GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Smutno mi :-( A mogło być tak wspaniale

09.11.2001
00:48
smile
[1]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Smutno mi :-( A mogło być tak wspaniale

Wiem, że mógłbym podać link do stronki i każdy przeczytałby sam, ale w ten sposób może więcej osób się do tego skusi. Poniższy tekst pochodzi ze strony gildii.com i chociaż gusta są różne, to dosadność tej (może nie profesjonalnej, ale zawsze) recenzji uświadomi uczestnikom rozmowy sprzed dwóch dni, jaka jest gorzka prawda. Nadal nie mogę w to uwierzyć, mimo wszechobecnych znaków wręcz przepowiadających niepowodzenie filmu "Wiedźmin". Zrzeczenie się przez A. Sapkowskiego jakiegokolwiek wkładu w scenariusz może było gestem w stronę poszanowania "profesjonalizmu" filmowców, ale z pewnością nie wyszło to nowemu "dziełu" na zdrowie.
Magini --> Wiem, że bardzo chciałaś się nie rozczarować. Ja również pokładałem w tym filmie wielkie nadzieje, ale wygląda na to, że niestety trzeba będzie pogodzić się z okrutną prawdą. Paradoksalnie, na film pójść muszę i zobaczyć wszystkiego na własne oczy nie omieszkam. Jakoś za długo sobie tą premierę obiecywałem, żeby teraz tak poprostu zrezygnować.

--------------------------------------------------

"""
Recenzja fimu Wiedźmin
Ostatnia aktualizacja: 8 listopada 2001
Zrecenzował: Klus

W Łodzi jako pierwsi mogliśmy przeżyć to Wielkie Rozczarowanie. Tak, byłem w kinie na premierze Wiedźmina. Tak, czuję się oszukany. Ale po kolei. Otóż twórcy nakręcili serial składający się z bodaj dwunastu odcinków. Serial ów wyemituje za kilka, kilkanaście miesięcy telewizja. Jednak Panowie Filmowcy chcieli mieć również "prawdziwy" film pełnometrażowy, a zatem wzięli co ciekawsze - w ich mniemaniu - fragmenty nagranego materiału i ułożyli z nich trwający dwie godziny z groszami zestaw scen. To podstawowy zarzut, jaki stawiam Panom Filmowcom. Praktycznie nie zdołali oni bowiem stworzyć logicznie rozwijającej się fabuły. Wszak nie można nią nazwać splatających się tu i ówdzie losów Ciri i Geralta. Zatem zamiast ciągłej, przykuwającej do kinowego fotela opowieści widz otrzymuje nieudany komiks, zestaw chaotycznie poskładanych obrazków. Ot, Wiedźmin ubija potwora, wtem pojawia się Borch Trzy Kawki, tu Calanthe, tam Yennefer (nawiasem pisząc - najważniejsza w życiu Geralta kobieta występuje tylko w jednym, bardzo krótkim epizodzie; naprawdę BARDZO, BARDZO krótkim i praktycznie zupełnie nieistotnym; moim zdaniem to skandal), przez ekran niczym meteor przelatuje Jaskier oraz inne postaci znane z prozy Sapkowskiego, jak ów błędny rycerz stający do nierównego boju ze smokiem w momencie, w którym obeznana w popularnych serialach widownia krzyczy "dajesz go, Stępień, dajesz go!"... Co gorsza - z tego polepionego na chybił - trafił zestawu ktoś, kto nie czytał opowiadań, nie zrozumie zbyt wiele. A szkoda, gdyż proza Andrzeja Sapkowskiego jest wprost stworzona dla adaptacji filmowych. Fantastyczni, barwni bohaterowie, fenomenalne dialogi, rozpalające wyobraźnię opisy. Co z tego zostało wykorzystane w dziele pana Brodzkiego? Absolutnie NIC. Chcecie przykładów? Proszę bardzo.
Pamiętacie zapewne znakomite, zmuszające do refleksji rozmowy Renfri z Geraltem. Te o mniejszym źle, o trudnych wyborach etc. W filmie są one zredukowane do absolutnegominimum i nie ma w nich ani śladu głębi znanej z oryginału. Jest za to raczej przecietny pojedynek tych dwojga.
Walki, tak ciekawie, tak obrazowo opisane przez Sapka tutaj stały się li tylko prymitywnym rąbaniem kataną (tak, tak, kataną!) w jakieś styropianowe, pomalowane na ciemne kolory bryły. Nie zauważyłem ani odrobiny finezji, ani śladu umiejętności, które posiada Wiedźmin Sapkowskiego. Wiedźmin Brodzkiego po prostu wali na oślep w praktycznie niewidocznego wroga.
To kolejny zarzut. Rozumiem ograniczenia budżetu etc., ale potworów (czyli elementu, jakby nie patrzeć dość istotnego w wiedźminskiej sadze) nie widać prawie wcale. Widać natomiast smoka (Borch Trzy Kawki), który jest bardziej komputerowy niż bohaterowie Toy Story. Z całym szacunkiem dla twórców efektów specjalnych, ale zawiedli na calej linii. Tak "nierealistycznie" wyglądajacę smoki można było bez wstydu generować ładnych parę lat temu. Teraz to po prostu skandal. Toć, archaiczny Jurassic Park wygląda o niebo lepiej!
Mógłbym jeszcze długo wymieniać, co mi się nie podobało i dlaczego. Mógłbym wspomnieć chociażby o żenującej miejscami grze aktorów, o śladach samochodowego bieżnika na żwirowej ścieżce, ale nie muszę. Za parę dni oficjalna premiera. Wtedy wszyscy zobaczą TO COŚ na własne oczy (choć ja odradzam! lepiej sobie piwo kupić, naprawdę). "Wiedźmin" przegrał już na starcie. Pozbawiony wciągającej fabuły (chciałoby się napisać: pozbawiony jakiejkolwiek fabuły), pozbawiony inteligentnych, skrzących humorem dialogów, pozbawiony zapierających dech w piersiach walk z groźnymi potworami - nie może się w żaden sposób obronić. To są bowiem elementy kluczowe, elementy, na których oparty był sukces napisanego przez Andrzeja Sapkowskiego oryginału.
W wizji Brodzkiego otrzymujemy tylko chaotyczny ciąg scen, dialogi na poziomie wczesnego przedszkola, praktyczny brak widowiskowych pojedynków i zupełnie niewiarygodne, płaskie, banalne postaci. To jestporażka przez bardzo, bardzo duże P. Niestety.

