NASTKA [ Legionista ]
Dlaczego swiat jest taki poje****????
Często zastanawiam sie dlaczego tak jest??A jak jest z wami??Czy dla was życie to bajka czy tortura??
shard [ Pretorianin ]
przez wiekszosc czasu srednio. potem tortura. bardzo zadko (kilka chwil) bajka.
Ashura [ Generaďż˝ ]
A ja tam lubie moje życie. Jest ciężkie, ale chwile szczęścia rekompensują wszystkie niedogodności z nim związane. Zwracaj uwagę na wszystko, co sprawia, że się uśmiechasz i nie zrażaj się niepowodzeniami. Gdyby życie było lekkie, byłoby też nudne...
Necromancer [ Generaďż˝ ]
Tyż nie lubie swojego życia za bardzo...
tygrysek [ behemot ]
A wiecie dlaczego większość osób powie, że tortura ??? Bo dobrych rzeczy się nie pamięta lub pamięta bardzo krótko. Złe zaś głęboko nam w pamięci zostają i to na długi czas. Ja jestem zadowolony z życia, choć mam wrażenie jakbym urodził się nie wtedy co trzeba. Miało być średniowiecze w północnej Anglii ... AvE
wysiu [ ]
Mlodociani nie potrafia docenic piekna zycia, wydaje im sie ze maja wielkie problemy... A tymczasem wielkie problemy sie zaczynaja dopiero pozniej:)
Chepre [ Pretorianin ]
Nikt niema super idealnego zycia nawet ludzia naprawde bogatym brakuje wiellu rzeczy i to powoduje ze czasami tez maja wszystkiego dosc mi tez nie jest latwo sa lepsze i gorsze chwile wzloty i upadki. Przez zycie trzeba isc z podniesiona glowa i cieszyc sie nim jakie by nie bylo.
Matt [ Knight of the Night ]
Jezu! Ludzie, zastanowcie sie, co za bzdury Wy tu piszecie - "Nie lubie swojego zycia" - toz to bez sensu. Sami sobie tworzycie swoje zycie to raz, a dwa zastanowcie sie, co by Was ominelo, gdybyscie nie zyli, to dwa!
tymczasowy5496 [ Junior ]
no nie wiem , ja na przyklad mam raczej dobre wspomnienia np z wakacji [mimo ze pogoda byla do dupy a zarcie przebrzydle] a ogolnie to zycie dla mnie zaczyna sie w piatek wieczorem , a konczy w niedziele , reszta to tylko dodatek ktory trzeba jakos przetrwac heh
tygrysek [ behemot ]
wysiu --> masz rację, jak ja bym chciał mieć 17 lat, chodzić do liceum, za sam na wino, nad Maltę na ziele i te imprezy bez końca i początku AvE Young poweR
Majin [ Generaďż˝ ]
Dlaczego świat jest poje****?!? Raczej powinno być: "Dlaczego świat jest taki zajbi***" :)))))) Trochę optymizmu (tylko nie przesadzajcie, bo skończycie jak ja ;])!!! Pozdro Majin
wysiu [ ]
Majin --> pesymizm tez jest ok, pesymiste spotykaja same mile niespodzianki:)
Majin [ Generaďż˝ ]
Wysiu, optymistę też :) "Jakby nie było i tak jest wspaniale" :))) Pozdro Majin
tygrysek [ behemot ]
Majin --> no tak, gorzej nie może być :-) wysiu --> pesymista to chyba najszczęśliwszy człowiek, nigdy nie ma niemiłych zaskoczeń. Zawsze jak jest zaskakiwany to tylko pozytywnie :-) AvE
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
"Biblia to coś świętego, świat - coś gównianego." Rzekł Franz Kafka. Połowicznie się z nim zgadzam. Nie życie, lecz świat w którym żyjemy.
