władca ]
Witam wszystkich ;)
Solymr [ Komandor ]
to jak mazio, mozesz jeszcze przeprosic
Mazio [ Mr.Offtopic ]
siema Arcy..
dobra przepraszam, ze powiedzialem wszystkim, ze jestes zaszyty.. to miala byc tajemnica...
nie unos sie i golnij sobie herbatki.. :)
Solymr [ Komandor ]
wybaczam ci mazio
(podchdzi do baru i nalewa sobie herbatki)
i zeby mi to bylo ostatni raz, bo nasteonym razem wpadne w swiety gniew
Mazio [ Mr.Offtopic ]
nie martw sie.. ze wszystkich plam oczysci Cie Elfi Vanish - nawet ze swietego gniewu.. :)
Solymr [ Komandor ]
mazio------------>>>ciagle sobie ze mnie kpisz
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Solymr - zle to odbierasz.. ja po prostu zartuje sobie i usmiecham sie probujac Cie rowniez do tego sprowokowac..
nie badz taki smiertelnie powazny - przynajmniej w karczmie
Solymr [ Komandor ]
ja juz musze isc
bede puzniej
Krondar [ Death Avatar ]
* Drzwi do 2A cicho otwieraja sie i wychodzi z nich szczuply elf ktory podchodzi do baru. Nalewa sobie piwa i siada w rogu. *
- Dzien dobry wszystkim...
* Pociaga lyk trunku *
Mazio [ Mr.Offtopic ]
cze Krondar
Krondar [ Death Avatar ]
* Usmiecha sie lekko pociagajac lyk piwa *
- A witam witam :) Piwa?
Mazio [ Mr.Offtopic ]
wiadereczko jesli mozna..
*mazio ma zamiar od dzisiaj byc powsciagliwy w piciu*
Krondar [ Death Avatar ]
* Wyciaga zza baru duzych rozmiarow wiaderko Orrina, nalewa piwa i podaje zmiennoksztaltnemu *
- Zdrowko!
Krondar [ Death Avatar ]
* Powietrze w srodku karczmy jakby zgestnialo i zdawalo sie falowac. Ponizej zaplonal ognisty okrag w ktorego srodku ogien ulozyl sie w ksztalt pentagramu. W samym srodku okregu otworzyl sie czarny portal, ktorego matowa barwa zdawala sie pochlaniac otaczajace go swiatlo. Z portalu wyszla niewysoka, szczupla sylwetka mrocznej elfki w matowej srebrnej zbroi plytowej, z bulawa przy pasie i duza tarcza przypieta do lewej reki. Jej dlugie biale wlosy otaczaly smukla piekna twarz o hebanowej skorze i opadaly na ramiona. Rozejrzala sie czujnie po karczmie po czym jej wzrok natrafil na siedzacego w rogu Krondara. Drowka lekko odprezyla sie, po czym ruszyla w jego strone. Do uszu bywalcow karczmy dolecial jej cichy melodyjny glos *
- Al'doer Elkantar.
* Mezczyzna obrocil sie w jej strone i lekko usmiechnal *
- Al'doer Laele... Usstan kyorl dos lle'warinil uns'aa?
* Drowka wybuchnela smiechem po czym zaczela sie przygladac badawczo szczuplej sylwetce Krondara. Przemowila we wspolnej mowie posylajac mu zalotny usmiech *
- A chcialbys abbil? Widze ze juz wrociles do pelni sil? To dobrze... jestes potrzebny Vrinn...
* Elf spokojnie przyjrzal sie mrocznej *
- Splacilem dlug wobec Vrinn... dlaczego mialbym Ci pomoc?
* Oczekiwal gwaltownej reakcji, jednak stojaca przed nim Laele usmiechnela sie tylko *
- Bo Cie o to prosze abbil... z calego serca...
* Elf wybuchnal smiechem po czym przemowil zimno *
- Ty nie masz serca Laele... juz mi to zreszta udowodnilas nie raz...
* Drowka spojrzala na Krondara i usmiechnela sie pod nosem zagadkowo *
- Walczymy z domem Luen...
* Na dzwiek tego slowa oczy elfa blysnely gniewem i zaczely przybierac bladoczerwona barwe *
- Daj mi kilka minut... musze sie przygotowac...
