GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

A ja jutro jade do LONDYNU a WY NIEEEEEE :P:P:P

20.06.2003
10:42
smile
[1]

dzidol [ Konsul ]

A ja jutro jade do LONDYNU a WY NIEEEEEE :P:P:P

normalni ludzie musze sie pochwalic bo nie wytrzymam ............ jade sobie do londynu jutro, TAK TAK tego w ANGLII ;) .......... bedzie cool

zycze wszystkim zajebistych wakacji wogole ............. jest cool <peace> lightowo ;** całuski ;]

20.06.2003
10:42
[2]

Annihilator [ ]

a znasz takie powiedzenie: głupi zawsze ma szczęście?

swoją drogą ja zostaję w domu... hmm przynajmniej mam rower...

20.06.2003
10:43
[3]

severok [ spamer ]

dzidol ---> a ja jade do egiptu (tak, tak tego w afryce) a ty nie...

20.06.2003
10:43
[4]

baziiii [ '87 ]

byłem w Londynie, na wycieczce i nie powinieneś żałować.... narq

20.06.2003
10:44
[5]

dzidol [ Konsul ]

o widzisz :D przynajmniej masz rower ........ ja tez mam tylko ze w kiepskim stanie on jest niestety ;/


no ludzie pochwalcie sie dgzie kto jedzie albo co planuje na wakacje :)

20.06.2003
10:45
smile
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

dzidol--> Nie ma takiego miasta Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój...

Ps.
Normalnie!...

20.06.2003
10:45
[7]

dzidol [ Konsul ]

severok - to co ja jutro jade do LONDYNU o 9.30 a TY NIEEE :P (joke)

20.06.2003
10:46
[8]

The LasT Child [ GoorkA ]

Bosche czy mowilem wczoraj moze cos o aborcji?
skad sie tacy ludzie biora?

czlowieku wyjazd zagranice to normalna rzecz wiec dziwi mnie to ze sie tak tym szczycisz! chyba ze cie w stodole chowali,,,,

20.06.2003
10:46
[9]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

"zawrzyj morde prostaku" by Gofer :››››››››››››››››››

20.06.2003
10:47
smile
[10]

Pik [ No Bass No Fun ]

Ja sie wybieram na miesiac do Hiszpanii i Portugalii.

W Londynie bylem juz i wiem, ze jeszcze tam wroce, bo z wszystkich miast jakie bylo mi dotychczas dane zwiedzic za granica Londyn najbardziej przypadl mi do gustu.

P.S. Dzidziol nie mow hop, bo jeszcze granicy Wielkiej Brytanii nie przekroczyles, a tam tak latwo nie ma, a poki co jeszcze nie jestesmy w Unii. Wiec modl sie zeby Cie nie zawrocili.

20.06.2003
10:49
[11]

severok [ spamer ]

dzidol ---> na granicy cie nie przepuszcza bo rumunow do anglii nie wpuszczaja ;-) (joke)

20.06.2003
10:49
[12]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Eeee mieszkałem na Wyspach przez rok, można się znudzić, nie ta mentalnośc, nie te zwyczaje, nie te kobiety i nie to jedzenie :)

20.06.2003
10:50
smile
[13]

dzidol [ Konsul ]

PiK - spoko spoko, ja mam dobre "alibi" (czy jak to nazwac) ........ napewno mnie puszcza no chyba ze bedzie totalna wpadka ....... ale przynajmniej zwiedze kawalek francji przy okazji

20.06.2003
10:51
[14]

baziiii [ '87 ]

pik says:

P.S. Dzidziol nie mow hop, bo jeszcze granicy Wielkiej Brytanii nie przekroczyles, a tam tak latwo nie ma, a poki co jeszcze nie jestesmy w Unii. Wiec modl sie zeby Cie nie zawrocili.

i przez ciebie chlopak nie bedzie spałw nocy ^^

20.06.2003
10:55
[15]

Pik [ No Bass No Fun ]

Dzidol ===> moj kolega ktory teraz jechal do Londynu robil trzy podejscia i za trzecim razem dopiero go wpuscili, mial nawet papiery ze szkoly, ze sie tam uczy i go cofneli.

