GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Chleb podrożał

23.02.2011
12:54
[1]

ereyty [ Bragiel ]

Chleb podrożał

Strak w lubelskiej kopalni węgla Bogdanka.
Rozmowa ze strajkującymi-
Chcemy godnie żyć...
Chcemy tylko chleba...
Mamy prawo żyć jak ludzie....

Zastanawiam się ile moga zarabiać tacy górnicy na lubelszczyźnie.
1200, 1500, hm, pewnie mają jakiś dodatek 2000, 2500, no dobra -3000 zł .
Myśle sobie 3000zł-pewnie gdzieś tyle ale czy przy takiej pesnji strajkowaliby i wykłucaliby sie o 50 zł?

Koniec materiału na -,, średnia pensja górnika w lubelskim węglu Bogdanka to 6000zł. Zparaszamy na prognoze pogody".
Zmroziło mnie.

Jezeli ktoś nie jest w stanie wyżywić się za 6000zł miesiecznie to zanczy, że jest upośledzony umysłowo, ma dyskalkulie nie umie gospodarować pieniędzmi etc.
Przy takiej pensji wystarczy dac dietetyczce 100zł na oparcaowanie jadłospisu, skoro ktoś nie umie się wyżywić za 6000 zł.

Brakowało tylko transparentu,, Głodny robotnik to nie chuligan".

Zastanawiam się czy po prostu Polacy nie mają we krwi narzekania na ,,niskie " zarobki.
Bo skoro prezes jednej ze spółek giełdowych biadolił, ze 20tyś złotych to nie jest godziwa pensja, to gdzie jest granica?

Pozdrawiam.

23.02.2011
12:58
smile
[2]

ksips [ Legend ]

Podsuń im swoją dietę - czokoszoki ich uspokoją

23.02.2011
12:59
[3]

ereyty [ Bragiel ]

Za 6tyś jest około 3tyś paczek czokoszoków, także starczyłoby to na lata.

23.02.2011
13:00
[4]

mirencjum [ operator kursora ]

Może tego nie pamiętasz, ale kiedyś robotnicy Poznania, Radomia, Gdańska i inni protestowali za wszystkich, za sprzątaczki, inżynierów, kierowców, portierów. Oni byli wtedy elitą w zarobkach.

23.02.2011
13:02
[5]

torphidan [ Pretorianin ]

Wyczuwm następną czokoszokową prowokację :)

23.02.2011
13:03
[6]

ereyty [ Bragiel ]

Zarząd i związkowcy z Lubelskiego Węgla „Bogdanka” S.A. nie doszli do porozumienia w sprawie wysokości podwyżek wynagrodzeń. 9 lutego władze spółki poinformowałyo wejściu w spór zbiorowy.

Przedmiotem sporu jest wysokość planowanego wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia dla pracowników w 2011 roku. Negocjacje w tej sprawie są prowadzone od początku roku, ale nie zakończyły się wypracowaniem wspólnego stanowiska. Na początku rozmów związkowcy z czterech działających w kopalni związków zawodowych oczekiwali zgody na 10-procentowy wzrost wynagrodzeń. Z upływem czasu redukowali swoje żądania, tak że ich ostateczna propozycja opiewała na 4,5 proc. wzrost. Zarząd od początku natomiast proponował wzrost płac o 3,5 procent.

Władze spółki podkreślają, że inwestycje w Bogdance (podwojenie wydobycia węgla i wzrost zatrudnienia) wymagają utrzymania konsekwentnej dyscypliny kosztów, pomimo dobrych wyników ekonomicznych. Do tego średnie wynagrodzenie w Bogdance to aktualnie 6350 zł brutto. To jedna z najwyższych płac w branży i wielokrotność średniej płacy w regionie. Dlatego propozycje przedstawione przez związki zawodowe uznają za zbyt wygórowane.

23.02.2011
13:08
[7]

Raziel [ Action Boy ]

no cóż, górnicy w tym kraju to jest ewenement na skalę światową. Mają mały okres pracy wymaganej i wysokie emerytury wywalczone przemocą od rządu.