Klus
"""

--------------------------------------------------

PS. Rano będzie o czym dyskutować, a może ktoś już był na premierze ?

09.11.2001
01:43
smile
[2]

lutus [ Konsul ]

Po przeczytaniu dwa slowa : hlip hlip. Szkoda , bylem optymista i tez myslalem , ze jakos to bedzie ale po tym co przeczytalem jestem zszokowany. Zaloba..... moze serial bedzie lepszy..... Optymista...

09.11.2001
07:46
[3]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Heh... tak niestety myslalem ;( Jutro ide ze szkola na to ;> Zastanawiam sie jak po tym filmie bede mial namowic kogokolwiek na przeczytanie sagi :P

09.11.2001
07:57
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak czulem cholera, tego sie obawialem. Ale dzis premiera u mnie we wsi i zobacze w takim razie te porazke. Aaaa, ten smok z trailera przypominal mi smoka z intro Might and Magic, identycznie narysowany :-))

09.11.2001
08:05
[5]

Crategus [ Konsul ]

JEZU! A gdzie ostrzezenie: UWAGA SPOILER????? Wiem, ze film to ma byc kicha, dzieki Panu scenarzyscie.. eh szkoda slow... Ale mimo to, czekam na dzisiejszy seans i o maly wlos powyzszy tekst zepsułby to, co jeszcze milego w tym oczekiwaniu zostalo.

09.11.2001
08:09
[6]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ashura --> ja byłem na premierowym w Gdańsku i całkowicie zgadzam się z tym artykułem....niestety....

09.11.2001
08:16
[7]

anonimowy [ Legend ]

Ej no ale czego oczekiwaliscie od Polakow? Gdyby to krecili Amerykanie to rozumiem ze mozna bylo oczekiwac czegos lepszego...

