GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Polska wolna od GMO?

10.12.2010
12:00
smile
[1]

AppPatch [ Pretorianin ]

Polska wolna od GMO?



Wprost zajebiście. Wykończmy rolników do reszty.
Nie kumam, czemu tak bardzo jakimś debilom z góry zależy na tym zakazie skoro i tak będziemy importować z innych kontynentów produkty GMO? To jest nóż w plecy dla polskich producentów żywności. Nie wyobrażam sobie ich rywalizacji na rynku z producentami gdzie gmo jest legalne... Cała nadzieja w tym, że Bruksela może się jeszcze odwołać.

10.12.2010
12:03
[2]

W32.Blaster [ Konsul ]

Mam wrażenie że większość społeczeństwa jest i tak przciwna żywności genetycznie modyfikowanej i podejrzewam że nawet gdyby nasi to produkowali,to i tak byłaby mała grupa odbiorców ...

10.12.2010
12:09
[3]

Vader [ Legend ]

Powinien być wybór. Dwa stoiska z pomidorami np, jedno z oznaczenie, GMO a drugie nie. I tyle. Ale polska oczywiście musi byc krajem zakazów.

10.12.2010
12:09
[4]

Lysack [ Przyjaciel ]

Taa... różnica jest taka, że zagraniczny rolnik sobie zasieje pomidorka, który będzie miał wszczepiony gen odporności na choroby, a polski będzie go musiał nawozić różnymi sztucznymi specyfikami.

W smaku ten sam, lecz polski droższy i bardziej napakowany chemią.

10.12.2010
12:40
[5]

Vader [ Legend ]

Nie szkodzi. Przecież za chwile ktoś wytoczy argument, który miażdży wszystko:

"A jaką mam gwarancje, ze konsekwencje spożywania tej żywności nie okażą się zgubne, a dopiero po 25 latach odkryją, że jest niezdrowa. A jak było z azbestem??"

10.12.2010
12:40
[6]

Sinic [ Senator ]

Tak, ciekawostka. W polskim zascianku genetyka to zuooo. Ale napakowanie zywnosci wszelkimi srodkami chemicznymi to juz samo dobro.
Strasza z telewizorow i kosciolow to i jest jak jest.

10.12.2010
14:06
smile
[7]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Łysack - Nie ważne, ważne że możemy powiedzieć że nasze nie jest GENETYCZNIE MODYFIKOWANE. No bo przecież każdy wie ze zabawa w genetykę to zabawa w Boga, co może doprowadzić tylko do szkody.

Rzadko zdarza mi się tak narzekać, ale tu aż trzeba to powiedzieć - Ciemnota panie, ciemnota i głupota.

10.12.2010
14:09
[8]

graf_0 [ Nożownik ]

Sinic - a możesz mi podpowiedzieć jakie jest podstawowe zadanie GMO?

Podpowiem że nie chodzi bynajmniej o zmniejszenie ilości owej mitycznej "chemii"

10.12.2010
17:25
[9]

crazymay [ Bumtarara ]

graf -> pozwolę sobie odpowiedzieć za niego. Celem GMO jest zwiększenie wydajności płodów rolnych oraz wzmocnienie odporności na choroby.

Zdarza się, że skutkami ubocznymi takich modyfikacji może być nieznaczna zmiana smaku, lub jego spłaszczenie, a także na przykład podatność na inne, nieznane dotąd choroby lub zwiększone wchłanianie niektórych pierwiastków (które mogą być szkodliwe).

Przed wypuszczeniem danego GMO na rynek jest to wszystko badane pod kątem tego typu zmian w roślinie, aby osiągnięty efekt był identyczny z zamierzonym - tj. poprawił wydajność plonów przy zachowaniu wszystkich pozostałych parametrów.

Tak samo z człowiekiem - jak ktoś jest niski to można mu zaaplikować hormony wzrostu (nawóz), lub stuningować przysadkę mózgową, tak aby te hormony organizm wytwarzał sam.

