GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Mass Effect - ostatnia scena

24.12.2010
14:59
[1]

flikt [ wandalista ]

Mass Effect - ostatnia scena

chodzi o jedynke

naprawde masakra, trudne to

chyba to jest ostatnia scena, jak Suweren wcielil sie w Sarena i sie z nim napieprzam

on skacze po scianach i w ogole

macie jakis sposob na przejscie tego? bo ja nie mam pojecia, trudze sie okrutnie

24.12.2010
15:03
[2]

Qverty™ [ Legend ]

To jest trudne? LOL...dla mnie to była banalna walka, już Benezja była trudniejsza. A sposób? To zalezy kogo masz w drużynie, najlepiej mieć jakiegoś biotyka, najlepiej Wrexa bo jest przy okazji tankiem. Walisz odkształceniem w Sarena, trzaskasz w niego ile wlezie, uzywasz tarcz kiedy tylko możesz...to jest banalna walka...z reszta dam ci link do mojego filmiku..

24.12.2010
15:08
[3]

flikt [ wandalista ]

Benezja byla okrutnie trudna, denerwujaca wrecz, oczekuje od gry rozrywki a nie frustracji, no ale gites

nie mam Wrexa, Wrex nie zyje moj drogi

24.12.2010
15:11
[4]

Qverty™ [ Legend ]

No to popełniłeś duży błąd zabijając Wrexa bo to najlepsza postać do walki ze wszystkich. Jak mówię, jeżeli masz jakiegoś biotyka to trzaskaj w Sarena podniesieniem i odkształceniem kiedy tylko można...

24.12.2010
15:12
smile
[5]

flikt [ wandalista ]

zaczal sie ciskac, to go odjebalem, cala filozofia

24.12.2010
16:25
[6]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Ja też, zę tak powiem, go... zlikwidowałem. Dal mnei jednak gorszy był finałowy pojedynek, Benezja to bułka z masłem....

Sposób jest jeden - biotyk i inżynier w drużynie i strzelanie do skutku.

24.12.2010
16:57
[7]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Dziwne, ja nie miałem problemu z żadną walką, ani w jedynce, ani w dwójce. A grałem na weteranie.

Jeśli nie masz Wrexa w teamie, weź Garrusa i Ashley.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.