23.02.2011
14:18
[8]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Bogdanka przynosi ogromne zyski, świetnie prosperuje. Nie ma nic dziwnego w tym, że ludzie chcą podwyżki. Każdy zawsze chce podwyżki;) Błaźnią się tylko tekstami o godnym życiu i że nie mają na chleb. Niech powiedzą prawdę, że działki nad jeziorem podrożały, nie stać ich na nowe BMW full opcja, a jedynie na dwuletnie i muszą tłuc się do Egiptu, a chętnie wypoczęliby w Ameryce Południowej;)

23.02.2011
14:20
[9]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Powinni ich przycisnąć dawno, święte krowy, Microsoft też zarabia dużo, ale czy to znaczy, że pracownicy mają zarabiać miliony miesięcznie? Jak w USA mają 100 tys. $ rocznie, to jest dobrze.

Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że jak firma przynosi straty to pracownicy powinni nie tylko nie dostawać wypłat, ale nawet się dorzucać?

Chyba im się pomyliła rola z akcjonariuszami.

23.02.2011
14:36
smile
[10]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Mirencjum - dawne, dobre czasy gdy hydraulik zarabial wiecej niz jakis tam profesorek, ech...

Promilus1 - ciekawe, ze jak kopalnia cienko przedzie itd. to gornicy nie uwazaja, ze winni mniej zarabiac, i nie placza ze ZUS za nich placi panstwo, ze sa dofinansowanymi i oddluzani. Ale jak jest zysk - no to do podzialu wsrod pracownikow, to oczywiste. :)

[9] No patrz pan, ja sie nawet z Mietkiem zgadzam? 0_o

23.02.2011
14:37
smile
[11]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

[9] wtf?

23.02.2011
14:39
[12]

SULIK [ olewam zasady ]

Jak nie pasuje to niech się zwolnią :)

Ale : 6k brutto to około 4k netto
druga kwestia, średnie wynagrodzenie w spółce to 6k brutto na mc, ale jeśli np. układ jest taki:
- 50 k prezes
- 40 k zastępca prezesa
- 40 k prezes związku zawodowego
- 30 k najwyższy dyrektor
- 20 k jakiś inny dyrektor (powiedzmy 2 takie osoby)
- 10 k ktoś na wysokim stanowisku (powiedzmy 2 osoby)
- 10 k wysoko postawiony związkowiec (powiedzmy 4 osoby)
- 5 k inni związkowcy (powiedzmy 4 osoby)
- 3 k księgowe (powiedzmy będzie ich z 3)
- 3 k HR etc ( powiedzmy też 3 osoby)
- 1,5 k fizyczny (powiedzmy 100 takich osób)
- 0,8 k służby porządkowe (powiedzmy 5 osób)

no to łączne zarobki = 488 k
ilość osób = 127 osób
średnia = 488 k/127 = 3,8 k mc

z czego ze 127 osób takie kwoty i wyższe widzi tylko 16 osób, no ale przecież średnio KAŻDY w firmie zarabia 3,8 k i teoretycznie stać ich na wszystko :P

Więc jak widzicie podawanie czegoś takiego jak średnia zarobków w spółce/zakładzie nie ma najmniejszego sensu.
Co innego np. mediana która w tym wypadku to 1,5 k


// edit
więc jak widać raz, że dane są podawane mylnie
dwa że jak się nie podoba to można się zwolnić
trzy i tak nie mają tak źle jak reszta społeczeństwa

23.02.2011
14:42
[13]

smalczyk [ Senator ]

Akurat Bogdanka to jedna z nielicznych w tym kraju sprywatyzowanych kopalni, która przynosi dochód, a nie stratę jak większość publicznych.
Mam wiec nadzieję, ze wladze spółki nie ugną się przed żądaniami, bo nikt z politykow z podkulonym ogonem nie nakaże wypłaty.

smuggler ---> to typowe - jak spółki prywatne cięły bądź zamrażałyt płace to normalnie pracownicy byli w stanie pojąć przyczyny takiego stanu rzeczy - typowy gornik nie ma na tyle rozumu, a juz na pewno przyzwoitości, by dopasowywac swoje żądania do sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa w danym momencie.

23.02.2011
14:42
[14]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

ja ciebie tez bardzo serdecznie pozdrawiam ereyty, jak ci idzie na silowni? ciagle na mase jedziesz czy rzezbe juz zaczales?

23.02.2011
14:42
[15]

ereyty [ Bragiel ]

Z tego co pamiętam, głowy za to nie dam, to w materaile na Tvnie było powiedziane, że górnik pracujący pod ziemią ma właśnie te około 6tyś.
A strajkują właśnie pracujący pod ziemią. Pzodrawiam.

