Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Dobre wieści - chleb stanieje :)
Od samego rana optymistyczne wiadomości, wreszcie coś będzie taniej! Nie mogę się doczekać tego tańszego chleba, teraz czas na tańszą benzynę.
Brawo rząd!
ksips [ Legend ]
Ale mam nadzieję, że z ceną czokoszoków i coli nic się nie stanie?
Vader [ Legend ]
To wszystko wina Tuska. Jak był Jaro, to chleb mi przynosili za friko, pod dom.
Jeckyl [ Nieuk ]
To nasz rząd wywołuje klęski żywiołowe i wojny domowe?
Od kiedy?
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Od 10 kwietnia.
Jeckyl [ Nieuk ]
Jedna mgła...
Pfff...
ksips [ Legend ]
[4] Nie wiesz? Od 2007 ofc - wcześniej tylko święci patrioci byli (nawet politycy lewicowi średnio-starszego pokolenia byli lepsi)
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Ludzie, ale on poważnie stanieje - skoro teraz chleb kosztuje 8-10 zł/kg to 5 zł będzie super ceną.
ksips [ Legend ]
Albo to gruba szydera, której niestety nie jestem w stanie pojąć, albo problemy z czytaniem :P
Piekarze zapowiadają jeszcze większe podwyżki cen chleba - zdaniem Kazimierza Czekaja z Krakowa bochenek, który w poprzednie wakacje kosztował 2,5 zł, w te osiągnie nawet 5 zł!
smalczyk [ Senator ]
Własnie zastanawiam się o jakim chlebie mowa - jak o zwyczajnym pszennym to może i droba podwyżka będzie, ale jak to cena uśredniona to będzie obniżka - bo ja ponizej 3,5-4zł to nie pamiętam keidy za chleb zapłaciłem.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Za 2,5 to nie jest chleb, tylko wata/styropian z tablicą Mendelejewa... Jakby napisali, że to chodzi o to badziewie z polepszaczami to by była inna rozmowa, ale w tytule jak byk stoi: CHLEB.
mirencjum [ operator kursora ]
Wiadomość o drożejących cenach żywności to zła wiadomość. Ale i w złej wiadomości można dopatrzeć się czegoś dobrego, a mianowicie im szybciej spekulacyjne ceny żywności będą rosły, tym szybciej zadyndają na latarniach spekulanci giełdowi i bankowi z Wall Street i podobnych miejsc tworzenia kryzysów. Czyli nasilenie spekulacji i sztuczne windowanie cen płodów rolnych i surowców powoduje przyspieszenie ich końca, czyli klasyczna samozagłada.
Klaczki [ In Search Of Sunrise ]
To wszystko po to żeby na półki sklepów wróciła silna i stabilna guma Donald!
ps. będzie dobrze, przeżyjemy w każdych warunkach, historia pokazała, że potrafimy. Wszystko, aby tylko ten PiS znowu nie doszedł do władzy... ;D
Grzesiek [ www eRepublik com PL ]
Fakt, jak Jarek by u władzy, to nie dosyć, że chleb był tańszy to i smaczniejszy nawet ... :(
Faolan [ Człowiek Wilk ]
Mięsa też miało nie być w sklepach teraz, bo był strajk weterynarzy. I proszę...
mikmac [ Senator ]
mirek nie bedzie merytorycznie, bo po prostu sie do tego nie nadajesz... jestez centralnie bezdennie glupi...
pocieszajacym jest fakt, ze jak juz zadyndaja ci "spekulanci zywnosci" na 5th avenue to tobie zabraknie na rachunek na net i sie po prostu zamkniesz...
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Powiem szczerze, że zakładając wątek czekałem tylko, aż pojawi się ten szofer i napisze jakieś bzdety. Ot, taki lep na KOmuchy.
smalczyk [ Senator ]
tym szybciej zadyndają na latarniach spekulanci giełdowi i bankowi z Wall Street
Śmierć krawaciarzom!!! Gorze im!!
kosik007 [ FreeLancer ]
Chleb to przeżytek, jedzcie lepiej chocoszoki, bo to źródło wszystkich witamin i składników mineralnych. Pozdrawiam.
mirencjum [ operator kursora ]
mikmac --> mirek nie bedzie merytorycznie, bo po prostu sie do tego nie nadajesz... jestez centralnie bezdennie glupi...