20.06.2003
10:58
[16]

dzidol [ Konsul ]

niezla lipe chlop mial ;/ .......................... dobra niech wam bedzie, moze mnie nei wpuszcza ale mojego braciaka rk temu wpuscili wiec ok :)

20.06.2003
10:59
smile
[17]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Znam przypadek, że gość pojechał mając podpisany kontrakt na dwa lata, wizę pracowniczą i co tam jeszcze trzeba i też go cofnęli :)))))

(nie ma to jak podbudować wyjeżdżających :P)

20.06.2003
10:59
[18]

Wiener [ Konsul ]

dzidol ---> rozumiem, że masz opłaconą szkołę językową na rok, wyciąg z konta a na nim min. 10 000 PLN, karty kredytowe, 500 funtów, adres zakwaterowania z numerem telefonu, zaświadczenie z uczelni, że jesteś studentem, uczniem, zaświadczenie z pracy o urlopie bezpłatnym i zajmowanym stanowisku... To jest dobre alibi
A i tak nie wiadomo, czy spodobasz się urzędnikowi Home Office :)))

20.06.2003
11:02
[19]

The LasT Child [ GoorkA ]

dzidol --> ile ty synu masz lat? na moje oko wiecej niz 15-16 Ci nie daje (raczej kolo 13-14) albo skonczyles zawodowke

20.06.2003
11:06
[20]

dzidol [ Konsul ]

no to to 15 latek mam ;)

20.06.2003
11:10
[21]

Drackula [ Bloody Rider ]

Wiener-----> wez jeszcze doluz cos do tych warunkoe ktore podales, bo chyba tak troche malo ich ;p. Nie ma to jak teoretycy.

20.06.2003
11:17
smile
[22]

pioo7 [ Konsul ]

Ja też jade do Lodynu :) :D , a gdzie byliście najdalej ?? Ja w NY tym w USA , really. :D

20.06.2003
11:20
smile
[23]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jeśłi już się wybieracie to raczej autokarem (mały odsetek cofnięć) lub samolotem, bo jak już się doleci na Heathrow to często nawet paszportu nie chce im się sprawdzać :)

Odradzam pociąc pod kanałem La Manche. Tamtędy próbuje się przedostać wielu nielegalnych imigrantów, w związku z tym pilnujący panowie w przypływie nadmiernej skrupulatności cofają nawet tych, którzy mają papierki w porządku, a są spoza UE.

Mi do wpuszczenia wystarczyło:
1.Zaświadczenie ze studiów, potwierdzające, że jestem studentem i że w takim to a takim okresie mam przerwę na pracę (po angielsku)
2.Pozwolenie na pracę w nazwą firmy i okresem, na który jestem zatrudniony
3.Paszport rzecz jasna :)))
4.Wymagane jest 100 funtów, ale nie wszyscy to sprawdzają.

To tyle, jeśli wybieracie się tam pracować, wymagania nie są jakieś kosmiczne i znakomita większość osób wjeżdża do UK właśnie na takich zasadach, nie mam jednak pojęcia co jest wymagane, gdy się jedzie w celach turystycznych ;)

20.06.2003
11:23
smile
[24]

oksza [ Senator ]

Ja już byłem.

Nie będziesz tak skakał jak zobaczysz ile kosztuje jedzenie, hehehe.

20.06.2003
11:26
smile
[25]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

oksza:::::>Jedenie jedzeniem, niech spróbuje kupić piwo :PP Wtedy mu kopara opadnie :)))

20.06.2003
11:28
[26]

Drackula [ Bloody Rider ]

Paudyn-----> a to ciekawe z tym sprawdzaniem paszportow, hmmmm Niby dlaczego nie chce im sie sprawdzam paszportow Polakom a sprawdzaja Angolom. No w takie bajki to napewno nie uwierze. I z tego co wiem to ostatnio pod kanalem wlasnie najlepiej przekraczac granice. Najgorszym miejscejest prom i kontrola w Dover.

20.06.2003
11:30
[27]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Drackula:::::>Za pierwszym razem jechałem autokarem, właśnie przez Dover. Krótka rozmowa, zero probolemów, cofnięto 3 osoby z grupy kilkudziesięciu.

ZA drugim, gdy po krótkim poworcie do Poslki wracałem samolotem, na Heathrow urzędnik machnął mi ręką, żebym szedł dalej... tak wyglądała moja przeprawa paszportowa na lotnisku... pozostałych pasażerów zresztą też....

Za to z grupy, która jechała pod kanałem, cofnięto bardzo pokaźne grono...

