GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wielka Bitwa - dzień 2 - poranek

25.10.2001
23:21
smile
[1]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Wielka Bitwa - dzień 2 - poranek

A teraz piszemy tutaj, poprzedni wątek:

25.10.2001
23:28
smile
[2]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Na początek - wspaniała mapa sytuacyjna przygotowana przez Toma (dzięki Tom) i małe przypomnienie kto i z kim ;-) C8 - Bula&Szymon D8 - Kapi&Wangor F8 - Kroitzman&Łosiu G8 - JP2&Łosiu I8 - Tom&Klosiu

26.10.2001
08:05
smile
[3]

Szymon [ Konsul ]

Mapa jest naprawdę piękna! Powyżej kwadratów przydałyby się zdjęcia dowódców poszczególnych odcinków w mundurach polowych :)

26.10.2001
10:57
smile
[4]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Uwaga! Najpierw trochę o warunkach meteo: przez noc padał śnieg, natomiast dzień wstał piękny, w południe się zachmurzy, a po popołudnu dodatkowo zapowiadają ;-) opady śniegu Ponieważ w nocy Niemcy cofnęli się na pozycje wyjściowe to teraz Alianci kontrolują 6/13 długości mapy, a Niemcy 3/13 Mapy zostały wysłane do dowódców alianckich. Czekam na info - kiedy będą toczone bitwy. Powodzenia!

28.10.2001
08:18
smile
[5]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Koledzy, widzę, że często macie świetne pomysły to spróbujmy opracować jednolity i w miarę realny system, który łączyłby jakość jednostek z 5 elementami: wynikami toczonych przez nich walk, poniesionymi stratami, zmęczeniem walkami, zmęczeniem poruszaniem się i dosłanymi uzupełnieniami. Zaproponowałem Marasowi, że wojska obrońcy które będą miały poniżej 20% morale po bitwie muszą się wycofać z zajmowanego kwadratu. Zastosowalibyśmy to od następnej rundy - południowej. Uwaga - amerykanie też mogą atakować! Poza tym proponuję, że jeśli jakiś kwadrat zostanie otoczony to wojska, które na nim się znajdują mają pierszeństwo ataku w następnej rundzie na sąsiednie pole. Jeśli wtedy się nie przebiją to w następnej rundzie nie mają paliwa dla pojazdów, czyli mogą atakować tylko piechotą i ostatecznie w 3 rundzie czekają czy ktos do nich dotrze - jeśli nie - muszą się poddać?

28.10.2001
19:36
[6]

jp2 [ Generaďż˝ ]

G8 smieszne starcie Losiu gleboko cofniety, ja b.ostroznie sie posuwalem do przodu (marne 2 plutony piechoty+troche sprzetu) artyleria obu stron postrzelala zajalem ~1/2 mapy nikt(!) nie zginął, nie było ofiar make peace not war ;)

28.10.2001
23:58
[7]

Kapi [ Pretorianin ]

Wynik starcia w kwadracie D8 Coż tutaj piasć? Dostałem bańki. Nic dodać, nic ująć.

29.10.2001
00:58
smile
[8]

Kłosiu [ Senator ]

Ja z Tomem nie moglismy grac z powodu tragicznego polaczenia. Mam podejrzenia, ze cos zlego jest z moim kompem. Dzisiaj przeinstalowalem wszystko co sie dalo i mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej.

29.10.2001
08:05
smile
[9]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

jeśli Niemcy mają zamiar powtarzać taktykę JP2, to może od razu umówmy się, że i jedna i druga strona zajmuje 6/13 długości mapy i cześć - szkoda tracić czasu...