Czyli cieszy Cię to, że grupka terrorystów gospodarczych, nie mająca nic wspólnego z produkcją żywności dyktuje Ci ile co będzie kosztować? Wierzysz cały czas w wolny rynek i konkurencyjne ceny. Wydrenowali Ci to coś...
"Ministrowie rolnictwa 52 krajów, którzy spotkali się w sobotę w Berlinie, wyrazili zaniepokojenie spekulacjami w międzynarodowym handlu żywnością i produktami
rolnymi oraz zaapelowali o ukrócenie manipulacji cenami. "Rynki żywności nie mogą być obiektem hazardu. Tu chodzi o podstawę egzystencji milionów ludzi" - powiedziała na konferencji prasowej niemiecka minister rolnictwa Ilse Aigner. Jak zauważyła, spekulacje na międzynarodowych rynkach rolnych, prowadzące do wzrostu cen, dodatkowo zaostrzają problem braku żywności i mogą prowadzić do napięć społecznych, jak obecnie w Tunezji..."
dzony600 [ Generaďż˝ ]
Pierdoły. U mnie w sklepiku chleb stoi ciąglę 2,3 zł (500g) i cena raczej się nie zmieni, więc nie widzę powodu dwukrotnej podwyżki ceny chleba w Krakowie...
mikmac [ Senator ]
spekulacja cenami zywnosci jest na dosc krotka mete, lada chwila (jak w koncu beda porzadne zbiory) ktorys kraj czy caly kontynent zasypie tansza wersja zarcia. Tak to sie kreci.
To, ze sa spekulanci to normalne - tak jest w kazdej branzy - nihil novi. Akurat kolesie na 5th avenue maja z tym nie wiele wspolnego.
Dla mnie osobiscie duzo wieksztm problem (moralnie) jest fakt, ze za niedlugo na swiecie bedzie brakowac zarcia dla polowy swiata - TO JEST PROBLEM i zadne spekulacje ceny ani nie pomoga ani nie zaszkodza.
A mnie osobiscie to gleboko wali co ile kosztuje. Jak ceny rosna wokol mnie to po prostu podnosze ceny swoich uslug.
mirencjum [ operator kursora ]
mikmac --> A mnie osobiscie to gleboko wali co ile kosztuje. Jak ceny rosna wokol mnie to po prostu podnosze ceny swoich uslug.
Dojdziesz do granicy cenowej, gdzie swoje usługi będziesz sam sobie sprzedawał biznesmenie z odzysku.
r_ADM [ Senator ]
A o co chodzi z tymi kolesiami z 5 alei? Przeciez tam nie ma spekulantow. Cos ci sie pomylilo z financial district :P
Dogon [ Generaďż˝ ]
To się robi naprawdę fatalnie - chleb po 5 zł ( koło mnie piekarnie sprzedają jeszcze po 4 zł a sieciówki które dowożą do swych punktów to widziałem tam ceny 4.90 za chleb o wadze 1 kg), ale jak oferują pracę za około 6 zł na godzinę "na rękę" to już nie jest fajnie ...
Zaczyna tu się żyć coraz trudniej i naprawdę można powiedzieć wprost jest coraz gorzej i dziwić się czemu rodacy wyjeżdżają z tego kraju , czemu nie warunków aby mieć większą rodzinę ...
Patrząc przez pryzmat zwykłego robotnika to chyba za komuny było pod pewnymi względami lepiej - była praca , kolonie dla dzieci, deputaty i dodatki jak się należało i politykę mieli gdzieś - jedynie jakoś sklep Baltony oferował jakieś luxusowe rzeczy bez których dało żyć w sumie...
olivierpack [ Senator ]
To chociaż rolnikom się polepszy, może nawet wspaniałomyślnie zgodzą się opłacać składki w ZUS.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
"Za 2,5 to nie jest chleb, tylko wata/styropian z tablicą Mendelejewa... Jakby napisali, że to chodzi o to badziewie z polepszaczami to by była inna rozmowa, ale w tytule jak byk stoi: CHLEB."