09.11.2001
08:27
[8]

Adamus [ Gladiator ]

Proponuję nie rodzierać szat i nie posypywac głowy popiołem. Sam, jako wielki miłośnik Sapkowskiego z wielką niecierpliwościa czekałem na ten film i dopiero po jego obejrzeniu będę ferował wyroki. Co sie podoba panu X, niekoniecznie będzie pani Y. Zreszta na stronie WIGu jest obszerny artykuł na temat premiery i jest raczej pozytywny:

09.11.2001
08:37
smile
[9]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Adamus --> a wiesz czemu jest na wigu pozytywny (chyba jedyne take miejsce)? Bo pewnie autor dostal taki prikaz. Ten film jest tak zalosny, ze az zeby bola. Poczytaj sobie teksty i opinie na filmowej, poczytaj recenzje we Wprost, Polityce czy Wyborczej. Wejdz na oficjalna strone o Sapkowskim i zobacz czemu jest w zalobie. Jak dla mnie jest to jeden z najgorszych filmow (jesli nie najgorszy), jaki w ogole widzialem.

09.11.2001
08:42
smile
[10]

morti [ Centurion ]

Ja tak wiedzialem od poczatq ze to fakana kicha jakich malo bedzie.... smi aktorzy fatanie dobrany, scenariusz nie pisany przez twoorce wiedzmina... bark efektoow specjalnych, gloopie tlumaczenia rezysera, ze to niby zamiena czary na watki emocjonalne miedzy bohaterami...chlam na calej lini....czego sie spodziewaliscie, aa ten smok to strasznie, japonczycy rysowali takie smoki 20 lat temy i moowili na nie godzilla:))) Wiecie teraz powiem najzupelniej powaznie... o wiele lepszego smoka moglo by narysowac sporo moich kolegoow zajmujacych sie amatorsko 3d maxem... ZADAJE PYTANIE: PO CO ROBIC FILM POZOSTAJAC PRZY POLSRODKACH SKORO MA SIE MATERIAL NA NAPRAWDE WSPANIALA EKRANIZACJE!!!

09.11.2001
08:50
[11]

Adamus [ Gladiator ]

Rysław --> Czytałem i w Wyborczej i w kilku innych miejscach, ale i tak pójdę na ten film. Nic na to nie poradzę, że lubię Sapkowskiego. Ale postaram się obejrzeć go na spokojnie. Zdaje sobie sprawę, że większośc recenzji jest negatywna i podejrzewam, że się srodzę zawiodę, ale nie lubie wyrabiać sobie opni na podstawie innych ludzi. Nie raz się zawiodłem (zwłaszcza czytając recenzje gier komputerowych ;-))). Natomiast co do recenzji w WIGu, to nie wiem, czy autorowi film się podobał, czy też było tak jak mówsz, zobaczymy...

09.11.2001
08:51
smile
[12]

Attyla [ Legend ]

Hmmmm. Dlaczego sie nie zdziwilem? Nie wiem, czy zajzy tu ktos z dawnego Tajfuna, ale juz wtedy toczylimy goraca dyskusje na temat tej ekranizacji. Choroba! Znowu wykrakalem! Jak ja nie lubie miec racji!:-(

09.11.2001
09:00
[13]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Adamus, ja uwielbiam tworczosc Sapkowskiego i czytam go od samego poczatku (mam nawet jego autograf w tym historycznym numerze Fantastyki, gdzie ukazalo sie pierwsze opowiadanie, czyli "Wiedźmin" wlasnie). Niestety pan snenarzysta, czyli niejaki Szczerbic zdolal skutecznie zarznac cala magie opowiadan. Idz na film, sam sie przekonaj. Przeczytaj tez co o ekranizacji sadza fanowie Sapkowskiego. Link masz ponizej.

09.11.2001
09:09
smile
[14]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

I prosze, podazcie za tym linkiem, aby zobaczyc jakie atrakcje czekaja na nas w serialu (wiedzminka Adela, klan wiedzminek zwan "Malymi wiedzminami", itp)