10.12.2010
19:52
[10]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

No, a juz kupownie co roku nasionek od jednej, jedynej firmy po promocyjnej cenie to cios w rolnika nbie będzie... Nie zapominajać o tym, zę GMO raczej do eliminacji chemii nie prowadzi, odpornosć dotyczy raczej warunków atmosferycznych...


+ coćby 2 pierwsze linki wq Google, bo mozeci epowiedziec, z oto akurat propagandowa gadzinówka. ale slyszałem o tym i z nnych xródeł...

10.12.2010
20:11
[11]

Kłosiu [ Legend ]

Dyskutanci golowi... ;).
Fakt jest taki ze generalnie argument o zwiekszonej wydajnosci plonow mozna sobie o kant d... potluc. I przy tradycyjnych odmianach roslin notuje sie nadprodukcje, ze przypomne slynne doplaty dla rolnikow, aby tylko nie uprawiali ziemi :).
Glownie idzie o zmniejszenie kosztow produkcji, co niestety nie przeklada sie na spadek cen w sklepach, tylko zyski duzych gospodarstw rolnych i firm przetworczych. A ze gmo ma czesto ochydny smak (np "plastykowe" pomidory do kupienia teraz w supermarketach, ich pozadana cecha byla w tym wypadku trwalosc), to juz niewielu obchodzi, a producentow najmniej.
A ilosci chemii w roslinach to nie zmniejsza. Przypominam sobie jakies odmiany roslin gmo w Stanach, ktorych glowna cecha jest odpornosc na jakis bardzo zabojczy herbicyd. Oczywiscie idzie o zmniejszenie kosztow eliminacji chwastow i zysk jedynej firmy ow herbicyd produkujacej. Bo w to ze on sie nie kumuluje w roslinach to bardzo watpie.

10.12.2010
20:18
[12]

graf_0 [ Nożownik ]

Główny zadaniem najpopularniejszych roślin GMO jest zwiększona odporność na określone środki ochrony roślin...
Czyli można na nie pryskać więcej "chemii" bez szkody dla plonu.

Tak wygląda rzeczywistość.

I nie przesadzajmy z tą "plastikowością" żywności dostępnej masowo. Rośliny hodowane "ekologicznie" nie różnią się niczym (pod względem chemicznym) od tych z produkcji wielkoskalowej (nie mówię o GMO). Choć oczywiście szklarniowe pomidory zimowe będą inne od gruntowych letnich.

10.12.2010
20:24
smile
[13]

Trzy13 [ Chor��y ]

Ktoś kto używa intuicji zrobi wszystko żeby nie dopuścić GMO.

W afryce UK i USA wysyłają tonami żywność zmodyfikowaną, co na to tamci ludzie ?

" Wolimy głodować niż się truć "

I w pełni się pod tym podpisuje.

Polska nie jest zacofana, zwyczajnie nie spiera antychrystycznej propagandy, nie wspiera szczepień przeciwko sztucznym wirusom, nie wspiera sztucznej żywności itd. Radził bym to uszanować i być wdzięcznym zamiast ślepo biec, chyba że chcecie skończyć jak zajączek biegnący w strone samochodu.

10.12.2010
22:53
smile
[14]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Bo z GMO jest jak z komunizmem. Idea żeby wszystkim żyło sie dostatnio jest jak najbardziej słuszna, podobnie jak odporne na choroby rośliny bez użycia chemii. Szkoda, zę jedno i drugie w praktyce strasznie sie z teoria rozmija :D

10.12.2010
23:00
[15]

Salado. [ Generaďż˝ ]

chyba jak będzie zakaz to nie będzie można też sprowadzać z zagranicy GMO, inaczej nie widzę sensu

w każdym razie słuszna decyzja Polski żeby zakazać GMO

10.12.2010
23:25
[16]

Juanhijuan [ Hawkeye ]

Salado. --> z czym ta decyzja jest słuszna ? Czemu niektórzy nie mając pojęcia o co w ogóle chodzi z GMO się na jego temat wypowiadają ?

Wybaczcie, ale jestem za GMO bo chce pracować po studiach.

10.12.2010
23:31
[17]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

A co nas to obchodzi? My chcemy zdrowo jeść. No, my to może jeszcze mamy szanse, ale nasze dzieci?...