Ojoj... jaki śmieszne! Boki zrywać! Sapdnę z krzesła! .....Achachacha!
A u mnie pyszny pachnący chlebek jeszcze po 2,20. No i co?
Watki ekonomiczne to zaiste na golu spęd trolii i pozerów. I oni narzekają, zę "mohery" mają prawa wyborcze, jakby sami byli lepsi....Ale zaraz, a szpekulantach mówi niemiecka minister, to zaraz niektórzy powinni zmienić śpiewkę...
Mark24 [ Legend ]
A mnie osobiscie to gleboko wali co ile kosztuje. Jak ceny rosna wokol mnie to po prostu podnosze ceny swoich uslug.
ahaha
smalczyk [ Senator ]
A u mnie pyszny pachnący chlebek jeszcze po 2,20
Zapewne pachnący baltonowski? :) Taki i u mnie jest poniżej 2.50.
Tyle, że aby zjeść coś nie-pszenicznego, z ziarnami, trzeba już dać powyzej 4zł - i to już od bardzo długiego czasu.
Lookash [ Legend ]
Czyli cieszy Cię to, że grupka terrorystów gospodarczych, nie mająca nic wspólnego z produkcją żywności dyktuje Ci ile co będzie kosztować? Wierzysz cały czas w wolny rynek i konkurencyjne ceny. Wydrenowali Ci to coś...
No co mu wydrenowali? Rozsądek? Czemu jeszcze Pane Myrek nie napisałeś nic o kontroli rządu nad ceną chleba i smalcu, podstawowej racji żywnościowej kierownika autobusu?
Tak, chleb jest produktem, tak, ceną chleba można spekulować, nie widzę najmniejszego problemu! Chcesz taniejącego chlebka? Przestań go kupować. Dopóki wpierdzielasz tego rodzaju frykasy, godzisz się na to, że można ci podyktować jakąkolwiek cenę. Ty żytni mieć musisz. Na twojej słabości, na twoim kulinarnym wysublimowanym smaku żerują sprytni przedsiębiorcy: Myrek i tak kupi! Sam sobie jesteś winien! Proponuję zgłosić sprawę do związków na zajezdni i zbiorowo zbojkotować chlebek w kanapkach z sopocką.
Dojdziesz do granicy cenowej, gdzie swoje usługi będziesz sam sobie sprzedawał biznesmenie z odzysku.
Nie chciało się nosić teczki, to się jeździ busem i tkwi mentalnością w PRLowskim ciemnogorodzie, którego się i tak nie rozumie.
mirencjum [ operator kursora ]
Lookash --> Tak, chleb jest produktem, tak, ceną chleba można spekulować, nie widzę najmniejszego problemu!
Bo za krótko patrzysz! Czy drogi chleb i z tego powodu brak możliwości jego zakupu przez miliony ludzi w jakimś kraju może przewrócić istniejący porządek?
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
Dziwi mnie że Polska wzorem: Rosji, Ukrainy i Argentyny nie zakazała eksportu zbóż. Obecnie podaż jest mała a znaczna część naszego zboża idzie na statki i dalej w świat.
Zaroiło się handlarzy którzy na lewo kupują zboże i odsprzedają w porcie. Ja jako młynarz choć mogę zapłacić tyle ile taki cwaniak i tak mam kłopoty z kupnem pszenicy. Przynajmniej nie jestem rozczarowany bo po tym rządzie nie spodziewałem się żadnej pomocy.
To chociaż rolnikom się polepszy, może nawet wspaniałomyślnie zgodzą się opłacać składki w ZUS.