09.11.2001
09:12
[15]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ryslaw, bierzmy pod uwage fakt, ze znakomita wiekszosc fanow prozy Sapkowskiego od pierwszej zapowiedzi ekranizacji Wiedzmina byle nastawiona anty. Kiedy sam autor oglosil, ze nie ebdzie sie do tego pomyslu mieszal to juz zupelnie wszyscy byli przeciw, krecili nosami, pisale mniej lub bardziej czerne wizje filmu. Trudno wiec, by teraz bylo inaczej i by nagle zmienili front. Ale to nie jest powod glowny, to jakby tylko okolicznosci dodatkowe. Faktem jest, ze trudno zrobic ostatnio filam na podstawie prozy jakiejkolwiek sie okazuje. Zobacz co sie dzieje: Ogniem i mieczem - umirkowana, ale jednak porazka, Quo Vadis - porazka, Przedwiosnie - porazka, teraz Wiedzmin. Moze to efekt ogolnej miernoty w branzy? I kolejna rzecz: Hollywood nas przyzwyczailo do czegos innego, patrz Gladiator. To i wymagania mamy nieco inne, wyzsze. Jezeli jednak jest z Wiedzminem jak pisza, ze to zlepek scen (nie zdziwlbym sie jakby to byla prawda) to nic nie tlumaczy tworcow, nic kompletnie.

09.11.2001
09:14
smile
[16]

eeve [ Patrycjószka ]

Kto wie, moze za pare lat pan Szczerbic nakreci sequel pt: "Dzieci i wnuki Geralta i Adeli i ich ciocia Yennefer"

09.11.2001
09:15
[17]

Adamus [ Gladiator ]

Rysław --> Probuje nie poddać się ogólnej opinii, ale... Niestety i tak pójde na ten film, może tylko mniej sie rozczaruję. Sapkowskiego, tak jak i Ty przeczytałem po raz pierwszu w Fantastyce (mam wszystkie numery starej Fantastyki, ładnie oprawione rocznikami stoją na pólce, i tylko żona nieprzychylnym okiem czasami patrzy na metr zajętego miejsca ;-))) i do dziś co jakiś czas lubię sobie przypomnieć jego książki.

09.11.2001
09:16
[18]

Isam [ Generaďż˝ ]

Ja do tej recenzji mam tylko jedno do powiedzenia *chlip chlip* placze wraz z cala polsko kinometografia ( czy kinemategrafia ;]]] ) i fanami Sapkowskiego ... ale i tak pojde ...chce wywalic w bloto te 13 zeta i zaplakac ze za to trzy piwa by byly !

09.11.2001
09:17
[19]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> Ale opinie i tak sobie wyrobimy dopiero po obejrzeniu filmu. Mam tylko nadzję, że chociaż troche w nim zostało klimatu z książek.

09.11.2001
09:17
smile
[20]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A moze, przy swej kreatywnosci, wyposazy Geralta w magiczna, dmuchana bazuke, przeniesiona psiejsko czarodziejsko z Mezopotamii hehehe

09.11.2001
09:20
[21]

eeve [ Patrycjószka ]

Rothon--->nie dziw sie fanom Sapkowskiego, ze byli na NIE nastawieni, ale jak w telewizji pokazywali na zdjeciach Olbrychskiego w jakims worku po ziemniakach jako krola Elfow... brrrr... to troche odstraszajace bylo, no nie? A co do Quo Vadis, Przedwiosniai i Ogniem i Mieczem, to przynajmniej ekranizacje mily duzo z ksiazkami wspolnego :)

09.11.2001
09:20
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus, jasne, ze tak. Mnie negatywne komentarze mobilizuja nawet do tego, by jednak "czegos" w tym filmie dzis poszukac. Oby mi, i innym szukajacym sie to udalo. Bo jak nie, to spale kino :-))

09.11.2001
09:20
[23]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Adamus ---> z klimatu nie zostalo nic (oczywiscie imho), a szkoda, bo Zebrowski i Zamachowski sa naprawde niezli. Niestety dialogi niedobre sa, bardzo niedobre. Akcji nie ma w ogole. Scenografia wola o pomste do nieba i w ogole, ech szkoda gadac.

09.11.2001
09:24
[24]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

eeve--> Pewnie, ze sie nie dziwie. To swietny material i szkoda go zepsuc. Rejtanowskie zachowania co poniektorych byly jednak sluszne (jezeli to prawda z tym Wiedzminem, zaznaczam). Lepiej w ogole zaniechac. A co do zgodnosci z pierwowzorem literackim, to racja, choc trzech podanych tytulow to w zaden sposob nie uratowalo. Wioche mozna zrobic mimo nawet sporej zgodnosci jak sie okazuje.