29.10.2001
09:37
[10]

jp2 [ Generaďż˝ ]

nie mam nic przeciwko jak się kończy gwałtowny i nieostrożny szturm na amerykańskie zaasadzki w lasach to juz prawie każdy niemiecki dowódca się przekonał

29.10.2001
10:43
[11]

maras [ Pretorianin ]

tlao --> nie zawsze wojna polega na atakowaniu na hura, trudno sie atakuje gdy teren jest plaski jak stół a dookoła same lasy , że przejechac nie można

29.10.2001
11:13
smile
[12]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

toteż to nie jest zarzut, tylko propozycja... może nie 6/13 ale 5/13? dla atakującego? chodzi o to, żeby nie było "pustych przebiegów" :-), np. że rano podchodzimy bliżej, a w południe atakujemyn o już nie musimy na hura i 25 tur starczy...

29.10.2001
16:10
smile
[13]

BULA [ Centurion ]

Katastrofa!!!Total loss!!!Mailem podesle mapy fragmenty.Wrog skoncentrowal duze sily na C8. Na poczatku szlo niezle.Piechota przed pojazdami wypierala ukryte w zasadzkach bazooki.Ale coz piechota po przebiegnieciu 15-20 metrow robi sie WEARY i dupa zimna ledwo chodza,a czas nagli. Tak wiec moj sprzet ciezki w koncu wyprzedzil piechote i nastapila katastrofa.Panthery wpadly na bazooki i 57mm(jedna bazooka rozwalila 2xPanther :( Do halftrackow grzala artyleria 81,105,155.Zreszta nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i po tym raporcie strzelam sobie w łeb-osobistym Parambelum.Żegnajcie

29.10.2001
16:34
smile
[14]

Szymon [ Konsul ]

Na C8 pełny sukces! Dzielni amerykańscy chłopcy pokazali szkopom gdzie raki zimują. Niemcy zajęli pozycję jakieś 200 m od moich pierwszych posterunków i przez dłuższą chwilę nic się nie działo. Chyba zasapani piechurzy niemieccy odpoczywali :) Potem dwie Pantery i halftruck wjechału na polankę gdzie zostały powitane przez 2 działa. Egzekucja przebiegła z oporami ponieważ taką Panterę trzeba trafić kilka razy zanim padnie, ale w końcu się udało. Efekt na zdjęciu Potem już poszło z górki...

29.10.2001
17:48
smile
[15]

Pejotl [ Senator ]

Bula -> Parabellum :)))

30.10.2001
01:15
smile
[16]

Kłosiu [ Senator ]

Sygnalizuje, ze rozegralismy z Tomem 10 tur bitwy, a potem zaczelo zrywac polaczenie :(. Mamy nadzieje dokonczyc jutro. Stwierdzone straty niemieckie (podaje tylko pewne): 20 piechurow, halftrack i dzialo (typ nieznany). Nastepne wiesci z frontu jutro....

30.10.2001
08:34
[17]

Tom11 [ Centurion ]

To propaganda, nie czytajcie tych ulotek zrzucanych na tylach frontu, ofensywa trwa :-) Bitwę kończymy dziś wieczorem, wyniki prześlemy natychmiast. Ściągnołem sobie mody do Polski 1939 roku, bardzo fajne. Nie ma wielu pojazdow, ale mam nadzieję że ten nurt będzie się rozwijał. Polacy mają świetne kołnierzyki przy kurtkach mundurów.

31.10.2001
14:59
smile
[18]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Witam serdecznie. Zauwazylem obejrzelame spodobalo mi sie. W sumie z tego co widzialem i z wynikuw dzialan stawiam 3:1 na USA. Po prostu niemcy traca duzo sprzetu a dostajom mniej zaopatrzenia i to jest tylko kwestia czasu. PS ma moze ktos na ftp CM ? Pozdrawiam RM

01.11.2001
19:46
[19]

jp2 [ Generaďż˝ ]

F8 raport: zastępując Kroitzmana starłem sie z Losiem wynik na obrazku straty sprzetu: niemcy 1 x sdkfz 251/1 ynakesi 2 x armata ppanc 57mm + 2 x jeep niemcy zajeli ~1/3 mapy wbrew temu co pisze w aar to amerykanie mieli wiecej piechoty (ja mialem duzo sdkfzt + zalogi dzial i ciagnikow itp)