Nie wstyd ci wierzyć w obietnice wyborcze PO ? Chcesz potem wzorem tutejszych politruków którzy 3 lata temu zachwycali się tym rządem powtarzać - "musimy na nich głosować, nie mamy wyboru"
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
bez paniki, to celowe dzialanie majace zapewnic powolna eliminacje grubasow z polskiego spoleczenstwa
na pohybel miazdzycy :FF
Drackula [ Bloody Rider ]
[32] - jakbymn przymknal oko na inne twe posty na GOLu to smialo moglbym stwierdzic ze Ty idiota jestes. :)
Spekulanci istnieja i istniec beda, dziki nim np ceny mieszkan sa jakie sa. spekulanci potrafia nawet zatrzasc gospodarkami panstw wiec ryzyko jakie stwarzaja jest calkiem realne. Nierealnym jednak jest pozbycie sie ich, jedyne co mozna zrobic to uodpornic rynek na ich dzialania ale na to to jeszcze nikt zlotej rady nie znalazl :).
A co do chleba, najtaniej to kupic u rolnika kwintal pszenicy/zyta, pojechac do mlyna, dostaniesz z niego make i otreby i juz mozesz piec sobie chlebek w domu. W rodzinnym domu mam taki fajny duzy piec na 13 brytwann, szkoda ze nie jest uzywany obecnie bo chlebek lezal i 2 tygodnie po wypieku i byl dobry....eh wspomnienia.
Jesli chcecie ZUS od ceny chleba uzalezniac to najpierw sprwdzcie jaki procent z chlebka trafia faktycznie do rolnika, o ile zboze jest polskie :).
eJay [ Quaritch ]
U mnie za 5 zł możesz kupić chleb sportowców z dodatkowym błonnikiem i jakimiś witaminami, natomiast normalny chlebuś jest po 2.20-2.70 (zależy od piekarni, nie spotkałem się z ceną powyżej 3 zł)). I jest on smaczny, nie sypie się jak wióry, nie rozwala gdy chce posmarować masełkiem ;) Natomiast co do cen - póki ludzie będą w stanie tyle wydawać, tak ceny będą rosnąć. I nie ma to związku z krawaciarzami czy garniturami. Spytajcie się lepiej piekarzy jak w ostatnich miesiącach zwiększyły im się koszty pracy. Gwarantuję, że nie jeden z was by się zdziwił.
Pshemeck [ Legend ]
Jest dobrze :D
Benzyna droga to chleb bedzie tani... :D
W razie czego...
Podrozaly papierosy - Ludzie zaczeli sami skrecac.
Podrozeje chleb - ludzie zaczna sami piec.
Przynajmniej czegos sie naucza, cos wiecej niz obsluga worda i pasjansa.
Lutz [ Legend ]
Za porzadny chleb na zakwasie place 2.40, i nie mam zamiaru zmieniac przyzwyczajen. Za smieci na polepszaczach z tesco chyba teraz to jakiegos funciaka, natomiast "chleb wiejski", gorszy nawet od tego z tesco, ale z polskiej "piekarni" to jakis 1.20.
bartek [ Legend ]
A ile kosztuje dobry/prawdziwy chleb np. w UK? Po paru miesiącach w Danii i Norwegii doszedłem do wniosku, że chleb to dobro luksusowe a to co jest dostępne dla ludzi to zwykły tostowiec, którym się mogą zapychać do bólu, jak okna kitem.
W moim rodzinnym mieście ceny oscylują wokół 2.0 - 2.5 a już w zeszłym roku całą Polskę straszyli gigantycznymi październikowymi podwyżkami (bo powódź, bo początek roku akademickiego, blablabla). I co? I gówno.
Lutz [ Legend ]
Bartek, tak jak napisalem, 2.40. To prawdziwy chleb, na tyle dobry, ze przyznaje, ze nie pamietam kiedy w polsce jadlem cos tej jakosci. Mozna jeszcze ewentualnie kupowac w sieci francuskich piekarn paul, ale moim zdaniem ten polski lepszy. Niestety mam kawalek do sklepu wiec kupuje wiecej i zamrazalnik.
pikselówa [ Legionista ]
a u mnie mama piecze i mam pyszny :) tylko trzeba chcieć coś zrobić dla siebie a nie wszystko z biedronki :P