09.11.2001
09:27
[25]

Adamus [ Gladiator ]

Rysław --> No to wbijasz mi nóż w serce ;-((. Zazwyczaj nie polegam na cudzych opiniach, ale w ciągu naszej prawie rocznej wymiany poglądów przekonałem się że można polegać ma Twoim zdaniu. Ale i tak na film pójdę.

09.11.2001
09:29
smile
[26]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> To co, na wszelki wypadek zabieramy po kanisterku? ;-)))

09.11.2001
09:31
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus--> Ja to biore kanister i siekiere. Siekiere, zeby sie oganiac od tych, ktorzy mi beda chcieli przeszkodzic :-)))

09.11.2001
09:32
smile
[28]

morti [ Centurion ]

Adamus ---> Nie idz nie warto!!! Jak pojdziesz to film stanie sie sukcesem i zarobi kolejne 13 zeta:))) ZAAAA to ja obejrze go z premedytacja na DiviXie!!!

09.11.2001
09:33
[29]

Attyla [ Legend ]

Eeve Ktore ekranizacje mialy cos wspolnego z pierwowzorem? OiM? Ad rem - dlaczego nie wyszlo? Jeden podstawowy powod: rezyserzy sadza, zejezeli wrzuca do filmu duzo sexu, krwi zakraszonych jezykiem lumpenproletaryatu to wszystko bedzie swietne. Nie przejmuja sie delikatnie mowiac mierna jakoscia tych elementow. Nie robia tego co robic potrafia a wzoruja sie wzorach Hollywodu majac nadzieje, ze i ich filmy przyniosa TAKA KASE. Te palanty zapominaja, ze kase przyniesie tylko taki film, ktory jest dobrze zrobiony. A oni nie dosc, ze nie dysponuja srodkami, ktore moglyby dac im cien szansy na rynku, to nadal pakuja sie w pulapke efektow specjalnych. Slowem - robiac film nie mysla o tym co robia, tylko o tym, ze za zarobione pieniadze kupia sobie dom i zatrudnia dwie rozneglizowane hostessy:-) W kazdym razie i tym razem zaprezentowali w calej kracie nasza narodowa ceche: absoliutny woluntaryzm, zeby nie powiedziec amatorszczyzne. Bylem tego pewien od momentu, w ktorym poznalem obsade. W momencie obejzenia reklamy fimowej bylem pewien, ze nie obejze tego barachla. I zrobie tak.

09.11.2001
09:34
[30]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Wybacz Adamus :( Ale taka jest smutna prawda. Czytales scenariusz 2 odcinka, do ktorego dalem odnosnik? Co o nim sadzisz?

09.11.2001
09:40
smile
[31]

eeve [ Patrycjószka ]

Attyla, moze sie nie do konca jasno wyrazilam :) W porownaniu z Wiedzminiem to wspomniane ekraniacje byly lustrzanym odbiciem ksiazek. A co do OiM to uwazam ze warto bylo wydac to 15 zl i pojsc do kina. Przyznam sie w tajemnicy ze urzekla mnie gra Bohuna :)))

09.11.2001
09:48
smile
[32]

Adamus [ Gladiator ]

Eeve --> Czyzby kolejna zakochana w Saszy Domagarowie? ;-))) A co na to Rysław?

09.11.2001
09:51
smile
[33]

Attyla [ Legend ]

Oj Eeve toz nie o Bohuna Ci szlo tylko Domagarowa:-))) Wiekszosc kobiet jakie znam twierdzi, ze facet jest przystojny. Coz... W Wiedzminie nie zagral... Zapewne wielka to szkoda. Moze przynajmniej warto by bylo zobaczyc ten film dla jego gry, jak warto bylo zobaczyc Quo Vadis dla Lindy (film swoja droga skazony tymi samymi bledami co pozostale). Wogole mam wrazenie, ze jezeli jeszcze raz uslysze w radio lub TV o jakiejs "superprodukcji", to spokojnie moge darowac sobie pojscie do kina. Zdaje sie, ze media kuja nam nowe slowo na oznaczenie totalnej klapy.

09.11.2001
09:56
[34]

eeve [ Patrycjószka ]

Adamus---> Ryslaw nic o tym nie wie :P

09.11.2001
09:57
smile
[35]

Adamus [ Gladiator ]

Rysław --> No cóż :-((. Wygląda na to, że ktoś naogladał sie za dużo filmów. Przebijają mi tam motywy z Conana Niszczyciela, jakieś dziwne erotyki ;-))) itp. bzdety, Mali wiedzmini to chyba niziołki, co? ;-))). Ogólnie żenujące :-((((.