* Mezczyzna wstal i szybko ruszyl do swojego pokoju. Po chwili z gory slychac bylo przytlumione glosy, a po kilku minutach wyszedl lekko zly razem z Czamber ktora miala plecak i swoje dwa miecze przypiete do pasa. Elf spojrzal na drowke i cicho wycedzil przez zeby * Prowadz wiec... * Widzac wsciekly wzrok Laele ktory utkwil w Czamber odezwal sie spokojnie * - Ona idzie ze mna... czy tego chcesz czy nie... A teraz prowadz!
* Laele wsciekle fuknela cos pod nosem i stawiajac z gracja kolejne kroki weszla w portal. Elf przytulil ukochana i razem z nia podazyl za mroczna. Portal zamknal sie i w karczmie ponownie zapanowala cisza przerywana chrapaniem Mazio ktory zasnal nad swoim wiaderkim ;) *
Mazio [ Mr.Offtopic ]
no to ja popilnuje dla Ciebie Czamber.. :) ;) :P
Krondar [ Death Avatar ]
* Z oddali jakby z innego wymiaru do uszu Mazio dolecial glos Krondara *
- Nie pij tyle! Jakbys sie uwazniej przyjrzal [przeczytal :P] to zauwazylbys ze wlasnie wyszla ze mna... ;)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
no to popilnuje jej bielizny :D
:)
moze sie znowu jakis kupiec trafi.. :D
Krondar [ Death Avatar ]
* Wesoly glos z oddali + slychac hihot elfki *
- Ma w plecaku przyjacielu... ;)
Manolita [ Chor��y ]
*Goblinka wyczlapala z kata i ziewajac zwrocila sie do obecnych*
Sniowala se.ja...och.. tak se sniowalam. ale ..dobra ta sna byli... ino malo jawna... Buracki w gatkach mnie sie sniowali..Strassssssssnie rozkoszniowatosciowate byli te Buracki...och..
*po czym udala sie na strone*
Eilane [ Pretorianin ]
*Wchodzi do Karczmy.*
-Witam wszystkich. Nudziliście się beze mnie??
*Nalewa sobie winka i siada przy kominku.*
Eilane [ Pretorianin ]
-Hej, jest tu ktoś??????
Brisk. [ Chomik ]
*Drzwi sie pojawiły i pojawił sie po tym jak rano wczesnie opuścił Karczme ...Mazio tfu nie ta bajka znaczy sie Brisk :D "Witam Banda :D Ale sie umaział strasznie :D Muszem pod prysznic :D" *I zniknłą za drzwiami łażni. Po jakims czasie wyszedł ladniutki i wogóle coool :D gładząc sie po brodzie powiedział:"Potrzebny był mały zabieg zwany skracaniem brody bo mi sie jedzenie we włosy wplątywało :D A teraz mam tzw bródka a'la bandzior :D" *Podszedł do lady zrobił sobie jedzenie, zabrał piwo i skierował sie do swojego pokoju mówiąc:"Była od rana praca fizyczna więc teraz nadszedł czas pracy umysłowej czyli bede sie lenił." *Skierował sie na góre i zniknal za drzwiami swojego pokoju.*
Brisk. [ Chomik ]
drzwi sie otworzyły ofkorz a nie pojawiły :D Ja nie Krondar żebym nie umiał przez drzwi wchodzić ;D
Eilane [ Pretorianin ]
-Kurcze pieczone, z kim można pogadać??
Xelloss [ Senator ]
*Wchodzi do karczmy* Ech, nie ma mnie parę dni, a ci już mnie obgadują i plotkują o jakichś stringach... piwo poproszę...
Brisk. [ Chomik ]
Eilane ja jestem aspołeczny więc ze mna nie pogadasz :D
Xelloss joł :D
Xelloss [ Senator ]
Joł Brisk. Ja wiem, z tobą nie można wytrzymać, jeśli się nie jest pijanym :).
Brisk. [ Chomik ]
O Xelloss dokładnie :D Bardzo trafnie to ująłeś :D hehe
Eilane [ Pretorianin ]
-Skoro nie ma z nikim gadać pójdę chwilkę potrenować strzałt z łuku w arktycznych warunkach.