20.06.2003
11:37
[28]

dzidol [ Konsul ]

drackula --- to light bo wiesz . niewiem jak dawniej bylo ale w tym roku nie ma kontroli w over tylko jeszcze we francji :)

20.06.2003
11:39
[29]

Drackula [ Bloody Rider ]

Tak tak, to musialo byc daaaaaawno temu i teraz ten celnik raczej juz nie pracuje tam gdzie pracowal. Jakos mi to nie cche sie przydarzyc i nawet przy lokalnych przelotach sprawdzaja paszport. Co do przejsc to wiadomo, zalezy jak sie trafi. Pewnego razu jechalem autokarem przez Dover i mimo ze bylo nas raptem w autokarze 8 osob to przeswietlali bagaze i cofneli 4.

20.06.2003
11:41
[30]

Drackula [ Bloody Rider ]

dzidaol co do tego dover to nie wiem teraz bo podruzuje zazwyczj powietrznie. Napewno co do kolei to sprawdzaja we Francji.

20.06.2003
11:46
[31]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Drackula::::::> Marzec 2002 (Dover) i maj 2002(Heathrow), nie wiem, czy to tak bardzo dawno temu...

W Dover yyjęli tylko jeden losowo wybrany bagaż, może dlatego że cały był zapchany...

A na lotnisku nie ma sensu tak sprawdzać, skorto się przeszło przez te wszystkie formalności na lotnisku macierzystym i ewentualnie innym tranzytowym, to znaczy się, że jesteś najprawdopodobniej czysty :) Poza tym jaki imigrant zdecyduje się dostać do UK samolotem?

20.06.2003
11:46
[32]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

no i co sie chwalisz , ja lece do LA w usa , a ty nie :PPP

20.06.2003
11:47
[33]

Michmax [ ------ ]

A ja tam nie chcę jechać do Londynu mimo że mnie wypychają na siłę w celach nauki angielskiego.

20.06.2003
11:47
[34]

dzidol [ Konsul ]

Drackula - ja jade autokarem i wczoraj sie dowiedzialem ze sprawdzaja ze nie sprawdzaja w Dover tylko w Callas (czy jak to tam ;)) .........

20.06.2003
11:49
[35]

dzidol [ Konsul ]

<lol2> ale fajnie pisze :) mzoe poprawki teraz :) co do wczesniejszej wypowiedzi :

Drackula - ja jade autokarem i wczoraj sie dowiedzialem ze nie sprawdzaja w Dover tylko w Callas (czy jak to tam ;)) .........


20.06.2003
11:56
[36]

Drackula [ Bloody Rider ]

Paudyn-----> no nie wiem , moze to tylko dzieje sie tak z tymi lotami gdzie ja jestem, w co watpie, Nawet pare razy kazali mi buty zdejmowac (nie tylko mi, wszyscy CI ktorzy mieli grubsze podeszwy) i na przeswietlenie. Fakt ze majac wize niczego sie nie obawiam ale czasami jest top upierdliwe.chocoaz z drugiej strony powinni zaostrzyc przepisy to moze mniej by w UK bylo Polakow ktorzy wyrabiaja nam niepochlebne opinie. Cale szczescie ze na polnocy gdzie mieszkam nie ma zbyt wielu Polakow wiec staram sie jak moge pokazywac nasze dobr strony ;)

20.06.2003
11:58
[37]

Mastyl [ Legend ]

Dzidol pudło. Moze i nie jutro, ale na poczatku lipca tez tam jade, i to na cale 3 miesiace jesli sie da. I tez sie z tego ciesze :)

20.06.2003
12:07
[38]

Wiener [ Konsul ]

Drackula ---> Nie teoretycy, tylko praktycy. Byłem parę razy w Londynie i wiem, jak jest. We wrześniu wyjeżdżam na stałe do Londka.

20.06.2003
12:07
smile
[39]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Drackula:::::>Teraz to żeś mnie autentycznie zaskoczył... słyszałem o takich akcjach, ale to po wiadomym zdarzeniu w Nowym Jorku, kiedy to na całym świecie zaostrzono rygor jeśli chodzi o kontrolę na lotniskach... Ja się z niczym takim już rok temu nie spotkałem, choć może faktycznie miałeś zbyt grube podeszwy, tudzież byłeś za mało pewny siebie ;)) A może swoje zrobiło to, że leciałem tranzytem? Może po prostu częście :) W każdym razie ani ja, ani moi znajomi w Dover i na Heathrow problemów nie mielyśmy :)

A tak z ciekawości, gdzie przesiadujesz? Na północy Anglii, czy też Londynu? :)) I czy w ogóle zamierzasz wracać? Bo jeśli chodzi o Londyn, to nasi rodacy faktycznie nieźle psują nam opinię, miałem się okazję przejechać na ich uprzejmości w jednym z polskich delikatesów w dzielnicy Hammersmith oraz w przypadu rikszarza, który kazał mi... spier... :)))) Więcej kontaktów z rodakami mieszkającymi na obczyżnie nie pamiętam... i wcale tego nie żałuje ;)))

