Barthez) [ Konsul ]
Pracuje ktoś z Was w supermarkecie ?
Czytałem trochę o tym jak to supermarkety okradają państwo. I jednym z argumentów było to, iż osoby zatrudniane są na 7/8 etatu przez co ich minimalna płaca jest niższa. Stąd pytanie jeżeli ktoś w takowym hiper,supermarkecie pracuje to czy tak jest naprawdę? I ogólnie jak jesteście/byliście traktowani ? Albo jeżeli macie sprawdzone informacje to też walnijcie, nie chodzi o to, że "czytałem, że.." :-)
BukE [ Majster ]
Ja znam kogoś kto pracuje ;-P
A tak powaznie, to słyszałem podobnie. Tj, że strasznie się pracuje w dużych marketach. Zero pobłażliwosci. Wyglada to tak : "Nie podoba sie ?! To won ! Jest kilkunastu na to miejsce ..." To straszne.
tygrysek [ behemot ]
wszystko co można przeczytać w gazetach, to tylko 70% prawdy dopiero
takie rzeczy jakie naoglądałem się pracując w sklepie, który dzierżawił powieżchnię od marketu chyba nikomu nie życzę ... bo to conajmniej podłe
Attyla [ Legend ]
Ja czasami dla nich pracuję, ale ZUS muszę płacić sam:-)))))))) A co do okradania państwa (zwłaszcza tego) to zadaj sobi pytanie czy jest czymś złym nie dać się okradać? Tak się składa, że pażstwo nigdy nic nie traci. może najwyżej nie zyskać
JihaaD [ Loża Szyderców ]
Ja mam kumpla,ktorego kuzynka siostry babci znala panienke ,ktorej chlopak gadal z gosciem ,ktory mial sasiada,ktorego wujka listonosz( roznosi mu poczte) znal goscia ,ktory pracowal w hipermarkecie,ale juz nie pracuje tam.
V(i)ader-ko [ Konsul ]
Mam ciotke ktora tam robi i z tegfo co wiem nie jest latwo
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Państwo mnie miesięcznie okrada na pokaźną sumkę. Więc bardzo dobrze, że ktoś okrada tego złodzieja.
A co do warunków pracy w supermarkecie: każdy coś słyszał, każdy coś wie, jest (podobno) strasznie, pampersy te sprawy, tylko jak przychodzi do podania faktów, to ludzie zaczynają kręcić tak jak JihaaD ;)
boYek [ Konsul ]
"jednym z argumentów było to, iż osoby zatrudniane są na 7/8 etatu przez co ich minimalna płaca jest niższa"
Chyba przekreciles cos. Placa jest taka sama tylko pracodawca placi mniej na zus (bedziesz miec nizsza emeryture;). Np pracujesz normalnie (pelen etat), a na papierze jestes zatrudniony na 1/2 etatu i pozostala czesc pensji jest w formie nadgodzin/premii. Takie praktyki masz wszedzie, nie tylko w supermarketach (nawet w budzetowce, bankowosci etc). No chyba ze miales na mysli normalne obnizenie etatu - wtedy placa mniej ale tez mniej godzin pracujesz.
Jam__Lasica [ Generaďż˝ ]
Mark24 ---> "bardzo dobrze, że ktoś okrada tego złodzieja" Dobrze się czujesz? Ty wiesz, jakie to są zyski transferowane za granicę bez żadnego podatku? Fakt, że państwo idiotycznie gospodaruje naszymi pieniędzmi, ale z hipermarketami to zupełnie inna bajka. Takie sklepy mają kilka milionów dziennego obrotu, co w skali miesiąca daje naprawdę spore zyski. I żaden z nich praktycznie nie płaci podatku, tylko wyprowadza kasę za granicę. Super i hipermarketów mamy zatrzęsienie, więc byłby to naprawdę spory wpływ do budżetu. A słyszałeś o wykańczaniu przez nie konkurencji cenami dumpingowymi? Trzeba było posłuchać Zetki i Weiss'a, gdy zajmował się cukrem z hipermarketów po 10gr/kg.