*Po czym zdjęła płaszcz i wyszła na dwór z kołczanem na plecach i łukiem w ręku.*
Eilane [ Pretorianin ]
*Wraca po kilku minutach.*
-Jezu... tam nie da się ustać z zimna, o strzelaniu już nie wspominam. Musze lecieć. Do widzenia.
*Po czym wyszła z Karczmy.*
[Młodsi bracia powinni być zakazaną instytucjąpod karą śmierci :< On jest dupkiem do setnej potęgi. Mamusia....]
Solymr [ Komandor ]
do karczmy wchodzi Solymr
witk
(podchodzi do baru i nalewa se piw..........soku) :P
Solymr [ Komandor ]
znowu nikogo nie ma w karczmie
wiec moze sobie potrenuje ???
Mazio [ Mr.Offtopic ]
*zmierzchalo.. nad stawem ciezkie ze zmeczenia slonce opijalo sie woda wciagajac zaby..
gdzies za tatarakiem slychac bylo jak raki racza sie winem i spiewaja na dwa glosy szczekajac szczypcami
kaczki krzyzowki rozwiazywaly rebusy, a ryby plotkowaly zawziecie puszczajac kolorowe babelki tuz pod powierzchnia ..
tylko mazio uciekal w poplochu
stado dzikich i wrednych paladynow deptalo mu po pietach. Ich konie toczyly z pyska piane, probujac gryzc sie na wzajem.
- Tu musi byc gdzies ten psi syn - ryknal Cymbal de Stress i reka w wielkiej, ciezkiej rekawicy bokserskiej wskazal na malutki sliczny staw nieopodal.
- Zrob my mu male kus-kus!!..*
AAAAAAAAAAAAAAAAA
*mazio poderwal sie z lawki zrzucajac przy okazji swoj kubelek na podloge*
cholera.. grrrrrr
*przeciagnal sie i usmiechnal*
przez Was mi sie same glupoty snia.. :P
PIWAAAAA DLA MAZIA!!!
Solymr [ Komandor ]
moze jednak zamiat treningu,wyczyscze swą broń
(Solymr siada przykominku,dorzuca drewna, zdejmuje miecz, potem wyciaga sztylety,nastepnie zaczyna zdejmowac swą zbroje łuskową((od tej pory mam luskowa nie pulplytowa)), zaczyna czyscic swe oręze)
Brisk. [ Chomik ]
Ja chciałem tylko zaznaczyc że jestem :D To takie info żeby sie nikt o mnie nie martwił :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
*mazio jak zwykle byl uzbrojony tylko w russian army knife - ale tez wzial sie do czyszczenia*
Solymr [ Komandor ]
(czysci bron i co chwile popija soczek) :P
Solymr [ Komandor ]
zazio------------>>>"Ostrze Sprawiedliwosci" jest wyczyszczone moze je przetestujemy??? :P
Mazio [ Mr.Offtopic ]
taaa... slyszalem o takim paladynskim zwyczaju z dalekiego wschodu - to obrzed o nazwie sepuku.. jesli chcesz - silwuple - byle na zewnatrz bo nas Brisk szmata przeczesze..
Solymr [ Komandor ]
mazio------------->>>nie to jest inny zwyczaj, ten nazywa zie maziowanie :P
Brisk. [ Chomik ]
Idżcie sie maziać ale co najwyżej albo na poddasze albo co najniżej na zewnątrz :D
ehhh [ Angel of Death ]
Psycho groupie cocaine crazy
ha!
ha!:P
no rasza army knif wymiata:)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
ja to dzisiaj sam nie wiem czego chce..
HuntERjf [ Konsul ]
Halo! Zastałem Agnieszke?
Nie? Że pomyłka?
A to przepraszam. Dowidzenia Pani!!
Solymr [ Komandor ]
ale dziwak(smieje sie pod nosem)
dobrze ze wyszedl :D
(kontynuuje czyszczenie broni)
HuntERjf [ Konsul ]
Już nigdy więcej nie zjem grzybków halucynków :) czuje sie taki wyalienowany......