09.11.2001
10:09
smile
[36]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

TRAGEDIA... do tej pory nie włączałem się w dyskusje o ekranizacji Wiedzmina (po co gadać o czymś czego jeszcze nie ma). Ale teraz... aż szkoda gadać :(((. Już wcześniej nastawiłem się żeby ten film oglądać bez porównywania z pierwowzorem literackim ale to nic nie dało... ten film to po prostu wielka kaszanka... żal wydanych pieniędzy i straconego czasu. Jest chaotyczny, bez żadnego kręgosłupa fabularnego.. taki mięczak w świecie obrazu ruchomego. Tyle nadziei w nim pokładałem "..a może jednak będzie dobrym filmem.." i jak ostatnio często to bywa – WIELKIE rozczarowanie. I niech nikt nie zgania jakości tej szmiry na brak pieniędzy... to jest totalny brak talentu twórców tego filmu. Gdzie są te cudowne dialogi jakie były w pierwowzorze? Przecież powiedzenie paru zdań nie kosztuje fortunę... Oglądając go miałem wrażenie, że to dłuuuuga reklamówka serialu... a i po nim już na nic nie liczę. Nowy serial ala‘Hercules czy inne badziewie za wielkiej wody. I mam ku temu wielkie powody... czytałem fragment scenariusza.. i UWAGA! Musiałem bardzo nieuważnie czytać sagę i opowiadania, bo jakoś mi umknęło, że istniały damskie szkoły wiedzminów (a raczej wiedzminek)... wyobraźcie sobie, że w serialu będą. PS. Nawet efekty specjalne nie zachwycają... a przecież ten film się aż o to prosi. Już nie zaufam naszym filmowcom. Za dużo obietnic bez pokrycia. Cholernie rozczarowany i zniechęcony :((((((((

09.11.2001
12:01
smile
[37]

kiowas [ Legend ]

Ja na szczescie w odroznieniu od wiekszosci nie lubie Sapkowskiego, wiec bede mogl spojrzec na film pod innym katem - jako zwykly milosnikow fantasy nie bede go oceniac jako ekranizacji czyjegos dziela. Po premierze nie omieszkam podzielic sie wrazeniami. Ciekawe co wyniknie z zestawienia opinii mojej i sapkofilow.

09.11.2001
14:57
[38]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

Nedza, nedza i jeszcze raz nedza... tak mozna powiedziec o wiekszosci polskich "aktorow" ;( Nawet co poniektorzy dobrze do gry glosu podlozyc nie potrafia, a co dopiero fizycznie zagrac! Wstyd... Ilekroc slyszalem w telewizorni, ze polacy kombinuja kolejna superprodukcje, z gory wiedzialem, ze to bedzie super-kila-szmira. I zawsze mialem racje. Bylem na OiM i Quo Vadis i z kazdego z tych filmow wychodzilem po jakichs 15-20 minutach, z uczuciem... ja wiem... obrzydznia i zazenowania. Paskudztwo... Juz aktorzy w serialach brazylijskich graja lepiej niz wiekszosc polskich gwiazd ;( Czego teraz ucza w szkolach filmowych? Mloda gwardia powinna sie uczyc od starszej - od Kobuszewskiego, Opani, Fronczewskiego, Zborowskiego, Pieczki, Stuhra... Siedziec na dupach i uczyc, uczyc, grac i grac. Osobiscie wole pojsc do teatru i zobaczyc dobrych aktorow na zywo, wydac i 80 PLN na spektakl, ktory wzbudzi we mnie _jakis_ uczucie, niz obejrzec totalna porazke, ktorej na imie Polska Kinematografia ;( W morde, juz Swiat Wedlug Kiepskich jest lepszy niz to cale g.... ;( Ach... zaraz sie zaiskrze ;)

09.11.2001
15:31
smile
[39]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Dreamquest --> trochę za ostro to ująłeś, ale coś w tym jednak jest :-(((, pamiętajmy jeszcze, że aktor musi mieć CO zagrać. Własną inwencją i poswięceniem nic się nie zdziała, gdy scenariusz do kitu, scenografia jak z Godzilli, a dialogi mogą konkurować z tymi z filmów porno...

