GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Czy waro kupić Greyhunda czy jakoś tak.

05.06.2003
12:44
[1]

Shawn6 [ Legionista ]

Forum CM: Czy waro kupić Greyhunda czy jakoś tak.

A więc czy warto bo pancerz ma kiepski wybuch także.

05.06.2003
12:50
smile
[2]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

Zależy z czym przyjdzie ci walczyć.Greyhound sie dobrze sprawdza w szybkich rajdach przeciw niem. bezwieżowcom , ewentualnie KT , nieźle mu też idzie z PSW wszystkich wersji , choć ostatnio zdażył mi się podwójny (!!) rykoszet od Pumy , ale to był pech.... Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia :))

05.06.2003
12:51
smile
[3]

stary [ ZiP ]

Shawn!
To Ty umiesz pisać na temat CM?

05.06.2003
12:55
smile
[4]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

stary----->I po co go prowokujesz.......

05.06.2003
12:59
smile
[5]

stary [ ZiP ]

Szogun -> sorki chłopie, wyrwało mi się, ale zobacz: chłopak zaczyna wczuwać się w środowisko, nie wygarnął mi z miejsca, tylko zaczyna się tłumaczyć po ludzku, jeszcze wyjdzie z Niego "normalny" (jeśli któregoś z nas wogóle można tak nazwać :) Gracz CM.

05.06.2003
13:02
[6]

Dziki Łoś [ Konsul ]

Shawn6 ---> Greyhound to nie pojazd to do wymiatania piechoty, to samochód pancerny. Nie oczekuj, że jego 37mm będzie dewastowało wrogą piechotę. Jego zaletami jest szybkość i działko które z boku czy z tyłu potrafi rozwalić większość pojazdów nieprzyjaciela. Szybkośc pozwala je wymanewrować, żeby uzyskać dogodną pozycję do strzału. W razie potrzeby może on słabo wesprzeć piechotę - zawsze to jest opancerzony karabin maszynaowy i działko (słabe bo słabe ale zawsze), i jeśli jest "zabuttonowany" to piechota bez panzerfaustów nie da mu rady.
Generalnie jest to szybki pojazd do oskrzydleń wrogich pojazdów, rozpoznania i robienia ogólnego zamieszania :) Jego szybkośc pozwala mu przeskakiwac z domu za dom w celu uniknięcia ostrzału.

05.06.2003
13:03
[7]

Dziki Łoś [ Konsul ]

stary ---> widzę że teraz z Ciebie się agresor zrobił ;)

05.06.2003
13:04
[8]

Marcinek1648 [ Pretorianin ]

Greyhoundy tak samo jak wszystkie inne male i szybkie maszyny sa bardzo przydatne, ale w reku dobrego gracza. Jednym z glownych zadan moim zdaniem) w m tyych maszyn to rozpoznanie w wyprowadzanie np[la z rownowagi. Przyklad: Masz 2 houndy. Wyszukujesz im taka trase by w miare bespiecznie dotarly do wrogiej krawedzi. Jesli im sie uda to mozesz znalesc pozycje wrogich czolgow arty itp. Jesli masz szczescie to moze uda ci sie jeszcze ustrzelic jagdpantere. Co na to moze poradzic przeciwnik?? Zeby zatrzymac te pojazdy musi uzyz arty lub czolgow (jak ma szczescie to wjedzie na shrecka) i juz znasz ich pozycje. Ale nawet e tym przypadku trudno jest trafic tak ropedzony pojazd.

05.06.2003
13:24
[9]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Moj Gray ostatnio przezyl czolowke ze shreka, obrzucenie granatami od piechoty i wspolnie z Chelengerem pogonil jakas ta piechote :) (HI PiotrMX)

A tak ogolnie to dobrze uzyty gray potarfi ostro namieszac - zniszczyc stuga z boku, podobnie Jpantere, Pantere i hetzera - z bliskiej odleglosci nie nadaza za nim sie obracac. Pozatym jak uda ci sie go wprowadzic na tyly npla to masz szanse ze zacznie wykonywac swoimi czolgami dziwne manewry abys nie zaszedl go od tylu, i byc moze odsloni swoj bok lub zadek :p. Rownie dobry jest angielski daimler, z tym ze ma lepsze dzialo do niszczenia pusze za to na piechote ma tylko km. Niemieckim odpowiednikiem jest Puma - duuuzo lepsze dzialo ( mnie udalo sie z 400-500m zalatwic od przodu Firefly'a) i jest rownie szybka do tylu co do przodu (alternatywny kierowca)

05.06.2003
13:27
[10]

Dziki Łoś [ Konsul ]

Rah ---> ale ma wolną wieże i z bliska nie nadąża z obracaniem :(

05.06.2003
14:17
[11]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Dziki Łoś - tak ale Puma nie walczy z bezwiezowcami - wiec rajdy dookola powiedzmy shermana odpadaja. Puma atakujaesz najczesciej wyjezdzajac przodem na puszke (nie trzeba obracac wiezy) i jednoczesnym rozkazem wstecz. Dajac jej czas na jeden dwa strzaly - jak nie zniszczy nimi to zwykle i tak zaraz cos w noa trafi, a jej pancerz z bliska to nawet KM przedziurawi, a jak wycofasz to masz sanse podjechac z innej strony :)

Choc ta metoda jest ryzykowna - juz mi sie zarzylo tak ze wyjezdzajac na 100% pewny strzal na tyl alianckiej puszki wczesniej zauwarzyla jakas piechote i ostrzeliwujac ja obrocila wieze. jak przyszlo strzelac do puszki aliantow to juz niezdazyla nia obrocic do przodu :( No coz ryzyko wojenne.

05.06.2003
16:25
smile
[12]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Shawn--->Heh az miło poczytać, tak trzymaj.

07.06.2003
09:31
[13]

coMUCH [ Pretorianin ]

Zaintrygowany tym watkiem (kiedys uywalem bez powodzenia...) wzielem grey'a jechalem 400m krawedzia po czym w pieprzylem sie prosto pod lufe JP, trzeba przeprowadzic nowa probe ;P

07.06.2003
09:56
smile
[14]

Yoko_Hino [ Centurion ]

Jak grałem kiedyś z Totenem to mój Greyhound (regular) załatwił od przodu dwa IVH (Veteran) :)
wiec czasami bardzo się przydają, ale trzeba się troszkę podszkolić w ich użyciu + mięć szczęście

12.06.2003
20:31
[15]

Szkut [ Legionista ]

Ja kiedyś straciłem Tygrysa, który został trafiony od przod z 600m przez Greyhounda :) - trafiienie w "weak point" ale zawsze trafienie

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.