Solymr [ Komandor ]
no moja bron i zbroja juz wyczyszczona, lsni sie niczym slonce
(chwyta :Ostrze SPrawiedliwosci" w reke)
mazio gdzie jestes :P
Mazio [ Mr.Offtopic ]
tutaj -->
Solymr [ Komandor ]
(Solymr chowa miecz do pochwy)
nie bede testowal mej broni, i tak wiem ze jest skuteczna :P
Solymr [ Komandor ]
muszem isc
(wychodzi z karczmy)
Solymr [ Komandor ]
raca do karczmy
witka ponownie
(nalewa sobie soczku)
ciho sie tu zrobilo :P
Mazio [ Mr.Offtopic ]
moze moj netoperek ich wyploszyl..?
cze Solymr :)
Solymr [ Komandor ]
witam mazia
Mazio [ Mr.Offtopic ]
jeszcze zly?
odpusc sobie - mazie juz takie sa porabane.. :)
Solymr [ Komandor ]
ja???
alez skad.....
Manolita [ Chor��y ]
*Goblinka wyłoniła się nagle niczym prysce na nosie, i mamrocąc pod nosem podlazła do Solymra...*
nio... ja kudłata.. ciepła... taka... ale bez gaci chodze...a ty taka wielka paladyna.. rozkoszniowatościowata... moze pomoże mi wielka paladyna .. nio... z tymi gatkami... cio...niech paladyna nie będzie prosiackowatościowata... i pomoze...nio...!
Solymr [ Komandor ]
gacie potrzebujesz???
a zadowolą cie meskie gajty paladyna???
(paladyn chwyta manolite za reke i ciagnie do swojego pokoju,potem zaczyna szukac w szufladach majtek dla manolity,po chwili wyciaga czyste nie noszone gacie)
trzymaj to, ubierz je, moze potrzebujesz jeszcze koszulialbo plaszczu???
Solymr [ Komandor ]
tekst ktury znalazlem w necie
REGUŁY PALADYNA:
1.Nigdy nie odmawiaj pomocy innym
2.Szanuj inne rasy
3.Zabijaj w słusznej sprawie
4.Nie zabijaj bez wyraźnego powodu
5.Tęp chaos i ich wyznawców
6.Bądź posłuszny swemu Panu
UWAGI: Jeśli paladyn nie będzie się stosował do regulaminu straci swój honor , i zostanie obniesiony hańbą.
Nigdy nie będzie mógł zostać paladynem.Aby zostać paladynem należy udać się do warowni i prosić “najwyższy
Organ władzy” o przyjęcie pod swoje “skrzydłą”.Jeśli się uda zostać przyjętym zostaje się giermkiem przez 2k lata.Po zostaniu paladynem dostajemy pergamin zz regułami i składamy przysięge.(Aby zostać paladynem należy mieć charakter praworządny i mieć doświadczenie wojskowe).
Paladyn jest abstynetem i nie spożywa alkoholu ani żadnychśrodków odurzających.Nigdy nie może zostać wiedźminem i odwrotnie
no t ohyba mam problem :/
[
Brisk. [ Chomik ]
Solymr i to duży problem :D Ty przecież prawie alkoholik jestes :D
Solymr [ Komandor ]
brisk-------------->>>to bedzie sie trzeba uleczyc z alkoholizmu,i odbyc pokute :P
muszme juz isc
bede jutro
(wychodzi z karczmy)
Brisk. [ Chomik ]
Solymr to ja nawet nie chce wiedzieć co to bedzie za pokuta za tyle picia :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
*smutny mazio cicho podreptal do swojej skrzynki na poddaszu ciagnac swojego pluszowego misia za lewa nozke*
dobranoc wszystkim
*i puscil siarczystego baka smiejac sie glosno i pukajac w glowe*
ciasne ale wlasne!!
:)
pa
Brisk. [ Chomik ]
Se tes idzie spać :D
.........DObraNoc....