10.12.2010
23:33
[18]

Juanhijuan [ Hawkeye ]

Co znaczy zdrowo ? Masz jakiekolwiek pojęcie na temat genetyki i różnych modyfikacji genomu ?

Ja się nie znam na budowaniu autostrad, więc zostawiam to ludziom, którzy w tym celu byli szkoleni. Najgorzej jest jak ludzie nie mający pojęcia na jakiś temat najczęściej zabierają głos w tych sprawach.
Wiesz w ogóle na czym polega modyfikacja genetyczna takich roślin ?

10.12.2010
23:44
[19]

Sinic [ Senator ]

graf_0 -->
Przyznaje, ze uwazalem iz zywnosc GMO potrzebuje mneijszej ilosci srodkow ochrony chemicznej bo jest odporniejsza. I w sumie z tego co tutaj rozni ludzie wypisuja to pewnei po czesci tak jest. Ale zapewne nie az tak rozowo jak by sie chcialo.
Natomiast wazniejsza sprawa jest iz "zdrowa" zywnosc jest naszpikowana wszelkim gownem i nikomu to nie przeszkada bo nikt im o tym nie mowi.
Ale GMO to nowosc, a kazda nowosc z zasady budzi strach, wiec co poniektorzy panikuja.

Kłosiu -->
A ze gmo ma czesto ochydny smak (np "plastykowe" pomidory do kupienia teraz w supermarketach, ich pozadana cecha byla w tym wypadku trwalosc), to juz niewielu obchodzi, a producentow najmniej

Nie wiesz co jesz.. Te "plastikowe" pomidory to zwykle szklarniowce tylko z "przyspieszaczem". Zeby przyspieszyc nabranie koloru wstrzykuja hodowcy do nich jakies swinstwo, nie wiem dokladnie co to jest mowil mi o tym znajomy ze szklarniami, ktore powoduje, ze w krotkim czasie z zielonego robi sie pomidor czerwony. Charakterystyczny dla nich jest zielony trzon ktory nie nabiera barwy w tym szybkim "kolorowaniu". Przy okazji oczywiscie te pomidorki poza kolorem nie maja niczego jesli chodzi o smak dojrzalego pomidora.

10.12.2010
23:55
[20]

Kłosiu [ Legend ]

Moze z tym smakiem niezupelnie trafilem, ale odmiany z zahamowanym dojrzewaniem i mieknieciem pewnie nie smakuja dobrze :).

BTW, bardzo duzo roslin obecnie to juz gmo. W powyzszym artykule jest wspomniane ze juz 80% odmian pomidorow ma zmodyfikowane geny. Tak samo jest w przypadku soi czy kukurydzy. Ale jak maja byc uprawiane, to lepiej zeby byly uprawiane gdzie indziej. Problem w tym, ze nie wiadomo jak to bedzie dzialalo na ludzi w ciagu np dwoch pokolen. Duzo jest takich zwiazkow, azbest, aspartam, herbicyd zwany Agentem Orange w Wietnamie, kiedys uwazany za calkowicie bezpieczny, zolnierze na oczach Wietnamczykow jedli chleb nim posmarowany, a po paru latach okazalo sie ze to silny srodek kancerogenny :).

11.12.2010
00:02
[21]

Juanhijuan [ Hawkeye ]

Podam dwa proste przykłady związane z GMO:

1. profesor z mojej uczelni kilka lat temu stworzył genetycznie modyfikowany len, z którego były robione opatrunki. Skuteczność tych opatrunków została potwierdzona w wielu eksperymentach, w tym były stosowane przez pacjentów i skuteczność ich znacznie przewyższała zwykłe opatrunki.
"Wynalazek" ten został opatentowany przez profesora i chciał ten patent sprzedać w Polsce, ale cóż nie było to możliwe bo "blokada GMO". Dostał ogromne ilości ofert z zagranicy, znacznie przewyższających jego oczekiwania. Zdecydował się jednak na "bycie patriotą" i nie chciał odsprzedawać zagranicę tego patentu, ze względu na to, że produkt ten został opracowany na polskiej uczelni. Walczy od kilku lat z urzędami, posiada stosy papierów z odmową. Ktoś skutecznie blokuje tego rodzaju innowację, które są niezwykle opłacalne dla naszego kraju.