01.11.2001
19:49
smile
[20]

BULA [ Centurion ]

Co sie dzieje???Nikt juz nie walczy???Kiedy dalsze walki???Czyzby po mojej klesce odeszla Niemcom ochota do walki???Jeszcze mamy jakies resztki sprzetu i ludzi,trzeba atakowac,zginac w tej beznadziejnej juz sytuacji i zaczynac nowa WB.Niech teraz sprytni Jankesi nacieraja na nasze doborowe jednostki Waffen SS!!! Hail Hitler

01.11.2001
19:54
smile
[21]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Jeszcze tylko Tom z Klosiem dokończą i ruszamy rundę południową pozdr.

01.11.2001
21:51
smile
[22]

BULA [ Centurion ]

No to pozwole sobie na troche propagandy :-))) "Przyjdź do nas" "Przyjdź do nas" "Przyjdź do nas"

03.11.2001
19:23
smile
[23]

Kapi [ Pretorianin ]

Panowie co taka cisza w eterze?

03.11.2001
19:50
[24]

Łosiu [ Prefekt ]

Trwają narady no i oczywiście pełną parą pracuje wywiad :-))

04.11.2001
00:14
[25]

jp2 [ Generaďż˝ ]

w eterze słychać zaciekla walkę na I8 pomiędzy Tomem a Klosiem. Szczegółów brak.

04.11.2001
18:47
[26]

Tom11 [ Centurion ]

walka dobiegła końca, gdy opadnie dym i kurz podamy z Kłosiem szczegóły. Ogólnie krwawe spotkanie i jak do tej pory najbardziej zaciekłe z moich bitew. W zasadzie teraz powinny wjechać tam czołgi i posprzątać :-).

04.11.2001
23:13
[27]

Tom11 [ Centurion ]

wynik bitwy

04.11.2001
23:16
[28]

Tom11 [ Centurion ]

po bitwie

04.11.2001
23:19
[29]

Tom11 [ Centurion ]

tu było spokojniej

05.11.2001
11:58
[30]

jp2 [ Generaďż˝ ]

2'gą turę czas zacząć! Wodzowie do bunkrów dowodzenia!