Brisk. [ Chomik ]
Witam Banda :D
Więcej nic nie napisze bo mnie nie stać obecnie na większa twórczość artystyczną :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
salem malejkum
:)
Solymr [ Komandor ]
do karczmy wchodzi Solymr
witam wszystkich, nie mam dobrych wiesci,
misztrz zakonny nakazal mi odbyc pokute, muszę wyjechac, na parę dni,
(idzie na gorę, pakuje pare rzeczydo plecaka, wychodzi z pokoju, zamyka dzrzwi)
-bywajcie, muszę odpokutować za swe czyny, wrócę za kilka dni, nie martwcie sie o mnie
(Solymr zaklada swuj czarny plaszcz, wychodzi z karczmy, wsida na swego rumaka, po czym odjezdza, w nie zannym kierunku)
Brisk. [ Chomik ]
Tylko mi nie mówcie że śpicie :D
Solymr [ Komandor ]
od czasu do czasu bede sie z wami porozumiewal telepatycznie :P
ja nie spie, wlasnie jade na koniu do celu odbycia pokuty
Brisk. [ Chomik ]
Solymr to jednak ktos nie spi :D A Mazio wymaziował sie do siebie:D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
oo wcale nieprawda.. po prostu mam gosci w domu i jedna noga podaje im kawe, a druga pisze glupoty na forum..
poza tym nasze buraczane pole jest tuz za karczma to daleko nie mam.. i nigdzie sie nie wynosze :)
brisk - przystap do burakow, w koncu buraczano Ci z oczu patrzy.. :)
Brisk. [ Chomik ]
Mazio ale ja sie wstydze że jestem niewystarczająco buraczany i boje sie że mnie nie bedą chcieli zaakceptować w społeczeństwie Buraczanym :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
nie przejmuj sie Buraku.. jestes prawdziwym burakiem nowej ery - mam dla Ciebie stanowisko ministra karczmarstwa.. :)
Brisk. [ Chomik ]
Mazio a jakie przywileje bede miał? :D
Eilane [ Pretorianin ]
*Wchodzi do Karczmy.*
-Witam, witam. Jak samopoczucie?? I co tak śmierdzi?? -*mówi elfka, pociągając nosem.* Jakby... przypalonym burakiem.
:))
HuntERjf [ Konsul ]
* Mlody, przystojny burakowaty elf wchodzi do karczmy. Wszysyc zgromadzeni patrzą na niego z nieufnością i wrogością. Przybysz podchdzi do barmana i kupije piwo*
-Czy jest tu Mazio?
*barman udziela negatywnej odpowiedzi, więc przybysz postanawia opuścić lokal. Wszysyc odprowadzają go wzrokiem do drzwi radując sie, że tym razem nie będzie kłopotrów...* :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Eilane - witaj slicznotko... :)
To ja pozwolilem sobie zakupic nowa wode toaletowa Au-de-Buracco.. prawda, ze ladna nuta zapachowa? :P
Eilane [ Pretorianin ]
-Do cholerki jasnej, czy jest tu ktoś??
Mazio [ Mr.Offtopic ]
ktos - nie!
ale cos - tak - jest mazio!
ile zapakowac? :P
Eilane [ Pretorianin ]
-Przepraszam, zagapiłam się. Jeśli chodzi o zapach... Już wolę Au-de-wiedźmińskie :) A tak właściwie co miał znaczyć text Eilane - witaj ślicznotko????
Mazio [ Mr.Offtopic ]
on mial znaczyc mniej wiecej to:
jest taki piekny dzien, wszystko dookola pachnie lebioda, cwierkolutnie swikoplaskaja w onucy i kontrpropaguja autystycznie oglad wszechswiata, a hrabianka Rostowa na to...
ze jestes slicznotka? :)))
Eilane [ Pretorianin ]
*Odpowiada ze śmiechem.*
-Oj Mazio. Skaranie boskie z Tobą. Zawsze musisz wszystkich rozweselać...
Mazio [ Mr.Offtopic ]
czasem tez samorzutnie puszczam rozweselajace gazy..
ciezkie jest zycie idioty,
zycie idioty to lza,
ktoraz pokocha dziewczyna,
takiego idiote jak ja...
Wina dla mlodej damy! I wiadereczko dla Mazia!!!
Eilane [ Pretorianin ]
-Mazio nie jestem żadną damą i nigdy nie będę. Wychowałam się na trakcie a on nie zna manier. Ulunił sobie trzy rzeczy. Krew, ból, śmierć. Poznałam 2. O trzecia się nie martwię. I tak zaraz mnie dogoni..
Eilane [ Pretorianin ]
mam dziś zły dzień
ulunił-------> ulubił
Mazio [ Mr.Offtopic ]
dla mnie wszystkie kobiety to damy - tak mnie moja zmiennoksztaltna mamusia wychowala :P
a to, ze niektore nie okazuja sie nimi w praktyce to inna inszosc..
zakladam jednak, ze przyjdzie czas, ze i dama sie poczujesz..
zdrowko Eilane
Eilane [ Pretorianin ]
-Błędne rozumowanie Mazio. Błędne rozumowanie...