23.02.2011
14:47
smile
[16]

pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]

średnie wynagrodzenie w Bogdance to aktualnie 6350 zł brutto - słowo kluczowe
o w materaile na Tvnie było powiedziane - to, że powiedzieli to nie oznacza, że tyle zarabiają, a tym bardziej TVN

23.02.2011
15:07
[17]

gofer [ Por que no te callas? ]

Sytuacja w polskim górnictwie mnie przeraża.

Patrząc z "bliskiej perspektywy", taki górnik tyrający pod ziemią z parę tysięcy widzi grubasów z holdingu którzy 'na jego plecach' dochrapali się wycieczek na Antypody i limuzyn + nasz górnik posłucha bełkotu darmozjada-związkowca - i protest gotowy. I ciężko mu się dziwić (patrząc jego oczami) - oburza go ta niesprawiedliwość

Ale z perspektywy ludzi tyrających za 6zł/h brutto na kasie, sprzątaczek i innych osób z trudem łączących koniec z końcem,- górnicza gadka o "niemożności godnego życia" i "braku pieniędzy na chleb" brzmi śmiesznie i żenująco. Tak samo jak górnicze przyśpiewki - w tym moja ostatnio ulubiona: "Gdzie jest czternastka, złodzieje, gdzie jest czternastka?"

23.02.2011
15:43
[18]

preDratronIX [ Generau ]

To niech będą dwie osoby. Jedna zarabia 19k a druga tylko 1k

Śmiało można powiedzieć że średnio zarabiają 10k w takim razie....

Chciałbyś taką statystykę?

23.02.2011
15:50
[19]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Źle mnie zrozumieliście. Ja nie popieram strajków o podwyżki, gdy się i tak kokosy zarabia. Zaznaczam tylko, że każdy ma prawo do domagania się większych zarobków, jak wielkie by nie były i nie byłyby dodatkowo brane ze skarbu państwa. Nie rozumiem wtrącania się w to osób trzecich, a tym bardziej piętnowania. To sprawa między kierownikami, a szeregowymi pracownikami. Nie wiem w czym problem. Tylko niech nie płaczą, jeśli jakiś nierozsądny kierownik po spełnieniu wszystkich zachcianek, doprowadzi do upadku na dzisiaj jednej z najlepszych kopalni w kraju. Niech potem podziękują związkowcom, którzy by uzasadnić potrzebę swego funkcjonowania ZAWSZE będą strajkować.

Info o zarobkach w Bogdance jest jak najbardziej prawdziwe. Nie ma tam ludzi, którzy by zarabiali nawet na poziomie średniej krajowej. Zarabiają więcej.

23.02.2011
16:09
[20]

mirencjum [ operator kursora ]

smuggler --> "Mirencjum - dawne, dobre czasy gdy hydraulik zarabial wiecej niz jakis tam profesorek, ech.."

Nie kapuje co to ma wspólnego z tematem wątku? Dobry hydraulik nadal zarobi więcej niż profesor.

23.02.2011
16:18
[21]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Nie mam nic przeciwko temu zeby DOBRY hydraulik zarabial wiecej niz KIEPSKI profesor. Tym niemniej to nie powinna byc norma. :)

28.02.2011
13:03
[22]

ereyty [ Bragiel ]

Smyggler----to kto ile zarabia w gospodarce wolnorynkowej zalezy tylko i wyłacznie od tego jaki jest popyt na daną usługę czy towar jaką dana osoba oferuje.
Hydraulik czy elektryk oferuje usługe z którą przeciętny człowiek ma do czynienia o wiele cżesciej niż np. z badaniami motyli i stąd też dobry elektryk czy hydarulik zawsze będzie zarabiał więcej niż nawet najlepszy specjalista od romnażania ważek czy życia seksualnego jamochłonów.
Więc jak możesz stwierdzić,, to nie pwoinna być norma"-jest rynek który to sam reguluje. I w większości krajów tak właśnie jest-zapotrzebowanie na hydraulików czy elektryków jest bezmiernie większe niż na profesorów od motyli i ważek i zarabiają oni więcej. Pozdrawiam.

28.02.2011
15:19
[23]

mackie majcher [ Konsul ]

Ja tam nikomu nie zabraniam strajkować. 3 tys. zł/miesiąc na rękę dla górnika z wieloletnim doświadczeniem(przy aktualnych cenach za życie) za tyranie pod ziemią to nie jest wcale taki super zarobek godny pozazdroszczenia. Jak chcą to niech strajkują. Każdej grupie zawodowej życzę jak najlepiej. Górnicy, jeżeli chodzi o strajki to jest ich mocna karta przetargowa, bo strajk powoduje duże straty (inaczej nikt by nawet nie splunął), więc niech z tego korzystają jak im potrzeba.