05.11.2001
13:14
smile
[31]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Robota w sztabach idzie pełną parą ;-) A tymczasem, żebyście się nie obijali przypominam o „propozycjach do przedyskutowania” – ciekawe, że na czacie często padają olśniewające pomysły – a na forum prawie nikt się nie wypowiada :-( Proszę KAŻDEGO o wyrobienie sobie zdania przynajmniej na jeden z poniższych problemów (MZ- moje zdanie ;-): 1. Liczenie poziomu zmęczenia wojsk walką lub/i poruszaniem się i wpływu tego zmęczenia na jakość jednostek MP: sam nie znalazłem sensownego rozwiązania 2. Liczenie spadku morale w czasie bitwy i wpływu na jakość jednostek oraz wynik bitwy (wycofanie się czy pozostanie na stanowiskach) MP: jak rozumiem nikt nie protestuje żeby limit morale - po którym następuje wycofanie jednostek z zajmowanego pola wynosił 20%? co do jakości takich jenostek - obniżałbym o 1 ale na ile tur? nie wiem 3. Otoczenie przeciwnika MZ: jeśli jakiś kwadrat zostanie otoczony to wojska, które na nim się znajdują mają pierwszeństwo ataku w następnej rundzie na sąsiednie pole. Jeśli wtedy się nie przebiją to w następnej rundzie nie mają paliwa dla pojazdów, czyli mogą atakować tylko piechotą i ostatecznie w 3 rundzie czekają czy ktoś do nich dotrze - jeśli nie - muszą się poddać? 4. Uderzenia równoczesne - problem który może się pojawić jeśli amerykanie przejdą do kontrofensywy – co będzie jeśli z pól naprzeciwko siebie obie strony będą chciały równocześnie uderzyć, albo kiedy z pola: np. C9 idzie uderzenie na C8, a tymczasem amerykanie chcą uderzyć z B9 na C9 i odciąć atakujących? MZ: z uderzeniami na wprost nie widzę większego problemu – walka toczy się na polu na którym dotychczas był obrońca (atakujący zachowuje inicjatywę), z uderzeniem z boku wprowadziłbym zasadę, że takiego pola nie można akurat w tej rundzie zaatakować (znowu zasada inicjatywy atakującego strategicznej) – o tym kto ma tą inicjatywę i kiedy ją przejmuje zadecydowalibyśmy z Marasem (na razie mają oczywiście Niemcy) 5. Pole startowe dla atakującego (broniący ma na stałe 6/13 mapy) – jakie ma być i jak ma się zmieniać w przypadku powolnych postępów atakującego na tym polu? MZ: zaproponowałbym zasadę, że atakujący rano ma do dyspozycji 3/13 długości mapy, w południe 4/13, a wieczorem 5/13 – wszystko pod warunkiem, że nie poniesie klęski w walce (<40% morale) oraz nie przemieści tych oddziałów gdzie indziej, lub nie dostanie posiłków (wymiana oddziałów) 6. Rozformowywanie oddziałów MZ: proponuję, że w trakcie misji nocnej każda ze stron mogłaby „nieodwołalnie” rozformować 3 wybrane oddziały i przydzielić pozostałych żołnierzy i sprzęt jako uzupełnienia dla pozostałych. 7. Warunki zakończenia i wielkość uzupełnień – podniosły się różne głosy krytyczne i „wróżące” kto ma większe szanse w tej bitwie, czy to sprawiedliwe, że siły są właśnie takie, a nie inne, itd ;-) MZ: moim zdaniem zgoda na duże uzupełnienia dla obu stron stworzyłaby „niekończącą się bitwę” i nie ma większego sensu. Ta bitwa w zamierzeniu odzwierciedla (niedoskonale) część ofensywy "Wacht am Rhein" i zakończy się kiedy Maras uzna, że nie może być kontynuowana. Jestem przekonany, że potem stoczymy następną bitwę (może coś w realiach Caen?) uwzględniając doświadczenie zdobyte w tej – z UZGODNIONYMI, w miarę jednoznacznymi zasadami. Marzy mi się stworzenie jakiś map z umocnieniami – kilkoma liniami obrony przebiegającymi przez wszystkie pola mapy itd. – po zabawie edytorem stwierdzam, że nie byłoby to wcale tak trudne i czasochłonne jak mi się zdawało.

05.11.2001
14:17
smile
[32]

maras [ Pretorianin ]

witam uprzejmie donosze , ze wróciłem własnie z WKU, gdzie miły pan w wojskowym mundurze, zapytał mnie czy widze jakieś przeciwskazania, aby rozpocząć służbę wojskową w styczniu 2002 we wrocławiu (mieszkam w gdańsku), nogi sie pode mną ugieły, ale mysłe sobie że po takim przygotowaniu w CM-WB to nic mi nie straszne:-))

05.11.2001
14:27
[33]

Kapi [ Pretorianin ]

Ja mam pytanie trochę z innej beczki. Kiedy spotykacie się an chat-ie? Co do reguł Tlaocetla to: Ad.1 Ja darowałbym sobie to zmęcznie. Ad.2 Zgadzam się ze zdaniem Tlaocetla, a jakość jednostek można obniżyć o 1 na np. jeden dzień. Ad.3 Popieram Tlaocetla. Ad.4 Nie mam zdania. Ad.5 Popieram Ad.6 Też Ad.7 Tak to prawda, wizja "niekończącej się bitwy" jest okropna. Co do miejsca następnej Wielkiej Bitwy to proponuje operacje Market-Garden. Jest co prawda trudniejsza (tworzenie map), ale o wiele ciekawsza. Pozdrawiam