09.11.2001
15:54
smile
[40]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

Czytając recenzje i powyższe wypowiedzi, już zupełnie utwierdziłem się w zamiarze NIEOGLĄDANIA filmu. Gdyby chociaż był dobry to może bym się skusił, ale tak... Nie chcę sobie psuć własnego, wyrobionego podczas czytania wizerunku postaci, świata i całej reszty. Twórczość Sapka bardzo pobudza wyobraźnię, a obejrzenie filmu narzuci zupełnie inny obraz i utrwali się w pamieci na przyszłość. I co potem? Czytając będę miał przed oczami Żebrowskiego, "piękną" Wolszczak i niedorobionego smoka. Nie, dziękuję. Wkurza mnie jeszcze jedno. Film obejrzy rzesza ludzi, którzy nie czytali Sapkowskiego, ba, którzy nigdy nie czytali fantasy. Ci ludzie nic z filmu nie zrozumieją, ocenią go jako jakąś bajkę ze smokami i wróżkami i przykleją taką łątkę także książce. I co będzie? "Wiedźmin? Czytasz te bajeczki??" Przykre...

09.11.2001
16:25
[41]

mikmac [ Senator ]

Czekalem na ten film od....baardzo dawna. Jestem wielkim fanem fantasy - a jak sie lubi smoki i podziemia to nie mozna chylic czola przed Sapkiem. Dzisiaj jest premiera w Wawie - i oczywiscie zarezerwowalem sobie bileciki na wieczor (bo wczesniej pracuje...) Jednak... Od ranca przegladajac prase (pracuje w agencji PR, wiec codziennie dostaje mase artykulow) oraz czytajac wasze posty.... ...chyba nie pojde do kina. Po prostu wiedzminka uwielbiam i zawsze jak go czytam mam przed oczami wspanialy swiat, posagowe postacie i dynamiczne walki...A przeciez film tylko zrujnuje moja wyobraznie... Moze pozniej obejrze na divx...w malym okienku... Widac, ze teraz nalezy czekac na Wladce Pierscieni...mam nadzieje w lepszym wydaniu. chlip, chlip. chlip...

09.11.2001
17:07
[42]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

Ashura -> Owszem, masz racje. Aby grac, aktor musi miec co. A o tym, ze rezyserow mamy jeszcze gorszych niz aktorow swiadczy poziom nakreconych ostatnio "superprodukcji" ;( Nawet ci, ktorych uwazano za wielkich jakos zawiedli... Ale... pomimo tego, ze scenariusz i scenografia kiepska... aktor moze pokazac, ze wie za co bierze pieniadze! Nawet "czesc" mozna powiedziec na tysiace sposobow. Mozna pokazac swa radosc, smutek, niechec i tak dalej... A nasze "gwiazdy" udaja granie, i to udaja dosc slabo ;( Popatrzmy na "aktorow" (tych mlodych) z filmow typu Mlode Wilki... (ogladalem ten film z uczuciem, ze sie zaraz zwymiotuje... i po kilkunastu minutach wyszedlem z pokoju, zostawiajac znajomych) - czy uwazasz, ze ktoras z tych "gwiazd" zagralaby role Stuhra w filmie Duze Zwierze? Czy zagraliby tak jak rzeczony Stuhr w Seksmisji? Zapomnij... mielibysmy seks-k&&&a-misje ;( typu Kroll czy Kundle, tfu, Psy... Przeciez u nich na twarzach nie widac zadnych emocji... no moze, gdy udaja seks, to cos tam widac... Ale i to kiepsko udaja. Moze i malkontent ze mnie, ale i docenic umiem... Jak wspominalem, kocham gre Kobuszewskiego, Fronczewskiego, Stuhra i wielu, wielu innych. Nie wspominajac wielkich naszego kina, ktorzy juz odeszli... Poki co, wole ogladac intra do gier niz polskie filmy ;) Slowo daje... A i te sa czasem zwalone (pamietacie MMVII i MMVIII wydane przez IM Group - to wiecie o co mi biega, hehe...)...

09.11.2001
18:23
smile
[43]

kato [ Konsul ]

Filny jakie filmy ..... toż to co najwyżej parodia w CIENKIM wydaniu...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.