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Eilane - nie mam patentu na racje.. ale oswiec mnie prosze w takim razie gdzie sie myle.. :)
Brisk. [ Chomik ]
So za cisza tu dzis panuje :D
Manolita [ Chor��y ]
*Goblinka wbiega do karczmy opatulona w paladynskie galoty i sapiąc z przejecia wysapala do Mazia*
Ma...maa mazio... Ty zmiennoksztaltowatosciowatosc... roz... rozszkoszniowatosciowata... a ja byc daa.. daaama tez.. i jaaa ci dam.. och... ale bedzie.. !!!
*w jej oczkach malowala sie niewyzyta ządza*
Mazio [ Mr.Offtopic ]
hehe - niby nie bystra, a jak lapie.. :)
no nie wiem.. jak Ty wymiarow nie podajesz.. a sztuki niewymiarowe wypuszczamy na wolnosc.. :P
ale milo Cie widziec Manolitko.. :)))
ehhh [ Angel of Death ]
ach wrocilem w koncu, jutro znowu mnie nie bedzie na tydzien;( chociaz moze wpadne jakos w srode czy cus
bu
Brisk. [ Chomik ]
DobraNoc :D
Manolita [ Chor��y ]
*Goblinka usiadla sobie po turecku na srodku karczmy i oparla glowke o na rekach*
- gaaci mi w koncowatosci nie dali stringowanych... spac se po... polezli... ma...maazio.. b..by tylko z ekierką mnie gonial...aaa ja tylko chciala rozkoszniowatosciowatosci... - *zamruczala do siebie*
*i powli zapadła w poniedziałkowy sen*
SULIK [ olewam zasady ]
[ W karcznie doslyszalne bylo glosne rykcniecio-ziewniecie trolla ]
Nocna zamiana
[ powiedzial trol i postwil przed soba piwko ]
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Witam z rana :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
tak sie wlasnie Manolitko zastanawialem, ze nieladnie sie zachowuje wobec Twojej Slicznosciowatosci.. dlatego - niech bedzie - co ja Cie bede mierzyl ... w koncu darowanemu koniowi... ;) ja tez nie jestem doskonaly... trzy rece i do tego lewe, przydeptany burak i nac na glowie to chyba jednak nie jest ideal.. :)) a wiec, Manolitko - jakby co to znajdziesz mnie na poddaszu ;) w mojej skrzyni...
siemanko wszystkim tak przy okazji
Brisk. [ Chomik ]
Witam Banda :D
No u nas zima zaczęła sie na dobre :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Brisk - zima? gdzie? mieszkasz w Himalajach? :)
Brisk. [ Chomik ]
Mazio takich małych Himalajach :D Ale zima jest jak nic :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
a u mnie jest brzydkie lato z marsa - z nieba spada slodko-kwasny kurczak saute, wicher duje, balwanek sie roztopil, psy nasrali na trawnik i sanki mi pordzewialy... generalnie - kupsko panno Basiu - Krolowa Sniegu ma okres i sniegu nie dowiezli.. ja protestuje, odcinam sie i emigruje wewnetrznie - taka zima jest be!!!
Brisk. [ Chomik ]
A u nas równo sypie :D Tak to zima :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Brisku - a gdzie jest u "Was"? ktory to rog karczmy? :)
Brisk. [ Chomik ]
Mazio ano ten najciemniejszy róg Karczmy, najciemniejszy a tutaj wszystko jest możliwe :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
to ja przeniose tam swoja skrzynke.. lubie snieg, w koncu jestem balwanem i burakiem :)))
Brisk. [ Chomik ]
Hehe to można być i tym i tym ? :D Ooo a ja myslałem że to sie nawzajem wyklucza :D
Mazio [ Mr.Offtopic ]
jak widzisz - mazio potrafi -- haha.. a raczki tutaj! :P
Brisk. [ Chomik ]
Taaaa zwłaszcza te raczki tutaj Mazio potrafi trzymać :D
Brisk. [ Chomik ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 102 ZAPRASZAMY DO 103..............
**********************************************