05.11.2001
14:33
[34]

jp2 [ Generaďż˝ ]

--> Maras Wrocek nie jest taki zły proponuje sesje "hotseat" a Ty w rewanżu dasz mi postzrelać z kałacha ;-)

05.11.2001
15:30
smile
[35]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

---->> CHAT ruch trwa czasami i cały dzień (do 24.00-1.00) ale polecam godziny 21.00-22.00, wtedy na pewno ktoś jest proponuję spotkania regularne każdy piątek o 20.00

05.11.2001
15:35
smile
[36]

Kapi [ Pretorianin ]

Maras to... znaczy... że... idziesz... do........................ woja?????????????????? Nieeeeeee. Zabierają nam dowódcę!!!!!

05.11.2001
15:48
[37]

maras [ Pretorianin ]

chciałbym się ustosunkować do tego co napisał tlao: ad1. nie mam pomysłu jak uwzględnić zmęczenie wojsk walką i poruszaniem się, trudno to odnieść do pojedynczych walczących jednostek, chyba ,ze zdecydujemy sie liczyć, dla całego wojska w danej bitwie i przyjmiemy wskaźnik taki sam dla wszystkich (ale wydaje mi sie , ze to nie ma sensu). ad2. trudne do zrealizowania, trzebaby poszczególnych grających zmusic do wysyłania ostatniego sejwa, lub napisanie jakie ostatnie było w okienku w CM (ile ja musze sie naprosic, zeby mi straty przysłali, a co dopiero obarczac ich jeszcze innymi rzeczami) ad3. zgadzam sie z tlao , ale nie rozumiem dlaczego czołg , który nie ma paliwa nie moze strzelac? , przeciez moze zaistniec sytuacja, ze ni bedze drzew lub bedzie ich mało , a wojska i tak rozstawiamy przed bitwą, wiec mozna rózne pojazdy na wzgórzach poustawiac reszta później bo brykam na chate:-))

05.11.2001
17:08
[38]

jp2 [ Generaďż˝ ]

na pocztek powtórzę ZŁOTA ZASADĘ WB: "szczególowość przepisów zalezy od zapału głownodowodzących" ale skoro padł temat to się ustosunkuję ad1 proponuje by jednostki, które walczyły 2 lub 3 razy w ciagu dnia miały dnia następnego jakość mniejszą o poziom ad2 wycofanie się jednostek o morale miejszym niż 20% uważam za dobre rozwiązanie (to był mój pomysł :) proponuje jakość -1 na 24 h ad3 niech walczą do upadłego, proponuje tylko zmiany w ilosci amunicji w pierwszej tuże po okrązeniu 1/4 ilości maksymalnej, w każdej następnej 1/10 ad4 o.k. ad5 lepiej nie uzalezniac strefy od pory dnia. proponuje w pierwsze bitwie dac 4/13 a wnastepnych zaleznie od postepow w walce (decyduje zrzut ekranu, np ktos zdobył 3/4 mapy) ad6 o.k. ad7 zrezygnujmy wogóle z uzpełnień! albo niech posiłki będą green

05.11.2001
18:20
smile
[39]

Kapi [ Pretorianin ]

Maras!! Przypomniało mi się!! Pod Wrocławiem stacjonuje brygada kawalerii pancernej im. T. Kościuszki. Elita polskich wojsk pancernych. Jakcbyś tam trafił to nie byłoby tak żle. Mimo tego nie życzę Ci służby w naszym "wspaniałym" wojsku.