28.02.2011
15:51
[24]

sturm [ Australopitek ]

Po wrzuceniu w googla wychodzi na to, ze to srednie place gornikow sa na poziomie ok. 6000 PLN.





Do tego dostaja akcje firmy. Takze jesli faktycznie pojawily sie takie teksty zwiazkowcow o godnym zyciu jak w pierwszym poscie to mozna tylko zacytowac, ze zwyczajnie "w dupach sie poprzewracalo". Zeby rozpieprzac firme od srodka dla 50 zl przy pensji ponad 6000 zl i innych bonusach to trzeba miec rowno nasrane.

28.02.2011
16:10
[25]

Diplo [ Generaďż˝ ]

ereyty -->
"Smyggler----to kto ile zarabia w gospodarce wolnorynkowej zalezy tylko i wyłacznie od tego jaki jest popyt na daną usługę czy towar jaką dana osoba oferuje. "


Cena usługi (co przekłada się na zarobki) w gospodarce wolnorynkowej zależą od conajmniej dwóch czynników, nie rozerwalnych.

Od popytu i podaży.

Dlatego też, zawód, który nie oszukujmy się jest łatwy do wyuczenia (hydraulik) oraz średnio łatwy (elektryk) ma całkiem duża podaż na rynku, wobec czego cena za takie usługi jest relatywnie niska.

Profesorów od życia seksualnego jamochłonów zapewne nie ma za wielu, dlatego też za swoje usługi (wykłady) mogą żądać więcej pieniędzy.

28.02.2011
16:10
[26]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

ereyty = to nie jest tak do konca, bo wtedy b. dobry nauczyciel dla zasady ma mniej zarabiac niz hydraulik? Nic nie mam do tego by rzemieslnik "samouczek" zarabial 5x tyle co dyplomowany rzemieslnik ale dupa i partacz. Natomiast sa profesje, ktorym po prostu trzeba dobrze placic, mimo ze teoretycznie zadnych dobr wymiernych nie wytwarzaja. Wlasnie po to, zeby nadal sie tym zajmowali, a nie szli do prywatnego biznesu robic jakies komercyjne, poplacalne dla nich ale nie spoleczenstwa, fuchy.

28.02.2011
16:11
[27]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

sturm

Twój drugi link mówi o płacach w Bogdance. Pierwszy mówi o płacach górników w Bogdance ale nie jest to jednak tak do końca jasne. Sulik może mieć rację. Moze jej takze nie mieć, ale zanim na górnikach zaczniemy wieszać psy dobrze jest się upewnić jak tam w istocie jest.

Ponadto zarobki 6000 brutto nie wydają mi sie rewelacyjne w tej branży. Są ponad 6 krotnie niższe niz w Australii wg. przytoczonego przez Ciebie artykułu.

28.02.2011
17:04
[28]

sturm [ Australopitek ]

Mr.Kalgan --> Oczywiscie. Napisalem posta na podstawie tych informacji, ktore mialem. Z linkow wynika, ze chodzi o srednie place samych gornikow. Byc moze to nieprawda.

Australia ma troche inne warunki. Dane odnosnie plac sa delikatnie mowiac niedokladne. Byc moze jak i caly artykul;D



Ot pierwszy lepszy link z przykladowymi placami gornikow (z 2008). Wszystko to nizsze stanowiska - jacys operatorzy sprzetu (na ktory trzeba zrobic uprawnienia) i tam jest gora 130000 AUD rocznie (czyli ok 28000 PLN/m-c). A wierz mi, ze swiezy imigrant chocby mial i 100 lat doswiadczenia dostanie raczej minimum niz maksimum placowe. Tam wcale nie jest tak rozowo. Do tego dojdzie obowiazkowe ubezpieczenie, podatki, zakwaterowanie (wyzywienie jest tanie) itp. Jak masz jeszcze targac ze soba rodzine to wcale nie musi byc finansowo lepiej niz w Bogdance.

Tutaj link do aktualnych ofert:
raptem 35 AUD/h za prace pod ziemia. Ja za studenta na magazynie dostawalem 18 AUD/h.

Reasumujac nasi gornicy jesli zarabiaja te 6000 PLN/m-c naprawde nie maja na co narzekac. A juz na pewno nie jest to powod zeby wyklocac sie o dodatkowe 50 PLN.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.