Matt [ Knight of the Night ]
Tygrysek, Wysiu - ...ale tego nie doceni, bo jest pesymista ;)
tygrysek [ behemot ]
Matt --> na szczęście jestem optymistą AvE
Matt [ Knight of the Night ]
Tygrysek - ja tam tez jestem optymista ...ale chaotycznym, co daje czasami ciekawe efekty ;)
wysiu [ ]
Matt, tygrysek --> A ja jestem strasznym pesymista, juz automatycznie podswiadomie zakladam, ze jak cos tylko moze sie nie udac to na pewno sie nie uda...:) I dzieki temu tylko bardziej sie ciesze, jesli cos przypadkiem sie uda!:)
Matt [ Knight of the Night ]
Wysiu - heh, ale generalsko masz przesrane, bo nawet jesli uda Ci sie wygrac bitwe, na wojnie nie masz szans ;)
tygrysek [ behemot ]
Matt --> chaos to moje drugie imie :-) wysiu --> to się co chwilę cieszysz wysyłając posty na GOL ??? bo zawsze może się zdażyć że nie wyjdzie :-))))))))))) AvE
wysiu [ ]
tygrysek --> no, i zawsze sie przed wyslaniem zabezpieczam (ctrl-a ; ctrl-c)
Chepre [ Pretorianin ]
Ja sie ciesze z mojego zycia smigam sobie na desce w szkole bardzo dobrze po za matma mam troche problemow w rodzinie ale staram sie je rozwiazywac a nie sie uzalac nad soba bo uzalanie sie nad soba i nad tym wszystkim co nam sie zlego stalo jest kompletnym dnem. Jestem optymista
massca [ ]
chepre, i tak trzymaj !
wysiu [ ]
chepre --> chyba nie zrozumiales za dobrze jak to jest z tym pesymizmem:))))))
anonimowy [ Legend ]
Ja tez uwazam ze zycie jest pojeb****ane... Ale za to jak fajnie poje****ane :) Niecaly rok temu bylem blisko krawedzi... Naprawde bylo zle, a teraz prosze :)))) Zawsze po nocy jest swit... Czasami tylko te noce sa baaaardzo dlugie :/
magre [ Konsul ]
Nastka--->czujesz że wszystko jest p...ane???sprawdz swój biorytm, albo przeczekaj te "trudne dni":) pozdr PS.keep smailing everybody:)
++Lord Radossi++ [ Pretorianin ]
Life is brutal and full of zasadzkas !!! :-))
anonimowy [ Legend ]
Bo Ziemia się kręci nie w tę stronę? :)))
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Nie powiem, że jest torturą, ale i bajką nie jest. Są lepsze i gorsze dni. ALe moje życie ma więcej z tortur niż z bajki :-(((
Prezes_Krzychu [ PREZES ]
wysiu --> Masz tendencje do krytykowania i negowania wszystkich.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Zycie to gowno, a szczesliwe dni to tylko krotki przerywnik. Tak jest i to sie nie zmieni ;)
Lesio [ Pretorianin ]
Dlaczego??? Bo JEST!
potwór [ Pretorianin ]
Dla mnie życie jest jak papier toaletowy: długie, szare, do dupy i zasrane
dzihad [ Pretorianin ]
a mnie zycie wali .. rozlazi sie wszystko po kosciach .. sa problemy sa smutki , sa i radosci i chwile uniesienia ... wszystko trzeba brac na swoj sposob i nie dac sie zgnebic .. tfardym trzeba byc nie mietkim .. teraz takie czasy nie ma miejsca dla ryczkuf ...
massca [ ]
dokladnie. a jak jest kiepsko to znaczy bedzie lepiej.
LooZ^ [ be free like a bird ]
massca : "bedzie lepiej" to tekst dla malych dzieci :> Im wiecej lat tym wiecej problemow ;)
massca [ ]
looz - czy ja wiem ??? wcale tak nie uwazam... problemy zawsze sa, tylko innej natury. kwestia jak do nich podchodzisz. albo sie im dasz, albo cos z nimi zrobisz. i tyle.
LooZ^ [ be free like a bird ]
massca : zalezy o jakich problemach mowa. Na niektore nie mamy zadnego wplywu.
NicK [ Smokus Multikillus ]
LooZ^ ---> co to znaczy że nie mamy wpływu? Czy to, że są niezależne od nas? Nawet w takich sytuacjach wszystko zależy od tego, jak do całej sprawy podejdziemy. Jeśli usiądziemy i będziemy płakać, to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Jeśli jednak przejdziemy nad nimi do porządku dziennego, wyciągniemy wnioski, powiemy sobie: "tym razem miałem pecha, jutro będzie lepiej" i rzeczywiście zrobimy coś aby było lepiej, wtedy świat stanie się automatycznie piękniejszy. Bardzo wiele zależy od naszego podejścia psychicznego przy stawianiu czoła przeciwnościom losu.