05.11.2001
19:53
smile
[40]

wangor [ Centurion ]

imo niepowinnismy ruszac doswiadczenia jednostek bo to bezsens co nibhy pluton piechoty walczy 3 dni i nastepnego dnia szybciej panikuje ? to mi sie nieklei :) ja bym zrobil inny motyw: jednostka z kazda walka traci 2EP (3EP w 2 walce w dniu(czyli 2 walki dziennie = 5EP) (4EP w walce w dniu) czyli 9 EP gdy walczy 3 razy w dniu. Teraz przykladowo, gdy jednostka jest niezmechanizowana to na ruch o 1 pole traci 5 EP. Gdy jest zmechanizowana to 1 EP. To by sie niezle kleilo. I teraz glowna innowacja : kazda jednostka ma 10 EP, w czasie nocy regeneruje polowe EP (zaokraglajac w gore) czyli jednostka, ktora walczyla raz i ruszala sie ma 3 EP (2+3+1(zmechanizowana)) przez noc zregeneruje (10-3)/2 = 3,5(rounding up) = 4 EP czyli bedzie miala 7 itd.. system jest dosc sensowny :) naturalnie jest robiony w pospiechu, i wymaga dopracowania. A glowna innowacja jest taka, ze zamiast obcinac jednostkom doswiadzczenie lepiej poprostu zrobic, zeby przed bitwa startowaly jako tired albo weary albo exchaused z kazdym ujemnym EP. (-1 EP = startuje bitwe jako tired) (-2 jako weary) (-3 jako exhaused). Gdy jednostka ma EP <= 0 wtedy regeneruje +1 co noc. I teraz obrona: imo gdy gosc startuje z jednostkami tired ma duuzy minus, przykladowo jest to atakujacy Niemiec, i bedzie musial poczekac 2 tury (co za tym idzie bedzie atakowal 2 tury mniej i moze mu tych 2 tur zabraknac do odniesienia zwyciestwa itd...) zeby moc zajmowac teren. Sorry, ze tak chaotycznie, ale pomysl jest imo dobry :) A teraz inny motyw: co do atakowania z dwoch stron, to bitwy przeprowadzamy osobno, gosc z C8 atakuje D8 i gosc z D7 atakuje D8 to atakujacy wybiera ktora bitwe rozgrywamy najpierw i prowadzimy, i przykladowobedzie mogl przeprowadzic 6 walk w 1 dzien z obroncami z D8, i po 4 walce jednostka obroncow bedzie niezle Zmeczona, i bedzie jej sie duzo gozej bronilo. pozdrawiam, postaram sie to ladnie zgrupowac, bo chaotycznie, ze trudno zrozumiec, ale pomysll imo dobry, warty podchwycenia i dopracowania.

06.11.2001
02:21
[41]

Kłosiu [ Senator ]

raport. I8. zostalem zaatakowany przez przewazajace sily piechoty SS wspierane przez kilka SPW251/9 oraz dzial typu PAK oraz IG. Bitwa toczyla sie w trudnym terenie i glebokim sniegu, ogien prowadzony byl czesto na odledlosc 50 yardow. Straty po obu stronach ciezkie (niestety po mojej ciezsze :-( ). Caly czas cofalem sie pod nieustannym naporem piechurow Toma, na szczescie powoli i nie oddalem zbyt duzo terenu. Gdyby nie koszmarne straty (po czesci wynikle z moich bledow - lekcja przyswojona ) to starcie uwazalbym za sukces a tak..... zreszta oto AAR: Jeszcze jedno: niniejszym wystepuje o Zelazny Krzyz dla Toma i Krzyz Walecznych dla mnie za mezna postawe umozliwiajaca dokonczenie starcia mimo koszmarnego polaczenia :-D pozdrawiam

06.11.2001
11:57
smile
[42]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

rozkazy wydane, wojska na pozycjach, jeszcze przygotowanie map i zaczynamy rundę południową ktoś jeszcze skomentuje propozycje zasad?