2. Drugi przykładem jest opracowanie genetycznie modyfikowanych zbóż, które są odporne na powszechną chorobę traw tj. rdzę źdźbłową. Skuteczna metoda opracowana w Polsce, ale została odsprzedana naszym sąsiadom. Postępujmy tak dalej i wspierajmy gospodarkę innych krajów.


Edit: Dodam, że nie istnieje już kukurydza "niemodyfikowana" genetycznie. Tak będzie z kolejnymi roślinami, ze względu na to, że nie mają ona ŻADNEGO negatywnego wpływu na ludzki organizm.

11.12.2010
00:04
[22]

codeine [ Konsul ]

Interesujace, pamietam jak bylem jeszcze w szkole podstawowej to (12 lat temu) byla mowa o GMO, pamietam jak kazdy mial przygotowac plakat/prezentacje jak to GMO jest kompletnie potrzebne, calkowicie niegrozne i zakonczy glod na swiecie. Oczywiscie nikt w szkole podstawowje nie wdawal sie w dyskusje tylko robil to co bylo do zrobienia. Tyle lat pozniej GMO jak nie bylo tak nie ma, zastanawia mnie tylko o co chodzilo w tej calej agitacji tyle lat temu.

11.12.2010
00:09
[23]

Juanhijuan [ Hawkeye ]

codeine --> na świecie GMO jest powszechne - USA/Japonia to najwięksi producenci roślin GMO.
Agitacja była po to aby zwykłym ludziom uświadomić, że jest to potrzebne dla rozwoju naszego kraju, ale wielu ludzi pozostało na to głuchych i dlatego wciąż jesteśmy z tyłu.

11.12.2010
00:25
[24]

codeine [ Konsul ]

Wprowadzenie GMO nie zrobi z nas giganta w produkcji zywnosci (i na pewno nie z dnia na dzien). Jezeli sa jakiej przeciwskazania(z tego co wyczytalem w necie, wprowadzenie GMO moze wywolac powstanie nowych alergenow) to IMHO rozsadna rzecza jest poczekac i wrocic do tej sprawy pozniej.

Agitacja była po to aby zwykłym ludziom uświadomić, że jest to potrzebne dla rozwoju naszego kraju



Uczniow szkoly podstawowej nie nazywalbym zwyklymi ludzmi - powiesz dziecku, ze GMO jest dobre podajac pare swietnie brzmiacych argumentow( likwidacja glodu na swiecie) to dziecko zaakceptuje ta idee bez mrugniecia okiem, bez zastanowienia sie. Agitacja tego typu rzeczy powinna byc kategorycznie zabroniona, szkola to nie miejsce na takie rzeczy.

11.12.2010
00:42
[25]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Juanhijuan -> te rzeczy o których piszesz, czyli super len czy odporność na choroby (lub np wit C w ryżu) to jest mniejszość... i to ogromna mniejszość. Ta odporność na choroby te też lekki mit, bo choroby też potrafią się przystosowywać. Tak było z bawełną.
Większość roślin modyfikowanych jest po to żeby była odporna na dany herbicyd (mocny jak cholera) którym można wytruć wszystko dookoła tylko nie daną a roślinę.
I właśnie to jest największym zagrożeniem (tuż obok atakowania i przejmowania naturalnych odmian) płynącym ze strony głównego nurtu GMO . Nie sam fakt, że modyfikowanie to zabawa w boga i to niemoralne i może być niebezpieczne.
Samo zmodyfikowanie kukurydzy pewnie nie ma wpływu na zdrowie, ale używanie roundupu specjalnie dla tej odmiany kukurydzy już ma.

Kolejna sprawa to fakt, że firmy które modyfikują żywność opatentowują ją! Rozumiesz to? Opatentowują życie. Zmodyfikowali sobie soje i ją opatentowali - ona jest ich własnością!


crazymay napisał, że wszystko jest badane - zapomniał niestety o fakcie, że korporacje umieszczają swoich ludzi w rządzie i urzędach do kontroli żywności (USA), żeby ułatwiali im wprowadzenie danych produktów. I to akurat jest fakt.