yagienka [ pułapka na Misia ]
Mark24---->a nie zastanawiałeś się nigdy, że może państwo cię "okrada" na takie okragłe sumki m.in. i głównie dlatego, że inni okradają państwo? (czyli IMHO w rzeczywistości nas wszystkich)
wysiu [ ]
yagienka --> Panstwo okrada nas wszystkich. Bynajmniej nie dlatego, ze ktos oszukuje na podatkach. Gdyby nikt nie oszukiwal, to po prostu ludzie byby biedniejsi, a politycy (i ich rodziny itp) mieliby wieksze wille. Zreszta panstwo mogloby bardzo latwo zwalczyc oszustwa podatkowe. Wystarczyloby zmniejszyc i uproscic system podatkowy, i nikomu (no, wiekszosci) by sie nie chcialo oszukiwac. Ale widac rzadzacym odpowiada taka sytuacja, jak jest.. To sa ryby, ktore najlepiej sie czuja w metnej wodzie, i tyle.
yagienka [ pułapka na Misia ]
wysiu-----> uproszczenie podatków jestem za i to wszystkimi kończynkami:)))))), a podstawowy powód dla którego się tego nie robi to niestety chęć przypodobania się wyborcom i w związku z tym roztaczanie przed biednymi emyrytami itp. wizji jak to się dobierzemy do kieszeni bogaczy (patrz 50% stawka proponowana przez PSL, czy 80%, o której wspominała LPR), co jest moim zdaniem robieniem ludzi w bambuko, bo prawdziwe fortuny i tak ulatniają się za granicę.
A co do państwa i jego złodziejstwa to chyba czas, żebyśmy przestali myśleć w kategoriach my-oni, budżet to są pieniadze nas wszystkich, a nie jakieś enigmatycznej, wszechmogącej władzy, bo to my tę władzę wybieramy i niestety jej jakość (a raczej bylejakość) świadczy o nas jako spoleczeństwie:(.
potrzebna_pomoc [ Pretorianin ]
Mark - i tu się zgodzę :) Państwo ostatnio okradło mnie na dość olbrzymią sumę i w sumie nic za to nie dostaję... Dostają za to gnoje które udają, że są rencistami, dostają za to ludzie pracujący w państwowej gospodarce... TO jest nieco popieprzone... Za wszystko płacę sam, państwo obrobiło mnie już na potężną sumę. Dobrze, że czasem ktoś obrobi państwo... Może to coś komuś uświadomi...
wysiu [ ]
yagienka -->
"budżet to są pieniadze nas wszystkich, a nie jakieś enigmatycznej, wszechmogącej władzy"
To Twoje zdanie, ja np wymuszone sila ode mnie pieniadze na tzw ubezpieczenie spoleczne traktuje jak bezpowrotnie stracone, absolutnie nie ludze sie, ze zobacze je z powrotem, jak pojde na emeryture. Zreszta jak moge stwierdzic, ze te pieniadze sa moje, jesli na ich wydawanie (marnowanie) nie mam najmniejszego wplywu? Sprzeciwiam sie temu przy okazji kazdych wyborow, ale i tak przeglosowuja mnie emeryci, rolnicy i oderwane na chwile od Zlotopolskich gospodynie domowe.
"bo to my tę władzę wybieramy i niestety jej jakość (a raczej bylejakość) świadczy o nas jako spoleczeństwie:("
Tu sie akurat zgodze, z tym, ze swiadczy to raczej o tych, ktorzy na ta wladze glosowali jak barany, mimo ze mieli dowod na KOGO glosuja, gdyz ta wladza miala juz wczesniej szanse sie wykazac.. Za ich krotka pamiec i naiwnosc placimy teraz wszyscy.
I dlatego zawsze bede rozpatrywal to wlasnie w kategoriach 'my - oni'. Chyba, ze kiedys nastapi rewolucja, chory ustroj zbankrutuje, i zapanuje normalnosc.. Ale skoro wchodzimy do UE, to i na to nie ma wiekszych szans..
A prawdziwe fortuny to owszem, ulatniaja sie granice. Na szwajcarskie itp konta naszych kochanych rzadzacych..