20.06.2003
12:29
smile
[40]

Drackula [ Bloody Rider ]

Wiener-----> PARE ray to i ja w Londynie bylem.;)

Paudyn ----> na polnocy Anglii (Newcastle-u-Tyne). Znam tu sporo Polakow , glownie w starszym wieku z racji tego ze czasami chodze do kosciola(polska parafia). A kontaktu z Polakami (inaczej) nie mialem takze przyjemnosci co mnie bardzo cieszy. Co do wracania to jeszcze nie wiem, zobacze a pare lat. Jak zmieni sie w Polsce na lepsze to wroce aby objac jakis stolek dyrektorski :).

20.06.2003
12:42
smile
[41]

Shalashaska [ REVOLVER OCELOT ]

a ja sie 5 lipca żenie.

20.06.2003
12:47
[42]

nope [ Huggy Bear ]

Shalashaska --> Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia zatem!

20.06.2003
12:51
smile
[43]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Drackula:::::>Ja rezydowałem na samym południu, na najbardziej wysuniętym na wschód cypelku między Dover, a Margate :) Miasteczko nazywa się Deal, a nieco większe obok niego to Sandwich :)
Ehhh prawdę powiedział ten, kto stwierdził że pamięta się głównie złe uczynki, zapomniałem o pani Bożence, którą spotkała nasza grupka w katolickim kościele w Deal. Kobieta tak się wzruszyła, że zaprosiła nas na niedzielne śniadanie wielkanocne (i to w sobotę, ż dnia na dzień !!!!), które zakończyło się popijawą z jej mężem, notabene obywatelem Sri Lanki :)))) To jedyny pozytywny kontakt z radaczką mieszkającą tam na stałe ,o reszcie nie wspomnę :))

20.06.2003
13:02
[44]

anen [ Konsul ]

Jeżeli każdy się chwali to ja też

A ja w Poniedziałek ide do SZPITALA :)

Tak napewno nie bedzięcie :)

Jeżeli ktoś chce mnie odwiedzić to leże w Woj. Szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim :)

CZEKAM NA KWIATY :)

20.06.2003
13:15
smile
[45]

Janio [ Pretorianin ]

Nie ma takiego miasta Londyn
-jest Lądek
- Lądek Zdrój
-ale proszę pani - Londyn - miasto w Anglii
- w Anglii? To co mi pan nic nie mowi?-cholera jasna, pani kierowniczko...

MIŚ rulezz!!

20.06.2003
13:26
smile
[46]

miluch [ Pretorianin ]

dzidol - -> A ja dzisiaj jadę na Pieczyska (tak te koło Koronowa) i się wcale nie chwale.

Janio - - > Tak trzymać. Takie teksty trzeba kultywować.

20.06.2003
13:32
smile
[47]

dzidol [ Konsul ]

fajnie, fajnie, dziekiz aopinie i rady ............. milo bylo poczytac :* zycze powodzenia wszystkim gdziekolwiek sie wybieraja cye thx :)

20.06.2003
15:55
smile
[48]

tygrysek [ behemot ]

a ja sie przedwczoraj do Londynu przeprowadzilem ... i co z tego ?? :)

20.06.2003
15:56
[49]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

to prawda, widziałem go.

20.06.2003
16:10
smile
[50]

tygrysek [ behemot ]

a niby gdzie ??

20.06.2003
16:12
[51]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

w metrze, siedziałeś pod scianą z kartką "no i co z tego że dostanę wilka??!"

20.06.2003
16:28
smile
[52]

tygrysek [ behemot ]

pomyliles sie, bylem tym kolesiem obok z napisem na koszulce:
"I'm Luty Tur, kick my head"

20.06.2003
21:36
[53]

Aen [ MatiZ ]

Przedwczoraj wrocilem z Londynu- Swietne miasto, tylko drogo jak cholera!

21.06.2003
09:28
[54]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

tygrys --> ja żartowałem, a Ty się obraziłeś.

21.06.2003
19:12
smile
[55]

tygrysek [ behemot ]

Aen --> chyba ze sie zarabia po Londynsku :) to tak strasznie nie jest :)

Luty Tur --> ja tez zartowalem, nawet z emotikonka, a Ty tego nie zauwazyles ?? :);)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.