Sinic -> piszesz, że zdrowa żywność jest naszpikowana chemią. No niestety to nieprawda. Żywność normalna (jeszcze nie gmo) - dla mas, czyli tania - może i jest napakowana. Ale uwierz mi - można uprawiać rośliny bez chemii (i to się robi, firmy starają się o specjalne certyfikaty że są bez chemii).

11.12.2010
12:21
smile
[26]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Kolejna sprawa to fakt, że firmy które modyfikują żywność opatentowują ją! Rozumiesz to? Opatentowują życie. Zmodyfikowali sobie soje i ją opatentowali - ona jest ich własnością!

MOAR! <zasiada z popcornem>

Podwieszam : )

11.12.2010
12:43
[27]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Jak zwykle musisz trolować?
Na razie napisałeś dwa posty i obydwa mają się nijak to faktycznych kontrowersji związanych z GMO.

11.12.2010
12:50
smile
[28]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Od tego tu jestem mój drogi Ogonie z kropką ; )

11.12.2010
13:03
smile
[29]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

ahh... no to wybacz :)
Poprawię Ci humor i doznania płynące z jedzenia popcornu stwierdzeniem, że Monsanto opatentowało świnie... Świnie (sic!)... ogarniasz to?!?

11.12.2010
13:07
smile
[30]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Lubię jak ktoś wyciąga jednostkowe, nagłośnione dla mas historie (do tego nieco przekształcając całą historyjkę) i podkłada pod to wszystko. Możesz się mianować padawanem Mirencjuma ; )

Poza tym monsanto nie dostało patentu na świnie, a na fragment zmienionego kodu DNA. Ogarniasz to?! Bo Ja Ogarniam To! ; )

11.12.2010
13:19
[31]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Jednostkowe historie to właśnie wit. C w ryżu i super len... Stosowanie trującego roundupu i opatentowane rośliny to cała reszta. Gdzieś tam był też raport monsanto (wymuszony przez jakąś organizację chyba) który mówił o zagrożeniu dla wątroby i nerek ze strony ichniej kukurydzy.

Z tymi świniami to dopiero przed chwilą przeczytałem jakiś nagłówek, tematu jeszcze nie zgłębiłem... ale doczytałem tyle, że owy fragment jest jednak dosyć powszechny. Jak obejrzę film i poczytam trochę to wrócę do dyskusji o świniach.

11.12.2010
13:26
smile
[32]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

No to właśnie najpierw poczytaj, potem zainteresuj się tematem w źródłach innych niż popularne media (przeinaczające wszystko tak by brzmiało nieco gorzej, a zarazem - to ci niespodzianka - było zrozumiałe dla każdego szarego szaraczka), a dopiero potem rzucaj przykładami. A na koniec poczytaj co się dzieje kiedy ktoś swojego wynalazku nieopatentuje, poczytaj jak wygląda praca nad zmianami w DNA takiej świnki, na koniec poczytaj jak wyglądają zmiany w DNA w hodowlach zwierzęcych z pokolenia na pokolenie (i to bez stosowania inżynierii genetycznej), zastanów się dlaczego nikt nie burzy się na mięsne rasy krówek składające się w 90 procentach z mięśni i ledwo chodzące (oczywiście mówimy o "opinii publicznej", bo że w "środowisku" są różne rozmowy to druga rzecz), a na koniec dojdź do wniosku ze genetyka towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów w ten, czy inny sposób i próba tak sztucznego jej zatrzymania to żart.

Ograniczenie, kontrola - tak, ale cofanie się w rozwoju "bo tak bezpieczniej" - nie.

I druga rzecz - dyskusja w której jedynym argumentem jest to kto rzuci więcej linków do przykładów i głośnych afer to dupa nie dyskusja.


No i znowu dałem się wciągnąć, a miałem tylko potrollować : /

11.12.2010
13:34
[33]

gizio1 [ Generaďż˝ ]

Ogon. uzywałeś kiedykolwiek Roundupu że sie tak o nim wypowiadasz? Niemasz bladego pojęcia o co z nim chodzi a trzęsiesz się jak by ci matkę truli.