LooZ^ [ be free like a bird ]
NicK : Nie mozna ciagle mowic ze nic sie nie stalo. Nie wyobrazam sobie zeby po kazdym kopniaku w dupe myslal : a co tam, pech, jutro bedzie lepiej. Jak moge tak twierdzic skoro jutro nie bedzie lepiej tylko tak samo lub gorzej ? Gdyby nie to, ze mam wspanialych przyjaciol to juz dawno moglbym "przez przypadek" wykitowac. I wcale nie mowie glupot. Nawet gdy spotka mnie szczesliwa rzecz, nastepnego dnia spada na mnie kilka nieszesc... i to nie jest fair. Zycie to jest gowno ktore trzeba przezyc... po prostu :) A zeby tak jeszcze utrzymac wszystko w nastroju pesymistycznym powiem "Nigdy nie jest tak zle, by nie moglo byc gorzej" ;P Ps. Tak wogole to ja nie jestem takim pesymista ;> W sumie to jestem wyloozowany, i tylko nie kiedy zbiera mi sie na gadanie takich rzeczy jak wyzej. Pozdrawiam.
NicK [ Smokus Multikillus ]
LooZ^ ---> mówisz conajmniej tak, jakbyś przeżył 5 lat w obozie koncentracyjnym, a każdego dnia na Twoją głowę spadała cegła. Jakie to "kilka nieszczęść" powala Cię na ziemię każdego dnia?? Może jesteś po prostu przewrażliwiony i każde drobne niepowodzenie traktujesz jako porażkę życiową.
P|_um [ Pretorianin ]
hmm przypadkiem znalazlem ten temat - a ze pora juz nie ta i idem spac to nie chce mi sie czytac o co dokladnie tu chodzi :) ale jesli moge cos powiedziec (nie wiem czy na temat ;-) to uwazam ze zycie to kupa gowna ... nieuleczalna zaraza, ktorej objawem jest milosc, przenoszona droga pulciowa - zakonczona zgonem !!! a czemu tak uwazam - bo takie mam zdanie ... na temat naszego marnego zywota :\ - a ze mlody jeszcze to jeszcze sie bede pewnie kilka latek meczyl .... na tym padole ;-)
lutus [ Konsul ]
Jako optymista i to jaki : trzeba sie cieszyc tym co sie ma --- miliony maja gorzej od nas. Wersja dla pesymistow ( nie czytac jezeli ty=optymista) --- po co w ogole ktos mnie zrobil ??? Ale ta druga wersja to nie moja droga....
LooZ^ [ be free like a bird ]
NicK : no bez przesady ;P No poprostu codziennie spotykaja mnie jakies gowna, nie sa to napewno jakies straszne wypadki, ale i tak zmiejszaja moja radosc z zycia do minimum.
Attyla [ Legend ]
To ty Looz podchodzisz do g**** jak moja Szanta do kaluz - zadnej nie omija:-))))))) A tak wogole to ja nie wiem o co wam chodzi. Teraz, kiedy macie niewiele lat twierdzicie, ze zeycie to g..., a jak juz bedziecie u schylku tej kupy zaczniecie sie nim upajac? Nie pomieszala sie wam aby kolejnosc? To teraz jest czas na zabawe, prace, an to by zyc pelna piersia! Ja sadze, ze zycie jest super mimo tego, ze prawie nic od nas nie zalezy. Jezeli juz mozemy miec do kogos pretensje to tylko do nas samych. To my, mimo wszelkie przeszkody jestesmy kowalami wlasnego losu. I niech tak zostanie.
Astrea [ Genius Loci ]
Attyla---> nie jest do końca tak, jak mówisz :) Na własne życie mamy ograniczony wpływ. Zauważ, że znajdujemy sie co chwila w inetrakcjach z otoczeniem (no chyba, że ktoś siedzi non stop przed swoim kompem, wówczas kontakty z ludźmi ogranicza sobie do minimum i pewnie ma mniej kłopotów :)) i że otoczenie również znacząco wpływa na nasze decyzje. Czyli nie jest tak, że możemy robić ze swoim życiem co chcemy. Co najwyżej możemu się starać, ale jak widać nie wszystkim to wychodzi... Moje zdanie nt. życia jest takie: cieszę się, że żyję i doceniam, że mam, to co mam - cały czas to sobie powtarzam dołączając do grona obecnych tu optymistów. A jeśli życie chwilowo wymyka mi się spod kontroli - stosuję chwyt Scaret "dziś o tym nie myślę, pomyśle jutro" :)) Pozdro