potrzebna_pomoc [ Pretorianin ]
yagienka... uwierz, że są ludzie którzy nigdy państwa nie oszukali... Kr\tórzy nie odprowadzili ani grosza za granicę choć mogli... Czy na tym zyskali? Nie, ja straciłem... I czuję się głupio :)
yagienka [ pułapka na Misia ]
wysiu----->
"ja np wymuszone sila ode mnie pieniadze na tzw ubezpieczenie spoleczne traktuje jak bezpowrotnie stracone, absolutnie nie ludze sie, ze zobacze je z powrotem, jak pojde na emeryture" no cóż pewnie masz rację, tylko te staruszki, ktorych pieniadze roztrwoniły poprzednie ekipy i system też muszą za cos żyć, a to oznacza, że z naszych pieniędzy, a jeszcze trzeba pamiętać,że własciwie wszędzie systemy emerytalne dostają zadyszki (a wszystko prze ten spadek dzietnosci), i nie ma tutaj prostego rozwiazania, choć to nie oznacza,że nie można byłoby tego zmienić, czytaj poprawić
mnie osobiście bardziej wkurza ta banda fałszywych rencistów i kilkaset innych przykladow niegospodarności, w tym te supermarkety, które mają status zakładow pracy chronionej i jeszcze skandalicznie traktują pracowników
a co do wyborow to mamy ten sam problem, plus to że własciwie nie ma na kogo głosować
potrzebna_pomoc-----> wierzę, że są uczciwi ludzie i wierze, że są tacy, którzy nie dość, że byłi uczciwi to jeszcze ich oszukano i też czuję się głupio, tylko uważam, że rąbanie państwa to nie jest wyjście, szczegolnie, że w przypadku supermarketow to nie tylko państwo jest rąbane
wysiu [ ]
yagienka --> O, widze, ze sie zgadzamy w kwestii emerytur. Tylko kilka uwag. OCZYWISCIE, ze emeryci musza teraz dostawac emerytury, zapracowali na to (wprawdzie budujac system, przez ktory jest jak jest, ale faktem jest, ze panstwo zaciagnelo u nich dlug, panstwo musi go splacic). I jest prawda, ze wszedzie systemy emerytalne dostaja zadyszki. Ale nie jest prawda, ze dzieje sie to z powodu nizu demograficznego - po prostu ten system - socjalizm - jest z samej swojej definicji niewydolny gospodarczo, i powazny kryzys jest w nim zawsze tylko kwestia czasu; ilosc tego czasu zalezy od 'startowego' poziomu bogactwa, wypracowanego wczesniej w kapitalizmie. Emeryci najlepiej maja tam, gdzie po prostu praktycznie nie ma panstwowego 'systemu emerytalnego', a panstwo zamiast przez 40 lat pracy krasc (bo jak inaczej nazwac odbieranie pod grozba wiezienia? no, moze wymuszenie..) pracownikom duzy procent z kazdej wyplaty, pozwala zadecydowac o tych pieniadzach samym zainteresowanym - po prostu prywatnie sie ubezpieczyc za drobna czesc tej kwoty.
Tak btw, mam wrazenie, ze wydaje Ci sie, ze w 89 roku nastapila u nas zmiana systemu? Jesli tak, to wydaje Cie sie. System jest ten sam, i jeszcze dlugo pozostanie, bo wchodzimy do Europy.
I nie miej pretensji do supermarketow, ze wykorzystuja mozliwosci stworzone przez system. Status zakładow pracy chronionej - a o wymyslil taka bzdure, bo przeciez nie oni? Skandalicznie traktują pracowników - oczywiscie, bo MOGA. Bo z powodu zniszczenia rynku pracy przez system, na kazde miejsce maja kilku nowych chetnych.
Za WSZYSTKO co sie u nas dzieje nie tak odpowiada tylko jedno zjawisko. Socjalizm. I dopoki ludzie beda glosowali na socjalistow, NIC sie nie zmieni. Niezaleznie od prywatnego rabania panstwa zez ludzi, supermarkety, itd. To co opisujesz jako przyczyne, jest po prostu tylko rezultatem.
yagienka [ pułapka na Misia ]
wysiu------>owszem socjalizm :( choć wydawałoby się, że każda przyzwoita jednostka powinna z tego wyrosnąć w wieku ok. 18 lat najpoźniej, jak z wszystkich chorób wieku dziecięcego, ale jak widać nie tylko nam sie to nie udało ale i starej Europie też (a jeszcze trzeba pamietać,że tam to nie tylko socjalizm ale i etatyzm i w ogóle jak na mój gust za dużo gmerania rączynkami biurokracjii panstwa w gospodarce). Jest to niewatpliwie jedna z głównych przyczyn panującego dookoła bałaganu (delikatnie mowiąc), ale nistety nie jedyna. Inną jest ogolny brak odpowiedzialności i powszechne przyzwolenie na małe i duże kretactwa. No coż, po prostu daleko nam do społeczeństwa obywatelskiego, ktore wymaga i od siebie i od swoich reprezentantow, a tak póki co mamy republikę kolesi i powszechne okradanie państwa, i to zarowno w majestacie prawa jak i nie. Tak czy siak smutne to bardzo.
Lechiander [ Wardancer ]
Kto pracuje?
Krystian... ;-)