06.11.2001
12:29
smile
[43]

Kłosiu [ Senator ]

Co do postulatow Tlao: ad 1 - Wangor ma racje. walki nie powinny odbijac sie na morale jednostek, tylko na ich zmeczeniu. Nie jest to doskonale, ale na bezrybiu... ad 2 - to samo :-). Co do limitu morale - zgadzam sie. ad 3 - Projekt wyglada sensownie - musi byc jakas mozliwosc likwidacji okrazonej jednosti, bo w przeciwnym razie nie ma sensu okrazac :-)/ ad 4 - Moim zdaniem trzebaby jakos zasymulowac zerwanie natarcia, np w takim przypadku Amerykanie maja strefe rozstawienia przy zachodniej krawedzi mapy, a niemcy przy polnocnej, i to dosc waska np 5/13 mapy. zasymuluje to rozstawienie wyjsciowe wojsk i ulatwi oflankowanie prze amerykanow :-D. W przypadku, gdy niemcy nie atakuja z tego pola - strefy rozstawienia normalne. ad 5 - Moim zdanie pole startowe dla atakujacego powinno zalezec bezposrednio od jego postepow w grze - tnz tam gdzie sa jego jednostki w zakonczeniu poprzedniej bitwy, tam sa strefy w nastepnej.To samo dotyczy obrony.To jest najlogiczniejsze, i umozliwi bardziej sensowne ataki skierowane w strategiczne punkty. Z tego co sie orientuje, w edytorze nie ma przeszkod ze zrobieniem takiego czegos. ad 6 - zgadzam sie i popieram :-) ad 7 - po przemysleniu sprawy dochodze do wniosku, ze uzupelnienia sa w porzodku, warunki startowe powinny byc inne. Alianci powinni miec z poczatku mniej sil i/lub gorszej jakosci, a powazne posilki powinni dostac 2/3 dnia. Inna sprawa, ze pewnie odbiloby sie to na grywalnosci ... Najwazniejsza sprawa to wedlug mnie te pola startowe - to co jest teraz jest bez sensu i stawia atak, ktory nie przelamie calkowicie obrony pod znakiem zapytania. pozdrawiam

06.11.2001
12:33
smile
[44]

Kłosiu [ Senator ]

Kapi -->> Nie jestem tak do konca pewien, czy Marasa to uszczesliwi :-)

06.11.2001
12:40
[45]

maras [ Pretorianin ]

po ostatniej wizycie w wku jakos podupadlem na zdrowiu i niedlugo ide do znajomego okulisty, który mi to udokumentuje:-))

06.11.2001
12:41
[46]

Kłosiu [ Senator ]

A co do watku propagandowego... Zdiecie zrobione jesienia 44 w Silegny we Francji :-))

06.11.2001
13:00
smile
[47]

matchaus [ Legend ]

A właśnie, właśnie - propaganda, rzecz ważna... Niech Ci co grają Niemcami nie tracą nadziei!

06.11.2001
16:29
smile
[48]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

odnośnie pola startowego: jak wiecie CM nie uwzględnia pewnych podstawowych realiów pola walki, czyli np. kwestii zaopatrzenia nie przeszkadza to gdy gramy sobie kilkunasto/dziesięcio-minutowe potyczki, ale w WB musimy brać pod uwagę pewne realia atak nie przebiega w ten sposób że oddziały lecą do przodu przez cały dzień (a przynajmniej tak nie jest przy przełamywaniu obrony silnego przeciwnika ;-) walcząc cały dzień atakuje się falami - wracając po amunicję, coś przekąsić, napić się :-), odpocząć - zwykle wracając na pozycje wyjściowe, dopóki linia obrony nie jest przełamana, siły główne przesuwają się do przodu powoli, stąd moja propozycja gradacji 3/13, 4/13 i 5/13, może złagodźmy natomiast zasadę o wymianie jednostek - jeśli min. 1 pozostaje to pozostałe można wymienić bez utraty zajmowanych pozycji...

06.11.2001
21:24
smile
[49]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

ruszamy z rundą południową (5) i od teraz piszemy tutaj:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.