Nadhia [ Konsul ]
Nietolerancja tolerancyjnych?
Wiele osob uwaza sie za tolerancyjnych ale czesto to wlasnie oni nie toleruja innych (ten jest nietolerancyjny, a ten ma zielone wlosy a jeszcze tamtego nie akceptuja bo jest dla niech za glupi). Ich zachowanie wskazuje raczej na brak tolerancji wobec innych. Nio wiec jak to w koncu jest??
leo987 [ Senator ]
nadhia--> to jest tak jak w tym powiedzeniu: "Dwóch rzeczy nie znoszę - murzynów i rasistów"
evs [ Un loup mechant ]
Kazdy ma granice wlasnej tolerancji. Jeden sie nie zgadza z tym ze murzyn mieszka z nim w bloku a innemu murzyn zaczyna przeszkadzac jak sika na klatce.
Nadhia [ Konsul ]
W zwiazku z tym rodzi sie pytanie czy tolerancja wogole istnieje???
Astrea [ Genius Loci ]
To jest tak, Nadiu. Dopóty dzban wode nosi, dopoki sie ucho nie urwie. Stare, a jakie tresciwe, prawda? Bedac na Forum - przekonasz sie wkrotce, ze mimo glebokiej roznicy zdan i stosowania w polemice chwytow ponizej pasa - ostatecznie ludzie dochodza do swoistego porozumienia - z zacieklych przeciwnikow stajac sie nierzadko dobrymi qmplami. I o to mniej - wiecej chodzi. :)) evs--> nietolerancja w znaczeniu, o ktore chodzi Nadhii, dotyczy raczej tego pierwszego przypadku. W drugim - pan M. podpada pod odpowiedni paragraf - w prawie przeciez okreslono granice tolerancji spolecznej. Pzdr.
evs [ Un loup mechant ]
Taaa ale co ma tolerancja do praw. Jeden toleruje sikanie na klatce a inny nie. Ustalenie granic tolerancji jest nietolerancyjne w stosunku do wszystkich, ktorzy te granice widza w innym miejscu. W sprawie praw i tolerancji polecam rowniez inny wontek.
evs [ Un loup mechant ]
watek nie wontek analfabeto
Astrea [ Genius Loci ]
Evs--> ...ano tyle, ze m.in. na podstawie niniejszych (tzn. granic tolerancji) ustanawiane sa prawa. Bo czymze jest prawo jak nie ustaleniem granic?
evs [ Un loup mechant ]
Astrea --> no tak, tyle tylko moge dodac. Pojecie tolerancji jest dla kazdego inne a prawa sa wspolne. Idac dalej tym tropem mozna powiedziec, ze prawo jest nietolerancyjne. Idac jeszcze dalej nietolerancyjni sa ci, ktorzy uwazaja ustanawiajacych prawo za nietolerancyjnych..... ale to juz chyba pisalem.
Astrea [ Genius Loci ]
Idem per idem Tak szybko zgoda...? Nie do wiary :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
I to bez ton rozważań filozoficznych. Kilka trafnych uwag załatwi większość sporów :)))
Astrea [ Genius Loci ]
Cos, co jest oczywiste - nie podlega dyskusji... ale co to jest oczywistość...? hehe Nie znecam sie wiecej ;)) Lepiej poprzestac na happy and Pzdr.
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Prawda jest taka: nikt nie jest tolerancyjny, nawet ten, kto za takowego się uważa. Zawsze ludziom coś w innych przeszkadza, nawet jeśli to drobiazgi.
Forgotten [ Pretorianin ]
"ja tam do murzynow nic nie mam. niech se biegaja po tej swojej afryce..." ;-))) pozdro. forgotten
kami [ malutkie maleństwo ]
Nadhia, evs polecil ci moj watek, jako ze pewnie domyslilas sie ze ja to ja to go pewnie czytalas. Podaje tam przyklad z zycia wziety dotyczacy mnie w zamierzchlej przeszlosci ( Radek i jeszcze jedna osoba) - chyba sie orientujesz o co chodzi. A jak nie to osobiscie pogadamy. Anyway tu to faktycznie mozna sobie porozmawiac o tolerancji (moj watek). A tak w ogole to tesknie za Twoim bratem:)))
zarith [ ]
A ja uważam że samo pojęcie tolerancja jest nietolerancyjne. A może moglibyście mi zdefiniować słowo definicja? :P :-))))))))
evs [ Un loup mechant ]
kami --> no to teraz mi dalas. Kto jest kto?
AŚKA [ Centurion ]
Dobrze, że poruszyłaś ten problem. A więc z ta tolerancją to jest róznie.Np, ja jestem tolerancyjna.Mało jest w stanie rzeczy mnie zadziwic. Poprostu jeśli nawet inni robią coś co mi się nie podoba to staram sie to tolerować. Co nie znaczy jednak, że totalnie wszystko akceptuję. Są pewne granice i nie powinno się ich przekraczać. Jedyną rzeczą, której nie toleruję to hipokryzja. To cos obrzydliwego do czego nigdy sie nie przyzwyczaję. Pozdrawiam Asia.
evs [ Un loup mechant ]
kami --> jestes klamczucha :)))))
kami [ malutkie maleństwo ]
evs--> kalmczucha? Pierwsza moja historia dotyczyla mojej znajomej a druga mnie. Gdzie tu jest jakies klamstwo??????
kami [ malutkie maleństwo ]
evs--> jeszcze jedno ja to ja,a Nadhia to siostra mojego chlopaka:)))
evs [ Un loup mechant ]
Uuueeeeee..... a ktora to ta druga?
kami [ malutkie maleństwo ]
jaka druga????
evs [ Un loup mechant ]
kami --> druga historia ..... kurka znowu sie zakrecilem
kami [ malutkie maleństwo ]
Druga historia to ta o minimalnym trojkaciku emocjonalnym, ktorego nawet nie wiem czy mozna tak nazwac. No kurcze, moja druga dluzsza wypowiedz w tamtym watku(chyba). Juz wiesz?
kiowas [ Legend ]
kami ---> czyli bedac siostra chlopaka Nadhii jestes jednoczesnie bratem siostry Nadhii tudziez dziewczyna brata swojego chlopaka?
kiowas [ Legend ]
I wszystko jasne...
evs [ Un loup mechant ]
kami --> juz tak. Myslalem, ze to ta sama historia. OK sorrki. Ale tak czy siak i tak zartowalem.
Nadhia [ Konsul ]
Kami nie jest zadna klamczucha. Moge zaswiadczyc, ze ona jest dziewczyna mojego brata. Bratu sie nie dziwie bo kami jest naprawde bardzio, bardzio fajna:)))))
kami [ malutkie maleństwo ]
Nadhia--> jak milo:))) jestes super. A tak do ogolu: kurcze ale namieszalam tamtym watkiem, teraz to juz sama sie w tym gubie:)))