Roundup jest o wiele mniej szkodliwym środkiem niż na Milagro, Bromotril, Emblem które się stosuje w ochronie kukurydzy.

Druga sprawa to twoje pretensje o ,,opatentowanie życia przez monsanto''.

W polsce Agencja Nasienna pobiera opłaty za wysiew nasion rozmnożonych z odmian 13firm. I to nie modyfikowanych genetycznie ale zwykłych odmian roślin uprawnych.

Jeśli rolnik zakupi kwalifikowany materiał siewny pszenicy od np "Hodowla Roślin Smolice Spółka z o.o. - Grupa IHAR" za cenę ok 170zł za 100kg gdzie koszt pszenicy to obecnie ok 75zł, to nie dość że musi dopłacić 100zł to tego żeby miał teoretycznie lepszy materiał siewny i zechce do za rok wysiać to musi zapłacić opłatę za wykorzystanie materiału siewnego który mimo że właścicelem ziarna jest rolnik to właścicielem odmiany jest firma która ją wytworzyła.
Paranoja ale takie jest polskie prawo że skoro firma poniosła koszy na opracowanie zboża to jeśli ktoś zechce je wysiać musi nadal płacić.
rolnik kupująć materiał kwalifikowany i zbierając z niego plon jest właścicielem tego ziarna ale gdyby chciał taki rozmnozone ziarno wykorzystać jako materiał siewny musi płacić opłatę licencyjną do firmy która ,,wymysliła tą odmianę np pszenicy''.
wiele roślin jest chronionych takim prawem nawet głupie ziemniaki, jeśli rolnik za rok zachce posadzić to musi płacić.


Więc niebądź taki oburzony na monsanto bo to samo chcą polski hodowle roślin od rolników.

11.12.2010
14:09
smile
[34]

Widzący [ Legend ]

Laboratoria kontrolują surowce roślinne wwożone do Polski pod kątem obecności odmian GMO. Kontrola jest w oczywisty sposób statystyczna co oznacza ni mniej ni więcej, że ziarno wwożone do kraju jest statystycznie wolne od GMO. Środowisko naturalne ma zaś to w dupie bo mu rybka że jest statystycznie niezmodyfikowane. Ja jestem bogaty a ty jesteś biedny więc statystycznie obydwaj należymy do klasy średniej.

11.12.2010
14:19
[35]

julek1970 [ Chor��y ]

NIE MA GMO = WYŻSZE CENY

11.12.2010
16:40
smile
[36]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

gizio1 - no, o tym, zę to powszechny model biznesowy, to nie wiedziałem. Nie mam w rodzinie tak postępowych rolników, albo zwyczajnie mają to w dupie, bo kto do nich przyjedzie i sprawdzi, co wysiali? :D

Swoja drogą mówi sie że w prawie np. można udowadniać wszystko, anwet głupoty, i jak sie uda to dobrze, bo klient wygra i zaplaci. Szkoda, zę tak chwalone, hołubione i promowane za kasę UE nauki ścisłe działają tak samo. Nikt mi nie wmówi, zę przeciwnicy GMO wśród kadry profesorskiej to same bałwany, a zwolennicy - geniusze...

Swoja droga też czytałem tylko popularnonaukowe artykuly, ale jakos bardziej do mnie przemawia teoria że roundup to wyjatkowe świństwo, skoro tylko kukurydza GMO wytrzyma, niz ze gorsze sa inne hirbicydy. No, chyab zę roundup ma jakis supernowoczesny sposób dizałania, tylko przypadkiem atakuający kukurydzę - to przepraszam...

Ustawa o ochronie prawnej odmian roślin :) trzeba zacząć dla rozrywki Dzinnik Ustaw przegladać... :D

11.12.2010
18:03
[37]

settoGOne [ settogo ]

W smaku ten sam, lecz polski droższy i bardziej napakowany chemią.

Hahaha specjalista od rolnictwa.

Oglądnijcie sobie program o Monsanto - to Wam otworzy oczy.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.